@@Beekeeperpl o tym mówię. Dla mnie to kompletna głupota i strata czasu i pieniędzy. Później na formach znajdują się setki naśladowców Stańczuka, który stara się kreować na idącego pod prąd. Prawda jest taka że zdrowa mocna rodzina prawidłowo zakarmiona jest całkowicie bezobsługowa na oblotu.
Wierzba możliwa, Mniszek z nazwy, odkąd ma pasiekę raz zbierały 👍👍 Podgrzewanie rodzin, temat morze. jak podawanie ciasta. Podgrzewam i jestem zadowolony z efektu. Nie da sie grzać na rympał, warunki mikroklimatu są ważne.
Cześć! Jeśli chodzi o grzanie, wszystko zależy od planu. Wspomniałeś o tym zdawkowo, nie wprost, a właśnie plan i jego realizacja jest najważniejszy. Może zaraz przybędzie Ciacho i rozkmini temat w paru zdaniach. p.s. Aby taki plan opracować, zalecam wspomożenie obejrzeniem filmu, wykładu ś.p, Jerzego Tombachera
Hej. Zgoda z tym co napisałeś. Ja zaczynam działać, jak pogoda się ustabilizuje. Leci syta i pierzga. Z moich obserwacji wynika, że rozwój jest przyspieszany o trzy tygodnie. W momentach dobrej pogody z uli podgrzewanych wylatuje w teren dwa razy więcej pszczoły. Możemy wykorzystać pierwsze pożytki, albo wzmacniać czerwiem inne rodzinki. To tak z grubsza.
Łapka jest, ule pogrzewam dwa lata, wzorowałem się na Siudalskim ale co do miejsca maty to raczej preferuję ramkowo (mam płytkę ceramiczną z matą do lusterka samochodowego) lub na dennicy, dlaczego? fizyka - ciepło idzie do góry, podgrzewanie powałki w mojej ocenie ma sens tylko wtedy jeśli ogrzewamy wodę w podkarmiaczce na powałce.
Dokladnie podgrzewanie rodzin pszczelich ma zalety i wady Siegam wiedzy kalendarza biodynamicznego Gdzie wielu Pszczelarzy podchodzi itd.. do tego sceptycznie To działa tylko ludzie maja malo wiedzy jak z takiego kalendarza korzystać i pozniej pojawiają się hejty Obserwacja i jeszcze raz obserwacja wiedza itd Piekne hobby i przygoda z Naturą Pozdrawiam
Witam, Ja się kiedyś przymierzałem do podgrzewania uli, ale mój były prezes koła mnie od tego szybko odwiódł . On kilka sezonów podgrzewał ule w różny sposób, i wniosek z tego był taki, że najbardziej na tym podgrzewaniu skorzystała Energa. Podgrzewał około 40 rodzin, więc tak jak powiedziałeś, wygenerowało to niezłe koszty. Rodziny na rzepak się wyrównywały, z tymi niepodgrzewanymi, i nie było praktycznie żadnych różnic.Pozdrawiam
Kilka lat temu przeglądałem badania, w których pokazane było, że parabola ilości pszczoły podgrzewanej i normalnie zimowanej, po wzroście temperatur, bardzo szybko się zrównuje, a jednym z powodów jest to, że pszczoły z ogrzewanego ula nie są odpowiednio odżywione i trochę krócej żyją, dodatkowo matka z niegroźnego ula ma większy impuls do składania jajeczek i składa ich znacznie więcej, ale tak jak już wspominałem nie jestem praktykiem grzałek.
@@Beekeeperpl Hej Sebastian. Właśnie pszczoły z podgrzewanych uli, są lepiej odżywione i dogrzane, dlatego dłużej żyją. Jeśli chodzi o podgrzewanie, to trzeba mieć plan i odpowiednią pogodę. Nie należy zaczynać w styczniu. Czekamy na pierwszy ,,wiosenny'' oblot i dopiero wtedy podgrzewamy. Ja jestem zwolennikiem podgrzewania powałkowego.
