Wesprzyj powstanie naszego serialu "Kto zabił Jezusa?" z udziałem Pawła Lisickiego i ks. prof. Waldemara Chrostowskiego 👉 pch24.tv/kto-zabil-jezusa/?ka=008896
Zupełnie nie rozumiem jak chrześcijanin rzeczywiście zachwycony Ewangelią i Słowem Bożym może podniecać się tym serialem. Co innego fabularyzować a co innego infantylizować i spłaszczać. Ten serial jest trywialny i kiczowaty a nie sfabularyzowany. Jak usłyszałam to "mamo" Jezusa do Maryito się za głowę złapałam xD Nie ma według mnie potrzeby na siłę uwspółcześniać język Ewangelii, wtedy mówiło się niewiasto i tyle. W tym momencie dla mnie cała doniosłość sceny cudu w Kanie poszła się gonić, bo to tak głupio brzmi xD Rozumiem, że zamysł serialu był taki, aby uchwycić to co mogło dziać się za kulisami ewangelicznych scen i losy postaci drugoplanowych są nawet ciekawe, tak samo zdaję sobie sprawę że Jezus był człowiekiem tu na ziemi i trzeba było pokazać jakoś Jego interakcje z rodziną, Apostołami i innymi bliskimi mu osobami, to że spędzał z nimi czas, żartował, bawił się, to jest ok. Ale jednak był też Bogiem a serial jest tak przegadany, że ten boski duchowy wymiar zanika przywalony ciężarem lukrowanych, patetycznych dialogów. Cechą ewangelicznego Chrystusa, która w moim mniemaniu jest tym, co czyni Jego postać tak fascynującą, jest to, że potrafił jednym celnym zdaniem ująć prawdy, które są ponadczasowe. Nie tylko te dotyczące Jego nauki ale także natury ludzkiej, tego jak działa świat. De facto można by powiedzieć że Jezus był pierwszym psychologiem w historii! On wiedział, jaki dokładnie jest człowiek i czego potrzebuje, by być w pełni szczęśliwym. Czytał dusze ludzkie jak otwartą księgę. Czynił cuda, pocieszał, uzdrawiał, wskrzeszał umarłych, wypędzał złe duchy, ale uwaga, nie musiał się przy tym rozgadywać. Używał minimalnej ilości słów i to wystarczyło aby działy się niepojęte rzeczy. Dla mnie to właśnie było esencją Jego Boskiej inteligencji i majestatu. W serialowym Jezusie średnio widzę majestat. To taki ciepły, mądry człowiek i w sumie nic więcej. Ot poczciwina a to nie jest moim zdaniem słowo które powinno przychodzić na myśl gdy mówimy o Chrystusie. Brak mu tej godności, charyzmy, właśnie przez koszmarne przegadanie i przesłodzenie. Jasne że w Ewangelii jest tylko esencja, najważniejsze wydarzenia i dla potrzeb fabularnych trzeba było dodać jakieś elementy ale moim zdaniem nie powinno się z tym przesadzać bo siła Ewangelii płynie między innymi właśnie z jej zwięzłości i konkretu. Żadne słowo w niej nie jest przypadkowe. W tym serialu chyba nie ma sceny z Ewangelii gdzie scenarzyści nie wpakowaliby własnych dialogów. No i dla mnie taka konwencja niestety jest niestrawna.
@@stefaniamatusik9828 Ja też tak to widzę. Ostatnio gdzieś słyszałem, że jak się czyta Słowo Boże, to jak przy jedzeniu chleba, trzeba uważać by nie upuścić żadnego okruszka, każdy wyraz jest ważny i ma znaczenie. Czy takie wkładanie wielu słów w usta świętych, a nawet samego Boga ma sens? Spytam się nawet dalej - czy jest to właściwe i uprawnione tworzyć wypowiedzi Boga, które nie miały miejsca? Moim zdaniem nie. Słowo Boże faktycznie porusza ludzkie serce. Nie wolno przy nim majstrować dla publiczności, zwłaszcza, że nie czynią tego teolodzy, tylko z tego co słyszałem dwóch protestantów, mormon i katolik. Jeśli się mylę, to poprawcie mnie proszę.
@@stefaniamatusik9828no bo to serial, żeby się podobał ludziom, ma jakieś tam udziwnienia, ale mi się podoba jak fajnie jest to ułożone, obmyślane, że człowiek jest w stanie zobaczyć jakiś realizm w tym, co dla niektórych brzmiało tylko jak bajka
Panie Krystianie, serdecznie współczuję i gratuluję klasy, z jaką udzielił Pan odpowiedzi. Tak trzymać! Swoją drogą, niektóre z komentarzy są tak nadmuchane emocjami, że aż się prosi szpileczka...
Panie Krystianie! Prezentuje Pan wielką klasę. Na dodatek cechuje Pana ogromna cierpliwość i wyrozumiałość. Ja dziękuję za poprzedni program, który dotyczył omawianego serialu. Bardzo mądrze wypowiedział się najego temat Pan Dawid Mysior.
Dziękuję, że Pan Redaktor powiedział o książce R. Brandstaettera "Jezus z Nazaretu", bo właśnie miałam pisać w komentarzu, aby wszyscy zachwyceni omawianym serialem, może przeczytali tę książkę, którą warto się zająć, ale cóż....lepiej i szybciej się ogląda seriale czy filmy. Szczęść Boże wszystkim!
Zaczęłam niedawno czytać książkę ks. Malińskiego pt Jezus- która ma imprimatur. Proszę do niej zajrzeć i zobaczyć w jaki sposób jest przedstawiony Pan Jezus, jako Ktoś kto rozeznaje Swoją misję Ktoś kto mówi dlaczego zaczyna Swą działalność i ma różne jakby niepewności w rozmowach z kolegami z dzieciństwa i Janem Chrzcicielem, czytając to byłam trochę zdziwiona, albo Cień Ojca Dobraczyńskiego i przedstawienie Maryi i Józefa- wg mnie książki, filmy mają to do siebie że ujmują spojrzenie autora jego refleksje... ja po pierwszym zachwycie emocjonalnym serialem skupiam się na dialogach tam pokazanych( nie ze wszystkimi się zgadzam jak w wymienionej ksiazce) i w nich znajduję prawdziwe życiowo dylematy ludzkie ktore dotycza nas a niekoniecznie mialy wtedy miejsce i w ogóle czy nie lepiej skoncentrować się na tym by pokazać ludziom przez nasze własne życie jak są kochani przez Jezusa a nie spierać się na opinie
@@Paszul Dokładnie. Ja tak samo. Brandstaetter mnie zafascynował, czytałem "Jezusa z Nazaretu" w Duchu Świętym, moje serce płonęło. I tak samo jest z The Chosen.
Dziękuję Panie Redaktorze za Pana walkę o Prawdę, o podążanie ściśle za Słowem Bożym. Całkowicie popieram sceptyczne uwagi o "Chosen" jako o próbie strywializowana naszego Zbawiciela. Laudetur Jesus Christus!
Całym sercem z PCH❤️ nie przejmujcie się, dziękuję za prawdę, która głosicie z odwagą, brawo. Film moim zdaniem gniot, robiący wodę z mózgu odbiorcom. Banalizacja postaci - określenie w punkt.
ja mam taki pomysł nie każdy kto jest zachwycony tym serialem , i sie w niego wpatruje idzie tam gdzie jest wystawiony Najswiętszy Sakrament i z taką samą gorliwoscia i wypiekami na policzkach , z taka samą objetoscią czasową jak w serialu zwróci zwrok ku Niemu wtedy pozna swoje serce
A twórca muzyki do serialu na pewno czerpie inspirację z adoracji Jezusa... na głównej stronie Matthew S Nelson ma cytat : "The Zen gardener . . . is not interfering with nature because he is nature, and he cultivates as if not cultivating. Thus the garden is at once highly artificial and extremely natural!"
Doświadczyłam Pana Jezusa podczas przyjmowania Eucharystii 23 lata temu. To było zakończenie rekolekcji wielkopostnych po akcie pokutnym księży rekolekcjonisty i księży z parafii oraz po spowiedzi. Jezus, jakiego doświadczyłam zadziałał tak jak ten w filmie. Dlatego mój odbiór tego filmu jest jak najbardziej pozytywny. Jednak nie obejrzałam jeszcze całego 2 sezonu.
Dla niektórych Ewangelia zaczęła się i wkroczyła na świat wraz z powstaniem serialu the Chosen podobnie jak dla innych ludzi pierwszą i ostatnią poznaną chorobą jest kowid 19. Pewnie to pokowidowa zmiana psychiki i osobowości. Niektórzy bronią serialu jakby to był ich bożek. Jakby tylko dlatego że ktoś ma jakieś "ale" wobec serialu, obraził największą świętość. Niektórzy dziś mylą serial z Bogiem i widać tego owoce. Aktor Roumie jest katolikiem ? Jak katolik moze z jednej strony promować (się?) Faustynę i koronkę i nosić na palcu pierścień z trupią czaszką, czy różaniec z trupimi czaszkami ? Jezus jest symbolem Zmartwychwstania a nie śmierci chociaż z serialu to Zmartwychwstanie jest przesadnie akcentowane i oderwane od drogi krzyża. Jezus w serialu jest od tego aby uzdrawiać i uzdrawiać jakby pod przymusem. Już powstaje nowy film z aktorem Jesus revolution lecz Jezus nie był hippisem... Lepiej żeby nie było seriali gdzie się przekrzywia Jezusa aż tak strasznie. Później ludzie będą czytali Ewangelię i będą mieć obraz Jezusa z serialu jako hippisa... Ludzie którzy tak przylgnęli do Jezusa serialowego... jak przeczytają w Ewangelii "Biada wam" "Zejdz mi z oczu szatanie" to który Jezus im się wyda nienaturalny ? Zanim odczuła skurcze porodu, powiła dziecię, zanim nadeszły jej bóle, urodziła chłopca. Kto słyszał coś podobnego? Iz 66 7 W 3 odcinku drugiego sezonu w minucie 18 30 Maryja w The Chosen opowiada o narodzinach Jezusa jako o czymś okropnym i trudnym, jako o złym doświadczeniu, zaznacza przy tym że to były normalne narodziny jak u innych kobiet, uczniowie i biesiadnicy tej trudnej opowieści cieszą się (z czego ?) . Cały ten dialog jest nienaturalny i pokrętny jak się mówi o czymś trudnym to co w tym śmiesznego ? Widać autorzy nie utożsamiają się z katolickim apostolskim Kościołem Chrystusa i wszystko się odbiło w tej mrocznej scenie.
Chyba to najlepsza reklama ze ktoś zaczął obcować z ewangelia od obejrzenia serialu...to jest zachęta po sięgnięcie po pismo Święte....zresztą na samym początku tego serialu o tym mówią
@@Paszul Chyba nie wiesz o czym mowisz? Biblia nie potrzebuje zadnej reklamy, jest jak "miecz obosieczny" i nikt nie moze siegnac po nia jesli Bog nie pociagnie takiego czlowieka Jan.6;44......zaden film nie przyblizy nikomu Slowa Bozego!
Każdy ma własną opinię co do tego serialu o Panu Jezusie ale najważniejsze jest to że jest oparty o Biblje i pociąga za sobą sporą publicznosc tego brakowało w tych czasach.
