Mam porównanie z wychowywania dzieci w Polsce i Danii. W Polsce tendencja do przegrzewania, trzymania w domu, bo deszczyk pada, albo wieje. W Danii godzinami na dworze, bez względu na pogodę, nie przegrzewanie dzieci. Mój najstarszy syn urodził się z ciężką wadą serca, pierwszą operację miał mając 2 tygodnie. Lekarze mówili - unikać infekcji. Jak to zrobić - hartować. Lżejsze ubranie, bardzo długie spacery w każdą pogodę (dosłownie). Oczywiście babcie, ciotki przerażone😂 To jednak przyniosło super efekty i co ważne, teraz jest dorosłym facetem i nadal bardzo rzadko choruje na infekcje. Najmłodszy syn ma 12 lat, od ponad 10 mieszkamy w Danii. Antybiotyk miał tylko raz i to na zapalenie spojówek. W przedszkolu prawie cały dzień na dworze, a w szkole na każdej przerwie. Hartowanie, hartowanie i jeszcze raz hartowanie. Żadne suplementy tego nie zastąpią. I ja wiem, że mamom, tatom często się nie chce łazić po dworze, szczególnie jak piz.. na potęgę😂 Tylko, że to dobrze robi również nam i na ciało, i na głowę. Jak to mówią Duńczycy - nie ma złej pogody, jest tylko zły strój😁
Moja córka, obecnie lat 7, jest typem, który bardzo rzadko choruje. Złapała we wrześniu jakiegoś wirusa pierwszy raz od ponad 1.5 roku. W maju miała katar kilka dni i to tyle. Mieszkamy na Islandii, więc klimat bardzo surowy, zimy ciężkie, mroźne i wietrzne. No i nawet podczas takiej pogody tutaj dzieci wychodzą na zewnątrz przynajmniej raz dziennie. Nie trzymajmy dzieci w domach, bo mają katar czy kaszlą. Spacer zrobi wtedy więcej dobrego, a w tym czasie można porządnie wywietrzyć dom. Domy są przegrzane, dzieci są przegrzewane, a to nie służy odporności. Organizm nie lubi jak jest mu za gorąco, rozleniwia się. Chodzimy często na basen, a islandzkie baseny są zewnętrzne, więc nawet jak jest na minusie to siedzimy w basenie na zewnątrz. Mnie czasami jest zimno, a córka biega zadowolona. Trzeba pamiętać o tym, że odporność buduje się CAŁY ROK. To, co podaję córce to niezmiennie od lat Wit D3 i tran, tyle. W Polsce jest już dostępny świetny islandzki trak Lysi, bardzo polecam. No i sen, bardzo ważny dla zdrowia.
Mieszkam w UK tutaj nie podaje się antybiotyków dzieciom, bardzo sporadycznie tylko w infekcjach bakteryjnych. Na kaszel polecam obrać cebule, przekroić na pół i zostawić na noc koło łóżka dziecka. Będzie śmierdział pokój ale gwarantuje że, dziecko prześpi cała noc. Na kaszel także pomagały moim maluchom shots z imbiru i cytryny. Dwa dni picia czegoś takiego i po kaszlu.
Fajnie z Wami się spędza poranek :). Mój młody akurat od wczoraj kaszle to siedzimy w domu. Kasiu choinka ekstra moja przyjaciółka odebrała w środę swoją i już stoi wystrojona w światełka.
Justyna, mój mąż "faszerował" naszego syna w przedszkolu i podstawówce w sezonie zimowym właśnie probiotykami. U nas to naprawdę działało. Owszem zdarzały się infekcje ale z czasem coraz rzadziej, a w szkole to juz miewał 100 % frekwencję.
Justyna, w zeszłym roku po 3krotnym zapaleniu zatok i trzech antybiotykach poszłam niemal tą samą scieżką co Ty. Oprócz oleju Oskara, brałam także czarnuszkę i omegę z Olini i colostrum genactiv. Jak czuję, że jest coś nie tak od razu wjeżdża też imupret (nie wiem tylko czy jest wersja dla dzieci, alecwiadomo my też musimy się ratować 💪) poza tym dbanie o rytm dobowy (możliwie duzo spanka) i odpoczynek kiedy czujesz, że trzeba, mop poczeka 😉
Justyno, w zupełności Cię rozumiem, Twoją despetację w kwestii poszukiwaniu sposobów na odporność u dzieci, bo sama przez to przechodziłam z nieustannym chorowowaniem syna, gdy byl w przedszkolu, a z nim - co przechodziła cała nasza rodzina, bo takich chorób jakie przynosił z przedszkola, to nie przerabiałam od własnego przedszkola.. Ja też przerobiłam miliony sposobów - naturalnych, aptecznych itd., ale oprócz straconych pieniędzy to niewiele dawało. Dzieci po prostu są chorowite, albo nie.. I trzeba to przeczekać - w podstawówce będzie lepiej :)
To mój z kolei wychorowal się w żłobku, nie było tygodnia żeby nie był chory, rekord to było 9 dni..teraz w przedszkolu jest na prawdę ok, jakiś katar czy kaszel się zdarza oczywiście ale nie przekształca się w nic poważniejszego
Ja polecam herbaty z lipy, gojnika, bzu (mają różne działanie gojnik też fajny na bolące brzuszki). Na katar dla nas hitem jest olejek herbaciany kropelka na poduszkę ubranie. Olej z czarnuszki tez super ale ciężko mi się go przemyca dzieciaki nie chcą. Pozdrawiam i też walczę o odporność dzieci (7 i 3lata).
Akurat celowałam, że Justyna wróci ze swetrami, baaardzo podkreślają Twoją urodę! A stylówka Kasi na event coś wspaniałego, z klasą i sexy zarazem 🔥 sukienkę można określać jako sexyback 😅
Potwierdzam, probiotyk z ProBio Koło do tego omega 3 z eqology, witamina D u nas ADEK, witamina C z BestLab i w naszej rodzinie z chorób tylko katarem 😊
Nie jestem dzieckiem... ale ostatni rok dużo chorowałam. Co miesiąc przeziębienie. Aktualnie jest bardzo dobrze a zawsze byłam już przeziębiona, katar lub ból gardła. W pracy każdy po kolei choruje. Ja czuję się świetnie bo codziennie rano i po południu robię spacer 30 min przed i po pracy. Bez względu na pogodę i mam wrażenie że moja odporność dzięki temu się poprawiła.
Kasiu . Z racji że jesteś ogromną estetką chciałabym zaczerpnąć Twojej opinii co myślisz o pościeli hotelowej białej z bawelnianej satyny . Kupiłabyś taką do swojej sypialni ? 😘
Justyno,mam 9-letnia córkę, którą od 3 lat od października do maja poje sunvital duo life po 10 ml dziennie plus dużo przebywa na świeżym powietrzu.Zeszlysmy chorowania 7 razy w roku do 2 razy i nie pamiętam,kiedy była na antybiotyku.To nie jest tani suplement,ale działa.
Do Justyny w kwestii odporności dzieci. Mam dwulatka, prawie już 3 latka. Cały rok suplementuje witaminę D (devicap w kropelkach) latem dwie kropelki w tym okresie 3 kropelki. Dodatkowo probobiotyk Omnibiotyk 6, mega polecam odkąd to stosujemy to są raczej przeziębienia typu lekki latarek. Dodatkowo norsan. Jeśli chodzi o mnnie to przesyakismy chorować po tym, choć mam nadzieję że nie wywołam wilka z lasu po napisaniu tego 🫣. Pozdrawiam
A u nas fajne efekty przynosi picie oleju z czarnuszki (na odporność i przy okazji przeciw pasożytom), kwasy Omega, wit. D podczas chorowania zwiększona dawka, jod do mleka (mega), Duszek na katar z aromamy i dyfuzor z olejkami eteryczny mi, do pici Ekosymbiotyk by wesprzeć jelita.. Trzymam kciuki ❤
Jako psycholog zwracam zawsze uwagę na psychosomatykę. Słabszy układ odpornościowy może być objawem trudności emocjonalnych. Nie zawsze jest to słaba odporność „od tak”. Ciało u dziecka może reagować na przeróżne sposoby, również infekcjami.
Justyna u nas jak tylko widzę że moja córka się średnio czuje zaczynamy od moczenia stóp w ciepłej wodzie z solą, przez cały jesienno-zimowy sezon podaje propolis dla dzieci i tran, widze efekt bo nawet jak zdarzy sie coś złapać to trwa to krotko, ma 6 lat i jeszcze bez antybiotyku. W przypadku gdy łapie kaszel to bańki stawiamy. Też mamy maści rozgrzewajacę i staram się żeby miała ciepło i żeby też piła ciepłe picie sok malinowy, sok z bzu
U nas dokładnie to samo, dodatkowo tłuszcz gęsi i witaminy. Na ten moment 6,5 latek i 2 letnie bliźniaki bez antybiotyku W razie konieczności (w zeszłym roku walczyliśmy z zapaleniem ucha) wchodzi homeopatia
Ja stosuje galganek, ale zamiast gazy zwyczajnie rozgniatam kilka ząbków czosnku, kroje i klade na talerzyku w pokoju dziecka 😉 Troche pomaga... Pijemy też olej biomarine i tyle. Ty Justyna i tak masz ok, bo nie masz tradycyjnej pracy. Na mnie moja pracodawczyni patrzy krzywo za każdym razem, gdy muszę iść na L4 na dziecko 😑 Także pracy w przyszłym roku raczej mieć nie będę...
pamiętam jak pracowałam na etat i widziałam jak mamy przynosiły zwolnienie co 2 tyg. Niestety nie było to mile widziane. Bardzo Ci współczuje :( pozdrowienia
Tran(Pan Tabletka zrobił fajne zestawienie tych jakościowych), oxymel(dla dużych i małych od 2rż przy rozpoczynającej się infekcji) i u nas sprawdza się Aromama(olejek tarcza odporności, duszek na katar i olejek jak szły zęby niezmiennie w domowej apteczce😊 Podobno balsam Krakacz też jest super, ale jeszcze nie testowaliśmy).
