Jakie piesiulki piękne🥰co za historia,podziwiam Cię,masz wielkie serce❤ łezka się kręci jak opowiadasz Ciężko Wam się rozstać,pokochałaś je,zostaw!!! Zostaw dasz radę,ty dasz kobieto!!!! Jakie one piękne!!!!!
❤ Piękny vlogmas. Marta jesteś WIELKA !!! Pamiętaj dobro wraca . Zaopiekuj się tymi biedakami. Na pewno Ci się odwdzięczą wiernością i przyjaźnią. Serdecznie pozdrawiam ♥️♥️👍
Są ludzie bez serca i z wielkim sercem Ty Martuś jestes dobrym człowiekiem z ogromną miloscią i empatią dla swoich przyjaciół czteronożnych .Oglądam Twoje wlogi od dawna , urzekla mnie Twoja milość , troska o zwierzaczki ale z taką empatią trzeba sie urodzić . To , że te szczeniaczki czekały właśnie na Ciebie to żaden przypadek , przypadków nie ma ! Cokolwiek zrobisz z tymi pieskami wiem , że to bedzie dobre dla nich . Nie zapomne tego jak walczylaś o chorego kotka ! Pozdrawiam serdecznie z wielkopolski i czekam na kolejne wlogi ❤❤❤❤
Witaj Martunia❤ Ale niesamowita historia z tymi szczeniętami,aż się wzruszyłam😢😢 Martunia to chyba przeznaczenie,że właśnie Ty na te urocze pieski trafiłaś, one po prostu czekały na kogoś o złotym sercu, aby je uratować. Dzięki Tobie kochana one żyją❤ Jesteś mega ciepłą, empatyczną osobą, kochającą zwierzątka. Nie mam pojęcia co zrobisz z pieskami,ale co byś nie postanowiła to wielki szacun za to co zrobiłaś do tej pory. Serdecznie Cię pozdrawiam i życzę spokojnej niedzieli.❤❤❤
Witam serdecznie Wielki szacunek dla Pani za opiekę nad tymi maleństwami 👍 Wierzę, że nie są to szczeniaczki po Soni. Moja corcia jak byla mala często znajdywała porzucone pieski, a nasza dorosła sunia zawsze bardzo chetnie i bardzo troskliwie opiekowała sie tymi szczeniaczkami, nasza Qara nigdy nie była mamą, ale w roli matki zastepczej odnajdowała się rewelacyjnie, chociaż nie karmiła to zawsze broniła ich i bardzo cieszyła się ich obecnością. Ściskam i pozdrawiam, a mizianka dla maluszkow 👍❤️👍 Beata
Witaj Marto. Ja mieszkam w Kanadzie i właśnie dziś jadę adoptować kotka takiego który potrzebuje nowego domu. Ktoś go zostawił obok sklepu. Wiec bardzo Cię rozumiem. Dużo zdrówka dla wszystkich mieszkańców Twojego domu
Dokladnie jak mówisz ,ludzie wezmą na prezent na święta, bo cute,maluskie,sliczniuskie,zadbane,urocze,....byc może dla dzieci do zabawy.A pozniej jak piesek podrośnie, juz nie jest dla nich taki atrakcyjny,albo ma za dużo energii,albo jeszcze czasami pies ma jakiś problem np,potrzebuje byc z kimś 24 godziny na dobę lub klatka. Wiec ładują takie psy gdziekolwiek,pozbywają sie psa,którego na początku uwielbiali!!!!... Taki piesek czasami będąc z rodziną rok czy dwa nawet,przyzwyczaja się do nich,do tego domu,do zwyczajów, itd. Noi co? dzieci się wybawily, zaglaskali go prawie na śmierć, wymalowane było i ......do ludzi albo do lasu. I tu wydarza sie ogromna tragedia dla takiego psa,człowiek nie zdaje sobie nawet sprawy z tego chyba. Pies też ma duszę, wykazuje emocje