@@holyfreedom2155 ..... jeżeli ją podpalisz to jest , ale jeśli chodzi o wodór to jest on bezbarwny i bez wonny, I jeżeli nagromadzi się on np w powietrzu , czy w miastach gdzie nie ma dobrej WENTYLACJI mażę dojść do silnego WYBUCHU, a poza tym jest taż gazem cieplarnianym
Panie Brusiło, ale pan opowiada bajki. Zmiany klimatyczne są zjawiskiem cyklicznym. Podróżując, po co niektórych krajach europy, widziałem na murach, kiedyś pełniących funkcje obronne wyryte na nich wyżłobienia, te wyżłobienia były znakami, które pokazywały, jak wysoko woda zalewała te miejscowości. Niektóre znaki były na wysokości do trzech metrów. Na pytanie, czy teraz też zdarzają się takie powodzie, otrzymywałem odpowiedzi, że do tego nie doszło. A ten najwyżej położony znak, to pochodzi z 1810 roku, z resztą obok tego znaku istniał napis informujący. Wie pan, jakby się lasy cieszyły gdyby miały trochę więcej dwutlenku węgla dla swojego użytku nie mówiąc już o tlenie, który by nam dostarczyły.
Szanowny Panie, dziękuję za Pana komentarz i podzielenie się swoimi przemyśleniami. Zgadzam się, że klimat na Ziemi podlegał w przeszłości naturalnym cyklom zmian. Jednak obecne TEMPO ocieplania się klimatu jest bezprecedensowe w skali ostatnich setek tysięcy lat i jest silnie powiązane z działalnością człowieka, w szczególności z emisją gazów cieplarnianych. Odnosząc się do Pana spostrzeżeń dotyczących powodzi historycznych: ekstremalne zjawiska pogodowe, takie jak powodzie czy susze, zawsze występowały. Jednak obecnie obserwujemy zwiększenie ich CZĘSTOTLIWOŚCI i INTENSYWNOŚCI, co jest konsekwencją ZABURZEŃ NATURALNYCH PROCESÓW ZACHODZĄCYCH GŁÓWNIE W ATMOSFERZE. Powodzie z 1810 roku były zapewne wynikiem specyficznych warunków meteorologicznych i braku porównywalnej do obecnej infrastruktury przeciwpowodziowej, ale nie oznacza to, że obecne zmiany klimatu nie mają wpływu na dzisiejsze ekstremalne zjawiska. Jeśli chodzi o dwutlenek węgla i lasy, to rzeczywiście CO₂ jest niezbędny dla fotosyntezy. Jednak nadmierne stężenie tego gazu w atmosferze prowadzi do efektu cieplarnianego, który przynosi zdecydowanie więcej szkód niż korzyści dla ekosystemów, w tym lasów. Zbyt szybkie zmiany klimatu utrudniają roślinom i zwierzętom adaptację, prowadząc do zaburzeń w ekosystemach. Naturalnie zachęcam do zapoznania się z najnowszymi badaniami naukowymi na ten temat i tutaj mogę odesłać np. do podsumowania VI Raportu IPPC, czyli międzyrządowego panelu na rzecz zmiany klimatu, przygotowywanego pod egidą ONZ. Wiedza na temat klimatu jest ciągle rozwijana, a naukowcy na całym świecie pracują nad adaptacją i przeciwdziałaniem negatywnym skutkom zmian klimatycznych. Myślę, że mój komentarz można podsumować następująco - Głównym problemem jest dynamika i szalenie krótki czas w jakim zmiana klimatu postępuje, co już teraz ściągnęło na nas wiele katastrof naturalnych i szóste masowe wymieranie w historii Ziemi!
Wodor jest bardzo łatwo palny i wybuchowy i nie jest bezpieczny
A benzyna wcale taką nie jest? XD
@@holyfreedom2155 ..... jeżeli ją podpalisz to jest , ale jeśli chodzi o wodór to jest on bezbarwny i bez wonny, I jeżeli nagromadzi się on np w powietrzu , czy w miastach gdzie nie ma dobrej WENTYLACJI mażę dojść do silnego WYBUCHU, a poza tym jest taż gazem cieplarnianym
Panie Brusiło, ale pan opowiada bajki. Zmiany klimatyczne są zjawiskiem cyklicznym. Podróżując, po co niektórych krajach europy, widziałem na murach, kiedyś pełniących funkcje obronne wyryte na nich wyżłobienia, te wyżłobienia były znakami, które pokazywały, jak wysoko woda zalewała te miejscowości. Niektóre znaki były na wysokości do trzech metrów. Na pytanie, czy teraz też zdarzają się takie powodzie, otrzymywałem odpowiedzi, że do tego nie doszło. A ten najwyżej położony znak, to pochodzi z 1810 roku, z resztą obok tego znaku istniał napis informujący. Wie pan, jakby się lasy cieszyły gdyby miały trochę więcej dwutlenku węgla dla swojego użytku nie mówiąc już o tlenie, który by nam dostarczyły.
Szanowny Panie, dziękuję za Pana komentarz i podzielenie się swoimi przemyśleniami. Zgadzam się, że klimat na Ziemi podlegał w przeszłości naturalnym cyklom zmian. Jednak obecne TEMPO ocieplania się klimatu jest bezprecedensowe w skali ostatnich setek tysięcy lat i jest silnie powiązane z działalnością człowieka, w szczególności z emisją gazów cieplarnianych.
Odnosząc się do Pana spostrzeżeń dotyczących powodzi historycznych: ekstremalne zjawiska pogodowe, takie jak powodzie czy susze, zawsze występowały. Jednak obecnie obserwujemy zwiększenie ich CZĘSTOTLIWOŚCI i INTENSYWNOŚCI, co jest konsekwencją ZABURZEŃ NATURALNYCH PROCESÓW ZACHODZĄCYCH GŁÓWNIE W ATMOSFERZE. Powodzie z 1810 roku były zapewne wynikiem specyficznych warunków meteorologicznych i braku porównywalnej do obecnej infrastruktury przeciwpowodziowej, ale nie oznacza to, że obecne zmiany klimatu nie mają wpływu na dzisiejsze ekstremalne zjawiska. Jeśli chodzi o dwutlenek węgla i lasy, to rzeczywiście CO₂ jest niezbędny dla fotosyntezy. Jednak nadmierne stężenie tego gazu w atmosferze prowadzi do efektu cieplarnianego, który przynosi zdecydowanie więcej szkód niż korzyści dla ekosystemów, w tym lasów. Zbyt szybkie zmiany klimatu utrudniają roślinom i zwierzętom adaptację, prowadząc do zaburzeń w ekosystemach.
Naturalnie zachęcam do zapoznania się z najnowszymi badaniami naukowymi na ten temat i tutaj mogę odesłać np. do podsumowania VI Raportu IPPC, czyli międzyrządowego panelu na rzecz zmiany klimatu, przygotowywanego pod egidą ONZ. Wiedza na temat klimatu jest ciągle rozwijana, a naukowcy na całym świecie pracują nad adaptacją i przeciwdziałaniem negatywnym skutkom zmian klimatycznych. Myślę, że mój komentarz można podsumować następująco - Głównym problemem jest dynamika i szalenie krótki czas w jakim zmiana klimatu postępuje, co już teraz ściągnęło na nas wiele katastrof naturalnych i szóste masowe wymieranie w historii Ziemi!