Witam, jeśli chodzi o probiotyk to polecam Omni biotic kids 10, jedna saszetka co dwa dni. Mam dziecko wcześniaka z zaburzeniami odporności, probiotyk polecany przez immunologa.
Ja polecam lek Impuret przy początkach infekcji lub wyciąg z pelargonii afrykańskiej. Tran jest tylko z wątroby dorsza ( a nie np. rekina), w Polsce w postaci leku a nie suplementu o ile dobrze mi wiadomo dostępny jest tylko jeden z firmy Hasco. Dodatkowo warto pamiętać, że lek ma zawsze udowodnione działanie a suplement diety już nie musi. Dodatkowo polecam stosowanie cynku, też do dostania w aptece 😊
Polecam podłożyć pod nogi lozeczka/łóżka coś co podwyższy jedna stronę. Tzn głowa ma leżeć NIŻEJ niż nogi. Wtedy wydzielina nie zalega w oskrzelach tylko spływa w stronę gardła. A zawsze mi mówiono odwrotnie co było bledem. Pozatym inhalacje nad garnkiem ale z :majeranku, kilka kropli olejku herbacianego, lyzeczki sody i spirytusu. Pozdrawiam
U nas od lat sprawdzaja sie kapiele naprzemienne stop i rak w cielpej i na zmiane zimnej wodzie,na czczo pita ciepla woda,gotowana herbata z tymianku,imbiru i lukrecji.Cynk,lampa sollux taka kuracja 5min wieczorem przed snem
Justynko moje córki też bardzo często chorowały. l pewien lekarz polecił mi PADMA BACIC - są to zioła. Zaczęłam dziewczynkom podawać na początku sierpnia i dalej biorą po jednej tabletce dziennie i od września nie były jeszcze chore a jest koniec listopada. Nic więcej nie robię w sprawie odporności tylko daje jedną tabletkę dziennie padmy Basic no i witamina D3 w dawce 4000 dziennie. Sama również biorę padmę basic i też jak na razie jeszcze nie chorowałam. Aha to są dosyć duże tabletki i ja taki patent mam, że otwieram kapsułkę wysypuje na łyżeczkę z nutellą i daję dzieciom i w ten sposób przemycam 🙂
Mam 2 dzieci, praktycznie nie chorują. Przez cały rok podaję syrop z aceroli i witaminę D1000. Jak tylko zaczyna się jakaś infekcja ibuprofen przez 3 dni (przeciwzapalnie), jak pojawia się kaszel syrop prawoślazowi i domowy z malin. Tyle :)
Na pokładzie 5 i 3 latek. Od wiosny regularnie, codziennie podaję czarnuszkę, tran+ witaminę D. Robię dzieciom takie szociki z sokiem malinowym i o dziwo smakuje im to :) W zeszłym roku, gdy pojawił się gil potrafił trwać nawet i dwa tygodnie. Teraz kilka dni gila, czasami dwudniowy kaszelek i przechodzi. No i oczywiście różnorodna dieta. Wciskam te warzywa i owoce gdzie tylko mogę. Kombinuje jak mogę :) Antybiotyk ostatni raz pojawił się może z 3 lata temu więc i tak nie było tragedii jednak te wieczne gile z zeszłego roku natchnęły mnie do zmian. Powodzenia życzę! :)
Córka 4 lata choruje często łapie wszystko zaliczyliśmy już 3 razy szpital dodam ze 2 razy w tym roku. Przyjęła broncho vaxon i jest lepiej nawet jak zachoruje to lżej przechodzi bez antybiotyku. Syn 1,5 roku jak już coś złapie to lekko przejdzie. Także myślę że wrodzona odporność to połowa sukcesu.
W temacie dlugofalowego budowania odporności polecam porozmawiać z pediatrą o preparacie Broncho Vaxom. Totalnie wywraca stolik, dzieci chorują dużo mniej, a jeśli zachorują to choroba ma mniej intensywny przebieg i dochodzą do siebie znacznie szybciej. Polecam ✌️
To jest moje - mieszkam w Szkocji, mój syn kiedyś był non stop na antybiotyku ale teraz od lat żadne z nich nie miało, no chyba, ze maja zapalenie pęcherza a tu nie ma żartów. Stosuje zasadę, ze 3 dni na paracetamolu i syropie jak maja kaszel i obserwuje bardzo mocno, bo tez znam swoje dzieci i wiem jak sie zachowują, wyglądają jak są chore i działa, zazwyczaj obywa sie bez antybiotyku ale tez tak jak mowie bardzo trzeba to obserwować i ewentualnie porozmawiać z lekarzem - to przecież, ze przepiszą nie znaczy, ze trzeba pd razu wykupować i podawać. Wiem po sobie, bo ja bardzo rzadko choruje, w ubiegłym roku bujałam sie z uchem, dostałam 3 razy antybiotyk i organizm potem miesiącami dochodzi do siebie to raz. Dwa, organizm na antybiotyk się uodparnia wiec potem jeśli odpukać cos sie dzieje, to jest naprawdę masakra aby podać cos co będzie działało. Tez mnie po moim doświadczeniu, bo pracowałam jako pielęgniarka i antybiotyk często przepisują na wirusa a to sie w ogóle mija z celem
Moja córka chorowala raz w roku i to zawsze wczesna wiosna nie zima. Ja podawalam jeżówkę: syrop echinasal. Nie jest drogi. Jak sie skoczyla sie butelka to podawalam tran islandzki. Stosowałam na zmianę. I u mnie zawsze codziennie byl spacer nawet przy - 20 stopniach
Colostrum Genactiv ,Priobriotyk z Omni Biotic ,olej z czarnuszki ,zakwas z buraka -zawsze walka ,ale pije 😂 Ograniczać w miarę mozliwosci mleko,gluten ,cukier
Ja u mojego 3 latka stosuje olej omega-3 firmy Eqology z polecenia Olgi Makiewicz (super treści poparte dowodami naukowymi). Uważam, że działa super na odporność, syn praktycznie nie choruje poza delikatnym katarem😊
Z suplementow: synbiotyk z probiokoło, colostrum z genactiv, omega z eqology-najbardziej czyste kwasy omega, olejki z doterra Koniecznie profil pani Olgi Grech
Na odporność i gdy już doszło do infekcji, bardzo polecam ekstrakt z pelargonii afrykańskiej Umckaloabo. Można zamowić z polskiej strony, która sprzedaje produkty z Niemiec. Rewelacja! Wszyscy, którym poleciłam są zachwyceni działaniem. Jest bardzo dużo pozytywnych opinii na necie. Ja zawsze muszę mieć te kropelki w domu 😊
Hej Justyna! Ja bardzo polecam trzy podstawy. 1. Aromaterapia 2. Suplementacja 3. Odrobaczanie Mam syna 3 lata który chodzi do przedszkola prawie ciągiem poza 3 dniami poza placówką od września. Starszy ma 8 lat i jak chodził do przedszkola a ja nie miałam tych podstaw bo tego nie znałam to ciągle chorował. Stosuje moje trzy podstawy od 3 lat i starszy od 2 lat nie chorował. Naprawdę polecam ❤
Też przerabiałam antybiotyki u dzieci.Moja babcia zawszę uważała że naturalne sposoby są najlepsze .Od kiedy zaczęłam tak robić moje dzieci nie biorą antybiotyku.Moczenie nóg w ciepłej wodzie, bańki, smarowanie klatki piersiowej i pleców smalce gęsim,wit c pochodząca z dzikiej róży albo aceroli,olej z czarnuszki,olej lniany dobrej jakości z olini, zioła do picia ,olejki eteryczne dotera,na kaszel pelargonia afrykańska w kroplach z Magiczny ogród, propolis, ekstrakt goździkowy w kroplach ,balsam na katar lekki oddech Klaudyna Hebda.Probiotyki biorą profilaktycznie probiokolo, są też dobre omibiotyk i narum.Na Instagramie są świetne dziewczyny prowadzą kanał Naturalnym sposobem,polecam zajrzeć do nich.
u nas bardzo pomogl Broncho-Vaxom - bierzemy 2 rok juz cala rodzina i przeziebienia nas omijaja :) nawet chorowitek doslownie 2 razy w roku i duzo lzej przechodzi :)
U nas sprawdziło się Colostrum, nukleotydy z Health Labs , oleje i probiotyki( ale tężnie cały czas) i oczywiście wit C. Chociaż mam wrażenie, że to wszystko i tak mało dopóki dziecko „nie wyrośnie” z tego wieku przedszkola.
Dzieci są przegrzewane, śpią w 20 stopniach. Stąd infekcje gonią infekcje. Moj syn miał zimny wychów, spacery w każdej pogodzie, w sypialni przysłowiowa lodówka. Nie chorował praktycznie w ogóle.
Jeśli chodzi o dzieci to moje chodzi bez czapki prawie cały rok. Jedyny wyjątek jeśli jest duży mróz. Dzieci z klasy do listopada chodzą w krótkich spodenach do szkoły. Budujemy odporność przez cały rok. Na początku roku zawsze dostajemy email od dyrekcji że kaszel czy katar to nie jest powód żeby nie przychodzić do szkoły. Siedzą pózniej w klasach z katarem do pasa i tak się hartują nawzajem😂. Mieszkam za granicą.
corka 9 lat jeszcze nie miala antybiotyku, karmiona opiersia do 2,5 roku :D pediatra mowi, ze moglo miec wplyw. Jak zaczynaja sie infekcje to podaje inumpret, a na katar sinupret :)
Hej polecam z całego serca własnej roboty shoty z kurkumy nie ma nic lepszego dla dzieci i dorosłych ❤😊i ja swoim dziecia też od czasu do czasu daaaje sok z kwaszonej kapusty normalnie jak syrop chociaż trochę 😅pozdrawiam Was serdecznie buziaki 💋
Temat kontrowersyjny ale… dwa lata temu miałam ostre zapalenia zatok, dwa antybiotyki potem trzeci dożylny. Wracało co kilka miesięcy. Anginy, antybiogramy, wymazy… temat przetrzepany, mogłabym doktorat zrobić. Aż w końcu moja rodzinna lekarka(z czasów za dzieciaka jeszcze) widząc sytuację powiedziała, żeby spróbowała Homeopatii… zaraz mnie tu zjecie pewnie ale od tamtej pory (odpukać) przeszło. Co do dzieci to jestem ostrożna bo homeopatię trzeba stosować pod okiem doświadczonego homeopaty. I jeśli chodzi o dzieci cóż mogę powiedzieć. Syn po wycięciu migdała przestał chorować. Ostatni antybiotyk w styczniu. Chodzi do pkola. Zabieg mieliśmy w Lublinie. Mam też dobrego profesora jeśli potrzebujesz. Pozdrawiam. Trzymajmy się ciepło!
