Dzien dobry! Zapraszam pana do siebie na kanal, zrobilem sobie palnik, prawda nie dla zrebki (chyba ze bedzie nie wieksza jak 1 santymetr na 1 santymetr) ale paliwem stalym beda odpady po oczyszczaniu ziaren slonecznika, soi, kukurydzy, ewentualnie mozna i pestkami, skorlupami z orzechu greckiego lub lesnego lub peletem nawet samej najgorszej jakosci! Palnik ma system samooczyszczania, palenisko jest z tulei od traktora ktura jest zrobiona z porzadnego zeliwa, w ktorej palasie wszystkie smieci bardzo dobrze. Niewiem czy w Polsce jest wlasnie dostepne takiego rodzaju paliwo lecz u nas w Ukrainie tego to jest full i za grosze albo wrecz za darmo! Pozdrawiam!
@@plecakwarszawa9065 mi wstyd sie przyznac ale nie umiem wyslac link swoj kanal. Niech pan poprostu wcisnie zielona literke "b" i chyba tak trafi na moje filmiki!
Podoba mi się pańskie rozwiązanie!!! I od razu powiem tak: mam tak cholernie głęboko wszelkie atesty, że nie ma takiego urzędasa, o tak długiej ręce, by tam sięgnął.... ;))) Załóżmy ze chcę palić (i spalać) trociny ze stolarni. Są suche jak pieprz, z dobrze wysuszonego drewna. NIE CHCĘ palić kłodami (chociaż na wszelki wypadek niechby sobie taka opcja była jako bezpiecznik). Ale mam pytanie: jak właściwie się taki piec rozpala? Może to bardzo głupie pytanie, ale skoro trociny są właściwie stale w podajniku, to jak je rozpalić na samym wylocie??? Że niby siknąć podpałką, zapalić i heja? Dmuchawa naprzód? I rzecz druga. Załóżmy, że ten wielgachny zbiornik podajnika mam załadowany "pod korek". Sam miałki drobiazg, nic nie może zablokować ślimaka! Na jak długo wystarczy trocin zakładając, że mam zapotrzebowanie rzędu 25 kW ciepła? (około połowa mocy kotła) Nie chodzi mi o dokładne określenie - z grubsza, na oko. I wreszcie ostatnie pytanie. Czy sterowanie tym kotłem umożliwia, nawet nie regulację ( A może nawet umożliwia w jakimś zakresie regulację wydajności cieplnej?) ale po prostu, wyłaczenie go gdy temperatura w buforze dojdzie do swojego maksimum? Chodzi o względy bezpieczeństwa, by nie zagotować bufora...
@@plecakwarszawa9065 nie ma tabliczki, nie ma klasy eko, według urzędasów. Nawet jeśli zdejmie się obudowę z kotła klasy 5 aby ocieplić kocioł po swojemu, to urzędasy mają prawo stwierdzić że już nie jest eko bo musi mieć oryginalną obudowę.
@@plecakwarszawa9065 Dokładnie. Niedługo będziemy się bali własnego cienia i ręce do góry. Trzeba mieć własny rozum,jak dziadkowie mówili.Pozdrawiam.
Pomysł spoko jak najbardziej.ale ja bał bym się tym sprzętem palić bo tu o pazar zasobnika aż się prosi.na podajniku załóż bezpiecznik topnikowy z wężykiem i karnistrem wody.jak zrębka zapali ci się w podajniku to rozpuści wosk i woda zaleje ci podajnik gasząc zrebke.minusem jest to że trzeba mieć dużo miejsca na zrębke.strasznie dużo miejsca zajmuje
Witam. Znam zasade działania strażaka. Można by założyć ale nie ma takiej potrzeby. Od dwudziestu lat działania podajnika nie doszło do pożaru. Wystarczy że zbiornik będzie zamykany szczelnie i wtedy też nie ma ryzyka pożaru.
