Pani Paulino, kilka razy zdarzyło mi się natrafić na prezentowane przez Panią treści i jestem pod mega wrażeniem. Tematy bardzo na czasie, zaprezentowane profesjonalnie i bardzo praktycznie. Również dzisiejszy temat bardzo ważny, zwłaszcza, że niektórzy nie są w stanie pojąć, że istnieje inny rodzaj przemocy poza fizyczną. Manipulacje i szantaż nigdy nie mogą być podstawą, ani tym bardziej warunkiem trwania relacji. Uważam, że zawsze trzeba walczyć o swój związek, ale żadna relacja romantyczna, nawet małżeńska nie usprawiedliwia przemocy. Pani Agnieszko, nie dało się nie odczuć jak ważny i trudny zarazem jest to dla Pani temat. Tym bardziej szanuję, że z taką odwagą się Pani z nim konfrontuje i pokazuje tym, którzy może są w podobnej sytuacji, jak sobie z nią poradzić. Trzymam za Panią oraz za wszystkich mierzących się z trudnymi relacjami mocno kciuki i pozdrawiam +++
Mamy XXI wiek, na 1 kobietę w internecie przypada 80 mężczyzn czyli do wyboru do koloru i nikt nikogo nie zmusza do niczego. Po prostu jeśli kobieta jest w związku gdzie jest przemoc to zwyczajnie tego chce i to lubi.
@@radosawg4725 A może tego nie chce, tylko tak została "zaprogramowana", szczególnie w dzieciństwie? Zwróć uwagę na statystyki rozpadu małżeństw, ile kobiet, ilu z nas wychowuje się relacjach mających prawidłowe wzorce tak damskie jak i męskie? Gro kobiet, których siłą jest wyłącznie atrakcyjność fizyczna ma męski wzorzec w postaci przemocowego tatusia. Niestety, ale większość z nas to automaty reprodukcyjno naśladowcze, dlatego ja bardzo lubię Panią Agnieszkę, bo widać, że walczy ;)
@@themaskator na całym świecie wygląda to tak samo, a często najbardziej grzeczne dziewczynki z dobrych domów najbardziej biegają za łobuzami - czyli twoja teoria nigdzie nie skleja się z rzeczywistością. Zresztą o tym właśnie jest największe arcydzieło kina romantycznego Tytanic, gdzie Rose grzeczna dziewczyna z dobrego domu biegnie za Jackiem, bezdomnym gościem który ucieka przed długami do USA wygrywając bilet podczas oszukiwania w karty... Właśnie z takim przekazem rezonuje przytłaczająca większość kobiet, które mogą się utożsamiać z główną bohaterką.
@@radosawg4725 No to akurat łatwo zrozumieć. Chciałbyś żyć w złotej klatce, w dodatku takiej, której ramy określa ktoś inny? Ja nie i w pełni rozumiem Rose xD Jako mężczyźni mamy skłonność do przeceniania materialnej strony życia. ;)
@@themaskator złota klatka pachnie im czekoladą dopiero kiedy "Jack" zniknie z horyzontu zostawiając po sobie dziecko hahahaha No ty mając do wyboru dziedziczkę fortuny, albo alkoholiczkę spod baru na pewno byś wybrał tą drugą... Weź się ogarnij i przestań wciskać farmazon, bo się czuję jakbym pisał ze zbuntowaną nastolatką.
A gdzie tam- z próżności i pychy się połączyli (weszli w związek) i pycha i próżność nie pozwalają im odejść . Jedna z najzabawniejszych kar za pychę :D:D:D *Jak wiem, żeby się ewakuować? Gdy kobieta słucha takich "opowieści" (w sensie ogólnie, bo też sporo w tym racji, tylko że to pycha i próżność pchają "do" i zatrzymują).
Co zrobić w sytuacji, gdy człowiek, często kompletnie irracjonalnie, obawia się, że sam może być/stać się osobą, która będzie dopuszczała się w przyszłości na kimś przemocy psychicznej i przez to np. unika nawiązywania głębszych relacji, ponieważ nie chce kogoś skrzywdzić? Czy sam fakt, że się o to martwimy, sugeruje, iż prawdopodobnie nie będziemy dopuszczać się takich czynów?