Justyna a myślałaś o tradycyjnych bańkach? Może to zbieg okoliczności, ale u mojej córki częste chorowanie skończyło się rok temu gdy włączyłam pomarańczowy olej My Best Pharm oraz bańki profilaktycznie i przy pierwszych katarkach.
Ja polecam udać się do alergologa i zrobić wszelkie badania alergologiczne. Moja córka w tamtym roku chorowała non stop. Antybiotyk, za antybiotykiem mimo suplementacji itd. Cały czas nie dawało mi to spokoju. Już pediatrzy mówili, że coś jest nie tak do alergologa. Zrobiliśmy badania alergologiczne… no i wyszło. Na dzień dzisiejszy mamy dietę bezmleczną, bez glutenu, niektórych mięs, stałe leki odpukać od lipca ani jednego antybiotyku. Wiem dla niektórych to może być śmieszne ale dla nas to wielki sukces ! 😢 pozdrawiam serdecznie wszystkich rodziców w tym okrutnym czasie, przetrwamy - jakoś 💪♥️
24:03 ja dodam od siebie, ze smialam sie z mojej tesciowej, ktora robila sobie 'eliksirki' odpornosciowe z kurkumy, chrznu i innych tam ziolek (nawet dokladnie nie wiem jakich) i raz przy przeziebieniu corki 4l podala jej doslownie pol lyzeczki, na drugi dzien jak reka odjal😯 od tej pory mloda codzinnie od polowy wakacji pije rano przed przedszkolem takiego szocika (niedobre strasznie, ale ona już sie przyzwyczaila) i ani jednego dnia nie opuscila w przedszkolu. ❤
Dzisiaj się skupię na dzieciach. Mam dorosłą corkę 19 lat. Od 11 lat oprócz kataru przez kilka dni i dwudniowego stanu podgorączkowego nic się nie dzieje. Nie zawsze tak było. Zaraz opiszę co się działo u niej od 3 roku zycia do 7, bo uważam że tu jest klucz do sukcesu. Wspomnę tylko że miała podczas pandemi epizot bardzo traumatyczny bo na 6 tygodni straciła wzrok. Pierwsza diagnoza stwardnienie rozsiane. Koszmar. Trwał on ok 2 miesiecy. Bo okazało się że to stres był powodem całego zamieszania. Nie będę teraz opisywac jak do tego doszlismy ale było ciężko. Cudem trafilismy na cudowną Panią doktor neurolog dziecięcą. Obecnie corka ma sokoli wzrok. Ale wrócmy do odporności. Dużo by pisać. Postaram się krotko. Pierwsze probiotyki i to nietylko podczas kuracji antybiotykowej ale po dłuższa terapia. Nauczyć dzieci pić kefir naturalny ewentualnie tuz przed podaniem zmiksować z bananem. Kiszonki moja kapusty nigdy nie lubiała ale ogorki już tak. Zbyt szybkie czasami podawanie antybiotyku ale to trudny temat. Bardzo emocjonalny dla mam bo czasami wydaje nam sie ze jak nie podamy to dziecko umrze a ono potrzebuje wygrzac sie, wypocić w łóżku przez tydzien. To jest trudne bo nie zawsze mozemy pozwolić sobie na taki luksus. Szeroki temat. Przechodzę do setna. Moja corka od 3 do 6 roku zycia ciagle katar zatokowy, gardlo szczekała czasami jak pies. 5 laryngologów zalecilo wycinanie migdałka. Juz pomiam fakt że ciagle jakiś antybiotyk. Był taki moment że miała 3antybiotyki pod rząd ja plakalam. Córka w pewnym momencie zaczela nawet chrapać w nocy a ja czuwałam. W koncu pdjelismy decyzje wycinamy, ale cale szczescie nie wycielismy bo w szpitalu okazało się że ma cos nie tak z wynikami krwi. Kazano nam to poprawic i umowic next termin. Wtedy bylam zalamana ale teraz uwazam ze to był cudowny zbieg okolicznosci. Po wyjsciu ze szpitala pojechałam 100 km do Pani doktor otolaryngolog ktora stwierdziła że corce nie trzeba wycinać migdała bo on nie jest patologiczny. Jest powiekszony bo corka ma przewlekłe zapalenie zatok i ciagle jej coś splywa po gardle i dlatego tez chrapie. Kazała oczyscic zatoki. To oczyszczanie trwalo rok czasu. Mojej corce nie zartuję ale zeszlo w tym czasie mnostwo zielono zoltej wydzieliny. Ja sie zastanawialam gdzie to się miesci w tak malej glowce. Oczyszczaniu towarzyszyla dieta bez mleczna to bylo mega trudne ale tak zalecila doktor a ja bylam tak zdesperowana ze tego pilnowalam. Na oczyszczanie zatok stosowalam leki homeopatyczne. Bylam bardzo sceptycznabo rozumialam jakby mechanizm ich dzialania ale mnie to nie do konca przekonywalo. Ale zadzialało. Moja corka slyszy bo przy badaniu okazalo sie ze ma ubytek sluchu 60 procent na jedno ucho od tych chorych zatok. Przestala chrapać. Migdał nie wyciety. I na koniec leczenia po oczyszczeniu zatk pani doktor kazała zrobic jeszcze wymaz z gardla i nosa na oznaczenie grzybów i sprawdzenie flory bakteryjne. Okazalo się że corka ma duzo pewnej bakterii i Pani doktor przepisala wtedy jeszcze antybiotyk i po kuracji kazała jeszcze 3 miesiace brac probiotyki ktore mi zaproponowala. Nie powiem kuracja probiotykami była droga bo miesiecznie 200zl. Koniec historii super. Trwalo to leczenie ok 2lat ale było celowe nie po omacku i skuteczne. Moja corka od tamtego czasu nie ma zadnych problemów z zatokami i gardlem nie liczac kilku katarkow ale doslownie kilku no moze 3. Nie umialam krocej tego opisac. Myślę że z tej historii mozna wyciagnąc duzo praktycznych wniskow kazdy dla siebie. Justynko jesli to przeczytasz życzę Ci i Twojej rodzince duzo zdrowka i milosci. Moze z synkiem wybrac się do poradni immunologicznej gdzie bada się odporność i ja leczy. Ja bym też może zrobila testy na alergię bo to też czasami zrodło ciąglych infekcji. Bardzo Ci współczuję bo wiem jaki to nie pokoj może wywolywac tak ciagle chorujace dziecko i lawina antybiotykow. 👍😊💕
Probiotykoterapia tak , ale celowana !!! Polecam zrobić badanie mikroflory jelitowej czyli sprawdzić jakie bakterie bytują w naszych jelitach i jakich nam brakuje. I dopiero wtedy wdrożyć kurację. Każda bakteria odpowiada za co innego. I to ma znaczenie jakie bakterie się podaje. Jedne są dobre na odporność, inne na zaparcia, jeszcze inne na alergię itd. I to jest prawda - odpornosc bierze się z jelit. Również u dorosłych. Probiotyki i prebiotyki to jak najbardziej najlepsze co można zrobić. Ja przeszłam wieloletnią kurację probiotykami i od tej pory nie choruje prawie wcale. ( wydałam na to dużo pieniędzy bo dobre probiotyki są drogie a na rynku również w naszych aptekach jest mnóstwo słabej jakości probiotyków więc najlepiej kupować w internecie) ale naprawdę warto. Jak coś służę radą na priv ;) oprócz tego colostrum działa cuda!!! Polecam poczytać o tym bo też mnóstwo słabej jakości colostrum w aptekach ( dobre colostrum powinno być zebrane w pierwszych 24h od porodu).
Hej wszystkim! Apropo odpornosci: czy ktoras z Was robila oxymel? Widzialam, ze sprzedają je np w pasiece sadowskich. Ja planuje zrobic go sama, ale jestem ciekawa czy ktoras z Was sprawdzala czy faktycznie wzmacnia odporność 😊 pozdrowienia dla calej spolecznosci lgs ❤
Nie robiłam, ale kupowałam od Zakwasowni, którą notabene przejęli Sadowscy. Zakwasownia miała oksymel koreańskich mnichów z nukleotydami (Sadowscy niestety tego nie mają, a może ma teraz inną nazwę?) Kupiłam rok temu jakiś od nich, ale to nie było to. Koreański w smaku był ohydny, ale postawił w mojej rodzinie wszystkich łącznie z rodzicami w trakcie covidów czy zawalonych zatok. Nic tak nie odflegmiało 🫢 może zerknij sobie na jego skład, jeszcze widnieje na niektórych stronach 😊
Hej, ja jestem tą mamą. Chce wierzyć, że dlatego, że od zawsze wychodzę z dzieciakami codziennie i możliwie najwięcej czasu spędzam na dworze w zależności od pogody. Starszego syna długo karmiłam piersią, młodszego krótko, chorował często w czasach żłobka ale od przedszkola choruje faktycznie raz do roku (może nabył tę odporność w zlobku? 🤔). No i jeśli coś można o mnie powiedzieć w kwestii ubioru, to prędzej ubiorę dzieci za lekko niż za ciepło.
synek w pierwszym miesiącu życia przyjmował przez dwa tygodnie antybiotyki dożylnie 4 razy dziennie i pediatra polecił nam probiotyk Vivomixx, podobno jest najlepszy
Z moich obserwacji wynika że ogromną rolę w odporności gra odrobaczanie, nawadnianie oraz ruch na świeżym powietrzu. Nie wiem czy już się wychorowaly moje dzieci czy podjęte działania skutkują ale w tym roku chorowały mi tylko raz na grypę....
