Видео

Taka prawda wystarczy pocztac o edukacji w Polsce, a na zachodzie. Szlachta trzmała i kościół trzymali w ciemnocie by lepiej manipulowac

Ceglarski to jest gość

02.X.2024*** Wscieklizna antypolska , paranoja zydowska , frankista z przybranym nazwiskierm oto historia tego hycla .

"Jak Anglia chciała usunąć Polskę z mapy Europy"..dobre sobie...., a ci niewymowni ?

01.X.2024***Dyplomowany anty polski szkodniku , Pinski ! Czekamy kiedy napiszecie kilka slow o historii waszych przodkow lub waszych tylkow . Wasze skaczace histeryczne slipka obiecuja wiele ciekawostek. Zapraszanie do waszego programu sbkow z ubeckich rodzin wywodzacych sie z wedrujacych szmaciarzy i hycli juz mowi duzo . Czekamy jednak na wyklad magisterski . W dzisiejszych czasach zagrozen jakie otaczaja nasza Ojczyzne madry , przyjazny czlowiek , nie pisze o sprawach bolesnych tym bardziej przeklamanych . Kiedy dom sie pali nie dorzuca sie drewna , nie dmucha sie w zarzewie. Najpierw napiszcie o pochodzeniu waszego nazwiska bo wasz byly przyjaciel Witek powiedzial ze jest to nazwisko przybrane .Nastepnie pochwalcie sie nazwiskami waszych najblizszych i opiszcie ich historie . Chcielibysmy ja poznac zeby zrozumiec lepiej pobudki waszych agitacji .

Jacy nazisci?? Niemcy!

Ta, jasne. Takich samolotów mogliśmy produkować jednocześnie ... 1 model i to w ilosciach chałupniczych.

