Tylko krówka Sprinterka nie zmienia zdania. Do niedawna uważałem rowery szosowe lub gravelowe ze wspomaganiem za totalnie nieporozumienie. Jednak zakup Domane Lt+ uważam za najlepszy zaraz po nabyciu drogą kupna Madonki ze skrzydełkami:) Dziura w koszulce Tomka to faktycznie niepowetowana strata, ale krawcowa będąca miłośniczką naszego filigranowego zawodnika z pewnością nie pozwoli, by przez ten otworek dostał się jakiś kleszcz, więc za sprawą nitki, igły oraz kawałka karbonu dokona nieodpłatnej naprawy:) Materiał jak zwykle wielki sztos! Kamil, jak ja się cieszę, że profesjonalnie prowadzisz firmę Sprint, bo na śpiewaniu raczej za wiele byś nie zarobił😂
Na to czekałem, a tak przy okazji może zróbcie filmik o ciuchach na rower -lato jesien zima .tak konkretnie i z humorem. Kupiłem u was szosę i zamierzam wdzianko kupić i błądzę ...
@@sprint-rowery_pl do was mam.tylko 500 km😉 , coś chyba dużo pracy macie bo ciężko się dodzwonić i ba maile tez czekałem...ale w sumie jutro rower będzie więc i tak was lubie . A ciuchy ogarnę u siebie bo ja chudy ale kaloryfer jest🤣 ale z.osprzetu cos napewno zamówię 👍
Poczatek najlepszy:) ten rower żyje:) fajna sprawa gdy chcemy jechać z kims w trase kto nie trenuje na codzien i ma polowe mocy tego co my, z żona np. i nie chcemy sie nudzic wolna jazdą. Kamil bezalkoholowe to mozna i duże piwko:).
Refleksje ! Mam wrazenie, po wizycie w jednym wielkim, polskim miescie, ze gravele tez sporo osob kupuje, by jezdzic po sciezkach rowerowych ! 160 km zasiegu ot juz cos, a za pare lat pewnie bede zmuszony na przesiadke, na taki sprzet. Mam nadzieje, ze do tego czasu baterie beda lzejzsze i zasieg do 250 km. Jakos mi sie nie widzi jazda takim klockiem 15 km w drodze do domu, a na codzienne treningi do 60 km, to nawet majac 60 lat dam raczej rade, skoro teraz daje ;-) Tak ze, jezeli juz to rower Kamila na dzien dzisiejszy, a i cena faktycznie atrakcyjna !
Witam ;) TOP 1 kanał rowerowy na yt dla mnie, PS: Na całym internecie nie moge znalezc porównania GIANT'ów Roam disc 3 z disc'iem 4 ktorego wybrac poniewaz slyszałem ze zeszloroczna 3 lepsza Pozdrawiam ;)
Widze w tle marin headlands 2, zamówiłem w tym tygodniu i cholera żadnego testu na pl yt nie było, jakbyście nie mogli wrzucić tydzień wcześniej, to bym spał spokojniej teraz
Fajnie, jak wszyscy ulegają stereotypom. Na szczęście w naszej okolicy często można spotkać ludzi w wieku 60+, nawet 70+, co kręcą regularnie, aż miło. Nie jednego "młodziaka" potrafią objechać. Ostatnio byłem na wyścigu Jastrzębi Łaskich, to najstarszy zawodnik był z rocznika 1930!!! Teraz gro młodzieży to wsiądzie co najwyżej na hulajnogę elektryczną, bo jest modna i się dziecko nie spoci. Co do gravela elektrycznego, osobiście nie widzę sensu zakupu takowego. Rower miejski, trekingowy - tak. W góry jakiś full - daje większe możliwości. Ale nie ten "cudak". Chyba, że ktoś ma jakieś argumenty na "tak".