jak radość, smutek ,zal,zazdrość itd. Taki pies czasami wędruje z rąk do rąk, z jednej rodziny do drugiej rodziny. Jesli jest bardzo wrażliwy, odbije się to na jego psychice. Ja mam właśnie takiego ktoregego pozbywałli się przeszedl, chyba z pięć domów, w tym ochronę dla zwierząt. Za każdym razem jak go ktoś wywoził byc może w aucie to go zostawiał, oddawał i pies juz nie wracał z powrotem do swojego domu. I taki pies trafił do mnie, z wieloma problemami.Ciezko było ale jest coraz lepiej z nim.jest u mnie z nami bo sa dwa inne jeszcze psy ze 3 lata . Wszystkie moje psy są przygarniete,uratowane. Pies to duże wyrzeczenie sie,obowiązek. Ludzie mówią mi czemu się ich nie pozbedziesz,pozbędziesz, oddasz komuś. Hmmm... Nie no,myślę sobie, wiadomo,że jest jak jest,ciężko i nigdzie nie mozna wyjechać, wszedzie z psami. A ja nie mieszkam tak ze wypuszczę psa na caly dzień i pies lata. Moje psy są członkami rodziny. Dla nich też gotuje specjalne jedzenia. No ok na tym zakończę ten mój sekret czy nie życiowy. Ale powiem ze kocham psy i koty ,wogle zwierzęta. I nie wyobrażam sobie je oddać będą ze mna do konca. A chciałam zaznaczyć że przez ponad 30 lat pobytu za granica mam cały czas psy. Także Marta wiem przez co przechodzisz,te małe istotki psiowe,bezbronne,potrzebujące pomocy czlowieka.wycalusiowane,wykarmione przez was wszystkich od malusienkiego praktycznie i teraz oddać ich ot tak byle komu? Miałam beagle ,suczke kiedyś i mila małe ,5 dziewczynek i 1 chłopak był. Odbieraliśmy z mężem małe jak sie rodziły, cóż za wspaniałe doświadczenie! Odchowalismy do prawie 5 miesięcy male.Noi przyszedł czas żeby w końcu poszukać im dobrych domów.Znalazlam. Sama miałam w tym czasie dwa psy.Nie moglam trzymac jeszcze piątki małych ich dzieci. No ale historia dobrze się zakończyła. Jedna z tych małych właściciele zapisali nawet do szkoły dla psów! I ta odwiedzałam dosc czesto.inni regularnie przysyłali zdjęcia jak dorastają. Byl kontakt. Marta zrobisz, jak będziesz uważała najlepiej dla tych malusinskich.widze ze ty tak jak I ja,kochasz,I martwisz się co z nimi zrobic,zrobić, z nimi będzie itd. Spoko ,wszystko sie rozwiąże napewno znajdziesz dobrych ludzi kochających bezgranicznie te bezbronne zwierzątka. ❤ Pozdrawiam serdecznie
Pani dzieci mają cudowną mamę piękne dzieciństwo. majac tyle zwierząt obok siebie. Przepraszam że tak piszę ale tego sk_rwys_na męskiego lub damskiego który je chciał wyeliminować to bym przeorała na polu . Pieseczki są śliczne i wątpię czy da pani radę się z nimi rozstać.Ogladam pani filmiki od dawna ale to mnie bardzo dziabło. Sama bardzo kocham zwierzeta ale po ostatnich przejściach w chwili obecnej dokarmiam 2 dochodzące kotki.Mam nadzieję że gdzieś kiedys czeka na mnie piesek i kotek. W tych czasach jest pani wspaniałą osobą i proszę się nie zmieniać i nie przejmowac głupimi komentarzami. Serdecznie pozdrawiam i życzę wspaniałych świąt rodzinnych.