Myślę aby iść jakby w drugą stronę a mianowicie aby zwieźć ule do przechowalni gdzie zapewnie im powiedzmy stale minus 5 stopni przez kilka miesięcy Mysle ze to zdrowsze dla wszystkich a przede wszystkim dla pszczół
pierwsze pytanie nim się dowiem więcej : jakie trzeba włożyć ogrzewanie, żeby zrobić w ulu 30+ stopni przy minusie na zewnątrz ? Drugie pytanie: to ile rodzin Panu padło przed lipą z powodu warozy? Bo wnioski i ostrzeżenia brzmią pewnie i bardzo mocno.
Początki i zabiegi na jesień bez kontroli skuteczności były bardzo ciężkie i rodziny ,które zimowały miały na tyle warrozy, że nagle słabły w środku sezonu. A bez problemu powałkę można nagrzać do 30 stopni, a to powoduje, że pszczoły czerwią, dodatkowo bez problemu trzymają taką temperaturę w okolicy czerwiu i nie tylko, a im więcej pszczoły i czerwiu to i temperatura powyżej 30st.c
Ja podgrzewam grzalkami samo regulującymi się, 40W na ul wielkopolski 10 ramkowy, wszystko daje radę utrzymać temp 12-14 stopni poza klejem przy -10 stopniach. Ja włączam po 15 lutym i grzejedo max 10 mają, potem wędruje.
@@chicken84sterJeżeli masz w ulu 12-14 st to świadczy o tym że w ulu jest zimno, a grzalka nie podgrzewa ula. Przewody grzewcze nie nadają się do ogrzewania uli, służą do czegoś innego. Nie wiem dlaczego pewna osoba podała że przewody grzewcze grzeją ule 😄one grzeją jak jest zimno, a w ulu jest ciepło, więc ich minimalne grzanie nic nie daje, by poprawić warunki cieplne w ulu. Szkoda prądu.
@@JanKowalski-pw4zp najpierw trzeba że zrozumieniem przeczytać co napisałem w poście wyżej. Przewod grzejny samoregulujacy podgrzewa powietrze wpływające przez wylotek do ula,ogrzewa powietrze wokół niego i jest w stanie przy minus 10 stopniach podgrzać do 12-14 stopni, ona w lutym nie ma za zadanie zagrzać powietrza w ulu do 30 stopni, ma za zadanie wspomoc termikę w ulu, ochonic przed spadkiem temp. W ulu poniżej 12 stopni, pszczoły wtedy jak zdecydują że jest to dobry moment na czerwienie zaczną czerwic, stopniowo, dodatkowo jak będą miały wodę w ulu ie będą latać po nią na zewnątrz, mają dostęp do zagrzanego zapasu pokarmu na ramkach poza kłębem i .oga sobie przenieść w okolice klebu. Jak temperatury będą powyżej zera, albo jeszcze ciepłej to przewody bardziej wspomagają termikę.
Pan Siudalski aktualnie stosuje w dennicy podgrzewanie przewodem grzejnym samoregulującym o mocy dyspoowanej 40W. Chyba opuściłeś Sebastian kilka wykładów. Jeżeli jedynym moim pożytkiem towarowym jest rzepak, to po cholere mi silny rój w lipcu?
@@Beekeeperpl A ja śledzę każdą dostępną wiedzę od Twojej, przez Ciacha, p. Siudalskiego, Stańczuka, ś.p. Tombachera itd., bo nigdy nie wiadomo co i kiedy może się okazać przydatne. W ubiegłym roku grzałem pszczoły na akumulatorach i uważam to doświadczenie za ciekawe. W tym roku mam inną lokalizację pasieki, nierozpoznane pożytki, sąsiadów i dylemat - grzać czy nie? Nie twierdzę że grzanie jest lepsze lub gorsze. Uważam że dobrze znać taką metodę, by móc ją w razie potrzeby zastosować z pożytkiem dla nas i pszczół. Pozdrawiam Cię i czekam na kolejny film.
