That would be great but I think that there might be more instructors who can do it :D I'm not sure if they are full time teachers or vocalists but they seem to do it on exhale: This guy has solid screams (at least on the speaker on my phone) and shares a few helpful observations. The one that resonated with me was about moving gradually higher but avoiding a point where vocal folds, or the larynx in general, is getting too tight and the airflow is completely stopped because of too much tension. It feels like sliding into a very small gap right before closing the sound too much. In my case it feels a bit as if I was pinching my vocal folds, similarly to setting the lips for whistling - the airflow is very narrow but it's not stopped. m.ruclips.net/video/vIzV2MzOEFc/видео.html&pp=ygUgd2hpc3RsZSByZWdpc3RlciBzY3JlYW0gdHV0b3JpYWw%3D This guy seems to have a very good control over his whistle register: m.ruclips.net/user/shortsWlRr2cJhZIk He is sliding into it from a vocal fry. Such a method works sometimes for me and my students.
OMG! I did it! After a month of trying. I can't believe it... This 7 minute video is exactly what I needed to finally unlock my whistle register right after watching it. I have a feeling I will come back and review it more than once, because I have never seen such an effective exercise anywhere else. No wonder I was waiting for this video) Thank you very much! The power of the teapot is now mine!)) P.S: For everyone who trying. Now this is obvious and stupid to me, but for a long time I made the mistake of trying to whistle scream with false cords. Don't make the same mistake I did, use your vocal cords.
Hi! I saw your video on false cords and I want to buy your course from udemy. But you have two of them: Ultimate Extreme Vocals Course and A Complete Guide To Extreme Vocals. Which one is better for a beginner? Thanks
Hello, both of them are designed for the beginners, but A Complete Guide To Extreme Vocals is newer, and because of that, it contains more details and exercises for various types of distorted vocals. It also presents more screaming techniques than the older course. The previous course (Ultimate Extreme Vocals Course), on the other hand, presents more voice emission and singing exercises than the newer one. If you are interested mostly in screaming, then the newer course will be much better choice for you. By the way, in the description below the video you can find a link with a $15 discount :)
@@sibilaextremevocal an example would be at 2:53 ruclips.net/video/ArUPn3hvkA8/видео.htmlsi=1Loizz5pi8f1Xhxt I don’t think he does them on official tracks though
He is very close to the whistle register because of a very high pitch, but he isn't going fully into it. He is like just one step away in a very high fry scream.
It's just a fry scream performed with high pitch. The easiest way to learn it would be mastering a basic fry scream and learning how to do it gradually higher, using head voice or falsetto, with enough support from the core muscles.
@@sibilaextremevocal nah nah you good its just a meme to say bro fell off after a very short period of uplkading , i like your content a lot, why else would i see this video 30 minutes after it was uploaded?
If this method is causing too much tension or doesn't seem to work for your voice, check out the older tutorial mentioned in the description of this video :) It presents the way how I learned it 6 years ago.
Once you get it, it's very important to practice it often, otherwise it's easy to lose the progress and kind of forget how to do it. I know it from my own experience because I use whistles maybe 1-2 times per year and every time I feel as if I need to learn it almost from scratch. I get it down in a matter of 2-3 days but the beginnings are pretty lame, and once I don't need it and stop practice, it gradually fades away (which sucks but I can't actively practice 15 different techniques each week or day) :D
Czyli to jest prostsze niż wszyscy twierdzą. W wielu miejscach czytałem i dostawałem komentarze, że false cord scream czy fry scream to każdy umie, ale dopiero jak umiesz robić whistle register scream, to jesteś dobry. Dla mnie podstawy false cord były łatwe, ale uważam, że nie są ogólnie banalnie łatwe i nie każdy je szybko opanuje. Fry jest dla mnie wciąż zagadką i nie mogę rozgryźć głośności, chociaż tu wiele osób twierdzi, że fry jest prostszy of fakse cord. Ale whistle register wydaje się byc całkiem osiągalny dzięki Twojemu filimkowi.
