Ciekawy zbieg okoliczności, że wstawiasz taki filmik zaraz po tym, jak przyśniło mi się ostatniej nocy, że opowiadałeś o jakiejś trylogii książek, na podstawie której powstała gra i tak cudownie w tym moim śnie opowiadałeś, jak to w tej historii poruszone są w przepiękny sposób tematy żałoby po utracie swojego dotychczasowego życia na skutek zawirowań życiowych i prób odnajdywania się na samym dnie, gdzie człowiek nigdy nie chciał trafić i że nigdy nie widziałeś, by powieść dla młodzieży tak wspaniale i w tak dojrzały sposób opowiadała coś na podobne tematy. I ja normalnie szukałam tej serii na LC i nic na jej temat mi nie wyskoczyło. Potem szukałam na legimi i jakichś antykwariatach internetowych i nic. Na steamie tylko było jakieś demo tej gry, o której mówiłeś, i było obłędne (piszę jako człowiek, który ogólnie nie za bardzo lubi grać w gry). Chciałam już szukać na zagranicznych stronach i nagle zadzwonił budzik. I w momencie, gdy otworzyłam oczy, zdałam sobie sprawę, że ani ta gra, ani trylogia, na podstawie której powstała, nie istnieją. I bardzo mnie to zasmuciło.
IMHO 100 lat samotności byłoby świetną grą. Alchemia, supermoce, wojny domowe, zamachy, romanse, tajemne dokumenty, masakry ludności. Zdecydowanie przepis na sukces. Już widzę te osiągnięcia na Steamie na zebranie wszystkich złotych rybek.
Odnośnie Malazanu widziałbym to jako grę podobną do Władcy Pierścieni - bitwa o Sródziemie. Dla tych co nie znają, jest to strategia gdzie wybieramy jedną z frakcji co odpowiadałoby malaznowy gdy spojrzymi ile stron konfliktu przewinęło się przez serię. Same jednostki i formacje miały możliwości ulepszenia im dłużej pozostawały żywe i uczestniczyły w walce. Dodatkowo były jednosobowe jednostki specjalne wyróżniające się czasowo ograniczonymi umiejętnościami lub bonusami. Tu znalazłoby się się miejsce na kilka ich nawet poziomów, mając do wyboru Tarcze Kowadła, Śmiertelne Miecze i Bożych Jeźdzców; poszczególni magowie i pomniejsze Ascendenty.
Sam nie gram w takie gry, ale świat Malazu idealnie nadawałby się do jakiegoś grand strategy pokroju Total War albo tytułów Paradoxu. Scenariusze, w których prowadzimy za rękę jedną z wielu pomniejszych frakcji albo przeciwnie - próbujemy nie dopuścić do rozlecenia się resztek osieroconego Imperium. Kilka planów czasowych do wyboru. Postaci znane z książek jako dowódcy albo jednostki specjalne (czy to na czas wojny, czy do zarządzania albo dyplomacji).
2:36 jesteś jedną z nielicznych osób, która odróżnia RPG (gry fabularnej, stołowego RPG) od cRPG (gry komputerowej z elementami rozwoju postaci, itd.) 😮 🤩
7:00 W końcu ktoś powiedział szczerze, że ta seria jest średniawa, 7:22 🤣. Chociaż Księga Całości też jest dla mnie przeciętna i nie wiem jak dałeś "Porzuconemu Królestwu" 8/10 jak tam się nic nie dzieję. Ledwo to w ogóle zahacza o fantasy, bo magii tam prawie nie ma.
