Видео

@@3pit niestety nie mam online kursu dla początkujących, ale możemy się umówić na konsultacje i zobaczymy czy jest szansa żeby ci pomóc

niestety to jest na tyle politycznie niepoprawne pytanie ze nie mogę na niego odpowiedzieć. Paradoksalnie założenie o małej działalności jest tutaj kluczem. Proponuje poprosić o wycenę kilku księgowych zajmujących się spółkami żeby uzyskać rzetelną odpowiedz na to pytanie.

Masz racje poszedłem po bandzie skrótem myślowym. Przy spółce jest zupełnie inne podejście do praw autorskich niż w przypadku osoby fizycznej i JDG. Trochę to teraz myślę może wprowadzać w błąd i trzeba by było tą analizę poszerzyć. Dodałem nieco dalej że ważna jest konsultacja z doradczą podatkowym w każdym indywidualnym przypadku, ale masz racje że to zdanie nie jest fortunne.

Bardzo ci dziękuję za ten komentarz. Wygląda na to ze trafiła mnie klątwa wiedzy i mam problem z tym żeby omówić zagadnienie od zupełnych podstaw. Dzięki tobie przemyślę temat i przygotuję osobny materiał tylko o prawie autorskim omawiając to zagadnienie od podstaw i biorąc pod uwagę różne kwestię jakie się mogą zdarzyć. Jeszcze raz dzięki za twoje przemyślenia.

@@zefirpoprostu8443 nie odpinać pasów bezpieczeństwa w trakcie lotu 🤓

Mowa o liniach produkcyjnych w przemyśle np papierniczym lub papierniczym albo spożywczym, czy myślisz o czymś innym pisząc “dużych obiektów i procesów przemysłowych?

Przemysł ciężki ( metalurgia, wydobycie, offshore itp.) W tych projektach płacą dosyć dobrze.

Co dokładnie rozumiesz przez branżę instalacyjno przemysłową?

Dzięki za zainteresowanie, przemysłę w jakiej formie to zrobić by było to zgodne z prawem

Masz racje że wygląda to jak czyszczenie rynku ze słabszych jednostek, szkoda tylko ze ci najlepsi też odchodzą bo nie widzą w tej branży przyszłości dla siebie. Myśle o tych młodych z naprawdę sporym potencjałem których tracimy i już ich nie odzyskamy.

bardzo dobrze to opisałeś. Jednak przyroda nie znosi próżni, a nasi dostawcy mają bardzo mało wspólnego z silnikami a sporo wspólnego z tymi elementami samochodów które są też w elektrykach, co za tym idzie będzie się dalej kręciło tak samo tylko klient się przesunie z zachodu na wschód.

Tak, masz racje też się spotkałem z brakami w kompetencjach u architektów i braku realnej odpowiedzialności. Masz racje że nasz rynek jest o wiele trudniejszy. Tak jak już pisałem w innym komentarzu, dla mnie najgorsza jest perspektywa wymierania naszej profesji lokalnie w kraju ze względu na to ze inne łatwiejsze i mniej wymagające zawody oferują lepsze wynagrodzenie i będzie coraz mniej chętnych na bycie konstruktorem w przemyśle.

i rozumiem że mamy usiąść grzecznie powiedzieć że nie da się nic zrobić i zaakceptować taki stan rzeczy?