Vlog petarda ❤...Justynko możesz jeszcze wprowadzić jeden tip jeśli chodzi o odporność który ja stosuje ale i u dzieci jak i u siebie ...jak wiadomo odporność to zdrowe jelita i ja daje probiotyk ...najlepiej oczywiście zacząć już w porze letniej przez cały lipiec sierpień wrzesien żeby już byc gotowym na przyjście jesieni ...ale każda porą jest dobra ...ja zauważyłam że jeśli nawet się zachoruje to szybciej choroba mija i jelitka mimo wszystko są gotowe na ewentualne antybiotyki....oczywiście te tipy które ty chcesz wprowadzić też dobry pomysł...dla młodszego malucha chyba najlepszy probiotyk w kropelkach ...polecam ❤❤pozdrawiam ciepło
Ocet wisniowy, sok z jagody kamczatki, duzo ruchu na swiezym powietrzu w kazdej pogodzie - to ostatnie zwlaszcza u mnie w domu bylo. I nie przegrzewanie sie na jesien i zime... Teraz jak jest zimno to opatulamy sie az sie spocimy a w domach grzejemy do 25 stopni, zeby chodzic boso i w krotkich spodenkach w zimie, wiec te organizmy w ogole nie sa zahartowane. Nie trzeba od razu morsowac, ale na pewno lepiej sie znosi chlodniejsze pory roku jesli organizm jest przyzwyczajony. Dzisiaj tez slyszalam, zeby bardzo dbac o nawilzenie drog oddechowych - bo wysuszanie sluzu, ktory je pokrywa wlasnie powoduje, ze wszelkie wirusy maja ulatwiona sprawe :D
Cześć Justyna! Co prawda nie jestem dzieckiem, ale totalnie rozumiem sprialę chorób i antybiotyków. U mnie to działa podobnie od kilku lat - chore uszy=antybiotyki, później brak odporności więc infekcje górnych dróg oddechowych, a to się znów równa chore uszy i antybiotyk. Szukam rozwiązań, przetestowałam mnóstwo supli i najbardziej pomogły: probiotyki (dobre ma Swanson np. Epic Pro), kuracja jeżówką purpurową (o dziwo poczułam sporą różnicę) i porządne podniesienie witaminy D w krwii (do górnej granicy). Nie wiem czy to będą dobre metody dla maluszków, stosuję je na sobie :) Olejki na podpasce też znam i lubię! Dużo też daje gorący prysznic po długich zimnych spacerach lub moczenie stóp :)
Ja na odporność polecam "kogiel mogiel" zoltka miod i kakao. Dzieciaki to uwielbiaja. I nie bac sie salmonelli wystarczy dobrze umyc jaja. My jemy prawie codziennie.corka tez na etapie wybiorczosci pokarnowej ale slodkie lubi wiec o kogiel prosi dosc czesto. Polecam poogladac Barbara Kazana na you tube
Pani Justyno łącze się w bólu mój syn chorował non stop 2,5 roku. Chwytalismy się wszystkich sposobów wyniki badań były ok od 6 roku znacznie chorowanie znacznie się zmniejszyło. Jest o wiele lepiej wiem co Pani przeżywa naturalne sposoby spoko ale jak już natura nie pomaga to antybiotyk i farmakologia zostają😢. Mieliśmy takie miesiące że mój syn miał po 2 antybiotyki 😢 i tak jak Pani wspomina potrafił chorować 12 miesięcy z krótkimi przerwami. Wysyłam dużo mocy bo stan psychiczny każdej mamy która widzi swoje dziecko wiecznie chore też jest nadszarpnięty ❤❤❤. To chyba po prostu trzeba przejść lecz uważam że wspomagać te chore dzieci jak najbardziej trzeba ❤
Hej :) Początek chyb trzeba "przechorować", a później ratować się suplementacją. Moja córka ma prawie 6 lat. Od chyba trzech lat dostaje witaminę c z "miód malina witamina" ( z przerwami na ten gorący okres wiosenno-letni) po każdym osłabieniu organizmu daje jej probiotyk przez dłuższy czas. Od września stosujemy colostrum i oxymel (podobno teraz jeszcze nie da rezultatów, ale liczę na to, że teraz zbudujemy sobie odporność lepszą na wiosnę i kolejny okres jesienno-zimowy. Chociaż podobno oxymel zabija w zarodku przeziębienie, więc może coś pomoże już tej zimy). Dodatkowo staram się patrzeć na to co je i pije i już w tym wieku sama mi mówi jak chce być ubrana. Nie przegrzewam jej bo mi jest zimno to jej pewnie też. Sama wybiera czy idzie w czapce czy bez, którą chce kurtkę (np: była w cieplejszej wczoraj, rano mówię jej, że jest taka sama pogoda i decyduje czy zostawia tą samą kurtkę czy bierze cieńszą). Nie przykrywam jej obsesyjnie w nocy jak się rozkopie, jak będzie jej chłodno to się przykryje sama. I nie daje jej syropów na kaszel z apteki. Jeśli była taka sytuacje, że wymagała antybiotyku to go podaje, ale jeśli ma przepisany syrop, który ma w składzie głównie cukier i 1% tego dobrego składnika to go nie kupuje. Dostaje syrop z cebuli czasem, czasami glutek z siemienia lnianego innym razem gałganek aliny. W zwykłym przeziębieniu stosuje domowe sposoby, do lekarza idę jak jej nie przechodzi przez kilka dni. Najczęściej jest to już kaszel poinfekcyjny. Dużo zdrowia dla dzieciaków :)
Tylko ja czekałam na końcu na stylówke Justyny ? Ah ☹️🥰🥰
Jakiś błąd w montażu, przepraszam 😞
Ja też!!
Czuję radość jak widzę nowy film na Waszym kanale, bardzo Was lubię dziewczyny❤
Jak miło nas się to czyta, dziękuję ❤
@@loveandgreatshoesja tez Was bardzo lubie
Ale przyjemny vlog, już z elementami świątecznymi 🎄✨ nie mogę się doczekać Waszych grudniowych, przedświątecznych vlogów 🤍
Będą :)
Mam porównanie z wychowywania dzieci w Polsce i Danii. W Polsce tendencja do przegrzewania, trzymania w domu, bo deszczyk pada, albo wieje. W Danii godzinami na dworze, bez względu na pogodę, nie przegrzewanie dzieci. Mój najstarszy syn urodził się z ciężką wadą serca, pierwszą operację miał mając 2 tygodnie. Lekarze mówili - unikać infekcji. Jak to zrobić - hartować. Lżejsze ubranie, bardzo długie spacery w każdą pogodę (dosłownie). Oczywiście babcie, ciotki przerażone😂 To jednak przyniosło super efekty i co ważne, teraz jest dorosłym facetem i nadal bardzo rzadko choruje na infekcje. Najmłodszy syn ma 12 lat, od ponad 10 mieszkamy w Danii. Antybiotyk miał tylko raz i to na zapalenie spojówek. W przedszkolu prawie cały dzień na dworze, a w szkole na każdej przerwie. Hartowanie, hartowanie i jeszcze raz hartowanie. Żadne suplementy tego nie zastąpią. I ja wiem, że mamom, tatom często się nie chce łazić po dworze, szczególnie jak piz.. na potęgę😂 Tylko, że to dobrze robi również nam i na ciało, i na głowę. Jak to mówią Duńczycy - nie ma złej pogody, jest tylko zły strój😁
Kocham to skandynawskie podejście. I te wózki na dworze ze śpiącymi bobasami ❤
Moja córka, obecnie lat 7, jest typem, który bardzo rzadko choruje. Złapała we wrześniu jakiegoś wirusa pierwszy raz od ponad 1.5 roku. W maju miała katar kilka dni i to tyle. Mieszkamy na Islandii, więc klimat bardzo surowy, zimy ciężkie, mroźne i wietrzne. No i nawet podczas takiej pogody tutaj dzieci wychodzą na zewnątrz przynajmniej raz dziennie. Nie trzymajmy dzieci w domach, bo mają katar czy kaszlą. Spacer zrobi wtedy więcej dobrego, a w tym czasie można porządnie wywietrzyć dom. Domy są przegrzane, dzieci są przegrzewane, a to nie służy odporności. Organizm nie lubi jak jest mu za gorąco, rozleniwia się. Chodzimy często na basen, a islandzkie baseny są zewnętrzne, więc nawet jak jest na minusie to siedzimy w basenie na zewnątrz. Mnie czasami jest zimno, a córka biega zadowolona. Trzeba pamiętać o tym, że odporność buduje się CAŁY ROK. To, co podaję córce to niezmiennie od lat Wit D3 i tran, tyle. W Polsce jest już dostępny świetny islandzki trak Lysi, bardzo polecam. No i sen, bardzo ważny dla zdrowia.
To prawda, odporność budujemy cały rok, a zwłaszcza wiosną i latem - tym co jemy. No i rzeczywiście sen to podstawa odporności :)
Mentalnie w Polsce to nie przejdzie 🙈 ale jestem za tym podejściem całym sercem!
I to jedyne słuszne podejście z punktu widzenia lekarza. Suplementacja Wit D i tranu, czyli kwasów omega. Dieta, ruch, sen. Cała reszta jest zbędna.
Uwielbiam takie zwykłe vlogi, w których można zobaczyć i stylowki i makijaże, ekstra!