Kwestia jest nie tylko siły ale i czasu. Starzy na emeryturze to sobie mogą pozwolić bo nie mają nic do roboty. Nie każdy ma ochotę się wspinać na podjazdach co zabierze większość siły. Czy nie lepiej mieć elektryka który pomoże a potem sobie na luzie trasą widokową dłużej pojedziemy? Jak masz tylko parę godzin w tygodniu a nie każda wyprawa to musi być hardkorowe jebanie. Mówię o jeździe po ciężkim terenie bo na asfalcie to elektryk dla mnie również jest wątpliwy zwłaszcza jak się mieszka na terenach gdzie największe "góry" to jest ten podjazd na filmie. No ale niech każdy robi to co chce, jakbym miał wolny hajs to bym sobie kupił elektryka. Zawsze można wyłączyć silnik i jechać bez wspomagania, wtedy masz jakby 2 rowery w jednym
Oczywiście że takie rowery maja sens, wszystkie elektryki mają sens nawet w szosowkach, tylko ludzie mieszkający gdzieś na płaskim terenie lub mało jeżdżący tego nie rozumieją. U mnie w każdym kierunku dokuczliwe podjazdy, człowiek zrobi ledwo 20 km i kilometr do góry, jeżeli wycieczka ma 100-150 km, to wysiłek jest maratoński w upale. Na elektryku pełen relaks na podjazdach, można sobie pograć na smartfonie ;)
@@marekk1337 to zazdroszczę terenów. Ja jednak wolę się ujechać, żeby pot po... plecach ciurkiem płynął, bo po to m. in. rower został stworzony. Ale to moja subiektywna opinia, nie każdy musi się z nią zgadzać. Każdy ma prawo do swojej i to trzeba uszanować.
@@wujekstalin1 "Starzy na emeryturze... " Toś pojechał... Sam jestem na emeryturze już 3 lata i powiem Ci, że jak przeszedłem na emeryturę, to dopiero na wszystko zaczęło mi czasu brakować, ale nie na rower. Do pracy (dorabiam do emerytury) 20 km rowerem bo lubię i każde niedzielne przedpołudnie na trip z kolegami obowiązkowo. I nie elektrykiem. Kwestia podejścia i priorytetów.
@@AntekPabianice Ci co mają płasko zazdroszczą gór, ci w górach zazdroszczą płaskiego. Podjazdy są fajne do pewnego momentu, z czasem stają się nieprzyjemnym obowiązkiem na który tracę masę czasu i siły i zamiast pojechać dalej zobaczyć coś nowego to muszę wracać bo jestem wyjebany albo braknie mi czasu. Jak robisz cały czas tą samą trasę to już tak nie cieszą te podjazdy. Nie wydaje mi się żeby elektryk był jakimś powodem do wstydu, jak będziesz chciał to też się namęczysz porządnie tylko trzeba będzie dłuższe trasy robić. Co jest dobre bo masz więcej jazdy w jeździe. Jakby chodziło o sam zajeb to równie dobrze sobie mogę przed kompem na rowerze treningowym napieprzać.
@@Machnac1975 Według mnie te elektryczne wynalazki nie zasługują już na miano rowerów. To coś jak kajak albo żaglówka z silnikiem czyli oszukaństwo. Osobiście czuję niesmak i pogardę jak widzę takiego bluźnierczego rowerzystę.
@@kastnoka1274 każdy może mieć swoje zdanie. Dla mnie to rower ze wspomaganiem. Bez pedałowania nie pojedzie. Więc nie jest to pojazd elektryczny. A bez baterii pojedzie.
Bo większość może kupić jeden porządny rower weźmie mtb bo wjedzie wszędzie. Osobiście szukałem dlatego crossa, ale nic godnego uwagi nie znalazłem, no jeden się sprzedał zanim pojechałem, został mtb okazjonalne. Fakt jechałem ostatnio na popękanym asfalcie za panią na gravelu i na dłuższą metę nie mogłem dotrzymać tempa ale mój komfort jazdy był wyższy patrząc jak ja telepotalo. Na asfalt to kolarzówki i tyle. Ogólnie jestem gravel ni to szosa ni to cross. Taki stary góral z barankiem. Daje szansę na zjechanie trasy, ale jednak dużym kosztem komfortu. Te elektryki spoko sprawa jak ktoś ma dużo wzniesień i jeździ dla frajdy i nie zapuszcza się daleko co by nie wracać 20kg rowerem potem bez wspomagania.
