To bardzo wzruszający gest, ja bym się chyba nie odważyła, chociaż nigdy nie myślałam o tym. Marka Lalique narazie jest jeszcze przeze mnie nie poznana. Kadzidła w perfumach bardzo lubię :) I nie tylko w perfumach :)
O, matuchno kochana, jak pięknie wyglądasz! Gratuluję pomysłu i decyzji o oddaniu włosów. To piękny gest. A propos Encre Noire, to przyznam, że miałam tylko próbkę, więc nie bardzo się wypowiem, bo nie używałam ich globalnie, ale to fakt, że flakon oddaje ich charakter. Według mnie są takie...drewniano ziemiste i mroczne. Gratuluję odwagi. Zgadzam się z Tobą, że szefowa na wysokim szczeblu śmiało może je nosić, o ile oczywiście będą jej odpowiadać bo jest to zapach, który nie bierze jeńców. Jeśli mogę zasugerować, to prosiłabym o recenzję A*Men od Muglera. Najlepszego wszystkiego w Nowym Roku Natalio. Pozdrawiam.
Bardzo dziękuję za miły komentarz! Swoją perfumową przygodę zaczęłam od bardzo niekontrowersyjnych perfum (Cesarzowej od D&G) - a potem to już była jazda bez trzymanki. Dziś niewiele zapachów jest dla mnie za trudnych do noszenia, więc doradzam jedyne oswajać się z nowymi woniami :) A*Mena zakupiłam zupełnie niedawno i też planowałam jego recenzję! Więc potwierdzam, że może się pojawić. Wszystkiego dobrego Tobie również!
Dziękuję! Ja zawsze miałam długie, więc teraz muszę się nauczyć krótkich włosów. Widzę pierwsze plusy: suszenie i mycie w końcu nie zajmuje prawie godziny!
@@nataliaodperfum włosy odrosną (wiem, co czujesz, bo kiedyś miałam taki epizod) ale, to co zrobiłaś z serca dla kogoś, to jest piękne ❤️ i dobro wróci do Ciebie 🤗🥰❤️
Spróbowałam tych perfum 😉 na początku super a później już niekoniecznie 😏 wylądowały u męża ale w głowie cały czas coś się kołacze więc może zrobię drugie podejście 😁na ubraniach czuć po praniu także moc jest.pozdrawiam
Miałam to samo! Na początku było tylko: 'fuj' ale jednak utkwiły mi w głowie a kiedy do nich wróciłam - pokochałam. Polecam podbierać mężowi od czasu do czasu, za uprzejmą obopólną zgodą oczywiście ;) Również pozdrawiam!
Bardzo cieszę się, że nie farbowałam włosów (mimo pierwszej siwizny) i dzięki temu mogły pomóc komuś fajnemu. Perles są piękne ale kompletnie inne niż Encre Noire: ja po pierwszych próbach byłam trochę zszokowana ;)
Kocham te perfumy ! Zużyłem już 3 flakony niebawem polece po kolejny ! Ja również wyczuwam tutaj mocne kadzidło ! Ale również przed oczyma mam mokry las i klejąca się żywice oraz dym z ogniska.Piękny,bardzo mroczny,tajemniczy zapach dla indywidualistów :) Polecam również wersję Encre Noire E L'Extreme pachnie prawie identycznie jak klasyczna wersja ,ale są doprawione czymś dodatkowym co powoduje,że są nieco silniejsze w zapachu i bardziej wyraziste :) Ogólnie najlepsze perfumy na rynku jeżeli chodzi o te półkę cenową Polecam wszystkim,którzy kochają zapach kościoła i cmentarza 🖤🖤🖤
Jasne! Jest to piżmowa róża, z tym, że piżmo jest tutaj kremowe, nie 'puchate'. Bardzo eleganckie, nie tandetne i nie zakurzone. Bardzo fajnie 'zlewają się' z moim ciałem i są przyjemne w noszeniu. Nie są jednak wybitnie oryginalne i nie dziwię się, że wersja męska nadal jest na rynku a damska została wycofana 😉
@@nataliaodperfum dziękuję 😊. A czy to prawda, że są podobne do Narciso Rodriguez? A Encre Noire A L'Extreme są bardziej męskie i bardziej podobają się panom niż encre noir i są podobne do Dolce&Gabbana The One Gold ? Lalique to cała masa moich "chciejst " 😊
@@urszuladurczak3254 Wersji L'Extreme niestety nie znam. Co do wersji Pour Elle to faktycznie - totalnie mogłaby to być kolejna pozycja wśród perfum NR!