Patodeweloperka na komodzie zrobiła mi dzień 😂❤️ dziękuję! 😁❤️
😂rozbawiło mnie to na maxa
Justyno! A gdzie finalny look? Jestem zawiedziona! Mam nadzieję że będzie film z tego wydarzenia i się nam pokażecie 😉
Podbijam - Justyna, a końcowa stylizacja gdzie się podziała? 😊
kurde coś ucięło w montażu aaaaa :( :(
A ja Was po prostu pozdrawiam, ściskam mocno i dziękuję za to, że jesteście 😊😊
No dobry wieczór... Jak miło Was widzieć 🎉
Kasiu, Twoja wersja wyjściowa bardzo elegancka, wyrafinowana i zmysłowa.
Justyna w tym swetrze czerwonym i jeansach wygladasz cudownie ! Fajnie Was widzieć, czuć już świąteczny klimat, czekam na vlogi. ❤
Ten sweter w paski Justyna mega podkreśla twoją urodę 😊
Uwielbiam Was oglądać, jesteście wspaniałymi dziewczynami i dostarczacie dużo inspiracji i modowych i życiowych, super że jesteście 💗
Mieszkam w UK tutaj nie podaje się antybiotyków dzieciom, bardzo sporadycznie tylko w infekcjach bakteryjnych. Na kaszel polecam obrać cebule, przekroić na pół i zostawić na noc koło łóżka dziecka. Będzie śmierdział pokój ale gwarantuje że, dziecko prześpi cała noc. Na kaszel także pomagały moim maluchom shots z imbiru i cytryny. Dwa dni picia czegoś takiego i po kaszlu.
W uk po czapeczkach poznasz polskie dzieci. Wiosna i jesienią czapeczka na uszy musi być
Fajnie z Wami się spędza poranek :). Mój młody akurat od wczoraj kaszle to siedzimy w domu. Kasiu choinka ekstra moja przyjaciółka odebrała w środę swoją i już stoi wystrojona w światełka.
Justyna, mój mąż "faszerował" naszego syna w przedszkolu i podstawówce w sezonie zimowym właśnie probiotykami. U nas to naprawdę działało. Owszem zdarzały się infekcje ale z czasem coraz rzadziej, a w szkole to juz miewał 100 % frekwencję.
A jakie konkretnie probiotyki polecasz? :)
@nataliafabisiak8732 u nas sprawdził się dicoflor
Probiotyk, kolostrum. U nas kolostrum robi robotę.
@@ewelka9554 dziekuje :)
Tak, ale trzeba uważać, bo mozna dziecku przyprawić sibo. Probiotyki są mega ważne,ale tu trzeba zrobić mega porządny reaserch
Justyna, w zeszłym roku po 3krotnym zapaleniu zatok i trzech antybiotykach poszłam niemal tą samą scieżką co Ty. Oprócz oleju Oskara, brałam także czarnuszkę i omegę z Olini i colostrum genactiv. Jak czuję, że jest coś nie tak od razu wjeżdża też imupret (nie wiem tylko czy jest wersja dla dzieci, alecwiadomo my też musimy się ratować 💪) poza tym dbanie o rytm dobowy (możliwie duzo spanka) i odpoczynek kiedy czujesz, że trzeba, mop poczeka 😉
A i jeszcze zakwas z buraków! I dla mikrobioty i dla krwi 👌Ten w olini też mają pyszny!
Justyno, w zupełności Cię rozumiem, Twoją despetację w kwestii poszukiwaniu sposobów na odporność u dzieci, bo sama przez to przechodziłam z nieustannym chorowowaniem syna, gdy byl w przedszkolu, a z nim - co przechodziła cała nasza rodzina, bo takich chorób jakie przynosił z przedszkola, to nie przerabiałam od własnego przedszkola.. Ja też przerobiłam miliony sposobów - naturalnych, aptecznych itd., ale oprócz straconych pieniędzy to niewiele dawało. Dzieci po prostu są chorowite, albo nie.. I trzeba to przeczekać - w podstawówce będzie lepiej :)
Zgadzam się w 100%. Pozdrawiam serdecznie 😊
Dokładnie tak, u mnie syn w przedszkolu co drugi tydzień coś, a w podstawówce już było ok, tak jakby się w przedszkolu wychorowal...😉
To mój z kolei wychorowal się w żłobku, nie było tygodnia żeby nie był chory, rekord to było 9 dni..teraz w przedszkolu jest na prawdę ok, jakiś katar czy kaszel się zdarza oczywiście ale nie przekształca się w nic poważniejszego
Trzeba dzieci hartować od małego. Poczytajcie sobie o skandynawskim wychowaniu.
I moj klasyczny komentarz: CO TAK RZADKO!!! Miłego dzioneczka 😂🩷
Ogród zimowy to mój Game changer ostatniego roku. Polecam… droga impreza, ale zdecydowanie wart każdej złotówki
Ja polecam herbaty z lipy, gojnika, bzu (mają różne działanie gojnik też fajny na bolące brzuszki). Na katar dla nas hitem jest olejek herbaciany kropelka na poduszkę ubranie. Olej z czarnuszki tez super ale ciężko mi się go przemyca dzieciaki nie chcą. Pozdrawiam i też walczę o odporność dzieci (7 i 3lata).
Akurat celowałam, że Justyna wróci ze swetrami, baaardzo podkreślają Twoją urodę! A stylówka Kasi na event coś wspaniałego, z klasą i sexy zarazem 🔥 sukienkę można określać jako sexyback 😅
Justyna, spróbuj ekosynbiotyk z ProBio Koło. Najlepszy probiotyk, jaki kiedykolwiek miałam.
Potwierdzam, probiotyk z ProBio Koło do tego omega 3 z eqology, witamina D u nas ADEK, witamina C z BestLab i w naszej rodzinie z chorób tylko katarem 😊
@@ww3016u nas to samo 😊
@@katarzynabargiel5628 👏👍
Nie jestem dzieckiem... ale ostatni rok dużo chorowałam. Co miesiąc przeziębienie. Aktualnie jest bardzo dobrze a zawsze byłam już przeziębiona, katar lub ból gardła. W pracy każdy po kolei choruje. Ja czuję się świetnie bo codziennie rano i po południu robię spacer 30 min przed i po pracy. Bez względu na pogodę i mam wrażenie że moja odporność dzięki temu się poprawiła.
Mam tak samo,od kiedy chodzę z psem ok 30 min,nie mam nawet kataru❤pozdrawiam
Whaaat😍 jaki długi vlog, jak wspaniale 😁 uwielbiam !!
Kasiu . Z racji że jesteś ogromną estetką chciałabym zaczerpnąć Twojej opinii co myślisz o pościeli hotelowej białej z bawelnianej satyny . Kupiłabyś taką do swojej sypialni ? 😘
Justyno,mam 9-letnia córkę, którą od 3 lat od października do maja poje sunvital duo life po 10 ml dziennie plus dużo przebywa na świeżym powietrzu.Zeszlysmy chorowania 7 razy w roku do 2 razy i nie pamiętam,kiedy była na antybiotyku.To nie jest tani suplement,ale działa.
Do Justyny w kwestii odporności dzieci. Mam dwulatka, prawie już 3 latka. Cały rok suplementuje witaminę D (devicap w kropelkach) latem dwie kropelki w tym okresie 3 kropelki.
Dodatkowo probobiotyk Omnibiotyk 6, mega polecam odkąd to stosujemy to są raczej przeziębienia typu lekki latarek. Dodatkowo norsan. Jeśli chodzi o mnnie to przesyakismy chorować po tym, choć mam nadzieję że nie wywołam wilka z lasu po napisaniu tego 🫣. Pozdrawiam
A ja właśnie oglądałam Organizację i przegląd szafy z 2021😂 sprzątam a tu pyk Vlożek wleciał 🫶
Ja wczoraj oglądałam Vlogmasy z 2023 😊
A u nas fajne efekty przynosi picie oleju z czarnuszki (na odporność i przy okazji przeciw pasożytom), kwasy Omega, wit. D podczas chorowania zwiększona dawka, jod do mleka (mega), Duszek na katar z aromamy i dyfuzor z olejkami eteryczny mi, do pici Ekosymbiotyk by wesprzeć jelita.. Trzymam kciuki ❤
Jako psycholog zwracam zawsze uwagę na psychosomatykę. Słabszy układ odpornościowy może być objawem trudności emocjonalnych. Nie zawsze jest to słaba odporność „od tak”. Ciało u dziecka może reagować na przeróżne sposoby, również infekcjami.
Na odporność zdecydowanie olej z czarnuszki. Nie jest za dobry, ale w połączeniu z sokiem (np. malinowym lub z cytryny) i miodem daje radę😀
Justyna u nas jak tylko widzę że moja córka się średnio czuje zaczynamy od moczenia stóp w ciepłej wodzie z solą, przez cały jesienno-zimowy sezon podaje propolis dla dzieci i tran, widze efekt bo nawet jak zdarzy sie coś złapać to trwa to krotko, ma 6 lat i jeszcze bez antybiotyku. W przypadku gdy łapie kaszel to bańki stawiamy. Też mamy maści rozgrzewajacę i staram się żeby miała ciepło i żeby też piła ciepłe picie sok malinowy, sok z bzu
U nas dokładnie to samo, dodatkowo tłuszcz gęsi i witaminy. Na ten moment 6,5 latek i 2 letnie bliźniaki bez antybiotyku
W razie konieczności (w zeszłym roku walczyliśmy z zapaleniem ucha) wchodzi homeopatia
@@anareta5639A co dokładnie homeopatycznego na zapalenie ucha?