@maamiss5561 Tak, ale część osób mierzących się z takimi lękami unika relacji z ludźmi, by zmniejszyć szanse na dopuszczenie się takich czynów, co jednak jest mało pozytywne. Dlatego myślę, że warto zastanowić się nad tym, jak przekonać tych ludzi do tego, że te wszystkie ostrzeżenia nie powinny zachęcać ich do społecznego wycofania się albo perfekcjonizmu, bo obawa przed potencjalnym wystąpieniem u nas (teraz lub w przyszłości) złych zachowań to na razie wróżenie z fusów, katastrofizowanie i niepotrzebne poczucie winy.
@@szymonrogowski6393 Niekoniecznie. Ja mam prawie 50 lat i doświadczenia związkowe pokazały, że ranię, bo odpalają mi się trigerry z dzieciństwa i jest to bardzo silne, dosłownie jakbym się broniła siebie przed atakiem, więc sama atakuję. Psychoterapie nic nie pomogły w tym temacie.
Bardzo trudno jest mi zrozumieć dlaczego wrażliwe, inteligentne, piękne kobiety mają tak niskie poczucie własnej wartości. Jak można w relacji z kimś nie rozmawiać? Przecież związek ma dawać pewność, wsparcie, być podporą a nie szarpaniną. Z drugiej strony nie udało mi się przez całe życie utrzymać na dłużej kobiety bez szarpania jej emocjami - codzienność = brak emocji = koniec relacji.
@@themaskator no widzę, że prawda cię przerosła i zamiast zgłębiać temat to wróciłeś do bajek z komedii romantycznych czy słuchania takich podcastów. One na siłę robią z siebie ofiarę, bo to jedna z ich podstawowych technik manipulacji, szerzej o tym pisze Esther Vilar.
@@radosawg4725 Jestem już na tyle doświadczony życiowo, że nie szufladkuję ludzi tylko staram się cieszyć życiem, jeśli komuś po drodze ze mną to fajnie iść kawałek razem, nic więcej. Takie podejście bardzo ułatwia życie, bo po pierwsze nie masz oczekiwań wobec drugiej osoby a po drugie nie musisz z nikim być na siłę, więc jeśli stwierdzisz manipulację to po prostu możesz zdecydować co z tym zrobić. Kochać trzeba najpierw siebie, żeby móc się tym podzielić z innymi. One manipulują? Ja myślę, że manipulują ludzie, bez względu na płeć a wyłącznie na charakter. Kim był Kalibabka jeśli nie doskonałym manipulantem? A to przecież nie była kobieta ;)
@@themaskator nikogo nie szufladkujesz to pożycz bezdomnemu 150 tys. PLN Na moje to wciskasz farmazon i grasz luzaka jakbyś chciał zabłysnąć przed Bożeną z klubu seniora. Tulipan znał zasady gry, odkrył PUA zanim to było modne. Różnica jest tylko taka, że takie asy jak ty widząc manipulujące kobiety je usprawiedliwia, a kiedy to samo robią faceci to przyłącza się do "dam" żeby ugrać u nich kilka extra punktów w drodze pod sukienkę.
Łobuz kocha najbardziej, a jak pisał ojciec współczesnej psychologii "bierność masochizm i narcyzm to najbardziej biologicznie uwarunkowane cechy kobiet". Zwyczajnie te które są z bad boyami i płaczą jak im źle z dobrym facetem zerwały by po tygodniu.