Czy je testowałam? Panie złoty, toż to jedne z moich ulubionych perfum!!! Ale noszę tylko w zimie i to tej zimniejszej części zimy: wtedy są wspaniale lodowato-różano-puchate. Przy cieplejszej pogodzie niestety często wychodzi kamfora a ja tak średnio chcę pachnieć kamforą...
Ja kocham ten zapach i noszę go ciągle jako kobieta. On mi trochę przypomina Avignon, przynajmniej na mnie, ale jest łatwiejszy w noszeniu zdecydowanie.
Łapka w górę za kontent perfumowy. Aczkolwiek żeby nie czuć wetywerii i cyprysu w tych perfumach to naprawdę się trzeba postarać. :s P.s. Też czuję kadzidło, a producent nie ma obowiązku ujawniania wszystkich nut ;)
Kupilem w ciemno i zastanawiam sie czy otworzyć. Jest wiosna w pelni, ponad 20 stopni..wiekszosc mowi o lesie, ze wytrawne, malo slodkie, itp. I jednoczesnie sugeruja noszenie ich na jesien...czemu? Skoro sa chlodne w odbiorze to czemu nie na wiosne, lato?
Mój partner nosi Encre Noire cały rok i cały rok pachną dobrze. Chociaż muszę powiedzieć, że w bardzo ciepłe lata (ponad 25 stopni) raczej tylko na wieczór bo robią się trochę duszące, ale to tylko moja opinia. Także otwieraj i ciesz się nimi!!!
Kocham kadzidło w perfumach ale męskie zapachy też mogłabym nosić nawet i na codzień ;) o Encre Noire czytałam i kuszą do zakupu . Może Twój kolega poleciłby mi takie typowo kościelne kadzidło w perfumach ;) ? Szukam takich już od długiego czasu i jeszcze nic nie znalazłam
Kościelne kadzidło mogę polecić i ja - najbardziej kadzidlanokościelnymi perfumami są według mnie Comme des Garçons Avignon (chociaż ja wolę równie kadzidlany Zagorsk) i Heeley Cardinal. Minusem obu jest niestety cena, ale można dorwać ich próbki i przetestować przed zakupem (moja próbka Zagorska pochodzi z Lului, Cardinal jest dostępny np. w Impressium).
@@foffcia19 Oba: Cardinal i Avignon. Avignon według mnie trochę bardziej mroczne i doniosłe a Cardinal trochę lżejsze i przejrzystsze - ale to wrażenia z mojej skóry i nosa ;)
@@nataliaodperfum właśnie czytałam że Avignon bardziej przypomina kadzidło kościelne ale zamówię dla porównania też te które polecasz :) na razie próbki żeby się nie naciąć. Dzięki za polecenie :)
@@foffcia19 jabym ci polecila marke al jazeera I t.ford sahara noir Niestety poznalam duzo ale w europie niedostepne gdzies mozna dorwac na lotniskach A encre noire widzialam w tkjmaxie w dobrej cenie niestety nie kupilam
To są bardzo dziwne perfumy 🤔🤔 kupiłam je w prezencie 🤔 w perfumeri pachniały wręcz niszowo,ale ostro (ładnie) natomiast na osobie obdarowanej🤔...to zupełnie inna bajka 🤗🤗 coś pięknego 🤗🥰.. Gdybym nie wiedziała, że są to te same perfumy, to nigdy bym nie zgadła!.. Cudowne 🤗🥰polecam
@@nataliaodperfum No tak, ale tak mówią młodzi, którym wydaje się to bardzo odległe i obojętne. Natomiast wiele osób, które mają swoje lata i są świadome swojego bliskiego odejścia, w jakiś sposób chcą je uhonorować, jakoś urządzić, nie wiem jak to określić bo brakuje mi słów. Ale chcą spocząć godnie.To taki ostatni akt ziemskiej wędrówki, jak wiemy, nie zawsze łatwej. Myślę, że mimo wszystko, bo to i tak czeka nas wszystkich, jest w tym coś pięknego.
@@przenim9383 mam 30 lat: dla jednych to dużo, dla innych mało. Śmierć nie jest dla mnie czymś odległym ale czymś, z czym żyję każdego dnia. Dlatego wybieram celebrowanie życia nad hołubienie śmierci. Umrzeć zawsze zdążę, zachwytów nad życiem zawsze mi mało! Rozumiem jednak chęć godnej śmierci i myślę, że w ten temat Encre Noire dobrze się wpisuje. Sama dodałabym jeszcze Zagorsk: równie poważny i podniosły zapach.
