"Kod zła" - najstraszniejszy horror dekady? Oceniamy
HTML-код
- Опубликовано: 11 окт 2024
- Na rozmowę o filmie Osgooda Perkinsa zapraszają Julia Taczanowska, Maciej Satora i Łukasz Muszyński.
Agentka FBI Lee Harker zostaje przydzielona do nierozwiązanej sprawy seryjnego mordercy sprzed lat. W wyniku nieoczekiwanego obrotu zdarzeń ujawnione zostają dowody okultyzmu obecne podczas dokonywania zbrodni. Harker odkrywa osobiste powiązanie z zabójcą i zrobi wszystko, aby go powstrzymać, zanim ten uderzy ponownie.
#moviesię #kodzła #horror #recenzja - Развлечения
Wybitna rola Nicolasa Cage'a
Jak walenie silikonowa maska w blat należy do wybitnej sztuki filmowej.
Chyba 2 różne filmy oglądaliśmy
Kod Zła jest świetny wizualnie, dźwiękowo i Maikowo.
Oprócz tego tam nie ma nic.
Nic nie straszy.
Nic nie wciąga - było sporo ziewania.
Nic nie angażuje.
Do tego idiotyzmy scenariuszowe i mega mega mega wiotkie zakończenie, które zostawia z myślą "co za debilizm"
Trochę takie wrażenie "Chciałbym nakręcić filmowe Twin Peaks, ale się nie udało"
Takie 5/10 max z naciąganiem
też nie kumam opinii o tym, że ten film jest straszny. on się aż tak bardzo traktuje poważnie, że każdy nadnaturalny element wydaje się raczej śmieszny, nie ważne czy to jumpscare'y, lalki czy niestety irytująca postać Cage'a.
5 na 10 :??????? hahahahahahah dobry żart
jeżeli ktoś ocenia taki film 5 na 10 to widać, że kompletnie najmniejszego pojęcia o kinematografii nie ma. to wręcz żałosne ocenić na taką ocenę taki film
@@seikenshymelpumper jak ktoś ma pojęcie o kinematografii to wie, że każda opinia jest subiektywna i każdy film może jednocześnie otrzymać słabe jak i dobre oceny. doceniam w Longlegs ładne zdjęcia i dobre aktorstwo głównej aktorki, ale niestety głupoty w scenariuszu i brak poczucia strachu mi się nie podobają.
zdjęcia i klimat bardzo na plus ale ogółem film bardzo przeciętny jeśli chodzi o scenariusz i finał 5/10 to sprawiedliwa ocena
Przeciętny horror z metna filozofia, i jeszcze metniejsza podbudowa psychologiczna.
Ta dziwna ciężka atmosfera to głównie zasługa scenografa i zdjęć...to ratuje trochę ale nie na tyle by warty był zastanowienia. Przegadany i wydumany...kiepski aktorsko.
Przy nim Heritary to aecydzieło.