Ta historia ,,pieknie" pokazuje ze konie to tylko i az konie. Nawet przy super nauczonych i wyszkolonych koniach takie sytuacje maja miejsce. To cud ze zyjesz, duzo zdrowia dla ciebie, trzymaj sie mocno❤
o matko jedyna, najważniejsze, to mieć świadomość, że koń tego nie zrobił celowo i nadal być o krok myślami przed koniem tak było jest i będzie Dobrze Wewi, że ten wypadek odbierasz z myślą „co nas nie zabije, to nas wzmocni”, bo prawda to, że teraz będziesz jeszcze bardziej czujna na każdy sygnał też kiedyś przeżyłam takiego kopa centralnie w brzuch, że mnie zapowietrzyło i tydzień siedziałam w domu, miałam tylko obite mięśnie…więc jaka tu musiała być siła kopnięcia to głowa mała, i jeszcze ten upadek bez świadomości ciała, to już w ogóle najważniejsze, że żyjesz ❤
Przykro mi z powodu tego co się stało. Wiem co czujesz. Ja zasłabłam jadąc na koniu, ostatnie co pamiętam to widok jak spadam obok końskich nóg. Zanim doleciałam do ziemi to już nie byłam przytomna. Nic nie pamiętam. Ocknęłam się jak córka miała telefon i wzywała pomoc (10lat). Karetka też zbierała mnie ze środka pól uprawnych. Miałam wstrząśnienie mózgu, wymiotowałam kilka dni, w głowie kręciło mi się tydzień jak nie więcej. Rany na plecach mi ropialy. Od sierpnia minęło już tyle czasu, a ja nadal boje się wsiąść i jechać w teren na mojej klaczy. Zresztą bardzo długo miałam problem z barkiem, bo dwa tygodnie całkiem miałam rękę nie sprawna, ponad miesiąc odczuwałam mocny ból i nadal odczuwam znośny a mamy już listopad 😢😢😢 Podziwiam cię, że w dwa tygodnie po takiej operacji już dajesz radę chodzić i w miarę sprawnie się ponosić. Na blizny kup sobie jakieś droższe kremy dla kobiet po cesarskim cięciu, powinny trochę Blizne rozjaśnić. Wracaj do zdrowia ❤❤❤
Przykro kochana, że tak się stało. Mam nadzieję, że nigdy nie stracisz pasji do tego co robisz, bo naprawdę widać ile serca w to wkładasz. Dobrze, że najgorsze już minęło. Życzę Ci, żeby już nigdy nic takiego się nie zdarzyło, szybkiego powrotu do zdrowia i żebyś spokojnie mogła sobie to wszystko ułożyć w głowie ❤❤❤
Trzymaj się i wracaj szybko do zdrowia wewi.. Ta końcówka to było coś pięknego,❤ Jesteś moją inspiracją i autorytetem już od kilku dobrych lat i stajesz się coraz to lepsza w tym co robisz,.. nie jeden by się po wypadku zraził do jazdy konnej itd a ty po opowiedzeniu całej tej historii publicznie, mówisz do Hakamady "kocham cię koniu zawsze i wszędzie"..
@@ranczowewitrzymaj się. Ja kiedyś spadłam z konia dwa razy tego samego dnia i nie poddałam się. Potem wróciłam do jazdy. Tobie też życzę tej siły, żebyś się nie poddała o szybkiego powrotu do zdrowia
Ja też niedawno miałam wypadek z moim koniem, do dzisiaj nie wiem co się dokładnie stało. Wiem tylko, że wywróciliśmy się w galopie, leżałam około 15 minut nieprzytomna na ziemi. Wiem to, dzięki temu, że chwilę prędzej zerknęłam na telefon. Dzięki Bogu oprócz siniaków nic wielkiego mi się nie stało, mój koń wyszedł z tego bez szwanku. Stał obok mnie i czekał, aż wstanę co było dla mnie nie samowite, bo również dobrze mógł pobiec w każdą stronę. Jeździectwo to piękny, ale również bardzo niebezpieczny sport. Nigdy nie wolno zapomnieć o kasku! 🙏🏻
Szybkiego powrotu do pełnego zdrowia Ci życzę !! Masz dobrego Anioła Stróża, a ten wypadek jest nie tylko przestrogą, ale także umocnił w Tobie miłość i więź z końmi....Pozdrawiam serdecznie ❤
Wczoraj wieczorem obejrzałam film i jestem nadal wstrzasnieta. Życzę Ci całkowitego powrotu do zdrowia. Oby ten wypadek przyszedł we wspomnienia. Przyjęłam dziś Komunię w intencji twojego pełnego powrotu do zdrowia !
