100 lat tego szukałem; miałem na kasecie, do dzisiaj nie wiem gdzie sie podziala! wszystkie opcje sprawdzalem, juz nawet koncerty widzialem, ale nie to, ten oryginalny set!!! dzieki szantanas edited for n
Niezapomniany koncert w Zorach pod Wodzislawiem. Szela zagrala na tym samym koncercie ze Stanislawem Sojka. Piekne czasy muzyki i kultury. Bylo mega! :)
Stare, ale jare, pamiętam, jak słyszałem ten utwór jeszcze jako dzieciak (nie więcej niż 7-8 lat). A fragment 0:35-0:51 kojarzy mi się z Jamesem Bondem czy innym Mission Impossible :P
oesu, pamiętam jak tą nutę słuchałam jako dzieciak i jedyne co z tego rozumiałam to "baba zabiła więc trzeba ukarać, dobrze jej tak". Teraz odpaliłam pierwszy raz po latach i widzę drugie dno, rzeczywistość, w której są aranżowane małżeństwa, gdzie dwoje ludzi zmuszonych jest do życia razem i przez lata narasta między nimi nienawiść. W dodatku z perspektywy kobiety jesteś w totalnej dupie, bo nie możesz sb po prostu odejść, bo nie możesz nic posiadać, nie możesz nawet iść się odstresować i najebać z koleżankami. Prawdopodobnie nawet nie masz koleżanek. Za to masz siedzieć w domu, haftować, śpiewać, jak masz szczęście to może potrafisz czytać... a no i co roku rodzić dzieci, aż porody totalnie wyeksploatują Twoje ciało i zdechniesz xD. Tak toksyczne środowisko sprzyja wszelkim patologiom. Nie zdziwiłoby mnie gdyby oryginał był inspirowany rzeczywistymi wydarzeniami. Dlaczego zabiła? Motyw morderczyni z utworu nie jest w ogóle podjęty, ale wydaje mi się, że to też jest jakaś informacja. Nie obchodzi nas dlaczego. Baby będziesz pytać? A z resztą co by powiedziała? Że nie pasuje jej patriarchat? Przecież wtedy pewnie nawet nikomu do głowy nie przyszło, że można podważać panujący porządek świata xD Przemoc często wynika z bezsilności. Zabójstwo to przykład beznadziejnej bezsilności. I nieudolność wykonania. Też cenna informacja- nasza pani nie była zbyt lotna. Po prostu chciała zakończyć tą chujową sytuację w jakiej się znalazła i chyba do końca nie przemyślała jak z tego wybrnąć. Czy zabiła go z rozmysłem w trakcie snu czy w emocjach i potem szybko trzeba było zrobić coś z ciałem? Znając historię możemy sb wyobrażać ile podobnych wydarzeń miało miejsce i jakie potworne doświadczenia popychały ludzi do takich czynów. Z resztą mamy mnóstwo przykładów znachorek, aptekarek czy zielarek, które na masową skalę sprzedawały babom trucizny, żeby mogły pozbyć się mężów. Co za chujowa akcja, że nie możesz zerwać czy wziąć rozwodu, jedyną opcją jest śmierć. Na historii w szkole dużo mówi się o polityce, ale mało o życiu codziennym dawnych ludzi, a dla mnie jakoś to zawsze było bardziej interesujące. Choć im starsza jestem tym bardziej jestem świadoma, że wiejska sielanka to raczej była anomalią a częściej w takim zamkniętym środowisku ludzie głównie krzywdzili siebie