Jeden z moich faworytów. Miałem też wersję sport i extreme ale to bardzo ugrzeczniona opcja. Klasyczny noire najlepszy. Jest tylko trochę mniej trudny od gucci guilty absolute.
Nie znam tych perfum ale wg mnie sama butelka dużo mówi. Wydaje mi się że zapach jest bardzo bogaty, mroczny, elegancki, nie dla każdego. Tak widzę ten zapach
Hmm jeżeli chodzi o taką ogólną "bogatość" to raczej nie, przeciwnie: wydaje mi się w jakiś sposób oszczędny w nutach, wręcz ascetyczny. Ale mroczny, elegancki i nie dla każdego - totalnie tak!!!
@@nataliaodperfum mam molecule 01, czyli czysta ISO E SUPER i rzeczywiście czuję podobieństwo z encre noir ogromne. W perłach wybijaka na mnie inne składniki,bale też czuć ten pierwiastek iso
@@judi6392 Kiedyś testowałam (bardzo pobieżnie) dwie pierwsze z Molekuł i któraś z nich pachniała na mnie gnijącą ścierką (a na mojej przyjaciółce kwiatami!!!). Trochę się wtedy zraziłam ale może warto do nich wrócić? O Perłach jeszcze będę mówić w kolejnych filmikach z serii perfum różanych. Kiedy się pojawi, rzuć na niego okiem w wolnej chwili - jestem ciekawa, jak wypadnie konfrontacja naszych osobistych wrażeń :)
@@nataliaodperfum na mnie molecule 01 prawie wcale nie pachnie, czuję jedynie coś jak mokra tapeta, kawałek kory i ten isowy glutaminian😅. Encre noir przynajmniej stanowi jakaś kompozycje, w której ISO idealnie wybrzmiewa, a molecule 01 są dla mnie nieskończone i "żadne", taki półprodukt. Nie mogę go od siebie polecić, chociaż niektórzy się zachwycają, że las i tajemnica i w ogóle. Nie twierdzę, że ISO źle pachnie, w kompozycjach spoko, ale solo dla mnie nieporozumienie
@@judi6392 BINGO! To mogła też być mokra tapeta! 😅 Dzięki za niepolecenie, wydaje się, że moje wrażenie mogło być trafne - skupię się zatem na innych perfumach ;)
No to szkoda ,że wysłałaś swoje włosy właśnie tam, nie bądz pewna ,ze trafią do właściwych rąk.Lepiej byś zrobiła sprzedając je , a pieniądze podarowała jakiejś potrzebującej osobie
Jak ja lubię jak opowiadasz o perfumach 😊 Koniecznie nagrywaj kolejne filmiki.
Bardzo dziękuję, kolejne scenariusze już się piszą, filmiki nagrywają a surówka obrabia! :)
To bardzo wzruszający gest, ja bym się chyba nie odważyła, chociaż nigdy nie myślałam o tym. Marka Lalique narazie jest jeszcze przeze mnie nie poznana. Kadzidła w perfumach bardzo lubię :) I nie tylko w perfumach :)
O, matuchno kochana, jak pięknie wyglądasz! Gratuluję pomysłu i decyzji o oddaniu włosów. To piękny gest.
A propos Encre Noire, to przyznam, że miałam tylko próbkę, więc nie bardzo się wypowiem, bo nie używałam ich globalnie, ale to fakt, że flakon oddaje ich charakter. Według mnie są takie...drewniano ziemiste i mroczne. Gratuluję odwagi. Zgadzam się z Tobą, że szefowa na wysokim szczeblu śmiało może je nosić, o ile oczywiście będą jej odpowiadać bo jest to zapach, który nie bierze jeńców.
Jeśli mogę zasugerować, to prosiłabym o recenzję A*Men od Muglera.
Najlepszego wszystkiego w Nowym Roku Natalio.
Pozdrawiam.
Bardzo dziękuję za miły komentarz!
Swoją perfumową przygodę zaczęłam od bardzo niekontrowersyjnych perfum (Cesarzowej od D&G) - a potem to już była jazda bez trzymanki. Dziś niewiele zapachów jest dla mnie za trudnych do noszenia, więc doradzam jedyne oswajać się z nowymi woniami :)
A*Mena zakupiłam zupełnie niedawno i też planowałam jego recenzję! Więc potwierdzam, że może się pojawić.