Zdrówka dla Ciebie. Konie czuja co jest grane.. Zawsze trzeba miec z tyłu głowy ze coś moze sie stać.. Wypadki sie zdażaja. Warto zawsze mieć telefon przy sobie.. pozdrawiam
Przykre bardzo to co się zdażyło. Oby nigdy więcej. Konie są piękne i mądre i zawsze mnie wzruszają zwłaszcza widok w galopie. Jednak też ich waga wzbudza mój respekt i nie ukrywam że ich się trochę boję...
Spadłam z konia. Moja „kariera” jeździecka musiała się zakończyć bo uszkodziłam kręgosłup i prawdopodobnie do końca życia będę co jakiś czas odczuwać ból. Jeździjcie w kasku, najlepiej zakładajcie kamizelki i pamiętajcie o jeździe z głową. Zdrowia Wewi, trzymam kciuki za szybką rekonwalescencję
Omg najważniejsze jest to że żyjesz i mam nadzieję że będziesz mogła jeździć konno i ja jak powiedziałaś że miałaś wypadek to tak się wystraszyłam💗życzę ci dużo zdrowia wewi ❤️❤️❤️
Miałam dokładnie tak samo, śniłam o jeździe konnej, a wstając nie wiedziałam gdzie jestem. Ciężko było mi wstać. Nie wiedziałam nawet jak się tam znalazłam. Oboje miałyśmy wielkie szczęście, że nic wielkiego nam się nie stało. 🙏🏻
Nie zazdroszczę, bardzo cieszę się że żyjesz i że wszystko dobrze. Niestety jazda konna to bardzo niebezpieczny sport i zawsze trzeba mieć z tyłu głowy że coś może się stać Zazwyczaj trudno u mnie wywołać wzruszenie ale w momencie 25:58 aż poleciała łezka
Szybkiego powrotu do zdrowia będzie wszystko w porządku takie rzeczy zdarzają się i człowiek nie ma wpływu ale opaczność czuwa nad tobą jeszcze raz szybkiego powrotu do zdrowia.
Och Kochana Weroniko jakże Ci współczuję. Cudownie sobie poradziłaś. Jesteś bardzo dzielna. Jakze trudne doswiadczenie. Dziękuję, że szczerze podzieliłaś się swoją historia.
Wewi fajnie że ty na końcu podeszłaś do koni i mówiłaś że nigdy ich nie oddasz i że je kochasz i większość ludzi boi się po takim wypadku koni ale ty nie i widać jak bardzo je i to co robisz kochasz ❤❤❤🐴🐴🐴
❤❤❤❤❤💔serce mi peklo. Kochana wracaj do zdrowia . Teraz to ciezkie ale blizna to pamiatka zawsze przypomni ci o hakusi.ja mam 3 blizny po cc wiem ze to nie to samo ale mam pamiatke❤ .hakusia cie kocha i ty ja.❤ placze z toba ze szczescia ze zyjesz ze koniki sa cale .wszystko wroci do normy tylko czasu trzeba❤ ❤❤
aj, tylko się uryczałam na tym Waszym filmie.. to jest niesamowite jaka ogromna jest więź między Wami.. Może to i niczyja wina, że tak się stało ale po tym wszystkim masz prawo mieć pretensje do tego konia (mimo, że to tylko zwierzę) a Ty chyba jeszcze bardziej go pokochałaś.. to jest historia jak z filmu i dzięki Bogu, że przeżyłaś.. Z tego filmu bije taka szczerość i miłość jakiej Wam zazdroszczę. Żyjesz życiem jakim ja zawsze chciałam żyć.. :) czyli z końmi ale chyba nie miałam na tyle odwagi. Zrezygnowałam z jeździectwa i prowadzę spokojne, bezpieczne życie.. :) a Was Youtubowe Koniary wszystkie oglądam i szczerze Wam kibicuję..