Witam. Ja codziennie podaje córkom Wit C, kwasy omega i Wit D3, już drugi rok bez choroby poza delikatnym katarkiem. Z przerwami podaję też probiotyk
A ja polecam sok z czarnego bzu na odpornosc-najlepiej taki babciny😊
Ja stosuje galganek, ale zamiast gazy zwyczajnie rozgniatam kilka ząbków czosnku, kroje i klade na talerzyku w pokoju dziecka 😉 Troche pomaga... Pijemy też olej biomarine i tyle. Ty Justyna i tak masz ok, bo nie masz tradycyjnej pracy. Na mnie moja pracodawczyni patrzy krzywo za każdym razem, gdy muszę iść na L4 na dziecko 😑 Także pracy w przyszłym roku raczej mieć nie będę...
pamiętam jak pracowałam na etat i widziałam jak mamy przynosiły zwolnienie co 2 tyg. Niestety nie było to mile widziane. Bardzo Ci współczuje :( pozdrowienia
Tran(Pan Tabletka zrobił fajne zestawienie tych jakościowych), oxymel(dla dużych i małych od 2rż przy rozpoczynającej się infekcji) i u nas sprawdza się Aromama(olejek tarcza odporności, duszek na katar i olejek jak szły zęby niezmiennie w domowej apteczce😊 Podobno balsam Krakacz też jest super, ale jeszcze nie testowaliśmy).
Witam, jeśli chodzi o probiotyk to polecam Omni biotic kids 10, jedna saszetka co dwa dni. Mam dziecko wcześniaka z zaburzeniami odporności, probiotyk polecany przez immunologa.
Również polecam omnibiotic 🙌🏻
Mieszkam w Szwajcarii i OmniBiotic również mi tu polecono
Dobry wieczór 😁🫶
Ja polecam lek Impuret przy początkach infekcji lub wyciąg z pelargonii afrykańskiej. Tran jest tylko z wątroby dorsza ( a nie np. rekina), w Polsce w postaci leku a nie suplementu o ile dobrze mi wiadomo dostępny jest tylko jeden z firmy Hasco. Dodatkowo warto pamiętać, że lek ma zawsze udowodnione działanie a suplement diety już nie musi. Dodatkowo polecam stosowanie cynku, też do dostania w aptece 😊
Polecam podłożyć pod nogi lozeczka/łóżka coś co podwyższy jedna stronę. Tzn głowa ma leżeć NIŻEJ niż nogi. Wtedy wydzielina nie zalega w oskrzelach tylko spływa w stronę gardła. A zawsze mi mówiono odwrotnie co było bledem. Pozatym inhalacje nad garnkiem ale z :majeranku, kilka kropli olejku herbacianego, lyzeczki sody i spirytusu. Pozdrawiam
U nas od lat sprawdzaja sie kapiele naprzemienne stop i rak w cielpej i na zmiane zimnej wodzie,na czczo pita ciepla woda,gotowana herbata z tymianku,imbiru i lukrecji.Cynk,lampa sollux taka kuracja 5min wieczorem przed snem
Justynko moje córki też bardzo często chorowały. l pewien lekarz polecił mi PADMA BACIC - są to zioła. Zaczęłam dziewczynkom podawać na początku sierpnia i dalej biorą po jednej tabletce dziennie i od września nie były jeszcze chore a jest koniec listopada. Nic więcej nie robię w sprawie odporności tylko daje jedną tabletkę dziennie padmy Basic no i witamina D3 w dawce 4000 dziennie. Sama również biorę padmę basic i też jak na razie jeszcze nie chorowałam. Aha to są dosyć duże tabletki i ja taki patent mam, że otwieram kapsułkę wysypuje na łyżeczkę z nutellą i daję dzieciom i w ten sposób przemycam 🙂
Mądre,Piękne,Zgrabne😍Jesteście super Dziewuchy👌😘🙋♀️!
Kasiu skąd masz swoją bluzę? Ma śliczny kolor toffi
Mam 2 dzieci, praktycznie nie chorują. Przez cały rok podaję syrop z aceroli i witaminę D1000. Jak tylko zaczyna się jakaś infekcja ibuprofen przez 3 dni (przeciwzapalnie), jak pojawia się kaszel syrop prawoślazowi i domowy z malin. Tyle :)
Na pokładzie 5 i 3 latek. Od wiosny regularnie, codziennie podaję czarnuszkę, tran+ witaminę D. Robię dzieciom takie szociki z sokiem malinowym i o dziwo smakuje im to :) W zeszłym roku, gdy pojawił się gil potrafił trwać nawet i dwa tygodnie. Teraz kilka dni gila, czasami dwudniowy kaszelek i przechodzi. No i oczywiście różnorodna dieta. Wciskam te warzywa i owoce gdzie tylko mogę. Kombinuje jak mogę :) Antybiotyk ostatni raz pojawił się może z 3 lata temu więc i tak nie było tragedii jednak te wieczne gile z zeszłego roku natchnęły mnie do zmian. Powodzenia życzę! :)
Córka 4 lata choruje często łapie wszystko zaliczyliśmy już 3 razy szpital dodam ze 2 razy w tym roku. Przyjęła broncho vaxon i jest lepiej nawet jak zachoruje to lżej przechodzi bez antybiotyku. Syn 1,5 roku jak już coś złapie to lekko przejdzie. Także myślę że wrodzona odporność to połowa sukcesu.
W temacie dlugofalowego budowania odporności polecam porozmawiać z pediatrą o preparacie Broncho Vaxom.
Totalnie wywraca stolik, dzieci chorują dużo mniej, a jeśli zachorują to choroba ma mniej intensywny przebieg i dochodzą do siebie znacznie szybciej. Polecam ✌️
To jest moje - mieszkam w Szkocji, mój syn kiedyś był non stop na antybiotyku ale teraz od lat żadne z nich nie miało, no chyba, ze maja zapalenie pęcherza a tu nie ma żartów. Stosuje zasadę, ze 3 dni na paracetamolu i syropie jak maja kaszel i obserwuje bardzo mocno, bo tez znam swoje dzieci i wiem jak sie zachowują, wyglądają jak są chore i działa, zazwyczaj obywa sie bez antybiotyku ale tez tak jak mowie bardzo trzeba to obserwować i ewentualnie porozmawiać z lekarzem - to przecież, ze przepiszą nie znaczy, ze trzeba pd razu wykupować i podawać. Wiem po sobie, bo ja bardzo rzadko choruje, w ubiegłym roku bujałam sie z uchem, dostałam 3 razy antybiotyk i organizm potem miesiącami dochodzi do siebie to raz. Dwa, organizm na antybiotyk się uodparnia wiec potem jeśli odpukać cos sie dzieje, to jest naprawdę masakra aby podać cos co będzie działało. Tez mnie po moim doświadczeniu, bo pracowałam jako pielęgniarka i antybiotyk często przepisują na wirusa a to sie w ogóle mija z celem
Moja córka chorowala raz w roku i to zawsze wczesna wiosna nie zima. Ja podawalam jeżówkę: syrop echinasal. Nie jest drogi. Jak sie skoczyla sie butelka to podawalam tran islandzki. Stosowałam na zmianę. I u mnie zawsze codziennie byl spacer nawet przy - 20 stopniach
Colostrum Genactiv ,Priobriotyk z Omni Biotic ,olej z czarnuszki ,zakwas z buraka -zawsze walka ,ale pije 😂
Ograniczać w miarę mozliwosci mleko,gluten ,cukier
Ja u mojego 3 latka stosuje olej omega-3 firmy Eqology z polecenia Olgi Makiewicz (super treści poparte dowodami naukowymi). Uważam, że działa super na odporność, syn praktycznie nie choruje poza delikatnym katarem😊
Z suplementow: synbiotyk z probiokoło, colostrum z genactiv, omega z eqology-najbardziej czyste kwasy omega, olejki z doterra
Koniecznie profil pani Olgi Grech
O matko 41minut❤Rip sprzątanko 😂
Na odporność i gdy już doszło do infekcji, bardzo polecam ekstrakt z pelargonii afrykańskiej Umckaloabo. Można zamowić z polskiej strony, która sprzedaje produkty z Niemiec. Rewelacja! Wszyscy, którym poleciłam są zachwyceni działaniem.
Jest bardzo dużo pozytywnych opinii na necie.
Ja zawsze muszę mieć te kropelki w domu 😊
Polecam też z polecenia Pana Tabletki "Rubinowy Miodek" na bazie oleju z czarnuszki 😊
Hej Justyna! Ja bardzo polecam trzy podstawy. 1. Aromaterapia 2. Suplementacja 3. Odrobaczanie
Mam syna 3 lata który chodzi do przedszkola prawie ciągiem poza 3 dniami poza placówką od września. Starszy ma 8 lat i jak chodził do przedszkola a ja nie miałam tych podstaw bo tego nie znałam to ciągle chorował. Stosuje moje trzy podstawy od 3 lat i starszy od 2 lat nie chorował. Naprawdę polecam ❤
2:09 Justyna jakie piękne lśniące włosy woooow😍😍😍😍
Też przerabiałam antybiotyki u dzieci.Moja babcia zawszę uważała że naturalne sposoby są najlepsze .Od kiedy zaczęłam tak robić moje dzieci nie biorą antybiotyku.Moczenie nóg w ciepłej wodzie, bańki, smarowanie klatki piersiowej i pleców smalce gęsim,wit c pochodząca z dzikiej róży albo aceroli,olej z czarnuszki,olej lniany dobrej jakości z olini, zioła do picia ,olejki eteryczne dotera,na kaszel pelargonia afrykańska w kroplach z Magiczny ogród, propolis, ekstrakt goździkowy w kroplach ,balsam na katar lekki oddech Klaudyna Hebda.Probiotyki biorą profilaktycznie probiokolo, są też dobre omibiotyk i narum.Na Instagramie są świetne dziewczyny prowadzą kanał Naturalnym sposobem,polecam zajrzeć do nich.
u nas bardzo pomogl Broncho-Vaxom - bierzemy 2 rok juz cala rodzina i przeziebienia nas omijaja :) nawet chorowitek doslownie 2 razy w roku i duzo lzej przechodzi :)
Spodnie mega .Jaki rozmiar kupilas? Jestem tej samej postury Co ty i chetnoe bym je zamowila
Witam, czy mogłabym dostać link do filmu w którym był przepis na śledzie w sosie musztardowym. Z góry dziękuję. Pozdrawiam.
