- Видео 96
- Просмотров 33 927
Spotkanie na mesie
Польша
Добавлен 16 ноя 2020
Seria edukacyjnych spotkań sympatyków Marynarki Wojennej i spraw związanych z morzem. Polska leży nad morzem więc jesteśmy krajem morskim. "Zawsze wierni banderze". Spotkania odbywają się w każdą środę o godz. 20.00. Zapraszamy do udziału w dyskusji bezpośrednio na kanale lub na stronie FB kanału Spotkanie-na-mesie-101079475344894
Zaproszenie do programu #66 Skala Beauforta #marynarkawojenna #beaufort #navy
Zaproszenie do programu #66 Skala Beauforta #marynarkawojenna #beaufort #navy
Просмотров: 144
Видео
Styczeń w MW #marynarkawojenna #spotkanienamesie #ORPCzernicki #ORP
Просмотров 233Год назад
Styczeń w MW #marynarkawojenna #spotkanienamesie #ORPCzernicki #ORP
Wodowanie Kontrolera z pływającego doku.
Просмотров 146Год назад
Wodowanie Kontrolera z pływającego doku.
#48 Walka informacyjna w rosyjskim wykonaniu
Просмотров 842 года назад
#48 Walka informacyjna w rosyjskim wykonaniu
#19 Proporzec Marynarki Wojennej. Prawica Boga czy Zbrojne ramie?
Просмотров 2173 года назад
#19 Proporzec Marynarki Wojennej. Prawica Boga czy Zbrojne ramie?
#2 Marynarka Wojenna to nie tylko okręty. Czym jest i z czego się składa ?
Просмотров 3493 года назад
#2 Marynarka Wojenna to nie tylko okręty. Czym jest i z czego się składa ?
#1 Czym są : morze terytorialne, strefa przybrzeżna, wyłączna strefa ekonomiczna?
Просмотров 4153 года назад
#1 Czym są : morze terytorialne, strefa przybrzeżna, wyłączna strefa ekonomiczna?
Nawet nie pamiętam, czy brałem udział :)
Baltyk wymaga okretow podwodnycj, ktore moga plywac i ukrywac sie na plytkim akwenie a dopiero potem inne zalety maja znaczenie ....
FALE NAPIERDALAJĄ NA OJCZYSTY BRZEG
co chłopaki , kupujeta miecznika ?
Trudno się to ogląda, jesteś chłopie męczący i to ciągłe biadolenie a jak nie wiesz na co czekają z zamówieniami, to wyślij kilka miliardów a gwarantuję że się doczekasz zamówienia! Kolejna sprawa: to co zalega na dnie Bałtyku nie należy do nas, niech płacą ci co to tam wrzucili. UE ma ten program realizować i finansować.
Najcięższym w historii okrętem MW RP był stary poczciwy 'Bałtyk', zdeklasowany francuski krążownik pancernopokładowy, który przed wojną przez 12 lat pełnił służbę hulka szkolnego. Miał wyporność rzędu ośmiu tysięcy ton, więc nowym (ok. 6000-tonowym) fregatkom do rekordu i miana 'najcięższych' jeszcze trochę brakuje. Dla ścisłości dodam, że polska bandera wojenna powiewała symbolicznie z masztów dwóch okrętów znacznie cięższych, niż wspomniany 'Bałtyk': pancerników 'Schleswig-Holstein' (14.000 ton) i 'Gneisenau' (aż ca. 39.000 ton)! Były to co prawda wraki, ale bandery na nich podniesiono. Najdłuższa jak dotąd w historii MW RP (146 m) była druga, rakietowa 'Warszawa' sowieckiego typu 'Kaszin', jednak nieco dłuższa od 143-metrowych krążowników brytyjskiego typu D ('Dragon' i 'Conrad'). Wspomniany liniowy, przez moment symbolicznie nasz, 'Gneisenau' - miał ponad 235 m. Ów 'Gneisenau' odszedł nie wszystek: jego syrena służy na DARZE POMORZA!😊👍
Szkoda że na publicznym kanale nie podal Pan wiecej danych wrażliwych
No i gdzie obiecany materiał ?
Program #66 znajduje się pod linkiem ruclips.net/user/livefovii4mmjQA?si=J58fhc1nTXkSGJ6a Pozdrawiamy :).
