Kiedyś ten WoW był taki tajemniczy i niedostępny. Świat ze swoimi złożonymi zagadkami potrafił pochłonąć. Teraz niestety w jeden tydzień nowego dodatku wszystko znam na pamięć, całą mapę i każdy zakamarek. Bardzo brakuje mi takiego stopniowania. Dużym zaskoczeniem, a raczej rozczarowaniem dla mnie było, że od razu z buta wchodziliśmy do miasta w Azj-Kahet, już w pierwszym tygodniu mieć do wszystkiego dostęp, a główny boss patcha leżał martwy kilka tygodni później. Szkoda, że nie można było robić serii questów zanim się w ogóle do rajdu podchodziło tak jak kiedyś dawno temu.
Ja jestem święcie przekonany, że kiedyś bardzo dawno temu wraz z kolegą odaliliśmy prywatny server tylko dla nas dwoje,a wersja jaka była najnowsza to tbc, i my ją chyba mieliśmy. Tu 9.03 minucie mówisz o portalach to kiedyś z tego co pamiętan żeby dostać się do innejj zone czasem musiałeś przejść przez portal
Kiedyś ten WoW był taki tajemniczy i niedostępny. Świat ze swoimi złożonymi zagadkami potrafił pochłonąć. Teraz niestety w jeden tydzień nowego dodatku wszystko znam na pamięć, całą mapę i każdy zakamarek. Bardzo brakuje mi takiego stopniowania. Dużym zaskoczeniem, a raczej rozczarowaniem dla mnie było, że od razu z buta wchodziliśmy do miasta w Azj-Kahet, już w pierwszym tygodniu mieć do wszystkiego dostęp, a główny boss patcha leżał martwy kilka tygodni później. Szkoda, że nie można było robić serii questów zanim się w ogóle do rajdu podchodziło tak jak kiedyś dawno temu.
Ja jestem święcie przekonany, że kiedyś bardzo dawno temu wraz z kolegą odaliliśmy prywatny server tylko dla nas dwoje,a wersja jaka była najnowsza to tbc, i my ją chyba mieliśmy. Tu 9.03 minucie mówisz o portalach to kiedyś z tego co pamiętan żeby dostać się do innejj zone czasem musiałeś przejść przez portal