sneyk "Na dnie"

Поделиться
HTML-код
  • Опубликовано: 27 сен 2024
  • Kolejne smuty
    Artist: sneyk
    Lyrics: sneyk
    Prod: sneyk
    Mix: sneyk
    Master: sneyk
    Gfx: sneyk
    Kolejne smuty
    Sorry
    Nie chcę wam wszystkim truć dupy
    Co poradzę że nie kontroluje głowy
    Tylko nie przez tamte luki
    Niestety wiemy oboje że to znowu ona
    Możemy się upić lub możemy zrobić coś by to pokonać
    Wybierz co wolisz mi wszystko jedno i tak się zawali podłoga
    Wszędzie puste słowa nie wiem w co wierzyć to straszne bo konam i dotykam gleby nie stojąc na nogach
    Miałem płynąć tak jak woda przejąć stery lecz za późno bo wolę się schować
    Już
    Za dużo emocji za dużo słów
    Leżę na dnie
    Leżę to kres
    I nie wiem który tak już dzień
    Przestał działać lek
    Nie potrafię mówić jest okej
    Kiedy trzeba otre łzy i biegnę nawet jak mi źle
    Dziś chciałbym biec lecz mam w sobie za dużo łez
    To już nie jest tego wartę
    Bo znowu boli mnie nadgarstek
    Znowu toczę walkę
    A z każdą przegrywam coraz bardziej
    I chyba właśnie pobiłem swój rekord
    Wcześniej to był 4 miesiąc
    Teraz 2 tydzień raczej nie zajde daleko
    To już chyba czas na detox
    Bo nie chcę znowu paść na beton
    I chcę w końcu spokój myśli
    Jak w lutym znów czuć się silnym
    Mieć głowę pełną wizji
    Nie jestem jak inni
    Ale czemu co chwilę muszę dostawać depresji
    Pieprzyć
    Popsute nerwy
    Czuję bez użyteczny
    To już mnie męczy
    Leżę na dnie
    Leżę to kres
    I nie wiem który tak już dzień
    Przestał działać lek
    Nie potrafię mówić jest okej
    Kiedy trzeba otre łzy i biegnę nawet jak mi źle
    Dziś chciałbym biec lecz mam w sobie za dużo łez

Комментарии • 20