W zeszłym roku skręciłem kostkę w Tatrach podczas przeskakiwania z jednej skały na drugą, aby zrobić więcej miejsca dla schodzących. Zabolało mocno, ale pomyślałem, że luzik nic się nie stało. Wdrapałem się na Kasprowy bez żadnych oznak skręcenia. Zabawa zaczęła się podczas schodzenia. Z każdym krokiem było coraz gorzej, a prawdziwy ból zaczął się na Hali Gąsienicowej. Każde obciążenie nogi powodowały napływ łez do oczu. Tępo dramatycznie spadło, wszyscy mnie wyprzedzali. Widać było od razu, że nie mogę chodzić, ale nikt nie zwrócił na mnie uwagi, i nie zapytał czy wszystko jest w porządku. To było przykre, ale jakoś udało mi się zejść bez alarmowania służb. Po powrocie do hotelu okazało się, że stopa jest bardzo spuchnięta, ale na szczęście nie ma krwiaka. Finalnie najgorszy był powrót samochodem, ponieważ to była lewa noga, a auto ze sprzęgłem. W hotelu wydłużyli mi pobyt do późnego wieczora, aby ominąć korki. Jakoś do tego Krakowa swojego dojechałem, ale przed każdą zmianą biegu musiałem się zebrać w sobie, żeby wcisnąć to sprzęgło i modliłem się, aby nie trafić na jakieś spowolnienia w ruchu. Powrotu do zdrowia Michu :)
Nic nie dzieje się przypadkowo, ale czasami mądrość sytuacji widać dopiero po czasie. Za jakiś czas być może pomyślisz, że dobrze się stało, że przerwałeś. Może inny czas, inne okoliczności na tą wyprawę będą w jakiś sposób lepsze dla Ciebie, a to co z tego wyciągniesz teraz dla siebie jest Twoją decyzją. Czy potraktujesz to jako porażkę i załamkę, czy jako lekcje (i czego ona Cię nauczyła). Zdrowia życzę, bo to najważniejsze. Serio, coś o tym wiem ;)
Michu jesteś KOZAK przez wielkie K nie ważne że nie udało się teraz uda się następnym razem. Jesteś niesamowitym człowiekiem ba jesteś człowiekiem z którego trzeba brać przyklad
Michu kciuk w gore za ambicje i walke do samego końca pomimo bólu i świadomości że moze byc gorzej, za to ze pomimo poswieconego czasu na przygotowania zachowales sie odpowiedzialnie i wybrałeś zdrowie a nie ambicje, bedziesz jeszcze mial okazje na rewanż z tym wyzwaniem, zdrowiej i walcz dalej trzymam kciuki 👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍
Michu dla mnie jesteś mistrzem 💪 twardziel jakich mało, jeszcze przejdziesz tyle km że sam będziesz w szoku. Rób co kochasz i się nie poddawaj mistrzu! 👏👊
Cieszyłem się że będę z Panem przeżywać ta podróż a moźe pobicie rekordu, ale najważniejsze jest zdrowie i moja radość będzie dużo większa jak noga szybko się zagoi. A na rekord będzie jeszcze mnostwo okazji😊. Dużo zdrowia, pozdrawiam.👍
Taką trase rowerową przejechać to moje marzenie, jednak nie mam kompana do takiej wyprawy z południa Polski . Szybkiego powrotu do zdrowia, powodzonka 🙂
Mam tą rwę od czsu do czasu już ponad 30 lat! Bierz dobre dawki magnezu ze 3 razy dziennie i nogi mocz w wodzie z magnezem albo w skarpetki nasączone magnezem wkładki lub podpaski i folię na to żeby nie przemiękało i ciepłe spodenki czy rajtuzy i ciepło się ubieraj.
Szacun że podjąłeś w ogóle walkę 💪 a ostatniego słowa jeszcze nie powiedziałeś, a tak na prawdę nic nie dzieje się po nic, widocznie tak miało być i też coś uświadomić istotnego.. Pozdrówera!✌
Trzeba widzieć jakieś plusy - coś zwiedziłeś, pojadłeś sobie i przespałeś się :) Michu to tak odemnie - więcej rowera, dobra kadencja w kręceniu 2h-3h w drugiej i trzeciej strefie co dwa dni. Efekty będą grube bardzo szybko, wzmocnisz nogi, stabilizację i chodzenie stanie się dużo łatwiejsze. Ale duże postępy zrobiłeś, teraz możesz już szlifować diament którym się stałeś.
