poszlo cafe late za ten doskonaly makijaz i zaangazowanie ... wiadomka, ze nie zawsze sie zgadzam z recenzjami ale regularnie dostarczane filmy sprawiaja , ze najchetniej ten kanal o filmach otwieram . POWODZENIA i ZDROWKA
Ten film niby ma 2.5h, a mi zleciało jakbym dopiero godzinę siedział. Jak się skończył, to myślałem, że tak spokojnie jeszcze godzina do końca. Mistrzowski worldbuilding maestro Millera.
Byliśmy z dziewczyną i ogólnie polecamy. Moim zdaniem fajnie opowiedziana ta historia Furiosy. Nie było takiej ciągłej napierdalanki przez cały film przez co mój mózg był w stanie to wytrzymać 😁
A mnie się Furiosa podobała O WIELE bardziej niż Fury Road. Mad max przez pół filmu zgagowany i przywiązany do samochodu, dwugodzinny rozpi3rdol, tam też najciekawszą postacią była Furiosa i jej motywacja. Max nie jest nawet postacią nadającą się na tego białego męskiego wybawcę, który na końcu wszystkich ratuje… bo Furiosa świetnie sobie radzi i on co najwyżej jest w porządku sidekickiem. Ta saga obywa się bez Maxa Rockatanskiego, który jest tam wsadzony chyba po to żeby ludzie poszli do kina z nostalgii. Furiosa na tym nie jedzie. Ludzie poszli do kina obejrzeć ją, nie dlatego że za dzieciaka wymaglowali kasetę VHS z Mad Maxem i jak usłyszeli że robią nowego Mad Maxa to doznali efektu psa Pawłowa. Dziękuję za uwagę.
IMO w scenach akcji były ciekawe pomysły z spadochronami/paralotniami i w ogóle, ale odniosłem wrażenie, że są w uj strasznie wolne - może gdyby podkręcić tempo wyszłoby lepiej - w środę powtarzałem Fury Road, i tam były momenty które cofałem, bo nie wyłapałem co się stało - tutaj chciałbym móc przyśpieszyć chociaż o te x0.25. Głównie mówię o tym pierwszym pościgu, w rozdziale pasażer na gapę - chyba tak go nazwali.
a ja lubie jak historia jest prosta, bohaterowie nieskomplikowani a w całym filmie chodzi tylko o to by się napierdzielać. jak miałem te 16-20 lat to tak, traktowałem film jako tą wielką sztukę i wynajdywałem te wszystkie art-fart filmy ale teraz jak mam 38 to chce po prostu zresetować łeb dlatego obecnie wybieram albo proste kino akcji albo horror a jak chce dramatów, rozkmin, dogłębnych bohaterów, studium charakteru, zagmatwanych głębokich historii to sobie włączam raport o stanie świata albo inną politykę, ewentualnie czytam książkę albo gram w grę jeśli nie mam siły lecieć po bandzie a film to już tylko prosta zombiacka rozrywka dlatego dziękuje za filmy takie jak ten. pozdo ;)
ten film wg mnie, to ani to, ani tamto. Nie ma dobrej czy wciagajacej historii, ani epickiej akcji. Jak mamy Johna Wicka czy Szybkich i Wscieklych, a tym bardziej Fury Road to dostaje mnostwo swietnej akcji, a Furiosa nie daje mi niczego. Film jest zbyt czesto po prostu nudny :/
Podpisuje się pod Twoja recenzja. Co nie zagrało w tym filmie to chyba mimo wszystko to co wyszło w furi road, Czyli Jak maxa, furiose i tego typka z valhalii od razu można było polubić bo byli "jacyś" tak w sequelu furiosa do mnie jakoś nie przemawiała i dlatego średnio mi zależało na losach bohaterów. Nie wiem czy ktoś nie przesadził tworząc scenariusz oparty na prostej wojnie frakcyjnej o zasoby, film chyba jest za długi jak na tak mało skomplikowana fabułe
Po prostu film Ci nie podszedł, a film jest genialny ! Trochę niesprawiedliwie go oceniłeś. Sprawdz making of "300" i "Furiosy", a zobaczysz diametralne różnice co się przekłada na sam film. "300" jest robiony najczęściej kawałek scenografii i blue screen natomiast "Furiosa" jest realizowana w plenerach, a efekty specjalne są dodatkiem, a nie głównym narzędziem co trochę sugerujesz w recenzji. Druga sprawa "Na drodze gniewu" jest skupiona tak naprawdę na banalnym pościgu w lewo, a potem w prawo co jest trochę idiotyczne większej fabuły nie ma. Jest adrenalina ale wartości intelektualnej nie ma żadnej. Oczywiście nie zmienia to faktu, że film jest świetny audiowizualnie i to robi robotę. Natomiast "Furiosa" ma fabułę niby klasyczną ale nie klasyczną coś co by w klasycznej fabule było ekspozycją (skąd wzięła się bohaterka i jak dorastała) tutaj jest rozciągnięte na dłuższy format przenikając się z drugim aktem prawie niezauważalnie. Przez zmianę makijażu, fryzury zaciera się troszeczkę kiedy jest dzieckiem, a kiedy już jest dorosła co w kontekście filmu (zainteresowania bohaterką przez różnych bohaterów) ma duże znaczenie. Poza tym można w filmie znaleźć proste ale nie banalne metafory dotyczące ról kobiet w społeczeństwie/kulturze, ciekawe myśli odnośnie wojny oraz zemsty "nie do rozliczenia". Sam finał jest przegięty ale w kontekście przekazywania plotki przez jedną, drugą , trzecią osobę sprytnie siedzi jak trzeba. Nie wiem po co odwoływać się do tematu prequela, szczerze nie pamiętam nic z treści z pierwszego filmu w filmie też nawet jakoś nie znalazłem(nawet jeśli były) powiązań film broni się sam jako odrębna historia. Jak można nudzić się na filmie w którym w pierwszej części matka walczy d końca o córkę są to sceny pełne emocji, które przekładają się na potencjał emocjonalny dalszej części filmu. A Chris jako Dementus daje popis na pewno nie zwykłym bad guyem. Świetna rola. Dementus jest komiczny, przerażający, nieporadny i ma ciekawą relację z Furiosą. Rasy/obozy można równie dobrze przyporządkować do aktualnej sytuacji geopolitycznej i też pojawiają się w głowie ciekawe rozkminki. Stara trylogia nie była tylko pościgiem ale w ciekawy sposób opisywała przedstawiony świat. I takim mixem jest ten film. Gorąco polecam ! Nie nudziłem się ani przez chwilę.
