No tak. Oddalenie się od uruchomionego autobusu jest bardzo wzorowe. Co by było, gdyby pasażer uprowadził autobus? Za wszystko odpowiada kierowca, w tym za zabezpieczenie autobusu.
Osobówką to przecież wystarczyło, żeby samemu się odnieść na trawę, a gdyby była inna kwestia, na chwilę stanąć przed zepsutą osobówką... To przerażające, jak bardzo nie uczą na kursach takich ludzkich odruchów...
Od kiedy można oddalić się od uruchomionego pojazdu? Tym bardziej od autobusu, w którym jakiś pasażer mógłby uprowadzić autobus. Takie pomocy można udzielać swoim prywatnym samochodem, ale nie autobusem.
Wszystko zależy od podejścia i od chęci oraz od zabezpieczenia przed tym o czym mówisz. Na dzień dzisiejszy nie mam żadnych komentarzy ze strony pracodawcy iż takich rzeczy robić nie wolno. Wręcz pasażerowie uśmiechali się jak wróciłem do pojazdu i kontynuowałem pracę dalej.
@@Robert_WarsawBusDriver Nigdy nie wiesz z kim jedziesz. Widocznie nie trafiłeś na psychola. Najważniejsze dla kierowcy autobusu jest bezpieczeństwo pasażerów i cała odpowiedzialność spływa na kierowcę. Tak w ogóle to nawet w testach egzaminacyjnych na kat. B jest pytanie, czy można oddalić się od uruchomionego pojazdu. Odpowiedź brzmi nie.
Normalne zachowanie z twojej strony,normalna postawa kazdego czlowieka,o co tu chodzi ? mam Ci bic brawo czy co ? Nie mow tylko ,ze pierwszy raz w takiej sytuacji znowu zauwazyles, ze ktos potrzebuje pomocy a ty postanowiles pomoc i ponadto to nagrac ? no nie mow mi takich rzeczy...przeciez to odruch bezwarunkowy.milo ,ze pokazujesz jak kazdy powinien sie zachowac i nie tylko w tak kardynalnej sytuacji.
Nadzieję mam że inni nie będą patrzeć tylko na siebie lecz za tym przykładem pójdą w ślady ... Bicia brawa nie oczekuje i się nie domagam. Mimo wszystko pozdro wielkie
Bravo i szacunek od kolegi po fachu 😁
Szacuneczek i uznanie 👏👏👏
I takich kierowców to ja szanuje!
Bo każdy ma gdzieś innych. Zaczynając od blokowanie skrzyżowanie kończąc na takiej pomocy. Smutne czasy
Super pomoc
Panie Robercie, postawa wręcz wzorowa. Mam nadzieję, że będzie pochwała na Kleszczowej ze strony kierującej.
No tak. Oddalenie się od uruchomionego autobusu jest bardzo wzorowe. Co by było, gdyby pasażer uprowadził autobus? Za wszystko odpowiada kierowca, w tym za zabezpieczenie autobusu.
Osobówką to przecież wystarczyło, żeby samemu się odnieść na trawę, a gdyby była inna kwestia, na chwilę stanąć przed zepsutą osobówką...
To przerażające, jak bardzo nie uczą na kursach takich ludzkich odruchów...
Tak działają złodzieje. Wyjdziesz pod pretekstem pomocy, a w tym czasie inne osoby biorą twój samochód. Przecież to znaczna sztuczka od lat.
Oh, mały samochód wywoła duży korek? O, jezu
samochód to samochód, nie ważne jakiej wielkości, może wywołać korek
@@konradomohero3841 no, to prawda
Od kiedy można oddalić się od uruchomionego pojazdu? Tym bardziej od autobusu, w którym jakiś pasażer mógłby uprowadzić autobus. Takie pomocy można udzielać swoim prywatnym samochodem, ale nie autobusem.
Wszystko zależy od podejścia i od chęci oraz od zabezpieczenia przed tym o czym mówisz. Na dzień dzisiejszy nie mam żadnych komentarzy ze strony pracodawcy iż takich rzeczy robić nie wolno. Wręcz pasażerowie uśmiechali się jak wróciłem do pojazdu i kontynuowałem pracę dalej.
@@Robert_WarsawBusDriver Nigdy nie wiesz z kim jedziesz. Widocznie nie trafiłeś na psychola. Najważniejsze dla kierowcy autobusu jest bezpieczeństwo pasażerów i cała odpowiedzialność spływa na kierowcę. Tak w ogóle to nawet w testach egzaminacyjnych na kat. B jest pytanie, czy można oddalić się od uruchomionego pojazdu. Odpowiedź brzmi nie.
Dzięki za komentarz. Pozdrawiam
Normalne zachowanie z twojej strony,normalna postawa kazdego czlowieka,o co tu chodzi ? mam Ci bic brawo czy co ? Nie mow tylko ,ze pierwszy raz w takiej sytuacji znowu zauwazyles, ze ktos potrzebuje pomocy a ty postanowiles pomoc i ponadto to nagrac ? no nie mow mi takich rzeczy...przeciez to odruch bezwarunkowy.milo ,ze pokazujesz jak kazdy powinien sie zachowac i nie tylko w tak kardynalnej sytuacji.
Nadzieję mam że inni nie będą patrzeć tylko na siebie lecz za tym przykładem pójdą w ślady ...
Bicia brawa nie oczekuje i się nie domagam. Mimo wszystko pozdro wielkie