Witaj Martuś w niedziele pieski sa mega slondkie ,a jakie pulchniutkie ,Martus tyle w tobie ciepla i dobroci że nie wyobrażam sobie zebys tych biednych pieskow nie przygarnela sciskam cie mocno i pozdrawiam serdecznie całą rodzinkę 😊
Droga Marto!! Czeka Cię duże wyzwanie dużo pracy Obojętnie jaką podejmiesz decyzję. nie mam ciebie w jakimkolwiek sposób osądzać 👍🏻👍🏻👍🏻😘życzę dużo zdrowia i pociechy z tych pieszczochow
@ w razie czego napisz w jaki sposób Ci pomóc bo wiem że utrzymywanie zwierzaków nie jest tanie a przysłowiowa złotówka nie zaszkodzi i nikt z nas nie zbiednieje a tobie byłoby łatwiej. Pozdrawiam ❤️
Szczerze, dziwię się, że ukrywałaś tę sytuację przed widzami, bo przecież na pewno by podpowiedzieli, co zrobić i jak pomóc pieskom. Można było zgłosić sprawę do jakiejś fundacji dla psów, która zajęłaby się szczeniakami i zapewniła im równie dobrą opiekę. Jeśli rzeczywiście były koło cmentarza, może w pobliżu był jakiś monitoring, który pomógłby wyjaśnić, kto je tam porzucił. Cieszę się, że one przeżyły, bo według mnie miały maksymalnie 3 dni, a w takich warunkach miały naprawdę marne szanse na przeżycie. Teraz pytanie do was - czy podołacie opiece nad taką gromadką? Rozumiem was w 100%, bo te maluchy to jak wasze psie dzieci, ale czy nie lepiej byłoby znaleźć im super dobre domki? Można przeprowadzić rozmowy z przyszłymi opiekunami, sprawdzić warunki, w jakich miałyby żyć. Wiele osób naprawdę kocha psy, dba o nie jak o dzieci, a czasem nawet bardziej niż o siebie samych. Oczywiście to wasza decyzja i życzę wam wytrwałości oraz dużo zdrowia, bo wiem, ile to pracy i wysiłku. Trzymam za was kciuki!
Piekne te pieseczki też bym nie oddała nikomu pozdrawiam serdecznie myślę że będą się dobrze chowały z taką mamunia jak ty pozdrawiam serdecznie życzę dużo zdrowia i tobie i maluchom🥰🥰🥰🥰
jejuu, ile małych serduszek pod jednym dachem 🥰 ale one chyba nie są z tego miotu, co ogłoszenie. Te wyglądają na domieszkę yorka, tamte na jamnika szorstkowłosego.. raczej przypadek i zbieg okoliczności. Szkoda nerwów, złych emocji. Teraz należy się skupić na dobrych emocjach i przyszłości. Trzymam kciuki 🤞❤️🧡😘
Ma pani wielkie serce do zwierząt, ale czy nie rozsądniej będzie poszukać dobrego domu. To jednak duża ilość zwierząt jakie pani ma.Czy dacie państwo radę. Myślę, że jest sporo dobrych ludzi, którzy je pokochają. Oczywiście decyzja należy do pani. Serdecznie pozdrawiam.
Witaj Martus no slodziaki takie ze nie dziwie sie ze chcesz je zostawic. Ale zastanawiam sie co bedzie jak urosna. Napewno beda spore i jak wy sie w domu pomiescicie z taka gromadka😊. Serdecznie pozdrawiam 😊
Ja mam takie szczęście do kotów, tylko u mnie nie hurtem a pojedynczo. Co rok to nowa znajdka. Teraz własnie oswajam dzikuska bidulka chorego.. i rozumiem Twoje rozterki bo sama mam podobnie... co kot to od razu miłość. Z tym ostatnim kotem.. to samo niestety .Zakochałam sie w nim na amen.Niby chętna pani na tego kota już była ale też myślałabym potem o nim cały czas
Tę pieski, są podobne do Soni, jak i do Pani yorka, więc proszę nie wciskać widzom kitu. Takie maleństwa, nie przeżyłyby ani chwili na mrozie,a fakt tego ,że wcześniej Pani o tym nie mówiła, świadczy o tym, że chciała to Pani ukryć i nie wiem dlaczego , robiła Pani z tego tajemnicę . Ta historia się zupełnie nie klei. Gdyby Pani je od razu znalazła, poinformowałaby Pani widzów ,którzy by Pani pomogli ,a były to dopiero co świeżo narodzone szczenięta....I Sonia się kręci, bo są jej ,tyle w temacie. Nagle Pani znalazła ogłoszenie i je tyle czasu trzymała, żeby potem się od razu usprawiedliwiać. I jakoś ostatnio ,nawet Sonia, nie występowała na fmikach, coś chciała Pani ukryć, zawiodłam się, jako widz...
Witam i pozdrawiam bardzo serdecznie ze Szkocji .Ogladam Pani kanal od 3lat .Ma Pani wielkie ❤ Podziwiam pomimo tylu obowiiazkow❤
Masz wielkie serce Marta❤
Witam Marta
To jest niesamowite. Nawet nie umiem ci nic doradzić.. po prostu zatkalo mnie 🐕🦮🐕🦺🐕🦮🐕🦺
Dobranoc ❤
Marto dobro wraca😊a to kto to zrobil to karma wroci
Jakie piesiulki piękne🥰co za historia,podziwiam Cię,masz wielkie serce❤ łezka się kręci jak opowiadasz Ciężko Wam się rozstać,pokochałaś je,zostaw!!! Zostaw dasz radę,ty dasz kobieto!!!! Jakie one piękne!!!!!