Piłsudski zmarnował lata, podczas których można było przygotować PL politycznie i militarnie do obrony ... , rozbił "Małą Ententę" budowaną przez EN i FR w EU Środkowej w ramach retorsji za odmowę wojny prewencyjnej... Rydz rozebrał Czechy wespół z GE ... Sanacja nie rozbudowała sił wojennych: artylerii, karabinów, czołgów, pociągów pancernych, samochodów, samolotów ... , mimo, że rezerwa mobilizacyjna wynosiła 2.5 mln żołnierzy ... WP względen sił GE miało 10-20 % broni ciężkiej i samolotów. Karabinów było ok. 50% względem potrzeb rezerw mobilizacyjnych .. WP była dowodzona przez "legionistów" bez wykształcenia po wyrzuceniu kompetentnych i doświadczonych oficerów z armii pruskiej, austriackiej i rosyjskiej po puczu majowym 1926 roku ... Czystki zostały przeprowadzone w 1928 roku. Jeśli chciał Rydz z Beckiem koniecznie bić się z przeważającymi siłami Niemców (4.5 mln wojska GE przeciwko 1.35 mln PL), mimo że z nimi wpierw kolaborowali, a nawet razem rozebrali Czechy, to można było to przygotować i rozegrać w bardziej przemyślany sposób ... W końcu mieliśmy Enigmę i "najlepszych" szpiegów, więc chyba mieliśmy w większości rozpoznane przygotowania Niemców do wojny z nami ... , i atak Niemców nie był dla nas zaskoczeniem ... Wydaje się, że największym błędem było nastawienie się TYLKO na OBRONĘ MANEWROWĄ, i to w sytuacji braku dominującego lotnictwa, zabezpieczającego transport przed atakiem z powietrza, braku dominującej liczby czołgów ... , braku transportu samochodowego ..., a w oparciu o transport na ... własnych nogach żołnierzy, tj. na marszach i to do 100 km ... !!! , oraz, mimo wszystko, na niezapewniającego wszystkich oczekiwań wojska, transportu kolejowego, w dodatku bardzo wrażliwego na ataki z powietrza, gdyż przebieg linii kolejowych był ogólnie znany ... A najgorsze, że w OBRONIE MANEWROWEJ oddaje się wstępną inicjatywę atakującemu ... , to on wybiera czas i miejsce pierwszego uderzenia !!! Praktycznie więc, nie można się zmobilizować na czas, przetransportować i przygotować pola bitwy ... OBRONA MANEWROWA, owszem, miała sens, ale tylko jako PIERWSZY ETAP WOJNY OBRONNEJ, mający na celu opóźnianie marszu agresora ... , i w razie sprzyjających okoliczności wciągania go w lokalne bitwy, zadające mu straty (vide: Bitwa nad Bzurą). Powinna była być, w ówczesnych polskich warunkach, oparta głównie na brygadach kawalerii i "motorowych", wyposażonych głównie w łączność radiową. Gdyby nasze tankietki były wyposażone w NKM-y 20 mm, to stanowiłyby realne zagrożenie dla niemieckich PKW 1 i 2, a to można było zapewnić już na etapie ich produkcji ... !!! Uzupełnieniem byłyby lokalne "twierdze", te już z piechotą manewrową, w które zamieniano by poszczególne miejscowości czy nawet miasteczka z własną obr. p-plot., nadające się do tej roli (np. z zabudową murowaną, ze stacją kolejową i lotniskiem, i po wyprowadzeniu z nich ludności cywilnej), spełniających też rolę wsparcia, punktów odpoczynku, szpitali dla rannych i zaopatrzenia, a przede wszystkich punktów wypadowych dla piechoty manewrowej, która atakowałaby w promieniu np. 20-30 km współdziałając z kawalerią. Współdziałać z nimi powinny też pociągi pancerne oraz improwizowane pociągi pancerne (utworzone na bazie istniejącego taboru kolejowego), zapewniające im silne wsparcie artyleryjskie. W Międzywojniu PL miała nawet 85 pociągów pancernych w 1932 r ... , dlaczego we wrześniu '39 było ich tylko 10 ... ? , ... zamiast np. 250, jako mobilna ciężka artyleria ... , któa przede wszystkim jeździłaby po Głównej Linii Obrony , od magazynu do magazynu amunicji, wspierając jej obonę ... , co byłoby chyba lepszym rozwiązaniem, niż ciąganie jej 6-cio konnymi zaprzęgami po polach, i to tylko do pierwszej bitwy , z powodu braku amunicji ... Działania zaczepno-obronne i opóźniające OBRONY MANEWROWEJ pozwoliłby na ujawnienie głównych kierunków natarcia agresora, i przygotowanie na tych kierunkach kontrataków głównych sił odwodowych. Uzupełnieniem OBRONY MANEWROWEJ byłby DRUGI ETAP WOJNY OBRONNEJ, tj. OBRONA POZYCYJNA, oparta np. na "Głównej Linii Obrony" w "Planie Zachód" wg Stachiewicza, albo na Linii Wielkich Rzek (Narew, Wisła, San, Bug). Ale pod warunkiem, że ta linia obrony byłaby uprzednio przygotowana i UFORTYFIKOWANA ... !!! , choćby za naturalnymi przeszkodami, tj. za rzekami, byłyby transzeje z bunkrami i schronami ziemno-drewnianymi, a w strategicznych punktach i betonowymi (takimi jak w Wiźnie), ale i z polami minowymi