@@Maks_Wozniak Globalnie ( Polska) - pewne zmiany zajdą za około 10 lat - moim zdaniem - (uwzględniając obecną sytuację, tempo przemian na świecie i korzystne zmiany na świecie ) Długofalowo - to związek zawodowy i generowanie uprawnień ze szkoleniami płatnymi - w stylu magicznej pieczątki budowlanki - moim zdaniem to zły kierunek - wywieranie presji na polityków - zmiany ustawodawcze, szkolnictwo - czyszczenie rynku ze słabych firm, gzie właściciele nie chcą rozwijać swojej marki/produktu/ technologii Lokalnie - zgłaszanie właścicielowi/akcjonariuszom wizji rozwoju - kwestia czy oni będą chcieli iść do przodu - promowanie managerów z odpowiednim podejściem rynkowym - brak szkoleń kolegów z branży - eliminowanie konkurencji - sorki ale to będzie najważniejsze gdy gospodarka przestawi się z kosztów pracy pracownika na wiedzę w firmie - i tutaj ambicje właściciela spotkają się ze ścianą - słabi pracownicy - brak rozwoju - brak pieniędzy - wyłożenie pieniędzy - pozostanie na rynku - czyli osiągniecie wysokiej specjalizacji, wiarygodności sprawczej w firmie ale bez supremacji na stanowisku w firmie ( typu ja i nikt więcej tego nie potrafi) - szkolimy, budujemy zespół firmowy, budowanie dominującej pozycji na rynku - zmiana pracy ( ta sama branża lub na inną branżę) - założenie własnej firmy i wybicie konkurencji - dbanie o własną wiedzę ( samo szkolenie), budowanie portfolio, dodatkowe projekty nie zawsze nastawione na zysk finansowy, budowanie marki osobistej

To co opisałeś jako dobrą drogę to z jednej strony to co ja robię i inni koledzy którzy wyszli z etatu. To jednak trudna droga i nie dla każdego. To czego ja się obawiam to to ze będzie coraz mniej narybku i nie będzie przekazywania wiedzy następnym pokoleniom konstruktorów. Paradoksalnie zaobserwowałem na zachodzie ogromną przepaść kompetencyjna pomiędzy odchodzącymi na emeryturę a nowym narybkiem, właśnie z powodu braku odpowiednich szkoleń. Ostatnio w sporej Polskiej firmie w której szkoliłem zaobserwowałem ten sam problem. To jeden z powodów dlaczego wypuściłem na rynek szkolenia które mają prawdziwą wartość praktyczną a nie udają że szkolą jak większość tych dostępnych na rynku. Nie zgadzam się z twoją linią myślenia. W pewien sposób jest logiczna bo opiera się na obserwacji, jednak uważam że zorganizowanie się jako grupa zawodowa może nam przynieść tylko korzyści. Nie każdy chce prowadzić własną działalność i nie każdy potrafi być przebojowy i walczyć o swoje, dlatego taka grupa może okazać się bezcenna. Nie jest to mój pomysł ale uznałem go za bardzo dobry dlatego go promuję.

Jest zupełnie sporo zachodnich i dalekowschodnich korporacji które mają swoje działy badawczo rozwojowe w Polsce i tam się pracuje nad produktami. Problemem jest to ze jak ktoś został na blachach palonych i giętych i złożeniach to dla niego praca na produkcie jest wyzwaniem, bo to zupełnie inna praca, a rekrutrzy patrzą często na rodzaj doświadczenia i klasyfikują ludzi co nie do końca jest właściwe.

@@Maks_Wozniak Ty piszesz o firmach które tworzą produkty, ja mam na mysli rynek budowy i integracji maszyn

Nie wiem co rozumiesz przez budowę maszyn bo dla mnie w tej kategorii jest np. Turbina Parowa do elektrowni przy której siedziałem w Warszawie już 18 lat temu, albo generatory i transformatory dla elektrowni. Ostatnio szkoliłem z NX-a chłopaków którzy to projektują od zera i produkują na miejscu. Pracowałem też w Polsce przy maszynie do zautomatyzowanego serwisu samochodowej klimatyzacji, to dla mnie też maszyna i było tam sporo systemów do zintegrowania. Chyba jednak rynek nie wygląda tak słabo u nas jak mogło by się wydawać.

@@Maks_Wozniak np linia do montażu silnika przy którym pracowałeś.

No to mam kolejne pytanie, czy np. linia produkcyjna F16 albo Blackchawk-a to dla ciebie też nie są maszyny? Albo w pełni zautomatyzowane linie produkcyjne dla samochodowej elektroniki w firmie Bury w której też pracowałem? Nie wspomnę o liniach produkcji Chłodnic w podkrakowskim Valeo i tak mogę wymieniać całkiem sporo. Może linii produkcyjnej silnika nie mamy w PL ale całe fabryki samochodów lub samolotów, albo silników do samolotów to już spokojnie znajdziesz i to nie jedną a kilka.

