Jak często tak naprawdę można odebrać 9-godzinne odpoczynki dzienne? Będziesz zaskoczony
HTML-код
- Опубликовано: 8 сен 2024
- Wyjaśniam jedno z większych i najczęstszych nieporozumień związanych z zasadami odbioru skróconego 9-cio godzinnego odpoczynku. Bardzo często uważa się mylnie, że kierowca może odebrać 3 skrócone 9-godzinne odpoczynki w ciągu tygodnia. Wyjaśniam dlaczego jest to informacja w oczywisty sposób nieprawdziwa oraz udzielam prawidłowej odpowiedzi.
Źródło
do grafiki miniaturki wykorzystano: designed by Kjpargeter - Freepik.com
Świetnie pan tłumaczy, można wszystkiego się dowiedzieć 😊 dzięki
To wszystko zależy od tego jak wygląda praca kierowcy w ciągu dnia. Jeżeli jest to 9 godzin jazdy plus nawet godzina przerwy pomiędzy 4,5 godzinami jazdy,plus 2 godziny pracy,lub innych czynności związanych z transportem,to się zgodzę.
Jeżeli jednak kierowca wykonuje wszystkie te czynności w ciągu 15 godzin ciągu dnia,a potem odpoczywa teoretycznie 9 godzin,to w dłuższej perspektywie czasu trudno tu mówić o bezpieczeństwie.
Pozdrawiam.
Bardzo istotny fakt, dobrze wyjaśnione.
Panie Mariuszu proszę o informację jak to jest w obsadzie dwuosobowej. Czy okres dyspozycji to praca bo chyba tak to nie wolno kierowcom się zamieniać z jazdy na dyspozycję i znowu tak samo. Jak to jest
odpowiem niebawem
I tu nasuwa się moje pytanie . Czy kierowca, który czeka 24 godziny w upale w kabinie na załadunek lub rozładunek traktowany jest jak wypoczęty kierowca??? W takim przypadku o wypoczynku mowy być nie może .
oczywiście to jest kwestia indywidualna - właśnie dlatego norma stanowi, że "o ile kierowca dokona takiego wyboru, to może odebrać odpoczynek w kabinie". Jeśli kierowca nie jest wypoczęty to nie wolno mu dalej kontynuować jazdy. Tyle na ten temat norma prawna - z którą nie sposób się nie zgodzić
nie jestem zaskoczony.
juz od dawna wiadomo mi ze mozna zrobic 10 dziewieciogodzinnych odpoczynkow w ciagu tygodnia.
sam mailem " przyjemnosc " odpowiadac na szkoleniu okresowym na to pytanie. program uporczywie udzielal jako poprawna odpowiedz : 3
Czy kierowca , który odbiera część pauzy tygodniowej lub dobowej w ciągniku z włożoną do tacho kartą kierowcy a następnie z jakiegoś powodu musi wyjąc kartę ( np. ciągnik jest udostępniony innemu kierowcy) i kontynuuje pauzę bez włożonej karty do tacho, może dostać mandat za to, że wyciągnął kartę z tachografu w trakcie pauzy czyli tym samym przerwał swój odpoczynek wykonując pracę w postaci obsługi tachografu? (Kierowca po zakończeniu pauzy zrobił prawidłowo wpis manualny wpisując pauzę na okres odpoczynku bez włożonej karty do tacho lub posiada odpowiednie zaświadczenie o nieprowadzeniu pojazdów na ten okres.)
