Wspaniale jest tu wracać :) Ty Grzegorzu miałeś zapewne dużo lepsze doświadczenia z tytułową Amigą, ja jestem 96' rocznik, ale większość dzieciństwa spędzałem z kuzynami 90', oni pokazali mi ten piękny świat i doceniam to do dziś, a że jako nigdy dużo nie mieliśmy, jakoś do 2-3 klasy podstawowej musiałem się męczyć na pegazusie, a na GTA III do kolegów na kąkuter :'D Pięknie było kiedyś, wszystko robiło się razem, nawet grało się tylko po to, aby grać wszyscy razem :'))))
Młodyś, Dakanie ;) Ja pocinałem na Atari 65XE, Commodore 64 (oba na kasety). Amiga niestety mnie ominęła - zamiast niej przerzuciłem się na PC XT (taki wynalazek podobny do Amigi a przywieziony ze stanów przez ojca) z monitorem CGA w komplecie; w czasach kiedy kumple przesiadywali nad monochromatycznym VGA to była jakaś odmiana ;). To były czasy, ech.. Dziś gównażeria ma wszystko pod nosem - wtedy trzeba było nierzadko improwizować. Pozdrawiam.
Oglądam to akurat po zmianie regału, taką samą jak na filmie wyjąłem AMIGA A-500 z starej szafy ale wciąż nie spakowałem jej do nowego miejsca i leży teraz na ziemi na przeciwko mnie, na szczęście jest sprawna, chodź twoja w znacznie lepszym stanie. Ogromna łapa w górę za ten odcinek :)
Ha, ha, ha ... zaprawdę powiadam, rozjebałeś mi serce i dzięki za tą retrospekcję. Na strychu w pudłach leży moja ostatnia amiga, oryginał frontiera elite II i może za kilka lat,wezmę swojego młodego u uruchomię maszynę ... mina młodzia jak sądzę bezcenna.
Szacunek dla Ciebie! Nadal uważam, że nie było nic lepszego jak sobotnio-niedzielne spotkania z joyami i graniem ze znajomymi i rodziną długimi godzinami w gry na które teraz patrzy się jak prehistoryk. Ja amigi już dawno nie mam ale pozostał sentyment. Poza tym jest coś takiego jak społeczność The Company gdzie pewna grupa ludzi nie daje zapomnieć o grach, demoscenie i przeróżnych amigowych programach. Dlatego jeśli ktoś jest zainteresowany wspominkami tego typu odsyłam na właśnie tę stronę :)
A najlepsze w tym wszystkim jest to, że ten sprzęt po 20 latach wciąż działa. To była jakość wykonania. Nawet gry na dyskietkach wciąż się wczytują. Sam mam A1200 i czasami sobie odpalam. Gry na Amigę to były dzieła sztuki.
Ahhhh aż mi się dzieciństwo przypomniało :) ile czasu człowiek spędził przy C64 trzymając śryubokręt żeby czasem głowica się nie rozregulowała. Potem pegazus i wymiana dyskietek. Piękne czasy :)
jakie ja mam szczęście że urodziłem sie na 5 lat przed pojawieniem sie tych pierwszych konsol i dzięki temu miałem okazje zobaczyć cały rozwój gier komputerowych aż do dnia dzisiejszego. późniejsze pokolenia już w pierwszej grze w jaką zagrają bedą miały super realistyczną grafe, a potem wszystko poniżej jakiegoś standardu uznają za szit, i nie doznają ani razu tego uczucia co ja, kiedy to z pegazusa przechodzilem na amige, z amigi na PS1, z PS2 na PS3... (lub Xbox czy GC czy wii, cokolwiek)
He, też mam Amigę, leży w pudle w piwnicy:) Tyle, że ja na niej nie grałem w gry...no może tylko w Lotusa od czasu do czasu. 95% mojego czasu spędzonego nad Amigą, polegało na komponowaniu muzy na programie Protracker. Ehhh...to były czasy...