@@plecakwarszawa9065 Madry polak po szkodzie. Juz pan udowodnil calkowity brak pokory podajac temperature spalania. Jest Pan amatorem ktory chwali sie czyms co dziala... Ale za Pana wiedza teorteyczna nie powinien Pan jeszcze doradzac innym... Rozumiem ze chce pan najpierw miec pozar zeby przekonac sie do strazaka? Martwi mnie ta Polska kiedy widze takie podejscie. Pomysl sam w sobie fajny.
@@karolgruszczynski4207 zapraszam do mnie za palacza. Bo widzę że jak się Pan osobiście nie przekona to nie uwierzy. Nie ma strażaka i nie mam go ochoty wogole montować. Poza tym zbiornik jest otwarty i jak do tej pory brak pożaru.
Półtora tysiąca stopni to przesada i to mocna stał by się topiła tam jest max połowę z tego szefie ale dobra czyściej się pali niż Janusz węglem AMW Jaworze 600
@@mirakoklonowa Żelaza wcale nie trzeba stopić, żeby je spalić, wystarczy dać nadmuch i samo się zjara wydzielając dodatkowe ciepło powodujące przyspieszone topienie materiału. Słyszałeś o cięciu stali tlenem? Mela o grubości 200 mm błyskawicznie przepalisz strumieniem tlenu po podgrzaniu stali do żółtego koloru. Relatywnie cienki ruszt zjara się sam w powietrzu przy dobrym nadmuchu... A skoro się nie spala od razu to znaczy, że nie jest dość gorący. Ale to i tak czyste spekulacje bo sądząc po kolorze paleniska ono za chińskiego boga nie ma temperatury topnienia ani żelaza, ani stali ani nawet żeliwa. Kto nie wierzy niech zapyta kowala!!! Oni nie mają pirometrów a i tak wiedzą kiedy dość grzania żelastwa, żeby nie zaczęło się spalać w palenisku z nadmuchem POWIETRZA... Bo oceniają po kolorze właśnie. Przegapisz moment i nie masz czego kuć, bo stopione i utlenione resztki zostają w palenisku! A z paleniska wyciągniesz opalony kikut... Sam widziałem na własne oczy w staromodnej kuźni! PŁONĄCE ŻELAZO bardzo przypomina zimne ognie - strzela dookoła rozpalonymi do BIAŁOŚCI iskrami!!! I nie daj Bóg by taka iskra padła na rękę - do dziś mam małą bliznę... Bo jak bezmyślny idiota chciałem wyciągnąć i się dobrze przyjrzeć. A przy spawaniu? Jak myślisz, co to jest te sypiące się dookoła iskry...? P. S. Do stopienia żelaza wcale nie potrzeba gigantycznych ilości ciepła. Ma ono bardzo niskie ciepło właściwe, nie wierzysz, sprawdź w wiki... Znacznie trudniej jest zagotować litr wody, niż stopić kilogram żelaza - jakoklwiek na pierwszy rzut ona wydaje się to niemożliwe. A jednak tak właśnie jest! Rzecz w tym by tygiel do topienia żelaza był: 1. dość wytrzymały termicznie, 2. dobrze osłonięty przed stygnięciem, bo im wyższa temeperatura tym szybciej ogrzewana substancja traci ciepło do otoczenia i "cała para idzie w gwizdek" - co oznacza, że mnóstwo paliwa stracisz na straty ciepła. A przy tak wysokich temperaturach zadanie przestaje być banalne...
