Panie Doktorze bardzo się cieszę, że już u Pana lepiej ze zdrowiem. Życzę tego zdrowia jak najwięcej. Dziękuję za kolejny wykład. Jak zawsze bardzo dobry.
Racja, bardzo interesujące o innych krajach, choć raczej z podróżami to już przeszłość. Teraz potrzeba jest jednego tematu: great reset Claus'a Schwab'a = nie będziesz nic posiadał i będziesz szczęśliwy (rozumiem dobrze, że miliarderzy, lobbyiści, dyktatorzy, interesariusze, politycy itd. jako pieresi zaczną?) Mantry "potrzebujemy great resetu" w towarzystwie ataku na demokracje, samostanowienie, praworządność i przede wszystkim gospodarkę (podstawę pokoju i dobrobytu) instrumentem testowania (jutro technologiczny totalitaryzm do izolacji przeciwników politycznych) potęgują strach. Bardzo bym prosiła i może nie tylko ja czuję się od roku jak w złym filmie.
DZIĘKUJE za wykład, Odnosząc się do poprzedniego komentarza w którym wspomniałem, że mieszkam od 3,5 roku we Wiedniu mogę trochę z mojej perspektywy coś dopowiedzieć. W czerwcu będę mieć 23 lata więc jestem młodym człowiekiem, ale od 20 mieszkam już sam. Do Wiednia przyjechałem studiować, za namową siostry, która już wcześniej ze szwagrem tu mieszkała. Niemieckim posługuję się w sposób płynny więc nie było to dla mnie problemem. Jak to młody człowiek, po 1 semestrze rzuciłem studia, czułem, że to nie dla mnie. Po 3 miesiącach wybrałem zawód: technik chłodnictwa. 2 miesiące temu miałem egzamin (końcowy zdałem) Co to systemu edukacji z mojej perspektywy. W kształceniu takich zawodów jak murarz, elektryk czy różnego rodzaju technicy kładzie się duży nacisk na praktykę w modelu 80/20. Czyli 80% praktyki w miejscu pracy 20% w szkole. Dziwi mnie to że praktyki w tych zawodach (murarz, piekarz, sprzedawca, elektryk) w 3 czy 4 klasie są już wynagradzane nawet na 1200-1400 euro miesięcznie, ja miałem zarobek w 3 i 4 klasie (kształcenie jako technik chłodnictwa trwa 3,5 roku ale mając maturę ma się w Austrii kształcenie zawodowe o 1 rok skrócone) właśnie w tych okolicach. W 1 czy 2 jest w okolicach 500-900 euro miesięcznie i mam tu na myśli 14 wypłat nie 12, bo w Austrii jest ustawowo Urlaubsgeld i Weinachtsgeld dla każdego pracownika. We Wiedniu rynek najmu jest zdominowany przez mieszkania socjalne bądź różnego rodzaju spółdzielnie mieszkaniowe, przez co najem jest tu tańszy i wiele osób nie kupuje mieszkań. Siostra przeprowadziła się ze szwagrem do większego mieszkania zostawiając mi 2 pokojowe mieszkanie z jednej z tutejszych spółdzielni (jest nich naprawdę sporo). Młody człowiek mając łeb na karku, nie wydając pieniędzy na głupoty i nawet ucząc się w zawodzie z przysłowiowej zawodówki, jest w stanie się tutaj utrzymać i nawet oszczędzać pieniądze. Austriacy i tutejszy rząd to prawda ciągle coś usprawnia, zwykle w jakiś drobnych sprawach, ale razem skumulowane dają duże rezultaty. W pandemii jako piersi wprowadzili maski, teraz maski FFP2, niedawno tak zwane Schnelltests do nabycia dla każdego w aptekach, ciągle jest tutaj taka kultura ala japoński Kaizen. Zaufanie do sądów, zgadzam się w 100%. Nie ma w tutejszych mediach żadnych afer etc. na ten temat w porównaniu do Polski. Korupcja, to samo ;). Z bezpieczeństwem, we Wiedniu również mogę się zgodzić, pomimo tego, że Wiedeń to "multikulti" i więcej tutaj cudzoziemców, czy dzieci cudzoziemców niż Austriaków :) Organizacje pracownicze i związki zawodowe, są wszędzie i w każdej branży, jest otwarty dialog pomiędzy pracownikami i pracodawcami by wszystkim żyło i pracowało się lepiej. Produktywność i organizacja pracy jest naprawdę niesamowita z mojego punktu widzenia, Obserwując tych Austriaków których spotkałem z którymi pracowałem czy pracuję i maiłem jednego szefa Austriaka, teraz mam drugiego mogę powiedzieć, że "Austriak 5 razy mierzy 1 raz boruje", są przezorni, patrzą na pieniądze z tym się zgodzę i wiele z nich jest raczej Eurosceptycznych z kolei tutejszy rząd (być może media przyciemniają mi ten obraz) jest Eurooptymistyczny. System transportu publicznego jest we Wiedniu ŚWIETNY, szybki i dla przeciętnego obywatela TANI. Naprawdę we Wiedniu to jest ewenement na skalę światową, moim zdaniem. System podatkowy Jeśli chodzi o podatek dochodowy, zniechęca, zwykle osoby, wysokowykwalifikowane, progresja po prostu zje gro owoców twojej pracy. Ale ponoć system podatkowy jest tu bardzo przejrzysty i to na plus, lecz podatek od zysków kapitałowych (wiem bo sam inwestuje w w akcje, obligacje ETF'y etc.) to jakaś "porażka" w porównaniu do Polski, żeby dla przeciętnego inwestora indywidualnego, który chce się zabezpieczyć na emeryturę (wiem mam 22 lata i myślę już o emeryturze) tak komplikować sprawę i jeszcze "dowalać" podatek rzędu 27,5% i nie dawać takich opcji jak IKE czy IKZE które jest w Polsce, ale mniejsza z tym. System emerytalny. Think tank agenda-austria.at (to tutejszy think tank podobny do think tanku pana Balcerowicza), mówi że nie będzie to do utrzymanie, zgodzę się z tym. Stopa zastąpienia na poziomie 80% jest nie do utrzymania. Emerytury też dostaje się 14 razy, również jest na emeryturę Urlaubsgeld i Weichnschtsgeld. Ceny żywności w Austrii są naprawdę wyższe niż w Niemczech w porównaniu do siły nabywczej pieniądza, wiem bo 2 wakacji (2016 i 2017) w liceum pracowałem w München w BMW więc mam prównanie. Nie wiem co jeszcze dopisać :) na razie skończę, jeszcze raz bardzo panu dziękuje za wszystkie wykłady. Życzę zdrowia i spokoju. Pozdrawiam z 12 Bezirku Wiednia, Adrian
Chyba nie o to chodzi. Tu nie chodzi żeby nas usadzić, pokazać jacy to jesteśmy be. Jeśli myślisz takimi kategoriami to właśnie prezentujesz to co powinniśmy w Polsce zwalczać
I taka wlasnie wypowiedz swiadczy ze cierpisz na dychotomie myslenia, inaczej to ujmijac intelektualne uposledzenie. Tak wiec tacy ludzie jak ty nie powinni sie wypowiadac, wchodzic w jaka kolwiek polemike.
Polski Noblista szczyt inteligencji LECH WAŁĘSA co skończył szkołe przyzakładową i zatrudnił sie stoczni i awansował na elektryka plus kablował , takich ludzi Polska ma za polityków i mędrców narodu , wstyd i hańba
Dziękuję za ogrom informacji. Jestem w trakcie pisania pracy semestralnej na temat gospodarki Austrii. Cieszę, że trafiłam na ten kanał. Pozdrawiam serdecznie
Bardzo dobrze się Pana słucha, kiedy opisywane doświadczenia są z pierwszej ręki. Oby więcej o naszych niemieckojęzycznych sąsiadach, ponieważ powinniśmy się od nich wiele nauczyć, ale też z nimi lepiej współpracować.
Nie wiedziałam, że Austriacy (poza Hitlerem) byli aż tak nadreprezentowani w zbrodniczych działaniach III Rzeszy. Trzeba przyznać, że polityka grania ofiary im się udała. Ciekawe w jakim stopniu chęć zdystanowania się od złej reputacji III Rzeszy i związenej z nią "niemieckośći" wpłynęła na wykształcenie się po II wojnie oddzielnej autraickiej tożsamośći narodowej.
