Na pewno najlepszym moim wspomnieniem są momenty wyczekiwania epizodów od 1 do 3 razem z tatą, który był na wszystkich premierach oryginalnej trylogii, a ja dopiero poznawałem te uniwersum.
Moje całe życie to Star Wars, nie ma roku w ,którym bym nie obejrzał jakieś części. Jest to dziwne ale za każdym razem jak oglądam odczuwam ogromna radość :)
EPICKI MATERIAŁ - NAJLEPSZY jaki do tej pory został tutaj zamieszczony. WIELKI SZACUN za tak dobre przedstawienie historii naszego największego Mistrza Georga :D
Nie wiem czy nazwałbym bym George'a Lucasa "największym mistrzem", bowiem serial "Miasteczko South Park" wyśmiało jego i Stevena Spielberga, za to jak zespuli oni serię Indiana Jones poprzez emisję części "Królestwo Kryształowej Czaszki".
Ja pamiętam, jak oglądałem pierwszą trylogię na kasetach VHS, a potem z kolegami biegałem po lesie z patykami i każdy wcielał się w jakąś postać, jabłonka, która już została ścięta była naszym sokołem Milenium. Miałem wtedy z 6lat, to były piękne czasy, od rana do wieczora na dworze. Druga trylogię oglądałem już będąc nastolatkiem, a na trzecią chodziłem ze swoimi dziećmi do kina. Choć dzieciakom bardziej podobał się serial Rebelianci niż nowa trylogia, mnie z resztą też.
W 2 grupie w przedszkolu (2006 rok) koledzy bawili sie wlasnie w "Star Wars" i nie wiedzialem co to jest... wiec gdy w ten dzien wrocilem do domu zapytalem taty, co to wlasciwie jest, a on zabral mnie przed telewizor, wlozyl plyte i usiadl kolo mnie na kanapie, zebym poznal obydwie trylogie. (Placze jak to pisze :') to byly piekne czasy)
Piękne wspomnienie 🙌 Mam podobne z moją mamą, która na VHS (ktoś pamięta jeszcze taki nośnik? XD) puściła mi Oryginalną Trylogię. Miałem 7 lat i nie nadążałem czytać napisów, ale czego nie doczytałem, mama mi dopowiedziała 😊
Pamiętam jak kiedyś w tv co piątek puszczali wszystkie części chronologicznie. Nie znalismy wtedy z braćmi tej historii. Nigdy nie zapomnę szoku, kiedy Anakin stał się vaderem i wszystkiego co działo się później
Starzy fani SW jak ja zaliczyli szok na premierze V ,,jestem twoim ojcem'' młodsi fani przemiane Anakina w III .Ciekawi mnie jak poznanie na początek histori Anakina wpłyneło na oglądanie starej trylogi, chyba troche ziew. Gdyby na końcu III nie pokazali narodzin Luka i Lei mogło by być ciekawiej dla oglądających chronologicznie całą sage
Pamiętam jak pierwszy raz w wieku 6 lat oglądałem epizod 3, finał tej części był dla mnie bardzo emocjonalny, ponieważ dwie moje ulubione postacie które były symbolem braci w gwiezdnych wojnach zaczęły ze sobą walczyć, walkę oglądałem z łzami w oczach, a gdy pojedynek dobiegł końca i po rozmowie 2 postaci nie mogłem sobie uświadomić jak bardzo ich więź dla mnie znaczyła. To chb są moje najbardziej emocjonujące wspomnienia z star wars.
Ło kurde trochę się wzruszyłem nie wiem czemu ale to jest piękne że Lucas poświęcił większość swojego życia dla nas dla widzów żebyśmy byli szczęśliwi nieważne jakie było na przykład mroczne widmo gwiezdne wojny stanowią całość a gwiezdne wojny są po prostu piękne dziękujemy Lucas
Przejście 4 poziomu ze ścigaczami z Mrocznego Widma w oryginalnym Lego Star Wars z 2005 Niesamowicie trudne to było z jakiegoś powodu (w Lego SW The Complete Saga zmniejszyli poziom trudności poziomu) Ukończenie poziomu daje tyle radości co pokonania jakiegoś trudnego Bossa w Dark Souls
To może już czas przedstawić wszystkim pełnoprawne części 7,8,9 z trylogii Timothyego Zahn'a? To są wspaniałe książki i czuć w nich klimat starej trylogii. Ogólnie szkoda, że Disney nie bazował na ich materiale :)
A myślisz, że Disney weźmie te książki pod uwagę podczas restartu całej swojej franczyzy, w ramach "Projektu Luminous"? (słyszałem gdzieś, że części VII-IX mają zostać sklasyfikowane jako "osobne uniwersum Star Wars").
@@wojtekreliga3881 nie. projekt luminos to robocza nazwa na ksiązki i komiksy osadzone 200 lat przed filmami tak to prędzej sequele będą rozwinięte w serialach na disney + niż disney zdecyduje się usunąć z kanonu filmy zo zarobiły łącznie 4 miliardy $$$
Żeby ta seria znów zaczęła się nadawać do oglądania Disney powinien zatrudnić scenarzystę a nie debila z łapanki. Pal diabli ideologiczne kwestie bo to jest pikuś. Ogólna fabuła od 7 części została tak totalnie zarżnięta, że nie ma powrotu. Efekty specjalne są kosmiczne, bo wiszą w próżni. Są sobie a muzom. Nawet jak Snark się zapowiadał na niezłego złego to go bez sensu i uzasadnienia zabili w drugiej części.
Miejscami mocny materiał (relatywnie mocny), ale dobry, też myślę, że potrzebny Najfajniejsze wspomnienie ze Star Wars to zagrywanie się za dzieciaka w pierwsze LEGO z tego uniwersum na PS2, podpiętym do jakiegoś starego Grundiga, satysfakcja po przejściu niektórych poziomów, rozczarowanie gdy nie działał mi ostatni level... i znowu satysfakcja, gdy w te wakacje w końcu udało sie ukończyć grę 😊
Moja przygodą ze Star Wars zaczęła się od Wojen Klonów, ale jednak oryginalna trylogia ma to coś... Gdy setny chyba raz oglądam Powrót Jedi, podczas ostatecznego pojedynku dalej mam ciarki. Dramatyzm tego zaczerpnięcia Luke'a z Ciemnej Strony jeszcze potęguje genialny soundtrack. Poza tym cieszyła mnie też droga Ezry Bridgera i historia w obu KotORach. A co do tych ostatnich, moje niedawne przejście ich dało mi ogromną satysfakcję i jednocześnie pustkę gdy zobaczyłem napisy końcowe... mam ochotę sobie zaraz zacząć znowu Bitwę o Endar Spire. :)
Proponuję film "jak potężny w swoim prime był Darth Vader" myślę że zostało to opisane w książkach ale właśnie nie każdy te książki czytał i pewnie osoby oglądające głównie filmy chciałyby się tego dowiedzieć bo z tego co wiadomo Vader w epizodach 4-6 był po swojej najwyższej formie i czytałem wiele opinii fanów Star Wars które deprymowały jego potęgę myślę że warto wszystko ładnie rozjaśnić ;)
@@piotrp227 dokładnie a szkoda myślę że Vader gdyby osiągnął swój prawdziwy potencjał w mocy byłby wstanie bez problemu obalić imperatora i przejąć władzę w imperium
Pierwszą częścią którą widziałem była zemsta sithów pojechaliśmy na rodzinny seans do kina i w momencie kiedy Anakin wszedł do komnaty z młodymi uczniami i włączył miecz zacząłem płakać 😅, nie było pokazane chyba jak morduje ich ale pamiętam że wyobraziłem sobie tą scenę co wtedy doprowadziło mnie do płaczu, mimo że minęło od tych wydarzeń 19 lat i Darth Vader stał się moją ulubioną postacią z uniwersum STAR WARS to mój brat dalej wypomina mi tamtą chwilę 😆 że płakałem przy tamtej scenie a teraz Darth Vader jest moją ulubioną postacią.
pamiętam jak ojciec zabrał mnie do kina na 4 część - jeszcze nie potrafiłem czytać tak szybko, żeby nadążyć, bo byłem w pierwszej albo drugiej klasie więc dialogów w ogóle nie czytałem :) a wersji z lektorem w kinach nie było :D . Ale miecze świetlne, x-wingi, tie fightery i star destroyery no i Chewbaccę zapamiętałem na zawsze. Ale byłem podjarany po tym filmie !