przed i za rzekami. Ta linia obrony powinna być wyposażona w większość ciężkiej artylerii i oczywiście w silną obr. p-lot. Zaletą dodatkowej stałej linii obrony byłaby możliwość oparcia prawie całej jej łączności na liniach telefonicznych , przy minimalizowaniu łączności radiowej. W dodatku mogłaby być obsadzone głównie przez żołnierzy Obrony Narodową i Rezerwy Mobilizacyjnej .... Za tą linią byłyby magazyny z zapasami mundurów, broni i amunicji, stacje kolejowe, gdzie dochodziłyby linie kolejowe, byłyby lotniska ze schronami dla naszej skromnej liczby samolotów (np. ziemno-drewniane), i gdzie od razu kierowano by kolejnych mobilizowanych żołnierzy ... Nasze samoloty, ustępujące parametrami samolotom agresora, powinne były spełniać głównie role rozpoznawcze i atakujące rozpoznane miejsca zgrupowania wojsk agresora, bez wdawania się w zbędną walkę z lepszymi samolotami wroga. Zasadniczą zaletą OBRONY POZYCYJNEJ jest znajomość zawczasu miejsca walki, co pozwala na przygotowanie dogodne pola bitwy. Często powadzi do chęci omijania takiego rejonu umocnionego przez agresora, co można wyeliminować skutecznym utrzymywaniem ciągłości linii obrony. W tym celu należy dobierać ją tak, żeby była jak najkrótsza. To za tą "Główną Linią Obrony" można było od razu organizować składy zapasów dla ok. 400 tys żołnierzy, zamiast trzymać je np. w Stawach pod Dęblinem (ruclips.net/video/Ys64Db-F0ak/видео.html). Ostatni termin na rozpoczęcie budowy "Głównej Linii Obrony" w tej postaci, to był 3 maj 1939 (po zajęciu przez Niemców Kłajpedy 27 kwietnia 1939), kiedy to min. Beck w przemówieniu w Sejmie, po zorientowaniu się w rzeczywistych zamiarach Niemców, tj. zwasalizowaniu Polski ... , wypowiedział sojusz Polski z Niemcami ... (w ramach którego dokonaliśmy wspólnie rozbioru Czechosłowacji ..., naszego potencjalnego sojusznika w walce z Niemcami ...). Można było do budowy "Głównej Linii Obrony" przeznaczyć zmobilizowane wtedy 4 dywizje piechoty (ok. 60 tys żołnierzy). W miarę cofania się WOJSK MANEWROWYCH (pierwotnie ok. 950 tys. żołnierzy) uzupełniałyby one i wzmacniały OBRONĘ POZYCYJNĄ (z ok. 400 tys. żołnierzy) ... Głównym celem DRUGIEGO ETAPU WOJNY OBRONNEJ byłoby wywalczenie czasu na dokończenie mobilizacji w oparciu o dostawy z Francji i Anglii przez Morze Śródziemne i Rumunię ... (Rezerwy mobilizacyjne Polski w 1939 wynosiły 2 500 tys. rezerwistów) TRZECI ETAP WOJNY OBRONNEJ polegałby na przygotowaniu i wydaniu WALNEJ ROZSTRZYGAJĄCEJ BITWY lub kilku bitew głównych na rozpoznanych kierunkach ataku agresora. Najlepiej, jeśli byłyby skoordynowane z walnym atakiem sił francuskich i angielskich na Niemcy od zachodu ... W ówczesnych realiach mogłoby to mieć miejsce np. na wiosnę 1940 roku Niestety, polskie działania wojenne skończyły się praktycznie na PIERWSZYM ETAPIE WOJNY OBRONNEJ, tj. na OBRONIE MANEWROWEJ ... Przedłużenie działań dawało szanse na realny atak Francji i Anglii na Niemcy … , ale dopiero po min. pół roku ... Z tym, że wojna praktycznie wydawała się przegrana już w momencie wyeliminowania Czechosłowacji po Monachium … Obłędna i niestabilna polityka Becka i Rydza (burzenie starych sojuszy i budowanie "naprędce" nowych ... , czyli storpedowanie budowy "Małej Ententy" przez AN i FR w środkowe EU, ... zakończona rozbiorem Czech do spółki z Niemcami) przyczyniła się do demontażu Traktatu Wersalskiego - międzynarodowej gwarancji istnienia II RP … We wrześniu 1939 tylko SUMA sił Francji i Anglii (1.15 mln), Czechosłowacji (potencjalnie ok. 1 mln) i Polski (1.35 mln) - razem ok. 3.5 mln, mogła równoważyć siły niemieckie (4.5 mln). Oczywiście przez lata pokoju trzeba było wybudować i ufortyfikować nie tylko "Główną Linię Obrony", jako polski odpowiednik linii Maginot'a, Mannerheima, Stalina czy Zygfryda ... ale też wyprodukować 10 razy więcej czołgów, samolotów, samochodów opancerzonych, dział, amunicji ... , zamiast przejadać środki, tj. ok. połowy PKB na utrzymanie 300 tys armii w czasach pokoju (!), z czego ok. połowa szła na wyżywienie żołnierzy i koni ... Ale do tego trzeba było demokratycznych rządów z silną gospodarką wolnorynkową ... , a nie sanacyjno-zamordystycznych rządów pułkowników-legionistów Piłsudskiego pasożytujących na polskiej gospodarce i przedsiębiorcach ... Aha ... , dobrym uzupełnieniem graficznym dla powyższego wywodu jest godny polecenia film: ruclips.net/video/wNJY0qK-avA/видео.html ... , a jeszcze lepszym: ruclips.net/video/4EQsUtmZtgg/видео.html