Moje miasto Bielsko-Biała tez drukowało swoją Koronę pod wpływem tej inicjatywy. Dziś w Bielsku po czasach austryjackich pozostał jedynie alpejski styl w architekturze i ciepłe wspomnienie po cysorzu. Austryjacka historia śląska austryjackiego to czasy prosperity i szalonego rozwoju technologicznego dzikich Beskidów.
Nasz kraj, poza ostatnimi trzema dekadami przeżywał wcześniej okresy, gdy rozwiał się szybciej, niż Zachodnia Europa. Tak się działo pod rządami Kazimierza Wielkiego, II połowie XV w. jak odzyskaliśmy Pomorze Gdańskie, przez większość XVI wieku i na przełomie XIX i XX w., gdy weszła na nasze ziemie rewolta przemysłowa. Potem podgoniliśmy jeszcze wyraźnie za Gierka, by w następnej dekadzie przeżywać gospodarczą zapaść. W chwili obecnej nasz dystans do Zachodu jest minimalnie mniejszy, niż na koniec XVI stulecia i niewykluczone, że najmniejszy w całej naszej historii, gdyż PKB per capita nie jest obiektywnym wskaźnikiem, nawet licząc wg PPP. Nadal jednak mamy wiele do zrobienia, wykonaliśmy spory postęp przez ostatnie trzy dekady, ale też pod względem posiadanych majątków, czy płac jesteśmy wyraźnie w tyle. Za jakieś 3-4 dekady możemy mieć nawet taki sam PKB czy eksport per capita, jak Zachodnia Europa. Nasze płace i majątki będą jednak nadal wyraźnie mniejsze, niż na Zachodzie i w tej kwestii będziemy mieli wiele do poprawy. Fajnie, że Polska chce być potęgą, ale przede wszystkim należy zacząć rozmawiać otwarcie o gospodarce i przestać wynosić na piedestały takie okresy, jak II Rzeczypospolita ani tym bardziej brać z tych czasów wzorce. Naszym problemem jest, że nie stawiamy gospodarki na I miejscu i tak naprawdę zawsze dla nas były sprawy "ważniejsze". Nigdy nie mieliśmy też żadnych kolonii, choć Tobago, Gambia i Madagaskar miały realne szanse stać się w przeszłości naszymi koloniami. Nie mieliśmy też kompanii handlowych, jak Szwecja, Dania, Niemcy, Francja, Hiszpania, Włochy, Rosja, Portugalia, czy Anglia. Warto pamiętać o tym, że nasz kraj de facto zawsze był słabiej rozwinięty, niż kraje Zachodniej Europy, a I RP przestała istnieć w XVIII wieku także dlatego, że była bardzo słaba gospodarczo i Czasy Stanisławowskie prawie nic nie dały w materii gospodarczej :P
Interesujace, zapomniane watki historyczne, dotyczace Austri. Kompetentny, objektywny przekaz poparty duza Pana wiedza i wysilkiem . Hut ab . Dziekuje bardzo i pozdrawiam Pana z Kempten i zycze duzo zdrowia 🍀
Ciekawiłby mnie materiał o NRD. Ciągle słyszymy jacy to my gorsi od niemców,a tu takie NRD, także zamieszkałe przez Niemców, które sobie gorzej poradziło po 89 niż my. Jak to wyjaśnić?
Podziwiam Pana, prosto ze szpitala i już Pan tworzy. Moim marzeniem byłoby gdyby używałby Pan swojej wiedzy w jakimś think tanku typu strategy&Future. Może byście mieli jakiś wpływ na polityków... byłaby nadzieja na przyszłość naszego kraju :)
Jaja sobie robisz z tym S & F? Przecież to agenda wiadomych wpływów, bartosiak i ska robią wodę z mózgu tym fantazjowaniem i straszeniem maluczkich zdezorientowanych zjadaczy chleba.
@@dylewski1 dzień dobry nagra pan film o wielkiej Brytanii i o skutkach brexitu na pozycję i gospodarkę wielkiej Brytanii? Myślę że byłoby to ciekawy temat :-)
@@dylewski1 Wspomniał Pan na wykładzie że Austriacy i Niemcy mają ten sam język, chyba niezupełnie, bo austriacki "dialekt" znacząco różni się od standardowego niemieckiego.
Odnośnie standardów demokracji to ja przypominam co się stało z prezydenturą Pana Jörga Haidera. Poziom "bezpieczeństwa" na ulicach w nocy wg statystyk w Wiedniu i w Polskim mieście jest nieporównywalny, co kolejny raz ośmiesza oficjalne, politycznie poprawne wskaźniki. Co do odszkodowań to proszę pytać o reparacje dla polaków. Porachunki Austriaków z Żydami są interesujące tylko w kontekście polskich strat. No, chyba że pracownik Agory pyta. Poza tym dziękuje za opracowanie i zdrowia życzę!
Jörg Haider nigdy nie byl prezydentem Austrii. Austria zakonczyla ( po cichu, bez informowania opinii publicznej) dopiero kilka lat temu rozrachunki pozydowskie. Przez cale lata sprawdzano drobiazgowo kazdy zgloszony przypadek, gdyz bylo mnostwo pozwow bez uzasadnienia. Wszystko jest szczegolowo wymienione w necie, choc trudno do tego dotrzec. Na szczescie kraj mogl wyplacic roszczenia gotowka, czesciowo pozwracano mienie. Przez te lata wydawano ksiazke wielkosci ksiazki telefonicznej, w ktorej zamieszczano przypadki do przebadania. Przecietny Austriak nie mial o tym bladego pojecia. Natomiast Polska wyplacila Austriakom po wojnie az 73 miliony szylingow w ramach umow imdenizacyjnych. To byla wtedy ogromna suma. .
@@ewas.3015 Ewa S. Jörg Haider nigdy nie był prezydentem Austrii, a powinien być zgodnie z wola suwerena....taka to demokracja panuje na tak zwanym zachodzie (Le Pen etc). To, że rząd Austryjacki działa za plecami swoich własnych obywateli również pozostawia wiele do życzenia w kwestii uczciwości władz demokratycznych, oszukujących swoich własnych obywateli. Gdyby Austriacy wiedzieli o tych działaniach, Haider z pewnością miałby większe poparcie. To, że Austria wypłaciła Żydom pieniądze to żadne szczęście. Może dla Pani. Skandalem i koszmarem jest to, że władze w Polsce wypłaciły polskimi pieniędzmi te 73 miliony szylingów to jakiś koszmar i wielkie nieszczęście. Nawet większe nieszczęście od faktu, że Polakom nikt nie zapłacił odszkodowania za straty i za ofiary. A polskie ofiary są tutaj najważniejsze. Dziękuje za informacje o tej skandalicznej inicjatywie indemnizacyjnej za PRL.
Ciekawy wykład! Na początek życzę Panu jak najszybszego powrotu do pełni sił i pozostawania w ich towarzystwie jak najdłużej to możliwe. Ponieważ każde nowe odkrycie jest źródłem co najmniej kilkudziesięciu równie nowych pytań, tak i w moim przypadku otrzymane informacje płodzą znaki zapytania w iście króliczym tempie. Zastanawiam się jakie definicje rzeczywistości przedstawianych w zaprezentowanych statystycznych wykresach używają ich autorzy i do jakich zmiennych się ograniczają podczas tworzenia wykresów? Poza tym metodologicznym problemem zadaję sobie pytanie czy jakakolwiek ekonomiczna „reforma” (zmiana, naprawa, wzmożona praca, ekstra wysiłek) może odnieść sukces troszkę większy od nadzwyczaj cząstkowego bez uprzedniego złamania totalniackiej dominacji banków centralnych? (eksperyment z Wörgl). Na koniec zaś pełen podziwu stwierdzam, że Austriacy są genialni! Potrafili wmówić całemu światu, że Mozart był Austriakiem a Hitler Niemcem.
A ja właśnie zakończyłem Covida w szpitalu i dochodzę do siebie w domu. I złego słowa nie powiem na szpital MSWIA we Wrocławiu. Mam już 64 i parę razy byłem w szpitalu i nie narzekam. Przestańmy po szpitalach jeździć jak po burej suce.