Kiedyś portal FilmWeb zorganizował konkurs. Jego tematem było opisanie filmu, który zrobił na nas ogromne wrażenie wraz z przedstawieniem uzasadnienia naszego wyboru. Zatem cofnąłem się do dzieciństwa i opisałem jak Star Wars zawładnęły umysłem oraz wyobraźnią małego chłopca. W efekcie, wygrałem główną nagrodę, którą był topowy model laptopa znanej i uznanej marki. Dzięki Georg za te filmy! 😀
Jako iż mam 20 lat więc nie mogłem być w kinie na żadnej części tak naprawdę, to byłem w kinie na 9 części (wiem jaka była) ale było to dla mnie super przeżycie bo zawsze chciałem być w kinie premierowo na Star Wars a nawet z 7 czy 8 częścią nie miałem takiej okazji.
Miałem podobnie. Tyle że w przypadku Epizodu VII.Pierwszy raz byłem w kinie na Gwiezdnych Wojnach w 2015 roku kiedy to była premiera Przebudzenia Mocy. Od tamtej pory chodziłem na każdy film z tego uniwersum kończąc na Skywalker Odrodzenie. Poprzednie trylogie jedynie w telewizji jak byłem znacznie młodszy i Zemstę Sithów na DVD.
@@dembalak1 Jak byłem młodszy byłem a-społeczny w 2015 roku (14 lat) po prostu nie miałem z kim ani jak pojechać na przebudzenie mocy a pamiętam jak się jarałem
Super materiał. Jeśli chodzi o najbardziej zapamiętany moment to wyścig małego Anakina vs Sebulba bo go powtarzałem przez te dźwięki, które na dobrym kinie domowym robiły mega wrażenie.
Bez porównania lepiej byłoby nakręcić kolejne epizody na podstawie Trylogii Thrawna oraz Mrocznego Imperium, ładnie łącząc najlepsze wątki z obu tych serii. Idealnie ukazałoby to ostateczny kres Imperium, po początkowej, udanej kontrofensywie. Odrodzony Imperator i Wielki Admirał Thrawn byliby o wiele lepszymi antagonistami, a historie zarówno Luke'a, jak Lei i Hana wyglądałyby o wiele ciekawiej. I oczywiście śmiało można by tu wpleść ważny wątek Mary Jade.
@@filipbrodzik8935 Słyszałem o tym, ale jak już wspomniałem wzięto by z tej historii jedynie bardziej udane wątki. Sam powrót Imperatora to ciekawy pomysł, i w tym komiksie wypadł dużo lepiej, niż w Filmie.
Gwiezdne wojny były pięknie zakończoną sagą a co a tym idzie robienie sequeli niszczy to zakończenie gdyż już na początku przebudzenia mocy jesteśmy na etapie w którym zaczynaliśmy na nową nadzieje
Na pewno otrzymały by tyle samo hejtu co te Disneya. Prequele otrzymały tyle hejtu że aktor Anakina ( Chwilowo zapomniałem jego nazwisko) rzucił karierę aktorską, a wielu innym aktorom było trudno znaleźć role w dobrych filmach.
Warto dodać że George otrzymywał masę hejtu od ludzi którzy BARDZO nie lubili prequeli i zmian w specjalnych edycjach części IV - VI, co dodatkowo go zniechęciło do tworzenia sequeli.
Może nie jest to najfajniejsze wspomnienie ale pamiętam jak oglądałem wojny klonów po czym mój tata zmienił kanał i były informacje o rozbiciu tupolewa
Najlepszym wspomnieniem był dzień kiedy z tatą jako mały chłopiec usiadłem przed telewizorem a tata włączył na VHSie "Nową nadzieję" i oglądałem razem z nim. Najlepszy moment z dzieciństwa 🙂. (Kaseta VHS dalej jest w rodzinie i działa 😅)
Moje najlepsze wspomnienie z gwiezdnymi wojnami jest związane o dziwo z prequelami, kiedy po obejrzeniu w kinach przebudzenie mocy poznałem gwiezdne wojny i zacząłem od, jak mi się wtedy zdawało początku, czyli od mrocznego widma, które mnie oczarowało, głównie tym jak długo trwało w moim mniemaniu i jak dużo dawało mi przyjemności, wręcz bałem się co minute że zaraz się skończy, a tego nie chciałem, na szczęście trwał dłużej niż się spodziewałem, chociaż teraz jako dorosła osoba podziwiam oryginalną trylogię, dostrzegając przy tym wady prequeli to wciąż mam do nich sentyment, a zemstę sithów kocham całym sercem, zwłaszcza pamiętny pojedynek Vadera z Obi wanem na Mustafar
Brawo za materiał. Ci co obrażają George Lucasa to nie powinni się nazywać fanami. To on stworzył wszystko i to dzięki niemu tutaj teraz jesteśmy. Sequele to totalne dno. 2 LATA zajęło im zepsucie tego co George tworzył przez 40 LAT. 9 lat na obmyślenie całości... Niech Disney tworzy osobne historie i filmy bo wychodzi im to świetnie ale skok na kasę w postaci sequeli był i jest totalną żenadą.
Dziwisz im się? Zarobili na 7 części dwa miliardy dolarów, więc ciągnęli ten szajs do końca. Rogue One dało mi nadzieję, że Disney się uczy i stara się zrównać lewicowość z zadowoleniem fanów SW, no cóż... Wyszło jak wyszło 7,8,9 część to nuda, "REYYYY", zamordowanie wszystkich kultowych postaci i nowi bohaterowie, o których nikt nie chce pamiętać. O Hanie Solo nie warto wspominać bo ten klocek nigdy nie powinien powstać.
Wygrałem bilet na Mroczne Widmo - pytaniem wówczas było kto był ojcem Anakina Skywalkera. I od dziecka byle i będe fanem SW. Zwłaszcza pierwszej i drugiej sagi
@@kap.serafin461 trylogia Thrawna to byłby tylko serial. Prawdziwe 3 sequele musiałyby być podczas wojny z Yuzhan Vongami. Żeby byli bardziej oryginalni złoczyńcy.
Najlepsze wspomnienie to otwarcie IV epizodu gdy jako dziecko oglądałem to razem z ojcem i ten sunący kadłub Gwiezdnego Niszczyciela. No i numer dwa to oczywiście Epizod V i pierwsze pojawienie się Executora ;D a z prequeli to oczywiście epicki pojedynek Anakina z Obi-Wanem oraz scena podnoszenia do pionu stołu z Vaderem po operacji i tak epicka muzyka w tle ;D
Dokładnie. Ludzie przesadzają najeżdżając na prequele że ktoś je lubi bo nostalgia. Ja nie mam żadnej nostalgii a mimo to uważam je za najlepsze filmy jakie w życiu oglądałem.