Z tego co obserwuję, to właśnie fry scream sprawia ludziom na świecie większy problem niż false chord. False chord bywa bardzo trudny dla osób, które nie są w stanie z różnych powodów aktywować fałszywych strun. Czasami to wynika z łagodnego usposobienia, bycia uciszanym w czasach dzieciństwa, tłumienia gniewu, problemów z właściwym podparciem, używaniem zbyt dużej ilości powietrza, celowania w jak najniższy czysty dźwięk (podczas gdy fałszywe struny są wyżej niż prawdziwe). W innych przypadkach growl, a potem false chord scream przychodzą stosunkowo łatwo. Trzeba po prostu spędzić trochę czasu nad ćwiczeniem artykulacji, kontrolą oddechu i kompresją, aby nie uciekało za dużo powietrza. Gwizdek nie jest trudny, ale wymaga bardzo dobrej precyzji i częstych ćwiczeń. Inaczej nie da się na nim polegać i raz wyjdzie, a raz nie. Można też łatwo nadwyrężyć krtań, bo bez właściwej precyzji bardzo się ją ściska. Nie polecam też gwizdka osobom, które nie umieją jeszcze zwykłego fry screamu albo false chordu, bo można łatwo przyzwyczaić głos do tego, że krzyczy się jedynie bardzo wysoko, przez co może być trudniej zrobić zwykły high, mid albo low scream. Czyli generalnie próg wejścia nie jest zbyt wysoki albo wymagający, ale odblokowanie gwizdka, to dopiero początek zabawy. Natomiast to ćwiczenie często zaskoczyło osoby, z którymi ćwiczę, bo nagle okazywało się, że potrafią przywalić dobrym gwizdkiem. Niestety, jeśli potem tego nie ćwiczyli albo robili to niepoprawnie, to im to uciekało.
Z tego co obserwuję, to właśnie fry scream sprawia ludziom na świecie większy problem niż false chord. False chord bywa bardzo trudny dla osób, które nie są w stanie z różnych powodów aktywować fałszywych strun. Czasami to wynika z łagodnego usposobienia, bycia uciszanym w czasach dzieciństwa, tłumienia gniewu, problemów z właściwym podparciem, używaniem zbyt dużej ilości powietrza, celowania w jak najniższy czysty dźwięk (podczas gdy fałszywe struny są wyżej niż prawdziwe). W innych przypadkach growl, a potem false chord scream przychodzą stosunkowo łatwo. Trzeba po prostu spędzić trochę czasu nad ćwiczeniem artykulacji, kontrolą oddechu i kompresją, aby nie uciekało za dużo powietrza. Gwizdek nie jest trudny, ale wymaga bardzo dobrej precyzji i częstych ćwiczeń. Inaczej nie da się na nim polegać i raz wyjdzie, a raz nie. Można też łatwo nadwyrężyć krtań, bo bez właściwej precyzji bardzo się ją ściska. Nie polecam też gwizdka osobom, które nie umieją jeszcze zwykłego fry screamu albo false chordu, bo można łatwo przyzwyczaić głos do tego, że krzyczy się jedynie bardzo wysoko, przez co może być trudniej zrobić zwykły high, mid albo low scream. Czyli generalnie próg wejścia nie jest zbyt wysoki albo wymagający, ale odblokowanie gwizdka, to dopiero początek zabawy. Natomiast to ćwiczenie często zaskoczyło osoby, z którymi ćwiczę, bo nagle okazywało się, że potrafią przywalić dobrym gwizdkiem. Niestety, jeśli potem tego nie ćwiczyli albo robili to niepoprawnie, to im to uciekało.
@@sibilaextremevocal jak ze wszystkim, ucieka jak nie ćwiczysz. Jak sobie zrobiłem zbyt długą przerwę od ćwiczenia FC growl, to potem nie potrafiłem z siebie wydać najprostszego i najkrótszego dźwięku bez urachamiania zwykłych strun głosowych. Czyli był potrzebny powrót do podstaw. Co do fry scream, to fakt jest trudny, bo koncepcja, że się robi vocal fry i potem się go podgłaśnia jest błędna, a niestety wiele osób tak to pokazuje. U mnie nauka podstaw FC zajęła tydzień, więc coś musiało być w moim życiu co spowodowało, że wiedziałem szybko co i jak robić.
Vocal fry może (ale nie musi, bo istnieje wiele innych metod, które w ogóle go nie używają) działać, ale jedynie jako jeden z kilku elementów, a nie główny składnik, i tylko jeśli zostanie wykorzystany w prawidłowy sposób. Wiele osób narzeka na vocal fry, ale większość z tych osób nie potrafi go użyć właściwie z innymi elementami (szybszy przepływ powietrza i wyższe częstotliwości drgań, kompresja), we właściwych proporcjach między nimi. Typowy błąd to np. próba podgłaśniania vocal fry'a - nie poznałem nikogo kto by tak wydobył z siebie fry scream, a jedynie słyszałem o 2 osobach, które uczą tego w ten sposób, ale prawdopodobnie robiąc vocal fry głośniej, po prostu łamią swój głos i w ten sposób wchodzą we właściwy dźwięk, ale to tylko domysł, bo nie było mi dane posłuchać próbek tych osób.
