Gołda Tencer - Ballady i romanse (Synagoga im. Nożyków 1.09.09)
HTML-код
- Опубликовано: 28 апр 2011
- Wiersz "Ballady i romanse" Władysława Broniewskiego, z muzyką Janusza Tylmana Gołda Tencer zaśpiewała podczas Koncertu Kantorów, otwierającego VI Festiwal Kultury Żydowskiej Warszawa Singera.
"Słuchaj dzieweczko! Ona nie słucha...To dzień biały, to miasteczko..."Nie ma miasteczka, nie ma żywego ducha,po gruzach biega naga, ruda Ryfka,trzynastoletnie dziecko..." Развлечения
Hart braking! Thanks ❤
Piekna muzyka wspaniale wykonana Dziekuje Pani Gouda Tencer
Wyjątkowo przejmujące wykonanie, równie wzruszającego, wiersza Władysława Broniewskiego... Krystyna Laura
PS. Powinniśmy pamiętać o gehennie polskich Żydów.
przejmujacy wiersz,sluchaj dzieweczko,ona nie slucha zapadlo mi w serce milony lat temu w liceum...do dzis boli gdy slucham
Pani Gołdo, jest Pani nadzwyczajna. Proszę śpiewać te pieśni do końca moich dni. Oznacza to, że niezależnie od tych strasznych przeżyć, przeżyliśmy i żyjemy.
Oby nigdy to się już nie powtórzyło. Pani Gołdo, dziękuję, że Pani jest.
To jeden z piękniejszych wierszy Władysława Broniewskiego i najpiękniejsze wykonanie
Bardzo lubiłam ten wiersz Broniewskiego. W nim umiera niewinność
Słuchaj, dzieweczko! Ona nie słucha...
To dzień biały, to miasteczko.
Nie ma miasteczka, nie ma żywego ducha,
Po gruzach biega naga, ruda Ryfka,
Trzynastoletnie dziecko.
Przejeżdżali grubi Niemcy w grubym tanku.
Uciekaj, uciekaj, Ryfka!
Mama pod gruzami, tata w Majdanku...
Roześmiała się, zakręciła się, znikła.
I przejeżdżał znajomy, dobry łyk z Lubartowa:
"Masz , Ryfka, bułkę, żebyś była zdrowa..."
Wzięła, ugryzła, zaświeciła zębami:
"Ja zaniosę tacie i mamie."
Przejeżdżał chłop, rzucił grosik,
Przejeżdżała baba, też dała cosik,
Przejeżdżało dużo, dużo luda.
Każdy się dziwił, że goła i ruda.
I przejeżdżał bolejący Pan Jezus,
SS-mani go wiedli na męki,
Postawili ich oboje pod miedzą,
Potem wzięli karabiny do ręki.
Słuchaj, Jezu, słuchaj, Ryfka, Sie Juden,
Za koronę cierniową, za te włosy rude,
Za to, żeście nadzy, za to, żeśmy winni,
Obojeście umrzeć powinni.
I ozwało się Alleluja w Galilei,
I oboje anieleli po kolei,
Potem salwa rozległa się głucha
Słuchaj, dzieweczko! Ona nie słucha
מאזנה כעת מרגש מאד.
Wiersz piękny i uświadamiający tragedię ludzkości, jednak muzyczne opracowanie ni przypiął ni przyłatał.
Nie wszystko można wyśpiewać, jak nie każdemu facetowi pasuje krawat.
Trzeba pamietac o tragedi Polakow
Śmiechu warte :-)
Co tataj jest do śmiechu!!!
kułak
***** ciebie
I twoja matkę 😄
Ło Boziu - kicha podgardlana!!!
Matko, ale Pan jest nudny. Wszędzie wypisuje Pan jedno i to samo. Chyba Pana podnieca obfite ciało.
Marek Kurek Trochę kultury. To naprawdę nie boli.
Zamiast Gołda powinna nazywać się Jabba