Przypomina się mi jak sam poznałem Star Warsy, zaczęło się od poznania i zainteresowania Postacią Darth Vadera (do dziś moja ulubiona postać) I nigdy nie zapomnę tego jak zacząłem oglądać wszystkie 6 części i przy scenie śmierci Vadera łzy mi poleciały
Moje najlepsze wspomnienie ze Star Wars? Te początki... Serię poznałem przez grę "Lego Star Wars: The Complete Saga". Potem jeszcze bardziej wszedłem w samo lego. Pamiętam jak nazywałem Vadera "czarny", a imperialnych strażników (tych od imperatora) "czerwoni ninja". Gdy zacząłem oglądać filmy (1-6) zaintrygowali mnie Sithowie i po prostu szukałem w sieci takie terminy jak "Star Wars all siths" albo (w tedy lego nie odchodziło wcale na drugi plan) "Lego Star Wars Darth Plageuis minifigure". XD
Mam temat. Hajs podzielimy się;) czy jest gdzieś wyjaśnione dlaczego vader nie mógł użyć części zamiennych ze swojego własnego klona skoro ta technologia była możliwa a zamiast tego dalej pozostawały mu mechaniczne kikuty
Czyli szans na takie epizody 7-9 o jakich byśmy marzyli nigdy nie było. I teraz trudne pytanie - czy lepiej, że mamy cokolwiek, czy lepiej, żeby epizody 7-9 na zawsze pozostały poza ekranem kinowym.
Moim zdaniem lepiej by było, gdyby nigdy ich nie nakręcili i skupili się na serialach i spin-offach. Sequele były zwyczajnie niepotrzebne, historia była już domknięta.
Super Materiał! A co do podzielenia się jakimś wspomnieniem związanym ze Star Wars? Hmm po za tym że za dzieciaka w grupie bawilismy sie z kolegami na dworzu zwyklymi kijkami i probowalismy sie pojedynkować "na miecze świetlne" to nie da sie również zapomnieć jak 1szy raz do kin weszła "Zemsta Sithów". Tak bardzo byliśmy skupieni z kolegami na filmie że żaden z nas nie opuścił sali kinowej nawet na 5min żeby iść do WC 😅
@@gotensaiyansprawiedliwosci189 Zawsze bawi to jebanie sequeli z jednoczesnym wynoszeniem na piedestał OT. Nie wiem kiedy wy zrozumiecie, że gwiezdne wojny to w 90% przeciętne i bardzo naiwne filmy dla dzieci. Można szkalować ostatnią część, bo jest po prostu chujowym filmem, ale mówienie że dwa pozostałe są jakoś niesamowicie złe to po prostu bełkot powodowany nostalgią
pierwszy odtwarzacz video przywieziony przez ojca z niemiec , pierwszy telewizor na pilota , i ja dziecko z wyrytym na twarzy efektem WoW , ale gdy pierwszy raz wlorzylem kasete z filmem Gwiezdne Wojny i odpalilem ow dzielo , moj swiat sie zmienil , zafascynowyany oczarowany bylem tym co zobaczylem , do tej pory jedna z moich ulubionych scen , jak Luk patrzy na dwa zachodzace slonca , po prostu magia :D . dlatego dziekuje ci Georg za twoj poswiecony czas :D niech ci ssie darzy . oraz lajkuje Wsciekle Wasy za swietnie przedstawiona Historie ;) ... pozdro for all i niech moc bedzie z nami ;)
Lucas poświecił wiele lat swojego życia, czas który mógł spędzić z rodziną by potem Disney zrobił sobie telenowele... Lucas zrobił wszystko od początku do końca (cześć 6 właściwie zamyka sagę według jego pomysłu i idei którą miał już na początku lat 80 tych), ale rzec jasna bazując na nostalgii i marce Disney postanowił wyru...ać fanów... No, ale zawsze znajdą się tacy co lubią takie naciągane bajeczki...
Proponuje byś stworzył materiał o tym skąd wzięła się wtedy fascynacja (oryginalną trylogią). Sam siedząc i doszukując zdałem sobie sprawe z tego fenomenu, jednak ciekawi mnie czy jest to jeszcze z czymś związane
Z jednej strony dobrze ze Lucas oddał się rodzinie i sprzedał Gwiezdne, z drugiej szkoda, bo jego koncepcja była świetna. Disney jakoś to rozwija. Jedyną rzecz jaką mam im trochę za złe to to, że wszystkie poprzednie książki przekreślili i zaczęli tworzyć nowy kanon, choć plusem jest, że wrzucają smaczki z legend do kanonu. Choc i tak pamiętam jak źle się czułem w kinie słysząc że syn Hana nazywa się Ben a nie Jacen 😅
Moim najlepszym wspomnieniem ze Star wars jest jak miałem pięć lat jestem pierwszy zestaw i miecz świetlny z Lego Star wars wkręciłam się wtedy na Maksa do teraz mam świra na punkcie tego Universum
Nie ma co. Lucas nakręcił 6 filmów, które były dziełem jego życia i stały się najbardziej kultową sagą w historii. Trzecia trylogia jest spoko, ale i tak nie dorasta do pięt oryginalnej trylogii i prequelom.
Pamiętam jak wychodząc z sali kinowej z 7 epizodu, zobaczyłam kilku ludzi przebranych za postacie ze Star Wars a co najlepsze było można robić z nimi zdjęcia, generalnie się postarali z kostiumami, kostium Vadera wyglądał jak z filmu
Kino Słońce już nie istnieje. Ja jako 6 latek przemycony do kina przez kuzyna o 7 lat starszego. Nowa nadzieja. Nie spałem wtedy całą noc, A w głowie jedno... czym jest MOC.?
Hmm, gdy byłem mniejszy brat się jarał star warsami i kiedyś przyszedłem do niego mówiąc że oglądałem star wars i wymieniałem mu postacie, jarałem się że dałem radę dobrze powiedzieć imiona zaledwie pięciu postaci
Najlepszym wspomnieniem z Gwiezdnych wojen, to oczywiście poznanie tego uniwersum :) Oglądanie wojen klonów, pierwsze zestawy z lego, gry no i wiadomo filmy
Pomysł na film: Co się stało z ciałem Generała Grievousa, chodzi mi konkretnie żebyś opowiedział o projekcie N-K Necrosis, niby nie kanoniczne ale może być ciekawe
To zostało wyjaśnione w jednym z odcinku kanału Holocron. Po bitwie o Utapau egzoszkielet Grieviousa posłużył do opracowania nowego rodzaju droidów-zabójców, zaś kolekcja jego mieczy świetlnych została zdeponowana w imperialnym skarbcu.