@@pananonim6744 Oczywiscie,ze tak, jestesmy wszyscy grzesznikami i zostajemy oczyszczeni tylko i wylacznie dzieki przelanej za nas krwi Chrystusa i kiedy nasladujemy Go, mamy szanse na zycie wieczne i doskonalosc....
Proponuję żebyście zrobili film lub serial fabularny zgodny z Ewangelią, wykorzystujący np. informacje z Waszego filmu dokumentalnego, jednak tak żeby ciekawie się go oglądało. Z chęcią obejrzę taką produkcję!
Pański komentarz odnośnie "The Chosen" był słuszny. Ten film z zewnątrz błyszczy, ale w treści jest bałamutny i gwałci katolickie Prawdy. Matkę Bożą jako jakąś kobitę przedstawia. Film sugeruje, jakoby niebo zawsze było otwarte, a nie ze śmiercią Chrystusa. Film sieje propagandę inkuzywizmu, chorego ekumenizmu, feminizmu, etc. Ten film to zgorszenie.
Zanim odczuła skurcze porodu, powiła dziecię, zanim nadeszły jej bóle, urodziła chłopca. Kto słyszał coś podobnego? Iz 66 7 W 3 odcinku drugiego sezonu w minucie 18 30 Maryja w The Chosen opowiada o narodzinach Jezusa jako o czymś okropnym i trudnym, jako o złym doświadczeniu, zaznacza przy tym że to były normalne narodziny jak u innych kobiet, uczniowie i biesiadnicy tej trudnej opowieści cieszą się (z czego ?) . Cały ten dialog jest nienaturalny i pokrętny jak się mówi o czymś trudnym to co w tym śmiesznego ? Widać autorzy nie utożsamiają się z katolickim apostolskim Kościołem Chrystusa i wszystko się odbiło w tej mrocznej scenie.
@@Krakowianin Dokładnie, Tradycja donosi raczej o łagodnym porodzie. Matka Boża szybko powiła Syna Bożego. W końcu dziewictwo Maryi nie zostało przy porodzie naruszone.
@@wojciechmusia8318 nie, w tym duecie red. Lisicki z racji wieku i wiedzy, to jednak jest na drugim miejscu, ale obaj zostawiają w tyle wielu innych pod względem przenikliwości i mądrości
Ludzi nie interesuje Prawda i prawdziwa nauka Jezusa Chrystusa. Ludzi interesują emocje którecdaje im oglądanie tej produkcji mormonów. Nawet nie interesuje ich że mormoni mają olbrzymi wpływ na scenariusz. Byle by film był pełen ciepłych emocji. Ludzi nie interesuje wiara i rozum, ludzi interesują tylko emocje. Więc i emocjonalnie reagują na Prawdę....
@@superhiperekstramega7409 Trzeba wysluchac kogos,zeby moc odpowiedziec,lub wziasc udzial w dyskusji,zeby pomoc innym......widac,ze nie lapiesz sensu dyskusji
@@mariasophia925 Nie nie łapie ale nie widzę sensu dyskusji. Pan Kratiuk sprzedaje wam religię jak patelnie. Tyle że ta religia jest jego religią a nie Katolicką. A patelnie się sprzedaje mówiąc że one są lepsze od innych albo że wy jak ją kupicie staniecie się lepsi od innych albo że już jesteście lepsi od innych bo się znacie na patelniach. Tylko że ani wy się nie znacie na patelniach ani pan Kratiuk się nie zna ani patelnie nie są oryginalne. Ten kanał wciska podróbki.
Dlaczego filmowy Jezus, tradycyjny Katolik, nie zauważył, że jego filmowa matka Maryja, jest próżna i nosi kolczyki w uszach, a więc jest ukazana jako taka sobie zwyczajna kobieta, która chce się podobać innym ludziom i mężczyznom. A ja wierzę, że Maryja nigdy sobie się nie przyglądała, nigdy nie widziała swojej twarzy w lustrze. I nie rodziła tak jak każda kobieta, w bólach. A po urodzeniu Jezusa pozostała dziewicą.
Nie mogła rodzić w bólach bo była uwolniona przez Boga od grzechu pierworodnego. Do Ewy Bóg powiedział.....że w bólach przez grzech będziesz rodzić dzieci.....Ból porodowy to skutek grzechu pierworodnego. Przyczyna nieposłuszeństwo, skutek śmierć ciała, bóle porodowe, choroby itd nie za karę pierwszych rodziców bo chrzest ją zmywa ale skutki ich grzechu.
Zanim odczuła skurcze porodu, powiła dziecię, zanim nadeszły jej bóle, urodziła chłopca. Kto słyszał coś podobnego? Iz 66 7 W 3 odcinku drugiego sezonu w minucie 18 30 Maryja w The Chosen opowiada o narodzinach Jezusa jako o czymś okropnym i trudnym, jako o złym doświadczeniu, zaznacza przy tym że to były normalne narodziny jak u innych kobiet, uczniowie i biesiadnicy tej trudnej opowieści cieszą się (z czego ?) . Cały ten dialog jest nienaturalny i pokrętny jak się mówi o czymś trudnym to co w tym śmiesznego ? Widać autorzy nie utożsamiają się z katolickim apostolskim Kościołem Chrystusa i wszystko się odbiło w tej mrocznej scenie.
@@Krakowianin To jest wyjątkowo prymitywne kłamstwo twórców serialu i zaprzeczenie jednemu z przywilejów NMP. Sprzeczne z nauką Kościoła i świętego Bernarda z Clairvaux
Szukać zalet w takim serialu to tak jakby mówić, że działania świadków Jehowy nie są takie złe. Jeżeli coś szkodzi, to trzeba to potępiać, a nie chodzić na ustępstwa.
Pomimo tego, że zgadzam się z zarzutami, uważam, że dobre rzeczy również należy wyliczać. We wszystkim należy szukać dobro. W "tradycjonalistach" irytuje mnie brak szukania dobra w ludziach. Dla przykladu: JPII, przez kilka błędów popełnionych, dla nich nic dobrego nie powiedział ani nie uczynił. To, moje stwierdzenie, nie jest wyssane z palca. Świadkowie Jehowy na przykład, jednak chodzą i ewangelizują, czego nie można powiedzieć o katolikach.
Nic dziwnego ,że stajesz w obronie tego filmiku. Skoro twierdzisz, że sekta ewangelizuje to rozmowa z tobą o prawdzie biblijnej jest bezcelowa. Zapoznaj się z zasadami tej sekty a możesz to obejrzeć w internecie. Opowiadają o zasadach duraczenia w niej sami byli jej członkowie. Ta ich ewangelizacja to jest polowanie na potencjalnych członków sekty.@@joannatobiasz2410
@@jessicanowacka6639 słuchaj, może użyłam złego słowa: ewangelizowac", ( w ich mniemaniu), chodzilo mi o sam ich trud chodzenia, często wypedzanych lub wystawania na przystankach że swoimi gazetami. Kiedyś słyszałam na homilii jak ksiądz mówił, że jehowi chodzą i nauczają a my katolicy często wstydzimy się swojej wiary. Nie było moim zamiarem obrona jehowych ale nadal uważam, że w każdym człowieku można znaleźć dobro.
Co do popularnego serialu, o jakim mowa - jestem przekonany, że czasem już sama forma uwłacza tematowi danego dzieła. Szkoda, że ludzie dziś nie czytają, a jedynie oglądają ruchome obrazki, wskutek czego ich duchowość oraz intelekt ulegają coraz większemu spłyceniu. I piszę to także jako miłośnik popkultury, nierzadko przekraczającej granice kiczu.
Nie chodzi o fanów - chodzi o fanatyków. Niepotrzebnie się Pan tłumaczy - jaki jest koń - każdy widzi. Nie jest to dzieło katolickie i cytowane komentarze świadczą o tym, że ich autorzy nie myślą po katolicku - warto byłoby skomentować komentarze pod tym właśnie kątem.
Nie jest to dzieło katolickie. Ale twórcy chcą jednocześnie dokonać niemożliwego , chcą aby serial był zielonoświądkowy, protestancki, katolicki, mormoński. Roumie będzie propagował niby Koronkę i Faustynę i promował różaniec z trupimi czaszkami a takze sygnet z trupią czaszką. Twórcy muzyki do the Chosen Matthew S. Nelson na głównej stronie ma cytat : ""The Zen gardener . . . is not interfering with nature because he is nature, and he cultivates as if not cultivating. Thus the garden is at once highly artificial and extremely natural! " Alan Watts" Teraz szykuje się nowy szoł Jesus revolution z tym samym aktorem co w The Chosen... Jezus nie był hippisem i rewolucjonistą...
Szczęść Boże! :) Nie włączę się do polemiki na temat The Chosen (ani jestem po stronie zwolenników ani przeciwników i doceniam rzeczową odpowiedź), ale bardzo zaciekawił mnie fragment "Kto zabił Jezusa?" - uwielbiam takie smaczki, a tym bardziej podane przez autorów, których cenię! :) Także fajna promocja Waszego serialu przez komentarz o "The Chosen" :)
Oglądałam The Chosen, jestem konserwatywna katoliczką, walczymy o Eucharystie i z herezja modrnizmu w Niemczech itd. Tak, od razu widac, ze ten film nie robil katolik, ale duzo ludzi zaczęło szukac Boga, czytac Pismo, interesowac się Jezusem. W Polsce to by nie wystarczylo, ale tu w tym bezbozym swiecie cieszę się, jesli nawet ktoś wspomni o Bogu, pokazuje zainteresowanie! Bo jak Bóg prowadzi, a ktos szuka to dojdzie do Prawdy. Tu zupełnie inaczej sie oglada ten film.
Nastawienie niestety na jedną naturę ludzką Chrystusa.....to samo robi papież Franciszek interesują go bardziej ludzkie problemy niż problemy duszy......tutaj jest pułapka ciężej jest nawrócić heretyka który zna błędnie nauczane Pismo Święte niż człowieka niewierzącego twierdzi wielu księży.
Bardzo wyważony, rozsądny komentarz. Widziałam tylko chyba 2 odcinki, żeby zobaczyć, czym się ludzie zachwycają albo wprost przeciwnie ☺️ Takie produkcje "netflixowate " to raczej nie dla mnie...Nie mam od lat tv i wolę książki. Rozumiem jednak, że serial może się podobać i wzbudzić zainteresowanie Osobą Zbawiciela i Jego Ewangelią na tym neopogańskim😥 Zachodzie...I może być asumptem do nawrócenia dla wielu.
Po obejrzeniu 1 odcinka stwierdziłam, że czas przeznaczony na oglądanie serialu, lepiej od razu przeznaczyć na czytanie Biblii krok po kroku, nie tylko wyrywków.
Te wszystkie negatywne i entuzjastyczne zarazem opinie kojarzą mi się z tymi z Nas którzy ochoczo przyjmują Pana naszego "na łapkę " I uważają, że wszystko jest ok...Szacunek i Poważaniem dla Pana Kratiuka🙏
W jednym z odcinków Jezus mówi że kiedyś swoich wyznawców podzieli... Kto to ogląda pozwala by przekręcano słowa Jezusa Chrystusa. Czy tak przystoi katolikowi?