I wonder if this is what I do in my song blackmoon cult by Pentacaustic I do exhale and it’s super loud I’m terrified to record the album because my screams are super duper loud it’s literally like I’m screaming on a roller coaster and I feel like the man recording my vocals will trip I recorded Blackmoon Cult on my laptop but want to get a professional album out
I will gladly listen to your song! Can you share a link? Those vocals can get pretty loud, especially when you achieve a proper resonance. They also often feel loud in the head.
I like the blend of the early Emperor's atmosphere (the keys, vocals, some riffs too) and death metal vibe (blast beats) in this song! In the beginning there was a part that sounded like a whistle scream (0:37). I'm sure that you can go even higher but I don't know if that's something that you need :D Sometimes I have an impression that you try too hard and pronounce words too clearly, which can cause extra constrictions or make you over-project the vocals (they are louder, more forced than necessary, and it doesn't make them sound better), so maybe it would be good to look for a balance in terms of how much energy, tension and what muscles should engage in order to achieve the best sound and the highest level of comfort. Some kind of callibration. This is what I learned during opera singing lessons and it helped me a lot!
This guy is the only metal vocal coach that can do exhale whistle
That would be great but I think that there might be more instructors who can do it :D I'm not sure if they are full time teachers or vocalists but they seem to do it on exhale:
This guy has solid screams (at least on the speaker on my phone) and shares a few helpful observations. The one that resonated with me was about moving gradually higher but avoiding a point where vocal folds, or the larynx in general, is getting too tight and the airflow is completely stopped because of too much tension.
It feels like sliding into a very small gap right before closing the sound too much. In my case it feels a bit as if I was pinching my vocal folds, similarly to setting the lips for whistling - the airflow is very narrow but it's not stopped.
m.ruclips.net/video/vIzV2MzOEFc/видео.html&pp=ygUgd2hpc3RsZSByZWdpc3RlciBzY3JlYW0gdHV0b3JpYWw%3D
This guy seems to have a very good control over his whistle register:
m.ruclips.net/user/shortsWlRr2cJhZIk
He is sliding into it from a vocal fry. Such a method works sometimes for me and my students.
This guy sounds great:
m.ruclips.net/user/shortsQFoU6pPpqxE
I think he is more a vocalist than a coach.
Hungry Lights can do them too!
I can do both normal whistle squeaks and inhales - both work!
Would be possible to you teach how to do POWER METAL SCREAM ?!
Do you mean a high pitched, sharp falsetto? It's pretty easy and I practice it with my students, so yes.
OMG! I did it! After a month of trying. I can't believe it... This 7 minute video is exactly what I needed to finally unlock my whistle register right after watching it. I have a feeling I will come back and review it more than once, because I have never seen such an effective exercise anywhere else. No wonder I was waiting for this video) Thank you very much! The power of the teapot is now mine!))
P.S: For everyone who trying. Now this is obvious and stupid to me, but for a long time I made the mistake of trying to whistle scream with false cords. Don't make the same mistake I did, use your vocal cords.
Awesome, great job!
Hi! I saw your video on false cords and I want to buy your course from udemy. But you have two of them: Ultimate Extreme Vocals Course and A Complete Guide To Extreme Vocals. Which one is better for a beginner? Thanks
Hello, both of them are designed for the beginners, but A Complete Guide To Extreme Vocals is newer, and because of that, it contains more details and exercises for various types of distorted vocals. It also presents more screaming techniques than the older course.
The previous course (Ultimate Extreme Vocals Course), on the other hand, presents more voice emission and singing exercises than the newer one.
If you are interested mostly in screaming, then the newer course will be much better choice for you.
By the way, in the description below the video you can find a link with a $15 discount :)
Is this the scream that Oli Sykes does now? Kinda like the Dani filth whistle
I would need to listen to some recordings. Do you mean their latest song/ songs? I didn't check them out yet
@@sibilaextremevocal an example would be at 2:53
ruclips.net/video/ArUPn3hvkA8/видео.htmlsi=1Loizz5pi8f1Xhxt
I don’t think he does them on official tracks though
He is very close to the whistle register because of a very high pitch, but he isn't going fully into it. He is like just one step away in a very high fry scream.