Dobre pytanie, odpowiem na nie pytaniem, A ile powinien?

​@@Maks_Wozniakpowinien z 15k na rękę w mojej opinii. A jaka jest prawda?

Było by dobrze gdyby w tym kraju ktoś kto wysyła paczki z allegro tyle zarabiał :), Wiesz ja mogę się odwołać tylko do faktów, które mogę udowodnić. Moja umowa jako konstruktora lotniczego opiewała na 6600 PLN brutto w 2022 roku. Miałem wtedy już dobrze ponad 15 lat doświadczenia jako konstruktor. Tak wyglądają realia tego zawodu, dlatego o tym mówię głośno. W takiej sytuacji inżynieria w naszym kraju będzie wymierać. Znam takich co za tworzenie stron internetowych zarabiają drugie tyle bez żadnej ale to żadnej odpowiedzialności.

@@Maks_Wozniak 6600 brutto jako konstruktor hehe. 6500 jako biorobot przy tokarce.

@ nic tylko zostac nauczycielem i pracowac za takie pieniadze 18 godzin w tygodniu 😎

@@3pit napisz do mnie na facebooku, pogadamy, link jest w opisach

Długo się zastanawiałem co ci odpisać. Obawiam się że chyba nie znasz systemu edukacji w innych krajach a szkoda bo dało by ci to do myślenia. Co do zderzaka Łągiewki to zastanawia mnie czy rozumiesz dlaczego ten wynalazek nie został wdrożony?

@Maks_Wozniak Interesuje mnie przede wszystkim polski system edukacji. Co do zderzaka Łągiewki - nie został wprowadzony do samochodów ponieważ nie działa tak, jak to konstruktor opisywał.

@@tomaszstepien628 ja znam troche inna wersje tej historii, tym bardziej ze testy wychodziły zgodnie z oczekiwaniami. A jak oceniasz Polski system edukacji to pasuje oceniać go w odniesieniu do czegoś a nie w próżni

@@Maks_Wozniak Bardzo jestem ciekaw tej wersji. Możesz coś napisać więcej? Głównie jestem zainteresowany tym co mówił autor - że siła działająca na pasażerów w aucie jest mniejsza niż wynika to z zależności F=m*a.

@@tomaszstepien628 Jeżeli zajrzysz w temat głębiej to oprócz F=m*a weźmiesz pod uwagę M=J*epsilon czyli postać drugiej zasady dynamiki dla ruchu obrotowego. W tym rozwiązaniu energia kinetyczna ruchu postępowego została zamieniana na energię kinetyczną ruchu obrotowego i stąd ta siła mogła być znacznie zmniejszona. Podobnie było to widoczne w doświadczeniu z awaryjnym zderzakiem windy.

Ponad dwa lata temu, spróbowałem po raz pierwszy, powiedziałem 10k, nie było odzewu choć rekruter nie dał po sobie nic poznać, niecały rok temu w innej firmie powiedziałem 12k, dostałem w odpowiedzi pytanie skąd taka wysoka stawka, kilka tygodni temu, kolejna firma, jak powiedziałem 14k to kobieta mało się nie udusiła. Wspomnę, że mam 10 lat doświadczenia w projektowaniu maszyn w kilku branżach. Problem jest taki, że większość z Nas to cipy. W firmie, której pracuje, jak przyszedłem pracował, młodziak, z 2-3 letnim doświadczeniem. Automatyzacja produkcji, robotyzacja itp. Dość skomplikowane układy. Gościu zarabiał 3300 na ręke, 2 lata temu! I nie widział w tym nic dziwnego... Mówił, że nie ma doświadczenia, że się uczy i dlatego się zgodził na taką stawkę. I w sumie nie wie, że to mało. I tak jest właśnie mental konstruktorów. Zwiedziłem kilka firmy i powiem tak, większość to nieudacznicy i przez to reszta z nas "cierpi". Siedzą w tych dziwnych swetrach albo w koszulach w kratę i tak jak wyglądają tak też zarabiają, marnie.

​@@Apu7902Dokładnie tak jest. Ja założyłem swoją firmę, projektuję i buduję maszyny dla automotive. Dość miałem tych żenujących stawek w tej branży.