❤ Piękny vlogmas. Marta jesteś WIELKA !!! Pamiętaj dobro wraca . Zaopiekuj się tymi biedakami. Na pewno Ci się odwdzięczą wiernością i przyjaźnią. Serdecznie pozdrawiam ♥️♥️👍
Są ludzie bez serca i z wielkim sercem Ty Martuś jestes dobrym człowiekiem z ogromną miloscią i empatią dla swoich przyjaciół czteronożnych .Oglądam Twoje wlogi od dawna , urzekla mnie Twoja milość , troska o zwierzaczki ale z taką empatią trzeba sie urodzić . To , że te szczeniaczki czekały właśnie na Ciebie to żaden przypadek , przypadków nie ma ! Cokolwiek zrobisz z tymi pieskami wiem , że to bedzie dobre dla nich . Nie zapomne tego jak walczylaś o chorego kotka ! Pozdrawiam serdecznie z wielkopolski i czekam na kolejne wlogi ❤❤❤❤
Cudne psiaki,pani Marto jest pani Wielka.
Witam serdecznie całą rodzinkę Martusia pieski trafiły na dobrą osobą o dobrym sercu szacunek❤
Marta T y jestes wspaniałym,czułym ,empatycznym CZŁOWIEKIEM,uwielbiam CIĘ!!!!!!Barbara
Witaj Martunia❤
Ale niesamowita historia z tymi szczeniętami,aż się wzruszyłam😢😢
Martunia to chyba przeznaczenie,że właśnie Ty na te urocze pieski trafiłaś, one po prostu czekały na kogoś o złotym sercu, aby je uratować.
Dzięki Tobie kochana one żyją❤
Jesteś mega ciepłą, empatyczną osobą, kochającą zwierzątka.
Nie mam pojęcia co zrobisz z pieskami,ale co byś nie postanowiła to wielki szacun za to co zrobiłaś do tej pory.
Serdecznie Cię pozdrawiam i życzę spokojnej niedzieli.❤❤❤
Witam serdecznie Wielki szacunek dla Pani za opiekę nad tymi maleństwami 👍 Wierzę, że nie są to szczeniaczki po Soni. Moja corcia jak byla mala często znajdywała porzucone pieski, a nasza dorosła sunia zawsze bardzo chetnie i bardzo troskliwie opiekowała sie tymi szczeniaczkami, nasza Qara nigdy nie była mamą, ale w roli matki zastepczej odnajdowała się rewelacyjnie, chociaż nie karmiła to zawsze broniła ich i bardzo cieszyła się ich obecnością. Ściskam i pozdrawiam, a mizianka dla maluszkow 👍❤️👍 Beata
Właśnie to samo mija Sonia,ona czasem ma ciążę urojona. Pozdrawiam
Witaj Marto. Ja mieszkam w Kanadzie i właśnie dziś jadę adoptować kotka takiego który potrzebuje nowego domu. Ktoś go zostawił obok sklepu. Wiec bardzo Cię rozumiem. Dużo zdrówka dla wszystkich mieszkańców Twojego domu
Jesteś mądrą i z pięknym sercem Martuś ,córki też takie będą bo mają dobry wzór ,życzę mimo tego dobrego domu pieskom ,trzymam za Was kciuki
Jakie one są śliczne 😍😍 szacunek za uratowanie ich . Ma Pani wielkie serce 🩷
Pani Marto jest pani wspaniałym czlowiekiem pelnym empatii ❤
❤ witam pieski super szacunek dla Pani ja też pozdrawiam serdecznie ❤❤
Marta masz wielkie serce pozdrawiam serdecznie cala rodzinke ❤❤❤👍🤗
Dokladnie jak mówisz ,ludzie wezmą na prezent na święta, bo cute,maluskie,sliczniuskie,zadbane,urocze,....byc może dla dzieci do zabawy.A pozniej jak piesek podrośnie, juz nie jest dla nich taki atrakcyjny,albo ma za dużo energii,albo jeszcze czasami pies ma jakiś problem np,potrzebuje byc z kimś 24 godziny na dobę lub klatka.