nawzajem... Oczywiście nie jest przypadkiem, że Mickiewicz opisał to jak "pani pana zabiła" a nie "pan panią". W końcu pan panią pewnie nie raz zabijał i rozchodziło się to po kościach, ale przemoc ze strony kobiety?! Takiego "pucha marnego, wietrznej istoty?!" xD W dodatku w stosunku do mężczyzny? :/ Do przemocy ze strony mężczyzn jesteśmy przyzwyczajeni. Kobieta- morderczyni jest czymś chwytliwym. Właściwie wydaje mi się, że do dziś widać pewną rozbieżność w statystykach policyjnych a popkulturze... W rzeczywistości przestępstw dopuszczają się częściej mężczyźni, ale w książkach, grach, filmach czy muzyce częściej jest podejmowany temat zbrodni popełnianych przez kobiety. A w czasach Mickiewicza, gdy zabijanie przez mężczyzn było w pewien sposób znormalizowane ten sam czyn ze strony kobiety musiał robić wrażenie... No i zrobił tak, że kilku chłopa "darło z niej pasy", ciekawe czy taki sam samosąd miałby miejsce, gdyby to "pan panią zabił", jak myślicie? Czy siostry zamordowanej, np. z powodu bezpłodności kobiety, mogłyby liczyć na sprawiedliwość względem kata? Brrr... Aż mam ciary jak o tym myślę. Takie luźne czwartkowe refleksje... Zapraszam do dyskusji, może ktoś odpowie mi za jakieś 5 lat XD
Przedawkowałaś ideologię feministyczną. Tak bardzo mi przykro😢 Choć w feministyczmym popierdywaniu jest sporo racji to wiedz również, że feminizm został wymyślony przez mężczyzn oraz, że jego rezultatem jest to iż druga połowa gatunku ludzkiego (kobiety) musi teraz w pocie czoła męczyć się do 60 plus roku życia charując na chleb. Warto mieć to na uwadze. Obie płcie teraz się męczą w podobny sposób I choć patologie, które opisałaś w swoim natchnionym wpisie zostały wyeliminowane to pojawiły się inne.
100 lat tego szukałem; miałem na kasecie, do dzisiaj nie wiem gdzie sie podziala!
wszystkie opcje sprawdzalem, juz nawet koncerty widzialem, ale nie to, ten oryginalny set!!!
dzieki szantanas
edited for n
Kocham,super kawałek:)
❤😊
W pierwszym numerze "Tom Sawyer" Rushu w solówce.Cudo.
Top band!!!!!
Niezapomniany koncert w Zorach pod Wodzislawiem. Szela zagrala na tym samym koncercie ze Stanislawem Sojka. Piekne czasy muzyki i kultury. Bylo mega! :)
niezapomniany koncert we Wrocławiu.......chciałabym ta kasetę odzyskać....:-)
Stare, ale jare, pamiętam, jak słyszałem ten utwór jeszcze jako dzieciak (nie więcej niż 7-8 lat).
A fragment 0:35-0:51 kojarzy mi się z Jamesem Bondem czy innym Mission Impossible :P
Hej Mam na sprzedaż kasetę magnetofonową zespołu Szela. Kaset już nie słucham a wiem,że to poszukiwany album
Cała kaseta jest do ściągnięcia z internetowej strony Szeli lub Smugglersów
Dzięki! Super utwór!pozdro
@@arkadiuszrytel4820 what is it "rutko"?
@@explo8280 It is a diminutive (in vocative) of ruta, which is a type of flower: pl.wiktionary.org/wiki/ruta#ruta_(j%C4%99zyk_polski)
@@marcinzmudzki4719 thanks!