Boszsze ten ostatni pomysł to cudo! A co do książków nadających się na gry to chętnie bym zobaczył coś z uniwersum pieśni lodu i ognia, ale w formie mount and blade, a nie typowego rtsa oraz świat dysku w konwencji disco elysium pieśń lodu i ognia ewentualnie jako dlc do simsów gdzie mordowanie gości na weselu jest integralną częścią gry
Chciałem wspomnieć o „Malazanie”, ale mnie wyręczyłeś, dlatego wymienię dwie inne serie, które mogłyby pasować na adaptacje growe: - „Pieśń Lodu i Ognia”, - „Pierwsze prawo”. Nie wiem tylko, w jakiej growej formie można by je zaadaptować. „PLiO” pewnie w takiej samej postaci jak „Malazan”, ale na format gry wg „Pierwszego prawa” nie mam pomysłu.
Też myślałam o growej adaptacji Sandersona. Super by pasowało połączenie klimatu Dishonored z obrazami Beksińskiego - podczas czytania często miałam w głowie właśnie obrazy Mistrza (szczególnie jeśli chodzi o Imperatora i jego najbliższe otoczenie i tych z kolcami zamiast oczu).
Cykl „Z mgły zrodzony” widziałbym jako grę soulslike, mocno w estetyce Bloodborne. Lore jest przebogaty więc Pan Miyazaki miałby z czego czerpać. Gdy czytałem książki widziałem oczami wyobraźni te same scenerie. Rozwój postaci oparłbym o możliwość wyboru jakie metale bylibyśmy w stanie spalać, plus rzecz jasna tu trochę siły, tam ciut zręczności, ale wiadomo o co chodzi. No a bossami byliby uzdolnieni alomanci i feruchemicy... choć można się pokusić tu też o stworzenie jakiegoś wrażego monstera, bo czemu nie?
Uwielbiam Kingdom Come - i jednocześnie nienawidzę faktu, że ta gra kiedykolwiek wyszła, bo to oznacza, że już najprawdopodobniej niegdy nie dostaniemy adaptacji growej Trylogii Husyckiej, którą KC mogłoby być. Gdyby ktoś zrobił taką grę, ale z Reinmarem zamiast Henryka, to byłbym wniebowzięty, a tak to trochę dupa.
Nie znam się na grach komputerowych i nie wiem czy coś wyszło w świecie Metro 2033, ale wydaje się to idealnym materiałem. Wiem, że wyszła gra planszowa, bo na tym się trochę znam, ale jej twórcy uważali chyba, że dobry temat sam się obroni.
patrząc na obecne gry to wolałbym, aby te książki o których mówisz nigdy nie miały growych adaptacji. raz DEI, który zabija branże geir wideo - kreatywność dwa wszechobecnie mikrotransakcje nawet w grach singleplayer trzy fatalny stan na premierę bez optymalizacji cztery za dużo Toddów Howardów w branzy pięć ceny gier z kosmosu 70 dolarów i więcej mimo, e nie warte swojej ceny sześć otwarte światy, które nie są dobrze zagospodorowane
Gorzej monerowie to nie mafia to iluminati 😅 a właściwie jakąś marna podruba tychże... Chociaż trochę po mafiosku działają xd I tak ojciec żyje. (Nie czytałam oglądałam filmik w którymś ktoś się poświęcił przeczytał wszystkie tomy i je streścił)
Ciekawy zbieg okoliczności, że wstawiasz taki filmik zaraz po tym, jak przyśniło mi się ostatniej nocy, że opowiadałeś o jakiejś trylogii książek, na podstawie której powstała gra i tak cudownie w tym moim śnie opowiadałeś, jak to w tej historii poruszone są w przepiękny sposób tematy żałoby po utracie swojego dotychczasowego życia na skutek zawirowań życiowych i prób odnajdywania się na samym dnie, gdzie człowiek nigdy nie chciał trafić i że nigdy nie widziałeś, by powieść dla młodzieży tak wspaniale i w tak dojrzały sposób opowiadała coś na podobne tematy. I ja normalnie szukałam tej serii na LC i nic na jej temat mi nie wyskoczyło. Potem szukałam na legimi i jakichś antykwariatach internetowych i nic. Na steamie tylko było jakieś demo tej gry, o której mówiłeś, i było obłędne (piszę jako człowiek, który ogólnie nie za bardzo lubi grać w gry). Chciałam już szukać na zagranicznych stronach i nagle zadzwonił budzik. I w momencie, gdy otworzyłam oczy, zdałam sobie sprawę, że ani ta gra, ani trylogia, na podstawie której powstała, nie istnieją. I bardzo mnie to zasmuciło.