Wszystkiego dobrego Tobie również!
W tej fryzurce cudownie wyglądasz. Sama zawsze miałam krótkie włosy. 🙂
Dziękuję! Ja zawsze miałam długie, więc teraz muszę się nauczyć krótkich włosów. Widzę pierwsze plusy: suszenie i mycie w końcu nie zajmuje prawie godziny!
Oj przydadzą się Twoje piękne włosy 👍🥰🥰 i w tej fryzurze jesteś piękna
Ojej, bardzo dziękuję za miłe słowa! Zwłaszcza, że nigdy nie miałam tak krótkich włosów i czuje się w nich jeszcze trochę niepewnie ;)
@@nataliaodperfum włosy odrosną (wiem, co czujesz, bo kiedyś miałam taki epizod) ale, to co zrobiłaś z serca dla kogoś, to jest piękne ❤️ i dobro wróci do Ciebie 🤗🥰❤️
Spróbowałam tych perfum 😉 na początku super a później już niekoniecznie 😏 wylądowały u męża ale w głowie cały czas coś się kołacze więc może zrobię drugie podejście 😁na ubraniach czuć po praniu także moc jest.pozdrawiam
Miałam to samo! Na początku było tylko: 'fuj' ale jednak utkwiły mi w głowie a kiedy do nich wróciłam - pokochałam. Polecam podbierać mężowi od czasu do czasu, za uprzejmą obopólną zgodą oczywiście ;) Również pozdrawiam!
@@nataliaodperfum tak robię i zobaczymy 💋
Świetnie wyglądasz w nowej fryzurze, a sam cel strasznie popieram, może uda Ci się kogoś zainspirować:)
Ujęłaś mnie Twoim dobrym sercem i świetną recenzją! Daję suba:)))
Mam ochotę na te perfumy. Perles już mam i kocham...
Bardzo cieszę się, że nie farbowałam włosów (mimo pierwszej siwizny) i dzięki temu mogły pomóc komuś fajnemu.
Perles są piękne ale kompletnie inne niż Encre Noire: ja po pierwszych próbach byłam trochę zszokowana ;)
@@nataliaodperfum Tak, na Fragrantice są przerażające recenzje:))
@Iwona I. Nie dziwię się, to nie są perfumy łatwe... Ale polecam zapoznanie się z nimi mimo to 🌞
Kocham te perfumy ! Zużyłem już 3 flakony niebawem polece po kolejny ! Ja również wyczuwam tutaj mocne kadzidło ! Ale również przed oczyma mam mokry las i klejąca się żywice oraz dym z ogniska.Piękny,bardzo mroczny,tajemniczy zapach dla indywidualistów :) Polecam również wersję Encre Noire E L'Extreme pachnie prawie identycznie jak klasyczna wersja ,ale są doprawione czymś dodatkowym co powoduje,że są nieco silniejsze w zapachu i bardziej wyraziste :) Ogólnie najlepsze perfumy na rynku jeżeli chodzi o te półkę cenową Polecam wszystkim,którzy kochają zapach kościoła i cmentarza 🖤🖤🖤
Wersji Sport i L'Extreme jeszcze nie znam ale będę miała w pamięci, że warto przetestować 😉
Hej Natalia czy możesz napisać jak pachnie lalique encre noire poure elle?
Jasne! Jest to piżmowa róża, z tym, że piżmo jest tutaj kremowe, nie 'puchate'. Bardzo eleganckie, nie tandetne i nie zakurzone. Bardzo fajnie 'zlewają się' z moim ciałem i są przyjemne w noszeniu. Nie są jednak wybitnie oryginalne i nie dziwię się, że wersja męska nadal jest na rynku a damska została wycofana 😉
@@nataliaodperfum dziękuję 😊. A czy to prawda, że są podobne do Narciso Rodriguez? A Encre Noire A L'Extreme są bardziej męskie i bardziej podobają się panom niż encre noir i są podobne do Dolce&Gabbana The One Gold ? Lalique to cała masa moich "chciejst " 😊
@@urszuladurczak3254 Wersji L'Extreme niestety nie znam. Co do wersji Pour Elle to faktycznie - totalnie mogłaby to być kolejna pozycja wśród perfum NR!
czy testowałeś Perles De Lalique, i jeśli tak, jakie wrażenia? xD
Czy je testowałam? Panie złoty, toż to jedne z moich ulubionych perfum!!! Ale noszę tylko w zimie i to tej zimniejszej części zimy: wtedy są wspaniale lodowato-różano-puchate. Przy cieplejszej pogodzie niestety często wychodzi kamfora a ja tak średnio chcę pachnieć kamforą...