Tak, Lucas zdecydowanie powinien dać innym więcej miejsca do pracy, samemu dać jedynie pomysł i zostawić to innym, wtedy nie byłby rąk zmęczony, a prequele mogłyby tylko na tym zyskać
W latach mlodosci mialem tylko 1 /5/6 czesc nagrana z tv na vhs zawsze wiedzialem ze jest gdzies nagrana czesc 4 ale sie okazalo ze tasma ta zostala nadpisana i dopiero gdy pojawil sie internet w domu to moglem w koncu obejrzec cala trylogie pierwsza i druga bo niestety nie puszczano tak czesto czwartej czesci tak jak piatej i szostej w tv i to byl jeden z najlepszych momentow jak moglem w 2007 roku obejrzec w koncu calosc
najnowsza trylogia to syf.. zlepka kilku fajnych pomyslow z kiczem... Disney... to był dobry ruch marketingowy, ale słaby jesli chodzi o realizacje...Ja bym wolał ogladać cos w powazniejszym tonie niż bajkowe piu piu w kosmosie w starej obsadzie
Epizod 3 najlepsza część, walka Anakina i Obi-Wana to jest coś pięknego. Przemiana Anakina w Vadera i ogólnie przejście na ciemną stronę zrobione w cudowny sposób. Jak to pisze to w głowie od razu mam słynne "I HATE YOU" i żółte oczy Anakina
Te trzy części 7-9 to jedno wielkie gówno imo. W ogóle nie ten klimat, nie ten sens filmu, jakos nie przyciąga to uwagi i chęci oglądania następnych części ale obejrzałem bo byłem ciekaw co dalej się stało. Słabo
Trochę to się gryzie z tym cytatem: "31 października 2012 roku był przełomową datą dla każdego fana "Gwiezdnych wojen". To wówczas ogłoszono, że George Lucas za niebagatelną sumę 4 miliardów dolarów sprzedał Disneyowi prawa do marki "Star Wars"." Nasuwa się pytanie, czy to była faktycznie taka emocjonalna decyzja, czy czysto biznesowe podejście. Ja stawiam, że Lucas, po prostu spieniężył swój dorobek, musimy przecież wziąć pod uwagę, że prawa do marki, z książek, komiksów, gadżetów, zabawek, no wszystkiego co dotyczy tych marek, musiało przynosić mu kolosalne pieniądze, stąd taka kwota sprzedaży Disney'owi. Disney to korporacja, która nie weszła by w niepewny interes za takie pieniądze. Może Lucas faktycznie nie miał zamiaru kręcić następnych części, bo w sumie po co, prawdopodobnie motyw rodzinny jest prawdą, a mając dobre dochody z tantiem mógł sobie pozwolić, bo nie uwierzę, że nie ma zabezpieczenia w tej transakcji w postaci % od obrotów (powszechna praktyka w świecie filmowym). Jedno co mu pewnie spędza sen z powiek, to to, co Disney robi teraz z tą marką. Patrząc co zrobiono z "Marvel'em", należy się bać, jakie dalsze losy czekają Nasze kochane universum. Jestem z rocznika, który widział premiery w naszych kinach, potem były specjalne zapisy na trylogię na VHS, DVD, BR. Pamiętam "wojnę" jak Best Film spitolił Imperium Kontratakuje na VHS (posypane zabezpieczenie przed kopiowaniem), że obraz był fatalny. Jedno z piękniejszych wspomnień, jak w zaciszu domowym odpaliłem "Nową Nadzieję" z Atmosem i aż się odwróciłem, jak doszłedł mnie dźwięk początkowej sceny pościgu, że ciary poszły po grzbiecie. Pozdrawiam Wszystkich maniaków tego universum i tradycyjnie "Niech moc będzie z Wami - zawsze".
Na pewno najlepszym moim wspomnieniem są momenty wyczekiwania epizodów od 1 do 3 razem z tatą, który był na wszystkich premierach oryginalnej trylogii, a ja dopiero poznawałem te uniwersum.
Mam tak samo jak Ty :)
Z pewnością są to piękne wspomnienia Durson a i widać, że zamiłowanie do uniwersum Star Wars to najpewniej u ciebie kwestia rodzinna.
Ja byłem z tatą na pierwszej Polskiej PRZEDpremierze III epizodu - był to seans mojego życia.
Muszę się pochwalić :D
@@gotensaiyansprawiedliwosci189 Telefon czasem żyje mi własnym życiem
Moje całe życie to Star Wars, nie ma roku w ,którym bym nie obejrzał jakieś części.
Jest to dziwne ale za każdym razem
jak oglądam odczuwam ogromna radość :)
U mnie nie ma dnia bym czegoś nie obejrzał xd
Nie jesteś jedyny/a....
EPICKI MATERIAŁ - NAJLEPSZY jaki do tej pory został tutaj zamieszczony. WIELKI SZACUN za tak dobre przedstawienie historii naszego największego Mistrza Georga :D
Obstawiam 100 złotych że to multikonto wściekłych wąsów
Może i prawda ale i tak lepszy był o nieśmiertelności a w ogóle to nie wiem czy widzisz to teraz ale zaraz 66 łapek w górę. Przypadek? Nie sądzę.
Nie wiem czy nazwałbym bym George'a Lucasa "największym mistrzem", bowiem serial "Miasteczko South Park" wyśmiało jego i Stevena Spielberga, za to jak zespuli oni serię Indiana Jones poprzez emisję części "Królestwo Kryształowej Czaszki".
@@wojtekreliga3881 a co to jest south park
Ja pamiętam, jak oglądałem pierwszą trylogię na kasetach VHS, a potem z kolegami biegałem po lesie z patykami i każdy wcielał się w jakąś postać, jabłonka, która już została ścięta była naszym sokołem Milenium. Miałem wtedy z 6lat, to były piękne czasy, od rana do wieczora na dworze. Druga trylogię oglądałem już będąc nastolatkiem, a na trzecią chodziłem ze swoimi dziećmi do kina.
Choć dzieciakom bardziej podobał się serial Rebelianci niż nowa trylogia, mnie z resztą też.
O kurde
W 2 grupie w przedszkolu (2006 rok) koledzy bawili sie wlasnie w "Star Wars" i nie wiedzialem co to jest... wiec gdy w ten dzien wrocilem do domu zapytalem taty, co to wlasciwie jest, a on zabral mnie przed telewizor, wlozyl plyte i usiadl kolo mnie na kanapie, zebym poznal obydwie trylogie. (Placze jak to pisze :') to byly piekne czasy)
Piękne wspomnienie 🙌 Mam podobne z moją mamą, która na VHS (ktoś pamięta jeszcze taki nośnik? XD) puściła mi Oryginalną Trylogię. Miałem 7 lat i nie nadążałem czytać napisów, ale czego nie doczytałem, mama mi dopowiedziała 😊
Mieliście fajnie, szkoda ze j Amisze star wars po kryjomu oglądać bo moja mama nie pozwala... ale uzupelniasz mi wściekł wąskie mózg więc wiem dużo 😎
@@darthvader3761 przykro mi z twojego powodu
@@darthvader3761 bardzo współczuję
@@tcz0805 fajne profilowe tak w ogóle ☺
5:57 Jak to powiedziałeś to aż mi się pewien cytat przypomniał ,,Jeden człowiek, odmienił losy wielu setek"
Gothic 2
Pamiętam jak kiedyś w tv co piątek puszczali wszystkie części chronologicznie. Nie znalismy wtedy z braćmi tej historii. Nigdy nie zapomnę szoku, kiedy Anakin stał się vaderem i wszystkiego co działo się później
Starzy fani SW jak ja zaliczyli szok na premierze V ,,jestem twoim ojcem'' młodsi fani przemiane Anakina w III .Ciekawi mnie jak poznanie na początek histori Anakina wpłyneło na oglądanie starej trylogi, chyba troche ziew. Gdyby na końcu III nie pokazali narodzin Luka i Lei mogło by być ciekawiej dla oglądających chronologicznie całą sage
@@livek100 ja dlatego np oglądałam od 4 epizodu i tyle ile łez wylałam i emocji przeżyłam to 😅
Pamiętam jak pierwszy raz w wieku 6 lat oglądałem epizod 3, finał tej części był dla mnie bardzo emocjonalny, ponieważ dwie moje ulubione postacie które były symbolem braci w gwiezdnych wojnach zaczęły ze sobą walczyć, walkę oglądałem z łzami w oczach, a gdy pojedynek dobiegł końca i po rozmowie 2 postaci nie mogłem sobie uświadomić jak bardzo ich więź dla mnie znaczyła. To chb są moje najbardziej emocjonujące wspomnienia z star wars.
Poważnie nie widzieliście że będą ze sobą walczyć skoro już w Nowej Nadziei walczyli?