moje dzieciństwo :) Amiga 600 potem 500 ,1200 też się przewinęła i pudła pełne dyskietek :) nawet dziś szarpię co jakiś czas amigowe hity na emulatorze w mojej Xperii :) .Wojna Amiga vs.Pc ,Atari XL/XE vs C64 ,Piwem i Mieczem , Qrzyś Qubeczko na prezydenta :P
Zawsze znajdzie się garstka nerdów, geeków i retro graczy, która będzie kultywować stare gry. Znam sporo takich osób i sama staram się zaliczać do tego grona, chociaż jestem gówniarą. A w najnowsze produkcje gram, ale ciężko w nich o ten klimat i o ten magnes, co potrafi przyciągnąć na wiele długich godzin.
Ja pier... Jaki ja jestem stary. Grzesiu dzięki za uświadomienie nieuniknionego i kęs nostalgii ponieważ wszystkie tytuły sam uwielbiałem. Szkoda że zabrakło pojebanej żaby naszego rocznika SuperFrog.
Nie grałem nigdy na amidze, ale za to na pegazusie napierdalałem dużo i pewnie takie same odczucia mam do gier z pegasusa, co ty do gier z amigi. Bardzo pozytywny odcinek :)
HAHAHA normalnie aż się łza w oka kreci widząc taki komentarz ;D :) Hah gdzie te magiczne lata 90 gdzie już jako mały szkrab licytowało się słownie z kumplami z podstawówki który sprzęt bardziej "kopie tyłek" - moje hiper uber C64 czy jego wyrąbana w kosmos Amiga 500 ;) ( Taki falme można porównać do wojny PC vs PS trwającej już od x lat ale to już nie to samo - gdzie to stawianie magnetofonu by wczytać , ostry dźwięk dyskietki 5,25/3,5 cala i te emocje nigdy nie odczytywało z nośnika ;D )
Ja pamiętam jeszcze jak grało się na Sedze, potrafiło się spędzać przy tym całe dnie, pewnie teraz jakbym zagrał przykładowo w grę "Dark Savior" niejedna łza by poleciała :). Może nie są to czasy odległe, ale brakuje mi właśnie takich rzeczy.
No Amiga miała swój klimat, ale przyznam, że często się przez nią wku*wiałem. Wiele razy zdarzało się, że gierka, która normalnie działała, w pewnym momencie po prostu się rypła i nie chciała działać. Fakt, wiele niezapomnianych chwil (te Worms z dubbingiem wyciętym z polskich filmów), ale z drugiej strony był to grat, który często robił sam sobie problemy. Na dłuższą metę nieopłacalne było trzymanie Amigi i osobiście nie żałuję wyrzucenia jej - teraz i tak te gry można pobrać z neta i pograć :)
Sensible Soccer (najbardziej rozbudowana piłka nożna jaka powstała). Tyle klubów i narodów o oryginalnymi nazwiskami nigdy nie powstała i na pewno nie powstanie. Poza tym Settlers, Road Rush, Mortal Kombat II, Simcity, Jaguar... i w ciul więcej. Pół dzieciństwa spędzone przy tym maleństwie :D
Może fanem nie jestem, ale oglądam często ;) Dopiero teraz zdałem sobie sprawę, że jesteś młody ;). Mortal 1, Sensible World of Soccer. I moim zdaniem najważniejsze tytuły na Amige Another World i kuuuurwaaaa DAKAN! NA AMIGĘ BYŁ TEŻ I POLSKIE FRANKO no i totalnie kultowy następca Another World czyli FLASHBACK!!! O kurwa.. pamiętam te tytuły.. chyba jestem hipsterem ;)
do dzisiaj pykam w All terrain racing i pinballa dreamsa (odpalane na win uae i psp) :D:D: miodzio ,pozdrawiam tych co kupowali odemnie gry na stolowce politechniki Wroclawskiej :D:D X-COPY rulez :D::D pieeeekne czasy (dziadek rocznik 1979) :D ,mimo wszystko w gry gralo sie z wypiekami i do dzis nie musze gry widziec a wystarczy uslyszec soundtracki z gier i sie wie co buczy :P dobry filmik szacun
ATR to moim zdaniem jedna z najlepszych samochodówek ever made :D ten upgrade i sportowy samochód którym bardzo delikatnie trzeba skręcać albo nie pojeździsz :D
Golden axe i mortal kombat to już z peceta pamiętam, jeszcze było UFO enemy Unknown dzisiaj gim baza nie ogarnęła by tej gry, mortal kombat był zakazany wszędzie na zachód od granicy z polską ze względu na drastyczne sceny które dzisiaj budzą jedynie śmiech :D
Aż bym sobie wyciągną Pegasusa z szafy i pograłem w stare gierki, może to nie Amiga to nie ta półka i nie te czasy, ale darzę to takim samym sentymentem jak amigowcy swoje zabawki :D.