Niestety nie korzystałem jeszcze

Ma teraz nowy renesans w związku ze zmianami politycznymi w Unii Europejskiej. Trwają prace nad opracowaniem warstw. Wszystko wskazuje na to że jeszcze w tym roku zadzieje się w tym temacie, jestem w kontakcie ze Zbyszkiem i planujemy kolejne nagranie niebawem. Zbyszek szuka do współpracy specjalistę od wtrysków paliwowych, jeśli jest tu ktoś tej specjalności to prośba o napisanie na maila który jest w informacjach o kanale.

ale GD&T jest też o wymiarowaniu a nie tylko o tolerowaniu

coś mnie zamroczyło, oczywiście ze chodzi o Gigabajty RAMu :)

@@waldiolsztyn zauważyłem że w rozprawach na temat psychologii społecznej radzi sobie bardzo dobrze, w zagadnieniach związanych z filozofią też. Z inżynierią jednak nie idzie już AI tak dobrze dlatego do zagadnień strikte związanych z pracą prawie z niego nie korzystam, chyba ze na bardzo ogólnych zagadnieniach albo w poszukiwaniu źrudeł.

Robiłem kilka zagadnień z wytrzymałości typu, ile ton na ścinanie wytrzyma pręt... Przyjmował czasami źle współczynniki i całe obliczenie- poszło... Można korzystać ale trzeba śledzić ciąg obliczeń

@@NATAN5064 Ale, że źle interpretował dane wejściowe, czy sam je sobie wyszukiwał w sposób dowolny ?

Krzysiek w tej rozmowie pokazuje gdzie jego zdaniem podąża IT: #23 KONSTRUKTOR KONTRA IT, KRZYSZTOF HAŁASA, THE EXPERT, ROZMOWY KONTROLOWANE ruclips.net/video/gGxFK0CZ1Vo/видео.html

Reguła 80/20. Zasada, która odmienia świat - Koch Richard i jak wdrożyć pean praktyczny poradnik - Art Byrne Osobiście nie mam bogatej bibliografii gdyż jesteś zafascynowany fantastyką i ciężko coś upchać, dlatego polecę te dwie skromne ale rzeczowe pozycje.

Warto przeczytać "Maszyna która zmieniła świat "

temat Lean, ciagle doskonalenie i cykl Deminga to niekończące się opowieści! Bardzo istotne w zarządzaniu jakością. Nie spotkałem się ze stanem w którym proces nie wymagałby pracy, poprawy i udoskonalania. Dziękuję za polecenie.

​@@mateuszmiek3879chętnie tez przyjmę polecajki w temacie lean/jakość

@@carusunic Reguła 80/20. Zasada, która odmienia świat - Koch Richard i jak wdrożyć pean praktyczny poradnik - Art Byrne Osobiście nie mam bogatej bibliografii gdyż jesteś zafascynowany fantastyką i ciężko coś upchać, dlatego polecę te dwie skromne ale rzeczowe pozycje.

@@mateuszmiek3879 hehe w sumie takie też. ostatnio skusiłem się na książki Brandona Sandersona ale w sumie bez szału

@@joliejolie9558 miło że tak go postrzegasz 😀

@@k.m.4162 mom zdaniem bardzo treściwy odcinek, długo szukałem jakościowca do Rozmów Kontrolowanych

Jeśli masz jakieś wątpliwości że pracodawca będzie grymasił to weź pod uwagę że ja mam dyplom na kierunku "Robotyka Mechatronika" specjalność "Robotyka Mechatronika" - liczą się umiejętności a nie papierek, masz dyplom techniczny to wystarczy, teraz pokaż co potrafisz i czy twoje umiejętności są nam potrzebne - to jest punkt widzenia pracodawcy

W mojej ocenie musisz spróbować, zgadzam się z Maxem że liczą się umiejętności. Osobiście nie jestem po szkołach a pracuję jako konstruktor, pozdrawiam.