Mogę o Austrii wypowiadać się w samych superlatywach , jestem rezydentem tego pięknego kraju . Służba zdrowia na światowym poziomie , tutaj jest jedno powiedzenie , " chory biedny człowiek nie może płacić podatków państwu" i lekarze starają się jak mogą dbając i wysyłając swoich pacjentów do specjalistów aby mogli pracować i płacić podatki.
Jak zwykle świetny wykład, Panie Zbigniewie, dziękuję! A historia Austrii zaczyna się mniej więcej w XIII wieku już, jako części Świętego Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego. Tak między wierszami, Austria w XIX w. nie miała realnych szans na zjednoczenie całych Niemiec, gdyż większość niemieckich państewek chciała zjednoczenia pod przewodnictwem Prus. Austriaccy Habsburgowie wcześniej mieli przecież szansę się wykazać, jako cesarze Świętego Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego, ale za ich rządów rozbicie dzielnicowe Niemiec, trwające praktycznie od X wieku jedynie się pogłębiało, a w XVII-XVIII w. na Święte Cesarstwo Rzymskie liczyło ponad 1500 państw i znaczyło na Starym Kontynencie coraz mniej. Do Austrii emigrują także Niemcy i jest to kraj z bardzo wysokim odsetkiem ludności z tłem migracyjnym, znacznie wyższym, niż same Niemcy. Jeśli Niemcy i Austria nie zostaną "zjedzone" przez emigrantów z Afryki i Azji Mniejszej, całkiem możliwe, że niegdyś się zjednoczą. W skład I Rzeszy Niemieckiej w X w. wchodziły prawie całe dzisiejsze Niemcy, Czechy, Austria, Belgia, Luksemburg, Szwajcaria, Liechtenstein, Holandia, całe połacie dzisiejszej Francji, a także połowa dzisiejszych Włoch wraz z Rzymem i Państwem Papierskim :D
Dokladnie, w 45' to wlasnie tam uciekali ludzie SS, tam bylo tez wywiezione zloto 3 rzeszy. Austiacy pobudowali osiedla w miejscu obozow zaglady. Nie ma sladu 🤣
Godzinny wykład - nieźle. Nie wiem jak w Austrii traktuje się studentów, ale jak traktuje się studentów w Polsce to mamy dowód- serwisy.gazetaprawna.pl/edukacja/artykuly/8117012,na-czym-zarabiaja-uczelnie-student-warunek.html i przez, między innymi, takie traktowanie + słabe zarobki młodzi lekarze emigrują. W ogóle Polska jest znana w europie jako "fabryka lekarzy". Nie studiowałem medycy, ale u mnie na uczelni np. często spóźniano się (nawet 3 miesiące) z wypłatą stypendiów, a dziekan ze swoją katedrą latał na konferencje do USA za grube pieniądze. Nie za bardzo się chce żyć, w tak zorganizowanym państwie.
Wykad jak zwykle swietny. Drobna uwaga, w 25 minucie wspomina Pan ze Odsiecz Wiedienska miala miejsce w 1863 - wydaje mi sie, ze byl to 1683 ;). Pozdrawiam!
10/10 Super. Ja z kolei byłem w szpitalu w 2021 ale na Sonderklasse w Linzu piękne miasto ale Lockdown :( uważam jednak że brak w Austrii inowacyjności i potencjału ludzkiego w postaci młodych ludzi. Strasznie stare społeczeństwo
Spokojnie około 3 lata temu za wpis na listę studentów na medycynę w Polsce wystarczyło " jak to sie mówi wdzięczność " 33 tysiące -grosze. 25 lat temu mój kolega musiał DAĆ wartość Poloneza , ale córka dziś jest LEKARZEM i takiego "poloneza" zarabia w miesiąc( 30 -70 tyś ) - warto ?
Wiem że to polityka ale Pan częściowo już poruszył ten temat. Więc postawię pytanie. Jak to jest że najwięksi światowi oprawcy współczesnych czasów byli "obcokrajowcami " w krajach w których rządzili. Hitler (Austriak)- w Niemczech, Stalin (Gruzin) w ZSRR i kilku innych.
Mi najbardziej podobało się to, czy to w Niemczech czy Austrii, oni biorą swoje firmy do pracy, co z tego ze te firmy wynajmują Polaków, Słowaków czy madziarow, ale podatki odprowadzane są u nich. Robią fabryki swoimi firmami a nie jak w Polsce. Może wina tez tego, ze w Polsce jest mnóstwo zagranicznych inwestorów.
Dużo zdrowia Panie Zbigniewie. LGBT to są prawdziwi ludzie, ale niestety oszalały polskich rząd szczuje na ludzi. I tak, gospodarka jest bardzo ważna. Warto brać przykład z Austriaków, ja również zazdroszczę im porządku i czystości w przestrzeni publicznej, u nas tylko kicz, tandeta i wszechobecna szyldoza.
Panie Doktorze, jak zawsze bardzo ciekawy wykład. Nie wspomniał Pan o tym, że Austria została wykupiona z bloku wschodniego za złoto zrabowane przez Niemców w czasie wojny. Dużo zdrowia życzę i czekam na następny wykład !
@@zibisbiegienius3065 Niestety nie ma na nią oficjalnych materiałów. Austriacy według oficjalnych źródeł wymodlili sobie wycofanie wojsk radzieckich, ale jak wiadomo Sowiecka Armia nie robiła niczego za darmo, a już na pewno nie wujek Stalin. Dzięki proklamowaniu neutralności na terenie Wiednia odbywały się wszelkie negocjacje, gry wywiadów oraz wymiany szpiegów.
Witam Panie Zbyszku, z przyjemnością zauważam że na niwie naukowo- pedagogicznej Pan ROZKWITL :) Z zainteresowaniem słucham Pana wykładów. Życzę zdrowia i pozdrawiam - Marek Zdyb /również dr inz., po PW/. Dawny kolega ze wspólnej działalności w Polkat Holding, Warszawa.