@@sibilaextremevocal how does he do it?
It's just a fry scream performed with high pitch. The easiest way to learn it would be mastering a basic fry scream and learning how to do it gradually higher, using head voice or falsetto, with enough support from the core muscles.
I was waiting for this video !!!!
I hope it will be helpful!
36 views in 10 minutes bro fell off
I don't think it was ever different than that. YT is just a few percents of my activity as a vocalist and teacher, so I don't care that much actually.
@@sibilaextremevocal nah nah you good its just a meme to say bro fell off after a very short period of uplkading , i like your content a lot, why else would i see this video 30 minutes after it was uploaded?
Lol I can't squeak like that
If this method is causing too much tension or doesn't seem to work for your voice, check out the older tutorial mentioned in the description of this video :)
It presents the way how I learned it 6 years ago.
oh awesome I've been recently starting to find my whistle register and you uploaded this video
glad to know I'm on the right track
Once you get it, it's very important to practice it often, otherwise it's easy to lose the progress and kind of forget how to do it.
I know it from my own experience because I use whistles maybe 1-2 times per year and every time I feel as if I need to learn it almost from scratch. I get it down in a matter of 2-3 days but the beginnings are pretty lame, and once I don't need it and stop practice, it gradually fades away (which sucks but I can't actively practice 15 different techniques each week or day) :D
First ❤❤❤❤
Wow jak to ten super wokalista z Imperial Sin! Koncert 6 lipca to był ogień! Oraz oczywiście super nagrane video.
Dzięki, że byłeś i cieszę się, że był ogień!
Czyli to jest prostsze niż wszyscy twierdzą. W wielu miejscach czytałem i dostawałem komentarze, że false cord scream czy fry scream to każdy umie, ale dopiero jak umiesz robić whistle register scream, to jesteś dobry.
Dla mnie podstawy false cord były łatwe, ale uważam, że nie są ogólnie banalnie łatwe i nie każdy je szybko opanuje. Fry jest dla mnie wciąż zagadką i nie mogę rozgryźć głośności, chociaż tu wiele osób twierdzi, że fry jest prostszy of fakse cord. Ale whistle register wydaje się byc całkiem osiągalny dzięki Twojemu filimkowi.
Z tego co obserwuję, to właśnie fry scream sprawia ludziom na świecie większy problem niż false chord.
False chord bywa bardzo trudny dla osób, które nie są w stanie z różnych powodów aktywować fałszywych strun. Czasami to wynika z łagodnego usposobienia, bycia uciszanym w czasach dzieciństwa, tłumienia gniewu, problemów z właściwym podparciem, używaniem zbyt dużej ilości powietrza, celowania w jak najniższy czysty dźwięk (podczas gdy fałszywe struny są wyżej niż prawdziwe). W innych przypadkach growl, a potem
false chord scream przychodzą stosunkowo łatwo. Trzeba po prostu spędzić trochę czasu nad ćwiczeniem artykulacji, kontrolą oddechu i kompresją, aby nie uciekało za dużo powietrza.
Gwizdek nie jest trudny, ale wymaga bardzo dobrej precyzji i częstych ćwiczeń. Inaczej nie da się na nim polegać i raz wyjdzie, a raz nie. Można też łatwo nadwyrężyć krtań, bo bez właściwej precyzji bardzo się ją ściska.
Nie polecam też gwizdka osobom, które nie umieją jeszcze zwykłego fry screamu albo false chordu, bo można łatwo przyzwyczaić głos do tego, że krzyczy się jedynie bardzo wysoko, przez co może być trudniej zrobić zwykły high, mid albo low scream.
Czyli generalnie próg wejścia nie jest zbyt wysoki albo wymagający, ale odblokowanie gwizdka, to dopiero początek zabawy. Natomiast to ćwiczenie często zaskoczyło osoby, z którymi ćwiczę, bo nagle okazywało się, że potrafią przywalić dobrym gwizdkiem. Niestety, jeśli potem tego nie ćwiczyli albo robili to niepoprawnie, to im to uciekało.
Z tego co obserwuję, to właśnie fry scream sprawia ludziom na świecie większy problem niż false chord.