Co zrobili GE ... ? , ... blitzkrieg ... , a co to był właściwie "blitz-krieg" ... ? , ... uważam, że to nagły atak, który wykorzystywał zaskoczenie i nieprzygotowanie ofiary, w tym brak mobilizacji jej wojsk, ale w sensie operacyjnym polegał na: 1. uderzeniu w dwu oddalonych punktach, najlepiej najsłabiej bronionych, z przewagą żołnierzy w tych punktach, nawet 20 do 1 ... , oczywiście przy wykorzystaniu broni pancernej współdziałającej z lotnictwem "liniowym" (dziś "szturmowym") i "błyskawicznym" przełamaniu obrony w tych punktach ... ; 2. "błyskawicznym" wprowadzeniu przez te punkty zagonów pancernych i zmotoryzowanych w głąb tyłów obrony, a za nimi wojsk i artylerii ... ; 3. zamknięcie tych dwu zagonów, w punkcie ich spotkania, tak jak się zamyka "kleszcze obcęg", i okrążenie w ten sposób wojsk broniących się w "worku". odcinając ich od zaopatrzenia ... ; 4. po ściągnięciu reszty wojsk i artylerii, wejście nimi w głąb "worka" i wybiciu lub wzięciu do niewoli wojsk broniących się ... W Polsce Niemcy dokonali "majstersztyku" ... , bo wyprowadzili ze Śląska i z Borów Tucholskich (dwa oddalone punkty) podwójne "kleszcze", które zamknęły się pod Warszawą i pod Brześciem nad Bugiem ... Tak, że ... , moim zdaniem, był to "blitz-krieg" ... , i to do tego ... podwójny ... Sprawa zastosowanej przez Niemców "wojny błyskawicznej" jest dla mnie oczywista ... , fakt, że Niemcy zastosowali zdwojone "kleszcze" był zapewne wynikiem asekuracji ... , jeśli by "zewnętrzne kleszcze" się nie zamknęły pod Brześciem, to wspomogły by "kleszcze wewnętrzne" zamykane pod Warszawą ... , i mogło do tego dojść, gdyby umocnienia na "Linii Wielkich Rzek" istniały ... , czego dowodem opóźnienie pod Wizną, o kilka dni, marszu zagonu pancernego Guderiana, czyli północnego "ramienia kleszczy zewnętrznych" zmierzającego do Brześcia ... Z kolei działania operacyjne wojsk manewrowych też były w stanie opóźniać "wewnętrzne północne kleszcze", czyli marsz agresora w kierunku na Warszawę ... , czego dowodem "Bitwa nad Bzurą" gen. Kutrzeby ... Przegraliśmy nie dlatego, że niewłaściwie rozmieściliśmy czołgi w jednostkach, ale dlatego, że mieliśmy ich min. 5 razy za mało .... , i nie mieliśmy przygotowanej Umocnionej Linii Obrony, najlepiej na "Linii Wielkich Rzek" (San, Wisła, Narew i Bug) ... , i nie musiała to być betonowa linia t.j. Maginota, Zygfryda, Stalina czy Manerheima ... , wystarczyłaby za linią rzek linia pol minowych, a za nimi linia ziemno-drewnianych schronów i bunkrów z ciężką artylerią (zamiast ją ciągać po polach 6-cio konnymi zaprzęgami) połączonych transzejami, za którą by były linie kolejowe, po których by jeździły pociągi pancerne oraz transportowe, transportujące żołnierzy i amunicję ... , a za nimi lotniska ze schronami dla samolotów ... Ta linia umocnień mogła łączyć miasta-twierdze przy tych rzekach ... , do ich obstawienia można było użyć przede wszystkim wojsk Obrony Narodowej wyposażonych w zapasową broń zalegającą w zbrojowniach (np w Stawach pod Dęblinem) dla ok 400 tys żołnierzy ... ... Polska do tej wojny po prostu nie była przygotowana na tyle, żeby mieć szansę powodzenia obrony ... , a doprowadziło do tego zaniechanie całego szeregu działań, na które jeszcze można było sobie pozwolić ... Nastawiono się tyko na działania manewrowe i zaniechano budowy rejonów umocnionych i miast-twierdz ... , czy to na głównej linii obrony w planie "Zachód" ... , czy na Linii Wisły ... , a można było, np. wysiłkiem 10-cio letnim, wybudować nawet obie (w czasie gdy inne kraje budowały swoje linie "Zygfryda", "Maginota", "Mannercheima", czy "Stalina" .... Sanacja tylko "zagrzewała gruszki w popiele" ...). Nie musiały być betonowe ... , wystarczyłyby ziemno-drewniano-ceglane ... , ale z magazynami broni, amunicji, mundurów, żywności ... , szpitalami i koszarami, z polami minowymi (minami zgromadzonymi w magazynach), liniami kolejowymi i lotniskami z utwardzonymi pasami pozwalającymi na pełne załadowanie "Łosi" ( 2570 kg zamiast tylko 800 kg), ... Stanowiłyby bazy dla wyczerpanych wojsk manewrowych, które by tam odpoczęły, zostawiły rannych, uzupełniły amunicję i stan żołnierzy ... zamiast od razu się poddać albo rozproszyć i błąkać się po całym kraju ... Zaniechano budowy lub zakupu czołgów, samochodów i samolotów ... przejadając pieniądze wyrwane społeczeństwu ... A można było nawet dodrukować pieniędzy generując inflację (jak to zrobili Czechosłowacy zbrojąc się i budując swoje bunkry betonowe na granicy). Nawet tankietki nie były wyposażone w NKM-y 20 mm - a wtedy stanowiłyby realne zagrożenie dla PKW1 i 2 ... , jednocześnie likwidowano pociągi pancerne, jako "przeżytek", mimo, że dobrze by się sprawdzały jako mobilna ciężka artyleria na liniach umocnień ... , wolano ciągać ciężką artylerię po polach 6-cio konnymi zaprzęgami ... , i to tylko do pierwszej bitwy ... , bo potem i tak zabrakło amunicji ... Zgromadzono broni tylko dla 1 350 tys żołnierzy, chociaż rezerwa mobilizacyjna wynosiła 2 500 tys, a zmobilizowano tylko 950 tys ... , trzymając "na zapas" broń dla 400 tys w zbrojowniach ... Zaniechano rozbudowy łączności i wprowadzenia procedur sprawnej realizacji rozkazów sztabu głównego ... , w szczególności na poziomie sztabów korpusów ... , których nie było ... Tak poprowadzono działania wojenne, że tylko ok 600 tys żołnierzy była w nich bojowo zaangażowana ... , reszta nawet "sobie nie strzeliła" ... A co najgorsze ... , zaniechano sojuszu z Czechosłowacją ... , zamiast ją "rozbierać" do spółki z przyszłym agresorem - Niemcami (!!!), ... noo ... , czy to już nie była totalna ślepota polityczna ... ? Po rozpoczęciu działań, po doznaniu pierwszych niepowodzeń ... dowódcy opuszczali swoich żołnierzy i uciekali do Naczelnika ... , a marszałek Rydz ze swoim sztabem uciekł do Rumunii ... , zamiast skutecznie koordynować walkę i obronę Kraju ... Takich zaniechań i nieprzemyślanych, a nawet tchórzliwych działań, ... nie da się usprawiedliwić ... Warto dodać, że EN i FR zobowiązały się, że zaatakują GE w ciągu 14 dni od wypowiedzenia im wojny, którą zobowiązali się wypowidzieć GE, jeśli GE zaatakują PL ... (wypowiedziały 3.09.39). Warunek był, że PL ma stawiać czynny opór i równoważyć siły GE, do czego PL miała utrzymywać min 300 tys armię w czasie pokoju ... Niestety PL przegrała wojnę graniczną 3.09.39, a w nocy z 6/7.09.39 Rydz ze Sztabem Głównym opuścił Warszawę ... , a WP poszło "w rozsypkę" ... , po konferencji w Abbelville 12.09.39 EN i FR zaróciły statki z bronią, samolotami i amunicją, które przez Morze Śródziemne i Rumunię, miały trafić do PL ... 17.09.39 (14 dni po 3.09 -wypowiedzeniu wojny GE przez EN i FR) RU weszła do PL .... , a Rydz z rządem do Rumunii ...