Alibre nie posiada modułu do wykonywania spoin w złożeniach. Niestety element spawany trzeba modelować jako całość czyli part. Moduł do obliczeń MES oferują oddzielnie Simwise 4d for Alibre . Kiedyś oferowali prosty FEM Designer i osobiście go sprawdzałem - wyszły poważne wady - przy elementach cienkościennych na przykład profile stalowe wszystko się zacinało i nawet rozmowa z samym producentem niewiele dała. Być może po paru latach to poprawili. Jeżeli chodzi o wady to brak tego o czym napisałem powyżej a po drugie zależy do czego wykorzystujesz software. Z wad można jeszcze wymienić trudności przy konwersji mesh do solid ale z tego co wiem dotyczy to wielu programów

Dzięki za komentarz. Chętnie się również rozpiszę w odpowiedzi na twoje zarzuty. W psychologii mamy takie coś jak "klątwa wiedzy" fajnie że jesteś na wyższym poziomie niż ci do których skierowałem to nagranie. Rozumiem że można odnieść niedosyt ponieważ jedynie poruszyłem ten temat, planuje to rozwinąć bardziej merytorycznie w wywiadzie który organizuję. Pojawi się na kanale dopiero za kilka tygodni, wtedy jest szansa że poczujesz się mniej zawiedziony. Jeśli chodzi o maszyny CMM to wspominam o nich w szkoleniu które przygotowałem. Jest ono przeznaczone dla kogoś kto nie ma pojęcia o GD&T dlatego też przygotowując nagranie które ma być miękkim marketingiem dla tego szkolenia dostosowuje się do poziomu klienta docelowego, to chyba zrozumiałe. Dziwi mnie to że odebrałeś mnie że "stare" rysunki są złe, mówię że powinniśmy być z nich gnębieni żeby je umieć i znać reguły bo to podstawa. Oczywistym jest dla mnie fakt że nie wszystko sie projektuje GD&T, sam kiedyś jak poznałem tą metodologię wiele lat temu to narysowałem zwykły zaginany blaszany uchwyt tą metodą i zostałem wyśmiany przez całą firmę, więc boleśnie się o tym przekonałem że nie jest to metoda do wszystkiego. Tak, jasne jest to że małe firmy nie będą kupować drogiego sprzętu pomiarowego aby tą metodę wdrażać, co innego że rynek się zmienia i powoli jako przyrząd pomiarowy wchodzi skaner 3D który już na innych zasadach można wykorzystywać do kontroli jakości. Zastanawia mnie czasem w jaką stronę to pójdzie ale wszystko wskazuje na to że będzie to miało wpływ na dokumentacje techniczną i kontrole jakości. Już od wielu lat są takie dziedziny w motoryzacji gdzie nie używa się już rysunku technicznego a bazy i tolerancje określa sie w 3D. Ale poczciwy rysunek techniczny jeszcze długo będzie istniał w dalszych ogniwach łańcuchu dostaw.

​@@Maks_Wozniakdziękuję za odpowiedź. Napisałem w ten sposób, ponieważ tak odebrałem przesłanie Twojego filmu. Nie napisalem tego ze zlosci tylko dlatego, ze mnie przestraszyles. Szanuje Cie, ze się rozwijasz i próbujesz o tym opowiadać, bo to nie jest łatwe szczegolnie do skutecznego wytłumaczenia.

Za tłumaczenie tego na You-tube się nie zabieram, przerasta mnie to, nie czuje się w temacie ekspertem a jedynie użytkownikiem, dlatego stać mnie jedynie na przygotowanie szkolenia o podstawach, próbuje w ten sposób przebić zupełny brak wiedzy na ten temat wśród kolegów i koleżanek po fachu. Bardzo dobrze że to wyjaśniłeś bo to pokazuje że nie jestem w stanie przewidzieć jak moja wypowiedz zostanie odebrana a to stawia wyższą poprzeczkę i zmusza do przemyślenia tego co mówię, dziękuję za tą informację.

Jestem w trakcie umawiania Rozmów Kontrolowanych z pewnym jakościowcem, weźmiemy pod uwagę twoją sugestię.

​@@Maks_Wozniak Mam nadzieję, że będzie to warsztatowy praktyk. Z miła chęcia zweryfikuję swój poziom wiedzy.