False chord bywa bardzo trudny dla osób, które nie są w stanie z różnych powodów aktywować fałszywych strun. Czasami to wynika z łagodnego usposobienia, bycia uciszanym w czasach dzieciństwa, tłumienia gniewu, problemów z właściwym podparciem, używaniem zbyt dużej ilości powietrza, celowania w jak najniższy czysty dźwięk (podczas gdy fałszywe struny są wyżej niż prawdziwe). W innych przypadkach growl, a potem
false chord scream przychodzą stosunkowo łatwo. Trzeba po prostu spędzić trochę czasu nad ćwiczeniem artykulacji, kontrolą oddechu i kompresją, aby nie uciekało za dużo powietrza.
Gwizdek nie jest trudny, ale wymaga bardzo dobrej precyzji i częstych ćwiczeń. Inaczej nie da się na nim polegać i raz wyjdzie, a raz nie. Można też łatwo nadwyrężyć krtań, bo bez właściwej precyzji bardzo się ją ściska.
Nie polecam też gwizdka osobom, które nie umieją jeszcze zwykłego fry screamu albo false chordu, bo można łatwo przyzwyczaić głos do tego, że krzyczy się jedynie bardzo wysoko, przez co może być trudniej zrobić zwykły high, mid albo low scream.
Czyli generalnie próg wejścia nie jest zbyt wysoki albo wymagający, ale odblokowanie gwizdka, to dopiero początek zabawy. Natomiast to ćwiczenie często zaskoczyło osoby, z którymi ćwiczę, bo nagle okazywało się, że potrafią przywalić dobrym gwizdkiem. Niestety, jeśli potem tego nie ćwiczyli albo robili to niepoprawnie, to im to uciekało.
@@sibilaextremevocal jak ze wszystkim, ucieka jak nie ćwiczysz. Jak sobie zrobiłem zbyt długą przerwę od ćwiczenia FC growl, to potem nie potrafiłem z siebie wydać najprostszego i najkrótszego dźwięku bez urachamiania zwykłych strun głosowych. Czyli był potrzebny powrót do podstaw.
Co do fry scream, to fakt jest trudny, bo koncepcja, że się robi vocal fry i potem się go podgłaśnia jest błędna, a niestety wiele osób tak to pokazuje.
U mnie nauka podstaw FC zajęła tydzień, więc coś musiało być w moim życiu co spowodowało, że wiedziałem szybko co i jak robić.
Vocal fry może (ale nie musi, bo istnieje wiele innych metod, które w ogóle go nie używają) działać, ale jedynie jako jeden z kilku elementów, a nie główny składnik, i tylko jeśli zostanie wykorzystany w prawidłowy sposób.
Wiele osób narzeka na vocal fry, ale większość z tych osób nie potrafi go użyć właściwie z innymi elementami (szybszy przepływ powietrza i wyższe częstotliwości drgań, kompresja), we właściwych proporcjach między nimi.
Typowy błąd to np. próba podgłaśniania vocal fry'a - nie poznałem nikogo kto by tak wydobył z siebie fry scream, a jedynie słyszałem o 2 osobach, które uczą tego w ten sposób, ale prawdopodobnie robiąc vocal fry głośniej, po prostu łamią swój głos i w ten sposób wchodzą we właściwy dźwięk, ale to tylko domysł, bo nie było mi dane posłuchać próbek tych osób.
@@sibilaextremevocal dokładnie to samo napisałem, vocal fry może być potrzebny, ale podgłaśnianie vocal fry by osiągnąć fry scream to złe podejście
I wonder if this is what I do in my song blackmoon cult by Pentacaustic I do exhale and it’s super loud I’m terrified to record the album because my screams are super duper loud it’s literally like I’m screaming on a roller coaster and I feel like the man recording my vocals will trip I recorded Blackmoon Cult on my laptop but want to get a professional album out
I will gladly listen to your song! Can you share a link?
Those vocals can get pretty loud, especially when you achieve a proper resonance. They also often feel loud in the head.
ruclips.net/video/4aamr887xXw/видео.htmlsi=0E2Mv8Wnuh7BLF5y
I like the blend of the early Emperor's atmosphere (the keys, vocals, some riffs too) and death metal vibe (blast beats) in this song!
In the beginning there was a part that sounded like a whistle scream (0:37). I'm sure that you can go even higher but I don't know if that's something that you need :D
Sometimes I have an impression that you try too hard and pronounce words too clearly, which can cause extra constrictions or make you over-project the vocals (they are louder, more forced than necessary, and it doesn't make them sound better), so maybe it would be good to look for a balance in terms of how much energy, tension and what muscles should engage in order to achieve the best sound and the highest level of comfort. Some kind of callibration. This is what I learned during opera singing lessons and it helped me a lot!
Thankyou so much!!
I need to work on that😅