Dzięki Justyna za lekcję makijażu ☺
U nas pomogły między innymi wyjazdy nad morze, zabierałam dzieci każdej wiosny (marzec/kwiecień/maj) na tydzień, dużo spacerowaliśmy
Przepraszam mam pytanie...w każdym z tych miesięcy na tydzień?
@elwiralesna8271 nie, w tym okresie czyli wczesna wiosna
@@martakucinska9032 Rozumiem. Dziękuję bardzo 😘
Mieszkam nad morzem, syn bardzo chorował ale wierzę w zmianę klimatu. U mojego syna pomagały wyjazdy na Maltę. Po dwóch dniach wszystko przechodziło.
@marlenamarzec1771 Może faktycznie kluczem jest zmiana klimatu!!! 🙂
U nas sprawdziło się Colostrum, nukleotydy z Health Labs , oleje i probiotyki( ale tężnie cały czas) i oczywiście wit C.
Chociaż mam wrażenie, że to wszystko i tak mało dopóki dziecko „nie wyrośnie” z tego wieku przedszkola.
Justyna, poczytaj o Colostrum, marki Genactiv... My używamy i polecamy 😊
Polecam olej z czarnuszki oraz pyłek pszczeli- naprawdę to działa
Dzieci są przegrzewane, śpią w 20 stopniach. Stąd infekcje gonią infekcje. Moj syn miał zimny wychów, spacery w każdej pogodzie, w sypialni przysłowiowa lodówka. Nie chorował praktycznie w ogóle.
Jeśli chodzi o dzieci to moje chodzi bez czapki prawie cały rok. Jedyny wyjątek jeśli jest duży mróz. Dzieci z klasy do listopada chodzą w krótkich spodenach do szkoły. Budujemy odporność przez cały rok. Na początku roku zawsze dostajemy email od dyrekcji że kaszel czy katar to nie jest powód żeby nie przychodzić do szkoły. Siedzą pózniej w klasach z katarem do pasa i tak się hartują nawzajem😂. Mieszkam za granicą.
corka 9 lat jeszcze nie miala antybiotyku, karmiona opiersia do 2,5 roku :D pediatra mowi, ze moglo miec wplyw. Jak zaczynaja sie infekcje to podaje inumpret, a na katar sinupret :)
Kasiu, czy te złote sztućce myjesz w zmywarce? Jestem ciekawa jaka jest trwałość koloru. Bardzo mi się podobają i zastanawiam się nad kupnem.
Jak to tak!? Justyna a gdzie efekt końcowy z włosami i sukienką ? Jak można zakończyć film w takim momencie😢
Wielkie dzięki za kod zniżkowy do the odder side!! 🥰 jak długo będzie działał?
Zawrotny rabat 😂 10%
Hej polecam z całego serca własnej roboty shoty z kurkumy nie ma nic lepszego dla dzieci i dorosłych ❤😊i ja swoim dziecia też od czasu do czasu daaaje sok z kwaszonej kapusty normalnie jak syrop chociaż trochę 😅pozdrawiam Was serdecznie buziaki 💋
Temat kontrowersyjny ale… dwa lata temu miałam ostre zapalenia zatok, dwa antybiotyki potem trzeci dożylny. Wracało co kilka miesięcy. Anginy, antybiogramy, wymazy… temat przetrzepany, mogłabym doktorat zrobić. Aż w końcu moja rodzinna lekarka(z czasów za dzieciaka jeszcze) widząc sytuację powiedziała, żeby spróbowała Homeopatii… zaraz mnie tu zjecie pewnie ale od tamtej pory (odpukać) przeszło. Co do dzieci to jestem ostrożna bo homeopatię trzeba stosować pod okiem doświadczonego homeopaty. I jeśli chodzi o dzieci cóż mogę powiedzieć. Syn po wycięciu migdała przestał chorować. Ostatni antybiotyk w styczniu. Chodzi do pkola. Zabieg mieliśmy w Lublinie. Mam też dobrego profesora jeśli potrzebujesz. Pozdrawiam. Trzymajmy się ciepło!
Justyna powiesz proszę jaki olej zamówiłaś? Słuchałam 2 razy i nie wyłapałam a u pana na ig tez nie może znaleźć.
Justyna a myślałaś o tradycyjnych bańkach? Może to zbieg okoliczności, ale u mojej córki częste chorowanie skończyło się rok temu gdy włączyłam pomarańczowy olej My Best Pharm oraz bańki profilaktycznie i przy pierwszych katarkach.
najlepsze tlumaczenie to to z tym wazonem 😂😂😂😂 uwielbiam
dokładnie! "wiem, że miałam nie kupować ale jest ładny i na promocji" :D uwielbiam :D rozumiem bo sama tak mam często! :D
Ja polecam udać się do alergologa i zrobić wszelkie badania alergologiczne. Moja córka w tamtym roku chorowała non stop. Antybiotyk, za antybiotykiem mimo suplementacji itd. Cały czas nie dawało mi to spokoju. Już pediatrzy mówili, że coś jest nie tak do alergologa. Zrobiliśmy badania alergologiczne… no i wyszło. Na dzień dzisiejszy mamy dietę bezmleczną, bez glutenu, niektórych mięs, stałe leki odpukać od lipca ani jednego antybiotyku. Wiem dla niektórych to może być śmieszne ale dla nas to wielki sukces ! 😢 pozdrawiam serdecznie wszystkich rodziców w tym okrutnym czasie, przetrwamy - jakoś 💪♥️
Kasia podaj nazwe maski collagenowej please ?
24:03 ja dodam od siebie, ze smialam sie z mojej tesciowej, ktora robila sobie 'eliksirki' odpornosciowe z kurkumy, chrznu i innych tam ziolek (nawet dokladnie nie wiem jakich) i raz przy przeziebieniu corki 4l podala jej doslownie pol lyzeczki, na drugi dzien jak reka odjal😯 od tej pory mloda codzinnie od polowy wakacji pije rano przed przedszkolem takiego szocika (niedobre strasznie, ale ona już sie przyzwyczaila) i ani jednego dnia nie opuscila w przedszkolu.
❤
Dzisiaj się skupię na dzieciach. Mam dorosłą corkę 19 lat. Od 11 lat oprócz kataru przez kilka dni i dwudniowego stanu podgorączkowego nic się nie dzieje. Nie zawsze tak było. Zaraz opiszę co się działo u niej od 3 roku zycia do 7, bo uważam że tu jest klucz do sukcesu. Wspomnę tylko że miała podczas pandemi epizot bardzo traumatyczny bo na 6 tygodni straciła wzrok. Pierwsza diagnoza stwardnienie rozsiane. Koszmar. Trwał on ok 2 miesiecy. Bo okazało się że to stres był powodem całego zamieszania. Nie będę teraz opisywac jak do tego doszlismy ale było ciężko. Cudem trafilismy na cudowną Panią doktor neurolog dziecięcą. Obecnie corka ma sokoli wzrok. Ale wrócmy do odporności. Dużo by pisać. Postaram się krotko. Pierwsze probiotyki i to nietylko podczas kuracji antybiotykowej ale po dłuższa terapia. Nauczyć dzieci pić kefir naturalny ewentualnie tuz przed podaniem zmiksować z bananem. Kiszonki moja kapusty nigdy nie lubiała ale ogorki już tak. Zbyt szybkie czasami podawanie antybiotyku ale to trudny temat. Bardzo emocjonalny dla mam bo czasami wydaje nam sie ze jak nie podamy to dziecko umrze a ono potrzebuje wygrzac sie, wypocić w łóżku przez tydzien. To jest trudne bo nie zawsze mozemy pozwolić sobie na taki luksus. Szeroki temat. Przechodzę do setna. Moja corka od 3 do 6 roku zycia ciagle katar zatokowy, gardlo szczekała czasami jak pies. 5 laryngologów zalecilo wycinanie migdałka. Juz pomiam fakt że ciagle jakiś antybiotyk. Był taki moment że miała 3antybiotyki pod rząd ja plakalam. Córka w pewnym momencie zaczela nawet chrapać w nocy a ja czuwałam. W koncu pdjelismy decyzje wycinamy, ale cale szczescie nie wycielismy bo w szpitalu okazało się że ma cos nie tak z wynikami krwi. Kazano nam to poprawic i umowic next termin. Wtedy bylam zalamana ale teraz uwazam ze to był cudowny zbieg okolicznosci. Po wyjsciu ze szpitala pojechałam 100 km do Pani doktor otolaryngolog ktora stwierdziła że corce nie trzeba wycinać migdała bo on nie jest patologiczny. Jest powiekszony bo corka ma przewlekłe zapalenie zatok i ciagle jej coś splywa po gardle i dlatego tez chrapie. Kazała oczyscic zatoki. To oczyszczanie trwalo rok czasu. Mojej corce nie zartuję ale zeszlo w tym czasie mnostwo zielono zoltej wydzieliny. Ja sie zastanawialam gdzie to się miesci w tak malej glowce. Oczyszczaniu towarzyszyla dieta bez mleczna to bylo mega trudne ale tak zalecila doktor a ja bylam tak zdesperowana ze tego pilnowalam. Na oczyszczanie zatok stosowalam leki homeopatyczne. Bylam bardzo sceptycznabo rozumialam jakby mechanizm ich dzialania ale mnie to nie do konca przekonywalo. Ale zadzialało. Moja corka slyszy bo przy badaniu okazalo sie ze ma ubytek sluchu 60 procent na jedno ucho od tych chorych zatok. Przestala chrapać. Migdał nie wyciety. I na koniec leczenia po oczyszczeniu zatk pani doktor kazała zrobic jeszcze wymaz z gardla i nosa na oznaczenie grzybów i sprawdzenie flory bakteryjne. Okazalo się że corka ma duzo pewnej bakterii i Pani doktor przepisala wtedy jeszcze antybiotyk i po kuracji kazała jeszcze 3 miesiace brac probiotyki ktore mi zaproponowala. Nie powiem kuracja probiotykami była droga bo miesiecznie 200zl. Koniec historii super. Trwalo to leczenie ok 2lat ale było celowe nie po omacku i skuteczne. Moja corka od tamtego czasu nie ma zadnych problemów z zatokami i gardlem nie liczac kilku katarkow ale doslownie kilku no moze 3. Nie umialam krocej tego opisac. Myślę że z tej historii mozna wyciagnąc duzo praktycznych wniskow kazdy dla siebie. Justynko jesli to przeczytasz życzę Ci i Twojej rodzince duzo zdrowka i milosci. Moze z synkiem wybrac się do poradni immunologicznej gdzie bada się odporność i ja leczy. Ja bym też może zrobila testy na alergię bo to też czasami zrodło ciąglych infekcji. Bardzo Ci współczuję bo wiem jaki to nie pokoj może wywolywac tak ciagle chorujace dziecko i lawina antybiotykow. 👍😊💕
Justyna co to za kolor na paznokciach jak mówisz o odporności? 🥰
Probiotykoterapia tak , ale celowana !!! Polecam zrobić badanie mikroflory jelitowej czyli sprawdzić jakie bakterie bytują w naszych jelitach i jakich nam brakuje. I dopiero wtedy wdrożyć kurację. Każda bakteria odpowiada za co innego. I to ma znaczenie jakie bakterie się podaje. Jedne są dobre na odporność, inne na zaparcia, jeszcze inne na alergię itd. I to jest prawda - odpornosc bierze się z jelit. Również u dorosłych. Probiotyki i prebiotyki to jak najbardziej najlepsze co można zrobić. Ja przeszłam wieloletnią kurację probiotykami i od tej pory nie choruje prawie wcale. ( wydałam na to dużo pieniędzy bo dobre probiotyki są drogie a na rynku również w naszych aptekach jest mnóstwo słabej jakości probiotyków więc najlepiej kupować w internecie) ale naprawdę warto. Jak coś służę radą na priv ;) oprócz tego colostrum działa cuda!!! Polecam poczytać o tym bo też mnóstwo słabej jakości colostrum w aptekach ( dobre colostrum powinno być zebrane w pierwszych 24h od porodu).