niech są lepsi... my nie musimy być lepsi, a jak chcemy to powinniśmy sie odwrócić i iść w przeciwnym kierunku po 15 latach w angli widze gdzie to dąży, wieksza niewola i korporacyjność. Ziemia ważna nasza, a nie praca w korporacji nie mamy w genach zachlanności zachodu i moim zdaniem dobrze. Uważam że boją się trochę nas bo jakby rządzili polacy i nie mielibyśmy kagańca to zachodni wysysacze mogliby ucierpieć, ale my sie nie sprzeciwiamy bo chciwość jakaś mała u nas dzieki Bogu:)
Na początku dziękuję Panu za ciekawy materiał. Wśród wielu trafnych spostrzeżeń, zawarł Pan niestety także wiele stereotypów, które nijak się mają do rzeczywistości. Statystyka, rankingi i dane statystyczne to najmniej wiarygodne materiały bo bardzo podatne na manipulacje chociażby poprzez zastosowanie korzystnej dla określonych podmiotów metodologii, ale rozumiem że na jakichś quasi naukowych, powszechnie cytowanych danych chciał się Pan opierać. Po pierwsze służba zdrowia w RFN, jakkolwiek lepsza ze zrozumiałych względów niż w Polsce, nie jest wcale taka rewelacyjna jak Pan opowiada, a oczekiwanie na termin do specjalisty, czy znalezienie kompetentnego lekarza przypomina problemy z naszego kraju. Miał Pan po prostu pecha w Polsce, a szczęście w Niemczech. Jak wszędzie są szpitale lepsze i gorsze, ba...są i takie w których leczenie pacjenci sobie odradzają jako ryzykowne. Jeśli nie wierzyć w teorie spiskowe to Ś.P. Jan Kulczyk zmarł w renomowanym wiedeńskim szpitalu na powikłania, po zabiegu kardiologicznym. Śmiem twiedzić, że w szpitalu MSWiA by przeżył tą operację... Kwestia alkoholizmu w Austrii i Niemczech, to także bardzo ciekawy temat, ponieważ jesteśmy karmieni narzuconym odgórnie stygmatem, że to Polacy mają zdecydowanie większy problem z alkoholem. Nic bardziej mylnego, Niemcy i Austriacy piją po prostu w zaciszu domowym, ewentualnie wracają "na gazie"taksówką a ponieważ w kulturze mają donosicielstwo i wzajemne podglądanie, w swoim dobrze rozumianym interesie chronią swoje dobre imię i skutecznie unikają wścibskich oczu sąsiadów. Alkoholizm skrzętnie ukrywany, nazywany przez naiwnych wyższą kulturą picia, jest takim samym problemem jak stereotypowy pijak przed polskim monopolowym. Mentalność ma tutaj kluczowe znaczenie. Co do rzekomej , genetycznej uczciwości Austriaków to zachęcam Pana do przejrzenia chociażby afery łapówkarskiej z Steyr AG i Pandurami dla czeskiej armii czy dokonań firmy Strabag , chociażby na polskim poletku zamówień publicznych. To takie przykłady pierwsze z brzegu, bo jest tego dużo więcej. Co do kwestii przedstawianych w ankietach odnośnie poziomu strachu wobec Ausländerów, to jest to temat tak niepoprawny politycznie w Austrii i tak cenzurowany, że rozbawił mnie Pan setnie, cytując te dane jako rzetelne. Zachęcam Pana by zweryfikował te dane osobiście spacerując po północy wiedeńskimi Rudolfsheim-Fünfhaus, Landstaße czy Meindling. Równie dobrze, można wyrabiać sobie zdanie o Polsce czytując Der "Onet", "Wyborczą" czy Nie, ale co kto lubi. Jako pracownik naukowy, zdaje Pan sobie również doskonale sprawę jak "obiektywne" są światowe rankingi Uczelni Wyższych i za co się zbiera w nich punkty, więc warto byłoby ten temat kiedyś rozwinąć, bo miejsce w rankingu to tylko część prawdy o poziomie kształcenia. Zaskoczył mnie Pan bardzo, kpiąco wątpiącym stwierdzeniem, że jakoby Polsce nikt w prawidłowym rozwoju gospodarczym i społecznym po transformacji nie przeszkadzał. Jest wręcz odwrotnie, zaczynając na braku po 1989 roku lustracji wśród prawników, dziennikarzy i pracowników naukowych, co się odbija czkawką do tej pory. Kończąc na bezkarności zagranicznych służb na terenie RP z BND, Mossadem, CIA i FSB w tym FSB Ukrainy kończąc. Znamiennym jest również ilość polskich ministrów spraw zagranicznych po 1989 roku o pochodzeniu żydowskim, co moim skromnym zdaniem jest niezrozumiałą nadreprezentacją tej prawie nieistniejącej już w Polsce mniejszości narodowej. Ma to oczywiście swój wpływ na kierunki i skuteczność polityki zagranicznej. O rabunkowej prywatyzacji, czy udziale zagranicznych podmiotów w polskim rynku prasowym szkoda nawet wspominać. Poziom z jakiego startowały Austria i Niemcy był nieporównywalnie lepszy, a cudem jest że w tak niesprzyjających warunkach Polsce udało się tak nadgonić stracone lata. Jest oczywiście jeszcze bardzo dużo do zrobienia, ale z satysfakcją można stwierdzić, że statystyczny Niemiec czy Austriak gdyby się zetknął z polskimi realiami w najgorszych latach transformacji niechybnie po miesiącu takiej egzystencji poszukałby suchej gałęzi. P.S. Odsiecz Wiedeńska była w 1683 roku, ale domyślam się, że był to z Pana strony czeski błąd. Pozdrawiam i jeszcze raz mimo tej polemiki dziękuję za wartościowy materiał.
dzięki za wypowiedź :-) między częścią zachodnią a wschodnią Niemiec jest duża różnica, nie wiem gdzie Pan mieszka ... poza tym, ja z zasady opowiadam moją biografię, choć nie mówię tego wprost ... badania ankietowe dotyczyły opinii Niemców o SOBIE, Austriaków o SOBIE, Polaków o SOBIE, tu nie ma miejsca na manipulacje ... owszem, Polska po 1989 jest polem rozgrywek i manipulacji ... ja o tym mówię, choć nie wymieniam nazwisk ... a co do rozwoju - liczby są lepsze niż realia :-)
Panie Zbigniewie Jak przykład z Wörgl odnosi się do ujemnych stóp procentowych ? Czy oznacza to, że przyszłość nie jawi się tylko w szarych barwach ? Pozdrawiam
do Wielki8ego Kryzysu 1929-33 był pełny liberalizm ... potem protekcjonizm Keynesa do 1980 ... a potem znów liberalizm Friedmana ... teraz pora na protekcjonizm, może mmt ...
Panie Doktorze bardzo się cieszę, że już u Pana lepiej ze zdrowiem. Życzę tego zdrowia jak najwięcej. Dziękuję za kolejny wykład. Jak zawsze bardzo dobry.
Fajnie że będzie odcinek i zdrowia Panie Zbigniewie.
O, i to jeszcze odcinek o Pana ulubionej Austrii.
W końcu Pan dodał film o innym kraju, proszę nie przerywać tej seri.
Racja, bardzo interesujące o innych krajach, choć raczej z podróżami to już przeszłość. Teraz potrzeba jest jednego tematu: great reset Claus'a Schwab'a = nie będziesz nic posiadał i będziesz szczęśliwy (rozumiem dobrze, że miliarderzy, lobbyiści, dyktatorzy, interesariusze, politycy itd. jako pieresi zaczną?)
Mantry "potrzebujemy great resetu" w towarzystwie ataku na demokracje, samostanowienie, praworządność i przede wszystkim gospodarkę (podstawę pokoju i dobrobytu) instrumentem testowania (jutro technologiczny totalitaryzm do izolacji przeciwników politycznych) potęgują strach. Bardzo bym prosiła i może nie tylko ja czuję się od roku jak w złym filmie.
DZIĘKUJE za wykład,
Odnosząc się do poprzedniego komentarza w którym wspomniałem, że mieszkam od 3,5 roku we Wiedniu mogę trochę z mojej perspektywy coś dopowiedzieć.
W czerwcu będę mieć 23 lata więc jestem młodym człowiekiem, ale od 20 mieszkam już sam.
Do Wiednia przyjechałem studiować, za namową siostry, która już wcześniej ze szwagrem tu mieszkała. Niemieckim posługuję się w sposób płynny więc nie było to dla mnie problemem.
Jak to młody człowiek, po 1 semestrze rzuciłem studia, czułem, że to nie dla mnie.
Po 3 miesiącach wybrałem zawód: technik chłodnictwa.
2 miesiące temu miałem egzamin (końcowy zdałem)
Co to systemu edukacji z mojej perspektywy. W kształceniu takich zawodów jak murarz, elektryk czy różnego rodzaju technicy kładzie się duży nacisk na praktykę w modelu 80/20. Czyli 80% praktyki w miejscu pracy 20% w szkole.
Dziwi mnie to że praktyki w tych zawodach (murarz, piekarz, sprzedawca, elektryk) w 3 czy 4 klasie są już wynagradzane nawet na 1200-1400 euro miesięcznie, ja miałem zarobek w 3 i 4 klasie (kształcenie jako technik chłodnictwa trwa 3,5 roku ale mając maturę ma się w Austrii kształcenie zawodowe o 1 rok skrócone) właśnie w tych okolicach. W 1 czy 2 jest w okolicach 500-900 euro miesięcznie i mam tu na myśli 14 wypłat nie 12, bo w Austrii jest ustawowo Urlaubsgeld i Weinachtsgeld dla każdego pracownika.
We Wiedniu rynek najmu jest zdominowany przez mieszkania socjalne bądź różnego rodzaju spółdzielnie mieszkaniowe, przez co najem jest tu tańszy i wiele osób nie kupuje mieszkań.
Siostra przeprowadziła się ze szwagrem do większego mieszkania zostawiając mi 2 pokojowe mieszkanie z jednej z tutejszych spółdzielni (jest nich naprawdę sporo). Młody człowiek mając łeb na karku, nie wydając pieniędzy na głupoty i nawet ucząc się w zawodzie z przysłowiowej zawodówki, jest w stanie się tutaj utrzymać i nawet oszczędzać pieniądze.