Byliśmy na seansie na 17 i... 5 os z nami włącznie na sali. Kurczę spodziewałam się większego zainteresowania przy premierze. Co do filmu to dałabym 7- 7,5. Ciężko kręcić prequele, a już w szczególności takich filmów jak Mad Max. Zaskoczyła mnie ilość "rozkmin" filozoficznych, chcieli mocno zarysować przeszłość. Dobrze się bawiłam. Czy ktoś wie jak nazywa się ten zabieg jakby przyspieszania odtwarzania filmu, że przeskakują klatki?
@@hellsing-b5cto dobre kino. Zawiódł marketing. Nikt nie zapłacił recenzentom za promocję, na social mediach też cisza. Nie widziałem ani jednej reklamy tego filmu. W tym samym czasie kilkanaście reklam „Planety małp”, która już raczej schodzi z kin.
Właśnie wróciłem z kina i absolutnie nie ma tragedii. Bałem się najbardziej, że będę zgrzytał zębami przy scenach walki gdzie nasza drobniutka bohaterka miałaby bić mniej lub bardziej potężnie zbudowanych popaprańców. Mile mnie zaskoczyło, że jednak jej konfrontacje z przeciwnikami rozwiązywane są przez szybkość, zimną krew i celne oko. Drugą obawą był nadmiar CGI, ale i tu pozytywnie się rozczarowałem. Sceny pościgów mimo, że nie tak spektakularne jak w poprzedniej części to jednak dowiozły. Zgadzam się z wadami i tym, że ta część postawiła sobie bycie BARDZIEJ we wszystkim, ale to nie jest dla mnie minus per se tylko specyfika tej części. Podsumowując film nie zmienił mojego życia, ale był to dobrze spędzony czas w kinie.
Panie Michale, mam dość oryginalne pytanie. Chciałbym na ten film iść do kina z przyjacielem, ale obrzydzają go sceny w których np. ktoś komuś wyłupuje oczy (np. w akcyjniakach typu John Wick). Nie pamięta może Pan czy w tym filmie była taka scena?
Raczej nie, a przynajmniej nic nie przychodzi mi do głowy, ginących ludzi jest sporo, ale pokazują ich raczej w szerokich planach bez mocnych szczegółów (a przynajmniej tak zapamiętałem), natomiast jest scena z pokazaną dość dokładnie wyrwaną ręką głównej bohaterki.
Właśnie wróciłam z kina i seans okazał się całkiem OK, 7/10. Po zwiastunach i przedpremierowym powszechnym sceptycyzmie i u mnie nastawienie było mocno zachowawcze. A jednak większa część filmu to naprawdę dobra rozrywka z zachowaniem wszystkich atutów serii Mad Max. Rozczarowała mnie tylko końcówka, to niepotrzebne przeciąganie, rozciąganie i przegadanie. Mocne punkty to młodsza wersja Furiosy czyli Alyla Browne (która tyle co zwróciła moją uwagę w filmie "Gniazdo pająka") i Praetorian Jack grany przez Toma Burke (znanego głównie z roli Cormorana Strike'a). W przeciwieństwie do Ciebie ja nie przypominałam sobie "Fury Road" przez Furiosą, ale obejrzę sobie go świeżo po niej, i zobaczę jak się skleją (lub nie). :) P.S. Makijaż madmaxowy powinien kończyć się nad oczami, trochę pojechałeś dołem na demona :D
Hemsworth wg ciebie nudny? Dla mnie on był najlepszą częścią filmu i moja mordka cieszyła się jak on się pojawiał. Jego rydwan, Głos, Nos (serio), Design ogólnie i ogólnie jego charyzma on był dla mnie najlepszy w całym filmie lepszy nawet niż główna bohaterka.
@@PonarzekajmyoFilmach Prosty prosty ale jego postać, co robił i wszystko wokół niego dla mnie ukradł film totalnie no i swoją drogą miło widzieć go w innej roli niż w MCU. Trochę jak C.Evans w Grey manie tyle że w lepszym filmie.
Łapka w górę za malowanie twarzy ^^ Moja szybka recenzja: Filmu typu oglądam 1 okiem a i tak wiem wszystko nawet budując Sokoła Milenium z lego w trakcie :P
Ja na filmie widząc sceny ze zwiastunów miałem takie same emocje co gdy oglądałem zwiastuny. To znaczy te sceny miały tyle samo sensu na filmie co w trailerach.
Fenomenalna genialna zjawiskowa przekonująca Anya Taylor Joy zasługuje za role Furiozy na Oskara.Doskonale się sprawdziła ta fenomenalna aktorka w roli Furiozy.Pomalowanie czoła jest znakomitym pomysłem nadaje głębi tajemniczosci Furiozy.Rola Anyi zapada w pamięć.Znakomita genialna aktorka.Furiosa z Sagi Mad Max w wykonaniu Anyi Taylor Joy to majstersztyk
Czyli co? Za 10 lat kolejna część MAD MAXA? A sądząc po wieku Toma Hardy'ego, raczej OLD MAXA. Na te sequele filmów to powoli musimy czekać tak długo jak na gry
Jest to moje pierwsze zderzenie z mad maxem Zaznaczam, ze nie jestem fanem postapo i o dziwo.. film mnie wciagnal. Z racji, ze bylem pierwszy raz w tym uniwersum to bylem ciekawy tego swiata. Scena z odcieta reka moj fav moment. Daje 6.5/10.