Hej wszystkim! Apropo odpornosci: czy ktoras z Was robila oxymel? Widzialam, ze sprzedają je np w pasiece sadowskich. Ja planuje zrobic go sama, ale jestem ciekawa czy ktoras z Was sprawdzala czy faktycznie wzmacnia odporność 😊 pozdrowienia dla calej spolecznosci lgs ❤
Nie robiłam, ale kupowałam od Zakwasowni, którą notabene przejęli Sadowscy. Zakwasownia miała oksymel koreańskich mnichów z nukleotydami (Sadowscy niestety tego nie mają, a może ma teraz inną nazwę?) Kupiłam rok temu jakiś od nich, ale to nie było to. Koreański w smaku był ohydny, ale postawił w mojej rodzinie wszystkich łącznie z rodzicami w trakcie covidów czy zawalonych zatok. Nic tak nie odflegmiało 🫢 może zerknij sobie na jego skład, jeszcze widnieje na niektórych stronach 😊
Hej, ja jestem tą mamą. Chce wierzyć, że dlatego, że od zawsze wychodzę z dzieciakami codziennie i możliwie najwięcej czasu spędzam na dworze w zależności od pogody. Starszego syna długo karmiłam piersią, młodszego krótko, chorował często w czasach żłobka ale od przedszkola choruje faktycznie raz do roku (może nabył tę odporność w zlobku? 🤔). No i jeśli coś można o mnie powiedzieć w kwestii ubioru, to prędzej ubiorę dzieci za lekko niż za ciepło.
synek w pierwszym miesiącu życia przyjmował przez dwa tygodnie antybiotyki dożylnie 4 razy dziennie i pediatra polecił nam probiotyk Vivomixx, podobno jest najlepszy
Z moich obserwacji wynika że ogromną rolę w odporności gra odrobaczanie, nawadnianie oraz ruch na świeżym powietrzu. Nie wiem czy już się wychorowaly moje dzieci czy podjęte działania skutkują ale w tym roku chorowały mi tylko raz na grypę....
A czym odrobaczasz? Co polecasz?
przestańcie reklamować sklep, w którym t-shirt kosztuje 300zł- same kupujecie używane rzeczy za 20 zł
Vlog petarda ❤...Justynko możesz jeszcze wprowadzić jeden tip jeśli chodzi o odporność który ja stosuje ale i u dzieci jak i u siebie ...jak wiadomo odporność to zdrowe jelita i ja daje probiotyk ...najlepiej oczywiście zacząć już w porze letniej przez cały lipiec sierpień wrzesien żeby już byc gotowym na przyjście jesieni ...ale każda porą jest dobra ...ja zauważyłam że jeśli nawet się zachoruje to szybciej choroba mija i jelitka mimo wszystko są gotowe na ewentualne antybiotyki....oczywiście te tipy które ty chcesz wprowadzić też dobry pomysł...dla młodszego malucha chyba najlepszy probiotyk w kropelkach ...polecam ❤❤pozdrawiam ciepło
Ocet wisniowy, sok z jagody kamczatki, duzo ruchu na swiezym powietrzu w kazdej pogodzie - to ostatnie zwlaszcza u mnie w domu bylo. I nie przegrzewanie sie na jesien i zime... Teraz jak jest zimno to opatulamy sie az sie spocimy a w domach grzejemy do 25 stopni, zeby chodzic boso i w krotkich spodenkach w zimie, wiec te organizmy w ogole nie sa zahartowane. Nie trzeba od razu morsowac, ale na pewno lepiej sie znosi chlodniejsze pory roku jesli organizm jest przyzwyczajony. Dzisiaj tez slyszalam, zeby bardzo dbac o nawilzenie drog oddechowych - bo wysuszanie sluzu, ktory je pokrywa wlasnie powoduje, ze wszelkie wirusy maja ulatwiona sprawe :D
Cześć Justyna! Co prawda nie jestem dzieckiem, ale totalnie rozumiem sprialę chorób i antybiotyków. U mnie to działa podobnie od kilku lat - chore uszy=antybiotyki, później brak odporności więc infekcje górnych dróg oddechowych, a to się znów równa chore uszy i antybiotyk. Szukam rozwiązań, przetestowałam mnóstwo supli i najbardziej pomogły: probiotyki (dobre ma Swanson np. Epic Pro), kuracja jeżówką purpurową (o dziwo poczułam sporą różnicę) i porządne podniesienie witaminy D w krwii (do górnej granicy). Nie wiem czy to będą dobre metody dla maluszków, stosuję je na sobie :) Olejki na podpasce też znam i lubię! Dużo też daje gorący prysznic po długich zimnych spacerach lub moczenie stóp :)
Ja na odporność polecam "kogiel mogiel" zoltka miod i kakao. Dzieciaki to uwielbiaja. I nie bac sie salmonelli wystarczy dobrze umyc jaja. My jemy prawie codziennie.corka tez na etapie wybiorczosci pokarnowej ale slodkie lubi wiec o kogiel prosi dosc czesto. Polecam poogladac Barbara Kazana na you tube
Kasia, wrzucisz te jazzowa playliste?🤩
Kasia proszę o link do rajstop, stylizacja pod koniec filmu.
Pani Justyno łącze się w bólu mój syn chorował non stop 2,5 roku. Chwytalismy się wszystkich sposobów wyniki badań były ok od 6 roku znacznie chorowanie znacznie się zmniejszyło. Jest o wiele lepiej wiem co Pani przeżywa naturalne sposoby spoko ale jak już natura nie pomaga to antybiotyk i farmakologia zostają😢.
Mieliśmy takie miesiące że mój syn miał po 2 antybiotyki 😢 i tak jak Pani wspomina potrafił chorować 12 miesięcy z krótkimi przerwami.
Wysyłam dużo mocy bo stan psychiczny każdej mamy która widzi swoje dziecko wiecznie chore też jest nadszarpnięty ❤❤❤.
To chyba po prostu trzeba przejść lecz uważam że wspomagać te chore dzieci jak najbardziej trzeba ❤
Hej :) Początek chyb trzeba "przechorować", a później ratować się suplementacją.
Moja córka ma prawie 6 lat. Od chyba trzech lat dostaje witaminę c z "miód malina witamina" ( z przerwami na ten gorący okres wiosenno-letni) po każdym osłabieniu organizmu daje jej probiotyk przez dłuższy czas. Od września stosujemy colostrum i oxymel (podobno teraz jeszcze nie da rezultatów, ale liczę na to, że teraz zbudujemy sobie odporność lepszą na wiosnę i kolejny okres jesienno-zimowy. Chociaż podobno oxymel zabija w zarodku przeziębienie, więc może coś pomoże już tej zimy). Dodatkowo staram się patrzeć na to co je i pije i już w tym wieku sama mi mówi jak chce być ubrana. Nie przegrzewam jej bo mi jest zimno to jej pewnie też. Sama wybiera czy idzie w czapce czy bez, którą chce kurtkę (np: była w cieplejszej wczoraj, rano mówię jej, że jest taka sama pogoda i decyduje czy zostawia tą samą kurtkę czy bierze cieńszą). Nie przykrywam jej obsesyjnie w nocy jak się rozkopie, jak będzie jej chłodno to się przykryje sama. I nie daje jej syropów na kaszel z apteki. Jeśli była taka sytuacje, że wymagała antybiotyku to go podaje, ale jeśli ma przepisany syrop, który ma w składzie głównie cukier i 1% tego dobrego składnika to go nie kupuje. Dostaje syrop z cebuli czasem, czasami glutek z siemienia lnianego innym razem gałganek aliny. W zwykłym przeziębieniu stosuje domowe sposoby, do lekarza idę jak jej nie przechodzi przez kilka dni. Najczęściej jest to już kaszel poinfekcyjny.
Dużo zdrowia dla dzieciaków :)