Witam jak poradziłeś sobie z cofaniem się płomienia do podajnika posiadam podobny podajnik ale również z bezpośrednim stykiem z palenikiem na podtrzymaniu dochodzi do przegrzania rury i zapłonu w niej proszę o kontakt
Dzien dobry! Zapraszam pana do siebie na kanal, zrobilem sobie palnik, prawda nie dla zrebki (chyba ze bedzie nie wieksza jak 1 santymetr na 1 santymetr) ale paliwem stalym beda odpady po oczyszczaniu ziaren slonecznika, soi, kukurydzy, ewentualnie mozna i pestkami, skorlupami z orzechu greckiego lub lesnego lub peletem nawet samej najgorszej jakosci! Palnik ma system samooczyszczania, palenisko jest z tulei od traktora ktura jest zrobiona z porzadnego zeliwa, w ktorej palasie wszystkie smieci bardzo dobrze. Niewiem czy w Polsce jest wlasnie dostepne takiego rodzaju paliwo lecz u nas w Ukrainie tego to jest full i za grosze albo wrecz za darmo! Pozdrawiam!
Podeślij kanał
@@plecakwarszawa9065 mi wstyd sie przyznac ale nie umiem wyslac link swoj kanal. Niech pan poprostu wcisnie zielona literke "b" i chyba tak trafi na moje filmiki!
Ok. Już mam
Gdzie w Ukrainie mieszkasz?
@@plecakwarszawa9065 Winnicki obwod, miasteczko male Szargorod
1500 stopni to stal się topi chyba słaby termometr
Na tkiej samej zasadzie działają piece AZSO z hajnówki, działają od wielu wielu lat
możesz pokazać mieszadło i palnik jak doprowadziłeś powietrze?
Podoba się 👍
Jakim cudem zrębka nie pali się w podajniku???
A dlaczego miałaby się palić?
Witam. Może pan zrobić zdjęcie mieszadła tego w zbiorniku? Czy to jest jakiś talerz kręcący?
jaki został zastosowany silnik moc i ile obrotów ma przekładnia ?
Dwa motoreduktory 0.37KW 4obr/min
A jakiej firmy te reduktory?
Witam jaka temperatura na wylocie spalin?
Na czopuchu pieca czy komina?
@@plecakwarszawa9065 Na czopuchu z kotła do komina
Około 200 st
A czy jest na to jakiś papierek. Czy można to jakoś kupic
Proszę pisać na e-mail
Podoba mi się pańskie rozwiązanie!!! I od razu powiem tak: mam tak cholernie głęboko wszelkie atesty, że nie ma takiego urzędasa, o tak długiej ręce, by tam sięgnął.... ;)))
Załóżmy ze chcę palić (i spalać) trociny ze stolarni. Są suche jak pieprz, z dobrze wysuszonego drewna. NIE CHCĘ palić kłodami (chociaż na wszelki wypadek niechby sobie taka opcja była jako bezpiecznik). Ale mam pytanie: jak właściwie się taki piec rozpala? Może to bardzo głupie pytanie, ale skoro trociny są właściwie stale w podajniku, to jak je rozpalić na samym wylocie???
Że niby siknąć podpałką, zapalić i heja? Dmuchawa naprzód?
I rzecz druga. Załóżmy, że ten wielgachny zbiornik podajnika mam załadowany "pod korek". Sam miałki drobiazg, nic nie może zablokować ślimaka! Na jak długo wystarczy trocin zakładając, że mam zapotrzebowanie rzędu 25 kW ciepła? (około połowa mocy kotła) Nie chodzi mi o dokładne określenie - z grubsza, na oko.
I wreszcie ostatnie pytanie. Czy sterowanie tym kotłem umożliwia, nawet nie regulację ( A może nawet umożliwia w jakimś zakresie regulację wydajności cieplnej?) ale po prostu, wyłaczenie go gdy temperatura w buforze dojdzie do swojego maksimum? Chodzi o względy bezpieczeństwa, by nie zagotować bufora...
www.olx.pl/d/oferta/podajnik-na-trociny-zrebki-owies-pellet-biomasa-CID628-IDRUwRY.html
Nad wszystkim czuwa sterownik
Jak jest średnica rury podajnika?
