Słuchając tego utworu czuję nieopisany smutek, ale też ulgę, bo wreszcie mogę przestać marzyć i tęsknić za czymś, czego przecież nie ma... Nie pozostaje mi nic innego, jak przytulić ucho do poduszki i odetchnąć. Dziękuję Ci, Świetlicki...
A mi się wydaje, że Świetlicki właśnie głęboko wierzy miłość i tą piosenkę wyśpiewuje z ironią. Wyobrażam sobie sytuację, kiedy mówi kobiecie że ją kocha, po czym ta wyśmiewa go i mówi, że miłości nie ma, taka stereotypowa "zimna suka";), wtedy Świetlicki pisze ten utwór. Albo też, kiedy po wielu latach związku ukochana mówi mu, że przestała go kochać. Świetlicki w głębi duszy jest pewien, że miłość jest, śpiewa to z przekąsem - takie jest moje przeświadczenie.
genialne, nic więcej nie wypada mi dodać. Wielki szacunek dla najlepszego współczesnego polskiego pisarza.. A dzięki Świetlikom nabiera jeszcze więcej głębi.. Dzięki takim jak on mam wiarę, że warto być człowiekiem, mieć emocje, wzruszać się, szanować siebie-> móc być w nastroju nieprzysiadalnym i mieć reszte gdzieś :)
"...List ci przyniosą we śnie. Otwieraj go wolno. Wszystko należy robić cicho i powoli, ponieważ miłość jednak jest. Tak." "Państwo von Kleist" M. Świetlicki z "Wiersze wyprane"
oczywiście /i oczy wiszą/, że nie ma miłości, czasami tylko WYDAJE SIĘ, że jest ale nawet dla tych kilku chwil, kiedy wydaje się, że jest, warto tego wydawania się doświadczyć... takie jest moje zdanie
życie Ci pokaże, że nie ona jest tym czego szukasz. Możesz dostać miłość od partnera ale są sytuacje kiedy jest ona bezużyteczna i ja alergicznie odrzucisz. Ja sądzę, miłość to utopia, a przykładów w życiu swoim mam coraz to więcej... pozdrawiam.Nie jestem EMO ;)
+emanuela gontarek Świetlicki mówił, że napisał to bodaj w wieku 18 czy 19 lat, co dawałoby po prostu rok powstania tekstu (nie piosenki). na pocieszenie(?): powiedział też, że był głupi i co on wtedy mógł wiedzieć :-)
czym ona jest? trudno odniesc sie do czegos, czego nikt zdefiniowac nie umie...? sie myslalo, ze sie zahaczylo o nia. pamieta sie te slonce padajace na jego rzęsy.. zapach jego wlosow jak sie calowalo jego glowe. Spokoj, kiedy sie wtulonym bawilo swoimi palcami. Teraz tego juz nie ma. I tu taki bol... i tego nigdy nie bylo? .....
Dzięki ❤
Słuchając tego utworu czuję nieopisany smutek, ale też ulgę, bo wreszcie mogę przestać marzyć i tęsknić za czymś, czego przecież nie ma... Nie pozostaje mi nic innego, jak przytulić ucho do poduszki i odetchnąć. Dziękuję Ci, Świetlicki...
A mi się wydaje, że Świetlicki właśnie głęboko wierzy miłość i tą piosenkę wyśpiewuje z ironią. Wyobrażam sobie sytuację, kiedy mówi kobiecie że ją kocha, po czym ta wyśmiewa go i mówi, że miłości nie ma, taka stereotypowa "zimna suka";), wtedy Świetlicki pisze ten utwór. Albo też, kiedy po wielu latach związku ukochana mówi mu, że przestała go kochać. Świetlicki w głębi duszy jest pewien, że miłość jest, śpiewa to z przekąsem - takie jest moje przeświadczenie.
genialne, nic więcej nie wypada mi dodać.
Wielki szacunek dla najlepszego współczesnego polskiego pisarza..
A dzięki Świetlikom nabiera jeszcze więcej głębi.. Dzięki takim jak on mam wiarę, że warto być człowiekiem, mieć emocje, wzruszać się, szanować siebie-> móc być w nastroju nieprzysiadalnym i mieć reszte gdzieś :)
"...List ci
przyniosą we śnie. Otwieraj go wolno.
Wszystko należy robić cicho i powoli,
ponieważ miłość jednak jest. Tak."
"Państwo von Kleist" M. Świetlicki z "Wiersze wyprane"
Kocham Cię Marcin Ś.
Taka optymistyczna, lekka piosenka...;)
oczywiście /i oczy wiszą/, że nie ma miłości, czasami tylko WYDAJE SIĘ, że jest
ale nawet dla tych kilku chwil, kiedy wydaje się, że jest, warto tego wydawania się doświadczyć... takie jest moje zdanie
życie Ci pokaże, że nie ona jest tym czego szukasz. Możesz dostać miłość od partnera ale są sytuacje kiedy jest ona bezużyteczna i ja alergicznie odrzucisz. Ja sądzę, miłość to utopia, a przykładów w życiu swoim mam coraz to więcej... pozdrawiam.Nie jestem EMO ;)
dokladnie...
i ja też w to wierze :) Tak.
Od razu lżej...
Nie mówi się "Swietlicki" tylko "podmiot liryczny".
dokładnie
ja tam słyszę wetchnąć( od tchnienia), nie wepchnąć. Odetchnąć i wetchnąć resztki swojego ciepła w resztki ciepła świata.
marzymy o tym, ale i tak nie spełnimy się w doskonałej miłości. Przestańmy gonić rzeczy niezależne od nas i odetchnijmy
Nawet dobrze napisane
Cud piosenka.
nie ma i nigdy nie było
zobaczymy
@Dzienio
Tak, drań ma rację
ano nie ma... czasami WYDAJE SIĘ, że jest...
@lapolcia
a może miał racje, ocena należy do Ciebie
co to jest miłość?
ktoś może wie dlaczego tytuł to 79? :)
+emanuela gontarek Świetlicki mówił, że napisał to bodaj w wieku 18 czy 19 lat, co dawałoby po prostu rok powstania tekstu (nie piosenki).
na pocieszenie(?): powiedział też, że był głupi i co on wtedy mógł wiedzieć :-)
moze Świetlicki sie pomylil
czym ona jest? trudno odniesc sie do czegos, czego nikt zdefiniowac nie umie...?
sie myslalo, ze sie zahaczylo o nia. pamieta sie te slonce padajace na jego rzęsy.. zapach jego wlosow jak sie calowalo jego glowe. Spokoj, kiedy sie wtulonym bawilo swoimi palcami. Teraz tego juz nie ma. I tu taki bol... i tego nigdy nie bylo? .....
Niestety :)
Bulllshiitttttttt
to w kobietach nie ma miłości... brak w nich romantyzmu - facet musi mieć pieniąchy i już jest gość... (...)nie ma miłości(...)