Panowie tak szczerze mówiąc mając 48 lat nie widzę siebie na elektryku - jak dla mnie rower to tylko klasyczny bez elektryki 🙂 aczkolwiek jak bym mieszkał w górach to może byłaby to jedyna opcja tak koło 60 lat 😉
Co trening mam 500-1000 metrow w gore i 52 letnia noga sobie radzi. Wolniej, naped na przlozeniu 1-1, jazda powolutku, i jakos to leci. Na ustawkach mamy paru klientow 60 +, a i 70 plus jest jeden weteran i kosza te szutry, az milo ;-)
@@cezary5812 mam elektryka w wieku 43 lat. Zaawansowana niewydolność serca. Odkrycie elektryka to była wspaniała sprawa bo byłem w stanie chociaż trochę się ruszyć w teren i odzyskać trochę sprawności. Ale jakoś nie czuję się leniwym snobem.
Ja mam rower „główny” elektryczny PowerFly 7, a w nim bagażnik, sakwy i mogę w przyczepce wozić dziecko lub zakupy, dojeżdżam nim również do pracy i pocinam na weekendowe wycieczki, a do lasu jest „ANALOGOWY” Fuel Ex i jak dla mnie jest to najlepsze połączenie. Ps. Najlepsze połączenie, bo obecnie nie stać mnie na Fuel Exe :(
Drogi egravel i telepie mimo wypasnej sztycy, karbonu hehehe Ile powietrza w kołach było czy nie za dużo na teren? Powinni tam dać jakaś mikro amortyzację i opony 50mm terenowe, wszak to elektryk, nie muszą być wąskie, a prędkość i tak będzie. Panika na zjeździe jest dowodem na dzielność terenowa graveli hehehe Ludzie kupują crossy i rekreacyjne mtb, bo są komfortowe, baranek nie przeraża zwłaszcza w terenie i tak nie telepią czlowiekiem. Poza tym za 24 tys zł można kupić 10 tanich, nowych rowerów, życia braknie żeby je zajechać. Egravel jedna gleba i kupa złomu...
Marketing robi swoje. Baranek, dalej bardzo wąskie opony względem MTB, brak amortyzacji i geometria zbliżona do szosy są zaprzeczeniem jazdy w terenie. Tu jeszcze dochodzi wysoka waga.
@@kastnoka1274 Ja się krzywo patrzę juz nawet na klasyczna geometrie hardtaili mtb xc, bo na strome zjazdy widelec amora lepiej jak jest mocniej wysunięty do przodu jak w trailach itp. A tu zjedz drabiniasta szosa elektryczna do tego ze stromej gory, w sam raz żeby kark skrecic. Na dziurawe asfalty i gładkie szutry ok
Górakiem po płaskim jeździ się zdecydowanie lepiej niż tymi wynalazkami po szutrach (czego sami doświadczyliście), więc jest bardziej uniwersalny Panowie :)
Chcą sprzedawać drogie gravele i szosy, to lansują nowa mode, a ciemny lud polski na złość dalej kupuje tanie z amorami, szerokimi oponami żeby nie telepalo i żeby się nie zabić na baranku :)
Świat zwariował. Cały czas trąbią o ekologii, a z pojazdu, który ma być przyjazny środowisku robią środek lokomocji do którego by jeżdził trzeba spalić węgiel w elektrowni. O utylizacji akumulatorów oczywiście nie można zapominać. Nie zrozumiem tego nigdy. PS. Wczoraj widziałem dziewczynkę, około 10 lat na hulajnodze elektrycznej. Jedna ręka na kierownicy, a w drugiej otwarta paczka czipsów, a do tego podskakujące na dziurach fałdy tłuszczu na brzuchu.
@@sprint-rowery_pl no idea to dziecko później ma nadwagę, wystarczy popatrzeć na dzieci 20 lat temu w klasie podstawowej może jedno dziecko miała nadwagę teraz już jakiś 30 procent , następnie ile dzieci umie zrobić przewrót w przód!
Przecież napęd elektryczny nikogo nie zwalnia z ruchu, pedałowania i przebywania na świeżym powietrzu. Te rowery same nie jeżdżą, trzeba im pomóc i to dalej jest ruch który dzięki wspomaganiu mniej obciąża stawy, kolana itd. dodatkowo pozwoli pojechać tam gdzie] bez tego wspomagania mogło by się nie udać, szczególnie dziecku, które dopiero się rozwija i nabiera siły, kondycji i sprawności. Ja ostatnio z moim 11 latkiem, który z racji miejsca zamieszkania jeździ głównie po płaskim dzięki rowerowi z napędem mogłem pojeździć po singletrackach w Kotlinie Kłodzkiej, syn był zachwycony a wiem że na normalnym rowerze na podjazdach by sobie nie poradził, a nawet jak by się udało, to cała przejażdżka nie sprawiła by żadnej przyjemności tylko pozostała w pamięci jako bolesne wspomnienie.
