Cześć Georg, tam to raczej nie warto ale odcinek na wysokości Szombierek, Rudy śląskiej i kol. Zgorzelec - powiem szczerze, ja byłem pod wrażeniem. Polecam
Cześć Senda, dziękuję za Twój komentarz, zgadza się , jedynie ten pierwszy dopływ taki silny (troszkę śmierdziało) ale nie wykluczone że coś po drodze jeszcze zbierają.
Cześć LukaPre, niestety obawiam się że nie, ale ... może przy samym ujściu Bytomki do Kłodnicy - może tam. Właśnie realizuję film Z biegiem Kłodnicy ale tam też ściek. Nie taki jak Bytomka.
Swoje źródła i swój początek Bytomka bierze w lesie miechowickim. Zanim powstała kopalnia Centrum i Bobrek oraz Elektrownia Szombierki, to Potok Bytomka już istniał. Zakłady te tylko zasiliły Potok Bytomka (Bytomkę) swoimi wodami.
@@Waldiview Około 120 czy 150 lat temu, Potok Bytomka, na całej swej długości z pewnością płynął odkryty po powierzchni pól, lasów, łąk itp. Ale obecnie Bytomka już po części płynie odkryta a po części zakryta pod ziemią, w jakichś rurach kanalizacji burzowej itp. I tak - począwszy od źródła, to Bytomka jeszcze jako mały potok-strumyczek i gdy jeszcze płynie przez pola, lasy, łąki na terenie Karbia-Dąbrowy Miejskiej, to płynie sobie po powierzchni w jakichś dołach i rowach melioracyjnych itp. Ale już następnie, gdy Bytomka płynie przez Karb i być może wzdłuż ulicy Konstytucji, to jest już schowana pod ziemię i płynie sobie w rurach kanalizacji burzowej i dopiero wypływa na powierzchnię gdzieś w okolicy dworca kolejowego Bytom-Karb, i już dalej Bytomka płynie sobie odkryta, na powierzchni ziemi, aż do ujścia do Kłodnicy (za wyjątkiem przejść przez ulice, drogi itp.). Myślę, że dokładne plany (jeszcze poniemieckie i już polskie) odnośnie źródła i biegu Bytomki, znajdują się w Urzędzie Miejskim w Bytomiu, w odpowiednim jego wydziale. Takie plany też mogą być w posiadaniu Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji oraz w posiadaniu BPK (Bytomskie Przedsiębiorstwo Komunalne). Zakłady te monitorują, konserwują, remontują i dokonują okresowych przeglądów różnych ciągów wodnych, przepustów, rowów melioracyjnych, rur kanalizacyjnych itp. - i takie plany powinny posiadać. Las Miechowicki m. in. jest przecięty drogą-ulicą Stolarzowicką. I po lewej stronie tej drogi (patrząc w kierunku Rokitnicy), w lesie tym znajdują się 3 stawy rybne-rekreacyjne (tak przynajmniej było kiedyś), a przy tych stawach są dwa źródełka z których wypływa woda i wpada do tych stawów. I z tych stawów wypływa strumyk ale już płynie sobie w kierunku Rokitnicy i wpada tam do Potoku Rokitnickiego-Mikulczyckiego. Ale znów po prawej stronie drogi-ulicy Stolarzowickiej (też patrząc w kierunku Rokitnicy) , w lesie tym również płynie sobie niejeden strumyk. I jeden z tych strumyków, na pewnym i dość długim odcinku, jest ulokowany tuż przy tej drodze i znajduje się w głębokim rowie-wąwozie (ok. 20 m poniżej drogi) i strumyk ten już płynie w kierunku Karbia i Bytomia; możliwe też, że ten strumyk jest sezonowy i w zależności od opadów atmosferycznych raz wysycha a raz nie, i on tam gdzieś głęboko znika pod drogą-ulicą Stolarzowicką - i być może, że ten