Super Frog wymiatało jako gra dla dzieciaków i nie tylko. Wbrew pozorom do łatwych nie należała, a o kody do niej też ciężko było w czasach, gdy internet był przywilejem.
Amigi nie miałem..ale większość tytułów znam z PC..łza się woku kręci..gdzie podziała się ta era gdzie miarą dobrej gry była grywalność i "miodność", a nie jak teraz grafika...
W dzieciństwie długi czas przesiadywałem przy Street Fighter, Desert Strike, Soccer Kid, Lotusie i innych tytułach (nic z nich nie rozumiałem, zazwyczaj nie mogłem ukończyć początkowych etapów ale nie to się liczyło). Nadal trzymam swoją Amigę (i kilka pudełek po butach wypchanych dyskietkami...) w szafie lecz niestety nie mam sprawnego joysticka by w cokolwiek zagrać (może warto kupić nim znikną ze sprzedaży?). Po za joystickiem (no i myszą bez kulki) cały sprzęt działa idealnie.
E tam Lotus - Jaguar! To były bodaj ostatnie wyścigi, o których mogę szczerze powiedzieć, że mnie bawiły. I rzeczywiście, żadne NFSy nie budzą takich emocji jak tytuły tamtych lat.
Szkoda że dzisiaj nie ma takich gier. Ja akurat jestem z nowefo pokolenia, ale szczerze bardziej podobają mi się stare gry takie jak kirby, mario, czy wspomniany Mortal Kombat II, a nie cs.
ahh amiga! nie pamiętam :P miałem commodore 64 ale to były czasy :D tank mario(a raczej gina sister [jakoś tak]) i inne zajebiste gry, wtedy 1 piksel wielkości centymetra i się napierdalało od rana do nocy i jeszcze dłużej, a teraz grafa jakbym film oglądał ale jakieś to takie nijakie :P
Ech niestety ja o czymś takim mogłem pomarzyć. Gdy ja się urodziłem, Amiga, Atari i Comodore zaczęły ustępować miejsca firmie Microsoft i Apple, a Pegazusa miał tylko mój kuzyn. Ale nie mogę zapomnieć chwili kiedy ojciec przywoził z pracy firmowego 'białasa' w Fieście i pozwalał mi godzinę po pocinać w takie gry jak: Mario & Luigi, Laser Tank, Aladyn kilka gier z serii Dizzy (z nurkowaniem i bloczkami z lodu). Dopiero teraz spełniam powoli swe dziecinne mażenia mając 20 lat na karku XD.
Łzy nostalgii... Ruff n' Tumble, Lotus, Traps n' Trasures, Pushover... Całe dzieiństwo zmarnowane przed monitorem, na którym widniały szufladki systemu Workbench. :)
Miałem Amigę, miałem Lotusa, ale wszystko zostało sprzedane na wieś, kiedy zakupiono za komunijne pieniądze pierwszy PC. Miałem nadzieje, że zostanie wspomniany Franko, polska gra i w sumie jedyny oryginał jaki miałem z bratem na Amidze.