Ten pan sam sobie zaprzecza, uwile ze sie oplacalo to Mieszkowi, zeby go nie atakowali. Czyli? Niemcy byli wrogami juz od dawna. Te osobnik juz nie pan jest agentem niemieckim lub rosyjskim,chca wam ludzie zabrac historie byscie sie czuli gorsi od swoich sasiadow. A to klamsto

Polska miała w tamtej wojnie takie szanse, jak owczarek alzacki broniący domu przed niedźwiedziem, jeśli nie słoniem. Nie ma z czego strzelać? Wojna przegrana. To jedno wystarczyło. Naturalnie poza znikomym zapasem amunicji problem stanowił brak wojsk mobilnych, brak lotnictwa, brak obrony przeciwlotniczej, brak broni ppanc. w wymaganych ilościach. Wreszcie kompletny brak logistyki, potrzebnej do prowadzenia wojny innej niż stacjonarna. Byliśmy z góry przegrani. Pewnie można by ugrać ileś dni. Niechby nawet tygodni. Ale wojna BYŁA przegrana. Z góry, na starcie. Nie było dla Polski żadnych nadziei. A prawnik, z całym szacunkiem, to nie jest kompetentna osoba do oceny potęgi państwa i jego szans militarnych. Bo w takiej dyskusji argumentami są tabele z rozpiską zapasów broni, amunicji, paliwa, pojazdów, magazynów. Ten "ekspert" nie zaprząta sobie tym głowy.