Dziękuję za ciekawy wykład.
do usług ;)
Nie widziałem ankiety, ale byłby głos na szkolnictwo, bo dla mnie edukacyjny charakter programu jest ewidentny
Zapraszam do zakładki SPOŁECZNOŚĆ, pomiędzy PLAYLISTY i KANAŁY :), tam ankieta dostępna.
100 LAT SEBA !!!
Dzisiaj już nie zobaczycie statków wspomnianych w tytule w miejscach wskazanych na mapie. Odpłyneły do portów, ale fakt ich przebywania przez ponad pół roku w tym miejscu wart jest odnotowania. Czas przyniesie odpowiedz po co tam stały.
Pojawił się nowy szpion Panie Komandorze, 13Nm na SE od platformy Petrobaltic - bulk carrier Agia Irini, znowu niedaleko trasy promowej i infrastruktury krytycznej.
@@jakubkowalewski7855 sprawdzam ;). Dzięki za info :).
Panowie slusznie zwracaja uwage na symbole ktore sa u nas lekcewazone a moze wrecz bezczeszczone. Nie tylko marynarka doswiadcza tego, od czasow reformy monetarnej poslugujemy sie na codzien monetami z motywem debu czerwonego. Ktory jest u nas obcym, inwazyjnym gatunkiem, nieporzadanym w krajobrazie i nie majacym zadnego osadzenia w kulturze lub historii. Zaden z (3 rodzimych) gatunkow debu nie ma ostrych krawdzi liscia.
❤
Jeden z najpiękniejszych komentarzy jakie widziałem :). Dziękuje ⚓🇵🇱💘
Zbudować mieczniki, kupić nanseny
Noooo to byłoby elegancko :).
9:10 zaczyna się rozmowa na temat. Nie dziękujcie. Prowadzącego zachęcam do skracania wstępnych pierdół, 1/3 całości podcastu to stanowczo za dużo
Przy montażu podcastu zastosuje się do zaleceń :), dziękuję za uwagi. Pozdrawiam
Przepraszam # nie dałem rady.
Ahoj! Może to już padło w komentarzach "live" (obejrzalem po czasie), ale obecnie skala Beauforta jest stosowana głównie w prognozach lub zwyczajowo w dziennikach pokładowych. W praktycznym działaniu na morzu, głównie w projektach offshorowych, się jej prawie nie używa, gdyż margines prędkości wiatru jest zbyt duży, a projekty potrzebują konkretnych liczb/limitów. To samo jeśli chodzi o stan morza. Tu też liczą się mierzalne, konkretne wartości z boi meteo lub waveriderów (wysokość fali Hs lub Hmax), bo np. brak grzywy na fali (stan morza 2/3) może mimo wszystko nie dawać warunków na pracę. Słusznie też Wojtek zwrócił uwagę na konieczność osobnego traktowania tych skal, gdyż krótki silny wiatr nie musi dać wysokich fal, jak i słaby wiatr niekoniecznie zwiastuje spokojne morze (np. wyniku zderzania się przeciwnych prądów morskich). Jednak w moim odczuciu, zestawienie tych skal w jednej tabeli nie musi być błędem - mamy wszystko w jednym miejscu, a przecież z TNów nie korzystają laicy 😉 Pozdrawiam.
Bardzo słuszna uwaga :). Dziękuję
przykre jest to, że w Polsce nigdy poważnie w długiej perspektywie nie myślano o morzu. Od wieków walczono o dostęp do morza, a jak już on był to wiele możliwości zostało utopionych. Nawet samo zainteresowanie tematem jest bardzo nikłe. Robimy od wieków krok do przodu jeżeli chodzi o flotę a potem pięć do tyłu. Przypominam Bitwę pod Oliwą, a później stratę floty, niechęć szlachty i magnaterii do utrzymywania floty wojennej, lata 30, zakupy kilku okrętów, których głównym celem było działanie przeciwko Rosji Sowieckiej i brak koncepcji na wojnę z Niemcami, operacja Worek i wrzesień 39 pokazał, że część dowódców nie wytrzymała presji wojennej, za to marynarze zdali egzamin, lata 90 degradacja floty i pytania społeczeństwa, po co wydawać kasę na okręty. Obecnie praktycznie za rządów Antoniego to my mamy kajaki wojenne a nie okręty.