Austriacy i tutejszy rząd to prawda ciągle coś usprawnia, zwykle w jakiś drobnych sprawach, ale razem skumulowane dają duże rezultaty. W pandemii jako piersi wprowadzili maski, teraz maski FFP2, niedawno tak zwane Schnelltests do nabycia dla każdego w aptekach, ciągle jest tutaj taka kultura ala japoński Kaizen.
Zaufanie do sądów, zgadzam się w 100%. Nie ma w tutejszych mediach żadnych afer etc. na ten temat w porównaniu do Polski.
Korupcja, to samo ;).
Z bezpieczeństwem, we Wiedniu również mogę się zgodzić, pomimo tego, że Wiedeń to "multikulti" i więcej tutaj cudzoziemców, czy dzieci cudzoziemców niż Austriaków :)
Organizacje pracownicze i związki zawodowe, są wszędzie i w każdej branży, jest otwarty dialog pomiędzy pracownikami i pracodawcami by wszystkim żyło i pracowało się lepiej.
Produktywność i organizacja pracy jest naprawdę niesamowita z mojego punktu widzenia,
Obserwując tych Austriaków których spotkałem z którymi pracowałem czy pracuję i maiłem jednego szefa Austriaka, teraz mam drugiego mogę powiedzieć, że "Austriak 5 razy mierzy 1 raz boruje", są przezorni, patrzą na pieniądze z tym się zgodzę i wiele z nich jest raczej Eurosceptycznych z kolei tutejszy rząd (być może media przyciemniają mi ten obraz) jest Eurooptymistyczny.
System transportu publicznego jest we Wiedniu ŚWIETNY, szybki i dla przeciętnego obywatela TANI. Naprawdę we Wiedniu to jest ewenement na skalę światową, moim zdaniem.
System podatkowy
Jeśli chodzi o podatek dochodowy, zniechęca, zwykle osoby, wysokowykwalifikowane, progresja po prostu zje gro owoców twojej pracy. Ale ponoć system podatkowy jest tu bardzo przejrzysty i to na plus, lecz podatek od zysków kapitałowych (wiem bo sam inwestuje w w akcje, obligacje ETF'y etc.) to jakaś "porażka" w porównaniu do Polski, żeby dla przeciętnego inwestora indywidualnego, który chce się zabezpieczyć na emeryturę (wiem mam 22 lata i myślę już o emeryturze) tak komplikować sprawę i jeszcze "dowalać" podatek rzędu 27,5% i nie dawać takich opcji jak IKE czy IKZE które jest w Polsce, ale mniejsza z tym.
System emerytalny.
Think tank agenda-austria.at (to tutejszy think tank podobny do think tanku pana Balcerowicza), mówi że nie będzie to do utrzymanie, zgodzę się z tym. Stopa zastąpienia na poziomie 80% jest nie do utrzymania. Emerytury też dostaje się 14 razy, również jest na emeryturę Urlaubsgeld i Weichnschtsgeld.
Ceny żywności w Austrii są naprawdę wyższe niż w Niemczech w porównaniu do siły nabywczej pieniądza, wiem bo 2 wakacji (2016 i 2017) w liceum pracowałem w München w BMW więc mam prównanie.
Nie wiem co jeszcze dopisać :) na razie skończę, jeszcze raz bardzo panu dziękuje za wszystkie wykłady.
Życzę zdrowia i spokoju.
Pozdrawiam z 12 Bezirku Wiednia,
Adrian
dziękuję za Pana wypowiedź ... sporo wnosi :-)
Hej, mam pytanie, jak teraz z pracą w Austrii? Potrzeba pracowników? Z góry dzięki za odpowiedź;)
Tylko w Polsce idzie się do drugiego szpitala leczyć skutki "leczenia" w pierwszym:D
A skąd wiesz, że tylko w Polsce?
Zdrowie Panie Zbigniewie.
Już mi się temat podoba. Będzie trzeba po pracy obejrzeć :)
Dobrze że jest ktoś, kto przedstawia Polakom ile znaczą w światowej polityce i o ich miejscu w Świecie.
niby ile znaczą? niewiele. I wyszli z wojny jako "ofiary", chichot losu
Chyba nie o to chodzi. Tu nie chodzi żeby nas usadzić, pokazać jacy to jesteśmy be. Jeśli myślisz takimi kategoriami to właśnie prezentujesz to co powinniśmy w Polsce zwalczać
@@thomasmazur5787 Cały Świat wam tłumaczy, nawet Rodacy a wy dalej myślicie że jesteście siła Europy.😂
I taka wlasnie wypowiedz swiadczy ze cierpisz na dychotomie myslenia, inaczej to ujmijac intelektualne uposledzenie. Tak wiec tacy ludzie jak ty nie powinni sie wypowiadac, wchodzic w jaka kolwiek polemike.
Polski Noblista szczyt inteligencji LECH WAŁĘSA co skończył szkołe przyzakładową i zatrudnił sie stoczni i awansował na elektryka plus kablował , takich ludzi Polska ma za polityków i mędrców narodu , wstyd i hańba
Dziękuję za ogrom informacji. Jestem w trakcie pisania pracy semestralnej na temat gospodarki Austrii. Cieszę, że trafiłam na ten kanał. Pozdrawiam serdecznie
Wspaniałe materiały. Dziękuję i łapka w górę.
Bardzo dobrze się Pana słucha, kiedy opisywane doświadczenia są z pierwszej ręki. Oby więcej o naszych niemieckojęzycznych sąsiadach, ponieważ powinniśmy się od nich wiele nauczyć, ale też z nimi lepiej współpracować.
Jak zwykle rzetelny materiał, dziękuję za kolejną porcję wiedzy, której próżno szukać w szkole czy na studiach (z paroma wyjątkami).
Dziękuję I pozdrawiam
Jeden z lepszych Pana wykładów,. Podoba mi się zwłaszcza uczciwe podejście do austryjackiej historii ostatnich kilkudziesięciu lat .
Wykład interesujący i dający do myślenia.
Pozdrawiam i życzę zdrowia Panie Zbigniewie
Nie wiedziałam, że Austriacy (poza Hitlerem) byli aż tak nadreprezentowani w zbrodniczych działaniach III Rzeszy. Trzeba przyznać, że polityka grania ofiary im się udała. Ciekawe w jakim stopniu chęć zdystanowania się od złej reputacji III Rzeszy i związenej z nią "niemieckośći" wpłynęła na wykształcenie się po II wojnie oddzielnej autraickiej tożsamośći narodowej.
Zdrówka!
Bardzo ciekawe wykłady. Pozdrawiam z Rzeszowa
Dobrze, że już Pan do nas wrócił (oglądamy z mężem każdy odcinek). Życzymy dużo zdrowia ❤
Dziękuję za super wykład :)
dziekuje za dobry wykład....pzdr
Moje miasto Bielsko-Biała tez drukowało swoją Koronę pod wpływem tej inicjatywy. Dziś w Bielsku po czasach austryjackich pozostał jedynie alpejski styl w architekturze i ciepłe wspomnienie po cysorzu. Austryjacka historia śląska austryjackiego to czasy prosperity i szalonego rozwoju technologicznego dzikich Beskidów.
Dziękuję za dobry odcinek i życzę powrotu do zdrowia 💥💥💥👍
Ja bylem w Salzburgu w 2015 roku: 1 dniowe zwiedzanie. Bardzo piekne miasto. Polecam.
Ciekawy film, bardzo przydał mi się na studia :) Dużo zdrowia życzę!
Kolejny wspaniały wyklad. Dużo zdrowia panie doktorze.