Proszę rozwijać swój kanał historyczny.Uwielbiam.

piński - człowiek wielu talentów

Ciężka, trudna, pozbawiona mitów, niestety bolesna dla nas historia... wreszcie. Dla tych co są nieprzekonani polecam zapoznanie się z książką Roberta Michulca - Ku Wrześniowi. Skuteczne lekarstwo na nasze narodowe mity.

PS SKORO POLSKA MOGLA TO CZEMU FRANCJA NIE DALA RADY? CZEMU ROSJI TAK POTEZNEJ ZAJELO TO TYLE LAT RAZEM Z RESZTA SWIATA JAK Z UK I USA? CZYLI POLSKA BYLA TAK POTEZNA JAK USA, FRANCJA, ROSJA I UK RAZEM WZIECI? GDYBY SIE ROZTRZELALO TYCH SLUGUSOW NIEMIEC TO BYSMY DLUZEJ WALCZYLI BEZ SABOTAZY TAK JAK DZISIAJ KAZDY KTO ZA TUSKIEM JEST TAKIM SAMYM SABOTAZYSTA.

"Żydzi i goje XXX w. razem" Izrael Szahak vzyli prawda o religii zydowskiej.

Tak, to prawda, Zjednoczone Kurestwo chcialo nas wymazac z mapy Europy wiele razy w przeszlosci i robia wszystko teraz, by nas oslabic i zniszczyc. Najciekawsze jest to, ze w pokojowych spotkaniach wielkich mocarstw w czasie i po zakonczeniu 2 Wojny Swiatowej, Stalin wynegocjowal Polsce; Pomorze, Dolny i Gorny Slask.