Pan siudalski to tymi grzałkami 40W gotuje te rodziny... a później wypisuje głupoty że rodzina zuzywa 1.5litra wody na dobę🤣 wcale sie nie dziwie skoro muszą schłodzić gniazdo w którym temperatura przekracza 36st że tyle wody musi odparować. Tylko jaki to ma sens? Żaden,to głupota!!!
@@marcinkmiecik3058 Hej Marcin. Zgadzam się z Tobą, że kolega Siudalski poszedł w skrajność. Podgrzewanie służy przyspieszeniu rozwoju wiosennego. Ale to też jest sztuka :-). Rodzina musi mieć odpowiednią siłę i zapas pierzgi. Uważam, że grzanie od dołu wprowadza zbyt duże zamieszanie w gnieżdzie. Dlatego ja stosuję z powodzeniem podgrzewanie ,,powałkowe''. Ciepła powałka ( 25 st.) pozwala pszczołą na korzystanie ze wszystkich ramek w gnieżdzie. Młoda pszczoła wygrzewa się u góry nabierając masy. Ale od dołu pszczoły mają naturalne warunki, więc oblatują się w momencie ocieplenia. Dużą korzyścią jest uwolnienie większej ilości pszczoły lotnej, co przekłada się na szybkie uzupełnianie zapasów. Ps. No ja mam nadzieję, że Wirtuoz Marcin pokaże swoje myki na yt. Powodzenia :-).
Ja podgrzewam już 4 sezon i jestem zadowolony ,zawsze włączałem po 15 lutego.W tym roku z powodu zapowiadanych spadków temperatury już włączyłem 50 grzałek
Jednym zdaniem można podsumować cały film. I padło to zdanie. a mianowicie hodowcy, którym zależy na jak najszybszym rozwoju i jak najsilniejszych rodzinach jak najwcześniej nie stosują podgrzewania. To mówi wszystko o sensie takich zabiegów.
tak naprawdę nie wspomniałeś o najważniejszych plusach podgrzewania.......zanim nakreciłęś film mogłeś pogadac z pszczelarzami którzy podgrzewają od kilku lat
Dlatego wspomniałem, że to są moje przemyślenia i do tyczy mojego regionu, gdzie jest duża różnica jeżeli chodzi o średnią temperatur w porównaniu do zdecydowanej większości reszty kraju. Ale jak najbardziej wymieniaj zalety po to mówiłem o dyskusji pod filmikiem na ten temat.
Kiedyś wypowiadałem się o ogrzewaniu uli ale byłem ignorowany przez / fachowców /. Ogrzewanie uli polega na tym, że nie podgrzewamy pszczół, lecz ul, mając kontrolę regulacji temperatury w ulu. nie ma to nic wspólnego z temperatura, którą wytwarzają pszczoły. Układ który zaprojektowałem, jest używany od wielu lat i sprawuje się b. dobrze - pomaga docieplić ul w.g. potrzeb jakie panują warunki na zewn. Pszczelarz ma kontrolę, czy podgrzać tylko trochę, czy podać wyższą temperaturę by pobudzić rodzinę. Nie poruszam tu że musi być pierzga i woda oraz pokarm. To co obserwuję to wszyscy podgrzewacie pszczoły i ul razem, wkładając czujnik termometru do gniazda, ciesząc się że podgrzewacie ul. Natomiast nikt nie wie ile ciepła podają pszczoły, a ile podaje grzałka. To jest najważniejsza rzecz by wiedzieć podczas podgrzewania. Systemem podgrzewania zajmuję się przeszło 40 lat. Moja pasieka jest w całości podgrzewana, ale w.g. potrzeb. Pozdrawiam.
@JanKowalski-pw4zp Dzień dobry. Nie zabieram głosu w dyskusji, gdyż nie mam na ten temat wiedzy. "Na zdrowy" rozsądek, jeżeli podgrzewanie jest kontrolowalne i ma być wspierającym, myślę, że jest warte co najmniej uwagi. Ja takim ogrzewaniem, zainteresowany jestem z innego powodu, tj.: zwalczaniem "warrozy", a ściślej wspieraniu (nielicznej) młodej pszczoły w wychowie zasklepionego czerwiu. Zatem pytanie, czy grzałka zasilana jest napięciem 12V i czy istnieje możliwość nabycia urządzenia do 1-2 uli ?