Dużo zdrówka życzę i współczuję z całego serca ❤ ja wiem coś na ten temat bo też 8 miesięcy temu spadłam z konia, złamałam nogę, karetka mnie przywiozła do szpitala, pojechałam na prześwietlenie i okazało się że złamałam nogę z przemieszczeniem😢 miałam operację (rodzice podpisywali zgody na operację) i mam małe dwie blizny więc nie jest źle ale miałam włożone druty do nogi żeby ją dodatkowo usztywnić i 25 listopada tego roku będę miała operację wyjęcia drutów 😐😶🌫️ mam nadzieję że wszystko będzie dobrze i nie będziesz miała żadnych powikłań❤☺️ pozdrawiam🫶
@@Kht_Sztorm15 dosłownie mam teraz złamaną rękę bo mnie koń zrzucił też mam druty (złamałam tą samą rękę drugi raz wcześniej też miałam truty obie są z przeniesieniem)
Jak dla mnie totalny brak odpowiedzialności za swoje konie, pomijam fakt że według opowieści koń leciał luzem po lesie, gdzie mogli być ludzie, samochody lub inne bodźce których koń mógłby się wystraszyć. Samodzielny galop na dwa konie po łące nie mógł być dobrym pomysłem. Nie wyolbrzymiając mogłaś zginąć. Znasz swoje konie, wiesz jakie są. Trzeba zawsze pamiętać o tym że konie nie robią nigdy na złość człowiekowi. Cieszę się że ani koniom ani tobie nic się nie stało, mogło to się skończyć gorzej. Wyciągnij wnioski z tej sytuacji. Szybkiego powrotu do zdrowia.
Obejrzałam do końca i przez cały film się trzęsłam. Różne myśli przez głowę przelatywały. W momencie gdy mówiłaś o kopnięciu w brzuch od razu pomyślałam o śledzionie i o tym, że mogłaś też mieć wstrząs mózgu. A potem, co z kręgosłupem. To cud, że tak to się skończyło. Na koniec razem z Tobą płakałam. Jeszcze teraz się trzęsę. A Haki - przez całą opowieść stała w napięciu jak zamurowana z lekko zgiętą prawą tylną nogą, jak jakiś posąg. A potem na koniec gdy opowieść się skończyła to się odprężyła i położyła koło Ciebie jakby chciała powiedzieć, że już jesteście bezpieczne i wszystko jest dobrze. Trudne przeżycia jeszcze bardziej łączą. Trzymajcie się i bądźcie zawsze blisko❤
Ja kiedyś w kościele straciłam przytomnoś, pamiętam jakieś przebitki jak upadałam, ale byłam wtedy z rodzinną więc nic takiego się nie stało poza obdartą kostką. Jak się obudziłam to już mnie wynosili z kościoła, a ja próbowałam wszystkich uspokoić. Teraz też się śmieje z tego, ale w tedy nie było mi do śmiechu
Jejku, dużo zdrowia❤ No niestety to są zwierzęta i czasem nie można ich przewidzieć. Ja też ostatnio miałam wypadek w stajni i nie mogłam w ogóle chodzić. Bardzo Ci współczuję, trzymaj się! Jesteś moją ulubioną ytberką jeździecką!
Dużo zdrowia asz się popłakałam ludzie tfoje filmy Odys dalej je tak kochała zawsze moja siostra tesz miała wypadek kony dzisiaj ❤ Odys dalej nagrywała je
Nie wiem o co chodzi z tą datą... W dokładnie ten dzień moja najukochańsza psinka wpadła pod pociąg i zginęła. Nie miała tyle szczęścia co ty niestety💔 Mimo wszystko życzę ci zdrowia i bardzo cię podziwiam za to co robisz i że po takim czymś nie zraziłaś się do koni. Nie wiem co ja bym zrobiła, na pewno było to ciężkie ale mało kto podniósł by się i nagrał o tym. Naprawdę cię podziwiam i jeszcze raz życzę zdrowia dla ciebie i zwierzaków (z którymi nie zawsze wszystko idzie po naszej myśli).
O kurcze😮 życzę zdrówka Wewi ❤ Ja przed wczoraj jechałam i zahaczyłam butem o ogrodzenie (mamy takie z paskami) i koń zaczął uciekać no i przeleciałam nad płotem i w mokry pastuch wleciałam 😢 ( był pod prądem)
Wiem co czujesz i jaki to ból. Około 2 lata temu spadłam z konia z współudziałem os i w skrócie koń w początkowej fazie galopu staną mi na żebra tylnim kopytem, nie wiem jakim cudem znalazłam się pod koniem, ale uczucie tego okropnego bólu jest nie do zapomnienia..