Zgadzam się z tą refleksją w 100%. Dlatego też, postanowiłem m.in. prowadzić ten program, aby szerzyć wiedzę wśród tych którzy chcą słuchać o Marynarce Wojennej i świecie ją otaczającym. Choć tyle lub aż tyle. Czas i historia ocenią.
@@spotkanienamesie7369 mieszkam w Gdańsku, więc tematyka morska jest mi bliska, zarówno wojenna jak i handlowa
Proszę wybaczyć szczurowi lądowemu dyletanctwo, ale co to za szanta? Zaczyna się obiecująco.
Bardzo dziękuje za przybliżenie tematu szerszej publiczności
Myślę, że co jakiś czas będziemy "sprawdzać" co się w temacie dzieje :)
Bardzo interesująca i merytoryczna dyskusja oparta na dużej wiedzy i doświadczeniu prelegentów.
Bardzo dziękujemy :). Staraliśmy się ;).
Dyskusja o technice fajna # co ja mam powiedzieć " nie te lata ✈
Dobry wieczór - przepraszam za spóżnienie🤝
Bardzo interesujący materiał. W sumie nawet trudno sobie było wyobrazić tą wirtualną machinę szkoleniową Navantii!
Dziękuję :). Staram się aby było interesująco :).
Dzięki wielkie. 👍
Do usług :)
Dziękuję za dziś 😊Dobranoc
Dobrze wiedzieć, że w porcie usteckim coś się dzieje. Oby zleceń na budowę jednostek nie zabrakło.
Też trzymam kciuki. Cała nadzieja w dziale markietingu firmy :).
Wspomnienia Leszka Cichosza: 7 września 1981 r. Na Westerplatte nie było doków pływających, tylko slip. Był to szerokości prawie dziesięciu i długości około stu metrów kanał o zmniejszającej się głębokości. Przed wejściem do kanału podstawiano pod stępkę „wózki”, na których osiadał okręt i za pomocą potężnych stalowych lin wciągany był w głąb coraz płytszego kanału, aż osiągnął poziom nabrzeża. Wtedy odciągano go w bok, prostopadle do osi kanału, ustawiano podpory i rusztowania. Bardzo śmiesznie wyglądał taki okręt stojący na lądzie. Wodowanie odbywało się w odwrotnej kolejności. Jednak przed uwolnieniem okrętu z „wózków”, w momencie kiedy już prawie osiągał pływalność, pozostawiano go w tym położeniu na kilkadziesiąt minut, by sprawdzić szczelność zaworów dennych i innych otworów zaburtowych oraz samego kadłuba. Tego dnia powinienem być na okręcie około 9.00, bo beze mnie nikt nie odważy się wodować okrętu. Przedłużyć czasu nie mogłem, bo stocznia remontowa to cywilny zakład produkcyjny, gdzie każda chwila to żywa gotówka. A takich układów jak na stoczni gdyńskiej tu nie miałem. Kombinowałem więc, jak dostać się na Westerplatte tak wcześnie, bo środkami komunikacji publicznej i miejskiej zajmowało to dobre cztery godziny. Wypadało jechać pierwszym PKS-em. A co z dzieciakami o tak wczesnej porze ? Medytacje na nic nie zdały się, bo oczywiście zaspałem. Nie pozostało mi nic innego, jak zapakować dzieciaki do „Malucha” i jechać autem do Gdańska. Już wcześniej rozważałem ten wariant, lecz odrzuciłem go, bo przecież Hrabia nie puści mnie przez dobrych kilka dni, bym jechał na Westerplatte i sprowadził samochód do Helu. Wodowanie przeszło bez problemów. Wtedy wpadłem na pomysł wykorzystania Józka Czapaluka. Stwierdził, że ma prawo jazdy, lecz bardzo mało jeździł. W ustronnym miejscu wykonaliśmy próbną jazdę, ale widać było, że Józek już dawno zapomniał, jak siedzi się za kierownicą. Jeszcze trochę poćwiczyliśmy i zdecydowałem, że odstawię Józka za Rumię a stamtąd już prosta (w znaczeniu stopnia trudności jej pokonania) droga do Helu. Tak też zrobiliśmy. Musiałem też zabrać ze sobą Maćka, bo za cholerę nie chciał zostać beze mnie na okręcie. Po trzech godzinach nieobecności wróciłem na Westerplatte autobusem (przedtem z Rumii do Gdańska oczywiście kolejką elektryczną). Okręt już prawie gotowy był do wyjścia. Podczas przejścia do macierzystej bazy cały czas martwiłem się, czy Józek rozbity nie leży gdzieś w rowie. Ucieszyłem się widząc z daleka na nabrzeżu seledynowego „Malucha” i wesołego Józka.