@@NottsPlumber nie pamiętam w którym. Ale pierwsza seria. Brzmiało to jakoś tak"a potem was rozproszę" czy coś takiego. Omawiał też pierwszą serię Pan Dawid Misior na swoim kanale i puścił ten kawałek... Ale tam jest więcej takich "kwiatków ". Ja zobaczyłem dawno temu pierwszą serię i też wychwytywałem różne niekatolickie wstawki. Dlatego 2 już nie oglądałem...
Ludzie proszę was to już nie można wypowiedzieć się na dany temat . Nikt nie zmusza was do przyjęcia tego co Pan Krystian wypowiedział na temat filmu. Ja osobiście oglądałam serial . Jest bardzo dobrze zrobiony ,gra na emocjach super, ale wzbudzały się w mojej głowie mysli zaskoczenia gdy pojawiały się sceny o których nie ma mowy w piśmie świętym. Trochę mi mieszało to w głowie. A nie wiem czy tak powinno być. Nie sądzę.
Oglądałam film I moje wrażenie 🤔 uważam ,że został nagrany aby ponownie podzielić chrześcijan a przede wszystkim zatrzeć prawdziwe przesłanie i tradycjie o Jezusie....Żyjemy w czasach gdzie się chce obalić wiare chrześcijańską za wszelką cene
A tak w ogóle to czego dotyczy spór czy też krytyka tego serialu ? Czy dotyczy niezgodności treści serialu z przekazem ewangelicznym czy tylko tego, że wśród ludzi zaangażowanych w jego powstanie nie są sami katolicy ale, o zgrozo, protestanci, schizmatycy i nawet jeden Żyd ( nieważne że to Żyd mesjanistyczny ) ?
W każdym filmie o Jezusie jest trochę wizji i fantazji reżysera. W Pasji np. szatan był pokazany jako łysa kobieta z karłem na ręku...Ważne jest sedno Ewangelii, czyli to że Jezus zmarł za nasze grzechy, wzywa nas do upamiętnia, nawrócenia i pójścia za Nim
Dziękuję, że mój komentarz przekonał Pana do ustosunkowania się do komentarzy. Zgadzam się z tym że jest parę kwestii które nie podobały mi się... np.wizerunek Matki Bożej i Jej rola... Pozdrawiam z Krakowa .Niech Bóg Błogosławi. Któż jak Bóg
Panie Krystianie! Świetna robota! Dzisiejsza miernota teologiczna, pośród nas katolików, pozwala "łykać" wszystko jak leci, wystarczy, że film ma charakterystykę jako religijny. Najgorszą wersją fałszu jest ten, który ukrywa się obok prawdy. Tak wnikliwe recenzje są bardzo potrzebne i konieczne. Życzę wytrwałości i cierpliwości!
Mam w rodzinie tak, jeden modli się na różańcu drugi czyta Biblię jeszcze inny jest w Neokatechumenacie, a odwiedza nas osoba z prawosławia. Kiedyś się zdążyło że w spotkaniu modlitewnym uczestniczył protestant. I co najciekawsze, Bóg mówi do każdego...Ukochałem cię miłością odwieczna !! Ja nie mam prawa oceniać, wybierać, mam kochać każdego czy to Żyd czy Mormon czy nawet Apostata.
Sami autorzy tłumaczą tytuł serialu jako "Wybrańcy". Serial oczywiście nie jest idealny, ale ma swoje plusy. Jeżeli ktoś czerpie całą swoją wiedzę o katolicyzmie z tego czy innego serialu to mi go szkoda. Jest to raczej pewna wizualizacja jak mogło być, pewna wizja autora. Tak samo możnaby się czepiać każdej wizji artystycznej - rzeźbom, freskom, obrazom, książkom, itd, że nie są słowo w słowo oparte na Ewangelii. Jak pisałem, jeżeli ktoś opiera swoją wiarę o serial to kiepska to wiara... Mimo wszystko dziękuję za recenzję.
Zgadza się,jednak informacja na początku serialu sugeruje,ze większość treści oparta jest na Piśmie Św.,co jak się ogląda ,to moze z 50%.Reszta to oczywiście wyobrażenia reżysera i tutaj jest problem,bo resztą treści można wspaniale manipulować publiczność.Ogladalam 1 sezon,bylam zachwycona,jednak fantazja autora nijak ma się do mojej wiedzy nabytej z Biblii.
@@joannsalander3258 Dokładnie tak. Jest wiele rzeczy dodanych, czy to znaczy że cały serial jest jednoznacznie zły? Tak jak pisałem, jeżeli ktoś czerpie swoje źródło wiary i wiedzy jedynie z produkcji telewizyjnych/kinowych, to słaba to wiara. Z drugiej strony, jeżeli ktoś dzięki serialowi chwyci do ręki Pismo Święte by sprawdzić "czy tak było" i zacznie je czytać? Jeżeli znasz już dobrze Biblię, to czemu nie uznać tego za przyczynek do dyskusji o tamtych czasach i o wierze? Czy nie jest już dobrem to, że jako wierzący widzimy te niedociągnięcia i dyskutujemy o życiu naszego Zbawiciela? 😃 Czy to właśnie nie świadczy o tym, że my znamy Pismo Święte? Powstało wiele seriali i filmów o życiu Jezusa. To tylko jeden z wielu... Ps: obejrzałem już prawie całe 3 sezony (ostatni odcinek mi został), więc wiem co mówię. 😁
Nikt nie jest zumszony The Chosen ogladac. Kto Pismo Swiete zna,wie dobrze co jest Prawda ,a co Nieprawda. U nas na Zachodzie mamy mnostwo tzw. Katolickich Kardynalow, Biskupow i Kaplanow ktorzy od dziesiotek Lat niszcza praedziwa Nauke Katolicka. A mimo tego znam sporo Wierzacych tradycyjnych Katolikow. Pozdrowienia z Bayern 🕊️🕊️🕊️
Jest film Ewangelii według świętego Mateusza Pasoliniego jeden z najlepszych filmów o Jezusie w historii. Reżyser był ateistą, członkiem partii komunistycznej, ale jednak wierny ewangelii. Film z 1964 polecam. Sam z chęcią niebawem sobie odświeżę raz jeszcze bo lata temu oglądałem będąc jeszcze dzieciakiem. The Chosen od samego początku mi jakoś nie podchodził, nie twierdzę, że to zło, ale jeśli coś sie nie trzyma naszej katolickiej wiary jest to już niebezpieczne, trzeba uważać. Odnośnie mormonów to jest taki serial o nich Pod sztandarem nieba, niedawno leciał na jadnej z platform vod i powiem jedno nie byłem w stanie obejrzeć 1 odcinka do końca, ich sposób życia, religia są tak bardzo obce katolickiej , że to się w głowie nie mieści, raziły mnie przedstawione tam postacie relacje między sobą. Prawdziwa sekta.
Podzielam pana opinie ,dziwię się ,że wielu księży nie tylko nie widzi błędów ,zagrożeń czy zakłamania ale wręcz biorą udział w promowaniu tego serialu 🤷🏻♀️🤔
Większość takich produkcji moim zdaniem ma na celu gotowanie żaby. Nie można wrzucić do wrzątku bo wyskoczy. A tak pomalutku będzie fajny Jezus Chrystus dla fajnokatolików i tyle. Póżniej przyjdą do inkluzywnego kościoła i będzie fajnie.
Są u twórców serialu cztery wizje Chrystusa i musieli pójść na kompromis . Wyszedł więc Chrystus kompromisowy , niekoniecznie katolicki. Red.Krystian ma rację te kompromisowe wizje mogą kogoś o nie pogłębionej znajomości naszej religii wprowadzać w błąd.
Panie Redaktorze, nie możemy oczekiwać od wszystkich Widzów, że zauważą niezbyt wierne odtworzenie ewangelii w powyższym filmie. Powodów jest kilka, przede wszystkim brak wiedzy. W tym filmie brakuje mi ducha Nowego Testamentu.
A co mamy innego do oglądania z dziećmi żeby wejść w świat Ewangelii i pokochać Chrystusa? Zastanówcie się Państwo w czasie kiedy wszystkie dzieci oglądają netflixa i czerpią z niego chcąc niechcąc recepty na życie. Serial ma wady o których mówił Pan Kratiuk oraz Pan Mysior ale znając te wady serial jest ogólnie baaardzo pożyteczny do wtajemniczenia w świat Ewangelii. Zgadzam się z komentarzami osób które czyta Pan Krystian
Nie należy fałszować Ewangelii. Nie należy pokazywać dzieciom fałszywej Ewangelii. Są fajne filmy familijne oparte na wartościach chrześcijańskich, nie musi się pokazywać dziwnego Jezusa wyjętego nie wiadomo skąd, na pewno nie z Pisma Świętego
Gdyby św. Mateusz był taki nieprzystosowany to nie mógłby być celnikiem, tam trzeba było dobrze liczyć, nie dać się oszukać a przede wszystkim wciąż się kontaktować zarówno z Rzymianami jak i płacącymi podatki. Ten facet z pewnością mocno stąpał po ziemi.
Tytuł The Chosen odnosi sie do tłumaczenia "wybrani" - tak można wywnioskować z treści filmu, gdzie czesto jest to podkreslane pośrednio i bezpośrednio (uczniowie rozmaiwając ze soba mowia ze sa wybrani, ze On ich wybral i w jednej ze scen poczatkowych bodajze Jakub mówi wyrażnei do kogos, ze Jego ludzie zostali wybrani przez Boga). O Jezusie mówi natomiast sama Maryja, że został POSŁANY. Nigdzie nie pada okreslenie, że to On jest wybrancem.
Jak widać icki od początku mieli wyrzuty sumienia za śmierć Pana Jezusa na Krzyżu , więc musieli wymazać część litery by się usprawiedliwić przed światem i w swoich sumieniach ... I tak im zostało - gdzie się da to wymazują a ich przekręty językowe trwają po dziś dzień . Byłam w Cumran i powiem , że po tym co nam tam mówiono odczułem radość , iż często przypadek ( mówię o znalezieniu zwojów) odkrywa prawdę , którą wyżej wymienieni chcieli ukryć .. jak zwykle
A czy ja mogę zapytać gdzie Jezus w tym serialu mówi że przyszedł wprowadzić harmonię między wyznaniami? Bo ja nie pamiętam żeby tak powiedział a widziałam 2 sezony. I gdzie ten serial jest sprzeczny z Ewangelią? Prosze o jakieś konkrety.
Ja właśnie też się zastanawiam gdzie to było, kończę trzeci sezon i nic takiego nie pamiętam. Niemal przy każdym odcinku zaglądam do Pisma Świętego i do tej pory w scenach które odwzorowują te z Ewangelii nie zauważyłam poważnych różnic. Jedyne co sie rzuca w oczy to to że Jezus czasem rzuca jakieś żarciki do uzdrowionych ludzi. Kiedyś w książce "Uśmiech Pana Boga" czytałam że Jezus miał poczucie humoru ale nie wiem czy to z serialu nie jest przesadzone.
Poczekajmy, panie Krystianie, do szóstego sezonu, do Ostatniej Wieczerzy. Zobaczymy czy to będzie Uczta, czy Ustanowienie Eucharystii. Nie wycofuję się z mojego wcześniejszego komentarza, szkoda tylko, że pan go, czytając, ze swojej strony obudował w egzaltowaną i afektowaną interpretację, która nie była moją intencją, a która jest w swej istocie manipulacją, nieprawdaż?