Łobuz kocha najmocniej bo może, tak jak niejedna ekstremalnie piękna kobieta zdradza bo może. Ta akceptacja dla ludzi atrakcyjnych fizycznie a tak naprawdę genetycznie to sprawa pierwotna w stosunku do tego jak zachowują się wobec innych ludzi. Ktoś kiedyś powiedział, że wolność to świadomość wyboru i chyba miał rację. Ładnym wolno więcej i to właśnie ten aspekt powoduje, że nieodpowiednio ukształtowani przez brak wzorców ludzie wyrastają na drapieżników. Dalej to już tylko rozdawanie jadu i coraz większe zamykanie się w sobie i izolacja tych normalnych. To trochę jak efekt dostatku bo jest dużo samochodów na parkingu marketu xD
@themaskator Ekstremalnie ładna kobieta może zdradzać? Zdradzać może nawet taka z 60 kg nadwagi, jednym okiem i drewnianą nogą. Łobuz kocha najbardziej, bo kobiety lubią kiedy je się tyra, wtedy widzą w facecie dominującego samca alfa. Wszelkie przejawy dobra u mężczyzny odbierają jako słabość. Czy dla ciebie Trynkiewicz albo Richard Ramirez to są "ładne osoby"?
@@radosawg4725 Uprawiasz tak zwany cherry picking, to akurat powszechne, szczególnie wśród zwolenników red pilla, szukamy na siłę przykładów, które potwierdzają wyznawane teorie zamiast krytycznie analizować, szczególnie własne poglądy. Red pill się sprawdza, miałem najpiękniejsze kobiety w życiu dzięki podrywaju 15 lat temu i co z tego? Co z tego, kiedy przestawałem grać i zaczynałem być sobą to natychmiast czar pryskał i związek się rozpadał? Po prostu stosując grę trafiałem na harpie, bo na takie musiałem trafić. Żadna prawidłowo ukształtowana kobieta nie zwróciłaby na pawiana uwagi. Tak, one są - tylko wycofane, tak samo jak wielu z nas, obitych życiowo, zrezygnowanych Jeśli ktoś jest na tyle niedojrzały, że zależy mu na zaliczaniu to jak najbardziej red pill jest skuteczny, ale skuteczne jest też NLP i co z tego? Najgorsze co można zrobić to grać kogoś kim się nie jest bo płaci się za aktorstwo ogromną cenę w postaci załamań nerwowych, alkoholizmu, hazardu, upadku generalnie. Zgoda ze sobą i akceptacja rzeczywistości - jeśli byłbyś urodzonym skurwielem to w życiu nie spędzałbyś czasu na takich dyskusjach tylko kosił życie. Nie warto grać aby coś osiągnąć, koszty są straszliwe.
@@themaskator jak ty chłopie nie odróżniasz PUA od Red Pill to co się prodkujesz? Miałeś 15 lat temu najpiękniejsze kobiety, a teraz wolisz pisać elaboraty w interneci o tym jaki byłeś wspaniały hahahaha Dobry kabaret, ja jestem Elon Musk i właśnie lecę na kosmiczną wycieczkę. Poza tym podobnych przykładów jakie podałem jest tysiące, są też statystyki, zawsze wygląda to tak samo, taka jest kobieca natura tylko trzeba ją znać, a ty to tak średnio w temacie.
@@radosawg4725 Cóż mogę jeszcze napisać? Starałem się, ale nasze rozumienie rzeczywistości jest tak diametralnie inne, że nie znajdziemy wspólnej płaszczyzny :) Statystyka ma to do siebie, że jeśli ja jestem geniuszem a ty idiotą to statystycznie jesteśmy obaj półgłówkami xD To twoje życie i to ty decydujesz co z nim zrobisz.
Aga, jestem moim odkryciem tego roku, moim dobrym duchem. Dziękuje za Twoja prace. Treści, które tworzysz ratują ludzi.
🥹🥹 nawet nie wiesz ile to dla mnie znaczy. Dziękuję🫂
Bardzo ważna, dobra, przemyślana i mądra rozmowa, w atmosferze zupełnie domowej - doskonała przemiana studia, akcentująca mocniej cały przekaz.
Każdy post to perełki. Otulają jak ciepły koc w te długie, szare wieczory. Bardzo dziękuję i proszę o więcej! 🌹
🥹🥹 bardzo dziękuję !