Właśnie wróciłem z kina z "Furiosy" i powiem szczerze, że to jest chyba mój drugi ulubiony film tego roku, jak narazie. Spodziewałem się czegoś bardzo średniego, a się miło zaskoczyłem. Moim zdaniem film wygląda cudnie i ta stylistyka komiksowa bardzo pasuje do samej historii. Bardzo lubię reżyserie George'a Millera w tym filmie. Trochę się zawiodłem tym, że jest tak mało tytułowej bohaterki, a przynajmniej takie mam wrażenie. Jest tutaj bardzo dużo ciekawych postaci, ale niestety mają za mało czasu jak dla mnie. Jeśli chodzi o Chrisa Hemsworth'a to to jest chyba jego moja ulubiona kreacja aktorska. Podobała mi się sama konstrukcja historii i po prostu się dobrze bawiłem. Ja dałbym filmowi 8,5/10 Pozdrawiam!
Osobiście lubię Prequele a dlaczego bo lubię źródło genezy,dlaczego postać Theron jest tym kim się stała,nie mam z tym problemu tak samo było z Obcym itp.
Byłam i jako fanka bawiłam się przednio! Nie szlam z nastawieniem na cudo ale wyszłam zadowolonona. Na drodze genowi to film wykuty na blachę i film przywołany na maturze kilka lat te,u (71%!) - i fajnie ze pokazali jak powstała moja ulubiona postać. Ideałem nie jest sle dobrze się bawiłam - to samo moja matka która „chciała zobaczyć” i pomimo nie są to jej klimaty umiała docenić kunszt i to jak ten film wyglada
Okej... Pierwsze dwa akty - nuda. Hemsworth - kiepski, nie pasował w ogóle do tej roli. Środek całkiem spoko. Końcówka przeciągnięta. Anka całościowo dała radę. Do ostatniej sceny mogli jednak Szarlizkę ściągnąć na te 5s 😉 Wizualnie spoko. Do Fury Road dość daleko, ale faktycznie takie mocne 6/20.
Dzięki za kolejna recenzje. Właśnie obejrzałem “Krucjatę “ na polskim Netflixie, obejrzyj bo moim skromnym zdaniem warto. I ciekawi mnie Twoje zdanie o tym serialu. Jak dla mnie top 3 polskich kryminalnych serii ostatnich lat, z zaskakującymi watkami, i dobrą gra aktorska. Tylko mi ten główny bohater przeszkadza czasami wizualnie. Proszę o recenzje , z gory dziękuję.
Mad Max to zawsze ten sam film. Tylko coraz nowocześniejsze wydanie . Ja kocham od dziecka na tym się wychowałem. Ps. Ty masz pomalowane oczy a ja pòjde do kina w blasku chromu. . Immortal 🤣🤣
Poczatek lat 90 grali 2 w kinie we wro. Widziałem. Potem jako fan kina i seri Mad Max 4 ten film mnie irytowal ale dlaczego nie będę opowiadał bo bym skonczyl we wtorek a i tak nikogo to nie interesuje. Natomiast Mad Max 5 rewelacja jest to zupelnie inny film. A co do zakonczenia tylko tak podpowiem że zemsta i zakonczenie nie jest satysfakcjonujące dla bochaterki jak i widza i czy ma sens w ogóle.😊 ps Fajna charakteryzacja Michał.
Uwaga nie polecam ani audio a tym bardziej wizualnie jedna wielka kupa śmiechu jeśli ktoś uwielbia na drodze gniewu to odradzam tą część cały film wygląda jak by był kręcony ze 30 lat do tyłu ahhh szkoda gadać nie polecam...
A ja polecam tym, którym Fury Road się nie podobał. Mi się nie podobał, a Furiosa mnie zachwyciła. No właśnie struktura, tempo, fabuła są zupełnie inne. Akcja niby podobna, a jednak we Furiosie te sceny działały wspaniale, we Fury Road to kompletnie mnie nie ruszało. Świetna sprawa, jedynie przegadany finał trochę rozczarowuje. Dla mnie najlepszy Mad Max z całej serii. Mimo, że w sumie bez Maxa;)
Wczoraj dopiero obejrzałem. Film pod względem fabuły mi się podobał... ale.. nie wiem, dlaczego nie widzę tego w komentarzach i też w recenzji a może coś ja źle to odebrałem... CGI to dla mnie w tym filmie kompletny koszmar. Przez to film zjechałbym to 3/10. Wszystko tak sztuczne, że aż zastanawiałem się czy to nie będzie komedia jak np. Shaolin Soccer (który dla koneserów absurdu polecam jak najbardziej). Tu jednak film raczej był poważny a pojazdy ślizgające się po podłożu zupełnie bez związku z tym podłożem, omal koła kręcące się szybciej niż jadący pojazd, rydwan, który też chyba ktoś wkleił w paint... i wiele wiele innych, pojazd, który wspina się po górze też zupełnie bez jakiejkolwiek styczności z fizyką.. Nawet jakaś kobieta, która w Cytadeli schodziła ze schodów jak jakiś zupełnie robot z boston dynamics.. ja nie wiem, ale przez to oglądanie tego filmu mnie wręcz bolało miejscami. Zupełnie nie pamiętam takiego odczucia w Fury Road. Rozumiem, że film jest rozrywkowy ale jeśli jego główna akcja polega właśnie na pościgach, to wypadałoby wg mnie jednak zadbać o silnik fizyczny, czy jak to się tam nazywa.. Tu zupełnie tego nie widziałem. No i powtarzam moje zdziwienie, czy tylko ja to widzę? Bo jeśli tak, to może okulary muszę wyczyścić i byłoby lepiej :) Jeśli ktoś to tez zauważył, to chętnie bym jakieś komentarze przeczytał odnośnie fizyki w tym filmie, oczywisćie jeśli Pan Michał by coś skrobnął pod tym względem, to byłoby też super.. Pozdrawiam Wszystkich i dzięki za recenzję!!!