Ja kocham ten zapach i noszę go ciągle jako kobieta. On mi trochę przypomina Avignon, przynajmniej na mnie, ale jest łatwiejszy w noszeniu zdecydowanie.
Hmm, mi chyba nie przypomina Avignon ale oba lubię, oba noszę 😉
Łapka w górę za kontent perfumowy. Aczkolwiek żeby nie czuć wetywerii i cyprysu w tych perfumach to naprawdę się trzeba postarać. :s
P.s. Też czuję kadzidło, a producent nie ma obowiązku ujawniania wszystkich nut ;)
Jak widać na załączonym obrazku: naprawdę się postarałam! 😉
Jesteś bardzo kochana i nadal piękna. BRAWO z!!!!!Amazonka😘😘😘❤💙💚💛💜👍💖👅👅👏👏👏👏
Bardzo dziękuję 😘💕
Ciekawe !Flakon piękny 😊
Taki mroczno-elegancki! Faktycznie piękny 😉
Kupilem w ciemno i zastanawiam sie czy otworzyć. Jest wiosna w pelni, ponad 20 stopni..wiekszosc mowi o lesie, ze wytrawne, malo slodkie, itp. I jednoczesnie sugeruja noszenie ich na jesien...czemu? Skoro sa chlodne w odbiorze to czemu nie na wiosne, lato?
Mój partner nosi Encre Noire cały rok i cały rok pachną dobrze. Chociaż muszę powiedzieć, że w bardzo ciepłe lata (ponad 25 stopni) raczej tylko na wieczór bo robią się trochę duszące, ale to tylko moja opinia. Także otwieraj i ciesz się nimi!!!
❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
Kocham kadzidło w perfumach ale męskie zapachy też mogłabym nosić nawet i na codzień ;) o Encre Noire czytałam i kuszą do zakupu . Może Twój kolega poleciłby mi takie typowo kościelne kadzidło w perfumach ;) ? Szukam takich już od długiego czasu i jeszcze nic nie znalazłam
Kościelne kadzidło mogę polecić i ja - najbardziej kadzidlanokościelnymi perfumami są według mnie Comme des Garçons Avignon (chociaż ja wolę równie kadzidlany Zagorsk) i Heeley Cardinal. Minusem obu jest niestety cena, ale można dorwać ich próbki i przetestować przed zakupem (moja próbka Zagorska pochodzi z Lului, Cardinal jest dostępny np. w Impressium).
@@nataliaodperfum a które wg Ciebie są takim typowym kościelnym kadzidłem;)?
@@foffcia19 Oba: Cardinal i Avignon. Avignon według mnie trochę bardziej mroczne i doniosłe a Cardinal trochę lżejsze i przejrzystsze - ale to wrażenia z mojej skóry i nosa ;)
@@nataliaodperfum właśnie czytałam że Avignon bardziej przypomina kadzidło kościelne ale zamówię dla porównania też te które polecasz :) na razie próbki żeby się nie naciąć. Dzięki za polecenie :)
@@foffcia19 jabym ci polecila marke al jazeera
I t.ford sahara noir
Niestety poznalam duzo ale w europie niedostepne gdzies mozna dorwac na lotniskach
A encre noire widzialam w tkjmaxie w dobrej cenie niestety nie kupilam
To są bardzo dziwne perfumy 🤔🤔 kupiłam je w prezencie 🤔 w perfumeri pachniały wręcz niszowo,ale ostro (ładnie) natomiast na osobie obdarowanej🤔...to zupełnie inna bajka 🤗🤗 coś pięknego 🤗🥰.. Gdybym nie wiedziała, że są to te same perfumy, to nigdy bym nie zgadła!.. Cudowne 🤗🥰polecam
W takim razie gratuluję wyboru, sporo perfum pachnie dobrze, ale tylko nieliczne pachną wybitnie w połączeniu z chemią danej skóry ;)
Kocham te perfumy,dla mnie to zapach wetiwerowy.
Super, niech się świetnie noszą!
idealne na pogrzeb najlepiej wlasny...