@@smolinos102 W rower trzeba się w jeździć, Michał coś tam jeździ więc z tyłkiem nie ma problemu - musi tylko ten rower traktować nieco bardziej praktycznie i technicznie co po czasie przerodzi się w przyjemność - i potem kupi gravela albo hardtaila z delikatniejszym bieżnikiem na swoje rejony 😀. Ja nie rzadko robię 50-150km w terenie z tysiącami przeyższeń gdzie spalam po 3000-8000kcal, a i znam nie jednego kolarza szosowego ultra ,który robi ponad 1000km na raz. Michu jak będzie robił sobie dobrą techniką 10-40km regularnie to już mu to sporo da.
Podobno czasem warto odpuścić(choć nie jest lekko) 😉, lepiej chwilowo się doleczyć i wtedy wystartować spowrotem. Ja niestety też musiałem zmienić plany. Sezon zaczął się fajnie, przejechałem Bałtyk 600 szybciej niż zakładałem a po powrocie okazało się, że mam tętniaka i następne ultra muszę odpuścić, zrobić z tym porządek i wtedy wrócić do tego, Tobie również życzę szybkiej "regeneracji", trzymam kciuki i POZDRAWIAM 👍
ja tez kiedys przetrenowalem na maksa i mialem potem bol w kolanie przez jakies dwa lata, robilem cwiczenia i rehabilitacje, zawsze jak zaczyna bolec to trzeba jednak sie przemoc i przestac trenowac zeby nie uszkodzic sie mocniej : ) super vlog dzieki za podzielenie sie przezyciami :) mamy nadzieje ze na rybki nastepnym razem ! : D
Z doświadczenia w sporcie powiem Ci tak Michu. Lepiej zaleczyć kontuzje niż walczyć z nią. Życie to nie tylko wyprawa, jest coś dalej jeszcze a taka niezaleczona kostka może dokuczać latami. Dbaj o siebie. Pozdrawiam.
Odchudzanie często prowadzi do niedoborów czyli awitaminozy ,co niestety osłabia tkanki łącznej, stawy ścięgna regeneracja...Nie zawsze suplementacja doustna uzupełnia braki..
Szkoda wyprawy, ale jak nie teraz to będzie jeszcze okazja. Najważniejsze dla dobrego samopoczucia to dobre nastawienie. Dwa, że to nie z Twojej winy wypadek, a może zdarzyć się każdemu, zakończył przedwcześnie wyprawę. Powodzenia w tuptaniu 💪
Michu , szybkiego powrotu do zdrówka i powrotu na trasę, zdrowie najważniejsze a kozaczeniem niczego byś nie udowodnił tylko doprowadził nogę do gorszego stanu. Nie jesteś przegranym, po prostu tak wyszło, najważniejsze to trzymaj się swoich planów, nie udało się teraz ,uda sie następnym razem.
Michał, tak mi przykro. Pokazałeś i tak niesamowity hart ducha, bardzo Ci kibicuje , życzę Ci zdrowia i nagrywaj Stary jak najwiecej bo…..nie ma co oglądać na tym naszym YT PL
Zdecydowanie rowerek dla Ciebie, bo stawy zajedziesz😀. Równolegle do trasy rowerowej powinieneś puścić wypasionego campera, żebyś miał gdzie nocować na trasie, taka asekuracja jest też bardzo przydatna podczas nagłych zmian pogody, lub awarii sprzętu 😀 230k no nieźle, gratulacje 👍.
Wracalam z pobliskiego miasta, gdzie zostawiłam auto na warsztacie do naprawy i idąc brzegiem asfaltu żeby nie przeszkadzać kierowcom, nagle na dołku noga mi się wykręciła w taki sposób że ledwo mogłam wstać a jeszcze miałam do domu 2km. Wieczorem kłoda totalna cała spuchnięta. Przez 1.5 miesiąca i nadal źle się chodzi a chodzę w adidasach. O szpilkach już nie ma mowy. Michu, zdrowiej powoli, wykuruj się, daj sobie i kostce trochę czasu. My widzowie wierzymy w Ciebie i kibicujemy abyś mógł spełnić swoje marzenia. Nie poddawaj się ale też uważaj na siebie bo zdrowie najważniejsze. Pozdrawiam
Właśnie mi przypomniałeś jak na Ciebie wpadłem na yt. Jechałeś po odbiór Boba:) i od tego odcinka każdy vlog oraz te wstecz:) pozdro dobry z Ciebie chłop:) wszystkiego dobrego 👍