Wydaje mi się że wszyscy to mniej lub bardziej widzieliśmy ale styk filmu trochę sprawia, że człowiek myśli sobie, że to trochę zamierzony element wyglądu, natomiast prawda jest taka, że rzeczywiście mogliby dopracować ^^
Od 1 do 10 3,5. Główna bohaterka roli uczyła się godzinę. Wszystkiego co ma do powiedzenia przez cały film to kilka zdań. Już nie produkują dobrych filmów?
Pierwsza godzina to - cytując narodowego wieszcza:"to jest jakieś nieporozumienie" i pierdu-pierdu o niczym. Film zaczyna się, gdy na scenę wchodzi Anya Taylor-Joy. Ogólnie film taki se. Sceny z ludźmi - nuda, sceny z maszynami oraz z maszynami i ludźmi - petarda. A scena tego pościgu za konwojem to sam miód. Szkoda, że nie było tego więcej, bo budowanie relacji między nijakimi postaciami wychodzi temu filmowi kiepsko. Ogólnie ok, ładne to, ale po co to komu. Na co?
Szczerze powiedziawszy, wyszłam z kina, bo byłam znudzona, oraz zmęczyły mnie pewne nielogiczności. Mocno meh, zwłaszcza że Fury Road ma specjalne miejsce w moim sercu ;)
Nie wiem, nie jestem przekonany. Taki Mad Max saga bez Mad Maxa. Znowu zabija się głównego bohatera tym razem poprzez zamilczenie no bo silna postać kobieca. Hej przynajmniej nie wbija Maxowi kosy pod żebra(gdzie w SW hekatomba bohaterów starej trylogii). Nie mniej jak Rey została Skinwalkerem tak Furiosa wyraźnie ma wyprzeć Mad Maxa z sagi Mad Max(pewnie później rozstaną się z podtytułem).
Jak dla mnie był świetny, ale zdecydowanie obciąłbym końcówkę która trochę zaniża ocena - za mocno to rozwleczone.. Więc jak fury road 9.5 to tutaj dałbym 7.5-8
Nie można tego i oglądać i słuchać bo nie da sie skupić na treści - albo tylko patrzysz albo tylko słuchasz 😛 PS Nie wiem czemu ale ten cosplay pasuje mi do jakiejś postaci z The Boysów ;) Coś wybuchło 😅
Dla chcących wesprzeć kanał,
poszlo cafe late za ten doskonaly makijaz i zaangazowanie ... wiadomka, ze nie zawsze sie zgadzam z recenzjami ale regularnie dostarczane filmy sprawiaja , ze najchetniej ten kanal o filmach otwieram . POWODZENIA i ZDROWKA
Można spytać jaką kamerką nagrywasz swoje materiały? Btw, recenzja super jak zawsze
Ponarzekajmy o górnikach 🙂
Genialny Cosplay
Dla mnie cospleyem dekady, który wykorzystałem na halloween jest zakonnica xD Jeżeli ten film powstał tylko dla tego to było warto xD
Dopiero włączylam, ale za charakteryzację daje łapke w górę xD
Ten film niby ma 2.5h, a mi zleciało jakbym dopiero godzinę siedział. Jak się skończył, to myślałem, że tak spokojnie jeszcze godzina do końca. Mistrzowski worldbuilding maestro Millera.
tak wyglądałby Rutkowski w uniwersum mad maxa 🙂
Byliśmy z dziewczyną i ogólnie polecamy. Moim zdaniem fajnie opowiedziana ta historia Furiosy. Nie było takiej ciągłej napierdalanki przez cały film przez co mój mózg był w stanie to wytrzymać 😁
Dobrze mówiłeś, były 2 części świnki Babe :D świnka z klasą i świnka w mieście.
Ale jumpscare'a zrobiłeś tym makijażem XD
A mnie się Furiosa podobała O WIELE bardziej niż Fury Road. Mad max przez pół filmu zgagowany i przywiązany do samochodu, dwugodzinny rozpi3rdol, tam też najciekawszą postacią była Furiosa i jej motywacja. Max nie jest nawet postacią nadającą się na tego białego męskiego wybawcę, który na końcu wszystkich ratuje… bo Furiosa świetnie sobie radzi i on co najwyżej jest w porządku sidekickiem. Ta saga obywa się bez Maxa Rockatanskiego, który jest tam wsadzony chyba po to żeby ludzie poszli do kina z nostalgii. Furiosa na tym nie jedzie. Ludzie poszli do kina obejrzeć ją, nie dlatego że za dzieciaka wymaglowali kasetę VHS z Mad Maxem i jak usłyszeli że robią nowego Mad Maxa to doznali efektu psa Pawłowa.
Dziękuję za uwagę.
Idź tak na miasto !!!
Dzięki za recenzje ❤
Na wybory :)
Nigdy nie oglądałam Mad Maxa i jestem dzisiaj po seansie Furiosy, bardzo mi się podobało. Muszę obejrzeć dzisiaj Fury Road
Po twarzy widzę, że w kopalni chyba byłeś. Podziwiam.
Tu chodzi o to że ta lysa baba też tak miała w wiedzminie
Raczej zajrzał pieca
Bąk przy minetce..... Komu się nie zdarzyło niech pierwszy rzuci kamieniem ....
IMO w scenach akcji były ciekawe pomysły z spadochronami/paralotniami i w ogóle, ale odniosłem wrażenie, że są w uj strasznie wolne - może gdyby podkręcić tempo wyszłoby lepiej - w środę powtarzałem Fury Road, i tam były momenty które cofałem, bo nie wyłapałem co się stało - tutaj chciałbym móc przyśpieszyć chociaż o te x0.25. Głównie mówię o tym pierwszym pościgu, w rozdziale pasażer na gapę - chyba tak go nazwali.
Dzięki za reckę. Fajna stylówa. Ja dopiero w tanią środę do cinemy się wybiorę. Pozdrawiam.
Blackface zawsze na propsie
Fajna recka. Teraz czekamy na recenzje pierwszych częsci😁
A może warto przerwę zrobić w wypadach do kina. Dobrze potem wypoczętym okiem spojrzeć na tematy . pozdrawiam
10:43 Mi prąd wywaliło podczas pierwszego aktu. Prąd wywaliło, ponieważ rozpętała się burza
MEGA kapitalny makijaż do tej recenzji 🤪 Kurczę ja to się chyba nie znam na filmach bo mi się BARDZO przyjemnie oglądało .