87 rocznik pamięta :D Amiga 500 do tego dodatkowe 1mb pamięci :D Alien Breed o mój boziu :D The Settlers, Shadow of The Beast, Gods, i masa masa innych gier które były bardziej grywalne, niż gry obecne :P
Podobało się? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
🔥 NA CZASIE!➡ ruclips.net/p/PLjtqN24gHpXNQQZ6K8Da6gs3PL7fBxfUM
🎬 SERIE TOSIEWYTNIE➡ ruclips.net/user/tosiewytnieplaylists
👍 FACEBOOK➡ facebook.com/tosiewytnie
❤ TIKTOK➡ tiktok.com/@tosiewytnie.official
📸 INSTAGRAM➡ instagram.com/tosiewytnie.official
🔔 DAJ SUBA!➡ ruclips.net/user/tosiewytnie
🌐 STRONKA➡ tosiewytnie.com
Wspaniale jest tu wracać :) Ty Grzegorzu miałeś zapewne dużo lepsze doświadczenia z tytułową Amigą, ja jestem 96' rocznik, ale większość dzieciństwa spędzałem z kuzynami 90', oni pokazali mi ten piękny świat i doceniam to do dziś, a że jako nigdy dużo nie mieliśmy, jakoś do 2-3 klasy podstawowej musiałem się męczyć na pegazusie, a na GTA III do kolegów na kąkuter :'D Pięknie było kiedyś, wszystko robiło się razem, nawet grało się tylko po to, aby grać wszyscy razem :'))))
Ja Ci dam "czy ktoś to w ogóle pamięta". Ja Ci dam! :)
Młodyś, Dakanie ;) Ja pocinałem na Atari 65XE, Commodore 64 (oba na kasety). Amiga niestety mnie ominęła - zamiast niej przerzuciłem się na PC XT (taki wynalazek podobny do Amigi a przywieziony ze stanów przez ojca) z monitorem CGA w komplecie; w czasach kiedy kumple przesiadywali nad monochromatycznym VGA to była jakaś odmiana ;). To były czasy, ech.. Dziś gównażeria ma wszystko pod nosem - wtedy trzeba było nierzadko improwizować. Pozdrawiam.
Cannon Fodder
Oglądam to akurat po zmianie regału, taką samą jak na filmie wyjąłem AMIGA A-500 z starej szafy ale wciąż nie spakowałem jej do nowego miejsca i leży teraz na ziemi na przeciwko mnie, na szczęście jest sprawna, chodź twoja w znacznie lepszym stanie. Ogromna łapa w górę za ten odcinek :)
Ha, ha, ha ... zaprawdę powiadam, rozjebałeś mi serce i dzięki za tą retrospekcję.
Na strychu w pudłach leży moja ostatnia amiga, oryginał frontiera elite II i może za kilka lat,wezmę swojego młodego u uruchomię maszynę ... mina młodzia jak sądzę bezcenna.
Amiga rulez! Grzesiu, właśnie mega zyskałeś w moich oczach! Wielkie dzięki za odcinek. Oglądam to w 2019 r. 😂
Amiga
Grzesiu, dzieki za ten odcinek, wspomnienia wróciły jakby to było wczoraj
amiga.. moje dzieciństwo. kłutnie z bratem czyja jest teraz kolej, ojciec który podłączał sprzęt... nostalgia jak nie wiem co :)
Z tymi dzieciakami to święta prawda. To nie to samo co kilka lat temu. To było granie.
Szacunek dla Ciebie! Nadal uważam, że nie było nic lepszego jak sobotnio-niedzielne spotkania z joyami i graniem ze znajomymi i rodziną długimi godzinami w gry na które teraz patrzy się jak prehistoryk. Ja amigi już dawno nie mam ale pozostał sentyment. Poza tym jest coś takiego jak społeczność The Company gdzie pewna grupa ludzi nie daje zapomnieć o grach, demoscenie i przeróżnych amigowych programach. Dlatego jeśli ktoś jest zainteresowany wspominkami tego typu odsyłam na właśnie tę stronę :)
Grzesiu... dobra robota. aż mi się łezka w oku zakręciła na widok tego cuda techniki. dobra robota z tym odcinkiem :)
A najlepsze w tym wszystkim jest to, że ten sprzęt po 20 latach wciąż działa. To była jakość wykonania. Nawet gry na dyskietkach wciąż się wczytują. Sam mam A1200 i czasami sobie odpalam. Gry na Amigę to były dzieła sztuki.