Wiec ładują takie psy gdziekolwiek,pozbywają sie psa,którego na początku uwielbiali!!!!...
Taki piesek czasami będąc z rodziną rok czy dwa nawet,przyzwyczaja się do nich,do tego domu,do zwyczajów, itd.
Noi co? dzieci się wybawily, zaglaskali go prawie na śmierć, wymalowane było i ......do ludzi albo do lasu.
I tu wydarza sie ogromna tragedia dla takiego psa,człowiek nie zdaje sobie nawet sprawy z tego chyba.
Pies też ma duszę, wykazuje emocje jak radość, smutek ,zal,zazdrość itd.
Taki pies czasami wędruje z rąk do rąk, z jednej rodziny do drugiej rodziny.
Jesli jest bardzo wrażliwy, odbije się to na jego psychice.
Ja mam właśnie takiego ktoregego pozbywałli się przeszedl, chyba z pięć domów, w tym ochronę dla zwierząt. Za każdym razem jak go ktoś wywoził byc może w aucie to go zostawiał, oddawał i pies juz nie wracał z powrotem do swojego domu.
I taki pies trafił do mnie, z wieloma problemami.Ciezko było ale jest coraz lepiej z nim.jest u mnie z nami bo sa dwa inne jeszcze psy ze 3 lata .
Wszystkie moje psy są przygarniete,uratowane.
Pies to duże wyrzeczenie sie,obowiązek.
Ludzie mówią mi czemu się ich nie pozbedziesz,pozbędziesz, oddasz komuś. Hmmm...
Nie no,myślę sobie, wiadomo,że jest jak jest,ciężko i nigdzie nie mozna wyjechać, wszedzie z psami.
A ja nie mieszkam tak ze wypuszczę psa na caly dzień i pies lata.
Moje psy są członkami rodziny.
Dla nich też gotuje specjalne jedzenia.
No ok na tym zakończę ten mój sekret czy nie życiowy.
Ale powiem ze kocham psy i koty ,wogle zwierzęta.
I nie wyobrażam sobie je oddać będą ze mna do konca.
A chciałam zaznaczyć że przez ponad 30 lat pobytu za granica mam cały czas psy.
Także Marta wiem przez co przechodzisz,te małe istotki psiowe,bezbronne,potrzebujące pomocy czlowieka.wycalusiowane,wykarmione przez was wszystkich od malusienkiego praktycznie i teraz oddać ich ot tak byle komu?
Miałam beagle ,suczke kiedyś i mila małe ,5 dziewczynek i 1 chłopak był.
Odbieraliśmy z mężem małe jak sie rodziły, cóż za wspaniałe doświadczenie! Odchowalismy do prawie 5 miesięcy male.Noi przyszedł czas żeby w końcu poszukać im dobrych domów.Znalazlam.
Sama miałam w tym czasie dwa psy.Nie moglam trzymac jeszcze piątki małych ich dzieci.
No ale historia dobrze się zakończyła.
Jedna z tych małych właściciele zapisali nawet do szkoły dla psów! I ta odwiedzałam dosc czesto.inni regularnie przysyłali zdjęcia jak dorastają. Byl kontakt.
Marta zrobisz, jak będziesz uważała najlepiej dla tych malusinskich.widze ze ty tak jak I ja,kochasz,I martwisz się co z nimi zrobic,zrobić, z nimi będzie itd.
Spoko ,wszystko sie rozwiąże napewno znajdziesz dobrych ludzi kochających bezgranicznie te bezbronne zwierzątka. ❤
Pozdrawiam serdecznie
Marta,piękny gest...to Twoje dobre serduszko ❤️❤️❤️
Witam cieplutko pozdrawiam cala rodzinke ❤❤
Pani dzieci mają cudowną mamę piękne dzieciństwo. majac tyle zwierząt obok siebie. Przepraszam że tak piszę ale tego sk_rwys_na męskiego lub damskiego który je chciał wyeliminować to bym przeorała na polu . Pieseczki są śliczne i wątpię czy da pani radę się z nimi rozstać.Ogladam pani filmiki od dawna ale to mnie bardzo dziabło. Sama bardzo kocham zwierzeta ale po ostatnich przejściach w chwili obecnej dokarmiam 2 dochodzące kotki.Mam nadzieję że gdzieś kiedys czeka na mnie piesek i kotek. W tych czasach jest pani wspaniałą osobą i proszę się nie zmieniać i nie przejmowac głupimi komentarzami. Serdecznie pozdrawiam i życzę wspaniałych świąt rodzinnych.