@@ArturKaczynski Dokładnie. Podejrzewam że chętniej bym ruszył dupę jakbym miał elektryka bo teraz nieraz jak sobie pomyślę ile muszę pokonać obowiązkowych podjazdów żeby się dostać do trasy którą faktycznie chcę jechać to mi się odechciewa
@@dariuszprochota749 ja np jechałem, i stwierdzam łatwo i przyjemnie pod górę która normalnie jadę z prędkością 10km/h i jestem spocony jak świnia a tętno mam 170 elektrykiem wyjeżdżam 25km/h i tętno 120
Dzięki bo chyba jesteście jedynymi co jeżdżą tymi rowerami a nie tylko pokazują w salonie i gadają to co reszta ;)
Tylko krówka Sprinterka nie zmienia zdania. Do niedawna uważałem rowery szosowe lub gravelowe ze wspomaganiem za totalnie nieporozumienie. Jednak zakup Domane Lt+ uważam za najlepszy zaraz po nabyciu drogą kupna Madonki ze skrzydełkami:)
Dziura w koszulce Tomka to faktycznie niepowetowana strata, ale krawcowa będąca miłośniczką naszego filigranowego zawodnika z pewnością nie pozwoli, by przez ten otworek dostał się jakiś kleszcz, więc za sprawą nitki, igły oraz kawałka karbonu dokona nieodpłatnej naprawy:)
Materiał jak zwykle wielki sztos!
Kamil, jak ja się cieszę, że profesjonalnie prowadzisz firmę Sprint, bo na śpiewaniu raczej za wiele byś nie zarobił😂
Na to czekałem, a tak przy okazji może zróbcie filmik o ciuchach na rower -lato jesien zima .tak konkretnie i z humorem. Kupiłem u was szosę i zamierzam wdzianko kupić i błądzę ...
Z ubraniem na razie ciężko, ale w sklepie dobrzy ludzie doradza :)
@@sprint-rowery_pl do was mam.tylko 500 km😉 , coś chyba dużo pracy macie bo ciężko się dodzwonić i ba maile tez czekałem...ale w sumie jutro rower będzie więc i tak was lubie . A ciuchy ogarnę u siebie bo ja chudy ale kaloryfer jest🤣 ale z.osprzetu cos napewno zamówię 👍
@@ML77783 pracy sporo, ale maile nie czekają dłużej niż 24h - maksymalnie.
@@sprint-rowery_pl na luzie , obsługa miła, Kasia nawet uchwyt na bidon obiecała. Się rozumie 👍
Kup z ekoi
Od słuchania Waszych dialogów można się zes**ć ze śmiechu :D DeBeŚciaki, super humor! :)
FS 2.0 od firmy na "S" jest mega na takie telepanie kokpitu.
Polecam 👍
Strasznie się Kamil wydzierasz w tym odcinku😊
Poczatek najlepszy:) ten rower żyje:) fajna sprawa gdy chcemy jechać z kims w trase kto nie trenuje na codzien i ma polowe mocy tego co my, z żona np. i nie chcemy sie nudzic wolna jazdą. Kamil bezalkoholowe to mozna i duże piwko:).
Łapka w górę za ,, Michael Night "😉😉
Ale się złożyło, revolcik😎, tez odebrałem ale „manualnoznego” w ost weekend 🤣💪🏻👍🏻
Refleksje ! Mam wrazenie, po wizycie w jednym wielkim, polskim miescie, ze gravele tez sporo osob kupuje, by jezdzic po sciezkach rowerowych ! 160 km zasiegu ot juz cos, a za pare lat pewnie bede zmuszony na przesiadke, na taki sprzet. Mam nadzieje, ze do tego czasu baterie beda lzejzsze i zasieg do 250 km. Jakos mi sie nie widzi jazda takim klockiem 15 km w drodze do domu, a na codzienne treningi do 60 km, to nawet majac 60 lat dam raczej rade, skoro teraz daje ;-) Tak ze, jezeli juz to rower Kamila na dzien dzisiejszy, a i cena faktycznie atrakcyjna !