Witaj Michu🖐 Poczucie winy jest niczym koń na biegunach - bez przerwy w ruchu, ale donikąd cię nie zawiezie. Nie miej sobie nic do zarzucenia. Dałeś z siebie 100%, dlatego głowa do góry i dalej🤙💪
Zrobiłem tę trasę 2 razy. Za pierwszym razem gdzieś za Międzyzdrojami miałem taki sam uraz jak Ty, ale ja zwichnąłem kostkę gdzieś na nierównym piasku i wyglądała jak twoja. W Dziwnowie kupiłem jakieś bazarowe kijki do nordic, i tylko dzięki temu dotarłem do Darłówka. W następnym roku mądrzejszy o doświadczenie pojechałem do Darłówka z kijkami i lepszymi butami i dokończyłem trasę, a w kolejnym roku zrobiłem całą na raz, więc czekam na Twój powrót na plażę. Dużo informacji jak się przygotować jest na popiasku pl
Drogi Michale, kolego od kija. Jaka jest Twoja ulubiona metoda lowienia? Jaka jest Twoja zyciowka? Masz ochote na wspolny wypad na karpia/jesiotra/amura? Zdrowka zycze :)
Brawo Michu za ambitne podjęcie wyzwania! Niestety nie zawsze da się ustrzec przed takimi kontuzjami. Nie wiem czy buty za kostkę nie byłby lepsze do takiej terenowej wędrówki, ale następnym razem uda się :)
Trochę rozumiem Twoje rozgoryczenie Michu. Sam wziąłem się za bieganie jakieś 3 miesiące temu i po około 1,5 miesiąca niestety odezwał się niezaleczony staw skokowy sprzed kilku lat. Przerwa 4 tygodniowa to było zło 😢😢😢. Ale doszedłem do siebie i lecę dalej z tematem 💪🏻💪🏻💪🏻. I Tobie też życzę abyś się nie poddawał 👊🏻👊🏻👊🏻
Kurcze znam ren ból i to na świeżo :( w okolicach majówki schoda mi "uciekła" amba Fatima schody pod nogą nima i pyk kostka skrecona ścięgna naderwane. Przyczyna wypadku zdiagnoziwana przez znajomych "trzeźwy byłeś" 😮😅
Obok tego przystanku co roku przejeżdżam jak jadę do Niechorza na wakacje. Szkoda że nie doszedłeś aż tam. Ale zdrowie ważniejsze 😊 szacun za podjęcie takiego wyzwania 😊
Szpital, o którym mówisz to dno mułu i banda ignorantów, miałem okazje się z nimi zderzyć. W czasie srovida byłem na wakacjach na Kaszubach z rodziną, moje dziecko dostało duszności albo jakiejś infekcji bo ciężko oddychało i ostry kaszel, katar. Olali nas w pizdu, kazali czekać późną nocą w samochodzie! Czekaliśmy 2h kombinując pomoc online bo tylko tak mogliśmy coś zrobić, zwłaszcza że nie byliśmy w miejscu, które znamy. Udało się zgarnąć receptę online i to nas uratowało, dobrze że chociaż w tym szpitalu apteka była całodobowa. Służba zdrowia, która odmawia pomocy dziecku to ścier.o, które nie powinno istnieć, wszyscy WON!
Najlepiej te niewydolne, patologoczne i korupcyjne "służby" zlikwidować i niech zastąpi to prywatna, kapitalistyczna inicjatywa. A te wszystkie służby: zdrowia, publiczne, porządkowe, administracyjne, a nawet specjalne, to służą sobie samym, a nie ludziom - obywatelom. Masz pełną rację: WSZYSCY WON!!! Razem z politykami i zdracjami narodu polskiego.
Takie życie, nie zawszę się wygrywa, a Tobie to jeszcze na zdrowie wyjdzie, bo odpoczniesz chwilę. Trochę się naprawisz i znów spróbujesz, więc życzę przyszłościowo powodzenia.
Michał, najważniejsze odzyskać zdrowie. Co Ci po zdobyciu celu jak będziesz na wózku. No chyba nie o to chodzi. To nie byłby wyczyn tylko głupota. A przecież z ludzką walczysz. Szacunek że ruszyłeś, że wytrwałeś. Wszystko jest dla ludzi. Kiedyś z radością obejrzę od nowa, i te obejścia Jarosławca i i te koło mnie w Ustce i Rowach vlogi. Jeszcze będzie czas. Trzym się :)
Jestem rok starszy od Ciebie. Robiłem tą samą trasę, kolanko "klękło" koło Kołobrzegu. Mój dobry ortopeda zwala to na piasek/plaże no że generalnie nie najleprze podłoże...