Witaj Martuś w niedziele pieski sa mega slondkie ,a jakie pulchniutkie ,Martus tyle w tobie ciepla i dobroci że nie wyobrażam sobie zebys tych biednych pieskow nie przygarnela sciskam cie mocno i pozdrawiam serdecznie całą rodzinkę 😊
Jakie one duże ❤😊. Wiadomo że zostaną u ciebie. Pozdrawiam serdecznie 💓❤️
Marta jesteś WIELKA ❤
Droga Marto!! Czeka Cię duże wyzwanie dużo pracy Obojętnie jaką podejmiesz decyzję. nie mam ciebie w jakimkolwiek sposób osądzać 👍🏻👍🏻👍🏻😘życzę dużo zdrowia i pociechy z tych pieszczochow
Jesteś wspaniała i osobą 👍🏻😘
Jest pani dobrym człowiekiem
Witam i pozdrawiam serdecznie ❤
❤❤❤jakie słodziutkie fajne jak cala rodzinka😊😊😊❤❤❤❤❤❤
Czy mozemy jakość wspomóc ? Może jakaś zbiórka ? Dla pani Marty kobiety o wielkim ❤pozdrawiam
Kochani dziękuję,ja nie z takich co prosi o pomoc może, na razie oglądacie reklamy na filmach tak też pomożecie. Dziękuję
@ w razie czego napisz w jaki sposób Ci pomóc bo wiem że utrzymywanie zwierzaków nie jest tanie a przysłowiowa złotówka nie zaszkodzi i nikt z nas nie zbiednieje a tobie byłoby łatwiej. Pozdrawiam ❤️
Pieniędzy nie bęnde przyjmować to nie w moim stylu , nie wiem może jakaś karmę 🤔🤗
@ ok rozumiem wolę coś wysłać i sama kupisz to co jest potrzebne a jeżeli chodzi o karmę to pisz jaka i co potrzebujesz pozdrawiam
Marta podziwiam Cię za twoją postawę.Ale co dalej to przecież duży obowiązek i koszt utrzymania. Pozdrawiam❤❤❤❤❤❤❤
Pani Marto jest Pani wspaniała ❤️
Szczerze, dziwię się, że ukrywałaś tę sytuację przed widzami, bo przecież na pewno by podpowiedzieli, co zrobić i jak pomóc pieskom. Można było zgłosić sprawę do jakiejś fundacji dla psów, która zajęłaby się szczeniakami i zapewniła im równie dobrą opiekę. Jeśli rzeczywiście były koło cmentarza, może w pobliżu był jakiś monitoring, który pomógłby wyjaśnić, kto je tam porzucił.
Cieszę się, że one przeżyły, bo według mnie miały maksymalnie 3 dni, a w takich warunkach miały naprawdę marne szanse na przeżycie.
Teraz pytanie do was - czy podołacie opiece nad taką gromadką? Rozumiem was w 100%, bo te maluchy to jak wasze psie dzieci, ale czy nie lepiej byłoby znaleźć im super dobre domki? Można przeprowadzić rozmowy z przyszłymi opiekunami, sprawdzić warunki, w jakich miałyby żyć. Wiele osób naprawdę kocha psy, dba o nie jak o dzieci, a czasem nawet bardziej niż o siebie samych.
Oczywiście to wasza decyzja i życzę wam wytrwałości oraz dużo zdrowia, bo wiem, ile to pracy i wysiłku. Trzymam za was kciuki!
Martuniu jak ten piesek Ciebie kocha.👍😘🙋
Marta jak można dołączyć do Twojej grupy na Messenger że,o ile można?
