Oto przyczyna wielu nieszczęść od kilku ładnych lat -- nieumiejętność wygrywania główek we własnym polu karnym: - 2:33 nawet tak wysoki stoper, jak Wiech (tym razem dobrze ustawiony, ale co z tego) nie był w stanie wygrać główki z niższym przeciwnikiem, bo przeciwnik ATAKOWAŁ PIŁKĘ, a nie starał się przeszkadzać; - 4:02 to samo co wyżej, tylko w roli próbujacego przeszkadzać wystąpił Kupczak; na jego usprawiedliwienie nie jest on stoperem oraz nie miał do czynienia z walką w powietrzu z niższym zawodnikiem; niemniej jednak tamten atakował piłkę, Kupczak tylko starał się przeszkadzać; - 5:23 spóźniony Wiech, nie obserwujący piłki, tylko przeciwnika; jakby atakował lecącą piłkę, to wygrałby bez problemu tę główkę. Żaden trener od 3.ligi nie umiał nauczyć ŁKS-u obrony, nie tylko aspektu główek, ale i innych. Do tego stopnia to zaniedbano, że nawet stoperzy u nas grali i grają o wzroście oscylującym wokół 180 cm (Sobociński, Carlos, obecnie Guelen), bo ważniejsze od obrony jest niby wyprowadzanie piłki; nie prowadzę takich statystyk, ale jestem w stanie sobie wyobrazić, że % straconych bramek wynikających z przegranych główek we własnym polu karnym jest nadnaturalnie wysoki. P.S. 3:44 wzorcowa kontra i samolubstwo Pirulo (nie po raz pierwszy w historii zresztą).
Oto przyczyna wielu nieszczęść od kilku ładnych lat -- nieumiejętność wygrywania główek we własnym polu karnym:
- 2:33 nawet tak wysoki stoper, jak Wiech (tym razem dobrze ustawiony, ale co z tego) nie był w stanie wygrać główki z niższym przeciwnikiem, bo przeciwnik ATAKOWAŁ PIŁKĘ, a nie starał się przeszkadzać;
- 4:02 to samo co wyżej, tylko w roli próbujacego przeszkadzać wystąpił Kupczak; na jego usprawiedliwienie nie jest on stoperem oraz nie miał do czynienia z walką w powietrzu z niższym zawodnikiem; niemniej jednak tamten atakował piłkę, Kupczak tylko starał się przeszkadzać;
- 5:23 spóźniony Wiech, nie obserwujący piłki, tylko przeciwnika; jakby atakował lecącą piłkę, to wygrałby bez problemu tę główkę.
Żaden trener od 3.ligi nie umiał nauczyć ŁKS-u obrony, nie tylko aspektu główek, ale i innych. Do tego stopnia to zaniedbano, że nawet stoperzy u nas grali i grają o wzroście oscylującym wokół 180 cm (Sobociński, Carlos, obecnie Guelen), bo ważniejsze od obrony jest niby wyprowadzanie piłki; nie prowadzę takich statystyk, ale jestem w stanie sobie wyobrazić, że % straconych bramek wynikających z przegranych główek we własnym polu karnym jest nadnaturalnie wysoki.
P.S. 3:44 wzorcowa kontra i samolubstwo Pirulo (nie po raz pierwszy w historii zresztą).
❤
🙈🙈 szkoda słów.
Znowu zawód w końcówce meczu i brak zmian przez trenera… Kiedy ten kibic będzie miał wreszcie powody do radości?!
Oczy krwawią... Została miłość do tych barw, wiary i nadziei już nie ma.
Swoją drogą gdybyśmy my strzelili analogicznie na 2 : 1 , to wiesława dostałaby z jakieś 6-8 minut doliczonego czasu 😅