najważniejsze jest to że żyjesz a tak nawiasem mówiąc blizna zostanie lub będzie lekko widoczna (jestem tego żywym przykładem tylko mam blizny po operacji na ręce )
Haki wyczuwa Twój inny niż zwykle stan , widać ,że stara się Cię chronić i wspierać, jest przy Tobie i przejmuje Twoje emocje uzdrawiając je . Na tyle ile jest to możliwe ona czuje ,że ma coś wspólnego z tym co teraz dotyczy Ciebie więc jest przy Tobie i jest trochę przygnębiona . Odgania wszystkich bo Ty jesteś tylko jej . Trzymaj się Wewi i wracaj do pełni swych sił. Wiem ,że jesteś ostrożna , ale rzeczy dzieją sie i doświadczając ich wiele sie uczymy . Przytulam Cie serdecznie i życzę wszystkiego co najlepsze. 🤗🤗❤❤
Przykro mi, u nas na hubertusie jedna osoba spadła, a potem powiedziała, ze jej sie ciemno przed oczami stalo. I ten twoj wypadek był dzień po moich urodzinach.
Ta historia ,,pieknie" pokazuje ze konie to tylko i az konie. Nawet przy super nauczonych i wyszkolonych koniach takie sytuacje maja miejsce. To cud ze zyjesz, duzo zdrowia dla ciebie, trzymaj sie mocno❤
o matko jedyna, najważniejsze, to mieć świadomość, że koń tego nie zrobił celowo
i nadal być o krok myślami przed koniem
tak było jest i będzie
Dobrze Wewi, że ten wypadek odbierasz z myślą „co nas nie zabije, to nas wzmocni”, bo prawda to, że teraz będziesz jeszcze bardziej czujna na każdy sygnał
też kiedyś przeżyłam takiego kopa centralnie w brzuch, że mnie zapowietrzyło i tydzień siedziałam w domu, miałam tylko obite mięśnie…więc jaka tu musiała być siła kopnięcia to głowa mała, i jeszcze ten upadek bez świadomości ciała, to już w ogóle
najważniejsze, że żyjesz ❤
Przykro mi z powodu tego co się stało. Wiem co czujesz. Ja zasłabłam jadąc na koniu, ostatnie co pamiętam to widok jak spadam obok końskich nóg. Zanim doleciałam do ziemi to już nie byłam przytomna. Nic nie pamiętam. Ocknęłam się jak córka miała telefon i wzywała pomoc (10lat). Karetka też zbierała mnie ze środka pól uprawnych. Miałam wstrząśnienie mózgu, wymiotowałam kilka dni, w głowie kręciło mi się tydzień jak nie więcej. Rany na plecach mi ropialy. Od sierpnia minęło już tyle czasu, a ja nadal boje się wsiąść i jechać w teren na mojej klaczy. Zresztą bardzo długo miałam problem z barkiem, bo dwa tygodnie całkiem miałam rękę nie sprawna, ponad miesiąc odczuwałam mocny ból i nadal odczuwam znośny a mamy już listopad 😢😢😢 Podziwiam cię, że w dwa tygodnie po takiej operacji już dajesz radę chodzić i w miarę sprawnie się ponosić. Na blizny kup sobie jakieś droższe kremy dla kobiet po cesarskim cięciu, powinny trochę Blizne rozjaśnić. Wracaj do zdrowia ❤❤❤
Przykro kochana, że tak się stało. Mam nadzieję, że nigdy nie stracisz pasji do tego co robisz, bo naprawdę widać ile serca w to wkładasz. Dobrze, że najgorsze już minęło. Życzę Ci, żeby już nigdy nic takiego się nie zdarzyło, szybkiego powrotu do zdrowia i żebyś spokojnie mogła sobie to wszystko ułożyć w głowie ❤❤❤
Trzymaj się i wracaj szybko do zdrowia wewi..
Ta końcówka to było coś pięknego,❤
Jesteś moją inspiracją i autorytetem już od kilku dobrych lat i stajesz się coraz to lepsza w tym co robisz,..
nie jeden by się po wypadku zraził do jazdy konnej itd a ty po opowiedzeniu całej tej historii publicznie, mówisz do Hakamady "kocham cię koniu zawsze i wszędzie"..
Dziękuję za miłe słowa naprawdę dużo dla mnie znaczy ❤️
@@ranczowewitrzymaj się. Ja kiedyś spadłam z konia dwa razy tego samego dnia i nie poddałam się. Potem wróciłam do jazdy. Tobie też życzę tej siły, żebyś się nie poddała o szybkiego powrotu do zdrowia
Lekcja życia
Tereny zawsze z kimś i koń nie powinien być luzem.