Byłem widziałem, i jeśli komuś podobała się wcześniejsza część, to i ta się spodoba 🙂.
niestety nie.
Widzę, że dopiero wróciłeś z planu Mad Maxa :D
Super film. I ten dzwięk silników.
Bravo, właśnie wyszedłem z kina😉 słabiej od Fury Road ale podobało się
Nie no padłam jak to zobaczyłam ;p Świetne! Pozdrawiam
a ja lubie jak historia jest prosta, bohaterowie nieskomplikowani a w całym filmie chodzi tylko o to by się napierdzielać. jak miałem te 16-20 lat to tak, traktowałem film jako tą wielką sztukę i wynajdywałem te wszystkie art-fart filmy ale teraz jak mam 38 to chce po prostu zresetować łeb dlatego obecnie wybieram albo proste kino akcji albo horror a jak chce dramatów, rozkmin, dogłębnych bohaterów, studium charakteru, zagmatwanych głębokich historii to sobie włączam raport o stanie świata albo inną politykę, ewentualnie czytam książkę albo gram w grę jeśli nie mam siły lecieć po bandzie a film to już tylko prosta zombiacka rozrywka dlatego dziękuje za filmy takie jak ten. pozdo ;)
ten film wg mnie, to ani to, ani tamto. Nie ma dobrej czy wciagajacej historii, ani epickiej akcji. Jak mamy Johna Wicka czy Szybkich i Wscieklych, a tym bardziej Fury Road to dostaje mnostwo swietnej akcji, a Furiosa nie daje mi niczego. Film jest zbyt czesto po prostu nudny :/
Film jest wybitny. Scenografia, akcja, aktorstwo tu jest wszystko na najwyzszym poziomie. W przeciwieństwie do gównianego szitu jakim jest Twisters.
Nic nie sądzę bo nie widziałem
Ale czekam na recki Trylogii Maxa z Melem Gibsonem.
Świetnie się to w kinie ogląda, właśnie po seansie i z butów wyrwało mnie, polecam.
w ogóle to Immortan Joe i jego dwóch synów to dobra parodia Barona Harkonnena i jego synów
Piękny cosplay xD Teraz tylko czekać na puchatek krew i miód 2
O jedną rękę za dużo 😂
Charakteryzacja mistrzostwo! 😂👍 Pozdro i jak zawsze słucham i oglądam z pełnym zaciekawieniem. Miłego dnia ☕
Podpisuje się pod Twoja recenzja. Co nie zagrało w tym filmie to chyba mimo wszystko to co wyszło w furi road, Czyli Jak maxa, furiose i tego typka z valhalii od razu można było polubić bo byli "jacyś" tak w sequelu furiosa do mnie jakoś nie przemawiała i dlatego średnio mi zależało na losach bohaterów. Nie wiem czy ktoś nie przesadził tworząc scenariusz oparty na prostej wojnie frakcyjnej o zasoby, film chyba jest za długi jak na tak mało skomplikowana fabułe
Po prostu film Ci nie podszedł, a film jest genialny ! Trochę niesprawiedliwie go oceniłeś. Sprawdz making of "300" i "Furiosy", a zobaczysz diametralne różnice co się przekłada na sam film. "300" jest robiony najczęściej kawałek scenografii i blue screen natomiast "Furiosa" jest realizowana w plenerach, a efekty specjalne są dodatkiem, a nie głównym narzędziem co trochę sugerujesz w recenzji. Druga sprawa "Na drodze gniewu" jest skupiona tak naprawdę na banalnym pościgu w lewo, a potem w prawo co jest trochę idiotyczne większej fabuły nie ma. Jest adrenalina ale wartości intelektualnej nie ma żadnej. Oczywiście nie zmienia to faktu, że film jest świetny audiowizualnie i to robi robotę. Natomiast "Furiosa" ma fabułę niby klasyczną ale nie klasyczną coś co by w klasycznej fabule było ekspozycją (skąd wzięła się bohaterka i jak dorastała) tutaj jest rozciągnięte na dłuższy format przenikając się z drugim aktem prawie niezauważalnie. Przez zmianę makijażu, fryzury zaciera się troszeczkę kiedy jest dzieckiem, a kiedy już jest dorosła co w kontekście filmu (zainteresowania bohaterką przez różnych bohaterów) ma duże znaczenie. Poza tym można w filmie znaleźć proste ale nie banalne metafory dotyczące ról kobiet w społeczeństwie/kulturze, ciekawe myśli odnośnie wojny oraz zemsty "nie do rozliczenia". Sam finał jest przegięty ale w kontekście przekazywania plotki przez jedną, drugą , trzecią osobę sprytnie siedzi jak trzeba. Nie wiem po co odwoływać się do tematu prequela, szczerze nie pamiętam nic z treści z pierwszego filmu w filmie też nawet jakoś nie znalazłem(nawet jeśli były) powiązań film broni się sam jako odrębna historia. Jak można nudzić się na filmie w którym w pierwszej części matka walczy d końca o córkę są to sceny pełne emocji, które przekładają się na potencjał emocjonalny dalszej części filmu. A Chris jako Dementus daje popis na pewno nie zwykłym bad guyem. Świetna rola. Dementus jest komiczny, przerażający, nieporadny i ma ciekawą relację z Furiosą. Rasy/obozy można równie dobrze przyporządkować do aktualnej sytuacji geopolitycznej i też pojawiają się w głowie ciekawe rozkminki. Stara trylogia nie była tylko pościgiem ale w ciekawy sposób opisywała przedstawiony świat. I takim mixem jest ten film. Gorąco polecam ! Nie nudziłem się ani przez chwilę.
Do twarzy Ci w tej charakteryzacji.
Byliśmy na seansie na 17 i... 5 os z nami włącznie na sali. Kurczę spodziewałam się większego zainteresowania przy premierze.