Dziękuję 👍👍

No i nareszcie znamy "prawdę". Właśnie podali ja Polakom , "radzieccy przyjaciele" z NKWD. No to teraz , o Katyniu. Podobno SBecka TVN w "ukrytej prawdzie" odkryła , że to robota wstrętnych PISiorów. I co z tego , że to inna epoka. "Radziecka krynica prawdomówności" , nie takie numery robila !!!

Powstanie styczniowe to największy przykład patriotyzmu w naszej historii. Przynajmniej ja tak to widzę..

Prezydent Warszawy Stefan Starzyński został i walczył do końca. Chwała bohaterom

A co z wejściem ruskich? Panowie, trochę powierzchowna ta analiza.Alianci nie daliby amunicji,więc i tak ruskie by weszły, i po ptokach.

Czyli Niemcy się zbroili,a Polacy ro olali?

Niemcy to był sojusznik,więc dali się uśpić.

Głupota powstrzymała Czechy i Polskę przed wspólnotą.

Karabin UR, Łosie,PZL23,czołgi PT7 plus te czeskie,działka Boforsa,pociągi pancerne, flota pińska...

Klasa utracjuszy dziś funkcjonuje nadal od polityki poczynając.

Grubasy w lampasach! Tłuste koty są i dzisiaj.

Ty! Mecenas! Hola! Hola! Blitzkrieg jako pierwsi, zdaje się, zastosowali Polacy w kampanii kijowskiej,zanim Niemcy to zrobili pierwszy raz. Oni obserwowali i analizowali zapewne te wydarzenie i wyciągnęli wnioski. Wg pamiętnika wnioskuję, że gdyby Polacy lepiej zadziałali organizacyjnie to Niemcy, nie idioci, bardzo ostrożnie i strachliwie biliby się. Polska nie miała też dobrego lotnictwa. Chyba wodzostwo nie chciało za bardzo wojować.

Klęską tysiąclecia - jest stan umysłów Polaków, ich analfabetyzm historyczny i zacofanie! Gorzej, niż ze szlachtą przedrozbiorową. Ta później zrozumiała, kiedy Kozak dał nahajem po plecach i wlókł na Sybir... Dzisiejsi przeżuwacze chleba i ziemniakożercy, łykają wszystko, jak małpa mydło!

Żeby coś stracić, to pierw trzeba posiadać! Komu Rada Regencyjna i Naród, przekazały władze po powrocie z Magdeburga?! Dmowskiemu? Komunistom? Ziemiaństwu? O kim mówił Piłsudski przed śmiercią: Gdzie ci idioci Polskę doprowadzą?! Polska zyskała niepodległość - bo był Piłsudski! Straciła - bo Go brakło! Gdyby Go nie było, bylibyśmy tylko rosyjską prowincją!

Panie Janku, ostatnio na tiktoku taki film leciał, gdzie jakiś pasjonat historii tłumaczył, czemu w przededniu II WŚ mieliśmy więcej oddziałów konnych niż czołgów i innych pojazdów pancernych. Otóż jego zdaniem wtedy bardziej spodziewaliśmy się wojny ze wschodem niż zachodem a na wschodzie łatwiej było o paszę dla koni niż paliwa do czołgów. Jestem ciekaw Pana opinii na to.

Wojna to system. Ten system tworzy się w czasach pokoju. Wojny wygrywa się wiele lat przed ich wybuchem w biurach konstrucyjnych, fabrykach zbrojeniowych, służbach wywiadowczych, poprzez budowę systemów logistyki i łączności, grach symulacyjnych sztabów generalnych, szkoleniach i manewrach wojskowych. Prawda jedt taka że od 1926r do śmierci Piłsudskiego w 1935r. w sprawie przygotowań i modernizacji armii nie zrobiono nic. Stracono całą dekadę co jeśli brać pod uwagę iż cała historia II RP liczyła 20 lat byłą całą epoką. Skutkiem był krach Polski we wrześniu 1939r.

Zróbcie coś z dźwiękiem bo słuchać się nie da

To podsumowując, ówcześnie rządziły takie miernoty, jak współcześnie PiS.