Dużo zdrowia 🫶🏻
Ja też niedawno miałam wypadek z moim koniem, do dzisiaj nie wiem co się dokładnie stało. Wiem tylko, że wywróciliśmy się w galopie, leżałam około 15 minut nieprzytomna na ziemi. Wiem to, dzięki temu, że chwilę prędzej zerknęłam na telefon. Dzięki Bogu oprócz siniaków nic wielkiego mi się nie stało, mój koń wyszedł z tego bez szwanku. Stał obok mnie i czekał, aż wstanę co było dla mnie nie samowite, bo również dobrze mógł pobiec w każdą stronę. Jeździectwo to piękny, ale również bardzo niebezpieczny sport. Nigdy nie wolno zapomnieć o kasku! 🙏🏻
Szybkiego powrotu do pełnego zdrowia Ci życzę !! Masz dobrego Anioła Stróża, a ten wypadek jest nie tylko przestrogą, ale także umocnił w Tobie miłość i więź z końmi....Pozdrawiam serdecznie ❤
Wczoraj wieczorem obejrzałam film i jestem nadal wstrzasnieta. Życzę Ci całkowitego powrotu do zdrowia. Oby ten wypadek przyszedł we wspomnienia. Przyjęłam dziś Komunię w intencji twojego pełnego powrotu do zdrowia !
dzięki Bogu ,ze nie skończyło się gorzej a w przyszlosci po prostu badz bardziej czujna ciesz sie ze macie dalej siebie i bedzie ok
bardzo wspolczuje takiego przezycia, mam nadzieje ze dojdziesz do siebie zarowno fizycznie jak i psychicznie
@@blasphem666 psyhicznie będzie trudniej...
Bathory mentioned
Współczuję , życzę szybkiego powrotu do zdrowia i jazdy 😊
Zdrówka dla Ciebie.
Konie czuja co jest grane..
Zawsze trzeba miec z tyłu głowy ze coś moze sie stać.. Wypadki sie zdażaja.
Warto zawsze mieć telefon przy sobie..
pozdrawiam
Przykre bardzo to co się zdażyło. Oby nigdy więcej. Konie są piękne i mądre i zawsze mnie wzruszają zwłaszcza widok w galopie. Jednak też ich waga wzbudza mój respekt i nie ukrywam że ich się trochę boję...
Spadłam z konia. Moja „kariera” jeździecka musiała się zakończyć bo uszkodziłam kręgosłup i prawdopodobnie do końca życia będę co jakiś czas odczuwać ból. Jeździjcie w kasku, najlepiej zakładajcie kamizelki i pamiętajcie o jeździe z głową. Zdrowia Wewi, trzymam kciuki za szybką rekonwalescencję
ja ponad 30 lat temu zlamalam kregoslup, cud ze chodze. plecy bola...
Omg najważniejsze jest to że żyjesz i mam nadzieję że będziesz mogła jeździć konno i ja jak powiedziałaś że miałaś wypadek to tak się wystraszyłam💗życzę ci dużo zdrowia wewi ❤️❤️❤️
Dużo zdrowia kochana!! ❤️ Wracaj do nas szybko, ważne że już wszystko dobrze, jeszcze raz duuuużo zdrowia!! 💕
Wracaj do pełni sił Wewi i uważaj na Siebie.Dobrze, że pomoc przyszła na czas. Zdrowia i dużo optymizmu!
Szybkiego powrotu do zdrowia❤❤❤❤
Miałam dokładnie tak samo, śniłam o jeździe konnej, a wstając nie wiedziałam gdzie jestem. Ciężko było mi wstać. Nie wiedziałam nawet jak się tam znalazłam. Oboje miałyśmy wielkie szczęście, że nic wielkiego nam się nie stało. 🙏🏻
Wracaj szybko do zdrowia Wewi♡
❤😊❤😊
Najpiękniejsze zakończenie filmu na świecie🥺❤️Dużo zdrówka 💛
Życzę do powrotu, szybkiej pełnej sprawnosci.
Nie zazdroszczę, bardzo cieszę się że żyjesz i że wszystko dobrze. Niestety jazda konna to bardzo niebezpieczny sport i zawsze trzeba mieć z tyłu głowy że coś może się stać
Zazwyczaj trudno u mnie wywołać wzruszenie ale w momencie 25:58 aż poleciała łezka
Trzymaj się Wewijko❤❤❤
O jeju wewi ale.. Współczuje ci naprawde 😢😢😢😢 wracaj do zdrówka 🎉🎉🎉😊
Zmartwiłaś mnie tym tytułem. Oglądam Cię tylko tu i dlatego nic nie wiedziałam.