WITAJ AGNIESZKO Dziękuję za potkast i zmianę milej, cieplej piękniej i TEMAT Jeszcze raz dziękuję PANIOM 🥀💜🥀💙
Pani Paulino, kilka razy zdarzyło mi się natrafić na prezentowane przez Panią treści i jestem pod mega wrażeniem. Tematy bardzo na czasie, zaprezentowane profesjonalnie i bardzo praktycznie. Również dzisiejszy temat bardzo ważny, zwłaszcza, że niektórzy nie są w stanie pojąć, że istnieje inny rodzaj przemocy poza fizyczną. Manipulacje i szantaż nigdy nie mogą być podstawą, ani tym bardziej warunkiem trwania relacji. Uważam, że zawsze trzeba walczyć o swój związek, ale żadna relacja romantyczna, nawet małżeńska nie usprawiedliwia przemocy.
Pani Agnieszko, nie dało się nie odczuć jak ważny i trudny zarazem jest to dla Pani temat. Tym bardziej szanuję, że z taką odwagą się Pani z nim konfrontuje i pokazuje tym, którzy może są w podobnej sytuacji, jak sobie z nią poradzić. Trzymam za Panią oraz za wszystkich mierzących się z trudnymi relacjami mocno kciuki i pozdrawiam +++
Mamy XXI wiek, na 1 kobietę w internecie przypada 80 mężczyzn czyli do wyboru do koloru i nikt nikogo nie zmusza do niczego. Po prostu jeśli kobieta jest w związku gdzie jest przemoc to zwyczajnie tego chce i to lubi.
@@radosawg4725 A może tego nie chce, tylko tak została "zaprogramowana", szczególnie w dzieciństwie? Zwróć uwagę na statystyki rozpadu małżeństw, ile kobiet, ilu z nas wychowuje się relacjach mających prawidłowe wzorce tak damskie jak i męskie? Gro kobiet, których siłą jest wyłącznie atrakcyjność fizyczna ma męski wzorzec w postaci przemocowego tatusia. Niestety, ale większość z nas to automaty reprodukcyjno naśladowcze, dlatego ja bardzo lubię Panią Agnieszkę, bo widać, że walczy ;)
@@themaskator na całym świecie wygląda to tak samo, a często najbardziej grzeczne dziewczynki z dobrych domów najbardziej biegają za łobuzami - czyli twoja teoria nigdzie nie skleja się z rzeczywistością.
Zresztą o tym właśnie jest największe arcydzieło kina romantycznego Tytanic, gdzie Rose grzeczna dziewczyna z dobrego domu biegnie za Jackiem, bezdomnym gościem który ucieka przed długami do USA wygrywając bilet podczas oszukiwania w karty... Właśnie z takim przekazem rezonuje przytłaczająca większość kobiet, które mogą się utożsamiać z główną bohaterką.
@@radosawg4725 No to akurat łatwo zrozumieć. Chciałbyś żyć w złotej klatce, w dodatku takiej, której ramy określa ktoś inny? Ja nie i w pełni rozumiem Rose xD Jako mężczyźni mamy skłonność do przeceniania materialnej strony życia. ;)
@@themaskator złota klatka pachnie im czekoladą dopiero kiedy "Jack" zniknie z horyzontu zostawiając po sobie dziecko hahahaha
No ty mając do wyboru dziedziczkę fortuny, albo alkoholiczkę spod baru na pewno byś wybrał tą drugą... Weź się ogarnij i przestań wciskać farmazon, bo się czuję jakbym pisał ze zbuntowaną nastolatką.
A gdzie tam- z próżności i pychy się połączyli (weszli w związek) i pycha i próżność nie pozwalają im odejść .
Jedna z najzabawniejszych kar za pychę :D:D:D
*Jak wiem, żeby się ewakuować? Gdy kobieta słucha takich "opowieści" (w sensie ogólnie, bo też sporo w tym racji, tylko że to pycha i próżność pchają "do" i zatrzymują).