Co do filmu to dałabym 7- 7,5. Ciężko kręcić prequele, a już w szczególności takich filmów jak Mad Max. Zaskoczyła mnie ilość "rozkmin" filozoficznych, chcieli mocno zarysować przeszłość. Dobrze się bawiłam.
Czy ktoś wie jak nazywa się ten zabieg jakby przyspieszania odtwarzania filmu, że przeskakują klatki?
Jump cuty były + po prostu przyspieszenie (sztuczne) ;)
nikt nie chce szajsu oglądać ,czyli dziewiątego odgrzanego kotleta po obiedzie
@@hellsing-b5cto dobre kino. Zawiódł marketing. Nikt nie zapłacił recenzentom za promocję, na social mediach też cisza. Nie widziałem ani jednej reklamy tego filmu. W tym samym czasie kilkanaście reklam „Planety małp”, która już raczej schodzi z kin.
Właśnie wróciłem z kina i absolutnie nie ma tragedii.
Bałem się najbardziej, że będę zgrzytał zębami przy scenach walki gdzie nasza drobniutka bohaterka miałaby bić mniej lub bardziej potężnie zbudowanych popaprańców. Mile mnie zaskoczyło, że jednak jej konfrontacje z przeciwnikami rozwiązywane są przez szybkość, zimną krew i celne oko.
Drugą obawą był nadmiar CGI, ale i tu pozytywnie się rozczarowałem. Sceny pościgów mimo, że nie tak spektakularne jak w poprzedniej części to jednak dowiozły. Zgadzam się z wadami i tym, że ta część postawiła sobie bycie BARDZIEJ we wszystkim, ale to nie jest dla mnie minus per se tylko specyfika tej części.
Podsumowując film nie zmienił mojego życia, ale był to dobrze spędzony czas w kinie.
Panie Michale, mam dość oryginalne pytanie. Chciałbym na ten film iść do kina z przyjacielem, ale obrzydzają go sceny w których np. ktoś komuś wyłupuje oczy (np. w akcyjniakach typu John Wick). Nie pamięta może Pan czy w tym filmie była taka scena?
Weź go na Kubusia Puchatka,
Raczej nie, a przynajmniej nic nie przychodzi mi do głowy, ginących ludzi jest sporo, ale pokazują ich raczej w szerokich planach bez mocnych szczegółów (a przynajmniej tak zapamiętałem), natomiast jest scena z pokazaną dość dokładnie wyrwaną ręką głównej bohaterki.
Michał, idź na Jutro będzie nasze, polecam i czekam na recenzję 😁
Ja ogladalem pierszy raz cos z mad maxa i dla mnie bomba
Właśnie wróciłam z kina i seans okazał się całkiem OK, 7/10. Po zwiastunach i przedpremierowym powszechnym sceptycyzmie i u mnie nastawienie było mocno zachowawcze. A jednak większa część filmu to naprawdę dobra rozrywka z zachowaniem wszystkich atutów serii Mad Max. Rozczarowała mnie tylko końcówka, to niepotrzebne przeciąganie, rozciąganie i przegadanie. Mocne punkty to młodsza wersja Furiosy czyli Alyla Browne (która tyle co zwróciła moją uwagę w filmie "Gniazdo pająka") i Praetorian Jack grany przez Toma Burke (znanego głównie z roli Cormorana Strike'a). W przeciwieństwie do Ciebie ja nie przypominałam sobie "Fury Road" przez Furiosą, ale obejrzę sobie go świeżo po niej, i zobaczę jak się skleją (lub nie). :)
P.S. Makijaż madmaxowy powinien kończyć się nad oczami, trochę pojechałeś dołem na demona :D
Trzeba znać "Na Drodze Gniewu"? Czy można śmiało iść bez znajomości?
Można, szczególnie że to prequel
@@PonarzekajmyoFilmach Dziękuję uprzejmie :)
Hemsworth wg ciebie nudny? Dla mnie on był najlepszą częścią filmu i moja mordka cieszyła się jak on się pojawiał. Jego rydwan, Głos, Nos (serio), Design ogólnie i ogólnie jego charyzma on był dla mnie najlepszy w całym filmie lepszy nawet niż główna bohaterka.
Spoko był on ale cały wątek dosyć prosty ;)
@@PonarzekajmyoFilmach Prosty prosty ale jego postać, co robił i wszystko wokół niego dla mnie ukradł film totalnie no i swoją drogą miło widzieć go w innej roli niż w MCU. Trochę jak C.Evans w Grey manie tyle że w lepszym filmie.
Łapka w górę za malowanie twarzy ^^ Moja szybka recenzja: Filmu typu oglądam 1 okiem a i tak wiem wszystko nawet budując Sokoła Milenium z lego w trakcie :P
Brawo za stylizację do recenzji😂
Ja na filmie widząc sceny ze zwiastunów miałem takie same emocje co gdy oglądałem zwiastuny. To znaczy te sceny miały tyle samo sensu na filmie co w trailerach.
Poczekam na streaming 😊 PS. maseczka super 😉
Z węgla aktywnego na rozszerzone pory 😂
Fenomenalna genialna zjawiskowa przekonująca Anya Taylor Joy zasługuje za role Furiozy na Oskara.Doskonale się sprawdziła ta fenomenalna aktorka w roli Furiozy.Pomalowanie czoła jest znakomitym pomysłem nadaje głębi tajemniczosci Furiozy.Rola Anyi zapada w pamięć.Znakomita genialna aktorka.Furiosa z Sagi Mad Max w wykonaniu Anyi Taylor Joy to majstersztyk
Jesteś mega w tym makeupie, oczy grają pierwszą rolę!!
Ja tam łykam wszystko post apo a ten film nie jest stratą czasu
Czyli co? Za 10 lat kolejna część MAD MAXA? A sądząc po wieku Toma Hardy'ego, raczej OLD MAXA. Na te sequele filmów to powoli musimy czekać tak długo jak na gry
Co się stało z tym love interest furiosy?
