Kurcze, trochę mnie to niepokoi. Kiedyś projektowało się budynki na dekady i stulecia. Design poznańskiego Okrąglaka oraz warszawskiej Rotundy, Spodka czy Hali Stulecia jest ponadczasowy. Gdyby przetrwały twin towers WTC, też nadal wyglądałyby stosunkowo nowocześnie. Ba, jeden z moich ulubionych budynków tzn. wieżowiec CityGroup w NYC z 1977 nadal wygląda bardzo ładnie i nietuzinkowo, choć gdyby nie przypadek, dzisiaj by już tam nie stał, wraz z kawałkiem Manhattanu (polecam film dokumentalny 😉). A tu już po 10 latach demolka. Oby ten brak szacunku dla pieniędzy i ciężkiej ludzkiej pracy kiedyś się nie zemścił...
Ciekawy temat poruszyłeś bo tak jak zauważyłeś, przy obecnym tempie zmian w gospodarce kraju oraz budynkach które przez ten fakt starzeją się szybciej niż w rzeczywistości na to wygląda - do lamusa przechodzą obiekty które wciąż są funkcjonalne i wciąż mogą cieszyć oko. Jeżeli chodzi o wieżowce z Nowego Jorku, które mogłyby spokojnie stać a które rozebrano pod budowę nie dorastających im do pięt prawdziwych pudełek - to ciśnie mi się na usta przykład moim zdaniem jednego z najpiękniejszych wieżowców w tym mieście który powinien tam stać po dziś dzień - czyli Singer Building. W miejscu gdzie można go było ujrzeć - stoi teraz One Libert Plaza. Nie trzeba nawet się długo zastanawiać który z tych dwóch budynków miał większą wartość architektoniczną. Jeżeli natomiast chodzi o rozbiórkę Malty, to martwi mnie nie tylko to że znika, ale bardziej to, co tu powstanie na jej miejscu. Oby nie były to jakieś koszmarki deweloperskie, czyli ściśnięte na maxa bloczki jeden obok drugiego.
Ale w jakim celu odnowić? 500 metrów dalej powstała dwukrotnie większa Posnania (na wałku), która całkowicie skanibalizowała Maltę. Ostatni "blask" Malty był taki, że 2/3 powierzchni handlowej było puste. Bez sensu pudrować trupa. Po prostu Posnania nie powinna nigdy powstać, natomiast moment jej powstania, był nieodwracalnie początkiem końca Malty.
Kurcze, trochę mnie to niepokoi. Kiedyś projektowało się budynki na dekady i stulecia. Design poznańskiego Okrąglaka oraz warszawskiej Rotundy, Spodka czy Hali Stulecia jest ponadczasowy. Gdyby przetrwały twin towers WTC, też nadal wyglądałyby stosunkowo nowocześnie. Ba, jeden z moich ulubionych budynków tzn. wieżowiec CityGroup w NYC z 1977 nadal wygląda bardzo ładnie i nietuzinkowo, choć gdyby nie przypadek, dzisiaj by już tam nie stał, wraz z kawałkiem Manhattanu (polecam film dokumentalny 😉). A tu już po 10 latach demolka. Oby ten brak szacunku dla pieniędzy i ciężkiej ludzkiej pracy kiedyś się nie zemścił...
Ciekawy temat poruszyłeś bo tak jak zauważyłeś, przy obecnym tempie zmian w gospodarce kraju oraz budynkach które przez ten fakt starzeją się szybciej niż w rzeczywistości na to wygląda - do lamusa przechodzą obiekty które wciąż są funkcjonalne i wciąż mogą cieszyć oko. Jeżeli chodzi o wieżowce z Nowego Jorku, które mogłyby spokojnie stać a które rozebrano pod budowę nie dorastających im do pięt prawdziwych pudełek - to ciśnie mi się na usta przykład moim zdaniem jednego z najpiękniejszych wieżowców w tym mieście który powinien tam stać po dziś dzień - czyli Singer Building. W miejscu gdzie można go było ujrzeć - stoi teraz One Libert Plaza. Nie trzeba nawet się długo zastanawiać który z tych dwóch budynków miał większą wartość architektoniczną. Jeżeli natomiast chodzi o rozbiórkę Malty, to martwi mnie nie tylko to że znika, ale bardziej to, co tu powstanie na jej miejscu. Oby nie były to jakieś koszmarki deweloperskie, czyli ściśnięte na maxa bloczki jeden obok drugiego.
@szklanedomy9675 Rzeczywiście przepiękny budynek ten Singer. Dziś taka brutalna demolka byłaby chyba trudna do wyobrażenia w Nowym Jorku.
Zasadniczo się zgadzam, ale muszę się czepić. W Poznaniu nie ma Rotundy ;)
@damianborowczyk2046 Oczywiście, przepraszam, jak mogłem takie faux pas popełnić, będąc wielbicielem Poznania. Już edytuję & Dziękuję. 😉
To jest kretynizm. Piękna i nowoczesna galeria, a ją wyburzają. Na moim miejscu odnowiłbym i przywróciłbym jej blask.
Ale w jakim celu odnowić? 500 metrów dalej powstała dwukrotnie większa Posnania (na wałku), która całkowicie skanibalizowała Maltę. Ostatni "blask" Malty był taki, że 2/3 powierzchni handlowej było puste. Bez sensu pudrować trupa. Po prostu Posnania nie powinna nigdy powstać, natomiast moment jej powstania, był nieodwracalnie początkiem końca Malty.