leśny strumyk jest początkiem Bytomki (później, ten strumyk, jest zasilany przez wody opadowe (deszcze) z pól i łąk Karbia-Dąbrowy Miejskiej i w dalszym jego biegu przemienia się w Bytomkę). Ja osobiście, zaciekawiłem się tym tematem i w Internecie, na mapie Google (uściśliłem ją do okolic Bytomia), jest tam zaznaczony bieg Bytomki. I na terenie, na polach-łąkach, należących do Karbia-Dąbrowy Miejskiej, widać tam mniejsze i większe oczka wodne (stawy) i niby stamtąd swój początek bierze Bytomka. Ale też zaglądnąłem do Wikipedii (co ta internetowa encyklopedia na ten temat mówi). I tam pisze, że Bytomka ma swoje źródło i swój początek w lesie miechowickim u podnóża wzniesienia o wysokości 315 m n.p.m. [jednak w lesie miechowickim jest wiele wzniesień, górek, pagórków i trudno powiedzieć o które wzniesienie chodzi (mniemam, że o te najwyższe)] - i tyle mojej "wiedzy" jeśli chodzi o Bytomkę. Jeszcze dodam taką "ciekawostkę", iż mniej więcej w 1/3 odległości biegu Bytomki, pomiędzy dworcem głównym PKP a mostami-wiaduktami w pobliżu Elektrowni Szombierki i licząc od strony tego mostu-wiaduktu, jest tam przepust wodny (tunel betonowy) o długości ok 30-40 m w którym płynie Bytomka. I nad tym tunelem miała przebiegać autostrada, tak było w niemieckich planach. Ale wybuch II wojny światowej te plany i budowę autostrady pokrzyżował. [z tym tunelem styka się i Niemcy już przygotowali nasyp (od strony Elektrowni Szombierki), nasyp ten ma długość ok. 200-300 m, teraz ten nasyp jest zarośnięty drzewami, krzakami]. - Autostrada ta miała skrócić przejazd z Bytomia do Berlina. Początek tej autostrady miał być na ul. Zabrzańskiej, gdzieś ok 100 m od dworca PKP w kierunku Zabrza (tam jest takie przejście; obecnie zarośnięte), i autostrada ta miała się łączyć z autostradą poniemiecką (teraz autostrada ta nazywa się: "Aleja Jana Nowaka-Jeziorańskiego"), która ma swój początek w Karbiu "na górce". Parę lat temu "górka" ta została dołem przekopana i ta poniemiecka autostrada (Aleja Jana Nowaka-Jeziorańskiego) wchodzi w skład obwodnicy Bytomia. Za czasów AWS czy Unii Wolności przymierzano się do tych niemieckich planów i do budowy tej autostrady - ale nic z tego nie wyszło. Również dodam, iż jeszcze nie tak dawno, przy tych wiaduktach-mostach przed Elektrownią Szombierki (patrząc od strony Bytomia) była ulokowana parowozownia. Był to duży zakład i obiekt zbudowany z cegły klinkierowej, ale już teraz jest zlikwidowany i rozszabrowany oraz zrównany z ziemią przez "miłośników" złomu i pobliskich właścicieli garaży, altanek itp. i obecnie teren ten jest cały zarośnięty. A znów u góry po tych mostach-wiaduktach biegną kładki-chodniki dla pieszych oraz linia osobowej kolejki wąskotorowej łącząca Bytom z Zalewem Chechło-Nakło. I kolejka ta jest używana i czynna w okresie letnim. A od siebie, to dodam, iż dobre i pożyteczne rzeczy Pan robi i dokumentuje, szacunek.
uuu jaki klimat. Uwielbiam taką pogodę i takie miejsca. Już tęsknie za taką szarugą. Dzięki za ten spacer - naprawdę przyjemnie się oglądało
Fajno rajza🙂
Moje okolice.....pyrsk
Za moich czasów było to cuchnące Urinoko.