Co zrobić w sytuacji, gdy człowiek, często kompletnie irracjonalnie, obawia się, że sam może być/stać się osobą, która będzie dopuszczała się w przyszłości na kimś przemocy psychicznej i przez to np. unika nawiązywania głębszych relacji, ponieważ nie chce kogoś skrzywdzić? Czy sam fakt, że się o to martwimy, sugeruje, iż prawdopodobnie nie będziemy dopuszczać się takich czynów?
To, ze się martwisz nie sprawi, ze nie będziesz się dopuszczał czynów raniących.
@maamiss5561 Tak, ale część osób mierzących się z takimi lękami unika relacji z ludźmi, by zmniejszyć szanse na dopuszczenie się takich czynów, co jednak jest mało pozytywne. Dlatego myślę, że warto zastanowić się nad tym, jak przekonać tych ludzi do tego, że te wszystkie ostrzeżenia nie powinny zachęcać ich do społecznego wycofania się albo perfekcjonizmu, bo obawa przed potencjalnym wystąpieniem u nas (teraz lub w przyszłości) złych zachowań to na razie wróżenie z fusów, katastrofizowanie i niepotrzebne poczucie winy.
@@szymonrogowski6393 Niekoniecznie. Ja mam prawie 50 lat i doświadczenia związkowe pokazały, że ranię, bo odpalają mi się trigerry z dzieciństwa i jest to bardzo silne, dosłownie jakbym się broniła siebie przed atakiem, więc sama atakuję. Psychoterapie nic nie pomogły w tym temacie.
Bardzo trudno jest mi zrozumieć dlaczego wrażliwe, inteligentne, piękne kobiety mają tak niskie poczucie własnej wartości. Jak można w relacji z kimś nie rozmawiać? Przecież związek ma dawać pewność, wsparcie, być podporą a nie szarpaniną. Z drugiej strony nie udało mi się przez całe życie utrzymać na dłużej kobiety bez szarpania jej emocjami - codzienność = brak emocji = koniec relacji.
Kobiety się kocha albo rozumie, bo jedno drugie wyklucza.
@@radosawg4725 Czyli z tego wniosek, że cała ta rozmowa to wyłącznie projekcja. ;) Też przechodziłem fascynację redpillem - ślepa uliczka.
@@themaskator no widzę, że prawda cię przerosła i zamiast zgłębiać temat to wróciłeś do bajek z komedii romantycznych czy słuchania takich podcastów.
One na siłę robią z siebie ofiarę, bo to jedna z ich podstawowych technik manipulacji, szerzej o tym pisze Esther Vilar.
@@radosawg4725 Jestem już na tyle doświadczony życiowo, że nie szufladkuję ludzi tylko staram się cieszyć życiem, jeśli komuś po drodze ze mną to fajnie iść kawałek razem, nic więcej. Takie podejście bardzo ułatwia życie, bo po pierwsze nie masz oczekiwań wobec drugiej osoby a po drugie nie musisz z nikim być na siłę, więc jeśli stwierdzisz manipulację to po prostu możesz zdecydować co z tym zrobić. Kochać trzeba najpierw siebie, żeby móc się tym podzielić z innymi. One manipulują? Ja myślę, że manipulują ludzie, bez względu na płeć a wyłącznie na charakter. Kim był Kalibabka jeśli nie doskonałym manipulantem? A to przecież nie była kobieta ;)
@@themaskator nikogo nie szufladkujesz to pożycz bezdomnemu 150 tys. PLN
Na moje to wciskasz farmazon i grasz luzaka jakbyś chciał zabłysnąć przed Bożeną z klubu seniora.
Tulipan znał zasady gry, odkrył PUA zanim to było modne. Różnica jest tylko taka, że takie asy jak ty widząc manipulujące kobiety je usprawiedliwia, a kiedy to samo robią faceci to przyłącza się do "dam" żeby ugrać u nich kilka extra punktów w drodze pod sukienkę.