Fi200
A co z klasą 5 lub ecodesigbem. Da się to jakoś obejsc
Spełnia warunki klasy 6
Grunt to nie zawracać sobie głowy głupotami i propagandą
@@plecakwarszawa9065 nie ma tabliczki, nie ma klasy eko, według urzędasów. Nawet jeśli zdejmie się obudowę z kotła klasy 5 aby ocieplić kocioł po swojemu, to urzędasy mają prawo stwierdzić że już nie jest eko bo musi mieć oryginalną obudowę.
Wszystko da się
@@plecakwarszawa9065 Dokładnie. Niedługo będziemy się bali własnego cienia i ręce do góry. Trzeba mieć własny rozum,jak dziadkowie mówili.Pozdrawiam.
Jaka cena takiego pieca
Pisać na e-mail. michal_530@poczta.fm
Kontakt pod adresem e mail aktualny?
Tak. Aktualny
ju tube:)
?
Witam.
Może Pan pokazać ślimak w tej beczce. Nie cofa się dym bez zamknięcia zasobnika.
Nie cofa. Nie mogę pokazać ponieważ jest zasypany zrębka. Proszę się odezwać na e-mail
Michal_530@poczta.fm
Witam, jaki jest luz między zmijką a rurą ?
8 cm
@@plecakwarszawa9065Czyli 4cm na stronę, a jaka jest granulacja zrębki?
Mix
Jaka się trafi
Nawet wielkości paczki papierosów
@@plecakwarszawa9065 Dziękuję za podpowiedź, ja zrobiłem sobie rębak,który robi zrębkę dł.3cm i szukam wskazówek do zrobienia podajnika slimakowego
@@marektrela7650 lepiej sobie u mnie zamówić podajnik i nie kombinować. Co do zrębki najlepsza jest w kawałkach 1cm
Super rozwiazanie gratyulacje
Dzięki.
Dzień dobry ,czy zrębka jest sucha?
Tak
A czy zrebka musi byc sucha czy probowal pan na swiezej Dziekuje
Proszę o namiary gościa który robi takie podajniki
Proszę pisać na e-mail
Lub zostawić do siebie namiar
Pomysł spoko jak najbardziej.ale ja bał bym się tym sprzętem palić bo tu o pazar zasobnika aż się prosi.na podajniku załóż bezpiecznik topnikowy z wężykiem i karnistrem wody.jak zrębka zapali ci się w podajniku to rozpuści wosk i woda zaleje ci podajnik gasząc zrebke.minusem jest to że trzeba mieć dużo miejsca na zrębke.strasznie dużo miejsca zajmuje
Witam. Znam zasade działania strażaka. Można by założyć ale nie ma takiej potrzeby. Od dwudziestu lat działania podajnika nie doszło do pożaru. Wystarczy że zbiornik będzie zamykany szczelnie i wtedy też nie ma ryzyka pożaru.
Ale dzięki za podpowiedź i zainteresowanie.
tez miałem taki piec i cofka występowała jedynie, gdy brakło trocin w zbiorniku, efektem było tylko spore zadymienie kotłowni
@@plecakwarszawa9065 Madry polak po szkodzie.
Juz pan udowodnil calkowity brak pokory podajac temperature spalania.
Jest Pan amatorem ktory chwali sie czyms co dziala...
Ale za Pana wiedza teorteyczna nie powinien Pan jeszcze doradzac innym...
Rozumiem ze chce pan najpierw miec pozar zeby przekonac sie do strazaka?
Martwi mnie ta Polska kiedy widze takie podejscie.
Pomysl sam w sobie fajny.
@@karolgruszczynski4207 zapraszam do mnie za palacza. Bo widzę że jak się Pan osobiście nie przekona to nie uwierzy. Nie ma strażaka i nie mam go ochoty wogole montować. Poza tym zbiornik jest otwarty i jak do tej pory brak pożaru.
Nie zapycha się zrębka w tym ślimaku ?
Nie zapycha. Dym rowniez się nie cofa.