Ja pojechałem na SOR z bólem ucha i głowy to mi powiedział gość że mam iść do psychologa😢 ale nie każdy lekarz jest zły poprostu możesz trafic na lepszy lub gorszy dzien
Michu. Krioterapia miejscowa 3 razy po kilkanaście minut i potężne dawki witamin z grupy B (najlepiej niemieckie albo amerykańskie takie)Dodaj maść z tłuszczu gęsiego. Ogólnie postaraj się przejść na keto dodając ogrom zieleniny do supli z witaminy B. Dużo zdrowia
Michał ta tak zwana porażka to przekuta zostanie w sukces, można powiedzieć że to nie Twoja wina, mądry inaczej kierowca zestawu nie pomyślał że mógł Cię zabić takim manewrem, szkoda że nie miałeś włączonej w tym momencie kamery, dojechalibyśmy go wszyscy za taką jazdę. Ale nic to ważne że Jest działka jest nasz Bob, uświadomiłeś mi że już ponad 3 lata oglądam każdy jeden film z Tobą, jak to szybko zleciało. Pozdrawiam i czekam na dalszy rozwój sytuacji.🤝🤝🖐🏿🖐🏿✋🏿✋🏿👍🏿👍🏿👌🏿👌🏿😎😎😀😀
Hmm myślę że nastepnym razem raczej buty ponad kostkę moze troszke mniej wygodnie ale zawsze ta kostka ma łatwiej. A łapka w górę i tak wpada kontuzja to kontuzja
W zeszłym roku skręciłem kostkę w Tatrach podczas przeskakiwania z jednej skały na drugą, aby zrobić więcej miejsca dla schodzących. Zabolało mocno, ale pomyślałem, że luzik nic się nie stało. Wdrapałem się na Kasprowy bez żadnych oznak skręcenia. Zabawa zaczęła się podczas schodzenia. Z każdym krokiem było coraz gorzej, a prawdziwy ból zaczął się na Hali Gąsienicowej. Każde obciążenie nogi powodowały napływ łez do oczu. Tępo dramatycznie spadło, wszyscy mnie wyprzedzali. Widać było od razu, że nie mogę chodzić, ale nikt nie zwrócił na mnie uwagi, i nie zapytał czy wszystko jest w porządku. To było przykre, ale jakoś udało mi się zejść bez alarmowania służb. Po powrocie do hotelu okazało się, że stopa jest bardzo spuchnięta, ale na szczęście nie ma krwiaka. Finalnie najgorszy był powrót samochodem, ponieważ to była lewa noga, a auto ze sprzęgłem. W hotelu wydłużyli mi pobyt do późnego wieczora, aby ominąć korki. Jakoś do tego Krakowa swojego dojechałem, ale przed każdą zmianą biegu musiałem się zebrać w sobie, żeby wcisnąć to sprzęgło i modliłem się, aby nie trafić na jakieś spowolnienia w ruchu. Powrotu do zdrowia Michu :)
Pozytywnie myślenie czyni cuda .
Zdrowia i Pozdrawiam.
No to szybkiego powrotu do zdrowia i oczywiście do wyczynu jeszcze raz 🦵💪👍
Nic nie dzieje się przypadkowo, ale czasami mądrość sytuacji widać dopiero po czasie. Za jakiś czas być może pomyślisz, że dobrze się stało, że przerwałeś. Może inny czas, inne okoliczności na tą wyprawę będą w jakiś sposób lepsze dla Ciebie, a to co z tego wyciągniesz teraz dla siebie jest Twoją decyzją. Czy potraktujesz to jako porażkę i załamkę, czy jako lekcje (i czego ona Cię nauczyła). Zdrowia życzę, bo to najważniejsze. Serio, coś o tym wiem ;)
Michu, zdrowie jest najważniejsze. Jeszcze nie jeden swoj rekord pobijesz 💪💪. Szybkiego powrotu do zdrowia 🤜💪🤛 teraz czas na rilaks 🎣 piona !👊
12:00 : ) dobrze że jeszcze poczucie humoru dopisuje . Trzymaj się , sam uprawiam bieganie i rozumiem ból osoby uziemionej z powodu kontuzji !
Michu jesteś KOZAK przez wielkie K nie ważne że nie udało się teraz uda się następnym razem. Jesteś niesamowitym człowiekiem ba jesteś człowiekiem z którego trzeba brać przyklad
Michu zdrowia. A I oczywiście 👍 Pozdrawiam. 🙂
Michu kciuk w gore za ambicje i walke do samego końca pomimo bólu i świadomości że moze byc gorzej, za to ze pomimo poswieconego czasu na przygotowania zachowales sie odpowiedzialnie i wybrałeś zdrowie a nie ambicje, bedziesz jeszcze mial okazje na rewanż z tym wyzwaniem, zdrowiej i walcz dalej trzymam kciuki 👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍
Dużo zdrowia Panie Michale👌
Dokładnie, BIOTAD PLUS team💪💪
Michu dla mnie jesteś mistrzem 💪 twardziel jakich mało, jeszcze przejdziesz tyle km że sam będziesz w szoku. Rób co kochasz i się nie poddawaj mistrzu! 👏👊
Cieszyłem się że będę z Panem przeżywać ta podróż a moźe pobicie rekordu, ale najważniejsze jest zdrowie i moja radość będzie dużo większa jak noga szybko się zagoi. A na rekord będzie jeszcze mnostwo okazji😊. Dużo zdrowia, pozdrawiam.👍
Wielki Szacun za wytrwałość !!!!! Nie dało się rady teraz.... Za m-c też można spróbować !!!!!!!!!