Sebastian ja testowałem podgrzewanie rodzin. Powiem tak. Prawie że wszystkim się zgadzam. Dodam tylko ze zużycie pierzgi w takiej rodzinie jest na poziomie 1 ramki / 10-12 dni. Zużycie prądu jest na poziomie 30-50 zł / rodzinę miesięcznie. Dane z tamtego roku. Rodziny podgrzewane z dennicy oblatują sie przy temperaturze grubo poniżej zera. Grzanie świeczką powałki nie daje efektu przyspieszonego rozwoju. Pan Siudalski nie jest żadnym autorytetem. Czy granie na sens? Tak, ma. Ale jedli się wie jak to zrobić prawidłowo i w określonym celu. Grzać żeby grzać nie ma żadnego sensu, tymbardziej w styczniu. Nie zgadzam się jedynie z Tobą że warroa się nagle rozmnoży bardziej niż w rodzinach bez grzałki. Ilość pokoleń pszczół będzie taka sama przecież Sebastianie. Pozatym pełna zgoda. Pozdrawiam.
@@bogdank8138 A dzięki za poparcie mojej opinii. Zawsze piszę to co zaobserwuje, doświadcze. Pisanie i powielanie glupot nie ma żadnego sensu. Bo to niczego i nikogo nic nie nauczy a wręcz wprowadzi w błąd. Pozdrowienia
@@Beekeeperpl staram się pisać mądrze z tego co zauważę i przetestuję w mojej pasiece. Zawsze podkreślam że na wynik składa się wiele czynników i to że coś się u mnie sprawdziło nie musi się sprawdzić w innym rejonie kraju. Trzeba to zrozumieć. Pszczoły to trochę bardziej skomplikowane stworzenia niż nam się wydaję. Pozdrowienia i do następnego filmu. Ps. Swoją drogą też się zastanawiam czy nie zrobić swojego kanału na RUclips i nie nagrywać tych moich nietypowych doświadczeń 😁
Ludzie Dajcie naturze robić swoje bo niedługo jakbyście mogli tylko grzebać w kodzie genetycznym pszczół to pełnię rozwoju ustawili byście na grudzień. Wystarczy pszczołom nie przeszkadzać i nie robić święta zmarłych w ulu.
Pan Siudalski ma grzałki od spodu to są grzałki samoregulujące , zobacz sobie filmik Arkadiusza Mendla o podgrzewanej rodzinie tu masz link ;) może to coś pomoże zmienić zdanie ;) pozdro ruclips.net/video/fvcihr3hg7Q/видео.html
![BLACK BAG - Official Trailer [HD] - Only in Theaters March 14](http://i.ytimg.com/vi/Du0Xp8WX_7I/mqdefault.jpg)
siadam do oglądania i szykuję popcorn na wojenkę która się rozpęta :)
Pozdrawiam
Będzie cicho i spokojnie ;)
Czekam aż Stańczuk się ujawni ze swoimi zniczami. :D:D:DD:D:D::
@@lorddaniel1704 ale Tomek już to pokazywał w ubiegłym roku
@@Beekeeperpl o tym mówię. Dla mnie to kompletna głupota i strata czasu i pieniędzy. Później na formach znajdują się setki naśladowców Stańczuka, który stara się kreować na idącego pod prąd. Prawda jest taka że zdrowa mocna rodzina prawidłowo zakarmiona jest całkowicie bezobsługowa na oblotu.
Rozsądne gadanie pozdrawiam
Wierzba możliwa, Mniszek z nazwy, odkąd ma pasiekę raz zbierały 👍👍 Podgrzewanie rodzin, temat morze. jak podawanie ciasta. Podgrzewam i jestem zadowolony z efektu. Nie da sie grzać na rympał, warunki mikroklimatu są ważne.