Dobre ...👍😁
Ciekawe, ale żony na taką wycieczkę po Bytomiu raczej nie zabiorę :)
Cześć Georg, tam to raczej nie warto ale odcinek na wysokości Szombierek, Rudy śląskiej i kol. Zgorzelec - powiem szczerze, ja byłem pod wrażeniem. Polecam
@@Waldiview Dzięki za info. Może kiedyś jak śnieg stopnieje to wybiorę się na wycieczkę, ale jednak bez żony, bo takie klimaty jej jednak nie kręcą :)
Na początku Bytomski to nie ścieki. Pierwszy dopływ to wody dołowe KWK Centrum a drugi to wody dołowe KWK Bobrek.
Cześć Senda, dziękuję za Twój komentarz, zgadza się , jedynie ten pierwszy dopływ taki silny (troszkę śmierdziało) ale nie wykluczone że coś po drodze jeszcze zbierają.
Ciekawe czy żyją jakieś ryba w tej rzece ? Pozdro
Cześć LukaPre, niestety obawiam się że nie, ale ... może przy samym ujściu Bytomki do Kłodnicy - może tam. Właśnie realizuję film Z biegiem Kłodnicy ale tam też ściek. Nie taki jak Bytomka.
Nadal tak śmierdzi,i jest taka brudna? Pozdrawiam
Niestety nadal....
Swoje źródła i swój początek Bytomka bierze w lesie miechowickim. Zanim powstała kopalnia Centrum i Bobrek oraz Elektrownia Szombierki, to Potok Bytomka już istniał. Zakłady te tylko zasiliły Potok Bytomka (Bytomkę) swoimi wodami.
Bardzo dziękuję za te informacje. A jest jeszcze jakiś ślad, potok etc...w lesie miechowickim? Chętnie bym się tam wybrał
@@Waldiview Około 120 czy 150 lat temu, Potok Bytomka, na całej swej długości z pewnością płynął odkryty po powierzchni pól, lasów, łąk itp. Ale obecnie Bytomka już po części płynie odkryta a po części zakryta pod ziemią, w jakichś rurach kanalizacji burzowej itp.
I tak - począwszy od źródła, to Bytomka jeszcze jako mały potok-strumyczek i gdy jeszcze płynie przez pola, lasy, łąki na terenie Karbia-Dąbrowy Miejskiej, to płynie sobie po powierzchni w jakichś dołach i rowach melioracyjnych itp. Ale już następnie, gdy Bytomka płynie przez Karb i być może wzdłuż ulicy Konstytucji, to jest już schowana pod ziemię i płynie sobie w rurach kanalizacji burzowej i dopiero wypływa na powierzchnię gdzieś w okolicy dworca kolejowego Bytom-Karb, i już dalej Bytomka płynie sobie odkryta, na powierzchni ziemi, aż do ujścia do Kłodnicy (za wyjątkiem przejść przez ulice, drogi itp.).
Myślę, że dokładne plany (jeszcze poniemieckie i już polskie) odnośnie źródła i biegu Bytomki, znajdują się w Urzędzie Miejskim w Bytomiu, w odpowiednim jego wydziale.
Takie plany też mogą być w posiadaniu Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji oraz w posiadaniu BPK (Bytomskie Przedsiębiorstwo Komunalne). Zakłady te monitorują, konserwują, remontują i dokonują okresowych przeglądów różnych ciągów wodnych, przepustów, rowów melioracyjnych, rur kanalizacyjnych itp. - i takie plany powinny posiadać.
Las Miechowicki m. in. jest przecięty drogą-ulicą Stolarzowicką. I po lewej stronie tej drogi (patrząc w kierunku Rokitnicy), w lesie tym znajdują się 3 stawy rybne-rekreacyjne (tak przynajmniej było kiedyś), a przy tych stawach są dwa źródełka z których wypływa woda i wpada do tych stawów. I z tych stawów wypływa strumyk ale już płynie sobie w kierunku Rokitnicy i wpada tam do Potoku Rokitnickiego-Mikulczyckiego.