IMHO 100 lat samotności byłoby świetną grą. Alchemia, supermoce, wojny domowe, zamachy, romanse, tajemne dokumenty, masakry ludności. Zdecydowanie przepis na sukces. Już widzę te osiągnięcia na Steamie na zebranie wszystkich złotych rybek.
Odnośnie Malazanu widziałbym to jako grę podobną do Władcy Pierścieni - bitwa o Sródziemie. Dla tych co nie znają, jest to strategia gdzie wybieramy jedną z frakcji co odpowiadałoby malaznowy gdy spojrzymi ile stron konfliktu przewinęło się przez serię. Same jednostki i formacje miały możliwości ulepszenia im dłużej pozostawały żywe i uczestniczyły w walce. Dodatkowo były jednosobowe jednostki specjalne wyróżniające się czasowo ograniczonymi umiejętnościami lub bonusami. Tu znalazłoby się się miejsce na kilka ich nawet poziomów, mając do wyboru Tarcze Kowadła, Śmiertelne Miecze i Bożych Jeźdzców; poszczególni magowie i pomniejsze Ascendenty.
Sam nie gram w takie gry, ale świat Malazu idealnie nadawałby się do jakiegoś grand strategy pokroju Total War albo tytułów Paradoxu. Scenariusze, w których prowadzimy za rękę jedną z wielu pomniejszych frakcji albo przeciwnie - próbujemy nie dopuścić do rozlecenia się resztek osieroconego Imperium. Kilka planów czasowych do wyboru. Postaci znane z książek jako dowódcy albo jednostki specjalne (czy to na czas wojny, czy do zarządzania albo dyplomacji).
2:36 jesteś jedną z nielicznych osób, która odróżnia RPG (gry fabularnej, stołowego RPG) od cRPG (gry komputerowej z elementami rozwoju postaci, itd.) 😮 🤩
7:00 W końcu ktoś powiedział szczerze, że ta seria jest średniawa, 7:22 🤣. Chociaż Księga Całości też jest dla mnie przeciętna i nie wiem jak dałeś "Porzuconemu Królestwu" 8/10 jak tam się nic nie dzieję. Ledwo to w ogóle zahacza o fantasy, bo magii tam prawie nie ma.
Boszsze ten ostatni pomysł to cudo! A co do książków nadających się na gry to chętnie bym zobaczył coś z uniwersum pieśni lodu i ognia, ale w formie mount and blade, a nie typowego rtsa oraz świat dysku w konwencji disco elysium
pieśń lodu i ognia ewentualnie jako dlc do simsów gdzie mordowanie gości na weselu jest integralną częścią gry
Ale to wiesz, że możesz po prostu pobrać moda na ASOIAF do mount blade no nie?
Chciałem wspomnieć o „Malazanie”, ale mnie wyręczyłeś, dlatego wymienię dwie inne serie, które mogłyby pasować na adaptacje growe:
- „Pieśń Lodu i Ognia”,
- „Pierwsze prawo”.
Nie wiem tylko, w jakiej growej formie można by je zaadaptować. „PLiO” pewnie w takiej samej postaci jak „Malazan”, ale na format gry wg „Pierwszego prawa” nie mam pomysłu.
Też myślałam o growej adaptacji Sandersona. Super by pasowało połączenie klimatu Dishonored z obrazami Beksińskiego - podczas czytania często miałam w głowie właśnie obrazy Mistrza (szczególnie jeśli chodzi o Imperatora i jego najbliższe otoczenie i tych z kolcami zamiast oczu).
