Moja jeszcze nie zakończona historia wygląda tak że zaczęłam jeździć w wieku 4 lat i wtedy zaczęłam marzyć o swoim koniu i oglądając rasy koni najbardziej spodobała mi się holsztyńska po paru latach jak już byłam starsza zaczęłam oglądać konie z hodowli i ogłoszeń wymarzyłam sobie że musi być gniady z dużą odmianka na pyszczku i 3 odmianami na nogach tak by jedna z przodu była ciemna , gdy weszłam na stronę hodowli zobaczyłam tego jedynego idealnego konika i już od 2 lat marzę sobie o nim w między czasie dzierżawiąc siwego giganta i dalej dążę do tego by móc kupić tego idealnego
Tez przerobiłam taki sam błąd kowal, od tego czasu po zdobytej wiedzy o fenomenalnej kobiety zaczęłam sama robic kopyta, w tej metodzie absolutnie nie tyka sie podeszwy, strzałki ani katów wsporowych. Tniemy tylko sam pazur. Jestem zachwycona od ponad roku zero problemów z kopytami. Konie chodzą tereny po tlyczniu i ani jednego podbicia.
Ktoś kiedyś powiedział, że własnego konia najlepiej kupić po 15 latach jeżdżenia na różnych koniach, by to nas przygotowało na tego jednego. I widzę, że obie się w to zdanie wpisałyśmy, bo ty swoją Kobyłkę kupiłaś po 16 latach a ja swoją po 15 latach 😅 U mnie wyglądało to tak, że idąc na studia założyłam, że po ich ukończeniu kupię konia i będzie to klacz już zajeżdżona, o bardzo dobrym pokroju z bardzo dobrym rodowodem. Też szperałam po re-volcie, przeglądałam ogłoszenia… jednak moja kobyłka nigdy nie miała zostać sprzedana. A trafiłam do stajni, gdzie się urodziła przez moją przyjaciółkę, która poprosiła mnie o opiekę nad swoim wałaszkiem podczas jej wyjazdu na Erasmusa. Deja Vu zawsze była koniem przeznaczonym dla córki hodowcy, także nie poświęcałam jej nawet uwagi, prędzej myślałam że ona będzie matką mojego źrebaczka lub siostrą. Gdy przyjaciółka postanowiła zostać na stałe zagranicą i sprowadzić tam swojego konia to dostałam propozycje pracy z Deja Vu - lonża, jazdy. Po miesiącu, dokładnie w moje urodziny zadzwonił hodowca i oznajmił że jeśli tylko chcę to może być moja… wracałam wtedy pociągiem z Warszawy, gdzie gromadziłam materiał do mojej magisterki. Siedząc w przedziale po prostu się rozpłakałam. To był najpiękniejszy dzień, najlepsze urodziny jakie mogłam sobie wymarzyć. Uwielbiam słuchać historii ludzi o tym jak trafili na swoje wymarzone konie. Mam wrażenie, że one po prostu na nas czekały i to one nas wybrały. Jak przypomnę sobie wzrok mojej Dyzi jak jeszcze była roczniakiem to ona zawsze inaczej patrzyła… miała w sobie to coś ale wiedziałam że jest pisana komuś innemu. A jednak trafiłyśmy na siebie.