Wyśmienite pytanie ! Odpowiedź jest złożona, choć obiektywnie dosyć prosta. zacząć należy od tego, że zgodnie definicją odpoczynku uregulowaną w rozp. 561/2006 WE kierowca w trakcie odpoczynku "swobodnie dysponuje własnym czasem". Nie można zatem wyznaczyć kierowcy obowiązku wyjęcia karty kierowcy ale oczywiście kierowca sam w ramach swobody dysponowania własnym czasem może wyjąc kartę ze slotu tachografu z własnej inicjatywy. Rodzi się jednak pytanie, co należy zrobić gdy kierowca nie wyraża woli wyjęcia własnej karty z tachografu w trakcie własnego odpoczynku (np. mieszka w znacznej odległości od bazy przedsiębiorstwa). Na taką okoliczność legislator międzynarodowy oczywiście przewidział dwie procedury. Po pierwsze, pracodawca lub inny kierowca może (a w przypadku potrzeby poruszenia się pojazdem - ma obowiązek), wyciągnąć kartę innego kierowcy ze slotu i oddać ją kierowcy po jego przybyciu na bazę. Kierowca posiada wówczas obowiązek dokonania tzw.: procedury "pełnego logowania karty" w tachografie (procedurę tą pokazałem w filmie na moim kanale dla Siemmensa VDO i Stoneridge-a) i wówczas (z datą wsteczną liczoną od chwili wyjęcia karty), dokumentuje się manualnie oznaczenia aktywności kierowcy (np.: jako odpoczynek). Reguluje to między innymi rozp. 3821/85 EWG zał IB oraz/lub rozporządzenie 1266/2009 WE.
Gdyby jednak kierowca nie dopełnił powyżej opisanej procedury wpisu manualnego, wówczas przewidziano dodatkową procedurę uregulowaną w rozp. 561/2006 WE i (obecnie) decyzji wykonawczej KE 959/2009 WE w której przewidziano możliwość udokumentowania aktywności kierowcy (nieudokumentowanej na karcie) za pomocą zaznaczenia w Zaświadczeniu Działalności Kierowcy (tzw. "urlopówce"). Wówczas kierowca oraz przedstawiciel pracodawcy wypełniają przedmiotowy dokument, podpisują go podpisem odręcznym lub elektronicznym (zgodnie z Wytyczną KE) i w ten sposób dokumentują okres aktywności, który nie został wcześniej udokumentowany na karcie. Procedura ta została potwierdzona dodatkowo w rozporządzeniu 165/2004 WE.
Tak więc nie ma znaczenia czy kierowca wyjął kartę kierowcy czy też pozostawił w slocie tachografu, ponieważ tak czy inaczej nie musi dojść do przerwania jego odpoczynku a "brakujący" na karcie okres aktywności można udokumentować na wyżej wymienione sposoby.
Dużo dokładniej opisałem przedmiotowe zagadnienie w kilku publikacjach prawnych na portalu www.JAZDAPRAWNA.pl
Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź.
Co jednak będzie jeśli w opisanej wcześniej sytuacji kierowca przed wyciągnięciem karty wpisze kraj zakończenia a tachograf zapisze minutę innej pracy? Czy podczas kontroli , szczególnie na zachodzie Europy, opisana wcześniej sytuacja będzie traktowana jako przerwanie odpoczynku?
Także wyśmienite pytanie !
W mojej opinii odpowiedź należy uzależnić od ustalenia, czy kierowca dokonał owego wyjęcia karty kierowcy ze slotu tachografu swobodnie dysponują własnym czasem czy też na POLECENIE służbowe pracodawcy. W mojej opinii w pierwszym przypadku NIE dojdzie do naruszenia odpoczynku a w drugim przypadku odpoczynek należałoby uznać za przerwany.
W Pana pytaniu zarysowuje się taka ukryta teza, iż podczas odpoczynku kierowca w ogóle nie może wykonywać żadnych czynności. Z taką tezą zapewne nie zgodziła by się Pana żona (o ile Pn wybrankę serca posiada). Otóż, istotą odpoczynku nie jest fakt całkowite odseparowanie się od wykonywania jakichkolwiek czynności, lecz wykonywanie ich w ramach swobody wyboru...o ile można mówić o swobodzie wyboru w przypadku prac wykonywanych na polecenie żony ;-)
Tu zgoda.
dziękuję
ale pan pitoli z prostych spraw robi kolejny nurt filozoficzny :( żal