Programy to tylko narzędzia wspierające, natomiast w Polsce mamy problem o którym wspomniał Max polegający na całkowitym braku świadomości na temat nowoczesnej definicji produktu. Żaden program do analiz tolerancji nie pomoże gdy 99% konstruktorów wyłoży się na policzeniu grubości ścianki prostej tulejki zwymiarowanej zgodnie z aktualnymi standardami. Niestety problem jest głęboki, bo to rozpoczyna się już w procesie edukacji, czy raczej jej braku. Po drugie to też dosyć skomplikowane, i ekstremalnie drogie oprogramowanie (jedna licencja na 3dcs koło 200k rocznie jak nam wyceniali) którego workflow przypomina trochę przygotowanie analizy MESowskiej. W skomplikowanych przypadkach i trudnej geometrii, w uwzględnianiu statystyki metodą Monte Carlo - może to mieć sens, ale 99% liczonych przypadków szybciej liczy się w zwykłym excelu. To nie są trudne rzeczy wbrew pozorom, analiza tolerancji to dodanie dwóch słupków danych do siebie, ale żeby prawidłowo interpretować rysunki trzeba mieć doskonałe zrozumienie GD&T i rysunki które podlegają wyłącznie jednej interpretacji. Te dwa ostatnie warunki odcinają z możliwości przejścia przez ten proces na oko 99.99% polskich firm, bo nie mają ani dobrych rysunków, ani osób które by je potrafiły zinterpretować, stąd też ta działka inżynierii nie jest w Polsce wymagana w ogłoszeniach w pracę. A szkoda, bo to odróżnia poważny przemysł i produkcję, od chałupnictwa i ślusarstwa jakimi zajmuje się niestety większość konstruktorów w naszym kraju.

Z GD&T jest trochę jak z modelowaniem 3D, braki w kompetencjach jakie obserwuje na rynku ( jeśli o modelowanie 3D to na zachodzie jest jeszcze gorzej niż u nas ) to jeden z kilku powodów który skłonił mnie do pojawienia się na RUclips i opublikowaniu szkoleń, ci którzy już te szkolenia przerobili zrozumieli o co chodzi. Teraz zaczynam podobny proces w temacie GD&T ale nie jestem, nie czuje się w tym na tyle ekspertem by zrobić coś ponad szkolenie podstawowe. Konsultuje to szkolenie z jednym z najlepszych trenerów GD&T w Polsce i od ponad roku namawiam go żeby wypuścił szkolenie online, nie ma jednak na to czasu. To co ty opisujesz Polską rzeczywistością to niestety jest tak Ze bardzo wielu z nas projektuje coś co składa się z blach wycinanych i giętych, lub z profili stalowych bądź aluminiowych i do tego niewielkie elementy frezowane lub z druku 3D i wydaje się że to jest inżynieria a to jest jedynie jeden z jej działów, niestety ten najprostszy i wymagający co prawda sporej inwencji ale dość ograniczony.

Zbigniew humienny -geometryczna specyfikacja wyrobów

Źródłem aktualnych informacji są normy, a językiem powszechnie zrozumiałym w inżynierii jest język angielski. Książki to tylko opracowania norm z komentarzami, w przypadku GPS już najczęściej nieaktualne w momencie wydania. Tłumaczenie standardów GD&T badź GPS na polski nie ma sensu, niektóre pojęcia nie mają nawet w języku polskim odpowiedników które były by powszechnie zrozumiałe (np jaka jest polska wersja absolutnie fundamentalnego pojęcia jak "feature of size"?) GD&T najlepiej nauczyć się z ASME Y14.5 bo to jedna norma która ma niewiele ponad 200 stron i jest świetna i łatwo dostępna w internecie, a potem uzupełniać wiedzę o różnice między GD&T a GPS. Odwrotnie jest ciężko, bo GPS to system kilkudziesięciu norm do których mają dostęp w praktyce jedynie osoby pracujące w korporacjach.