Haha rewelacja ;) Pamiętam też The Settlers ... Prehistoryk, Cannon Fodder, Robocop, i najstraszniejsza Elwira ... oj było tego
Z Elviry dobry milf jest :D
Pamiętamy, pamiętamy. I o Amidze i o Commodore, ba nawet i o Atari. Stare dobre czasy - nadal dla nas żywe :D
Piękna puenta... Nic dodać. Pozdrawiam
Grając w stare gry zawsze człowiek się wyginał :D.
Koksu. :) Z tobą to nie można zaczynać. ^^
To od dzisiaj zaczynam wasze filmiki lajkować i dodawać do ulubionych. Moze starczy wam na cos wiecej ;d
Lotus :) Kumpel ma Esprita identycznego jak w grze :p Odcinek mistrzowski :D
Ahhhh aż mi się dzieciństwo przypomniało :) ile czasu człowiek spędził przy C64 trzymając śryubokręt żeby czasem głowica się nie rozregulowała. Potem pegazus i wymiana dyskietek. Piękne czasy :)
jakie ja mam szczęście że urodziłem sie na 5 lat przed pojawieniem sie tych pierwszych konsol i dzięki temu miałem okazje zobaczyć cały rozwój gier komputerowych aż do dnia dzisiejszego. późniejsze pokolenia już w pierwszej grze w jaką zagrają bedą miały super realistyczną grafe, a potem wszystko poniżej jakiegoś standardu uznają za szit, i nie doznają ani razu tego uczucia co ja, kiedy to z pegazusa przechodzilem na amige, z amigi na PS1, z PS2 na PS3... (lub Xbox czy GC czy wii, cokolwiek)
He, też mam Amigę, leży w pudle w piwnicy:) Tyle, że ja na niej nie grałem w gry...no może tylko w Lotusa od czasu do czasu. 95% mojego czasu spędzonego nad Amigą, polegało na komponowaniu muzy na programie Protracker. Ehhh...to były czasy...
Jaka miałeś ksywkę na amidze i gdzie mogę znaleźć te moduły protrackera
wielkie dzięki za pokazanie Amigi i tych tytułów aż się w oku łezka kręci jak sobie przypomnę jak grało się w te wszystkie tytuły :)
moje dzieciństwo :) Amiga 600 potem 500 ,1200 też się przewinęła i pudła pełne dyskietek :) nawet dziś szarpię co jakiś czas amigowe hity na emulatorze w mojej Xperii :) .Wojna Amiga vs.Pc ,Atari XL/XE vs C64 ,Piwem i Mieczem , Qrzyś Qubeczko na prezydenta :P
Kurewsko fajne czasy za którymi zajebiście tęsknie...
Zawsze znajdzie się garstka nerdów, geeków i retro graczy, która będzie kultywować stare gry. Znam sporo takich osób i sama staram się zaliczać do tego grona, chociaż jestem gówniarą. A w najnowsze produkcje gram, ale ciężko w nich o ten klimat i o ten magnes, co potrafi przyciągnąć na wiele długich godzin.
Ja pier... Jaki ja jestem stary. Grzesiu dzięki za uświadomienie nieuniknionego i kęs nostalgii ponieważ wszystkie tytuły sam uwielbiałem. Szkoda że zabrakło pojebanej żaby naszego rocznika SuperFrog.