Ło kurde trochę się wzruszyłem nie wiem czemu ale to jest piękne że Lucas poświęcił większość swojego życia dla nas dla widzów żebyśmy byli szczęśliwi nieważne jakie było na przykład mroczne widmo gwiezdne wojny stanowią całość a gwiezdne wojny są po prostu piękne dziękujemy Lucas
Przejście 4 poziomu ze ścigaczami z Mrocznego Widma w oryginalnym Lego Star Wars z 2005
Niesamowicie trudne to było z jakiegoś powodu (w Lego SW The Complete Saga zmniejszyli poziom trudności poziomu)
Ukończenie poziomu daje tyle radości co pokonania jakiegoś trudnego Bossa w Dark Souls
Fakty
To może już czas przedstawić wszystkim pełnoprawne części 7,8,9 z trylogii Timothyego Zahn'a? To są wspaniałe książki i czuć w nich klimat starej trylogii. Ogólnie szkoda, że Disney nie bazował na ich materiale :)
A myślisz, że Disney weźmie te książki pod uwagę podczas restartu całej swojej franczyzy, w ramach "Projektu Luminous"? (słyszałem gdzieś, że części VII-IX mają zostać sklasyfikowane jako "osobne uniwersum Star Wars").
@@wojtekreliga3881 nie. projekt luminos to robocza nazwa na ksiązki i komiksy osadzone 200 lat przed filmami
tak to prędzej sequele będą rozwinięte w serialach na disney + niż disney zdecyduje się usunąć z kanonu filmy zo zarobiły łącznie 4 miliardy $$$
@@wojtekreliga3881 Disney zrobi tylko produkcje poprawne politycznie więc wiadomo, że będą do niczego
Zawsze też tak traktowałem trylogięT. Zahna. Jest świetną kontynuacja sagi a nie popierdolka Disneya
Żeby ta seria znów zaczęła się nadawać do oglądania Disney powinien zatrudnić scenarzystę a nie debila z łapanki. Pal diabli ideologiczne kwestie bo to jest pikuś. Ogólna fabuła od 7 części została tak totalnie zarżnięta, że nie ma powrotu. Efekty specjalne są kosmiczne, bo wiszą w próżni. Są sobie a muzom. Nawet jak Snark się zapowiadał na niezłego złego to go bez sensu i uzasadnienia zabili w drugiej części.
Miejscami mocny materiał (relatywnie mocny), ale dobry, też myślę, że potrzebny
Najfajniejsze wspomnienie ze Star Wars to zagrywanie się za dzieciaka w pierwsze LEGO z tego uniwersum na PS2, podpiętym do jakiegoś starego Grundiga, satysfakcja po przejściu niektórych poziomów, rozczarowanie gdy nie działał mi ostatni level... i znowu satysfakcja, gdy w te wakacje w końcu udało sie ukończyć grę 😊
Moja przygodą ze Star Wars zaczęła się od Wojen Klonów, ale jednak oryginalna trylogia ma to coś... Gdy setny chyba raz oglądam Powrót Jedi, podczas ostatecznego pojedynku dalej mam ciarki. Dramatyzm tego zaczerpnięcia Luke'a z Ciemnej Strony jeszcze potęguje genialny soundtrack. Poza tym cieszyła mnie też droga Ezry Bridgera i historia w obu KotORach. A co do tych ostatnich, moje niedawne przejście ich dało mi ogromną satysfakcję i jednocześnie pustkę gdy zobaczyłem napisy końcowe... mam ochotę sobie zaraz zacząć znowu Bitwę o Endar Spire. :)
Proponuję film "jak potężny w swoim prime był Darth Vader" myślę że zostało to opisane w książkach ale właśnie nie każdy te książki czytał i pewnie osoby oglądające głównie filmy chciałyby się tego dowiedzieć bo z tego co wiadomo Vader w epizodach 4-6 był po swojej najwyższej formie i czytałem wiele opinii fanów Star Wars które deprymowały jego potęgę myślę że warto wszystko ładnie rozjaśnić ;)
W takim materiale warto by podkreślić, że vader nigdy nie osiągnął swego prawdziwego potencjału ze względu na obrażenia jakich doznał na mustafarze.
@@piotrp227 dokładnie a szkoda myślę że Vader gdyby osiągnął swój prawdziwy potencjał w mocy byłby wstanie bez problemu obalić imperatora i przejąć władzę w imperium
Jeśli się nie mylę, to był taki film...
@@krzych666 Był, był. Sam Lucas potwierdzał że Vader w pełnym potencjale był silniejszy od Palpatina
Pierwszą częścią którą widziałem była zemsta sithów pojechaliśmy na rodzinny seans do kina i w momencie kiedy Anakin wszedł do komnaty z młodymi uczniami i włączył miecz zacząłem płakać 😅, nie było pokazane chyba jak morduje ich ale pamiętam że wyobraziłem sobie tą scenę co wtedy doprowadziło mnie do płaczu, mimo że minęło od tych wydarzeń 19 lat i Darth Vader stał się moją ulubioną postacią z uniwersum STAR WARS to mój brat dalej wypomina mi tamtą chwilę 😆 że płakałem przy tamtej scenie a teraz Darth Vader jest moją ulubioną postacią.
pamiętam jak ojciec zabrał mnie do kina na 4 część - jeszcze nie potrafiłem czytać tak szybko, żeby nadążyć, bo byłem w pierwszej albo drugiej klasie więc dialogów w ogóle nie czytałem :) a wersji z lektorem w kinach nie było :D . Ale miecze świetlne, x-wingi, tie fightery i star destroyery no i Chewbaccę zapamiętałem na zawsze. Ale byłem podjarany po tym filmie !
Kiedyś portal FilmWeb zorganizował konkurs. Jego tematem było opisanie filmu, który zrobił na nas ogromne wrażenie wraz z przedstawieniem uzasadnienia naszego wyboru. Zatem cofnąłem się do dzieciństwa i opisałem jak Star Wars zawładnęły umysłem oraz wyobraźnią małego chłopca. W efekcie, wygrałem główną nagrodę, którą był topowy model laptopa znanej i uznanej marki. Dzięki Georg za te filmy! 😀
Jako iż mam 20 lat więc nie mogłem być w kinie na żadnej części tak naprawdę, to byłem w kinie na 9 części (wiem jaka była) ale było to dla mnie super przeżycie bo zawsze chciałem być w kinie premierowo na Star Wars a nawet z 7 czy 8 częścią nie miałem takiej okazji.
Miałem podobnie. Tyle że w przypadku Epizodu VII.Pierwszy raz byłem w kinie na Gwiezdnych Wojnach w 2015 roku kiedy to była premiera Przebudzenia Mocy. Od tamtej pory chodziłem na każdy film z tego uniwersum kończąc na Skywalker Odrodzenie. Poprzednie trylogie jedynie w telewizji jak byłem znacznie młodszy i Zemstę Sithów na DVD.
@@dembalak1 Jak byłem młodszy byłem a-społeczny w 2015 roku (14 lat) po prostu nie miałem z kim ani jak pojechać na przebudzenie mocy a pamiętam jak się jarałem
Ten palpatine mówiący "do it" mnie rozwalił 😂 Poza tym dzięki za film, bo fajnie się dowiedzieć czegoś nowego. 🙃
Super materiał. Więcej tego typu merytoryki, a mniej "co by było gdyby..." :)
Najlepsze wspomnienia związane z star wars to zdecydowanie odkrycie że takie coś istnieje
Dla ogółu uniwersum lepiej gdyby epizody 7-9 nie powstały bynajmniej nie w tej formie zaprzeczają w wielu wątkach poprzednich epizodów
Bo one nie powstały. To wszystko zły sen.