oesu, pamiętam jak tą nutę słuchałam jako dzieciak i jedyne co z tego rozumiałam to "baba zabiła więc trzeba ukarać, dobrze jej tak". Teraz odpaliłam pierwszy raz po latach i widzę drugie dno, rzeczywistość, w której są aranżowane małżeństwa, gdzie dwoje ludzi zmuszonych jest do życia razem i przez lata narasta między nimi nienawiść. W dodatku z perspektywy kobiety jesteś w totalnej dupie, bo nie możesz sb po prostu odejść, bo nie możesz nic posiadać, nie możesz nawet iść się odstresować i najebać z koleżankami. Prawdopodobnie nawet nie masz koleżanek. Za to masz siedzieć w domu, haftować, śpiewać, jak masz szczęście to może potrafisz czytać... a no i co roku rodzić dzieci, aż porody totalnie wyeksploatują Twoje ciało i zdechniesz xD. Tak toksyczne środowisko sprzyja wszelkim patologiom. Nie zdziwiłoby mnie gdyby oryginał był inspirowany rzeczywistymi wydarzeniami. Dlaczego zabiła? Motyw morderczyni z utworu nie jest w ogóle podjęty, ale wydaje mi się, że to też jest jakaś informacja. Nie obchodzi nas dlaczego. Baby będziesz pytać? A z resztą co by powiedziała? Że nie pasuje jej patriarchat? Przecież wtedy pewnie nawet nikomu do głowy nie przyszło, że można podważać panujący porządek świata xD Przemoc często wynika z bezsilności. Zabójstwo to przykład beznadziejnej bezsilności. I nieudolność wykonania. Też cenna informacja- nasza pani nie była zbyt lotna. Po prostu chciała zakończyć tą chujową sytuację w jakiej się znalazła i chyba do końca nie przemyślała jak z tego wybrnąć. Czy zabiła go z rozmysłem w trakcie snu czy w emocjach i potem szybko trzeba było zrobić coś z ciałem? Znając historię możemy sb wyobrażać ile podobnych wydarzeń miało miejsce i jakie potworne doświadczenia popychały ludzi do takich czynów. Z resztą mamy mnóstwo przykładów znachorek, aptekarek czy zielarek, które na masową skalę sprzedawały babom trucizny, żeby mogły pozbyć się mężów. Co za chujowa akcja, że nie możesz zerwać czy wziąć rozwodu, jedyną opcją jest śmierć. Na historii w szkole dużo mówi się o polityce, ale mało o życiu codziennym dawnych ludzi, a dla mnie jakoś to zawsze było bardziej interesujące. Choć im starsza jestem tym bardziej jestem świadoma, że wiejska sielanka to raczej była anomalią a częściej w takim zamkniętym środowisku ludzie głównie krzywdzili siebie nawzajem... Oczywiście nie jest przypadkiem, że Mickiewicz opisał to jak "pani pana zabiła" a nie "pan panią". W końcu pan panią pewnie nie raz zabijał i rozchodziło się to po kościach, ale przemoc ze strony kobiety?! Takiego "pucha marnego, wietrznej istoty?!" xD W dodatku w stosunku do mężczyzny? :/ Do przemocy ze strony mężczyzn jesteśmy przyzwyczajeni. Kobieta- morderczyni jest czymś chwytliwym. Właściwie wydaje mi się, że do dziś widać pewną rozbieżność w statystykach policyjnych a popkulturze... W rzeczywistości przestępstw dopuszczają się częściej mężczyźni, ale w książkach, grach, filmach czy muzyce częściej jest podejmowany temat zbrodni popełnianych przez kobiety. A w czasach Mickiewicza, gdy zabijanie przez mężczyzn było w pewien sposób znormalizowane ten sam czyn ze strony kobiety musiał robić wrażenie... No i zrobił tak, że kilku chłopa "darło z niej pasy", ciekawe czy taki sam samosąd miałby miejsce, gdyby to "pan panią zabił", jak myślicie? Czy siostry zamordowanej, np. z powodu bezpłodności kobiety, mogłyby liczyć na sprawiedliwość względem kata? Brrr... Aż mam ciary jak o tym myślę. Takie luźne czwartkowe refleksje... Zapraszam do dyskusji, może ktoś odpowie mi za jakieś 5 lat XD
Bardzo słuszne i wnikliwe obserwacje :D Pozdrowienia z przyszłości ;3
Przedawkowałaś ideologię feministyczną. Tak bardzo mi przykro😢 Choć w feministyczmym popierdywaniu jest sporo racji to wiedz również, że feminizm został wymyślony przez mężczyzn oraz, że jego rezultatem jest to iż druga połowa gatunku ludzkiego (kobiety) musi teraz w pocie czoła męczyć się do 60 plus roku życia charując na chleb. Warto mieć to na uwadze. Obie płcie teraz się męczą w podobny sposób I choć patologie, które opisałaś w swoim natchnionym wpisie zostały wyeliminowane to pojawiły się inne.