Nie grałem nigdy na amidze, ale za to na pegazusie napierdalałem dużo i pewnie takie same odczucia mam do gier z pegasusa, co ty do gier z amigi. Bardzo pozytywny odcinek :)
muzyczka z golden axe na początku rozpierdala ;-)
ah lotus, ta nuta lata mi w glowie po dzis dzien :)
HAHAHA normalnie aż się łza w oka kreci widząc taki komentarz ;D :) Hah gdzie te magiczne lata 90 gdzie już jako mały szkrab licytowało się słownie z kumplami z podstawówki który sprzęt bardziej "kopie tyłek" - moje hiper uber C64 czy jego wyrąbana w kosmos Amiga 500 ;) ( Taki falme można porównać do wojny PC vs PS trwającej już od x lat ale to już nie to samo - gdzie to stawianie magnetofonu by wczytać , ostry dźwięk dyskietki 5,25/3,5 cala i te emocje nigdy nie odczytywało z nośnika ;D )
Nostalgia jak chuj :) aż sam pocisnę chyba na mojej Ami w "North & South"
No do tego odcinka piątku własnie Grzegorzu można wracać. Sam mam A1200 i aż się łezka kreci. rocznik 82 to dobry rocznik :)
83' potwierdza
Ja pamiętam jeszcze jak grało się na Sedze, potrafiło się spędzać przy tym całe dnie, pewnie teraz jakbym zagrał przykładowo w grę "Dark Savior" niejedna łza by poleciała :). Może nie są to czasy odległe, ale brakuje mi właśnie takich rzeczy.
No Amiga miała swój klimat, ale przyznam, że często się przez nią wku*wiałem. Wiele razy zdarzało się, że gierka, która normalnie działała, w pewnym momencie po prostu się rypła i nie chciała działać. Fakt, wiele niezapomnianych chwil (te Worms z dubbingiem wyciętym z polskich filmów), ale z drugiej strony był to grat, który często robił sam sobie problemy. Na dłuższą metę nieopłacalne było trzymanie Amigi i osobiście nie żałuję wyrzucenia jej - teraz i tak te gry można pobrać z neta i pograć :)
Sensible Soccer (najbardziej rozbudowana piłka nożna jaka powstała). Tyle klubów i narodów o oryginalnymi nazwiskami nigdy nie powstała i na pewno nie powstanie. Poza tym Settlers, Road Rush, Mortal Kombat II, Simcity, Jaguar... i w ciul więcej. Pół dzieciństwa spędzone przy tym maleństwie :D
Wiesz co Dakkan, obejrzalem teraz z 20 randomowych epizodów i dochodzę do konkluzji, ty poprostu potrzebujesz przyjaciela.
Może fanem nie jestem, ale oglądam często ;) Dopiero teraz zdałem sobie sprawę, że jesteś młody ;). Mortal 1, Sensible World of Soccer. I moim zdaniem najważniejsze tytuły na Amige Another World i kuuuurwaaaa DAKAN! NA AMIGĘ BYŁ TEŻ I POLSKIE FRANKO no i totalnie kultowy następca Another World czyli FLASHBACK!!! O kurwa.. pamiętam te tytuły.. chyba jestem hipsterem ;)
Świetna robota.
Czekam na kolejny piatek ^^
Ja również nie grałem na Amidze, ale pamiętam jak spędzało się godziny na Pegazusie grając w np: Contre. Ahh, dzieciństwo...
do dzisiaj pykam w All terrain racing i pinballa dreamsa (odpalane na win uae i psp) :D:D: miodzio ,pozdrawiam tych co kupowali odemnie gry na stolowce politechniki Wroclawskiej :D:D X-COPY rulez :D::D pieeeekne czasy (dziadek rocznik 1979) :D ,mimo wszystko w gry gralo sie z wypiekami i do dzis nie musze gry widziec a wystarczy uslyszec soundtracki z gier i sie wie co buczy :P dobry filmik szacun
ATR to moim zdaniem jedna z najlepszych samochodówek ever made :D ten upgrade i sportowy samochód którym bardzo delikatnie trzeba skręcać albo nie pojeździsz :D
Cały czas podłączona do telewizora! A jak oglądałem ten film to się prawie popłakałem.