Wracaj do czytania Trylogii Thrawna i grania w Jedi Academy.
Wszystko będzie dobrze
Tak już jest ze sławą i dużymi projektami... Nic nie przychodzi bez poświęceń.
Biedny George. Niesamowite, że po tylu cierpieniach i trudach, nie przeszedł na ciemną stronę.
Co masz na myśli mówiąc "przejść na ciemną stronę"? Że nie zniszczył w pełni stworzonej przez siebie serii filmowej?
Tak jak Luke i Obi-Wan😉
Super materiał. Jeśli chodzi o najbardziej zapamiętany moment to wyścig małego Anakina vs Sebulba bo go powtarzałem przez te dźwięki, które na dobrym kinie domowym robiły mega wrażenie.
Moim najlepszym wspomnieniem jest oglądanie z moim tatą clone wars'ów jak miałem 7 lat. Od tego zacząłem moją przygodę z gwiezdnymi wojnami.
Bez porównania lepiej byłoby nakręcić kolejne epizody na podstawie Trylogii Thrawna oraz Mrocznego Imperium, ładnie łącząc najlepsze wątki z obu tych serii. Idealnie ukazałoby to ostateczny kres Imperium, po początkowej, udanej kontrofensywie. Odrodzony Imperator i Wielki Admirał Thrawn byliby o wiele lepszymi antagonistami, a historie zarówno Luke'a, jak Lei i Hana wyglądałyby o wiele ciekawiej. I oczywiście śmiało można by tu wpleść ważny wątek Mary Jade.
George i Mara Jade: ruclips.net/video/Bq30vO3K4Lw/видео.html Oczywiście ustawione, ale mnie śmieszy 😃
Mroczne Imperium to jedna z najgorzej przyjętych przez fanów historii, więc nie wiem czy to taki dobry pomysł
@@filipbrodzik8935 Słyszałem o tym, ale jak już wspomniałem wzięto by z tej historii jedynie bardziej udane wątki. Sam powrót Imperatora to ciekawy pomysł, i w tym komiksie wypadł dużo lepiej, niż w Filmie.
Gwiezdne wojny były pięknie zakończoną sagą a co a tym idzie robienie sequeli niszczy to zakończenie gdyż już na początku przebudzenia mocy jesteśmy na etapie w którym zaczynaliśmy na nową nadzieje
Cała trylogia sequeli bazowała na nostalgii za klasyczną trylogią. Trzymam kciuki, że Disney naprawi ten błąd dzięki koncepcji "Projekt Luminous".
Szkoda że nie zrobił samemu epizodów 7-9 na pewno lepiej by je zrobił
@@superiorvalter nie, nie?
@@superiorvalter tak, miał zdecydowanie lepszy pomysł na to wszystko
Na pewno otrzymały by tyle samo hejtu co te Disneya. Prequele otrzymały tyle hejtu że aktor Anakina ( Chwilowo zapomniałem jego nazwisko) rzucił karierę aktorską, a wielu innym aktorom było trudno znaleźć role w dobrych filmach.
Gdyby Star Wars zostało w jego rękach, pewnie wcale by ich nie zrobił. Zdawał sobie sprawę, że Powrót Jedi to najlepsze zakończenie dla tej historii.
Najlepszym wspomnieniem było dorastanie wśród "Wojen Klonów". Cieszę się, że zostały domknięte.
Mała dzidzia. Podczas emisji w kinach Wojny Klonów brałem mój pierwszy rozwód 🤣
@@amonra4046 No beka 👍👍👍👍👍👍
Imperium kontratakuje mój pierwszy poważny film w kinie miałem 8 lat i muszę powiedzieć że zmienił moje życie
Pomysł na kolejny materiał jeśli jest taka książka czy coś
"Co gdyby Obi-Wan przeszedł na ciemną stronę a Anakin by został na Jasnej stronie?"
Najlepszym wspomnieniem sa czasy SW bez Disneya.
Warto dodać że George otrzymywał masę hejtu od ludzi którzy BARDZO nie lubili prequeli i zmian w specjalnych edycjach części IV - VI, co dodatkowo go zniechęciło do tworzenia sequeli.
Super materiał, jak zawsze ;)
Może nie jest to najfajniejsze wspomnienie ale pamiętam jak oglądałem wojny klonów po czym mój tata zmienił kanał i były informacje o rozbiciu tupolewa
Najlepszym wspomnieniem był dzień kiedy z tatą jako mały chłopiec usiadłem przed telewizorem a tata włączył na VHSie "Nową nadzieję" i oglądałem razem z nim. Najlepszy moment z dzieciństwa 🙂.
(Kaseta VHS dalej jest w rodzinie i działa 😅)
Moje najlepsze wspomnienie z gwiezdnymi wojnami jest związane o dziwo z prequelami, kiedy po obejrzeniu w kinach przebudzenie mocy poznałem gwiezdne wojny i zacząłem od, jak mi się wtedy zdawało początku, czyli od mrocznego widma, które mnie oczarowało, głównie tym jak długo trwało w moim mniemaniu i jak dużo dawało mi przyjemności, wręcz bałem się co minute że zaraz się skończy, a tego nie chciałem, na szczęście trwał dłużej niż się spodziewałem, chociaż teraz jako dorosła osoba podziwiam oryginalną trylogię, dostrzegając przy tym wady prequeli to wciąż mam do nich sentyment, a zemstę sithów kocham całym sercem, zwłaszcza pamiętny pojedynek Vadera z Obi wanem na Mustafar
Brawo za materiał. Ci co obrażają George Lucasa to nie powinni się nazywać fanami. To on stworzył wszystko i to dzięki niemu
tutaj teraz jesteśmy. Sequele to totalne dno. 2 LATA zajęło im zepsucie tego co George tworzył przez 40 LAT. 9 lat na obmyślenie całości...
Niech Disney tworzy osobne historie i filmy bo wychodzi im to świetnie ale skok na kasę w postaci sequeli był i jest totalną żenadą.
Dziwisz im się? Zarobili na 7 części dwa miliardy dolarów, więc ciągnęli ten szajs do końca. Rogue One dało mi nadzieję, że Disney się uczy i stara się zrównać lewicowość z zadowoleniem fanów SW, no cóż... Wyszło jak wyszło 7,8,9 część to nuda, "REYYYY", zamordowanie wszystkich kultowych postaci i nowi bohaterowie, o których nikt nie chce pamiętać.
O Hanie Solo nie warto wspominać bo ten klocek nigdy nie powinien powstać.
Gdyby nie Lucas nie miałbym takie pięknego dzieciństwa
Wygrałem bilet na Mroczne Widmo - pytaniem wówczas było kto był ojcem Anakina Skywalkera. I od dziecka byle i będe fanem SW. Zwłaszcza pierwszej i drugiej sagi
W materiale pojawiły się małe błędy: min 5:15,ale to nic nie zmienia dziękuję za materiały.
Dzięki, nie bułem wcześniej w stanie pojąć, czemu sprzedał.
Dzięki wam jestem bliżej zrozumienia jego czynu.
Kiedy po raz pierwszy oglądałem Star Wars to było niesamowite uczucie
I to byłoby najlepsze... żeby było tylko 6 części
Tyle też jest. Filmy disneya są tyle warte, co fanowskie, a i te fanowskie nieraz są lepsze.
Pomysł na odcinek jak wyglądają części 7-8-9 w legendach
Masz na myśli jak wygladałyby sequele gdyby je wykonać w "Legendach", czy jak wyglądałyby adaptacje ksiązek i komiksów, gdyby przerobić je na film?
w sensie mi się wydaję że trylogię Thrawna traktuje się jak takie legendarne sequele
Trylogia Thrawna to jedyny wybór
@@kap.serafin461 trylogia Thrawna to byłby tylko serial. Prawdziwe 3 sequele musiałyby być podczas wojny z Yuzhan Vongami. Żeby byli bardziej oryginalni złoczyńcy.