Cykl „Z mgły zrodzony” widziałbym jako grę soulslike, mocno w estetyce Bloodborne. Lore jest przebogaty więc Pan Miyazaki miałby z czego czerpać. Gdy czytałem książki widziałem oczami wyobraźni te same scenerie. Rozwój postaci oparłbym o możliwość wyboru jakie metale bylibyśmy w stanie spalać, plus rzecz jasna tu trochę siły, tam ciut zręczności, ale wiadomo o co chodzi. No a bossami byliby uzdolnieni alomanci i feruchemicy... choć można się pokusić tu też o stworzenie jakiegoś wrażego monstera, bo czemu nie?
Moglby tez poestac odwrotny film - gry na podstawie ktorych moglaby powstac ksiazka :) ja bym chcial pocxytać Gothica
RDR ❤️
Peter V. Brett właśnie powiedział na Pyrkonie, że pracowali nad grą, ale nie doszła do skutku i mu się nie podobała.
Z Hyperiona zrobić współczesny odpowiednik growego "I have no mouth and I must scream".
Wampirze Cesarstwo w formie podobnej do Elden Ring
Parówkowy sernik 112
Uśmiałam się :)
To jest film którego potrzebowałem ale nie wiedzialem ze go potrzebuje
Uwielbiam Kingdom Come - i jednocześnie nienawidzę faktu, że ta gra kiedykolwiek wyszła, bo to oznacza, że już najprawdopodobniej niegdy nie dostaniemy adaptacji growej Trylogii Husyckiej, którą KC mogłoby być. Gdyby ktoś zrobił taką grę, ale z Reinmarem zamiast Henryka, to byłbym wniebowzięty, a tak to trochę dupa.
Saga o Zielonych Kościach w wersji GTA
Wchodzę w film i myśle dam like jak będzie ,,Z mgły zrodzony" pierwsza propozycja
Nie znam się na grach komputerowych i nie wiem czy coś wyszło w świecie Metro 2033, ale wydaje się to idealnym materiałem. Wiem, że wyszła gra planszowa, bo na tym się trochę znam, ale jej twórcy uważali chyba, że dobry temat sam się obroni.
Tak, istnieje trylogia growa w świecie metro - Metro 2033, Metro Last Light i Metro Exodus
Fajny pomysł na materiał świetne wykonanie jak zawsze pozdrawiam
Ja bym zagrała w "Uhtreda z Bebbanburga"!
Szanuję za nawiązanie do Chelsea :) Akurat byłem we wtorek na Emirates, gdy "mój" Arsenal rozjechał ich 5-0 :)
patrząc na obecne gry to wolałbym, aby te książki o których mówisz nigdy nie miały growych adaptacji.
raz DEI, który zabija branże geir wideo - kreatywność
dwa wszechobecnie mikrotransakcje nawet w grach singleplayer
trzy fatalny stan na premierę bez optymalizacji
cztery za dużo Toddów Howardów w branzy
pięć ceny gier z kosmosu 70 dolarów i więcej mimo, e nie warte swojej ceny
sześć otwarte światy, które nie są dobrze zagospodorowane
BORZE SZUMIĄCY GENIALNY POMYSŁ NA GRĘ Z RODZINĄ MONET XD zróbmy to, proszę, ten pomysł aż się prosi o realizację xD
Dla mnie w świecie malazanu to tylko pełnoprawny RPG. Ten świat aż się o to prosi
Gorzej monerowie to nie mafia to iluminati 😅 a właściwie jakąś marna podruba tychże... Chociaż trochę po mafiosku działają xd I tak ojciec żyje. (Nie czytałam oglądałam filmik w którymś ktoś się poświęcił przeczytał wszystkie tomy i je streścił)
Ja z Archiwum burzowego, to bardziej bym total war widział.
Total War to Inne Pieśni