Zdrowie życzę i trzymam kciuki🤞👍❤
Dużo zdrowia Wewi trzymaj się mocno
życze zdrówka🥺
mam nadzieje że wszystko bedzie okej
Ojeju, współczuję, trzymaj się ❤
Współczuję ci ❤ trzymaj się ❤
Boże jaki cud że żyjesz ja codziennie sprawdzałam twoje konto czy nie ma filmu moja ulubiona końska influencerka❤❤
ogromnie wspolczuje, duzo zdrowka, trzymaj sie
jezu miałam łzy w oczach kiedy to oglądałam. dużo zdrowia.to jest wzruszenie niedopisania🤧
Szybkiego powrotu do zdrowia!
Życzę Ci wewi dużo zdrowia❤❤
Mam nadzieje ze u ciebie wszystko dobrze życzę ci zdrowia i sukcesów w życiu!❤️
Nie bez powodu mówi się, że jazda konna to sport ekstremalny.. szybkiego powrotu do zdrowia!🔥❤️
Szybkiego powrotu do zdrowia będzie wszystko w porządku takie rzeczy zdarzają się i człowiek nie ma wpływu ale opaczność czuwa nad tobą jeszcze raz szybkiego powrotu do zdrowia.
nie wiem tez sie popłakałam widać że czują emocje czują co ci jest.... jeju
o kurde mocny bardzo film, współczuję ci bardzooo ale ciesze sie że już wszystko okej :)
Och Kochana Weroniko jakże Ci współczuję. Cudownie sobie poradziłaś. Jesteś bardzo dzielna. Jakze trudne doswiadczenie. Dziękuję, że szczerze podzieliłaś się swoją historia.
Trzymaj się dobrze kochana dużo zdrówka i mam nadzieje że bedzie wszysto tak jak było❤❤❤
Trzymaj sie kochana zdrowia fizycznego i psychcznego❤❤❤❤❤
Dobrze że operacja się powiodła ❤
Szybko wracaj do zdrowia ❤
Pięknie patrzeć na was i na waszą więź aż miałam łzy w oczach super ❤❤
słodkie że stoi obok ciebie.. widać że cie kocha... mogla stanąć gdziekolwiek a akurat obok ciebie
Na sam koniec jeszcze hakamada się położyła obok nie i ona się poplakala
@@piotrsnopkowski7035 wiemmm :
Ta końcówka doprowadziła mnie do łez🥹🥹🥹piękne❤❤🥹😭
Szybkiego powrotu do zdrowia
Na końcówce sie popłamałam ,to było piękne naprawde 🥹❤️🩹
Przerażające jest to, że to nie jest jedyny film w tym tygodniu, który obejrzałam, w którym ktoś opowiadał o swoim wypadku.
Zdrowia! 🩵
Kto jeszcze?😮
@monika_monika8234 MKD.horsestory czy jakoś tak, ale jej film możliwe, że obejrzałam z opóźnieniuem (nawet nie wiedziałam, że ma kanał)
Wewi fajnie że ty na końcu podeszłaś do koni i mówiłaś że nigdy ich nie oddasz i że je kochasz i większość ludzi boi się po takim wypadku koni ale ty nie i widać jak bardzo je i to co robisz kochasz ❤❤❤🐴🐴🐴
Współczuje i życzę szypkiego powrotu do zdrowia i trzymaj się tam ❤❤
Zdrówka dla Ciebie. I mnie łezka poleciała 💛
❤❤❤❤❤💔serce mi peklo.
Kochana wracaj do zdrowia .
Teraz to ciezkie ale blizna to pamiatka zawsze przypomni ci o hakusi.ja mam 3 blizny po cc wiem ze to nie to samo ale mam pamiatke❤ .hakusia cie kocha i ty ja.❤ placze z toba ze szczescia ze zyjesz ze koniki sa cale .wszystko wroci do normy tylko czasu trzeba❤ ❤❤
aj, tylko się uryczałam na tym Waszym filmie.. to jest niesamowite jaka ogromna jest więź między Wami.. Może to i niczyja wina, że tak się stało ale po tym wszystkim masz prawo mieć pretensje do tego konia (mimo, że to tylko zwierzę) a Ty chyba jeszcze bardziej go pokochałaś.. to jest historia jak z filmu i dzięki Bogu, że przeżyłaś.. Z tego filmu bije taka szczerość i miłość jakiej Wam zazdroszczę. Żyjesz życiem jakim ja zawsze chciałam żyć.. :) czyli z końmi ale chyba nie miałam na tyle odwagi. Zrezygnowałam z jeździectwa i prowadzę spokojne, bezpieczne życie.. :) a Was Youtubowe Koniary wszystkie oglądam i szczerze Wam kibicuję..