Cześć! Jeśli chodzi o grzanie, wszystko zależy od planu. Wspomniałeś o tym zdawkowo, nie wprost, a właśnie plan i jego realizacja jest najważniejszy. Może zaraz przybędzie Ciacho i rozkmini temat w paru zdaniach.
p.s.
Aby taki plan opracować, zalecam wspomożenie obejrzeniem filmu, wykładu ś.p, Jerzego Tombachera
Hej. Zgoda z tym co napisałeś. Ja zaczynam działać, jak pogoda się ustabilizuje. Leci syta i pierzga. Z moich obserwacji wynika, że rozwój jest przyspieszany o trzy tygodnie. W momentach dobrej pogody z uli podgrzewanych wylatuje w teren dwa razy więcej pszczoły. Możemy wykorzystać pierwsze pożytki, albo wzmacniać czerwiem inne rodzinki. To tak z grubsza.
Łapka jest, ule pogrzewam dwa lata, wzorowałem się na Siudalskim ale co do miejsca maty to raczej preferuję ramkowo (mam płytkę ceramiczną z matą do lusterka samochodowego) lub na dennicy, dlaczego? fizyka - ciepło idzie do góry, podgrzewanie powałki w mojej ocenie ma sens tylko wtedy jeśli ogrzewamy wodę w podkarmiaczce na powałce.
👍🖐pozdrawiam serdecznie
Dokladnie podgrzewanie rodzin pszczelich ma zalety i wady Siegam wiedzy kalendarza biodynamicznego Gdzie wielu Pszczelarzy podchodzi itd.. do tego sceptycznie To działa tylko ludzie maja malo wiedzy jak z takiego kalendarza korzystać i pozniej pojawiają się hejty Obserwacja i jeszcze raz obserwacja wiedza itd Piekne hobby i przygoda z Naturą Pozdrawiam
Też korzystam z kalendarza biodynamicznego, sprawdza się jak się umie korzystać
Witam, Ja się kiedyś przymierzałem do podgrzewania uli, ale mój były prezes koła mnie od tego szybko odwiódł . On kilka sezonów podgrzewał ule w różny sposób, i wniosek z tego był taki, że najbardziej na tym podgrzewaniu skorzystała Energa. Podgrzewał około 40 rodzin, więc tak jak powiedziałeś, wygenerowało to niezłe koszty. Rodziny na rzepak się wyrównywały, z tymi niepodgrzewanymi, i nie było praktycznie żadnych różnic.Pozdrawiam
twój prezes nie powinien być prezesem... nieuk z niego
może i dla bardzo wczesnej hodowli matek ma to sens, ale dla zwykłego pozyskiwania niezafałszowanego miodu zgadzam się z Tobą
Dobrze gadasz, tak jak Cynig. Wielu nas.
pamietaj ze dołożysz do ilosci pokarmu ale więcej miodu zbierzesz w maju więc masz zwrot
Kilka lat temu przeglądałem badania, w których pokazane było, że parabola ilości pszczoły podgrzewanej i normalnie zimowanej, po wzroście temperatur, bardzo szybko się zrównuje, a jednym z powodów jest to, że pszczoły z ogrzewanego ula nie są odpowiednio odżywione i trochę krócej żyją, dodatkowo matka z niegroźnego ula ma większy impuls do składania jajeczek i składa ich znacznie więcej, ale tak jak już wspominałem nie jestem praktykiem grzałek.
@@Beekeeperpl jak masz dwa odkłady z tamtego roku to weź jeden podgrzej..najlepiej widać na odkładach
@@Beekeeperpl Hej Sebastian. Właśnie pszczoły z podgrzewanych uli, są lepiej odżywione i dogrzane, dlatego dłużej żyją. Jeśli chodzi o podgrzewanie, to trzeba mieć plan i odpowiednią pogodę. Nie należy zaczynać w styczniu. Czekamy na pierwszy ,,wiosenny'' oblot i dopiero wtedy podgrzewamy. Ja jestem zwolennikiem podgrzewania powałkowego.