A moze Bóg nie mógł sie doczekać az jakis katolik weżmie sie za poządne dzieło na miarę czasów - bo nikt nie odpowiadał na Jego wezwania (poza Gibsonem, ale wiemy jak sie to dla Niego skonczylo..) - i powołał innych? W Biblii możnaby przywołać pare takich przykładów :). Jakie konkretne fakty w serialu są niezgodne z Pismem lub tradycją? Co tam jest co w porównianiu z Pasją (która jest przpięknym dziełem) czego nie powinno być? Czemu obraz Jezusa z Pasji ochlapującego Marie jest OK? To co w takim razie jest nie OK w The Chosen? Czy tylko fakt ze jest tworzony w "konglomeracie" religijnym?
Nie rozumiem wielu komentarzy. Też jestem przeciwnikiem nowinek i postepu w naszym Kościele, ale przecież nasze prawa, tradycja i dogmaty zostały stworzone dla człowieka, a nie człowiek dla nich. Czy jeśli ktoś, po oglądaniu tego serialu poznał Jezusa, nawrócił się, przestał pić, bić żonę, kraść, wyszedł z ciemności to źle, bo nie trafił odrazu do Kościoła? A w jaki sposób to miał zrobić? Przecież Słowo Boże jest najważniejsze, dobra nowina, która ma dotrzeć do każdego chorego, a Kościół nie ma dostępu do każdego na całym świecie, a wręcz przeciwnie: na zachodzie umiera. Obudźcie się, Bóg jest w Kościele, ale Kościół to nie Bóg.
Witam! Większość z tych przytyczonych komentarzy bazuje na emocjach, zero merytoryki. Szkoda, że dla kontrastu pan redaktor nie przytuczył więcej komentarzy krytycznych do serialu z logicznymi komentarzami. A już absurdalne jest pisanie, że nie wolno krytykować, to takie powiedzenie twórców "Wiedźmina" netflixa czy "Władcy pierścienia" Amazona, po fali negatywnych komentarzy, że widzowie są okrutni i się nie znają. Krytyka filmowa w kinematografii jest czymś normalnym. Serial jest chwytającym za serce, operą mydlaną, ale prawdziwości przesłania Jezusa, czy jego samego w nim brak. Tak, zgadzam się z tym, że serial może zachęcić do czytania Pisma Świętego, ale z drugiej strony jak ktoś będzie czerpał wiedzę o Jezusie z tego serialu bądź lub przyjmował taki obraz infaltywnego, hipisowskiego Jezusa, to będzie miał fałszywy obraz Jezusa. Serial jest zrobiony na potrzeby dzisiejszej lansowanej polityki, że wszystkie religie są równe i tej poprawności politycznej, może dlatego jest taka mozaika wśród twórców tego serialu, by zaciemnić różnice między religiami. Jest kilka scen, które zupełnie wypaczają obraz Jezusa, jak np. rozmowa z Piotrem, gdzie się pyta "gdzie jest twój ojciec" i bardzo dobrze to uchwycił w swojej recenzji Dawid Mysior, że dotyczyło Józefa, a nie Ojca Niebieskiego lub np. spotkanie Jezusa z Nikodem, tu już totalna fantazja, żeby Jezus potrzebował specjalnej aranżacji spotkania i to jeszcze kobiety, która organizuje całe spotkanie? A powodem potajemnego spotkania był lęk przed Rzymianami, pojmania Jezusa? To już totalne wypaczenie i widać, że chodzi o to by nie urazić żydów, by serial nie wyszedł na antysemicki i by utrwalić fałszywy pogląd, że winni zabicia byli rzymianie. Jak czytamy w Ewangelii to obawa leżała po stronie Nikodema, potajemnego nocnego spotkania z powodu utraty pozycji w radzie faryzeuszy, a nie po stronie Jezusa czy Apostołów, jak i sama prośba faryzeusza do kobiety o zaaranżowanie spotkania. I można wiele tu błędów absurdalnych wymieniać, choćby przedstawienie postaci Piotra jako hazardzisty czy Mateusza mający jakieś problemy autystyczne. Nie można mieć klapek na oczach i nie widzieć oczywistych rażących wypaczeń, bo "fajny serial, taki ludzki i czego się trzepiacie?" albo "nie podoba się, to nie oglądaj, ale nie krytykuj". Trzeba, aż wręcz należy poddać krytycznej analizie treści ten serial, jak każdy inny, a tu szczególnie jeśli chodzi o naszą katolicką Wiarę w Syna Bożego, a nie cieśli z Nazaretu! Ten serial na pewno nie jest katolicki i do wybitnych bym go nie zaliczył, aczkolwiek może jakieś dobro z niego płynąć. Zdecydowanie wolę "Pasje" Mela Gibsona czy ekranizacje Ewangelii św. Jana. To są wybitne dla mnie dzieła filmowe. I z niecierpliwością czekam też na ten wasz serial dokumentalny z ks. prof Chrostowskim i redaktorem Pawłem Lisickim. Pozdrawiam Szczęść Boże wszystkim braciom i siostrom w Chrystusie!
Zupełnie zgadzam się ze słowami felietonisty, którego Pan przytoczył. Książki Jana Dobraczyńskiego (te, które Pan wymienił, bo późniejsze to już odstępstwo) i Romana Brandstaettera przeczytałam i zapewniam , że to lepsze niż ten film z dziwnie słodkawym Jezusem. Ale jeśli to zachęci kogoś do zgłębiania PISMA SWIĘTEGO, to chwała twórcom. Podejrzewam, że też bym się zachwycała, gdyby nie PISMO ŚWIĘTE właśnie, które wszak jest mi drogą od wielu lat. Szczęść BOŻE!!!
Fenomenalna recenzja typa z Rzeczpospolitej. Wisi mi ten serial, nigdy go nie obejrzę. Kocham SF i Horror. Dziękuję Chryste Panie za te gatunki filmowe. Twoje życie w tej upadłej rzeczywistości przypominały jedno i drugie.
Rownie dobrze mozna pojsc do kosciola mormonow i sluchac ich nauk o Chrystusie, tylko jak to sie ma do przekazow biblijnych i Kosciola, to juz druga sprawa.
No dobry kierunek na wyjście z "bańki" Oprócz tego nie wolno ignorować tak wielkiego dzieła docierającego do wielu, wielu ludzi. Trudno będzie zrobić porównywalny film z takim rozmachem i sądzę, że nie trzeba porównywać tych produkcji z wielkim szacunkiem do ks. Profesora Chrostowskiego choćby dlatego że inne fundusze inny wymiar czasowy . The Chosen to serial fabularyzowany i nakrecono już ileś sezonów natomiast film jeśli dobrze rozumie ma mniejszy wymiar. Te linie nie są tak krzywe jak Redaktor twierdzi
do pana Kratiuka - proszę bezwzględnie przyciszyć muzykę gdy mówi ksiądz Chrostowski i pan Lisicki - wiele filmów jest zepsutych przez zbyt głośny podkład muzyczny - nie idźcie tą drogą :) pozdrawiam
Wesprzyj powstanie naszego serialu "Kto zabił Jezusa?" z udziałem Pawła Lisickiego i ks. prof. Waldemara Chrostowskiego 👉 pch24.tv/kto-zabil-jezusa/?ka=008896
Zgadzam się w pełni. Gratuluję zdrowego podejścia, spokoju, pokory i szacunku do oponentów. Serdecznie pozdrawiam.
Zupełnie nie rozumiem jak chrześcijanin rzeczywiście zachwycony Ewangelią i Słowem Bożym może podniecać się tym serialem. Co innego fabularyzować a co innego infantylizować i spłaszczać. Ten serial jest trywialny i kiczowaty a nie sfabularyzowany. Jak usłyszałam to "mamo" Jezusa do Maryito się za głowę złapałam xD Nie ma według mnie potrzeby na siłę uwspółcześniać język Ewangelii, wtedy mówiło się niewiasto i tyle. W tym momencie dla mnie cała doniosłość sceny cudu w Kanie poszła się gonić, bo to tak głupio brzmi xD Rozumiem, że zamysł serialu był taki, aby uchwycić to co mogło dziać się za kulisami ewangelicznych scen i losy postaci drugoplanowych są nawet ciekawe, tak samo zdaję sobie sprawę że Jezus był człowiekiem tu na ziemi i trzeba było pokazać jakoś Jego interakcje z rodziną, Apostołami i innymi bliskimi mu osobami, to że spędzał z nimi czas, żartował, bawił się, to jest ok. Ale jednak był też Bogiem a serial jest tak przegadany, że ten boski duchowy wymiar zanika przywalony ciężarem lukrowanych, patetycznych dialogów. Cechą ewangelicznego Chrystusa, która w moim mniemaniu jest tym, co czyni Jego postać tak fascynującą, jest to, że potrafił jednym celnym zdaniem ująć prawdy, które są ponadczasowe. Nie tylko te dotyczące Jego nauki ale także natury ludzkiej, tego jak działa świat. De facto można by powiedzieć że Jezus był pierwszym psychologiem w historii! On wiedział, jaki dokładnie jest człowiek i czego potrzebuje, by być w pełni szczęśliwym. Czytał dusze ludzkie jak otwartą księgę. Czynił cuda, pocieszał, uzdrawiał, wskrzeszał umarłych, wypędzał złe duchy, ale uwaga, nie musiał się przy tym rozgadywać. Używał minimalnej ilości słów i to wystarczyło aby działy się niepojęte rzeczy. Dla mnie to właśnie było esencją Jego Boskiej inteligencji i majestatu. W serialowym Jezusie średnio widzę majestat. To taki ciepły, mądry człowiek i w sumie nic więcej. Ot poczciwina a to nie jest moim zdaniem słowo które powinno przychodzić na myśl gdy mówimy o Chrystusie. Brak mu tej godności, charyzmy, właśnie przez koszmarne przegadanie i przesłodzenie. Jasne że w Ewangelii jest tylko esencja, najważniejsze wydarzenia i dla potrzeb fabularnych trzeba było dodać jakieś elementy ale moim zdaniem nie powinno się z tym przesadzać bo siła Ewangelii płynie między innymi właśnie z jej zwięzłości i konkretu. Żadne słowo w niej nie jest przypadkowe. W tym serialu chyba nie ma sceny z Ewangelii gdzie scenarzyści nie wpakowaliby własnych dialogów. No i dla mnie taka konwencja niestety jest niestrawna.
@@stefaniamatusik9828 Ja też tak to widzę. Ostatnio gdzieś słyszałem, że jak się czyta Słowo Boże, to jak przy jedzeniu chleba, trzeba uważać by nie upuścić żadnego okruszka, każdy wyraz jest ważny i ma znaczenie. Czy takie wkładanie wielu słów w usta świętych, a nawet samego Boga ma sens? Spytam się nawet dalej - czy jest to właściwe i uprawnione tworzyć wypowiedzi Boga, które nie miały miejsca? Moim zdaniem nie. Słowo Boże faktycznie porusza ludzkie serce. Nie wolno przy nim majstrować dla publiczności, zwłaszcza, że nie czynią tego teolodzy, tylko z tego co słyszałem dwóch protestantów, mormon i katolik. Jeśli się mylę, to poprawcie mnie proszę.