@@ivantorojczewko8755 Dobry pomysł
Najlepsze wspomnienie to otwarcie IV epizodu gdy jako dziecko oglądałem to razem z ojcem i ten sunący kadłub Gwiezdnego Niszczyciela. No i numer dwa to oczywiście Epizod V i pierwsze pojawienie się Executora ;D a z prequeli to oczywiście epicki pojedynek Anakina z Obi-Wanem oraz scena podnoszenia do pionu stołu z Vaderem po operacji i tak epicka muzyka w tle ;D
Jak ja bym chciał, żeby te sequele, wbrew wszystkiemu, były przynajmniej fajnymi, dającymi radochę filmami...
Świetny materiał
według mnie powinniśmy się cieszyć że zrobił prequele
Dokładnie. Ludzie przesadzają najeżdżając na prequele że ktoś je lubi bo nostalgia. Ja nie mam żadnej nostalgii a mimo to uważam je za najlepsze filmy jakie w życiu oglądałem.
@@panter8895 ja też uwielbiam prequele ale nie spotyam się często ze stwierdzieniem że lubie je przez nostalgie
@@panter8895 Po prostu mają klimat dobry
Moim zdaniem gdyby nie części 1 - 3 nie dostalibyśmy wielu ciekawych lub niesamowitych historii opowiedzianych przez innych autorów .
Przypomina się mi jak sam poznałem Star Warsy, zaczęło się od poznania i zainteresowania Postacią Darth Vadera (do dziś moja ulubiona postać) I nigdy nie zapomnę tego jak zacząłem oglądać wszystkie 6 części i przy scenie śmierci Vadera łzy mi poleciały
Fajny materiał👍
Moje najlepsze wspomnienie ze Star Wars? Te początki... Serię poznałem przez grę "Lego Star Wars: The Complete Saga". Potem jeszcze bardziej wszedłem w samo lego. Pamiętam jak nazywałem Vadera "czarny", a imperialnych strażników (tych od imperatora) "czerwoni ninja".
Gdy zacząłem oglądać filmy (1-6) zaintrygowali mnie Sithowie i po prostu szukałem w sieci takie terminy jak "Star Wars all siths" albo (w tedy lego nie odchodziło wcale na drugi plan) "Lego Star Wars Darth Plageuis minifigure".
XD
Mam temat. Hajs podzielimy się;) czy jest gdzieś wyjaśnione dlaczego vader nie mógł użyć części zamiennych ze swojego własnego klona skoro ta technologia była możliwa a zamiast tego dalej pozostawały mu mechaniczne kikuty
Nie mógł np odciąć ręki klonowi i przyczepić sobie, ręka i tak była by martwa
Mandalorian robi robotę jako sequele. A film zajebisty!
Czyli szans na takie epizody 7-9 o jakich byśmy marzyli nigdy nie było.
I teraz trudne pytanie - czy lepiej, że mamy cokolwiek, czy lepiej, żeby epizody 7-9 na zawsze pozostały poza ekranem kinowym.
Moim zdaniem lepiej by było, gdyby nigdy ich nie nakręcili i skupili się na serialach i spin-offach. Sequele były zwyczajnie niepotrzebne, historia była już domknięta.
Chłopie, ribisz kawał dobrej roboty. Oby więcej takich filmów
Super Materiał! A co do podzielenia się jakimś wspomnieniem związanym ze Star Wars? Hmm po za tym że za dzieciaka w grupie bawilismy sie z kolegami na dworzu zwyklymi kijkami i probowalismy sie pojedynkować "na miecze świetlne" to nie da sie również zapomnieć jak 1szy raz do kin weszła "Zemsta Sithów". Tak bardzo byliśmy skupieni z kolegami na filmie że żaden z nas nie opuścił sali kinowej nawet na 5min żeby iść do WC 😅
Patrząc po tym jakim chłamem są sequele to się Lucasowi nie dziwię.
Nie są chłamem to dobre filmy
Dokładnie nowa seria obrzydza gwiezdne wojny jak kolejne odcinki szybkich i wsciekłych świetne pierwsze części.
@@Tobiasz_W. jako filmy do obejrzenia nawet spoko ale jako część całego uniwersum już nie.
@@gotensaiyansprawiedliwosci189 Zawsze bawi to jebanie sequeli z jednoczesnym wynoszeniem na piedestał OT. Nie wiem kiedy wy zrozumiecie, że gwiezdne wojny to w 90% przeciętne i bardzo naiwne filmy dla dzieci. Można szkalować ostatnią część, bo jest po prostu chujowym filmem, ale mówienie że dwa pozostałe są jakoś niesamowicie złe to po prostu bełkot powodowany nostalgią
@@sheevpalpatine4006
Może dlatego, że nie ważne jaka była OT, wszystkie sequele są od niej kilka razy gorsze
Bardzo ciekawy filmik
Moje najlepsze wspomnienie sw: Anakin vs Obi-Wan na Mustafar 🖤
pierwszy odtwarzacz video przywieziony przez ojca z niemiec , pierwszy telewizor na pilota , i ja dziecko z wyrytym na twarzy efektem WoW , ale gdy pierwszy raz wlorzylem kasete z filmem Gwiezdne Wojny i odpalilem ow dzielo , moj swiat sie zmienil , zafascynowyany oczarowany bylem tym co zobaczylem , do tej pory jedna z moich ulubionych scen , jak Luk patrzy na dwa zachodzace slonca , po prostu magia :D . dlatego dziekuje ci Georg za twoj poswiecony czas :D niech ci ssie darzy . oraz lajkuje Wsciekle Wasy za swietnie przedstawiona Historie ;) ... pozdro for all i niech moc bedzie z nami ;)
Pomysł na odcinek :) Co by było gdyby w Epizodzie 3 zamiast Kenobiego do starcia z grievous'em został wybrany Anakin
Nie byłoby oryginalnej trylogii bo Palpatine nie miałby czasu zmanipulować Anakina, a Windu aresztowałby razem z radą Sidiousa.
Lucas wiedział, co robi, w przeciwieństwie do twórców nowej trylogii.
Ten mały Yoda i podobne bzdury dla 5 letnich dzieci.
Kozak materiał serio pozdro i wgl George w naszych sercach 😎☹️
zrób kiedyś film z dawnym intrem gdzie Palpatine sie śmiał pod końcem ale bez napisu Wściekłe wąsy
Swoją historie z gwiezdnymii wojnami zacząłem od wojen klonów uwielbiam to uniwersum oraz cieszę się że disney dokończył clone wars
Czekałem na nowy film, i się doczekałem :D
Dobrze robił, odrzucając pomysł trzeciej trylogii. Disney stworzył chłam, nic wspólnego z GW. Szkoda tylko, że sprzedał firmę.
Lucas poświecił wiele lat swojego życia, czas który mógł spędzić z rodziną by potem Disney zrobił sobie telenowele... Lucas zrobił wszystko od początku do końca (cześć 6 właściwie zamyka sagę według jego pomysłu i idei którą miał już na początku lat 80 tych), ale rzec jasna bazując na nostalgii i marce Disney postanowił wyru...ać fanów... No, ale zawsze znajdą się tacy co lubią takie naciągane bajeczki...