Myślę aby iść jakby w drugą stronę a mianowicie aby zwieźć ule do przechowalni gdzie zapewnie im powiedzmy stale minus 5 stopni przez kilka miesięcy
Mysle ze to zdrowsze dla wszystkich a przede wszystkim dla pszczół
Zimowanie w stebniku czy jakoś tak. Czytałem o tym gdzieś w starej książce. Też uważam że to dużo lepszy pomysł 👍
pierwsze pytanie nim się dowiem więcej : jakie trzeba włożyć ogrzewanie, żeby zrobić w ulu 30+ stopni przy minusie na zewnątrz ?
Drugie pytanie: to ile rodzin Panu padło przed lipą z powodu warozy? Bo wnioski i ostrzeżenia brzmią pewnie i bardzo mocno.
Początki i zabiegi na jesień bez kontroli skuteczności były bardzo ciężkie i rodziny ,które zimowały miały na tyle warrozy, że nagle słabły w środku sezonu.
A bez problemu powałkę można nagrzać do 30 stopni, a to powoduje, że pszczoły czerwią, dodatkowo bez problemu trzymają taką temperaturę w okolicy czerwiu i nie tylko, a im więcej pszczoły i czerwiu to i temperatura powyżej 30st.c
Ja podgrzewam grzalkami samo regulującymi się, 40W na ul wielkopolski 10 ramkowy, wszystko daje radę utrzymać temp 12-14 stopni poza klejem przy -10 stopniach.
Ja włączam po 15 lutym i grzejedo max 10 mają, potem wędruje.
@@chicken84sterJeżeli masz w ulu 12-14 st to świadczy o tym że w ulu jest zimno, a grzalka nie podgrzewa ula. Przewody grzewcze nie nadają się do ogrzewania uli, służą do czegoś innego. Nie wiem dlaczego pewna osoba podała że przewody grzewcze grzeją ule 😄one grzeją jak jest zimno, a w ulu jest ciepło, więc ich minimalne grzanie nic nie daje, by poprawić warunki cieplne w ulu. Szkoda prądu.
@@JanKowalski-pw4zp najpierw trzeba że zrozumieniem przeczytać co napisałem w poście wyżej.
Przewod grzejny samoregulujacy podgrzewa powietrze wpływające przez wylotek do ula,ogrzewa powietrze wokół niego i jest w stanie przy minus 10 stopniach podgrzać do 12-14 stopni, ona w lutym nie ma za zadanie zagrzać powietrza w ulu do 30 stopni, ma za zadanie wspomoc termikę w ulu, ochonic przed spadkiem temp. W ulu poniżej 12 stopni, pszczoły wtedy jak zdecydują że jest to dobry moment na czerwienie zaczną czerwic, stopniowo, dodatkowo jak będą miały wodę w ulu ie będą latać po nią na zewnątrz, mają dostęp do zagrzanego zapasu pokarmu na ramkach poza kłębem i .oga sobie przenieść w okolice klebu.
Jak temperatury będą powyżej zera, albo jeszcze ciepłej to przewody bardziej wspomagają termikę.
Pan Siudalski aktualnie stosuje w dennicy podgrzewanie przewodem grzejnym samoregulującym o mocy dyspoowanej 40W. Chyba opuściłeś Sebastian kilka wykładów. Jeżeli jedynym moim pożytkiem towarowym jest rzepak, to po cholere mi silny rój w lipcu?
Spoko. Ja mam potem akacje, lipę, grykę i czasem wrzos. Dlatego ja przedstawiłem swój punkt widzenia
I nie śledzę poczunań P Stefana od 2-3 lat. Zatrzymałem się jak zachwalał grzałki ramkowe
@@Beekeeperpl A ja śledzę każdą dostępną wiedzę od Twojej, przez Ciacha, p. Siudalskiego, Stańczuka, ś.p. Tombachera itd., bo nigdy nie wiadomo co i kiedy może się okazać przydatne. W ubiegłym roku grzałem pszczoły na akumulatorach i uważam to doświadczenie za ciekawe. W tym roku mam inną lokalizację pasieki, nierozpoznane pożytki, sąsiadów i dylemat - grzać czy nie? Nie twierdzę że grzanie jest lepsze lub gorsze. Uważam że dobrze znać taką metodę, by móc ją w razie potrzeby zastosować z pożytkiem dla nas i pszczół.