A skąd wiesz że Jezus nie mówił do maryji mamo co@@stefaniamatusik9828
@@stefaniamatusik9828no bo to serial, żeby się podobał ludziom, ma jakieś tam udziwnienia, ale mi się podoba jak fajnie jest to ułożone, obmyślane, że człowiek jest w stanie zobaczyć jakiś realizm w tym, co dla niektórych brzmiało tylko jak bajka
Panie Krystianie, serdecznie współczuję i gratuluję klasy, z jaką udzielił Pan odpowiedzi. Tak trzymać! Swoją drogą, niektóre z komentarzy są tak nadmuchane emocjami, że aż się prosi szpileczka...
Zgadzam się z Panem w 100%
Z Panem Bogiem;)
Panie Krystianie! Prezentuje Pan wielką klasę. Na dodatek cechuje Pana ogromna cierpliwość i wyrozumiałość. Ja dziękuję za poprzedni program, który dotyczył omawianego serialu. Bardzo mądrze wypowiedział się najego temat Pan Dawid Mysior.
Dziękuję! Z Panem Bogiem.
Dziękuję, że Pan Redaktor powiedział o książce R. Brandstaettera "Jezus z Nazaretu", bo właśnie miałam pisać w komentarzu, aby wszyscy zachwyceni omawianym serialem, może przeczytali tę książkę, którą warto się zająć, ale cóż....lepiej i szybciej się ogląda seriale czy filmy. Szczęść Boże wszystkim!
Ja czytałem...ciągle uważam że serial świetny
Zaczęłam niedawno czytać książkę ks. Malińskiego pt Jezus- która ma imprimatur. Proszę do niej zajrzeć i zobaczyć w jaki sposób jest przedstawiony Pan Jezus, jako Ktoś kto rozeznaje Swoją misję Ktoś kto mówi dlaczego zaczyna Swą działalność i ma różne jakby niepewności w rozmowach z kolegami z dzieciństwa i Janem Chrzcicielem, czytając to byłam trochę zdziwiona, albo Cień Ojca Dobraczyńskiego i przedstawienie Maryi i Józefa- wg mnie książki, filmy mają to do siebie że ujmują spojrzenie autora jego refleksje... ja po pierwszym zachwycie emocjonalnym serialem skupiam się na dialogach tam pokazanych( nie ze wszystkimi się zgadzam jak w wymienionej ksiazce) i w nich znajduję prawdziwe życiowo dylematy ludzkie ktore dotycza nas a niekoniecznie mialy wtedy miejsce i w ogóle czy nie lepiej skoncentrować się na tym by pokazać ludziom przez nasze własne życie jak są kochani przez Jezusa a nie spierać się na opinie
Nie uwierzę, że cokolwiek czytałeś @@Paszul
@@Paszul Dokładnie. Ja tak samo. Brandstaetter mnie zafascynował, czytałem "Jezusa z Nazaretu" w Duchu Świętym, moje serce płonęło. I tak samo jest z The Chosen.
Dziękuję Panie Redaktorze za Pana walkę o Prawdę, o podążanie ściśle za Słowem Bożym. Całkowicie popieram sceptyczne uwagi o "Chosen" jako o próbie strywializowana naszego Zbawiciela. Laudetur Jesus Christus!
Całym sercem z PCH❤️ nie przejmujcie się, dziękuję za prawdę, która głosicie z odwagą, brawo. Film moim zdaniem gniot, robiący wodę z mózgu odbiorcom. Banalizacja postaci - określenie w punkt.
Bardzo lubię oglądać Pana i PCH 24 za kulturę wypowiedzi, spokój i rozsądne argumenty .
Szczęść Boże Wam wszystkim.
Bardzo dziękuję, Szczęść Boże.
ja mam taki pomysł nie każdy kto jest zachwycony tym serialem , i sie w niego wpatruje idzie tam gdzie jest wystawiony Najswiętszy Sakrament i z taką samą gorliwoscia i wypiekami na policzkach , z taka samą objetoscią czasową jak w serialu zwróci zwrok ku Niemu wtedy pozna swoje serce
Ot to.... dokładnie tak
Pięknie i słusznie powiedziane. Że też sam na to nie wpadłem 😃❤️🙏
Bardzo trafny komentarz 👍
A twórca muzyki do serialu na pewno czerpie inspirację z adoracji Jezusa... na głównej stronie Matthew S Nelson ma cytat : "The Zen gardener . . . is not interfering with nature because he is nature, and he cultivates as if not cultivating. Thus the garden is at once highly artificial and extremely natural!"
Tak!🙏👍
dziękujemy
Doświadczyłam Pana Jezusa podczas przyjmowania Eucharystii 23 lata temu. To było zakończenie rekolekcji wielkopostnych po akcie pokutnym księży rekolekcjonisty i księży z parafii oraz po spowiedzi. Jezus, jakiego doświadczyłam zadziałał tak jak ten w filmie. Dlatego mój odbiór tego filmu jest jak najbardziej pozytywny. Jednak nie obejrzałam jeszcze całego 2 sezonu.
Bóg zapłać za ten komentarz. Trzeba walczyć o każdą jotę, która nie może być zmieniona ,w żaden sposób.
Dziękuję i pozdrawiam, Z Panem Bogiem
Dla niektórych Ewangelia zaczęła się i wkroczyła na świat wraz z powstaniem serialu the Chosen podobnie jak dla innych ludzi pierwszą i ostatnią poznaną chorobą jest kowid 19. Pewnie to pokowidowa zmiana psychiki i osobowości.
Niektórzy bronią serialu jakby to był ich bożek. Jakby tylko dlatego że ktoś ma jakieś "ale" wobec serialu, obraził największą świętość. Niektórzy dziś mylą serial z Bogiem i widać tego owoce. Aktor Roumie jest katolikiem ? Jak katolik moze z jednej strony promować (się?) Faustynę i koronkę i nosić na palcu pierścień z trupią czaszką, czy różaniec z trupimi czaszkami ? Jezus jest symbolem Zmartwychwstania a nie śmierci chociaż z serialu to Zmartwychwstanie jest przesadnie akcentowane i oderwane od drogi krzyża. Jezus w serialu jest od tego aby uzdrawiać i uzdrawiać jakby pod przymusem. Już powstaje nowy film z aktorem Jesus revolution lecz Jezus nie był hippisem... Lepiej żeby nie było seriali gdzie się przekrzywia Jezusa aż tak strasznie. Później ludzie będą czytali Ewangelię i będą mieć obraz Jezusa z serialu jako hippisa... Ludzie którzy tak przylgnęli do Jezusa serialowego... jak przeczytają w Ewangelii "Biada wam" "Zejdz mi z oczu szatanie" to który Jezus im się wyda nienaturalny ?
Zanim odczuła skurcze porodu, powiła dziecię, zanim nadeszły jej bóle, urodziła chłopca. Kto słyszał coś podobnego? Iz 66 7
W 3 odcinku drugiego sezonu w minucie 18 30 Maryja w The Chosen opowiada o narodzinach Jezusa jako o czymś okropnym i trudnym, jako o złym doświadczeniu, zaznacza przy tym że to były normalne narodziny jak u innych kobiet, uczniowie i biesiadnicy tej trudnej opowieści cieszą się (z czego ?) . Cały ten dialog jest nienaturalny i pokrętny jak się mówi o czymś trudnym to co w tym śmiesznego ? Widać autorzy nie utożsamiają się z katolickim apostolskim Kościołem Chrystusa i wszystko się odbiło w tej mrocznej scenie.
Chyba to najlepsza reklama ze ktoś zaczął obcować z ewangelia od obejrzenia serialu...to jest zachęta po sięgnięcie po pismo Święte....zresztą na samym początku tego serialu o tym mówią
A GAWIEDZ JEST ZACHWYCONA.
@@Paszul Chyba nie wiesz o czym mowisz? Biblia nie potrzebuje zadnej reklamy, jest jak "miecz obosieczny" i nikt nie moze siegnac po nia jesli Bog nie pociagnie takiego czlowieka Jan.6;44......zaden film nie przyblizy nikomu Slowa Bozego!
Podaj przykład tej niezgodności z Biblią
Każdy ma własną opinię co do tego serialu o Panu Jezusie ale najważniejsze jest to że jest oparty o Biblje i pociąga za sobą sporą publicznosc tego brakowało w tych czasach.
Bardzo ciekawa analiza tego filmu przedstawiona przez Dawida Mysiora. Proszę obejrzeć.
Jeżeli taki serial zawiera choć domieszkę herezji to cały jest zły. I tyle w temacie.
To i ludzie wszyscy są źle
@@pananonim6744 Oczywiscie,ze tak, jestesmy wszyscy grzesznikami i zostajemy oczyszczeni tylko i wylacznie dzieki przelanej za nas krwi Chrystusa i kiedy nasladujemy Go, mamy szanse na zycie wieczne i doskonalosc....
Proponuję żebyście zrobili film lub serial fabularny zgodny z Ewangelią, wykorzystujący np. informacje z Waszego filmu dokumentalnego, jednak tak żeby ciekawie się go oglądało. Z chęcią obejrzę taką produkcję!
Pański komentarz odnośnie "The Chosen" był słuszny. Ten film z zewnątrz błyszczy, ale w treści jest bałamutny i gwałci katolickie Prawdy. Matkę Bożą jako jakąś kobitę przedstawia. Film sugeruje, jakoby niebo zawsze było otwarte, a nie ze śmiercią Chrystusa. Film sieje propagandę inkuzywizmu, chorego ekumenizmu, feminizmu, etc. Ten film to zgorszenie.
Zanim odczuła skurcze porodu, powiła dziecię, zanim nadeszły jej bóle, urodziła chłopca. Kto słyszał coś podobnego? Iz 66 7
W 3 odcinku drugiego sezonu w minucie 18 30 Maryja w The Chosen opowiada o narodzinach Jezusa jako o czymś okropnym i trudnym, jako o złym doświadczeniu, zaznacza przy tym że to były normalne narodziny jak u innych kobiet, uczniowie i biesiadnicy tej trudnej opowieści cieszą się (z czego ?) . Cały ten dialog jest nienaturalny i pokrętny jak się mówi o czymś trudnym to co w tym śmiesznego ? Widać autorzy nie utożsamiają się z katolickim apostolskim Kościołem Chrystusa i wszystko się odbiło w tej mrocznej scenie.
@@Krakowianin Dokładnie, Tradycja donosi raczej o łagodnym porodzie. Matka Boża szybko powiła Syna Bożego. W końcu dziewictwo Maryi nie zostało przy porodzie naruszone.
@@FeliksKoneczny1862 Bezbolesny poród to jeden z przywilejów NMP za świętym Bernardem z Clairvaux
@@jakubs2535 Dziękuję za wyjaśnienie tego przywileju.
@@FeliksKoneczny1862 Polecam, któryś zeszłoroczny Triumf Niepokalanej, który mówił o przywilejach NMP. Niestety, nie pamiętam który to był numer
Dziekuje za komentarz. Wszystkiego dobrego
Bóg zapłać Panie Krystianie za bardzo rozumne, wyważone odpowiedzi, no i odważną obronę myśli katolickiej.