Niezły kabaret😁
Witam ;) TOP 1 kanał rowerowy na yt dla mnie,
PS: Na całym internecie nie moge znalezc porównania GIANT'ów Roam disc 3 z disc'iem 4 ktorego wybrac poniewaz slyszałem ze zeszloroczna 3 lepsza Pozdrawiam ;)
Doradzimy, napisz na sklep@sprint-rowery.pl - nie ma materiałów o Roamach ponieważ… Giant ich nie ma :d
pierwsze 5 sek i widzimy, ze to nie gravel, a skuter. Tylko, ze bez kierunkow, a wiec co najwyżej po własnym ogródku
Widze w tle marin headlands 2, zamówiłem w tym tygodniu i cholera żadnego testu na pl yt nie było, jakbyście nie mogli wrzucić tydzień wcześniej, to bym spał spokojniej teraz
Jak bede dziadkiem i pary w nogach braknie, to przemysle zakup takiej maszyny.
W pewnym wieku dalej jeżdżę na klasyku. Stąd proszę nie sugerować domyślnych opinii. Pozdrawiam młodych kolegów.
Fajnie, jak wszyscy ulegają stereotypom. Na szczęście w naszej okolicy często można spotkać ludzi w wieku 60+, nawet 70+, co kręcą regularnie, aż miło. Nie jednego "młodziaka" potrafią objechać. Ostatnio byłem na wyścigu Jastrzębi Łaskich, to najstarszy zawodnik był z rocznika 1930!!!
Teraz gro młodzieży to wsiądzie co najwyżej na hulajnogę elektryczną, bo jest modna i się dziecko nie spoci.
Co do gravela elektrycznego, osobiście nie widzę sensu zakupu takowego. Rower miejski, trekingowy - tak. W góry jakiś full - daje większe możliwości. Ale nie ten "cudak". Chyba, że ktoś ma jakieś argumenty na "tak".
Kwestia jest nie tylko siły ale i czasu. Starzy na emeryturze to sobie mogą pozwolić bo nie mają nic do roboty. Nie każdy ma ochotę się wspinać na podjazdach co zabierze większość siły. Czy nie lepiej mieć elektryka który pomoże a potem sobie na luzie trasą widokową dłużej pojedziemy? Jak masz tylko parę godzin w tygodniu a nie każda wyprawa to musi być hardkorowe jebanie. Mówię o jeździe po ciężkim terenie bo na asfalcie to elektryk dla mnie również jest wątpliwy zwłaszcza jak się mieszka na terenach gdzie największe "góry" to jest ten podjazd na filmie. No ale niech każdy robi to co chce, jakbym miał wolny hajs to bym sobie kupił elektryka. Zawsze można wyłączyć silnik i jechać bez wspomagania, wtedy masz jakby 2 rowery w jednym
Oczywiście że takie rowery maja sens, wszystkie elektryki mają sens nawet w szosowkach, tylko ludzie mieszkający gdzieś na płaskim terenie lub mało jeżdżący tego nie rozumieją. U mnie w każdym kierunku dokuczliwe podjazdy, człowiek zrobi ledwo 20 km i kilometr do góry, jeżeli wycieczka ma 100-150 km, to wysiłek jest maratoński w upale. Na elektryku pełen relaks na podjazdach, można sobie pograć na smartfonie ;)
@@marekk1337 to zazdroszczę terenów. Ja jednak wolę się ujechać, żeby pot po... plecach ciurkiem płynął, bo po to m. in. rower został stworzony. Ale to moja subiektywna opinia, nie każdy musi się z nią zgadzać. Każdy ma prawo do swojej i to trzeba uszanować.
@@wujekstalin1 "Starzy na emeryturze... " Toś pojechał... Sam jestem na emeryturze już 3 lata i powiem Ci, że jak przeszedłem na emeryturę, to dopiero na wszystko zaczęło mi czasu brakować, ale nie na rower. Do pracy (dorabiam do emerytury) 20 km rowerem bo lubię i każde niedzielne przedpołudnie na trip z kolegami obowiązkowo. I nie elektrykiem. Kwestia podejścia i priorytetów.