Golden axe i mortal kombat to już z peceta pamiętam, jeszcze było UFO enemy Unknown dzisiaj gim baza nie ogarnęła by tej gry, mortal kombat był zakazany wszędzie na zachód od granicy z polską ze względu na drastyczne sceny które dzisiaj budzą jedynie śmiech
:D
Swietne! Sam kiedys mialem Amige i wlaczajac Lotusa toczylem piane z pyska:)
Świetne podejście do tematu :D
ZAJEBISTY jesteś gościu...aż łza się w oku zakręciła
Tak i te ładowanie z tekstem "TERA NIKT SIĘ NIE RUSZA BO SIĘ NIE WGRA"
Wychowaliśmy się na tym samym (łącznie z WHFRP) dzięki za świetny powód do powspominania "dawnych czasów".
Amiga ten Cudowny sprzęt lepszy od wszystkich konsol i PC na świecie! (lepsza pod względem prostoty i miłych wspomnień)
Aż bym sobie wyciągną Pegasusa z szafy i pograłem w stare gierki, może to nie Amiga to nie ta półka i nie te czasy, ale darzę to takim samym sentymentem jak amigowcy swoje zabawki :D.
ja pamiętam :) mój brat grał w to non stop. Ja niestety nie mogłam nawet patrzeć po tym jak rozwaliłam wideo nocnikiem :D
Super Frog wymiatało jako gra dla dzieciaków i nie tylko. Wbrew pozorom do łatwych nie należała, a o kody do niej też ciężko było w czasach, gdy internet był przywilejem.
Super Frog i Lethal weapons, grało się :D
ehh to były czasy.Ta piosenka z lotusa 2 była epicka ;) i do tego super frog na 4 dyskietkach,cannon foder, Toki, p.p hammer gobllins to były gry ;)
0:56 Nie wiem co ma Torchlight do gier sieciowych XD Znaczy jest multiplayer ,ale z tego co wiem można ustawić serwer LAN z hasłem czy coś
oj tak tak
No kur*a chopie
No kurwa mordo
Amigi nie miałem..ale większość tytułów znam z PC..łza się woku kręci..gdzie podziała się ta era gdzie miarą dobrej gry była grywalność i "miodność", a nie jak teraz grafika...
własnie ostro ostatnio z kumplem gralismy w Goldem Axe XD i przeszlismy xD ale zabawa byla the best ;)
Jak oglądałem twe gry to miałem minę jak dziecko które dostało cukrową watę. Wspaniałe czasy
Puenta na zakończenie zdecydowanie daje do myślenia ;)
dawno nie ogl piątków . Dakann ale sie spasłeś :)
Też mam taką w szafie. I też ma połamaną zżółkniałą obudowę :D
Jeden z lepszych odcinków.
Istniało jeszcze przed tym Commodore i Giana Sisters!
W dzieciństwie długi czas przesiadywałem przy Street Fighter, Desert Strike, Soccer Kid, Lotusie i innych tytułach (nic z nich nie rozumiałem, zazwyczaj nie mogłem ukończyć początkowych etapów ale nie to się liczyło). Nadal trzymam swoją Amigę (i kilka pudełek po butach wypchanych dyskietkami...) w szafie lecz niestety nie mam sprawnego joysticka by w cokolwiek zagrać (może warto kupić nim znikną ze sprzedaży?). Po za joystickiem (no i myszą bez kulki) cały sprzęt działa idealnie.
Bije brawo do monitora (good job Filmix)
E tam Lotus - Jaguar! To były bodaj ostatnie wyścigi, o których mogę szczerze powiedzieć, że mnie bawiły. I rzeczywiście, żadne NFSy nie budzą takich emocji jak tytuły tamtych lat.