Dużo zdrówka życzę i współczuję z całego serca ❤ ja wiem coś na ten temat bo też 8 miesięcy temu spadłam z konia, złamałam nogę, karetka mnie przywiozła do szpitala, pojechałam na prześwietlenie i okazało się że złamałam nogę z przemieszczeniem😢 miałam operację (rodzice podpisywali zgody na operację) i mam małe dwie blizny więc nie jest źle ale miałam włożone druty do nogi żeby ją dodatkowo usztywnić i 25 listopada tego roku będę miała operację wyjęcia drutów 😐😶🌫️ mam nadzieję że wszystko będzie dobrze i nie będziesz miała żadnych powikłań❤☺️ pozdrawiam🫶
@@Kht_Sztorm15 dosłownie mam teraz złamaną rękę bo mnie koń zrzucił też mam druty (złamałam tą samą rękę drugi raz wcześniej też miałam truty obie są z przeniesieniem)
@barbarajaneczek2452 to życzę szybkiego powrotu do zdrowia❤☺️
@@Kht_Sztorm15 dzięki ❤️
Dużo zdrowia❤
Trzymaj się kochana zdrówka życzę
Jak dla mnie totalny brak odpowiedzialności za swoje konie, pomijam fakt że według opowieści koń leciał luzem po lesie, gdzie mogli być ludzie, samochody lub inne bodźce których koń mógłby się wystraszyć. Samodzielny galop na dwa konie po łące nie mógł być dobrym pomysłem. Nie wyolbrzymiając mogłaś zginąć. Znasz swoje konie, wiesz jakie są. Trzeba zawsze pamiętać o tym że konie nie robią nigdy na złość człowiekowi. Cieszę się że ani koniom ani tobie nic się nie stało, mogło to się skończyć gorzej. Wyciągnij wnioski z tej sytuacji. Szybkiego powrotu do zdrowia.
dużo zdrówka Wewi❤
Yooo, coś strasznego😮 Trzymaj się❤ Najważniejsze że wszystko jest już dobrze, piekna historia 👏
Ogromnie wspułczuje i cieszę się ogromnie że jesteś już zdrowa i mam nadzieję że wszystko już dobrze i pozdrawiam serdecznie
Końcówka najlepsza ❤❤❤❤
Dużo zdrówka kochana.❤️🩹🫶🫶
Trzymaj się wewi❤
Obejrzałam do końca i przez cały film się trzęsłam. Różne myśli przez głowę przelatywały.
W momencie gdy mówiłaś o kopnięciu w brzuch od razu pomyślałam o śledzionie i o tym, że mogłaś też mieć wstrząs mózgu. A potem, co z kręgosłupem. To cud, że tak to się skończyło.
Na koniec razem z Tobą płakałam. Jeszcze teraz się trzęsę.
A Haki - przez całą opowieść stała w napięciu jak zamurowana z lekko zgiętą prawą tylną nogą, jak jakiś posąg. A potem na koniec gdy opowieść się skończyła to się odprężyła i położyła koło Ciebie jakby chciała powiedzieć, że już jesteście bezpieczne i wszystko jest dobrze. Trudne przeżycia jeszcze bardziej łączą. Trzymajcie się i bądźcie zawsze blisko❤
Hej dużo zdrówka ci życzę i masz Super podejście ❤
Współczuję trzymaj się Wewi💗
Super, że wszystko się dobrze skończyło.😁
Wewi mam nadzieje że będziesz mogała jeździć i dlaej spełniać mażenia zdrówka😢❤
Trochę czasu i wszystko będzie dobrze, pozdrawiam serdecznie
Trzymaj się❤
trzymaj sie i zdrowiej
Aż sie popłakałam przy tej ostatniej chwili filmiku.❤️❤️
Ja kiedyś w kościele straciłam przytomnoś, pamiętam jakieś przebitki jak upadałam, ale byłam wtedy z rodzinną więc nic takiego się nie stało poza obdartą kostką. Jak się obudziłam to już mnie wynosili z kościoła, a ja próbowałam wszystkich uspokoić. Teraz też się śmieje z tego, ale w tedy nie było mi do śmiechu
Wspuczyje😢 zdrówka!❤
Życzę durzo zdrowia dla ciebie ❤❤❤❤
Dziękuję♥ Wewi że nam o tym wypadku opowiedziałaś, mam nadzieje że wszystko u ciebie dobrze.