Może już pora spotkać się Na Mesie...
Może ... :)
@@spotkanienamesie7369Dziękuję za odpowiedź, będę czekał. KILO WODY POD STOPĄ i odwrotnie. :)
Jak Dowódca wspomniał. Niesamowita ekipa...
Witam witam , Piękne wspomnienia dużo krwi i potu wylanego aby to wszystko sie zazębiało:)
Super opowieść można słuchać bez końca
Stare dobre czasy………. Pozdrawiam i zdrówka 🤣🤣🤣
:) Pozdrawiam.
Nie wiedziałem, że był Pan ZDO. Pozdrawiam serdecznie Pana Komandora Rektora Mariusza Mięsikowskiego. Szkoda, że straciłem kontakt.
To już "odwieczny" temat. Oby zapowiedzi nie znalazły finału w sposób podobny do sławnej stępki ze Szczecina... Wiadomo, że kibicuję MW (nigdy nie będę obiektywny jeśli chodzi o dobro tej formacji), wszak to moja dawna karmicielka. Ale jakoś nie chce mi się wierzyć, że poza zapowiedziami temat da się zrealizować...
Bądźmy dobrej nadziei i wierzmy decydentom. Ziszczenie się tego komentarza byłoby jawnym splunięciem w twarz braci marynarskiej przez decydentów. O stosunku do powierzonych im obowiązków wobec społeczeństwa i państwa nie wspomnę. Obyśmy się nie zdziwili.
Jutro zobaczymy jak decydentom idzie :). ZAPRASZAM na program godz. 2000 21.12.2022 r.
Osobiście kibicuję CAMM dla Narwiii i MW.
Może nie na temat, ale jak Goście oceniają możliwość powiększenia się ofert na Orkę, w postaci dołączenia Navantii właśnie, z rodzącym się w bólach hiszpańskim Scorpene?
Nie wiem skąd u naszych komentatorów przeświadczenie ze TAM zrobią lepiej. Oni widzieli zawsze gotowy produkt. Nie wiedzą jakie przeszkody były po drodze i jak zostały rozwiązane. A problemy są zawsze. Wypowiedz pana Dawida z wizyty na gotowych okrętach w Hiszpanii, gdzie byli nie mile widziani zdaje się o tym świadczyć.
kawałek historii przekazany w bardzo fajnej formie gratulacje dla Pana Roberta za bardzo ciekawą prelekcję.
Miło że się komuś podoba :).
Bardzo ciekawy wykład. Zabawne, ze jako pchor modliłem się, aby nie spotkać Pana Admirała na swojej drodze, a po ostatniej jego wizycie na mesie nie mogłem się doczekać kolejnego spotkania :)
:), ciekaw jestem jak Pan Admirał się odniesie do tego komentarza. Czekam z niecierpliwością :).
SnM ciekawsze niż wspomniany film!
Nooo !! Super komentarz. DZIĘKUJEMY :). Waldek Cichosz, skrót mam nadzieję miał być od Spotkanie na mesie ? Prosimy nie stosować go, gdyż jest związany z innym przedsięwzięciem :). Pozdrawiam.
@@spotkanienamesie7369 Rozkaz!
Każdy odcinek oglądam z dużym zainteresowaniem! Ciekawa, różnorodna tematyka przedstawiona w bardzo przystępnej formie - dla każdego. A ostatni odcinek fenomenalnie wpasował się w mój czas po przeczytaniu książki "Porwany. 82 dni w rękach piratow". BZ :)
Bardzo dziękuję za recenzję ponad rocznej transmisji programu :). O książce słyszałem w czasie programu i mam zamiar się zapoznać z jej treścią, bo jak czytam w komentarzu - warto :).
@@spotkanienamesie7369 Baaaardzo rzadko komentuję, bo wstydliwy jestem 😜 Wracając do książki, ciekawostką jest, że głównego bohatera mógł Pan mijać wielokrotnie, gdyż mieszka on w Ś-ciu. Pozdrawiam.
Tym bardziej dziękuję za komentarz :). Pozdrawiam.