Nasz kraj, poza ostatnimi trzema dekadami przeżywał wcześniej okresy, gdy rozwiał się szybciej, niż Zachodnia Europa. Tak się działo pod rządami Kazimierza Wielkiego, II połowie XV w. jak odzyskaliśmy Pomorze Gdańskie, przez większość XVI wieku i na przełomie XIX i XX w., gdy weszła na nasze ziemie rewolta przemysłowa. Potem podgoniliśmy jeszcze wyraźnie za Gierka, by w następnej dekadzie przeżywać gospodarczą zapaść. W chwili obecnej nasz dystans do Zachodu jest minimalnie mniejszy, niż na koniec XVI stulecia i niewykluczone, że najmniejszy w całej naszej historii, gdyż PKB per capita nie jest obiektywnym wskaźnikiem, nawet licząc wg PPP. Nadal jednak mamy wiele do zrobienia, wykonaliśmy spory postęp przez ostatnie trzy dekady, ale też pod względem posiadanych majątków, czy płac jesteśmy wyraźnie w tyle. Za jakieś 3-4 dekady możemy mieć nawet taki sam PKB czy eksport per capita, jak Zachodnia Europa. Nasze płace i majątki będą jednak nadal wyraźnie mniejsze, niż na Zachodzie i w tej kwestii będziemy mieli wiele do poprawy. Fajnie, że Polska chce być potęgą, ale przede wszystkim należy zacząć rozmawiać otwarcie o gospodarce i przestać wynosić na piedestały takie okresy, jak II Rzeczypospolita ani tym bardziej brać z tych czasów wzorce. Naszym problemem jest, że nie stawiamy gospodarki na I miejscu i tak naprawdę zawsze dla nas były sprawy "ważniejsze". Nigdy nie mieliśmy też żadnych kolonii, choć Tobago, Gambia i Madagaskar miały realne szanse stać się w przeszłości naszymi koloniami. Nie mieliśmy też kompanii handlowych, jak Szwecja, Dania, Niemcy, Francja, Hiszpania, Włochy, Rosja, Portugalia, czy Anglia. Warto pamiętać o tym, że nasz kraj de facto zawsze był słabiej rozwinięty, niż kraje Zachodniej Europy, a I RP przestała istnieć w XVIII wieku także dlatego, że była bardzo słaba gospodarczo i Czasy Stanisławowskie prawie nic nie dały w materii gospodarczej :P
Quality! Dobrze, ze juz sie Pan lepiej czuje, pozdrowienia i jak zwykle dzieki za fakty!
dobrze Pana widzieć całego i wracającego do zdrowia i pełni sił! bardzo ciekawy materiał, pozdrawiam!
Interesujace, zapomniane watki historyczne, dotyczace Austri. Kompetentny, objektywny przekaz poparty duza Pana wiedza i wysilkiem . Hut ab . Dziekuje bardzo i pozdrawiam Pana z Kempten i zycze duzo zdrowia 🍀
No to czekamy na przypływ rzetelnej informacji przy kawce
Ciekawiłby mnie materiał o NRD. Ciągle słyszymy jacy to my gorsi od niemców,a tu takie NRD, także zamieszkałe przez Niemców, które sobie gorzej poradziło po 89 niż my. Jak to wyjaśnić?
Bardzo dobry materiał, dziękuję! :) Zdrowia panie doktorze!
Podziwiam Pana, prosto ze szpitala i już Pan tworzy. Moim marzeniem byłoby gdyby używałby Pan swojej wiedzy w jakimś think tanku typu strategy&Future. Może byście mieli jakiś wpływ na polityków... byłaby nadzieja na przyszłość naszego kraju :)
Nadzieja jest w świadomości obywateli. I pan Zbigniew to wie, dlatego zaczął nagrywać.
Jaja sobie robisz z tym S & F? Przecież to agenda wiadomych wpływów, bartosiak i ska robią wodę z mózgu tym fantazjowaniem i straszeniem maluczkich zdezorientowanych zjadaczy chleba.
Gott sei Dank, dass es Ihnen besser geht , wir haben Sie vermisst, wir wünschen Ihnen viel Glück und vor allem natürlich Gesundheit 👋👋👋
Ich habe Deutsch in der Schule und am Montag habe ich einen Körperteil-Test, Deutsch ist eine schöne Sprache
Besten Dank :-)
@@dylewski1 dzień dobry nagra pan film o wielkiej Brytanii i o skutkach brexitu na pozycję i gospodarkę wielkiej Brytanii? Myślę że byłoby to ciekawy temat :-)
@Wojciech Pordzik Erittäin!
@@dylewski1 Wspomniał Pan na wykładzie że Austriacy i Niemcy mają ten sam język, chyba niezupełnie, bo austriacki "dialekt" znacząco różni się od standardowego niemieckiego.
dziękuję za wykład i życzę zdrówka
Jak zwykle bardzo ciekawy wykład.
Ciekawy materiał. Pozdrawiam
Dużo Zdrówka!
Jak dobrze, że Pan do nas wrócił!!!!!!!! Wykład jak zwykle, świetny! :)
24:52 "w 1863 roku...."
Panie Zbigniewie, przejęzyczenie.
No totalnie
jasne, że tak ... bosze, zdarzają się przejęzyczenia ... dzięki za czujność :-)
@@dylewski1 miło się Pana słucha
Uwielbiam Pana filmy i czekam z niecierpliwością na kolejne!
Kłaniam się!
Dzięki.
Jak zwykle konkretnie i ciekawie.👍
Odnośnie standardów demokracji to ja przypominam co się stało z prezydenturą Pana Jörga Haidera. Poziom "bezpieczeństwa" na ulicach w nocy wg statystyk w Wiedniu i w Polskim mieście jest nieporównywalny, co kolejny raz ośmiesza oficjalne, politycznie poprawne wskaźniki. Co do odszkodowań to proszę pytać o reparacje dla polaków. Porachunki Austriaków z Żydami są interesujące tylko w kontekście polskich strat. No, chyba że pracownik Agory pyta. Poza tym dziękuje za opracowanie i zdrowia życzę!
Jörg Haider nigdy nie byl prezydentem Austrii.
Austria zakonczyla ( po cichu, bez informowania opinii publicznej) dopiero kilka lat temu rozrachunki pozydowskie. Przez cale lata sprawdzano drobiazgowo kazdy zgloszony przypadek, gdyz bylo mnostwo pozwow bez uzasadnienia. Wszystko jest szczegolowo wymienione w necie, choc trudno do tego dotrzec. Na szczescie kraj mogl wyplacic roszczenia gotowka, czesciowo pozwracano mienie. Przez te lata wydawano ksiazke wielkosci ksiazki telefonicznej, w ktorej zamieszczano przypadki do przebadania. Przecietny Austriak nie mial o tym bladego pojecia.
Natomiast Polska wyplacila Austriakom po wojnie az 73 miliony szylingow w ramach umow imdenizacyjnych. To byla wtedy ogromna suma. .
@@ewas.3015 Ewa S.
Jörg Haider nigdy nie był prezydentem Austrii, a powinien być zgodnie z wola suwerena....taka to demokracja panuje na tak zwanym zachodzie (Le Pen etc). To, że rząd Austryjacki działa za plecami swoich własnych obywateli również pozostawia wiele do życzenia w kwestii uczciwości władz demokratycznych, oszukujących swoich własnych obywateli. Gdyby Austriacy wiedzieli o tych działaniach, Haider z pewnością miałby większe poparcie. To, że Austria wypłaciła Żydom pieniądze to żadne szczęście. Może dla Pani. Skandalem i koszmarem jest to, że władze w Polsce wypłaciły polskimi pieniędzmi te 73 miliony szylingów to jakiś koszmar i wielkie nieszczęście. Nawet większe nieszczęście od faktu, że Polakom nikt nie zapłacił odszkodowania za straty i za ofiary. A polskie ofiary są tutaj najważniejsze. Dziękuje za informacje o tej skandalicznej inicjatywie indemnizacyjnej za PRL.
@@ewas.3015 dzięki za info
Jak zawsze super analiza :) doceniam
Ja również lubić Pana wykłady, są ciekawe,rzetelnie przedstawione.Przekazuje Pan swoją wiedzę bardzo interesująco.Cieszę się ,że mogę Pana słuchać
Uwielbiam pana słuchać
cieszymy się ze jest już Pan z Nami ! 😊💙
Wracamy do wykladow z krajów. Super. Życzę zdrowia, dużo zdrowia.
Życzę zdrowia, wszak jest ono najważniejsze, Panie Zbigniewie!
Zdrowia Panie Zbigniewie. Cieszymy się, że Pan wrócił.
Like i oglądamy :D
Ciekawy wykład! Na początek życzę Panu jak najszybszego powrotu do pełni sił i pozostawania w ich towarzystwie jak najdłużej to możliwe.