Zyczę ci DUŻO zdrówka
pozdrawiam
Przykro mi wewi 😢wracaj do zdrówka❤😢i pytanko ,kiedy wrócisz do jazd?😢już tęsknimy😢❤
Zdrówka życzę.
Jezu
Zdrowiej
Nie wiem do końca co powiedzieć
Współczuję ci wewi.❤❤❤❤❤
Kurcze straszne mam nadzieję że już wszystko w porządku fajnie że się nie zraziłaś do jazdy i że nie obwiniasz za to koni
Wewi ty się nie martw o bliznę warzne że żyjesz ❤
No niestety,takie wypadki się zdarzają, życzę szybkiego powrotu do formy. Nie poddawaj się.Pozdrawiam i trzymam kciuki.Trzymaj się 👍
Jejku, dużo zdrowia❤ No niestety to są zwierzęta i czasem nie można ich przewidzieć. Ja też ostatnio miałam wypadek w stajni i nie mogłam w ogóle chodzić. Bardzo Ci współczuję, trzymaj się! Jesteś moją ulubioną ytberką jeździecką!
Dużo zdrowia asz się popłakałam ludzie tfoje filmy Odys dalej je tak kochała zawsze moja siostra tesz miała wypadek kony dzisiaj ❤ Odys dalej nagrywała je
robisz niesamowita robotę 😍😘
Boże na końcu się tak wzruszyłam❤❤
Dobrze że żyjesz❤
Nie wiem o co chodzi z tą datą...
W dokładnie ten dzień moja najukochańsza psinka wpadła pod pociąg i zginęła. Nie miała tyle szczęścia co ty niestety💔
Mimo wszystko życzę ci zdrowia i bardzo cię podziwiam za to co robisz i że po takim czymś nie zraziłaś się do koni. Nie wiem co ja bym zrobiła, na pewno było to ciężkie ale mało kto podniósł by się i nagrał o tym. Naprawdę cię podziwiam i jeszcze raz życzę zdrowia dla ciebie i zwierzaków (z którymi nie zawsze wszystko idzie po naszej myśli).
O kurcze😮 życzę zdrówka Wewi ❤
Ja przed wczoraj jechałam i zahaczyłam butem o ogrodzenie (mamy takie z paskami) i koń zaczął uciekać no i przeleciałam nad płotem i w mokry pastuch wleciałam 😢 ( był pod prądem)
Wiem co czujesz i jaki to ból. Około 2 lata temu spadłam z konia z współudziałem os i w skrócie koń w początkowej fazie galopu staną mi na żebra tylnim kopytem, nie wiem jakim cudem znalazłam się pod koniem, ale uczucie tego okropnego bólu jest nie do zapomnienia..
najważniejsze jest to że żyjesz a tak nawiasem mówiąc blizna zostanie lub będzie lekko widoczna (jestem tego żywym przykładem tylko mam blizny po operacji na ręce )
Haki wyczuwa Twój inny niż zwykle stan , widać ,że stara się Cię chronić i wspierać, jest przy Tobie i przejmuje Twoje emocje uzdrawiając je . Na tyle ile jest to możliwe ona czuje ,że ma coś wspólnego z tym co teraz dotyczy Ciebie więc jest przy Tobie i jest trochę przygnębiona . Odgania wszystkich bo Ty jesteś tylko jej .
Trzymaj się Wewi i wracaj do pełni swych sił. Wiem ,że jesteś ostrożna , ale rzeczy dzieją sie i doświadczając ich wiele sie uczymy . Przytulam Cie serdecznie i życzę wszystkiego co najlepsze. 🤗🤗❤❤
Kon żyje chwilą, nie pamieta co było 5 minut temu a co dopiero miesiąc czy 2 tygodnie
Przykro mi, u nas na hubertusie jedna osoba spadła, a potem powiedziała, ze jej sie ciemno przed oczami stalo. I ten twoj wypadek był dzień po moich urodzinach.
Współczuję
Zdrowia!
Kocham wewi