Ale znów po prawej stronie drogi-ulicy Stolarzowickiej (też patrząc w kierunku Rokitnicy) , w lesie tym również płynie sobie niejeden strumyk. I jeden z tych strumyków, na pewnym i dość długim odcinku, jest ulokowany tuż przy tej drodze i znajduje się w głębokim rowie-wąwozie (ok. 20 m poniżej drogi) i strumyk ten już płynie w kierunku Karbia i Bytomia; możliwe też, że ten strumyk jest sezonowy i w zależności od opadów atmosferycznych raz wysycha a raz nie, i on tam gdzieś głęboko znika pod drogą-ulicą Stolarzowicką - i być może, że ten leśny strumyk jest początkiem Bytomki (później, ten strumyk, jest zasilany przez wody opadowe (deszcze) z pól i łąk Karbia-Dąbrowy Miejskiej i w dalszym jego biegu przemienia się w Bytomkę).
Ja osobiście, zaciekawiłem się tym tematem i w Internecie, na mapie Google (uściśliłem ją do okolic Bytomia), jest tam zaznaczony bieg Bytomki. I na terenie, na polach-łąkach, należących do Karbia-Dąbrowy Miejskiej, widać tam mniejsze i większe oczka wodne (stawy) i niby stamtąd swój początek bierze Bytomka.
Ale też zaglądnąłem do Wikipedii (co ta internetowa encyklopedia na ten temat mówi). I tam pisze, że Bytomka ma swoje źródło i swój początek w lesie miechowickim u podnóża wzniesienia o wysokości 315 m n.p.m. [jednak w lesie miechowickim jest wiele wzniesień, górek, pagórków i trudno powiedzieć o które wzniesienie chodzi (mniemam, że o te najwyższe)] - i tyle mojej "wiedzy" jeśli chodzi o Bytomkę.
Jeszcze dodam taką "ciekawostkę", iż mniej więcej w 1/3 odległości biegu Bytomki, pomiędzy dworcem głównym PKP a mostami-wiaduktami w pobliżu Elektrowni Szombierki i licząc od strony tego mostu-wiaduktu, jest tam przepust wodny (tunel betonowy) o długości ok 30-40 m w którym płynie Bytomka. I nad tym tunelem miała przebiegać autostrada, tak było w niemieckich planach. Ale wybuch II wojny światowej te plany i budowę autostrady pokrzyżował.
[z tym tunelem styka się i Niemcy już przygotowali nasyp (od strony Elektrowni Szombierki), nasyp ten ma długość ok. 200-300 m, teraz ten nasyp jest zarośnięty drzewami, krzakami].
- Autostrada ta miała skrócić przejazd z Bytomia do Berlina. Początek tej autostrady miał być na ul. Zabrzańskiej, gdzieś ok 100 m od dworca PKP w kierunku Zabrza (tam jest takie przejście; obecnie zarośnięte), i autostrada ta miała się łączyć z autostradą poniemiecką (teraz autostrada ta nazywa się: "Aleja Jana Nowaka-Jeziorańskiego"), która ma swój początek w Karbiu "na górce". Parę lat temu "górka" ta została dołem przekopana i ta poniemiecka autostrada (Aleja Jana Nowaka-Jeziorańskiego) wchodzi w skład obwodnicy Bytomia.
Za czasów AWS czy Unii Wolności przymierzano się do tych niemieckich planów i do budowy tej autostrady - ale nic z tego nie wyszło.
Również dodam, iż jeszcze nie tak dawno, przy tych wiaduktach-mostach przed Elektrownią Szombierki (patrząc od strony Bytomia) była ulokowana parowozownia. Był to duży zakład i obiekt zbudowany z cegły klinkierowej, ale już teraz jest zlikwidowany i rozszabrowany oraz zrównany z ziemią przez "miłośników" złomu i pobliskich właścicieli garaży, altanek itp. i obecnie teren ten jest cały zarośnięty.
A znów u góry po tych mostach-wiaduktach biegną kładki-chodniki dla pieszych oraz linia osobowej kolejki wąskotorowej łącząca Bytom z Zalewem Chechło-Nakło. I kolejka ta jest używana i czynna w okresie letnim.
A od siebie, to dodam, iż dobre i pożyteczne rzeczy Pan robi i dokumentuje, szacunek.