Eee, valhala
Jest to moje pierwsze zderzenie z mad maxem Zaznaczam, ze nie jestem fanem postapo i o dziwo.. film mnie wciagnal. Z racji, ze bylem pierwszy raz w tym uniwersum to bylem ciekawy tego swiata. Scena z odcieta reka moj fav moment. Daje 6.5/10.
Właśnie wróciłem z kina z "Furiosy" i powiem szczerze, że to jest chyba mój drugi ulubiony film tego roku, jak narazie. Spodziewałem się czegoś bardzo średniego, a się miło zaskoczyłem. Moim zdaniem film wygląda cudnie i ta stylistyka komiksowa bardzo pasuje do samej historii. Bardzo lubię reżyserie George'a Millera w tym filmie.
Trochę się zawiodłem tym, że jest tak mało tytułowej bohaterki, a przynajmniej takie mam wrażenie. Jest tutaj bardzo dużo ciekawych postaci, ale niestety mają za mało czasu jak dla mnie. Jeśli chodzi o Chrisa Hemsworth'a to to jest chyba jego moja ulubiona kreacja aktorska. Podobała mi się sama konstrukcja historii i po prostu się dobrze bawiłem. Ja dałbym filmowi 8,5/10
Pozdrawiam!
Film bardzo bobry. Kawał dobrej rozrywki. W przeciwieństwie do drugiej części „Diuna” nie miałem ochoty wyjść z kina.
@@citizenespresso No mi się bardziej "Diuna 2" podobała. Uważam, że to jeden z lepszych filmów ostatnich lat, ale rozumiem.
Osobiście lubię Prequele a dlaczego bo lubię źródło genezy,dlaczego postać Theron jest tym kim się stała,nie mam z tym problemu tak samo było z Obcym itp.
takie mamy czasy. 2/3 filmu trzeba było ładować baterię do Tesli 🤣🤣🤣
Film filmem, ale jakie masz oczy w tym make upie :)
O to teraz gry recenzujesz super, na jaką platformę wyszła?😉
Ojoj a co to się stanęło? Kominy były czyszczone?
Zakochałem się🙂😍
jeżeś pikny w tym makijażyku, nie mam słów
Wczoraj obejrzałem Czarnobyl w całości, więc ten Twój cosplay mnie bawi i kojarzy się z tamtymi górnikami akurat 😅
Znowu próbował wymienić żarówkę w schowku.
Charakteryzacja mega! :D Będzie może recenzja ,, Jutro należy do nas? "
Poprawka- chodziło mi o film ,,Jutro będzie nasze" :D
Twoja stylizacja przypomniała mi Perłę w koronie Kutza, może zrobisz recenzję?
Byłam i jako fanka bawiłam się przednio! Nie szlam z nastawieniem na cudo ale wyszłam zadowolonona. Na drodze genowi to film wykuty na blachę i film przywołany na maturze kilka lat te,u (71%!) - i fajnie ze pokazali jak powstała moja ulubiona postać. Ideałem nie jest sle dobrze się bawiłam - to samo moja matka która „chciała zobaczyć” i pomimo nie są to jej klimaty umiała docenić kunszt i to jak ten film wyglada
Okej... Pierwsze dwa akty - nuda. Hemsworth - kiepski, nie pasował w ogóle do tej roli. Środek całkiem spoko. Końcówka przeciągnięta. Anka całościowo dała radę. Do ostatniej sceny mogli jednak Szarlizkę ściągnąć na te 5s 😉 Wizualnie spoko. Do Fury Road dość daleko, ale faktycznie takie mocne 6/20.
Czekałem na ta recke. Stawiam 💯$ że film okaże się kiepski i ocenę będzie max 5/10
Wypowiem się po seansie w niedzielę. Teraz dziękuję za malowaną recenzję.
Mistrz 🤣🤣🤣 CP wspaniały 🤣
Pretorianie Michale piękna recenzja jak zawsze
Ja w ogole szedlem na to bez wiekszych oczekiwan a wyszlo na to ze to jeden z najlepszych filmow w tym roku.
Dzięki za kolejna recenzje. Właśnie obejrzałem “Krucjatę “ na polskim Netflixie, obejrzyj bo moim skromnym zdaniem warto. I ciekawi mnie Twoje zdanie o tym serialu. Jak dla mnie top 3 polskich kryminalnych serii ostatnich lat, z zaskakującymi watkami, i dobrą gra aktorska.
Tylko mi ten główny bohater przeszkadza czasami wizualnie.
Proszę o recenzje , z gory dziękuję.
A kiedy recenzja X-men 97?
Mad Max to zawsze ten sam film. Tylko coraz nowocześniejsze wydanie . Ja kocham od dziecka na tym się wychowałem. Ps. Ty masz pomalowane oczy a ja pòjde do kina w blasku chromu. . Immortal 🤣🤣
Dla mnie Rewelacja rewelacja rewelacja!😮😅😊❤😂🎉
Mnie zaskoczyło jaki to jakościowy film pod względem montażu, kostiumów i tak dalej. Dla mnie dowieźli chociaż nie jestem fanem tego uniwersum.
Czemu nic nie wspomniasz o roli Mateusza Damięckiego?
A była?
Cytując klasyka: "Piękny kurwa jesteś PIĘKNY!"
Smoku, jesteś piękny
Poczatek lat 90 grali 2 w kinie we wro. Widziałem. Potem jako fan kina i seri Mad Max 4 ten film mnie irytowal ale dlaczego nie będę opowiadał bo bym skonczyl we wtorek a i tak nikogo to nie interesuje. Natomiast Mad Max 5 rewelacja jest to zupelnie inny film. A co do zakonczenia tylko tak podpowiem że zemsta i zakonczenie nie jest satysfakcjonujące dla bochaterki jak i widza i czy ma sens w ogóle.😊 ps Fajna charakteryzacja Michał.
Uwaga nie polecam ani audio a tym bardziej wizualnie jedna wielka kupa śmiechu jeśli ktoś uwielbia na drodze gniewu to odradzam tą część cały film wygląda jak by był kręcony ze 30 lat do tyłu ahhh szkoda gadać nie polecam...