Łobuz kocha najbardziej, a jak pisał ojciec współczesnej psychologii "bierność masochizm i narcyzm to najbardziej biologicznie uwarunkowane cechy kobiet".
Zwyczajnie te które są z bad boyami i płaczą jak im źle z dobrym facetem zerwały by po tygodniu.
Łobuz kocha najmocniej bo może, tak jak niejedna ekstremalnie piękna kobieta zdradza bo może. Ta akceptacja dla ludzi atrakcyjnych fizycznie a tak naprawdę genetycznie to sprawa pierwotna w stosunku do tego jak zachowują się wobec innych ludzi. Ktoś kiedyś powiedział, że wolność to świadomość wyboru i chyba miał rację. Ładnym wolno więcej i to właśnie ten aspekt powoduje, że nieodpowiednio ukształtowani przez brak wzorców ludzie wyrastają na drapieżników. Dalej to już tylko rozdawanie jadu i coraz większe zamykanie się w sobie i izolacja tych normalnych. To trochę jak efekt dostatku bo jest dużo samochodów na parkingu marketu xD
@themaskator Ekstremalnie ładna kobieta może zdradzać? Zdradzać może nawet taka z 60 kg nadwagi, jednym okiem i drewnianą nogą.
Łobuz kocha najbardziej, bo kobiety lubią kiedy je się tyra, wtedy widzą w facecie dominującego samca alfa. Wszelkie przejawy dobra u mężczyzny odbierają jako słabość.
Czy dla ciebie Trynkiewicz albo Richard Ramirez to są "ładne osoby"?
@@radosawg4725 Uprawiasz tak zwany cherry picking, to akurat powszechne, szczególnie wśród zwolenników red pilla, szukamy na siłę przykładów, które potwierdzają wyznawane teorie zamiast krytycznie analizować, szczególnie własne poglądy. Red pill się sprawdza, miałem najpiękniejsze kobiety w życiu dzięki podrywaju 15 lat temu i co z tego? Co z tego, kiedy przestawałem grać i zaczynałem być sobą to natychmiast czar pryskał i związek się rozpadał? Po prostu stosując grę trafiałem na harpie, bo na takie musiałem trafić. Żadna prawidłowo ukształtowana kobieta nie zwróciłaby na pawiana uwagi. Tak, one są - tylko wycofane, tak samo jak wielu z nas, obitych życiowo, zrezygnowanych Jeśli ktoś jest na tyle niedojrzały, że zależy mu na zaliczaniu to jak najbardziej red pill jest skuteczny, ale skuteczne jest też NLP i co z tego? Najgorsze co można zrobić to grać kogoś kim się nie jest bo płaci się za aktorstwo ogromną cenę w postaci załamań nerwowych, alkoholizmu, hazardu, upadku generalnie. Zgoda ze sobą i akceptacja rzeczywistości - jeśli byłbyś urodzonym skurwielem to w życiu nie spędzałbyś czasu na takich dyskusjach tylko kosił życie. Nie warto grać aby coś osiągnąć, koszty są straszliwe.
@@themaskator jak ty chłopie nie odróżniasz PUA od Red Pill to co się prodkujesz?
Miałeś 15 lat temu najpiękniejsze kobiety, a teraz wolisz pisać elaboraty w interneci o tym jaki byłeś wspaniały hahahaha Dobry kabaret, ja jestem Elon Musk i właśnie lecę na kosmiczną wycieczkę.
Poza tym podobnych przykładów jakie podałem jest tysiące, są też statystyki, zawsze wygląda to tak samo, taka jest kobieca natura tylko trzeba ją znać, a ty to tak średnio w temacie.
@@radosawg4725 Cóż mogę jeszcze napisać? Starałem się, ale nasze rozumienie rzeczywistości jest tak diametralnie inne, że nie znajdziemy wspólnej płaszczyzny :) Statystyka ma to do siebie, że jeśli ja jestem geniuszem a ty idiotą to statystycznie jesteśmy obaj półgłówkami xD To twoje życie i to ty decydujesz co z nim zrobisz.