Ponieważ każde nowe odkrycie jest źródłem co najmniej kilkudziesięciu równie nowych pytań, tak i w moim przypadku otrzymane informacje płodzą znaki zapytania w iście króliczym tempie. Zastanawiam się jakie definicje rzeczywistości przedstawianych w zaprezentowanych statystycznych wykresach używają ich autorzy i do jakich zmiennych się ograniczają podczas tworzenia wykresów? Poza tym metodologicznym problemem zadaję sobie pytanie czy jakakolwiek ekonomiczna „reforma” (zmiana, naprawa, wzmożona praca, ekstra wysiłek) może odnieść sukces troszkę większy od nadzwyczaj cząstkowego bez uprzedniego złamania totalniackiej dominacji banków centralnych? (eksperyment z Wörgl).
Na koniec zaś pełen podziwu stwierdzam, że Austriacy są genialni! Potrafili wmówić całemu światu, że Mozart był Austriakiem a Hitler Niemcem.
Panie doktorze dużo zdrowia! I proszę o film o Libii :)
Dobrze widzieć Pana zdrowego! Bardzo przyjemnie się Pana słucha :)
A ja właśnie zakończyłem Covida w szpitalu i dochodzę do siebie w domu. I złego słowa nie powiem na szpital MSWIA we Wrocławiu.
Mam już 64 i parę razy byłem w szpitalu i nie narzekam.
Przestańmy po szpitalach jeździć jak po burej suce.
Mogę o Austrii wypowiadać się w samych superlatywach , jestem rezydentem tego pięknego kraju . Służba zdrowia na światowym poziomie , tutaj jest jedno powiedzenie , " chory biedny człowiek nie może płacić podatków państwu" i lekarze starają się jak mogą dbając i wysyłając swoich pacjentów do specjalistów aby mogli pracować i płacić podatki.
Jak zwykle świetny wykład, Panie Zbigniewie, dziękuję! A historia Austrii zaczyna się mniej więcej w XIII wieku już, jako części Świętego Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego. Tak między wierszami, Austria w XIX w. nie miała realnych szans na zjednoczenie całych Niemiec, gdyż większość niemieckich państewek chciała zjednoczenia pod przewodnictwem Prus. Austriaccy Habsburgowie wcześniej mieli przecież szansę się wykazać, jako cesarze Świętego Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego, ale za ich rządów rozbicie dzielnicowe Niemiec, trwające praktycznie od X wieku jedynie się pogłębiało, a w XVII-XVIII w. na Święte Cesarstwo Rzymskie liczyło ponad 1500 państw i znaczyło na Starym Kontynencie coraz mniej. Do Austrii emigrują także Niemcy i jest to kraj z bardzo wysokim odsetkiem ludności z tłem migracyjnym, znacznie wyższym, niż same Niemcy. Jeśli Niemcy i Austria nie zostaną "zjedzone" przez emigrantów z Afryki i Azji Mniejszej, całkiem możliwe, że niegdyś się zjednoczą. W skład I Rzeszy Niemieckiej w X w. wchodziły prawie całe dzisiejsze Niemcy, Czechy, Austria, Belgia, Luksemburg, Szwajcaria, Liechtenstein, Holandia, całe połacie dzisiejszej Francji, a także połowa dzisiejszych Włoch wraz z Rzymem i Państwem Papierskim :D
Taka drobna uwaga, Sobieski przybył na osiecz Wiedniowi w 1683 r. Bardzo lubię Pana kanał.
Dziękuję bardzo i życzę zdrowia i jeszcze raz zdrowia i wolności
Panie Doktorze...duzo zdrowka zycze!!!!To najwazniejsze....
Może odcinek o Szwajcarii?
Dziękuję za materiał :)
ruclips.net/video/svDmGk3ML9w/видео.html
Ciekawostka nawiązująca do "pieniądza z Wörgl" - dzisiejszy news z Chin: Cyfrowy juan będzie mieć datę ważności...
Dokladnie, w 45' to wlasnie tam uciekali ludzie SS, tam bylo tez wywiezione zloto 3 rzeszy. Austiacy pobudowali osiedla w miejscu obozow zaglady. Nie ma sladu 🤣
Godzinny wykład - nieźle. Nie wiem jak w Austrii traktuje się studentów, ale jak traktuje się studentów w Polsce to mamy dowód-
serwisy.gazetaprawna.pl/edukacja/artykuly/8117012,na-czym-zarabiaja-uczelnie-student-warunek.html
i przez, między innymi, takie traktowanie + słabe zarobki młodzi lekarze emigrują. W ogóle Polska jest znana w europie jako "fabryka lekarzy". Nie studiowałem medycy, ale u mnie na uczelni np. często spóźniano się (nawet 3 miesiące) z wypłatą stypendiów, a dziekan ze swoją katedrą latał na konferencje do USA za grube pieniądze. Nie za bardzo się chce żyć, w tak zorganizowanym państwie.
w Austrii zdecydowanie lepsza organizacja studiów ... i jak dla mnie bardzo przyjazna atmosfera
Zdrówka Panie Zbigniewie!
Wykad jak zwykle swietny. Drobna uwaga, w 25 minucie wspomina Pan ze Odsiecz Wiedienska miala miejsce w 1863 - wydaje mi sie, ze byl to 1683 ;). Pozdrawiam!
przejęzyczenie, nawet nie wiem skąd one się biorą
Szacunek, za ochronę zdrowie a nie służbę. Bo to żadna służba nie jest.
zdrowka!!
Zdrowia życzę :)
10/10 Super. Ja z kolei byłem w szpitalu w 2021 ale na Sonderklasse w Linzu piękne miasto ale Lockdown :( uważam jednak że brak w Austrii inowacyjności i potencjału ludzkiego w postaci młodych ludzi. Strasznie stare społeczeństwo
Brak młodych ludzi dotyczy całej Europy łącznie z Polską. Imigranci naszą jedyną nadzieją żeby coś się ruszyło.
Brawo
Witam i zrowia zycze,
Świetnie się słucha. Dużo zdrowia życzę.
Mega ciekawy odcinek! Nie wiedziałem o Austrii tyłu rzeczy! Wstyd, dziękuję Mistrzu :)
Spokojnie około 3 lata temu za wpis na listę studentów na medycynę w Polsce wystarczyło " jak to sie mówi wdzięczność " 33 tysiące -grosze. 25 lat temu mój kolega musiał DAĆ wartość Poloneza , ale córka dziś jest LEKARZEM i takiego "poloneza" zarabia w miesiąc( 30 -70 tyś ) - warto ?
Brawo, bardzo dobry wykład. Mądry, bo obiektywny.
Wiem że to polityka ale Pan częściowo już poruszył ten temat. Więc postawię pytanie. Jak to jest że najwięksi światowi oprawcy współczesnych czasów byli "obcokrajowcami " w krajach w których rządzili. Hitler (Austriak)- w Niemczech, Stalin (Gruzin) w ZSRR i kilku innych.
Mi najbardziej podobało się to, czy to w Niemczech czy Austrii, oni biorą swoje firmy do pracy, co z tego ze te firmy wynajmują Polaków, Słowaków czy madziarow, ale podatki odprowadzane są u nich. Robią fabryki swoimi firmami a nie jak w Polsce. Może wina tez tego, ze w Polsce jest mnóstwo zagranicznych inwestorów.
U nich jest wolność gospodarcza a u nas jest wolność urzędnicza.
Panie Znigniewie, cieszę się, że Pan powrócił. Robi Pan świetną robotę! Serdeczne pozdrowienia!
dziękuję
Zdrówka Panie Zbyszku 🙏
Dużo zdrowia Panie Zbigniewie. LGBT to są prawdziwi ludzie, ale niestety oszalały polskich rząd szczuje na ludzi. I tak, gospodarka jest bardzo ważna. Warto brać przykład z Austriaków, ja również zazdroszczę im porządku i czystości w przestrzeni publicznej, u nas tylko kicz, tandeta i wszechobecna szyldoza.
oszalały polskich rząd szczuje -> emocje ci walą na mózg. Herbatki uspokajające pij.
Super👌
Odcinek o szwecji?
Niech zrobi Pan o norwegi🙏
Panie Doktorze, jak zawsze bardzo ciekawy wykład. Nie wspomniał Pan o tym, że Austria została wykupiona z bloku wschodniego za złoto zrabowane przez Niemców w czasie wojny. Dużo zdrowia życzę i czekam na następny wykład !
znasz szczegóły tej transakcji?