Piękna historia i przepiękna kobyłka! Sama dzierżawiłam 2 konie, niestety z ostatniej musiałam zrezygnować, bo 2 klasa i przeładowanie tych godzin mnie wykillowało. Moi rodzice mają takie samo zdanie co do utrzymania konia, także liczę na to, że jak uda mi się ustatkować samemu to również uda mi się kupić i utrzymać konia, choćby zupełnie rekreacyjnie. Pozdrawiam :DD
O już nie mogę się doczekać❤❤Chciałabym powiedzieć i trochę się rozpisać ale marzę o władnym koniku konie od dziecka mnie interesowały na początku były kucyki Pony a teraz konie❤❤Jeżdżę konno z 6 lat i wiem że nigdy nie zrezygnuje z tego pięknego sportu❤❤Swoje pierwsze lekcje miałam u babci bo koleżanka mojej mamy ma dwa konie jeden z niech to Tornado(konik Polski) a Drugi to Robin(Anglik)Zaczełam swoje jazdy jak byłam już ja wyższym poziomie zaczełam jeździć z trenerką w tereny na początku byłam przypięta do lonży a później swobodnie galopowałam sama a o dziwo nigdy nie spadłam z Tornado bo tylko na nim jeździłam❤❤❤Potem zapisałam się do szkółki(Stajni na Zielonej)Jest ona czadowa❤❤ Myślę że jak będę miała 18 lat to kupię konia a jak nie to będę do tego dążyła❣️💖Pasujecie do siebie idealnie z Beliną❤❤ Pozdrawiam serdecznie ciebie i Belunie😊💗
Piękna historia! ❤ Ja mam nadzieje ze jakos uda mi sie miec konia przed 18 ale jak sie nie uda oczywiscie odpukac to po 18 dąże do tego celu ❤ Mozna tez dzierzawic 😊 To fajna sprawa 💕
Boże wzruszyłam sie hahaha moja jest pierwszym którego ogladałam i mimo że ta zdzira miała 9 lat i była bardzo wstępni zajeżdżona to stwierdziłam że biorę XD
Moja jeszcze nie zakończona historia wygląda tak że zaczęłam jeździć w wieku 4 lat i wtedy zaczęłam marzyć o swoim koniu i oglądając rasy koni najbardziej spodobała mi się holsztyńska po paru latach jak już byłam starsza zaczęłam oglądać konie z hodowli i ogłoszeń wymarzyłam sobie że musi być gniady z dużą odmianka na pyszczku i 3 odmianami na nogach tak by jedna z przodu była ciemna , gdy weszłam na stronę hodowli zobaczyłam tego jedynego idealnego konika i już od 2 lat marzę sobie o nim w między czasie dzierżawiąc siwego giganta i dalej dążę do tego by móc kupić tego idealnego
Trzymam kciuki! ❤
Tez przerobiłam taki sam błąd kowal, od tego czasu po zdobytej wiedzy o fenomenalnej kobiety zaczęłam sama robic kopyta, w tej metodzie absolutnie nie tyka sie podeszwy, strzałki ani katów wsporowych. Tniemy tylko sam pazur. Jestem zachwycona od ponad roku zero problemów z kopytami. Konie chodzą tereny po tlyczniu i ani jednego podbicia.
Gratulacje spedzenia juz roku z Besia ❤❤
Spełniajcie swoje marzenia❤❤
Dziękuje! ❤
Brawo i gratulacje. Trzymam kciuki za kolejne sukcesy
Belina queen❤❤❤ miło się słucha twojej cudownej historii❤
Ktoś kiedyś powiedział, że własnego konia najlepiej kupić po 15 latach jeżdżenia na różnych koniach, by to nas przygotowało na tego jednego. I widzę, że obie się w to zdanie wpisałyśmy, bo ty swoją Kobyłkę kupiłaś po 16 latach a ja swoją po 15 latach 😅
U mnie wyglądało to tak, że idąc na studia założyłam, że po ich ukończeniu kupię konia i będzie to klacz już zajeżdżona, o bardzo dobrym pokroju z bardzo dobrym rodowodem. Też szperałam po re-volcie, przeglądałam ogłoszenia… jednak moja kobyłka nigdy nie miała zostać sprzedana. A trafiłam do stajni, gdzie się urodziła przez moją przyjaciółkę, która poprosiła mnie o opiekę nad swoim wałaszkiem podczas jej wyjazdu na Erasmusa. Deja Vu zawsze była koniem przeznaczonym dla córki hodowcy, także nie poświęcałam jej nawet uwagi, prędzej myślałam że ona będzie matką mojego źrebaczka lub siostrą. Gdy przyjaciółka postanowiła zostać na stałe zagranicą i sprowadzić tam swojego konia to dostałam propozycje pracy z Deja Vu - lonża, jazdy. Po miesiącu, dokładnie w moje urodziny zadzwonił hodowca i oznajmił że jeśli tylko chcę to może być moja… wracałam wtedy pociągiem z Warszawy, gdzie gromadziłam materiał do mojej magisterki. Siedząc w przedziale po prostu się rozpłakałam. To był najpiękniejszy dzień, najlepsze urodziny jakie mogłam sobie wymarzyć.
Uwielbiam słuchać historii ludzi o tym jak trafili na swoje wymarzone konie. Mam wrażenie, że one po prostu na nas czekały i to one nas wybrały. Jak przypomnę sobie wzrok mojej Dyzi jak jeszcze była roczniakiem to ona zawsze inaczej patrzyła… miała w sobie to coś ale wiedziałam że jest pisana komuś innemu. A jednak trafiłyśmy na siebie.