Zakładam, że będzie to moment, w którym będzie mi tak wszystko jedno, że mogą mnie psikać i muglerowym Womanity 😁
@@nataliaodperfum
No tak, ale tak mówią młodzi, którym wydaje się to bardzo odległe i obojętne. Natomiast wiele osób, które mają swoje lata i są świadome swojego bliskiego odejścia, w jakiś sposób chcą je uhonorować, jakoś urządzić, nie wiem jak to określić bo brakuje mi słów. Ale chcą spocząć godnie.To taki ostatni akt ziemskiej wędrówki, jak wiemy, nie zawsze łatwej. Myślę, że mimo wszystko, bo to i tak czeka nas wszystkich, jest w tym coś pięknego.
@@przenim9383 mam 30 lat: dla jednych to dużo, dla innych mało. Śmierć nie jest dla mnie czymś odległym ale czymś, z czym żyję każdego dnia. Dlatego wybieram celebrowanie życia nad hołubienie śmierci. Umrzeć zawsze zdążę, zachwytów nad życiem zawsze mi mało! Rozumiem jednak chęć godnej śmierci i myślę, że w ten temat Encre Noire dobrze się wpisuje. Sama dodałabym jeszcze Zagorsk: równie poważny i podniosły zapach.
Jeden z moich faworytów. Miałem też wersję sport i extreme ale to bardzo ugrzeczniona opcja. Klasyczny noire najlepszy. Jest tylko trochę mniej trudny od gucci guilty absolute.
Uh, Gucci Guilty Absolute to już bardzo ciężka artyleria. Totalnie nie dla mnie, ale niektórzy mężczyźni mogą polubić :)
Nie znam tych perfum ale wg mnie sama butelka dużo mówi. Wydaje mi się że zapach jest bardzo bogaty, mroczny, elegancki, nie dla każdego. Tak widzę ten zapach
Hmm jeżeli chodzi o taką ogólną "bogatość" to raczej nie, przeciwnie: wydaje mi się w jakiś sposób oszczędny w nutach, wręcz ascetyczny. Ale mroczny, elegancki i nie dla każdego - totalnie tak!!!
moja żona nosi Lalique L, extrime i jest zachwycona
To jest woda toaletowa, dla mnie delikatne, minimalnie czuję kadzidło.
Musisz mieć bardzo ciekawą chemię skóry!
Ta tapeta jest chyba w co trzecim polskim domu, też ją mam haha :D
Ponoć 70-80% składu to ISO E SUPER
Cóż za ciekawą jest to zatem molekuła, kiedy porównamy Encre Noire do na przykład Perles de Lalique gdzie również występuje ;)
@@nataliaodperfum mam molecule 01, czyli czysta ISO E SUPER i rzeczywiście czuję podobieństwo z encre noir ogromne. W perłach wybijaka na mnie inne składniki,bale też czuć ten pierwiastek iso
@@judi6392 Kiedyś testowałam (bardzo pobieżnie) dwie pierwsze z Molekuł i któraś z nich pachniała na mnie gnijącą ścierką (a na mojej przyjaciółce kwiatami!!!). Trochę się wtedy zraziłam ale może warto do nich wrócić?
O Perłach jeszcze będę mówić w kolejnych filmikach z serii perfum różanych. Kiedy się pojawi, rzuć na niego okiem w wolnej chwili - jestem ciekawa, jak wypadnie konfrontacja naszych osobistych wrażeń :)
@@nataliaodperfum na mnie molecule 01 prawie wcale nie pachnie, czuję jedynie coś jak mokra tapeta, kawałek kory i ten isowy glutaminian😅. Encre noir przynajmniej stanowi jakaś kompozycje, w której ISO idealnie wybrzmiewa, a molecule 01 są dla mnie nieskończone i "żadne", taki półprodukt. Nie mogę go od siebie polecić, chociaż niektórzy się zachwycają, że las i tajemnica i w ogóle. Nie twierdzę, że ISO źle pachnie, w kompozycjach spoko, ale solo dla mnie nieporozumienie
@@judi6392 BINGO! To mogła też być mokra tapeta! 😅 Dzięki za niepolecenie, wydaje się, że moje wrażenie mogło być trafne - skupię się zatem na innych perfumach ;)
No to szkoda ,że wysłałaś swoje włosy właśnie tam, nie bądz pewna ,ze trafią do właściwych rąk.Lepiej byś zrobiła sprzedając je , a pieniądze podarowała jakiejś potrzebującej osobie
Mimo tego, o czym napisałaś w swoim komentarzu wierzę, że włosy (lub pieniądze z ich sprzedaży) pomogą komuś fajnemu. Pozdrawiam!