Wiedziałeś że Mad Max nazywa się Max Rokatański. Wyglądasz jakby Ci samochód sadzą z rury w modę dmuchnął jak w komediach xD
Dla mnie osobiście super film. Nie odstaje niczym od Fury Road . Trochę inna koncepcja filmu, więcej fabuły ale akcja kapitalna 9/10 w mojej ocenie
Widzę że ty juz masz gotowy cosplay na pyrkon 😆😆
A ja polecam tym, którym Fury Road się nie podobał. Mi się nie podobał, a Furiosa mnie zachwyciła. No właśnie struktura, tempo, fabuła są zupełnie inne. Akcja niby podobna, a jednak we Furiosie te sceny działały wspaniale, we Fury Road to kompletnie mnie nie ruszało. Świetna sprawa, jedynie przegadany finał trochę rozczarowuje.
Dla mnie najlepszy Mad Max z całej serii. Mimo, że w sumie bez Maxa;)
Wczoraj dopiero obejrzałem. Film pod względem fabuły mi się podobał... ale.. nie wiem, dlaczego nie widzę tego w komentarzach i też w recenzji a może coś ja źle to odebrałem... CGI to dla mnie w tym filmie kompletny koszmar. Przez to film zjechałbym to 3/10. Wszystko tak sztuczne, że aż zastanawiałem się czy to nie będzie komedia jak np. Shaolin Soccer (który dla koneserów absurdu polecam jak najbardziej). Tu jednak film raczej był poważny a pojazdy ślizgające się po podłożu zupełnie bez związku z tym podłożem, omal koła kręcące się szybciej niż jadący pojazd, rydwan, który też chyba ktoś wkleił w paint... i wiele wiele innych, pojazd, który wspina się po górze też zupełnie bez jakiejkolwiek styczności z fizyką.. Nawet jakaś kobieta, która w Cytadeli schodziła ze schodów jak jakiś zupełnie robot z boston dynamics.. ja nie wiem, ale przez to oglądanie tego filmu mnie wręcz bolało miejscami. Zupełnie nie pamiętam takiego odczucia w Fury Road. Rozumiem, że film jest rozrywkowy ale jeśli jego główna akcja polega właśnie na pościgach, to wypadałoby wg mnie jednak zadbać o silnik fizyczny, czy jak to się tam nazywa.. Tu zupełnie tego nie widziałem. No i powtarzam moje zdziwienie, czy tylko ja to widzę? Bo jeśli tak, to może okulary muszę wyczyścić i byłoby lepiej :) Jeśli ktoś to tez zauważył, to chętnie bym jakieś komentarze przeczytał odnośnie fizyki w tym filmie, oczywisćie jeśli Pan Michał by coś skrobnął pod tym względem, to byłoby też super.. Pozdrawiam Wszystkich i dzięki za recenzję!!!
Wydaje mi się że wszyscy to mniej lub bardziej widzieliśmy ale styk filmu trochę sprawia, że człowiek myśli sobie, że to trochę zamierzony element wyglądu, natomiast prawda jest taka, że rzeczywiście mogliby dopracować ^^
Jak dla mnie to tylko druga część, "Road warrior", jest naprawdę dobra. Reszta może sobie nie istnieć.
Proszę oceń w jednym filmie retrorecenzje wszystkie trzy legendarny części z pięknym wtedy Melem Gibsonem.
Myślałem że miniaturka to photoshop, miłe zaskoczenie! 😅
Od 1 do 10 3,5. Główna bohaterka roli uczyła się godzinę. Wszystkiego co ma do powiedzenia przez cały film to kilka zdań. Już nie produkują dobrych filmów?
Pierwsza godzina to - cytując narodowego wieszcza:"to jest jakieś nieporozumienie" i pierdu-pierdu o niczym. Film zaczyna się, gdy na scenę wchodzi Anya Taylor-Joy. Ogólnie film taki se. Sceny z ludźmi - nuda, sceny z maszynami oraz z maszynami i ludźmi - petarda. A scena tego pościgu za konwojem to sam miód. Szkoda, że nie było tego więcej, bo budowanie relacji między nijakimi postaciami wychodzi temu filmowi kiepsko. Ogólnie ok, ładne to, ale po co to komu. Na co?
Szczerze powiedziawszy, wyszłam z kina, bo byłam znudzona, oraz zmęczyły mnie pewne nielogiczności. Mocno meh, zwłaszcza że Fury Road ma specjalne miejsce w moim sercu ;)
Nie wiem, nie jestem przekonany. Taki Mad Max saga bez Mad Maxa. Znowu zabija się głównego bohatera tym razem poprzez zamilczenie no bo silna postać kobieca. Hej przynajmniej nie wbija Maxowi kosy pod żebra(gdzie w SW hekatomba bohaterów starej trylogii). Nie mniej jak Rey została Skinwalkerem tak Furiosa wyraźnie ma wyprzeć Mad Maxa z sagi Mad Max(pewnie później rozstaną się z podtytułem).
Boli mnie to co się odpierdala i jak wszystko co piękne wypacza ta propaganda…
Mel Gibson mógłby wrócić do roli Mad maxa. To by było coś!
Jak dla mnie był świetny, ale zdecydowanie obciąłbym końcówkę która trochę zaniża ocena - za mocno to rozwleczone..
Więc jak fury road 9.5 to tutaj dałbym 7.5-8
I to jest, Panie, cosplay 😎😎
Piękna charakteryzacja XD
Nie można tego i oglądać i słuchać bo nie da sie skupić na treści - albo tylko patrzysz albo tylko słuchasz 😛
PS Nie wiem czemu ale ten cosplay pasuje mi do jakiejś postaci z The Boysów ;)
Coś wybuchło 😅
Szczerze i uczciwie nigdy nie obejrzałem żadnego filmu z serii Mad max nawet Fury road. Chyba pora nadrobić 😁
Nasz okazję na kinowe doświadczenie ;)
@@PonarzekajmyoFilmach postaram się nastawić i pójść
to jest Max
Black face 50% bo trochę się boje
Make-up 10/10