@@foxkids4985 dzięki

Bardzo dziękuję za szczyptę motywacji, podnoszę rękawice i zobaczymy co z tego będzie. Bardzo mnie cieszy twój komentarz bo oznacza że trafiłem z przekazem tam gdzie chciałem trafić 😎

Nie wiem gdzie chciałeś trafić i co masz na myśli, nie zmienia to w żaden sposób twojego aktualnego położenia. Sam pracuje na etacie i nie narzekam na zarobki. To tylko i wyłącznie od Ciebie zależy ile zarabiasz. A chcesz więcej to może warto podnieść umiejętności językowe zamiast nagrywać setny filmik o złych pracodawcach ? Obstawiam że nie dałbyś rady rozwinąć firmy w połowie do takiego stopnia jak twoi janusze

@@TheFazulec Zgadzam się, jeżeli wiesz w jaki sposób firma na Ciebie zarabia, potrafisz robić to dobrze i przede wszystkim potrafisz to pokazać pracodawcy, to magiczna zmowa płac znika. Skoro jesteś wart dobrych pieniędzy i przynosisz lepszy zysk firmie - proszę bardzo, zarabiaj więcej.

Konstruktorzy mają trochę związane ręce. Popatrz np. na hydraukików - duzy popyt na ich usługi i to że nie muszą kupować co roku subskrypcji CAD która trochę kosztuje... konstruktor z odlewni pracę znajdzie tylko na odlewni xD Matryce kuźnicze to już inna para kaloszy. Praca w małych i średnich polskich firmach (zwanych tu na literę ,,J") wymaga często pójścia na warsztat co samo w sobie wyklucza trochę pracę zdalną. Gadanie o przydatności dla pracodawcy... stary, ja majac 4,5 roku doświadczenia zarabiałem mniej niż pracownik gospodarczy xD Pewnie ktoś mi powie że żaden ze mnie konstruktor. Być może, ale Pan od koszenia trawy i zamiatania miał tyle samo co mój starszy kolega z działu z 20 letnim stażem :) Konstruktor zrobi wiele innych zawodów np. po lekkim przeszkoleniu chętnie bym zastąpił kierownika działu mechanicznego który rozdaje robotę ludziom i jeździ paleciakiem. On mojej pracy nawet nie tylnie, nie wspominając o jego zerowym ,,ingliszu" 😆 Niestety trzeba przyznać 2 fakty: - praca w polskim przemyśle często wymaga znajomosci a nie umiejętności. Często ludzie są za słabi merytorycznie ma konstruktora a mimo to za łatwiejszą pracę zarabiają więcej. - konstruktor to badziewne stanowisko. Po prostu - spora część z nas, dawno temu dokonała złego wyboru i tyle.

Wszystko zależy co rozumiemy przez lepsza, na co dzień pracuje na Solidzie, NX i Catia i to wszystko bardzo zależy do czego ich używam. Jeśli mam pracować na złożeniach zawierających bardzo dużo elementów znormalizowanych, proste geometrie to wyborem oczywistym dla mnie staje sie solid. Jednak jeśli mam pracować na kilku zależnych od siebie elementów o dość skomplikowanej geometrii, lub pracować na powierzchniach to w wielu aspektach solid jest słabszy, jego największym problemem w mojej opinii. Można próbować obchodzić dookoła pewne sprawy ale staje się to wtedy nieustanna walka z programem. Aktualnie najlepiej pracuje mi się w NX mimo że nadal są pewne kwestie gdzie ustępuje catii, jednak ma też pewne plusy w stosunku do niej. To spory temat, trudno na twoją wątpliwość odpowiedzieć jednoznacznie. Tłumaczę swoje zdanie w odcinkach poświęconych tym programom jako takim.

@@Maks_Wozniak Może zrobiłbyś jakiś film w którym pokażesz w jakich sytuacjach właśnie warto przejść na soft typu catia lub nx :)

@@MrPrzybcio jest to problematyczne, bo musiał bym mieć czas na przygotowanie odpowiednich modeli albo mieć pozwolenie od klientów na takie publikacje. Myśle że będzie to możliwe za ponad rok jak już to nad czym pracuje od kilku lat pokaże się na rynku, wtedy jeśli klienci się zgodzą to bede w stanie przygotować taki materiał na przykładach

Nie wiem jak jest w budownictwie, w inżynieri to raczej sobie pomagamy, tłumaczymy i pokazujemy młodszym jak pracować/