Michał pełen szacun dla Ciebie. Pozdrawiam serdecznie i zdrowiej chłopie 👍
Dużo zdrowia i powodzenia przy następnej próbie!
Taką trase rowerową przejechać to moje marzenie, jednak nie mam kompana do takiej wyprawy z południa Polski . Szybkiego powrotu do zdrowia, powodzonka 🙂
BRAWO TY 👍👍👍 SZACUN 👏🏻👏🏻
Szacunek za to co robisz i dużo zdrowia dla Ciebie! 3 maj sie i wracaj do zdrowia
Trzymaj się Michu i życzę dużo zdrowia 😊
Życzę duuuużo zdrowia.I nie poddawaj się,wiem co to ból właśnie leżę na rwę kulszową
To ruszaj dupę, bo leżeniem to jeszcze nikt niczego nie wyleczył. Pamiętaj ruch leczy. Cierpliwości i powodzenia.
Mam tą rwę od czsu do czasu już ponad 30 lat! Bierz dobre dawki magnezu ze 3 razy dziennie i nogi mocz w wodzie z magnezem albo w skarpetki nasączone magnezem wkładki lub podpaski i folię na to żeby nie przemiękało i ciepłe spodenki czy rajtuzy i ciepło się ubieraj.
Szacun że podjąłeś w ogóle walkę 💪 a ostatniego słowa jeszcze nie powiedziałeś, a tak na prawdę nic nie dzieje się po nic, widocznie tak miało być i też coś uświadomić istotnego.. Pozdrówera!✌
Trzeba widzieć jakieś plusy - coś zwiedziłeś, pojadłeś sobie i przespałeś się :)
Michu to tak odemnie - więcej rowera, dobra kadencja w kręceniu 2h-3h w drugiej i trzeciej strefie co dwa dni.
Efekty będą grube bardzo szybko, wzmocnisz nogi, stabilizację i chodzenie stanie się dużo łatwiejsze.
Ale duże postępy zrobiłeś, teraz możesz już szlifować diament którym się stałeś.
bolą j..ca po kilku godz. kręcenia korbą🤡
@@smolinos102
W rower trzeba się w jeździć, Michał coś tam jeździ więc z tyłkiem nie ma problemu - musi tylko ten rower traktować nieco bardziej praktycznie i technicznie co po czasie przerodzi się w przyjemność - i potem kupi gravela albo hardtaila z delikatniejszym bieżnikiem na swoje rejony 😀.
Ja nie rzadko robię 50-150km w terenie z tysiącami przeyższeń gdzie spalam po 3000-8000kcal, a i znam nie jednego kolarza szosowego ultra ,który robi ponad 1000km na raz.
Michu jak będzie robił sobie dobrą techniką 10-40km regularnie to już mu to sporo da.
@@smolinos102 to tera pomyśl o Karasiu, co właśnie jedzie prawie 70h na rowerze (10x Ironman). Ten to musi mieć jajca ze stali hehe
@@AczeOne to prawda
Podobno czasem warto odpuścić(choć nie jest lekko) 😉, lepiej chwilowo się doleczyć i wtedy wystartować spowrotem. Ja niestety też musiałem zmienić plany. Sezon zaczął się fajnie, przejechałem Bałtyk 600 szybciej niż zakładałem a po powrocie okazało się, że mam tętniaka i następne ultra muszę odpuścić, zrobić z tym porządek i wtedy wrócić do tego, Tobie również życzę szybkiej "regeneracji", trzymam kciuki i
POZDRAWIAM 👍
ja tez kiedys przetrenowalem na maksa i mialem potem bol w kolanie przez jakies dwa lata, robilem cwiczenia i rehabilitacje, zawsze jak zaczyna bolec to trzeba jednak sie przemoc i przestac trenowac zeby nie uszkodzic sie mocniej : ) super vlog dzieki za podzielenie sie przezyciami :) mamy nadzieje ze na rybki nastepnym razem ! : D
Życzę zdrowia i powrotu do realizacji wyzwania w przyszłości!
Michu, jesteś wielki!!! Innym razem będzie lepiej, zdrówko najważniejsze!! Brawo Ty👍
Trzymam za Ciebie kciuki. Powodzenia w kolejnych próbach bicia rekordów.