Ks. Prof. Chrostowski i red. Lisicki - wspaniały duet. Arcymistrz i Mistrz.
Rozumiem ze Pan Lisicki to Arcymistrz ?
@@wojciechmusia8318 nie, w tym duecie red. Lisicki z racji wieku i wiedzy, to jednak jest na drugim miejscu, ale obaj zostawiają w tyle wielu innych pod względem przenikliwości i mądrości
Ludzi nie interesuje Prawda i prawdziwa nauka Jezusa Chrystusa. Ludzi interesują emocje którecdaje im oglądanie tej produkcji mormonów. Nawet nie interesuje ich że mormoni mają olbrzymi wpływ na scenariusz. Byle by film był pełen ciepłych emocji. Ludzi nie interesuje wiara i rozum, ludzi interesują tylko emocje. Więc i emocjonalnie reagują na Prawdę....
Pieknie powiedziane
@Jerzol M. Dlatego słuchasz wynurzeń tego pana bo cię karmi emocjami.
@@superhiperekstramega7409 to było pytanie? Bo brak odpowiedniego znaku...
@@superhiperekstramega7409 Trzeba wysluchac kogos,zeby moc odpowiedziec,lub wziasc udzial w dyskusji,zeby pomoc innym......widac,ze nie lapiesz sensu dyskusji
@@mariasophia925 Nie nie łapie ale nie widzę sensu dyskusji. Pan Kratiuk sprzedaje wam religię jak patelnie. Tyle że ta religia jest jego religią a nie Katolicką. A patelnie się sprzedaje mówiąc że one są lepsze od innych albo że wy jak ją kupicie staniecie się lepsi od innych albo że już jesteście lepsi od innych bo się znacie na patelniach. Tylko że ani wy się nie znacie na patelniach ani pan Kratiuk się nie zna ani patelnie nie są oryginalne. Ten kanał wciska podróbki.
Dlaczego filmowy Jezus, tradycyjny Katolik, nie zauważył, że jego filmowa matka Maryja, jest próżna i nosi kolczyki w uszach, a więc jest ukazana jako taka sobie zwyczajna kobieta, która chce się podobać innym ludziom i mężczyznom. A ja wierzę, że Maryja nigdy sobie się nie przyglądała, nigdy nie widziała swojej twarzy w lustrze. I nie rodziła tak jak każda kobieta, w bólach. A po urodzeniu Jezusa pozostała dziewicą.
Nie mogła rodzić w bólach bo była uwolniona przez Boga od grzechu pierworodnego. Do Ewy Bóg powiedział.....że w bólach przez grzech będziesz rodzić dzieci.....Ból porodowy to skutek grzechu pierworodnego. Przyczyna nieposłuszeństwo, skutek śmierć ciała, bóle porodowe, choroby itd nie za karę pierwszych rodziców bo chrzest ją zmywa ale skutki ich grzechu.
Sarkazm nie wyszedł 😀
Zanim odczuła skurcze porodu, powiła dziecię, zanim nadeszły jej bóle, urodziła chłopca. Kto słyszał coś podobnego? Iz 66 7
W 3 odcinku drugiego sezonu w minucie 18 30 Maryja w The Chosen opowiada o narodzinach Jezusa jako o czymś okropnym i trudnym, jako o złym doświadczeniu, zaznacza przy tym że to były normalne narodziny jak u innych kobiet, uczniowie i biesiadnicy tej trudnej opowieści cieszą się (z czego ?) . Cały ten dialog jest nienaturalny i pokrętny jak się mówi o czymś trudnym to co w tym śmiesznego ? Widać autorzy nie utożsamiają się z katolickim apostolskim Kościołem Chrystusa i wszystko się odbiło w tej mrocznej scenie.
@@Krakowianin To jest wyjątkowo prymitywne kłamstwo twórców serialu i zaprzeczenie jednemu z przywilejów NMP. Sprzeczne z nauką Kościoła i świętego Bernarda z Clairvaux
@@adamprawdzik3084 ,, Nie wstydź się karcić nierozumnego i głupiego.'' ( Biblia,Mądrości Syracydesa 42,8)
Szukać zalet w takim serialu to tak jakby mówić, że działania świadków Jehowy nie są takie złe. Jeżeli coś szkodzi, to trzeba to potępiać, a nie chodzić na ustępstwa.
Zgadzam się w zupełoności!!!
Pomimo tego, że zgadzam się z zarzutami, uważam, że dobre rzeczy również należy wyliczać. We wszystkim należy szukać dobro.
W "tradycjonalistach" irytuje mnie brak szukania dobra w ludziach. Dla przykladu: JPII, przez kilka błędów popełnionych, dla nich nic dobrego nie powiedział ani nie uczynił. To, moje stwierdzenie, nie jest wyssane z palca.
Świadkowie Jehowy na przykład, jednak chodzą i ewangelizują, czego nie można powiedzieć o katolikach.
Nic dziwnego ,że stajesz w obronie tego filmiku. Skoro twierdzisz, że sekta ewangelizuje to rozmowa z tobą o prawdzie biblijnej jest bezcelowa. Zapoznaj się z zasadami tej sekty a możesz to obejrzeć w internecie. Opowiadają o zasadach duraczenia w niej sami byli jej członkowie. Ta ich ewangelizacja to jest polowanie na potencjalnych członków sekty.@@joannatobiasz2410
@@jessicanowacka6639 słuchaj, może użyłam złego słowa: ewangelizowac", ( w ich mniemaniu), chodzilo mi o sam ich trud chodzenia, często wypedzanych lub wystawania na przystankach że swoimi gazetami. Kiedyś słyszałam na homilii jak ksiądz mówił, że jehowi chodzą i nauczają a my katolicy często wstydzimy się swojej wiary.
Nie było moim zamiarem obrona jehowych ale nadal uważam, że w każdym człowieku można znaleźć dobro.
Poza tym czytaj że zrozumieniem. Nie staje w obronie tego serialu. O czym innym była mowa.
Co do popularnego serialu, o jakim mowa - jestem przekonany, że czasem już sama forma uwłacza tematowi danego dzieła. Szkoda, że ludzie dziś nie czytają, a jedynie oglądają ruchome obrazki, wskutek czego ich duchowość oraz intelekt ulegają coraz większemu spłyceniu. I piszę to także jako miłośnik popkultury, nierzadko przekraczającej granice kiczu.
Film powstał na podstawie Biblii,co nie znaczy że jest jej kopią.Ogladałam tylko 2 sezony i sprzeczności nie widzę, więc o co chodzi?
Nie mogę się doczekać produkcji z prof Chrostowskim jak i następnych sezonów tego wspaniałego serialu
Jestem wdzięczna za przedstawione wątpliwości, pozdrawiam.
SZCZĘŚĆ 🔥 BOŻE 🔥 ❤️🌝❤️
Zgadzam sie z panem 100 %
Nie chodzi o fanów - chodzi o fanatyków. Niepotrzebnie się Pan tłumaczy - jaki jest koń - każdy widzi. Nie jest to dzieło katolickie i cytowane komentarze świadczą o tym, że ich autorzy nie myślą po katolicku - warto byłoby skomentować komentarze pod tym właśnie kątem.
Nie jest to dzieło katolickie. Ale twórcy chcą jednocześnie dokonać niemożliwego , chcą aby serial był zielonoświądkowy, protestancki, katolicki, mormoński. Roumie będzie propagował niby Koronkę i Faustynę i promował różaniec z trupimi czaszkami a takze sygnet z trupią czaszką. Twórcy muzyki do the Chosen Matthew S. Nelson na głównej stronie ma cytat : ""The Zen gardener . . . is not interfering with nature because he is nature, and he cultivates as if not cultivating. Thus the garden is at once highly artificial and extremely natural! " Alan Watts"
Teraz szykuje się nowy szoł Jesus revolution z tym samym aktorem co w The Chosen... Jezus nie był hippisem i rewolucjonistą...
Szczęść Boże! :) Nie włączę się do polemiki na temat The Chosen (ani jestem po stronie zwolenników ani przeciwników i doceniam rzeczową odpowiedź), ale bardzo zaciekawił mnie fragment "Kto zabił Jezusa?" - uwielbiam takie smaczki, a tym bardziej podane przez autorów, których cenię! :) Także fajna promocja Waszego serialu przez komentarz o "The Chosen" :)
Dziekuje bardzo ❤️
Byłem sceptyczny dla wsparcia, bo sądziłem, że nic bardzo nowego nie usłyszę :) Ale ten puszczony fragment jest świetny. Chwałą Panu i dzięki.
Oglądałam The Chosen, jestem konserwatywna katoliczką, walczymy o Eucharystie i z herezja modrnizmu w Niemczech itd.
Tak, od razu widac, ze ten film nie robil katolik, ale duzo ludzi zaczęło szukac Boga, czytac Pismo, interesowac się Jezusem. W Polsce to by nie wystarczylo, ale tu w tym bezbozym swiecie cieszę się, jesli nawet ktoś wspomni o Bogu, pokazuje zainteresowanie! Bo jak Bóg prowadzi, a ktos szuka to dojdzie do Prawdy. Tu zupełnie inaczej sie oglada ten film.
Nastawienie niestety na jedną naturę ludzką Chrystusa.....to samo robi papież Franciszek interesują go bardziej ludzkie problemy niż problemy duszy......tutaj jest pułapka ciężej jest nawrócić heretyka który zna błędnie nauczane Pismo Święte niż człowieka niewierzącego twierdzi wielu księży.
Bardzo wyważony, rozsądny komentarz. Widziałam tylko chyba 2 odcinki, żeby zobaczyć, czym się ludzie zachwycają albo wprost przeciwnie ☺️ Takie produkcje "netflixowate " to raczej nie dla mnie...Nie mam od lat tv i wolę książki. Rozumiem jednak, że serial może się podobać i wzbudzić zainteresowanie Osobą Zbawiciela i Jego Ewangelią na tym neopogańskim😥 Zachodzie...I może być asumptem do nawrócenia dla wielu.
Po obejrzeniu 1 odcinka stwierdziłam, że czas przeznaczony na oglądanie serialu, lepiej od razu przeznaczyć na czytanie Biblii krok po kroku, nie tylko wyrywków.
Te wszystkie negatywne i entuzjastyczne zarazem opinie kojarzą mi się z tymi z Nas którzy ochoczo przyjmują Pana naszego "na łapkę " I uważają, że wszystko jest ok...Szacunek i Poważaniem dla Pana Kratiuka🙏
W jednym z odcinków Jezus mówi że kiedyś swoich wyznawców podzieli... Kto to ogląda pozwala by przekręcano słowa Jezusa Chrystusa. Czy tak przystoi katolikowi?
Szczęść Boże, można wiedzieć w którym?
@@NottsPlumber nie pamiętam w którym. Ale pierwsza seria. Brzmiało to jakoś tak"a potem was rozproszę" czy coś takiego. Omawiał też pierwszą serię Pan Dawid Misior na swoim kanale i puścił ten kawałek... Ale tam jest więcej takich "kwiatków ". Ja zobaczyłem dawno temu pierwszą serię i też wychwytywałem różne niekatolickie wstawki. Dlatego 2 już nie oglądałem...