Pozdrawiam Cię i czekam na kolejny film.
Pan siudalski to tymi grzałkami 40W gotuje te rodziny... a później wypisuje głupoty że rodzina zuzywa 1.5litra wody na dobę🤣 wcale sie nie dziwie skoro muszą schłodzić gniazdo w którym temperatura przekracza 36st że tyle wody musi odparować. Tylko jaki to ma sens? Żaden,to głupota!!!
@@marcinkmiecik3058 Hej Marcin. Zgadzam się z Tobą, że kolega Siudalski poszedł w skrajność. Podgrzewanie służy przyspieszeniu rozwoju wiosennego. Ale to też jest sztuka :-). Rodzina musi mieć odpowiednią siłę i zapas pierzgi. Uważam, że grzanie od dołu wprowadza zbyt duże zamieszanie w gnieżdzie. Dlatego ja stosuję z powodzeniem podgrzewanie ,,powałkowe''. Ciepła powałka ( 25 st.) pozwala pszczołą na korzystanie ze wszystkich ramek w gnieżdzie. Młoda pszczoła wygrzewa się u góry nabierając masy. Ale od dołu pszczoły mają naturalne warunki, więc oblatują się w momencie ocieplenia. Dużą korzyścią jest uwolnienie większej ilości pszczoły lotnej, co przekłada się na szybkie uzupełnianie zapasów.
Ps. No ja mam nadzieję, że Wirtuoz Marcin pokaże swoje myki na yt. Powodzenia :-).
Ja podgrzewam już 4 sezon i jestem zadowolony ,zawsze włączałem po 15 lutego.W tym roku z powodu zapowiadanych spadków temperatury już włączyłem 50 grzałek
I co dalej robisz podajesz wode ?
👍
Jednym zdaniem można podsumować cały film. I padło to zdanie. a mianowicie hodowcy, którym zależy na jak najszybszym rozwoju i jak najsilniejszych rodzinach jak najwcześniej nie stosują podgrzewania. To mówi wszystko o sensie takich zabiegów.
tak naprawdę nie wspomniałeś o najważniejszych plusach podgrzewania.......zanim nakreciłęś film mogłeś pogadac z pszczelarzami którzy podgrzewają od kilku lat
Dlatego wspomniałem, że to są moje przemyślenia i do tyczy mojego regionu, gdzie jest duża różnica jeżeli chodzi o średnią temperatur w porównaniu do zdecydowanej większości reszty kraju. Ale jak najbardziej wymieniaj zalety po to mówiłem o dyskusji pod filmikiem na ten temat.
Kiedyś wypowiadałem się o ogrzewaniu uli ale byłem ignorowany przez / fachowców /. Ogrzewanie uli polega na tym, że nie podgrzewamy pszczół, lecz ul, mając kontrolę regulacji temperatury w ulu. nie ma to nic wspólnego z temperatura, którą wytwarzają pszczoły. Układ który zaprojektowałem, jest używany od wielu lat i sprawuje się b. dobrze - pomaga docieplić ul w.g. potrzeb jakie panują warunki na zewn. Pszczelarz ma kontrolę, czy podgrzać tylko trochę, czy podać wyższą temperaturę by pobudzić rodzinę. Nie poruszam tu że musi być pierzga i woda oraz pokarm. To co obserwuję to wszyscy podgrzewacie pszczoły i ul razem, wkładając czujnik termometru do gniazda, ciesząc się że podgrzewacie ul. Natomiast nikt nie wie ile ciepła podają pszczoły, a ile podaje grzałka. To jest najważniejsza rzecz by wiedzieć podczas podgrzewania. Systemem podgrzewania zajmuję się przeszło 40 lat. Moja pasieka jest w całości podgrzewana, ale w.g. potrzeb. Pozdrawiam.