@@zibisbiegienius3065 Niestety nie ma na nią oficjalnych materiałów. Austriacy według oficjalnych źródeł wymodlili sobie wycofanie wojsk radzieckich, ale jak wiadomo Sowiecka Armia nie robiła niczego za darmo, a już na pewno nie wujek Stalin. Dzięki proklamowaniu neutralności na terenie Wiednia odbywały się wszelkie negocjacje, gry wywiadów oraz wymiany szpiegów.
Witam Panie Zbyszku, z przyjemnością zauważam że na niwie naukowo- pedagogicznej Pan ROZKWITL :) Z zainteresowaniem słucham Pana wykładów. Życzę zdrowia i pozdrawiam - Marek Zdyb /również dr inz., po PW/. Dawny kolega ze wspólnej działalności w Polkat Holding, Warszawa.
czasem warto robić coś dla przyjemności ... życie jest krótkie :-)
niech są lepsi... my nie musimy być lepsi, a jak chcemy to powinniśmy sie odwrócić i iść w przeciwnym kierunku po 15 latach w angli widze gdzie to dąży, wieksza niewola i korporacyjność. Ziemia ważna nasza, a nie praca w korporacji nie mamy w genach zachlanności zachodu i moim zdaniem dobrze. Uważam że boją się trochę nas bo jakby rządzili polacy i nie mielibyśmy kagańca to zachodni wysysacze mogliby ucierpieć, ale my sie nie sprzeciwiamy bo chciwość jakaś mała u nas dzieki Bogu:)
Czy jako znawca Niemiec nagra Pan filmik o zjednoczeniu obu republik niemieckich i kosztach, jakie obie strony w związku z tym poniosły?
Na początku dziękuję Panu za ciekawy materiał. Wśród wielu trafnych spostrzeżeń, zawarł Pan niestety także wiele stereotypów, które nijak się mają do rzeczywistości. Statystyka, rankingi i dane statystyczne to najmniej wiarygodne materiały bo bardzo podatne na manipulacje chociażby poprzez zastosowanie korzystnej dla określonych podmiotów metodologii, ale rozumiem że na jakichś quasi naukowych, powszechnie cytowanych danych chciał się Pan opierać.
Po pierwsze służba zdrowia w RFN, jakkolwiek lepsza ze zrozumiałych względów niż w Polsce, nie jest wcale taka rewelacyjna jak Pan opowiada, a oczekiwanie na termin do specjalisty, czy znalezienie kompetentnego lekarza przypomina problemy z naszego kraju. Miał Pan po prostu pecha w Polsce, a szczęście w Niemczech.
Jak wszędzie są szpitale lepsze i gorsze, ba...są i takie w których leczenie pacjenci sobie odradzają jako ryzykowne.
Jeśli nie wierzyć w teorie spiskowe to Ś.P. Jan Kulczyk zmarł w renomowanym wiedeńskim szpitalu na powikłania, po zabiegu kardiologicznym. Śmiem twiedzić, że w szpitalu MSWiA by przeżył tą operację...
Kwestia alkoholizmu w Austrii i Niemczech, to także bardzo ciekawy temat, ponieważ jesteśmy karmieni narzuconym odgórnie stygmatem, że to Polacy mają zdecydowanie większy problem z alkoholem. Nic bardziej mylnego, Niemcy i Austriacy piją po prostu w zaciszu domowym, ewentualnie wracają "na gazie"taksówką a ponieważ w kulturze mają donosicielstwo i wzajemne podglądanie, w swoim dobrze rozumianym interesie chronią swoje dobre imię i skutecznie unikają wścibskich oczu sąsiadów. Alkoholizm skrzętnie ukrywany, nazywany przez naiwnych wyższą kulturą picia, jest takim samym problemem jak stereotypowy pijak przed polskim monopolowym. Mentalność ma tutaj kluczowe znaczenie.
Co do rzekomej , genetycznej uczciwości Austriaków to zachęcam Pana do przejrzenia chociażby afery łapówkarskiej z Steyr AG i Pandurami dla czeskiej armii czy dokonań firmy Strabag , chociażby na polskim poletku zamówień publicznych. To takie przykłady pierwsze z brzegu, bo jest tego dużo więcej.
Co do kwestii przedstawianych w ankietach odnośnie poziomu strachu wobec Ausländerów, to jest to temat tak niepoprawny politycznie w Austrii i tak cenzurowany, że rozbawił mnie Pan setnie, cytując te dane jako rzetelne.
Zachęcam Pana by zweryfikował te dane osobiście spacerując po północy wiedeńskimi Rudolfsheim-Fünfhaus, Landstaße czy Meindling.
Równie dobrze, można wyrabiać sobie zdanie o Polsce czytując Der "Onet", "Wyborczą" czy Nie, ale co kto lubi.
Jako pracownik naukowy, zdaje Pan sobie również doskonale sprawę jak "obiektywne" są światowe rankingi Uczelni Wyższych i za co się zbiera w nich punkty, więc warto byłoby ten temat kiedyś rozwinąć, bo miejsce w rankingu to tylko część prawdy o poziomie kształcenia.
Zaskoczył mnie Pan bardzo, kpiąco wątpiącym stwierdzeniem, że jakoby Polsce nikt w prawidłowym rozwoju gospodarczym i społecznym po transformacji nie przeszkadzał.
Jest wręcz odwrotnie, zaczynając na braku po 1989 roku lustracji wśród prawników, dziennikarzy i pracowników naukowych, co się odbija czkawką do tej pory.
Kończąc na bezkarności zagranicznych służb na terenie RP z BND, Mossadem, CIA i FSB w tym FSB Ukrainy kończąc. Znamiennym jest również ilość polskich ministrów spraw zagranicznych po 1989 roku o pochodzeniu żydowskim, co moim skromnym zdaniem jest niezrozumiałą nadreprezentacją tej prawie nieistniejącej już w Polsce mniejszości narodowej. Ma to oczywiście swój wpływ na kierunki i skuteczność polityki zagranicznej. O rabunkowej prywatyzacji, czy udziale zagranicznych podmiotów w polskim rynku prasowym szkoda nawet wspominać.
Poziom z jakiego startowały Austria i Niemcy był nieporównywalnie lepszy, a cudem jest że w tak niesprzyjających warunkach Polsce udało się tak nadgonić stracone lata. Jest oczywiście jeszcze bardzo dużo do zrobienia, ale z satysfakcją można stwierdzić, że statystyczny Niemiec czy Austriak gdyby się zetknął z polskimi realiami w najgorszych latach transformacji niechybnie po miesiącu takiej egzystencji poszukałby suchej gałęzi.
P.S. Odsiecz Wiedeńska była w 1683 roku, ale domyślam się, że był to z Pana strony czeski błąd.
Pozdrawiam i jeszcze raz mimo tej polemiki dziękuję za wartościowy materiał.
dzięki za wypowiedź :-)
między częścią zachodnią a wschodnią Niemiec jest duża różnica, nie wiem gdzie Pan mieszka ... poza tym, ja z zasady opowiadam moją biografię, choć nie mówię tego wprost ... badania ankietowe dotyczyły opinii Niemców o SOBIE, Austriaków o SOBIE, Polaków o SOBIE, tu nie ma miejsca na manipulacje ...
owszem, Polska po 1989 jest polem rozgrywek i manipulacji ... ja o tym mówię, choć nie wymieniam nazwisk ...
a co do rozwoju - liczby są lepsze niż realia :-)
Super, że o pojedynczym państwie 🤙🏽
Brawo p. Dylewski.
Jak zwiekszyc ilosc korporacji?
Glos sie Panu zmienił... pozdrawiam
Brawo p. Zbigniewie. Zyje w Austrii.
Panie Zbigniewie
Jak przykład z Wörgl odnosi się do ujemnych stóp procentowych ? Czy oznacza to, że przyszłość nie jawi się tylko w szarych barwach ? Pozdrawiam
do Wielki8ego Kryzysu 1929-33 był pełny liberalizm ... potem protekcjonizm Keynesa do 1980 ... a potem znów liberalizm Friedmana ... teraz pora na protekcjonizm, może mmt ...