W razie pytań proszę pisać na e-mail: michal_530@poczta.fm
Półtora tysiąca stopni to przesada i to mocna stał by się topiła tam jest max połowę z tego szefie ale dobra czyściej się pali niż Janusz węglem AMW Jaworze 600
Żeliwo hartowane
Zgadza się. Połowę Tego. Coś mi ten miernik laserowy musiał bzdury pokazywać. Przecież żeliwo topi się w 1200 st
Zeby stopić żelazo potrzeba bardzo dużo energi nie tylko temperatury.
@@mirakoklonowa Żelaza wcale nie trzeba stopić, żeby je spalić, wystarczy dać nadmuch i samo się zjara wydzielając dodatkowe ciepło powodujące przyspieszone topienie materiału. Słyszałeś o cięciu stali tlenem? Mela o grubości 200 mm błyskawicznie przepalisz strumieniem tlenu po podgrzaniu stali do żółtego koloru. Relatywnie cienki ruszt zjara się sam w powietrzu przy dobrym nadmuchu... A skoro się nie spala od razu to znaczy, że nie jest dość gorący.
Ale to i tak czyste spekulacje bo sądząc po kolorze paleniska ono za chińskiego boga nie ma temperatury topnienia ani żelaza, ani stali ani nawet żeliwa. Kto nie wierzy niech zapyta kowala!!! Oni nie mają pirometrów a i tak wiedzą kiedy dość grzania żelastwa, żeby nie zaczęło się spalać w palenisku z nadmuchem POWIETRZA... Bo oceniają po kolorze właśnie. Przegapisz moment i nie masz czego kuć, bo stopione i utlenione resztki zostają w palenisku! A z paleniska wyciągniesz opalony kikut... Sam widziałem na własne oczy w staromodnej kuźni! PŁONĄCE ŻELAZO bardzo przypomina zimne ognie - strzela dookoła rozpalonymi do BIAŁOŚCI iskrami!!! I nie daj Bóg by taka iskra padła na rękę - do dziś mam małą bliznę... Bo jak bezmyślny idiota chciałem wyciągnąć i się dobrze przyjrzeć.
A przy spawaniu? Jak myślisz, co to jest te sypiące się dookoła iskry...?
P. S. Do stopienia żelaza wcale nie potrzeba gigantycznych ilości ciepła. Ma ono bardzo niskie ciepło właściwe, nie wierzysz, sprawdź w wiki... Znacznie trudniej jest zagotować litr wody, niż stopić kilogram żelaza - jakoklwiek na pierwszy rzut ona wydaje się to niemożliwe. A jednak tak właśnie jest! Rzecz w tym by tygiel do topienia żelaza był: 1. dość wytrzymały termicznie, 2. dobrze osłonięty przed stygnięciem, bo im wyższa temeperatura tym szybciej ogrzewana substancja traci ciepło do otoczenia i "cała para idzie w gwizdek" - co oznacza, że mnóstwo paliwa stracisz na straty ciepła. A przy tak wysokich temperaturach zadanie przestaje być banalne...
Teraz trzeba kupować kotły klasy 5, i nieważne że masz sprzęt ekologiczny na drewniany opał. To są eurojudasze. 😡
Ta zima nauczy ludzi wszystkiego
@@plecakwarszawa9065 tego tępego narodu nic nie nauczy, byliśmy jesteśmy i będziemy strzyżeni jak barany, najgorsze ze nie przez Lwów a przez hieny
Kocioł nie piec
🤣🤣🤣
Proszę o namiary gościa który robi takie podajniki
Proszę pisać e mail: michal_530@poczta.fm
512277850
Witam jak poradziłeś sobie z cofaniem się płomienia do podajnika posiadam podobny podajnik ale również z bezpośrednim stykiem z palenikiem na podtrzymaniu dochodzi do przegrzania rury i zapłonu w niej proszę o kontakt
michal_530@poczta.fm