Szkoda że dzisiaj nie ma takich gier. Ja akurat jestem z nowefo pokolenia, ale szczerze bardziej podobają mi się stare gry takie jak kirby, mario, czy wspomniany Mortal Kombat II, a nie cs.
ahh amiga! nie pamiętam :P miałem commodore 64 ale to były czasy :D
tank mario(a raczej gina sister [jakoś tak]) i inne zajebiste gry, wtedy 1 piksel wielkości centymetra i się napierdalało od rana do nocy i jeszcze dłużej, a teraz grafa jakbym film oglądał ale jakieś to takie nijakie :P
Akurat tak się składa, że do tej pory mam Amigę 500 i czasem na niej gram ;)
Rocznik 1995 pozdrawia.
Polecam podłączyć starą konsolę albo komputer pod projektor i pograć sobie w coś na całej ścianie ]:->
co ty na końcu gadasz, jeden z najlepszych odcinków D:
a dziś ucieram amigowe hity na mojej experii mini pro ,sama przyjemność :)
Ech niestety ja o czymś takim mogłem pomarzyć. Gdy ja się urodziłem, Amiga, Atari i Comodore zaczęły ustępować miejsca firmie Microsoft i Apple, a Pegazusa miał tylko mój kuzyn. Ale nie mogę zapomnieć chwili kiedy ojciec przywoził z pracy firmowego 'białasa' w Fieście i pozwalał mi godzinę po pocinać w takie gry jak: Mario & Luigi, Laser Tank, Aladyn kilka gier z serii Dizzy (z nurkowaniem i bloczkami z lodu). Dopiero teraz spełniam powoli swe dziecinne mażenia mając 20 lat na karku XD.
Grałem we wszystkie te gry i wszystkie przeszedłem - zajebiste.
Czysta prawda pozdrawiam :)
Zajebisty odcinek, sama prawda
Moja pierwsza gra na "pięćsetce" to był Jaskiniowiec :D a najwięcej czasu poświęciłem chyba na "Syndicate".
Oh, cudnie!
Przypomnę jeszcze o bardzo ważnej grze...SENSIBLE !!! Turnieje się kiedyś organizowało;-) pozdrawiam wszystkich wtajemniczonych
Łzy nostalgii... Ruff n' Tumble, Lotus, Traps n' Trasures, Pushover... Całe dzieiństwo zmarnowane przed monitorem, na którym widniały szufladki systemu Workbench. :)
pierwsze półtorej minuty filmu, mam tak codziennie :D
Miałem Amigę, miałem Lotusa, ale wszystko zostało sprzedane na wieś, kiedy zakupiono za komunijne pieniądze pierwszy PC.
Miałem nadzieje, że zostanie wspomniany Franko, polska gra i w sumie jedyny oryginał jaki miałem z bratem na Amidze.
1:06 - kurde moja klawierka :D
Każdy tak miał.Dyskietki łapały kurz i po jakimś czasie "Error Guru meditation" Verbatimy trzymały się najlepiej
Dobry odcinek :)
Giana Sisters, Robo Cop'a i Frankenstein'a bym dorzucił do tego zestawu :D
Polski MENTOR... totalna klasyka :)
Aż się łezka w oku kręci
to było dobre i ta muzyczka: "War Never been so much fun.."
A Prince of Persia, Lotus, Północ Południe, SuperFrog, Another World
To były gry, nie te co teraz.
lol grałem w te wszystkie gry tylko nie w golden axe bo mial wirusa :D Ale moonstone mialo klimat na tamte czasy sub odemnie
GOLDEN AXE o Booooooże jakaż to była i jest świetna gra ;D
87 rocznik pamięta :D Amiga 500 do tego dodatkowe 1mb pamięci :D
Alien Breed o mój boziu :D The Settlers, Shadow of The Beast, Gods, i masa masa innych gier które były bardziej grywalne, niż gry obecne :P
Dakan, a może tak retro-siłownia?
Gdybym miał telewizor to chętnie bym się przeszedł na byle jakieś targowisko i kupił pegazusa :D
PS. Moonstone jest grywalne na PC, chodzi nawet na W7 x64.
Liczyłem na Cannon Fodderka :D
Moonstone'a nie miałem.
oglądam ten odcinek już po raz 5 i amiga mi się przypomina