Mojemu mężowi lekarz zakazał jakichkolwiek ćwiczeń na bolący "uszkodzony" bark. Powiedział, że w sumie nie wiadomo co mu jest, ale lepiej nie przeciążać. Poszliśmy do fizjoterapeuty. Zbadał, zalecił ćwiczenia i nie ma śladu po bólu.
Gdy boli mnie coś stawowo-mięśniowo to nawet nie idę do lekarza, ale od razu do fizjoterapeuty. Niedawno lekarka ortopeda na badaniach okresowych mojego dziecka (klasa sportowa) krzyczała na moją córkę, że w głębokim przysiadzie odrywa pięty od podłogi, że ma nie rozciągnięte biodra. Akurat chodziłam na masaże do swojej fizjo i pytam, o co chodzi, a ona mówi, że z biodrami jest wszystko w porządku, tu chodzi o stawy skokowe. Ręce mi opadły, bo niby ortopeda, niby bada te dzieci z klas i klubów sportowych, a takich podstawowych rzeczy nie wie.
Wpierw musisz mieć luzem 1 tysiąc złotych miesięcznie ( zwłaszcza w większych miastach). W mieście ok. 65 tys mieszkańców w WLKP płaciłem 55 zł za godzinę treningu w pakiecie 10 godzin (+karnet na siłkę + 110 zł jednorazowo za plan treningowy). W Poznaniu, po przeprowadzce, jak pytałem w jednym z fitness klubów to ceny zaczynały się od 80 zł za trening grupowy (za godzinę oczywiście + do tego karnet czy tam multisport). Nie stać mnie obecnie na takie wydatki więc odpuściłem... A gdzie taka "Daria" co Ci dietę rozpisze (samo rozpisze nie wystarczy). Edit: No i oczywiście na początek (w moim przypadku) po ponad pół roku nic nie robienia (tylko praca głównie siedząca, chociaż te 10 tysięcy kroków w samej pracy zazwyczaj udawało się zrobić) nie wyobrażam sobie zaczęcia treningów bez kilku wizyt u fizjo. Wiem że jestem strasznie pospinany (zwłaszcza taśma tylna jak to Oni nazywają) i o takim skłonie co Piter zrobił mogę tylko pomarzyć. Fizjo ok 80-90 zł za wizytę jak dobrze trafisz. Tak więc jak widzisz jest kasa jest człowiek ;) Pozdr
@@Hemerlok jest druga opcja która obejmuje tylko fizjo ale musi się chcieć samemu nauczyć ćwiczyć korzystać z grup na FB gdzie dodaje się filmiki z wykonywanymi ćwiczenia i dobre dusze za darmo pomagają 😉
Ale kazdy podopieczny ma rozne potrzeby dlatego nie mozna powiedziec ze jest jakis idealny uniwersalny yrening nie mozna zamykac sie na standardy dobry trener jest elastyczny i kreatywny ,podpasowuje trening pod dana osobe
Piotr potrafi zrobić skłon do podłogi szacun! Czekam na następną część z powięziami, zawsze miło popatrzeć na cudze cierpienie :D
Nawet w treningu siłowym można znaleźć pasję i może to być pewien sposób na życie, nie całe życie, ale warto mieć takie dobre nawyki.
Mojemu mężowi lekarz zakazał jakichkolwiek ćwiczeń na bolący "uszkodzony" bark. Powiedział, że w sumie nie wiadomo co mu jest, ale lepiej nie przeciążać. Poszliśmy do fizjoterapeuty. Zbadał, zalecił ćwiczenia i nie ma śladu po bólu.
Gdy boli mnie coś stawowo-mięśniowo to nawet nie idę do lekarza, ale od razu do fizjoterapeuty.
Niedawno lekarka ortopeda na badaniach okresowych mojego dziecka (klasa sportowa) krzyczała na moją córkę, że w głębokim przysiadzie odrywa pięty od podłogi, że ma nie rozciągnięte biodra. Akurat chodziłam na masaże do swojej fizjo i pytam, o co chodzi, a ona mówi, że z biodrami jest wszystko w porządku, tu chodzi o stawy skokowe.
Ręce mi opadły, bo niby ortopeda, niby bada te dzieci z klas i klubów sportowych, a takich podstawowych rzeczy nie wie.
Tak wygląda niestety nasza służba zdrowia, najlepiej przepisać przeciwbólowe i mieć spokój.
Dziękuję ❣️
może napisy zróbcie? przecież tu nic nie słychać!!!!!!
Jak znaleźć takiego trenera ?
Wpierw musisz mieć luzem 1 tysiąc złotych miesięcznie ( zwłaszcza w większych miastach). W mieście ok. 65 tys mieszkańców w WLKP płaciłem 55 zł za godzinę treningu w pakiecie 10 godzin (+karnet na siłkę + 110 zł jednorazowo za plan treningowy). W Poznaniu, po przeprowadzce, jak pytałem w jednym z fitness klubów to ceny zaczynały się od 80 zł za trening grupowy (za godzinę oczywiście + do tego karnet czy tam multisport). Nie stać mnie obecnie na takie wydatki więc odpuściłem... A gdzie taka "Daria" co Ci dietę rozpisze (samo rozpisze nie wystarczy). Edit: No i oczywiście na początek (w moim przypadku) po ponad pół roku nic nie robienia (tylko praca głównie siedząca, chociaż te 10 tysięcy kroków w samej pracy zazwyczaj udawało się zrobić) nie wyobrażam sobie zaczęcia treningów bez kilku wizyt u fizjo. Wiem że jestem strasznie pospinany (zwłaszcza taśma tylna jak to Oni nazywają) i o takim skłonie co Piter zrobił mogę tylko pomarzyć. Fizjo ok 80-90 zł za wizytę jak dobrze trafisz. Tak więc jak widzisz jest kasa jest człowiek ;) Pozdr
@@Hemerlok jest druga opcja która obejmuje tylko fizjo ale musi się chcieć samemu nauczyć ćwiczyć korzystać z grup na FB gdzie dodaje się filmiki z wykonywanymi ćwiczenia i dobre dusze za darmo pomagają 😉
Eeee, szkoda ze wiecej testow funkcjonalnych nie bylo pokazanych :
Będą w kolejnej części, zapraszam w czwartek! :-)
@ o fajnie, ja jako rasowy fizjoterapeuta dzieki :)))
Masa musi być jak u burnejki
Najwazniejsze to nie jeśc padlinki z Biedasklepów ...
Ale kazdy podopieczny ma rozne potrzeby dlatego nie mozna powiedziec ze jest jakis idealny uniwersalny yrening nie mozna zamykac sie na standardy dobry trener jest elastyczny i kreatywny ,podpasowuje trening pod dana osobe
Strasznie niewyrazna dykcja