Trzymam kciuki, zdrowia
Nic na siłę, ale...brawo za upur to prowadzi do celu ,podziwiam i życzę zdrowia
Z doświadczenia w sporcie powiem Ci tak Michu. Lepiej zaleczyć kontuzje niż walczyć z nią. Życie to nie tylko wyprawa, jest coś dalej jeszcze a taka niezaleczona kostka może dokuczać latami. Dbaj o siebie. Pozdrawiam.
Trzymaj się Michu wrócisz silniejszy ze zdwojona siła i motywacja czekam na ryby i namiot pozdro byku 💪💪
Odchudzanie często prowadzi do niedoborów czyli awitaminozy ,co niestety osłabia tkanki łącznej, stawy ścięgna regeneracja...Nie zawsze suplementacja doustna uzupełnia braki..
Słuszna uwaga. Michu organizm daje znaki.
No i super decyzja miło że powracasz ,szacun dla ciebie
Szkoda wyprawy, ale jak nie teraz to będzie jeszcze okazja.
Najważniejsze dla dobrego samopoczucia to dobre nastawienie. Dwa, że to nie z Twojej winy wypadek, a może zdarzyć się każdemu, zakończył przedwcześnie wyprawę.
Powodzenia w tuptaniu 💪
Witaj i tak jesteś wielki podziwiam Cię jak życie Cię doświadczyło a i tak dostałeś szansę na poprawę życia 😊
Noo Wielki jest dlatego skręcił kostkę:)
Dobra decyzja, szybkiego powrotu do zdrowia, a później przyjdzie czas na kolejne wyzwania. Pozdrawiam
Michu , szybkiego powrotu do zdrówka i powrotu na trasę, zdrowie najważniejsze a kozaczeniem niczego byś nie udowodnił tylko doprowadził nogę do gorszego stanu. Nie jesteś przegranym, po prostu tak wyszło, najważniejsze to trzymaj się swoich planów, nie udało się teraz ,uda sie następnym razem.
Zdrówka życzę powodzenia 👊👊👊
Michu z taką racicą to nawet na prochach z wyłączonym mózgiem by nie poszedł dalej,szacun za podjęcie takiego Wyzwania.Pozdrawiam 🤝😊
Michu przykro okropnie, zdrowia życzę, kiedyś jeszcze dasz radę, żaden wstyd,pozdrawiam serdecznie z Bawarii.
Wielki szacun dla ciebie dałeś rady a nawet więcej , z taką kontuzją iść mega wyzwanie ,zapisałeś się na kartach jako wygrany 😊
Michał, tak mi przykro. Pokazałeś i tak niesamowity hart ducha, bardzo Ci kibicuje , życzę Ci zdrowia i nagrywaj Stary jak najwiecej bo…..nie ma co oglądać na tym naszym YT PL
Zdecydowanie rowerek dla Ciebie, bo stawy zajedziesz😀. Równolegle do trasy rowerowej powinieneś puścić wypasionego campera, żebyś miał gdzie nocować na trasie, taka asekuracja jest też bardzo przydatna podczas nagłych zmian pogody, lub awarii sprzętu 😀 230k no nieźle, gratulacje 👍.
Pozdrowionka ! czapka z głowy za te wyczyny sportowe.
Dobra robota. Wyleczysz kostkę i spróbujesz jeszcze raz. Powodzenia
Wracalam z pobliskiego miasta, gdzie zostawiłam auto na warsztacie do naprawy i idąc brzegiem asfaltu żeby nie przeszkadzać kierowcom, nagle na dołku noga mi się wykręciła w taki sposób że ledwo mogłam wstać a jeszcze miałam do domu 2km. Wieczorem kłoda totalna cała spuchnięta. Przez 1.5 miesiąca i nadal źle się chodzi a chodzę w adidasach. O szpilkach już nie ma mowy.
Michu, zdrowiej powoli, wykuruj się, daj sobie i kostce trochę czasu. My widzowie wierzymy w Ciebie i kibicujemy abyś mógł spełnić swoje marzenia. Nie poddawaj się ale też uważaj na siebie bo zdrowie najważniejsze. Pozdrawiam
Najważniejsze jest zdrowie i jak się wyleczysz to jestem pewien że na pewno podejmiesz to wyzwanie ponownie trzymam kciuki i wierzę że ci się uda
Dużo zdrówka!
Właśnie mi przypomniałeś jak na Ciebie wpadłem na yt. Jechałeś po odbiór Boba:) i od tego odcinka każdy vlog oraz te wstecz:) pozdro dobry z Ciebie chłop:) wszystkiego dobrego 👍
Witaj Michu🖐 Poczucie winy jest niczym koń na biegunach - bez przerwy w ruchu, ale donikąd cię nie zawiezie.
