Czy nie masz problemu z zbyt dużą ilością podawanej zrębki lub ze zbyt małą? Masz sztywne czasy podawania czy pid? W Takim palniku bez zgazowania to pewnie sporo tej zrębki idzie. Ale gratuluje wykonania i oby działało. Ja pracuje nad systemem który by wykorzystywał pirolize żeby maksymalnie wykorzystać.
Cześć,blacha była dużo dłuższa i mało zrębki podawało więc skracałem po centymetrze ,aż do chwili odpowiedniego dawkowania fakt że jak zmienię frakcję zrębki to potrafi zbyt wiele wpaść i zaciąć ale pracuję nad biegiem wstecznym bo popuszczenie ślimaka kluczem pomaga.
@@timek4407 u mnie nie ma żadnych zacięć ale ja nie mam zasobnika tylko zrębka luzem spada na ślimak który ma 15obr 0,11kw i nie ma żadnych problemów z żadną frakcją, jest to zasługa między innymi luźno mocowanego silnika i ślimaka, jeśli coś podejdzie pod ślimak to razem z silnikiem ślimak ma możliwość się uchylić, silnik podwieszony na sprężynach. Tylko u mnie jest inna specyfika pracy i nieregularne podawanie zrębki na razie i raz wpadnie za dużo i kocioł chce wybuchnąć, a raz za mało i wygasa.
@@MrMusicaffair fajny patent u mnie silnik na sztywno a ślimak uciołem wspawałem krzyżak (wał przegub Kardana)i jak podchodzi zrębka to on też ucieka tam gdzie ma łatwiej.
Czy nie masz problemu z zbyt dużą ilością podawanej zrębki lub ze zbyt małą? Masz sztywne czasy podawania czy pid? W Takim palniku bez zgazowania to pewnie sporo tej zrębki idzie. Ale gratuluje wykonania i oby działało. Ja pracuje nad systemem który by wykorzystywał pirolize żeby maksymalnie wykorzystać.
Cześć,blacha była dużo dłuższa i mało zrębki podawało więc skracałem po centymetrze ,aż do chwili odpowiedniego dawkowania fakt że jak zmienię frakcję zrębki to potrafi zbyt wiele wpaść i zaciąć ale pracuję nad biegiem wstecznym bo popuszczenie ślimaka kluczem pomaga.
@@timek4407 u mnie nie ma żadnych zacięć ale ja nie mam zasobnika tylko zrębka luzem spada na ślimak który ma 15obr 0,11kw i nie ma żadnych problemów z żadną frakcją, jest to zasługa między innymi luźno mocowanego silnika i ślimaka, jeśli coś podejdzie pod ślimak to razem z silnikiem ślimak ma możliwość się uchylić, silnik podwieszony na sprężynach. Tylko u mnie jest inna specyfika pracy i nieregularne podawanie zrębki na razie i raz wpadnie za dużo i kocioł chce wybuchnąć, a raz za mało i wygasa.
@@MrMusicaffair fajny patent u mnie silnik na sztywno a ślimak uciołem wspawałem krzyżak (wał przegub Kardana)i jak podchodzi zrębka to on też ucieka tam gdzie ma łatwiej.