@@AntekPabianice Ci co mają płasko zazdroszczą gór, ci w górach zazdroszczą płaskiego. Podjazdy są fajne do pewnego momentu, z czasem stają się nieprzyjemnym obowiązkiem na który tracę masę czasu i siły i zamiast pojechać dalej zobaczyć coś nowego to muszę wracać bo jestem wyjebany albo braknie mi czasu. Jak robisz cały czas tą samą trasę to już tak nie cieszą te podjazdy.
Nie wydaje mi się żeby elektryk był jakimś powodem do wstydu, jak będziesz chciał to też się namęczysz porządnie tylko trzeba będzie dłuższe trasy robić. Co jest dobre bo masz więcej jazdy w jeździe. Jakby chodziło o sam zajeb to równie dobrze sobie mogę przed kompem na rowerze treningowym napieprzać.
jaki Michael Knight taki rower ;) 2022 wyglada zdecydowanie korzystniej bardziej pasuje do Johnny Blaze
Ale z was spoko goście:D
Nooo a jak! 😁
To nie rowery - to pojazdy elektryczne .
Nie, to rowery ze wspomaganiem elektrycznym. Możesz wyłączyć i jest rower.
@@Machnac1975 Według mnie te elektryczne wynalazki nie zasługują już na miano rowerów. To coś jak kajak albo żaglówka z silnikiem czyli oszukaństwo. Osobiście czuję niesmak i pogardę jak widzę takiego bluźnierczego rowerzystę.
@@Machnac1975 Pokaż mi kogoś kto kupuje elektryka i jeździ z wyłączonym wspomaganiem.
@@kastnoka1274 każdy może mieć swoje zdanie. Dla mnie to rower ze wspomaganiem. Bez pedałowania nie pojedzie. Więc nie jest to pojazd elektryczny. A bez baterii pojedzie.
Bardziej miększa, co to znaczy.Poprawić się, proszę.Dla P Niekamila na podjazdy rowery jak znalazł,wreszcie nie będzie umierał.🙂🙂🙂🙂🙂😉
Bo większość może kupić jeden porządny rower weźmie mtb bo wjedzie wszędzie. Osobiście szukałem dlatego crossa, ale nic godnego uwagi nie znalazłem, no jeden się sprzedał zanim pojechałem, został mtb okazjonalne. Fakt jechałem ostatnio na popękanym asfalcie za panią na gravelu i na dłuższą metę nie mogłem dotrzymać tempa ale mój komfort jazdy był wyższy patrząc jak ja telepotalo. Na asfalt to kolarzówki i tyle. Ogólnie jestem gravel ni to szosa ni to cross. Taki stary góral z barankiem. Daje szansę na zjechanie trasy, ale jednak dużym kosztem komfortu. Te elektryki spoko sprawa jak ktoś ma dużo wzniesień i jeździ dla frajdy i nie zapuszcza się daleko co by nie wracać 20kg rowerem potem bez wspomagania.
Kamil dobrze mówi, że plomba wypadnie. Ja po ostatniej takiej tarce 2 nieprzespane noce z zapaleniem miazgi zębowej i kilka stówek mniej po dentyście!
Zdrówka życzymy! 🍻
Panowie tak szczerze mówiąc mając 48 lat nie widzę siebie na elektryku - jak dla mnie rower to tylko klasyczny bez elektryki 🙂 aczkolwiek jak bym mieszkał w górach to może byłaby to jedyna opcja tak koło 60 lat 😉
Co trening mam 500-1000 metrow w gore i 52 letnia noga sobie radzi. Wolniej, naped na przlozeniu 1-1, jazda powolutku, i jakos to leci. Na ustawkach mamy paru klientow 60 +, a i 70 plus jest jeden weteran i kosza te szutry, az milo ;-)
Ja tez mam 52 i mieszkam w górach ale nawet nie myśle o tych wynalazkach dla leniwych snobów. Jeżdżę na Treku Slash 8
@@cezary5812 mam elektryka w wieku 43 lat. Zaawansowana niewydolność serca. Odkrycie elektryka to była wspaniała sprawa bo byłem w stanie chociaż trochę się ruszyć w teren i odzyskać trochę sprawności. Ale jakoś nie czuję się leniwym snobem.
Te baterie to lepiej do plecaka wsadzić to nie będzie się tak telepać w ramie :D nie ma co super reklama
A tam o busa to Ekar oparty stoi?
🤫
Jakie to u Kamila okulary?