@@JerzyMateuszJozef warto zobaczyc opinie pana D. Mysiora ,,,,polecam
Pełna zgoda Panie Redaktorze!
Ludzie proszę was to już nie można wypowiedzieć się na dany temat . Nikt nie zmusza was do przyjęcia tego co Pan Krystian wypowiedział na temat filmu. Ja osobiście oglądałam serial . Jest bardzo dobrze zrobiony ,gra na emocjach super, ale wzbudzały się w mojej głowie mysli zaskoczenia gdy pojawiały się sceny o których nie ma mowy w piśmie świętym. Trochę mi mieszało to w głowie. A nie wiem czy tak powinno być. Nie sądzę.
Oglądałam film I moje wrażenie 🤔 uważam ,że został nagrany aby ponownie podzielić chrześcijan a przede wszystkim zatrzeć prawdziwe przesłanie i tradycjie o Jezusie....Żyjemy w czasach gdzie się chce obalić wiare chrześcijańską za wszelką cene
„Cień Ojca” koniecznie przeczytajcie Państwo.Autor Jan Dobraczyński
A tak w ogóle to czego dotyczy spór czy też krytyka tego serialu ? Czy dotyczy niezgodności treści serialu z przekazem ewangelicznym czy tylko tego, że wśród ludzi zaangażowanych w jego powstanie nie są sami katolicy ale, o zgrozo, protestanci, schizmatycy i nawet jeden Żyd ( nieważne że to Żyd mesjanistyczny ) ?
To pierwsze,ale w sposób oczywisty łączy się z drugim😁
@@joannsalander3258 Niekoniecznie. Bo jeżeli t nie ma niezgodności z przekazem ewangelicznym to ta druga sprawa staje się bezprzedmiotowa
Dziękuję!
Pełna zgoda. Co dot. filmu " Kto zabił Jezusa " będzie zapewne bardzo ciekawy
Dziękuję bardzo za trzeżwe spojrzenie,mam takie samo zdanie,zdecydowanie nie polecam produkcji
W każdym filmie o Jezusie jest trochę wizji i fantazji reżysera. W Pasji np. szatan był pokazany jako łysa kobieta z karłem na ręku...Ważne jest sedno Ewangelii, czyli to że Jezus zmarł za nasze grzechy, wzywa nas do upamiętnia, nawrócenia i pójścia za Nim
Szczęść Boże
Książki Jana Dobraczynskiego są wspaniałe, jeśli ktoś nie ma czasu na czytanie to można odsłuchać nawet na RUclips
Dziękuję, że mój komentarz przekonał Pana do ustosunkowania się do komentarzy. Zgadzam się z tym że jest parę kwestii które nie podobały mi się... np.wizerunek Matki Bożej i Jej rola... Pozdrawiam z Krakowa .Niech Bóg Błogosławi. Któż jak Bóg
Dziękuję.
05:00 "Żeby nie powiedzieć od czasu do czasu WYZNAWCÓW"
Grunt to chrześcijańskie etykietowanie :) Brawo!
Jakos nie mam przekonania aby ogladac ten serial,jeszcze na Netflix?👎
Panie Krystianie! Świetna robota! Dzisiejsza miernota teologiczna, pośród nas katolików, pozwala "łykać" wszystko jak leci, wystarczy, że film ma charakterystykę jako religijny. Najgorszą wersją fałszu jest ten, który ukrywa się obok prawdy. Tak wnikliwe recenzje są bardzo potrzebne i konieczne. Życzę wytrwałości i cierpliwości!
A mi się podoba.
Takie seriale działają jak koń trojański... Wchodzi w kościół emocjami - a efektem jest swąd szatana... Taka jest nowa taktyka sługusów szatana...
A kto stworzył ludzkie emocje?
@@anastazjaseul9556 Wielki wybuch... To każdy oświecony wie!
Mam w rodzinie tak, jeden modli się na różańcu drugi czyta Biblię jeszcze inny jest w Neokatechumenacie, a odwiedza nas osoba z prawosławia. Kiedyś się zdążyło że w spotkaniu modlitewnym uczestniczył protestant.
I co najciekawsze, Bóg mówi do każdego...Ukochałem cię miłością odwieczna !! Ja nie mam prawa oceniać, wybierać, mam kochać każdego czy to Żyd czy Mormon czy nawet Apostata.
Sami autorzy tłumaczą tytuł serialu jako "Wybrańcy". Serial oczywiście nie jest idealny, ale ma swoje plusy. Jeżeli ktoś czerpie całą swoją wiedzę o katolicyzmie z tego czy innego serialu to mi go szkoda. Jest to raczej pewna wizualizacja jak mogło być, pewna wizja autora. Tak samo możnaby się czepiać każdej wizji artystycznej - rzeźbom, freskom, obrazom, książkom, itd, że nie są słowo w słowo oparte na Ewangelii. Jak pisałem, jeżeli ktoś opiera swoją wiarę o serial to kiepska to wiara... Mimo wszystko dziękuję za recenzję.
Zgadza się,jednak informacja na początku serialu sugeruje,ze większość treści oparta jest na Piśmie Św.,co jak się ogląda ,to moze z 50%.Reszta to oczywiście wyobrażenia reżysera i tutaj jest problem,bo resztą treści można wspaniale manipulować publiczność.Ogladalam 1 sezon,bylam zachwycona,jednak fantazja autora nijak ma się do mojej wiedzy nabytej z Biblii.
@@joannsalander3258 Dokładnie tak. Jest wiele rzeczy dodanych, czy to znaczy że cały serial jest jednoznacznie zły? Tak jak pisałem, jeżeli ktoś czerpie swoje źródło wiary i wiedzy jedynie z produkcji telewizyjnych/kinowych, to słaba to wiara. Z drugiej strony, jeżeli ktoś dzięki serialowi chwyci do ręki Pismo Święte by sprawdzić "czy tak było" i zacznie je czytać? Jeżeli znasz już dobrze Biblię, to czemu nie uznać tego za przyczynek do dyskusji o tamtych czasach i o wierze? Czy nie jest już dobrem to, że jako wierzący widzimy te niedociągnięcia i dyskutujemy o życiu naszego Zbawiciela? 😃 Czy to właśnie nie świadczy o tym, że my znamy Pismo Święte? Powstało wiele seriali i filmów o życiu Jezusa. To tylko jeden z wielu... Ps: obejrzałem już prawie całe 3 sezony (ostatni odcinek mi został), więc wiem co mówię. 😁
Popieram 👍
Nikt nie jest zumszony The Chosen ogladac.
Kto Pismo Swiete zna,wie dobrze co jest Prawda ,a co Nieprawda.
U nas na Zachodzie mamy mnostwo tzw. Katolickich Kardynalow, Biskupow i Kaplanow ktorzy od dziesiotek Lat niszcza praedziwa Nauke Katolicka.
A mimo tego znam sporo Wierzacych tradycyjnych Katolikow.
Pozdrowienia z Bayern 🕊️🕊️🕊️
👍 pozdrawiam z Hamburga,
@@elisabethbielas9969 Grüße aus. München🕊🙏
Jest film Ewangelii według świętego Mateusza Pasoliniego jeden z najlepszych filmów o Jezusie w historii. Reżyser był ateistą, członkiem partii komunistycznej, ale jednak wierny ewangelii. Film z 1964 polecam. Sam z chęcią niebawem sobie odświeżę raz jeszcze bo lata temu oglądałem będąc jeszcze dzieciakiem. The Chosen od samego początku mi jakoś nie podchodził, nie twierdzę, że to zło, ale jeśli coś sie nie trzyma naszej katolickiej wiary jest to już niebezpieczne, trzeba uważać. Odnośnie mormonów to jest taki serial o nich Pod sztandarem nieba, niedawno leciał na jadnej z platform vod i powiem jedno nie byłem w stanie obejrzeć 1 odcinka do końca, ich sposób życia, religia są tak bardzo obce katolickiej , że to się w głowie nie mieści, raziły mnie przedstawione tam postacie relacje między sobą. Prawdziwa sekta.
Panie Krystianie,
Nieśmiało poproszę o rozmowę z kapłanem Szymonem Bańka.
Ja byłam zauroczona tym serialem,ale zniechęcilam sie po obejrzeniu opinii Dawida Mysiora.
Każdy kto ma zdrowy zmysł katolicki nie zaakceptuje tego serialu.
Podzielam pana opinie ,dziwię się ,że wielu księży nie tylko nie widzi błędów ,zagrożeń czy zakłamania ale wręcz biorą udział w promowaniu tego serialu
🤷🏻♀️🤔
Czy osoba piszącą ten komentarz też miała taki ton wypowiedzi, używała takich gestów czy to taka kpina z kogoś kto ma inne zdanie?
3:58
Niestety to wyraz kpiny i lekceważenia...
Kratiuk jest zagorzałym fanem siebie samego...
Większość takich produkcji moim zdaniem ma na celu gotowanie żaby. Nie można wrzucić do wrzątku bo wyskoczy. A tak pomalutku będzie fajny Jezus Chrystus dla fajnokatolików i tyle. Póżniej przyjdą do inkluzywnego kościoła i będzie fajnie.
zgadzam się z pana oceną tego serialu, łapka w górę leci!
Są u twórców serialu cztery wizje Chrystusa i musieli pójść na kompromis . Wyszedł więc Chrystus kompromisowy , niekoniecznie katolicki. Red.Krystian ma rację te kompromisowe wizje mogą kogoś o nie pogłębionej znajomości naszej religii wprowadzać w błąd.
A co z " Resurekcją " Mela Gibsona której produkcja trwa i wydaje się że niektórym zależy na tym żeby ten film przemilczeć.
Trzeba zwracać uwagę na szczegóły,to różni wiarę katolicką od innych,zwłaszcza na słowa, które wypowiadał Pan Jezus.
Panie Redaktorze, nie możemy oczekiwać od wszystkich Widzów, że zauważą niezbyt wierne odtworzenie ewangelii w powyższym filmie. Powodów jest kilka, przede wszystkim brak wiedzy. W tym filmie brakuje mi ducha Nowego Testamentu.
Kilku mormonów pracuje w wytwórni w której jest produkowany serial i to wszystko. Nawet nie ma ich wśród właścicieli tej wytwórni.
A co mamy innego do oglądania z dziećmi żeby wejść w świat Ewangelii i pokochać Chrystusa? Zastanówcie się Państwo w czasie kiedy wszystkie dzieci oglądają netflixa i czerpią z niego chcąc niechcąc recepty na życie. Serial ma wady o których mówił Pan Kratiuk oraz Pan Mysior ale znając te wady serial jest ogólnie baaardzo pożyteczny do wtajemniczenia w świat Ewangelii. Zgadzam się z komentarzami osób które czyta Pan Krystian
Nie należy fałszować Ewangelii. Nie należy pokazywać dzieciom fałszywej Ewangelii. Są fajne filmy familijne oparte na wartościach chrześcijańskich, nie musi się pokazywać dziwnego Jezusa wyjętego nie wiadomo skąd, na pewno nie z Pisma Świętego
Serial The Chosej jest bardzo dobry i polecam:)
Konkret
Muzyka w" Chosen" nie jest chrzescijanska, Swiety MATEUSZ nie mial zadnego Asperges syndrom, a wiec faktycznie JEST TAM WIEKE BLEDOW i NIESCISLOSCI.