@JanKowalski-pw4zp
Dzień dobry. Nie zabieram głosu w dyskusji, gdyż nie mam na ten temat wiedzy. "Na zdrowy" rozsądek, jeżeli podgrzewanie jest kontrolowalne i ma być wspierającym, myślę, że jest warte co najmniej uwagi.
Ja takim ogrzewaniem, zainteresowany jestem z innego powodu, tj.: zwalczaniem "warrozy", a ściślej wspieraniu (nielicznej) młodej pszczoły w wychowie zasklepionego czerwiu. Zatem pytanie, czy grzałka zasilana jest napięciem 12V i czy istnieje możliwość nabycia urządzenia do 1-2 uli ?
Sebastian ja testowałem podgrzewanie rodzin. Powiem tak. Prawie że wszystkim się zgadzam. Dodam tylko ze zużycie pierzgi w takiej rodzinie jest na poziomie 1 ramki / 10-12 dni. Zużycie prądu jest na poziomie 30-50 zł / rodzinę miesięcznie. Dane z tamtego roku. Rodziny podgrzewane z dennicy oblatują sie przy temperaturze grubo poniżej zera. Grzanie świeczką powałki nie daje efektu przyspieszonego rozwoju. Pan Siudalski nie jest żadnym autorytetem. Czy granie na sens? Tak, ma. Ale jedli się wie jak to zrobić prawidłowo i w określonym celu. Grzać żeby grzać nie ma żadnego sensu, tymbardziej w styczniu. Nie zgadzam się jedynie z Tobą że warroa się nagle rozmnoży bardziej niż w rodzinach bez grzałki. Ilość pokoleń pszczół będzie taka sama przecież Sebastianie. Pozatym pełna zgoda. Pozdrawiam.
Masz u mnie łapę w górę za to: " Tak, ma. Ale jedli się wie jak to zrobić prawidłowo i w określonym celu. Grzać żeby grzać nie ma żadnego sensu"
Marcin twoje przemyślenia w każdym komentarzu bardzo dużo wnoszą. Masz zawsze dużo racji.
@@bogdank8138 A dzięki za poparcie mojej opinii. Zawsze piszę to co zaobserwuje, doświadcze. Pisanie i powielanie glupot nie ma żadnego sensu. Bo to niczego i nikogo nic nie nauczy a wręcz wprowadzi w błąd. Pozdrowienia
@@Beekeeperpl staram się pisać mądrze z tego co zauważę i przetestuję w mojej pasiece. Zawsze podkreślam że na wynik składa się wiele czynników i to że coś się u mnie sprawdziło nie musi się sprawdzić w innym rejonie kraju. Trzeba to zrozumieć. Pszczoły to trochę bardziej skomplikowane stworzenia niż nam się wydaję. Pozdrowienia i do następnego filmu. Ps. Swoją drogą też się zastanawiam czy nie zrobić swojego kanału na RUclips i nie nagrywać tych moich nietypowych doświadczeń 😁
@@marcinkmiecik3058 zakładaj!!!
Ludzie Dajcie naturze robić swoje bo niedługo jakbyście mogli tylko grzebać w kodzie genetycznym pszczół to pełnię rozwoju ustawili byście na grudzień. Wystarczy pszczołom nie przeszkadzać i nie robić święta zmarłych w ulu.
Kataloguje to pod hasłem głupota ludzka nie zna granic. Pozdrawiam.
Pan Siudalski ma grzałki od spodu to są grzałki samoregulujące , zobacz sobie filmik Arkadiusza Mendla o podgrzewanej rodzinie tu masz link ;) może to coś pomoże zmienić zdanie ;) pozdro ruclips.net/video/fvcihr3hg7Q/видео.html
Nigdy tego nie robiłem uważam że to jest bez sensu ,a wręcz głupota. Jak są silne roje to nie potrzeba grzać. Pozdrawiam !.
Apsurd. Powrocie do natury dajcie pszczołom normalnie zyc
Seba weź weź przestań mieszać im w styropjanie