Koo :)
Ale to sie jedzie boczkiem drogi, jak jest taka tarka. Podstawy gravelingu
Ja mam rower „główny” elektryczny PowerFly 7, a w nim bagażnik, sakwy i mogę w przyczepce wozić dziecko lub zakupy, dojeżdżam nim również do pracy i pocinam na weekendowe wycieczki, a do lasu jest „ANALOGOWY” Fuel Ex i jak dla mnie jest to najlepsze połączenie.
Ps. Najlepsze połączenie, bo obecnie nie stać mnie na Fuel Exe :(
Jest grx 400,600,800 więc powinien kosztować 1800 😅
Się zgadza się 👀
Przepraszam, ale uważam, że jedyna rzecz elektryczna, która jest dobra to. .... .......żelazko , a nie gravel 😀😀😀😀😀🙋🚴
Dokładnie 👍👍👍👍
Drogi egravel i telepie mimo wypasnej sztycy, karbonu hehehe Ile powietrza w kołach było czy nie za dużo na teren? Powinni tam dać jakaś mikro amortyzację i opony 50mm terenowe, wszak to elektryk, nie muszą być wąskie, a prędkość i tak będzie. Panika na zjeździe jest dowodem na dzielność terenowa graveli hehehe Ludzie kupują crossy i rekreacyjne mtb, bo są komfortowe, baranek nie przeraża zwłaszcza w terenie i tak nie telepią czlowiekiem. Poza tym za 24 tys zł można kupić 10 tanich, nowych rowerów, życia braknie żeby je zajechać. Egravel jedna gleba i kupa złomu...
Marketing robi swoje. Baranek, dalej bardzo wąskie opony względem MTB, brak amortyzacji i geometria zbliżona do szosy są zaprzeczeniem jazdy w terenie. Tu jeszcze dochodzi wysoka waga.
@@kastnoka1274 Ja się krzywo patrzę juz nawet na klasyczna geometrie hardtaili mtb xc, bo na strome zjazdy widelec amora lepiej jak jest mocniej wysunięty do przodu jak w trailach itp. A tu zjedz drabiniasta szosa elektryczna do tego ze stromej gory, w sam raz żeby kark skrecic. Na dziurawe asfalty i gładkie szutry ok
Jest owijka są kleszcze, poziom zachowany😂
Mogę umierać, Filigranowy nie zmieniłby owijki 😎
Otwieram lodówkę, a tam rower elektryczny... ileż można...
Górakiem po płaskim jeździ się zdecydowanie lepiej niż tymi wynalazkami po szutrach (czego sami doświadczyliście), więc jest bardziej uniwersalny Panowie :)
Tru. Ja fulla nawet na płaskim nie blokuję bo wygodnie. Chuj ze stratą mocy
Chcą sprzedawać drogie gravele i szosy, to lansują nowa mode, a ciemny lud polski na złość dalej kupuje tanie z amorami, szerokimi oponami żeby nie telepalo i żeby się nie zabić na baranku :)
To ile te cuda kosztują?
W opisie filmu sa linki.
Dziś zdechlem podjeżdżając pod Czorsztyn plecak na grzbiecie zrobił swoje. Elektryk by się przydał.
wszystko super pięknie ja wiem że dalej że szybciej ale to już nie TY to maszyna za ciebie więc do zabawy super ...................
Świat zwariował. Cały czas trąbią o ekologii, a z pojazdu, który ma być przyjazny środowisku robią środek lokomocji do którego by jeżdził trzeba spalić węgiel w elektrowni. O utylizacji akumulatorów oczywiście nie można zapominać. Nie zrozumiem tego nigdy. PS. Wczoraj widziałem dziewczynkę, około 10 lat na hulajnodze elektrycznej. Jedna ręka na kierownicy, a w drugiej otwarta paczka czipsów, a do tego podskakujące na dziurach fałdy tłuszczu na brzuchu.
Do tego zmierzają. Niestety.
No i? Myślisz że ta dziewczynka by magicznie pokochała sport jakbyś jej zabrał tą hulajnogę? Wszystko jest dla ludzi a problem leży gdzie indziej
@@wujekstalin1 poszła by pieszo.
@@pawe3155 Najprawdopodobniej by w ogóle nie poszła.
@@wujekstalin1 jak po chipsy to nawet lepiej.