Najpierw zacytuje aby nie było niedomówień: Art. 12. [Przejmowanie pracowników i klientów] 1. Czynem nieuczciwej konkurencji jest nakłanianie osoby świadczącej na rzecz przedsiębiorcy pracę, na podstawie stosunku pracy lub innego stosunku prawnego, do niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych albo innych obowiązków umownych, w celu przysporzenia korzyści sobie lub osobom trzecim albo szkodzenia przedsiębiorcy. 2. Czynem nieuczciwej konkurencji jest także nakłanianie klientów przedsiębiorcy lub innych osób do rozwiązania z nim umowy albo niewykonania lub nienależytego wykonania umowy, w celu przysporzenia korzyści sobie lub osobom trzecim albo szkodzenia przedsiębiorcy. 3. Przepisów ust. 1 i 2 nie stosuje się do, podejmowanych przez związki zawodowe, działań zgodnych z przepisami o rozwiązywaniu sporów zbiorowych. A następnie wyjaśnię swój punkt widzenia. To o czym mówię w nagraniu rzeczywiście nie wyczerpuje wszystkich szczegółów, pewne kwestię uznałem za oczywiste, jednak widzę że trzeba je wyjaśnić. 1 - W przypadku kiedy odczuwa się niesprawiedliwość należy przyjąć że na tym się nie skończy i należy sobie przygotowywać odpowiednie dowody w postaci np maila do przełożonego w kwestii podwyżki, ignorowanie takiego maila lub odmowa jest dobrym dowodem w opisanej przez ciebie sprawie. 2 - Za oczywiste przyjmuje że z pracy się odchodzi dopiero kiedy ma się inną ofertę, a jeśli kilka osób odchodzi w krótkim odstępie czasu to jednak wszyscy powinni mieć już załatwioną inną pracę. 3 - Jeśli chodzi o paragraf 2 tego artykułu to musi to zostać udowodnione a to oznacza że musi być kret, a to już nie jest zgrana ekipa. 4 - Tak takie akcje dobrze robić na miękko, na generowanie atmosfery a nie na namawianie kogokolwiek do czegokolwiek, tak jak mówiłem w nagraniu 5 - Dobrze jest też się zorientować co to takiego Inspekcja Pracy i sąd pracy, jest to jedyny dobrze pracujący sąd w naszym kraju, prawomocne wyroki zazwyczaj ogarnia się w 1 - 3 miesięcy co jest nie wykonalne w innych sądach. A nie uzasadniona dyscyplinarka to coś co może bardzo zaszkodzić pracodawcy, warto o tym wiedzieć.

Trochę sami jesteśmy sobie winni bo nie potrafimy walczyć o swoje

@@Maks_Wozniak Nie tyle nie potrafimy co nie chcemy a nie chcemy bo większość ludzi to ciężko myślący którzy uwarzają że omówione tutaj rzeczy nie istnieją .

właśnie januszexy nie raz nie są w zmowie z korporacjami

Tkwią na własne życzenie. Problemem jest to że szefowie korporacji dogadują się z Januszeksami.

To faktycznie ciężka sprawa 😏

Masz racje że rynek zmienia się na niekorzyść pracownika, jednak nadal trudno pozyskać kompetentną osobę do działu technicznego. Dla mnie dziwne jest to że poza etatem można zarabiać sporo większe pieniądze i jakoś sie da zapłacić jak nie ma kim robić. Biorąc to pod uwagę bardzo mnie zastanawia ta sytuacja.

Do takiej pracy moim zdaniem najbardziej nadaje sie NX, ale da się to w taki czy inny sposób opracować w każdym systemie.

​@@Maks_Wozniakw innentorze słabizna/cienizna :(

@@foxkids4985 dawno temu pracowałem na inwentarze, trudno mi powiedzieć czy i jak sobie poradzi z tym co ja na co dzień robie

Jeśli chcesz zostać do końca życia w Solidedge i się nie rozwijać w nic innego to na pewno. Myślę o przygotowaniu takowego ale dopiero w przyszłym roku ale nie mam pojęcia na jakim jesteś poziomie więc na twoje pytanie nie odpowiem :)