Taak ja wierze w to, że Besia była mi pisana i zapisana w gwiazdach ❤ Piękna Twoja historia!
BELINA QUEEN
Belina Queen
Belina Queen
Mega mnie to podniosło na duchu także dziękuję 'BELINA QUEEN' ❤❤
Jadę z tobą na drugi turnus jesteś wspaniała😊😊😊😊
Życzę wszystkim miłego oglądania ❤ chętnie obejrzała bym taki film 😊
Belina Queen ❤ Wspólnie spędzony super rok a kolejny życzę Wam aby był jeszcze fajniejszy i niezapomniany 😘
Dziękuje pięknie! 💖
Piękna historia i przepiękna kobyłka! Sama dzierżawiłam 2 konie, niestety z ostatniej musiałam zrezygnować, bo 2 klasa i przeładowanie tych godzin mnie wykillowało. Moi rodzice mają takie samo zdanie co do utrzymania konia, także liczę na to, że jak uda mi się ustatkować samemu to również uda mi się kupić i utrzymać konia, choćby zupełnie rekreacyjnie. Pozdrawiam :DD
piękna koszulka fajny filmik
Belina Queen ❤️❤️ piękna historia
Takkk taki odcinek był by fajowy
O już nie mogę się doczekać❤❤Chciałabym powiedzieć i trochę się rozpisać ale marzę o władnym koniku konie od dziecka mnie interesowały na początku były kucyki Pony a teraz konie❤❤Jeżdżę konno z 6 lat i wiem że nigdy nie zrezygnuje z tego pięknego sportu❤❤Swoje pierwsze lekcje miałam u babci bo koleżanka mojej mamy ma dwa konie jeden z niech to Tornado(konik Polski) a Drugi to Robin(Anglik)Zaczełam swoje jazdy jak byłam już ja wyższym poziomie zaczełam jeździć z trenerką w tereny na początku byłam przypięta do lonży a później swobodnie galopowałam sama a o dziwo nigdy nie spadłam z Tornado bo tylko na nim jeździłam❤❤❤Potem zapisałam się do szkółki(Stajni na Zielonej)Jest ona czadowa❤❤ Myślę że jak będę miała 18 lat to kupię konia a jak nie to będę do tego dążyła❣️💖Pasujecie do siebie idealnie z Beliną❤❤
Pozdrawiam serdecznie ciebie i Belunie😊💗
Miłego czytania 😂❤
Piękna historia! ❤ Ja mam nadzieje ze jakos uda mi sie miec konia przed 18 ale jak sie nie uda oczywiscie odpukac to po 18 dąże do tego celu ❤ Mozna tez dzierzawic 😊 To fajna sprawa 💕
oo super! Bardzo dziękujemy! ❤
Fajna opowieść napewno będzie pamiątka.. jakiej rasy jest Belina?
Belina jest z Szarka .....szok ❤
Tak jest!
Kto kocha kamijami i beline tu 👇
❤❤❤❤
To jest taka słodka historia że ja też będę płakać 🥺❤️
😭❤
mega się jaram na spotkanie z tobą na obozie zimowym w stajni iskra
Do zobaczenia! 🥰
Hej czy zrobisz odcinek o spa Beliny plisssssssss❤
Tak było by ekstra!
Mieszkam bardzo blisko lublina❤
Proszę zrobisz taki odcinek jak mówiłaś❤?
taak
@@kamijamii ❤️❤️❤️
Chętnie obejżę film o kosztach związanych z koniem
Zapisałam w kolejce do nagrywek 🤗
Belina kłin
Mam pytanie czy będziesz na Cavaliadzie w Krakowie w sobotę i niedzielę bo ja będę i bym chciała ciebie bardzo spotkać♥️🙈
Postaram się być w Krakowie we wszystkie dni 🥰
Boże wzruszyłam sie hahaha moja jest pierwszym którego ogladałam i mimo że ta zdzira miała 9 lat i była bardzo wstępni zajeżdżona to stwierdziłam że biorę XD
2:07 będe w iskrzeee aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaAaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa będe tam z tobą aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaAaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa ❤❤❤❤
omggg!!! Widzimy się na 2 czy 3 turnusie?
@@kamijamii 2 aaaa
Ja Napier kupiłem jednego koni a miesiąc później kupiłem drugiego konia
Ten kon z hipo ma teraz kontuzje i od roku nie jezdzi juz
:(
Belina Queen
Belina Queen
Belina Queen
Belina queen
Belina Queen