Nie miej sobie nic do zarzucenia. Dałeś z siebie 100%, dlatego głowa do góry i dalej🤙💪
Zrobiłem tę trasę 2 razy. Za pierwszym razem gdzieś za Międzyzdrojami miałem taki sam uraz jak Ty, ale ja zwichnąłem kostkę gdzieś na nierównym piasku i wyglądała jak twoja. W Dziwnowie kupiłem jakieś bazarowe kijki do nordic, i tylko dzięki temu dotarłem do Darłówka. W następnym roku mądrzejszy o doświadczenie pojechałem do Darłówka z kijkami i lepszymi butami i dokończyłem trasę, a w kolejnym roku zrobiłem całą na raz, więc czekam na Twój powrót na plażę. Dużo informacji jak się przygotować jest na popiasku pl
Misza, Ty jesteś niesamowity, potrafisz przekuć zwycięstwo w porażkę.
Łapa w gore za wytrwalosc zdrowia zycze p. Michale
Drogi Michale, kolego od kija. Jaka jest Twoja ulubiona metoda lowienia? Jaka jest Twoja zyciowka? Masz ochote na wspolny wypad na karpia/jesiotra/amura? Zdrowka zycze :)
Brawo Michu za ambitne podjęcie wyzwania! Niestety nie zawsze da się ustrzec przed takimi kontuzjami. Nie wiem czy buty za kostkę nie byłby lepsze do takiej terenowej wędrówki, ale następnym razem uda się :)
Trochę rozumiem Twoje rozgoryczenie Michu. Sam wziąłem się za bieganie jakieś 3 miesiące temu i po około 1,5 miesiąca niestety odezwał się niezaleczony staw skokowy sprzed kilku lat. Przerwa 4 tygodniowa to było zło 😢😢😢. Ale doszedłem do siebie i lecę dalej z tematem 💪🏻💪🏻💪🏻. I Tobie też życzę abyś się nie poddawał 👊🏻👊🏻👊🏻
Dobrze nie zaczął jeszcze szybciej skończył😂 ty to umisz
Zdrówka 💪
Michu powodzenia miło się oglada vlogi nagrywaj tego wiecje
Zdrowiej Michu
Dobrze ze już tochę się ruszasz :)
Kurcze znam ren ból i to na świeżo :( w okolicach majówki schoda mi "uciekła" amba Fatima schody pod nogą nima i pyk kostka skrecona ścięgna naderwane. Przyczyna wypadku zdiagnoziwana przez znajomych "trzeźwy byłeś" 😮😅
Życzę Panu Szybkiego Powrotu do Zdrowia. N.R.3.🕊️ Anioł 👁️☮️❤👼
Obok tego przystanku co roku przejeżdżam jak jadę do Niechorza na wakacje. Szkoda że nie doszedłeś aż tam. Ale zdrowie ważniejsze 😊 szacun za podjęcie takiego wyzwania 😊
Pozdrawiam serdecznie i miłego weekendu wszystkim życzę 😊
Czym więcej poznaje ,tym większy szacun. A byłem kiedyś anty, choć nie wiem czemu. Pozdro i nie zmieniaj się!!!!!
Też miałem kiedyś kostkę wywaloną ale czas zaleczył wszystkie rany fajnie masz tam w tym ogródku pozdr.
Michu głowa do góry i do przodu
Dawaj jakieś vlogi o rybach bo to fajny temat lub jakiś wypad pod namiot.
Pozdrawiam :)
Zdarza się najlepszym, trzymaj się Michu i szybko wracaj do zdrowia 👊
Jak połamałem ostrogi , to jak do kuśtykałem do morza, to wlazłem do lodowatej wody i przeszedłem około 1 km, pomogło😁👍. Pozdrawiam😉.
Szpital, o którym mówisz to dno mułu i banda ignorantów, miałem okazje się z nimi zderzyć. W czasie srovida byłem na wakacjach na Kaszubach z rodziną, moje dziecko dostało duszności albo jakiejś infekcji bo ciężko oddychało i ostry kaszel, katar. Olali nas w pizdu, kazali czekać późną nocą w samochodzie! Czekaliśmy 2h kombinując pomoc online bo tylko tak mogliśmy coś zrobić, zwłaszcza że nie byliśmy w miejscu, które znamy. Udało się zgarnąć receptę online i to nas uratowało, dobrze że chociaż w tym szpitalu apteka była całodobowa. Służba zdrowia, która odmawia pomocy dziecku to ścier.o, które nie powinno istnieć, wszyscy WON!
Najlepiej te niewydolne, patologoczne i korupcyjne "służby" zlikwidować i niech zastąpi to prywatna, kapitalistyczna inicjatywa. A te wszystkie służby: zdrowia, publiczne, porządkowe, administracyjne, a nawet specjalne, to służą sobie samym, a nie ludziom - obywatelom.