Odezwij się do mnie na mesengera
❤
Jakie słodziaki ❤️ chyba tak miało być że miałaś je zabrać 👏♥️
pieski sa śliczne, to ile bedzie psów łącznie 7 ?? dużo obowiązków, spore wyzwanie
Jakie śliczne maluszki szczeniaczki kochane fajnie że są u ciebie są bezpieczne teraz małe aniołki miłej niedzieli Marta ❤🖐🌲🌷
MARTA TY O TYM ❤ CUDOWNYM. ....❤❤❤
Witaj Martusiu ❤❤❤❤❤❤❤ pozdrawiam ❤❤❤
Piekne te pieseczki też bym nie oddała nikomu pozdrawiam serdecznie myślę że będą się dobrze chowały z taką mamunia jak ty pozdrawiam serdecznie życzę dużo zdrowia i tobie i maluchom🥰🥰🥰🥰
Dzień dobry 😊.Marta podziwiam Cię za to że przygarnielas pieski 🐈🐈⬛🐈⬛🐈i dzięki Tobie żyją i są szczęśliwe.Pozdrawiam wszystkich serdecznie😊.
Pozdrawiam trzymam kciuki ❤❤❤
jejuu, ile małych serduszek pod jednym dachem 🥰 ale one chyba nie są z tego miotu, co ogłoszenie. Te wyglądają na domieszkę yorka, tamte na jamnika szorstkowłosego.. raczej przypadek i zbieg okoliczności. Szkoda nerwów, złych emocji. Teraz należy się skupić na dobrych emocjach i przyszłości. Trzymam kciuki 🤞❤️🧡😘
Pozdrawiam
Ma pani wielkie serce do zwierząt, ale czy nie rozsądniej będzie poszukać dobrego domu.
To jednak duża ilość zwierząt jakie pani ma.Czy dacie państwo radę.
Myślę, że jest sporo dobrych ludzi, którzy je pokochają.
Oczywiście decyzja należy do pani.
Serdecznie pozdrawiam.
❤❤❤pani marto one sa tak wdzieczne takie malenkie pani wykarmiła butelko przy tylu obowiazkach podziwiam z calego serca ❤❤❤❤❤❤😊😊😊😊😊😊😊
Witaj Martus no slodziaki takie ze nie dziwie sie ze chcesz je zostawic. Ale zastanawiam sie co bedzie jak urosna. Napewno beda spore i jak wy sie w domu pomiescicie z taka gromadka😊. Serdecznie pozdrawiam 😊
Ja mam takie szczęście do kotów, tylko u mnie nie hurtem a pojedynczo. Co rok to nowa znajdka. Teraz własnie oswajam dzikuska bidulka chorego.. i rozumiem Twoje rozterki bo sama mam podobnie... co kot to od razu miłość. Z tym ostatnim kotem.. to samo niestety .Zakochałam sie w nim na amen.Niby chętna pani na tego kota już była ale też myślałabym potem o nim cały czas
To jest nieludzkie żeby wyrzucać pieski takie małe bezbronne
❤❤❤
Pozdrawiam serdecznie ❤❤❤❤
Dzień dobry ☕😘♥️🎄❄️
Ale słodziak
Witaj Marta 🙋
👍❤️😊
❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
👍❤️😻
Pierwszy dzień dobry Martuś 😊
Tę pieski, są podobne do Soni, jak i do Pani yorka, więc proszę nie wciskać widzom kitu. Takie maleństwa, nie przeżyłyby ani chwili na mrozie,a fakt tego ,że wcześniej Pani o tym nie mówiła, świadczy o tym, że chciała to Pani ukryć i nie wiem dlaczego , robiła Pani z tego tajemnicę . Ta historia się zupełnie nie klei. Gdyby Pani je od razu znalazła, poinformowałaby Pani widzów ,którzy by Pani pomogli ,a były to dopiero co świeżo narodzone szczenięta....I Sonia się kręci, bo są jej ,tyle w temacie. Nagle Pani znalazła ogłoszenie i je tyle czasu trzymała, żeby potem się od razu usprawiedliwiać. I jakoś ostatnio ,nawet Sonia, nie występowała na fmikach, coś chciała Pani ukryć, zawiodłam się, jako widz...
🤣🤣 Tak tak niech tak będzie
A wogole to ja nie muszę się spowiadać że wszystkiego co się dzieje w moim życiu na bieżącą. Ja wiem jak było i to jest najważniejsze.
jędza,dokopac komuś to lepszy dzień,co,spadaj z tego kanalu
@ewakowalska-p1b 👏
Zawsze znajdzie się ktoś kto drugiemu dokopie, uważa siebie za kogoś kto może bezkarnie obrażać ludzi, którzy czynià dobra
Witam rodzinkę ❤😊
❤❤❤
❤❤❤
❤❤❤
❤❤❤
❤❤❤
❤❤
❤❤❤❤❤