Jej nowy film
Bardzo mi przykro z powodu Lucas'a... Ale i tak Disney zjebał tą nową trylogię
Proponuje byś stworzył materiał o tym skąd wzięła się wtedy fascynacja (oryginalną trylogią). Sam siedząc i doszukując zdałem sobie sprawe z tego fenomenu, jednak ciekawi mnie czy jest to jeszcze z czymś związane
Z jednej strony dobrze ze Lucas oddał się rodzinie i sprzedał Gwiezdne, z drugiej szkoda, bo jego koncepcja była świetna. Disney jakoś to rozwija. Jedyną rzecz jaką mam im trochę za złe to to, że wszystkie poprzednie książki przekreślili i zaczęli tworzyć nowy kanon, choć plusem jest, że wrzucają smaczki z legend do kanonu. Choc i tak pamiętam jak źle się czułem w kinie słysząc że syn Hana nazywa się Ben a nie Jacen 😅
Moim najlepszym wspomnieniem ze Star wars jest jak miałem pięć lat jestem pierwszy zestaw i miecz świetlny z Lego Star wars wkręciłam się wtedy na Maksa do teraz mam świra na punkcie tego Universum
Najlepszy moment to kiedy Vader i klony wkraczają do świątyni Jedai.
Szkoda zmarnowanej trylogy 7/9 robione na szybko
Świetny odcinek. Dzięki
Po tym filmie mam jeszcze większy szacunek do Lucasa.
Nie ma co. Lucas nakręcił 6 filmów, które były dziełem jego życia i stały się najbardziej kultową sagą w historii. Trzecia trylogia jest spoko, ale i tak nie dorasta do pięt oryginalnej trylogii i prequelom.
Dobrze powiedziane popieram
Zgadzam się z tobą.
Walę w ciemno, że to świetny odcinek. Pozdrawiam.
Pamiętam jak wychodząc z sali kinowej z 7 epizodu, zobaczyłam kilku ludzi przebranych za postacie ze Star Wars a co najlepsze było można robić z nimi zdjęcia, generalnie się postarali z kostiumami, kostium Vadera wyglądał jak z filmu
Dlatego prawdziwe Star Wars kończy się na części szóstej.
Kino Słońce już nie istnieje. Ja jako 6 latek przemycony do kina przez kuzyna o 7 lat starszego. Nowa nadzieja. Nie spałem wtedy całą noc,
A w głowie jedno... czym jest MOC.?
genialny człowiek, który stworzył równie genialne uniwersum
Super Odcinek :)
Hmm, gdy byłem mniejszy brat się jarał star warsami i kiedyś przyszedłem do niego mówiąc że oglądałem star wars i wymieniałem mu postacie, jarałem się że dałem radę dobrze powiedzieć imiona zaledwie pięciu postaci
Najlepszym wspomnieniem z Gwiezdnych wojen, to oczywiście poznanie tego uniwersum :)
Oglądanie wojen klonów, pierwsze zestawy z lego, gry no i wiadomo filmy
A moja pierwsza część którą obejrzałem to chyba mroczne widmo.
Pomysł na film: Co się stało z ciałem Generała Grievousa, chodzi mi konkretnie żebyś opowiedział o projekcie N-K Necrosis, niby nie kanoniczne ale może być ciekawe
To zostało wyjaśnione w jednym z odcinku kanału Holocron. Po bitwie o Utapau egzoszkielet Grieviousa posłużył do opracowania nowego rodzaju droidów-zabójców, zaś kolekcja jego mieczy świetlnych została zdeponowana w imperialnym skarbcu.
Dla mnie nowa trylogia jest zła że strony scenariuszy i przepychanek reżyserów
Tak, Lucas zdecydowanie powinien dać innym więcej miejsca do pracy, samemu dać jedynie pomysł i zostawić to innym, wtedy nie byłby rąk zmęczony, a prequele mogłyby tylko na tym zyskać
W latach mlodosci mialem tylko 1 /5/6 czesc nagrana z tv na vhs zawsze wiedzialem ze jest gdzies nagrana czesc 4 ale sie okazalo ze tasma ta zostala nadpisana i dopiero gdy pojawil sie internet w domu to moglem w koncu obejrzec cala trylogie pierwsza i druga bo niestety nie puszczano tak czesto czwartej czesci tak jak piatej i szostej w tv i to byl jeden z najlepszych momentow jak moglem w 2007 roku obejrzec w koncu calosc
Moje najpiękniejsze wspomnienie to gdy wyobraziłem sobie Vadera wchodzącego do mojej klasy i duszącego moją wychowawczynię.
Jakoś dziwnie Cię rozumiem... q:
no dobra ja tego nie wiedziałam, ale ja bym nazwała 10 część tak, wściekłe wąsy ma smykałkę do robienia filmów z gwiezdnych wojen xd
najnowsza trylogia to syf.. zlepka kilku fajnych pomyslow z kiczem... Disney... to był dobry ruch marketingowy, ale słaby jesli chodzi o realizacje...Ja bym wolał ogladać cos w powazniejszym tonie niż bajkowe piu piu w kosmosie w starej obsadzie
Epizod 3 najlepsza część, walka Anakina i Obi-Wana to jest coś pięknego. Przemiana Anakina w Vadera i ogólnie przejście na ciemną stronę zrobione w cudowny sposób. Jak to pisze to w głowie od razu mam słynne "I HATE YOU" i żółte oczy Anakina
Nagrałbyś wersję która mogłaby być zrobiona przez Lukasa jako epizod 7, 8 i 9?
Te trzy części 7-9 to jedno wielkie gówno imo. W ogóle nie ten klimat, nie ten sens filmu, jakos nie przyciąga to uwagi i chęci oglądania następnych części ale obejrzałem bo byłem ciekaw co dalej się stało. Słabo
Trochę to się gryzie z tym cytatem: "31 października 2012 roku był przełomową datą dla każdego fana "Gwiezdnych wojen". To wówczas ogłoszono, że George Lucas za niebagatelną sumę 4 miliardów dolarów sprzedał Disneyowi prawa do marki "Star Wars"." Nasuwa się pytanie, czy to była faktycznie taka emocjonalna decyzja, czy czysto biznesowe podejście. Ja stawiam, że Lucas, po prostu spieniężył swój dorobek, musimy przecież wziąć pod uwagę, że prawa do marki, z książek, komiksów, gadżetów, zabawek, no wszystkiego co dotyczy tych marek, musiało przynosić mu kolosalne pieniądze, stąd taka kwota sprzedaży Disney'owi. Disney to korporacja, która nie weszła by w niepewny interes za takie pieniądze. Może Lucas faktycznie nie miał zamiaru kręcić następnych części, bo w sumie po co, prawdopodobnie motyw rodzinny jest prawdą, a mając dobre dochody z tantiem mógł sobie pozwolić, bo nie uwierzę, że nie ma zabezpieczenia w tej transakcji w postaci % od obrotów (powszechna praktyka w świecie filmowym). Jedno co mu pewnie spędza sen z powiek, to to, co Disney robi teraz z tą marką. Patrząc co zrobiono z "Marvel'em", należy się bać, jakie dalsze losy czekają Nasze kochane universum. Jestem z rocznika, który widział premiery w naszych kinach, potem były specjalne zapisy na trylogię na VHS, DVD, BR. Pamiętam "wojnę" jak Best Film spitolił Imperium Kontratakuje na VHS (posypane zabezpieczenie przed kopiowaniem), że obraz był fatalny. Jedno z piękniejszych wspomnień, jak w zaciszu domowym odpaliłem "Nową Nadzieję" z Atmosem i aż się odwróciłem, jak doszłedł mnie dźwięk początkowej sceny pościgu, że ciary poszły po grzbiecie. Pozdrawiam Wszystkich maniaków tego universum i tradycyjnie "Niech moc będzie z Wami - zawsze".