Gdyby św. Mateusz był taki nieprzystosowany to nie mógłby być celnikiem, tam trzeba było dobrze liczyć, nie dać się oszukać a przede wszystkim wciąż się kontaktować zarówno z Rzymianami jak i płacącymi podatki. Ten facet z pewnością mocno stąpał po ziemi.
Wczesniejszy film jakoś mi umknął. Poziom tej krytyki jest dosyć niski, taki karczemny.
Dobre jest wrogiem lepszego.
Ja zwracam uwagę na to,że serial jest filmem fabularnym,a nie dokumentalnym.
Jan Maciejewski w "Rzeczpospolitej" trafil w sedno......23:33 min.
Tytuł The Chosen odnosi sie do tłumaczenia "wybrani" - tak można wywnioskować z treści filmu, gdzie czesto jest to podkreslane pośrednio i bezpośrednio (uczniowie rozmaiwając ze soba mowia ze sa wybrani, ze On ich wybral i w jednej ze scen poczatkowych bodajze Jakub mówi wyrażnei do kogos, ze Jego ludzie zostali wybrani przez Boga). O Jezusie mówi natomiast sama Maryja, że został POSŁANY. Nigdzie nie pada okreslenie, że to On jest wybrancem.
Jak widać icki od początku mieli wyrzuty sumienia za śmierć Pana Jezusa na Krzyżu , więc musieli wymazać część litery by się usprawiedliwić przed światem i w swoich sumieniach ... I tak im zostało - gdzie się da to wymazują a ich przekręty językowe trwają po dziś dzień . Byłam w Cumran i powiem , że po tym co nam tam mówiono odczułem radość , iż często przypadek ( mówię o znalezieniu zwojów) odkrywa prawdę , którą wyżej wymienieni chcieli ukryć .. jak zwykle
A czy ja mogę zapytać gdzie Jezus w tym serialu mówi że przyszedł wprowadzić harmonię między wyznaniami? Bo ja nie pamiętam żeby tak powiedział a widziałam 2 sezony. I gdzie ten serial jest sprzeczny z Ewangelią? Prosze o jakieś konkrety.
Ja właśnie też się zastanawiam gdzie to było, kończę trzeci sezon i nic takiego nie pamiętam. Niemal przy każdym odcinku zaglądam do Pisma Świętego i do tej pory w scenach które odwzorowują te z Ewangelii nie zauważyłam poważnych różnic. Jedyne co sie rzuca w oczy to to że Jezus czasem rzuca jakieś żarciki do uzdrowionych ludzi. Kiedyś w książce "Uśmiech Pana Boga" czytałam że Jezus miał poczucie humoru ale nie wiem czy to z serialu nie jest przesadzone.
Poczekajmy, panie Krystianie, do szóstego sezonu, do Ostatniej Wieczerzy. Zobaczymy czy to będzie Uczta, czy Ustanowienie Eucharystii. Nie wycofuję się z mojego wcześniejszego komentarza, szkoda tylko, że pan go, czytając, ze swojej strony obudował w egzaltowaną i afektowaną interpretację, która nie była moją intencją, a która jest w swej istocie manipulacją, nieprawdaż?
A mi ten serial przypomniał książkę " Listy Nikodema"
A moze Bóg nie mógł sie doczekać az jakis katolik weżmie sie za poządne dzieło na miarę czasów - bo nikt nie odpowiadał na Jego wezwania (poza Gibsonem, ale wiemy jak sie to dla Niego skonczylo..) - i powołał innych? W Biblii możnaby przywołać pare takich przykładów :). Jakie konkretne fakty w serialu są niezgodne z Pismem lub tradycją? Co tam jest co w porównianiu z Pasją (która jest przpięknym dziełem) czego nie powinno być? Czemu obraz Jezusa z Pasji ochlapującego Marie jest OK? To co w takim razie jest nie OK w The Chosen? Czy tylko fakt ze jest tworzony w "konglomeracie" religijnym?
Nie rozumiem wielu komentarzy. Też jestem przeciwnikiem nowinek i postepu w naszym Kościele, ale przecież nasze prawa, tradycja i dogmaty zostały stworzone dla człowieka, a nie człowiek dla nich. Czy jeśli ktoś, po oglądaniu tego serialu poznał Jezusa, nawrócił się, przestał pić, bić żonę, kraść, wyszedł z ciemności to źle, bo nie trafił odrazu do Kościoła? A w jaki sposób to miał zrobić? Przecież Słowo Boże jest najważniejsze, dobra nowina, która ma dotrzeć do każdego chorego, a Kościół nie ma dostępu do każdego na całym świecie, a wręcz przeciwnie: na zachodzie umiera. Obudźcie się, Bóg jest w Kościele, ale Kościół to nie Bóg.
W mi dostępnych tekstach, niemieckich, włoskich, hiszpańskich i angielskich jest wersja z Qumran i Septuaginty.
Witam! Większość z tych przytyczonych komentarzy bazuje na emocjach, zero merytoryki. Szkoda, że dla kontrastu pan redaktor nie przytuczył więcej komentarzy krytycznych do serialu z logicznymi komentarzami. A już absurdalne jest pisanie, że nie wolno krytykować, to takie powiedzenie twórców "Wiedźmina" netflixa czy "Władcy pierścienia" Amazona, po fali negatywnych komentarzy, że widzowie są okrutni i się nie znają.
Krytyka filmowa w kinematografii jest czymś normalnym.
Serial jest chwytającym za serce, operą mydlaną, ale prawdziwości przesłania Jezusa, czy jego samego w nim brak.
Tak, zgadzam się z tym, że serial może zachęcić do czytania Pisma Świętego, ale z drugiej strony jak ktoś będzie czerpał wiedzę o Jezusie z tego serialu bądź lub przyjmował taki obraz infaltywnego, hipisowskiego Jezusa, to będzie miał fałszywy obraz Jezusa.
Serial jest zrobiony na potrzeby dzisiejszej lansowanej polityki, że wszystkie religie są równe i tej poprawności politycznej, może dlatego jest taka mozaika wśród twórców tego serialu, by zaciemnić różnice między religiami.
Jest kilka scen, które zupełnie wypaczają obraz Jezusa, jak np. rozmowa z Piotrem, gdzie się pyta "gdzie jest twój ojciec" i bardzo dobrze to uchwycił w swojej recenzji Dawid Mysior, że dotyczyło Józefa, a nie Ojca Niebieskiego lub np. spotkanie Jezusa z Nikodem, tu już totalna fantazja, żeby Jezus potrzebował specjalnej aranżacji spotkania i to jeszcze kobiety, która organizuje całe spotkanie? A powodem potajemnego spotkania był lęk przed Rzymianami, pojmania Jezusa? To już totalne wypaczenie i widać, że chodzi o to by nie urazić żydów, by serial nie wyszedł na antysemicki i by utrwalić fałszywy pogląd, że winni zabicia byli rzymianie.
Jak czytamy w Ewangelii to obawa leżała po stronie Nikodema, potajemnego nocnego spotkania z powodu utraty pozycji w radzie faryzeuszy, a nie po stronie Jezusa czy Apostołów, jak i sama prośba faryzeusza do kobiety o zaaranżowanie spotkania.
I można wiele tu błędów absurdalnych wymieniać, choćby przedstawienie postaci Piotra jako hazardzisty czy Mateusza mający jakieś problemy autystyczne.
Nie można mieć klapek na oczach i nie widzieć oczywistych rażących wypaczeń, bo "fajny serial, taki ludzki i czego się trzepiacie?" albo "nie podoba się, to nie oglądaj, ale nie krytykuj".
Trzeba, aż wręcz należy poddać krytycznej analizie treści ten serial, jak każdy inny, a tu szczególnie jeśli chodzi o naszą katolicką Wiarę w Syna Bożego, a nie cieśli z Nazaretu!
Ten serial na pewno nie jest katolicki i do wybitnych bym go nie zaliczył, aczkolwiek może jakieś dobro z niego płynąć. Zdecydowanie wolę "Pasje" Mela Gibsona czy ekranizacje Ewangelii św. Jana. To są wybitne dla mnie dzieła filmowe. I z niecierpliwością czekam też na ten wasz serial dokumentalny z ks. prof Chrostowskim i redaktorem Pawłem Lisickim.
Pozdrawiam
Szczęść Boże wszystkim braciom i siostrom w Chrystusie!
Dziękuję za Twój komentarz jest po prostu świetny !!!!merytoryczny i wyczerpujący
*Deus Benedicat Tibi*
Zupełnie zgadzam się ze słowami felietonisty, którego Pan przytoczył. Książki Jana Dobraczyńskiego (te, które Pan wymienił, bo późniejsze to już odstępstwo) i Romana Brandstaettera przeczytałam i zapewniam , że to lepsze niż ten film z dziwnie słodkawym Jezusem. Ale jeśli to zachęci kogoś do zgłębiania PISMA SWIĘTEGO, to chwała twórcom. Podejrzewam, że też bym się zachwycała, gdyby nie PISMO ŚWIĘTE właśnie, które wszak jest mi drogą od wielu lat. Szczęść BOŻE!!!
Gdzie to można obejrzeć??
Co?the chosen?
@@joannsalander3258 no, dzięki juz coś chyba znalazłem na YT, chyba ze masz coś w super jakości
Już na wstępie Jaki archanioł( figurka co to voodoo) ,i jaka osobista skoro publiczna ,
Fenomenalna recenzja typa z Rzeczpospolitej. Wisi mi ten serial, nigdy go nie obejrzę. Kocham SF i Horror. Dziękuję Chryste Panie za te gatunki filmowe. Twoje życie w tej upadłej rzeczywistości przypominały jedno i drugie.
Proszę się pomodlić za mnie i za moją rodzinę panie Kratiuk.
Rownie dobrze mozna pojsc do kosciola mormonow i sluchac ich nauk o Chrystusie, tylko jak to sie ma do przekazow biblijnych i Kosciola, to juz druga sprawa.
Ten serial to herezja . Nie ogladam!
odpowiedź godna Pudelka -nie wiem ale się wypowiem
@@Iga119 A może po prostu kogoś kto dobrze zna Pismo św; często je czyta ? Czy Pani może to samo powiedzieć o sobie?
@@maami8965 mowa jest o filmie ,cudza recenzja sie nie liczy
No dobry kierunek na wyjście z "bańki"
Oprócz tego nie wolno ignorować tak wielkiego dzieła docierającego do wielu, wielu ludzi.
Trudno będzie zrobić porównywalny film z takim rozmachem i sądzę, że nie trzeba porównywać tych produkcji z wielkim szacunkiem do ks. Profesora Chrostowskiego choćby dlatego że inne fundusze inny wymiar czasowy . The Chosen to serial fabularyzowany i nakrecono już ileś sezonów natomiast film jeśli dobrze rozumie ma mniejszy wymiar.
Te linie nie są tak krzywe jak Redaktor twierdzi
do pana Kratiuka - proszę bezwzględnie przyciszyć muzykę gdy mówi ksiądz Chrostowski i pan Lisicki - wiele filmów jest zepsutych przez zbyt głośny podkład muzyczny - nie idźcie tą drogą :) pozdrawiam
Komentarze negatywne świadczą o dramatycznie niskim poziomie katechezy w szkole.