Masz pełną rację: WSZYSCY WON!!!
Razem z politykami i zdracjami narodu polskiego.
Szybkiego powrotu do zdrowia dla ciebie Michu - szacun za to co robisz i powrotu do wlogów z chodzenia pozdrawiam Carinton 😊 .!
Wrzesień/październik i lecisz jeszcze raz tą trasę, powodzonka
Szkoda że nie wyszło ale zdrowie jest najważniejsze! Tym razem się nie udało... trudno uda się następnym :) Fajnie że wróciłeś!
Dużo zdrowia!!
Szacunek Panie Michale!!!!
Powodzenia w następnych wyprawach. Nie ma co gdybać.
Takie życie, nie zawszę się wygrywa, a Tobie to jeszcze na zdrowie wyjdzie, bo odpoczniesz chwilę. Trochę się naprawisz i znów spróbujesz, więc życzę przyszłościowo powodzenia.
Pewnie że chcemy vloga ,my z IG. Co ja będę słuchał na spacerach dużo dużo kruczych ale jednak 😅😅😅😅😅😅😅pozdrawiam
Michał, najważniejsze odzyskać zdrowie. Co Ci po zdobyciu celu jak będziesz na wózku. No chyba nie o to chodzi. To nie byłby wyczyn tylko głupota. A przecież z ludzką walczysz. Szacunek że ruszyłeś, że wytrwałeś. Wszystko jest dla ludzi. Kiedyś z radością obejrzę od nowa, i te obejścia Jarosławca i i te koło mnie w Ustce i Rowach vlogi. Jeszcze będzie czas. Trzym się :)
Michu wielki szacun widać determinację zdrówka
Pół wakacyjnego życia spędziłem na tej drodze z ośrodka wojskowego do plaży po lewej ujścia. Dużo się zmieniło od tego czasu. Dziwnów ❤
Zdrowiej Mordo😀
Kciuk w górę jak za co za wytrwałość ;)
Michu i tak jesteś zajebisty gośćiu !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Najważniejsze Michu, aby się nie poddawać 🙂 i wróci silniejszym 💪 Pozdrawiam 😉
No co zrobić, jeszcze będą inne rekordy, zdrowia życzę 👊🏻
Zdrowia życzę .
Jestem rok starszy od Ciebie. Robiłem tą samą trasę, kolanko "klękło" koło Kołobrzegu. Mój dobry ortopeda zwala to na piasek/plaże no że generalnie nie najleprze podłoże...
Ja pojechałem na SOR z bólem ucha i głowy to mi powiedział gość że mam iść do psychologa😢 ale nie każdy lekarz jest zły poprostu możesz trafic na lepszy lub gorszy dzien
Trzymaj się BYKU 👍💪🥃
Michu. Krioterapia miejscowa 3 razy po kilkanaście minut i potężne dawki witamin z grupy B (najlepiej niemieckie albo amerykańskie takie)Dodaj maść z tłuszczu gęsiego. Ogólnie postaraj się przejść na keto dodając ogrom zieleniny do supli z witaminy B. Dużo zdrowia
Czasem tak bywa, widoki piękne jak całe wybrzeże więc wrócisz
Michał ta tak zwana porażka to przekuta zostanie w sukces, można powiedzieć że to nie Twoja wina, mądry inaczej kierowca zestawu nie pomyślał że mógł Cię zabić takim manewrem, szkoda że nie miałeś włączonej w tym momencie kamery, dojechalibyśmy go wszyscy za taką jazdę. Ale nic to ważne że Jest działka jest nasz Bob, uświadomiłeś mi że już ponad 3 lata oglądam każdy jeden film z Tobą, jak to szybko zleciało. Pozdrawiam i czekam na dalszy rozwój sytuacji.🤝🤝🖐🏿🖐🏿✋🏿✋🏿👍🏿👍🏿👌🏿👌🏿😎😎😀😀
Chcieć to móc! Nie tym razem to następnym. Oby się szybko goiło 😊
Witam, ogarnąć kontuzję i jesienią ogień, pozdrawiam.
Sam dużo chodzę,ale rok przygotowań to chyba za mało żeby forsować się po 50 km ,i to częściowo plażą,
Trzymaj się byku
Spoko Michu dasz radę. ZDROWIA!
Hmm myślę że nastepnym razem raczej buty ponad kostkę moze troszke mniej wygodnie ale zawsze ta kostka ma łatwiej. A łapka w górę i tak wpada kontuzja to kontuzja
Mordo tez skrecilem staw skokowy z naderwaniem wlasnie. Pozdro
Hej Michał teraz nowy cel trochę potrenowales śpiew to podbuj sceny Opola haha 😀😀
Pozdrowienia Milosnikowej🤗🤗