Motorower elektryczny za 24 tys. zł. nieźle, niejeden motocykl tyle nie kosztuje.
D-D…a. Trzeszczy to jak diabli. Smarowanie nic nie pomaga.
Jakiś patent macie na to?
Bo Szanowni Panowie, do szosy czy gravela tylko Fazua. Cała reszta wymięka.
Zamiast tych złomów to lepiej pokażcie Treka Fuel EX-e. Kosmiczna maszyna za kosmiczne pieniądze. Jedyny elektryk którego bym chciał chcieć
Jak Trek wyprodukuje to pokażemy :)
Jak Felcik sapie :P :) 7:50 :)
🤣👍 widać , że sprzęt odpowiedni na polskie drogi
Owijki do wymiany
Zgodnie z PN EN oko może być gołe lub UZBROJONE nie ubrane. trochę profesjonalizmu 😁
"Czym różnią się modele 2022 od 2021?" - Ceną...
Jeździ się pewnie super, ale totalnie nie estetyczne te rowery 😝
1
Ale narowisty. Podoba się mnie.
Jeszcze trochę to będą dziecięce rowerki elektryczne. Żeby się dziecko nie spociło🤦♂️
Już są. Po co? Aby dziecko mogło po górach jeździć, albo w płaskim lesie przejechać 2x tyle co na normalnym
@@sprint-rowery_pl no idea to dziecko później ma nadwagę, wystarczy popatrzeć na dzieci 20 lat temu w klasie podstawowej może jedno dziecko miała nadwagę teraz już jakiś 30 procent , następnie ile dzieci umie zrobić przewrót w przód!
@@jask3743 Tak bo jak ktoś nie chce jeździć na rowerze to jebanie na normalnym bez wspomagania na pewno go zachęci XD
Przecież napęd elektryczny nikogo nie zwalnia z ruchu, pedałowania i przebywania na świeżym powietrzu. Te rowery same nie jeżdżą, trzeba im pomóc i to dalej jest ruch który dzięki wspomaganiu mniej obciąża stawy, kolana itd. dodatkowo pozwoli pojechać tam gdzie] bez tego wspomagania mogło by się nie udać, szczególnie dziecku, które dopiero się rozwija i nabiera siły, kondycji i sprawności.
Ja ostatnio z moim 11 latkiem, który z racji miejsca zamieszkania jeździ głównie po płaskim dzięki rowerowi z napędem mogłem pojeździć po singletrackach w Kotlinie Kłodzkiej, syn był zachwycony a wiem że na normalnym rowerze na podjazdach by sobie nie poradził, a nawet jak by się udało, to cała przejażdżka nie sprawiła by żadnej przyjemności tylko pozostała w pamięci jako bolesne wspomnienie.
@@ArturKaczynski Dokładnie. Podejrzewam że chętniej bym ruszył dupę jakbym miał elektryka bo teraz nieraz jak sobie pomyślę ile muszę pokonać obowiązkowych podjazdów żeby się dostać do trasy którą faktycznie chcę jechać to mi się odechciewa
Strasznie brzydkie te elektryki od Gianta, rama stanowczo za gruba. Ładniej prezentują sie rowery Gravel/Szosa na silniki Mahle.
ale wycie😂😂😂
Przy tej kasie te spawy… 🤦🏻♀️
japierdole Xd hahhahahahahaha
Tragedia i kicha. Nie wspominając wygląd padaka to jeszcze pytam po co komu Gravel na elektryku?
Po to żeby gdzieś pojechać i fotę na FB wrzucić ile on to pojechał
napisał ktoś, kto elektryczną szosą lub gravelem nigdy nie jechał....:(
Zawodowcom...
@@dariuszprochota749 Nie nie jechałem i nie zamierzam od tego mam zdrowe nogi żeby jeździć na prawdziwym rowerze bez wspomagania silnikiem.
@@dariuszprochota749 ja np jechałem, i stwierdzam łatwo i przyjemnie pod górę która normalnie jadę z prędkością 10km/h i jestem spocony jak świnia a tętno mam 170 elektrykiem wyjeżdżam 25km/h i tętno 120
Panowie same szosy i gravele ostatnio lecą, słabo, dajcie coś dla prawdziwych bikerów :)
No właśnie, dajcie jakieś trekkingi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!