W 39 r.moglismy jedynie przedłużyć nasza agonię.

W 1939 roku było kilka czynników, które spowodowały klęskę, a jednym z nich było dowodzenie. Obecnie również na UA konflikt ma inny charakter niż wielu się spodziewało - udział dronów, działania pozycyjne, zwiększona rola artylerii kosztem działań mobilnych itd. Przykładem niech będzie desant na lotnisko w pobliżu Kijowa - podobny desant w czasie wojny w b. Jugosławii się powiódł w Belgradzie, obecnie został zlikwidowany w krótkim czasie, co było do przewidzenia. Wszędzie wojskowi się mylą.

Piński i historia? Hehehe.

A gdzie raport Modelskiego? Nadal utajniony?

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Ciągle aktualne . Raz na wozie,raz w nawozie.

Wujek ułan w 1939 PYTANY PRZEZ SĄSIADÓW Dlaczego nas nie broniliście.Odpowiadał CZYM. MIELIŚMY JEDNO DZIAŁO I CZTERY POCISKI !!! KADRA WOJSKOWA. Gen. Kirchmayer opisuje. W trakcie libacji w sztabie oficerowie prognozują jak zniszczą Niemcy.Młody oficer przedstawia siły Niemców i prognozuje klęsę polskiego wojska. Wyśmiewany przez starszych wychodzi i strzela sobie w głowę !!! RZĄD POLSKI.Mama opisuje. Ludzie wołają ANGLICY JADĄ NA POMOC. Liczą samochody.Przy tysięcznym samochodzie ustalają,że to Niemcy jadą od Nowego Sącza. Było TO 10.000 SAMOCHODÓW. Jakie DEBILE były w Polskim Rządzie gdy ZSRR chciał iść na pomoc Czechosłowacji a Polacy nie wyrazili zgody. Niemcy przejęli największe, w Europie, czeskie fabryki broni a granica z Niemcami wydłużyła się o kilkaset kilometrów !!!! Prezydent Polski uciekł z Belwederu w PIERWSZYM DNIU wojny.Rząd POLSKI z Warszawy zaczął uciekać CZWARTEGO DNIA WOJNY !!!!!!

Bzdury bzdury bzdury.

Co adwokacina marny może wiedzieć o historii.

śmieszne jest pytać się adwokata o historii .

Geniusz! Wojskowy geniusz! Wspaniała wiedza!. Kandydat na ministra wojny i Pan Piński na jego ordynansa. Już wiedzą jak rozliczać minioną władzę. Pytanie, czy wiedzą jak należało grać z Hitlerem? Może dowiemy się w kolejnym odcinku?

Bieda porozbiorowa i po 2 wojnach, była niewyobrażalna. Dzieci dopiero w 1935 roku dostały normalne drukowane cenzurki. Natomiast na buty nie wszyscy się doczekali. Plany nowych samolotów zamurowano i niektóre po wojnie odnaleziono. Te plany to były złożeniowe szkice, taki był pośpiech. Mówiło się, że przed wojną przeciwnik miał pięciokrotną przewagę i aby się obronić, konieczne było posiadanie istotnej przewagi jakościowej. Obecnie aby się obronić potrzebna jest przewaga jakościowa i "sztuczna inteligencja", której, jak do tej pory, jeszcze nikt nie posiadł. Ktoś powiedział, że będzie dobrze jak nasz człowiek będzie rządził.

Sam General kutrzeba liczyl maks z 90 dni opuru wojska Polskiego.

Od czasu Cudu nad Wisłą robiło się wszystko w llRP,aby Legioniści byli przy żłobie,a reszta to barachło,żeby RP nigdy nie była potęgä wojskowä.

Słusznie ktoś napisał, że w takich warunkach i przy takiej różnicy potencjałow gospodarczych, technologicznych i Napoleon by przegrał, zresztą poźniej poniósł klęskę. Francuzi też się nie popisali pomimo, że byli potęgą gospodarczą i militarną. Autorzy zapomnieli opluć tylko zwyklego żołnierza polskiego, z krórych wielu poniosło śmieć, między innymi mój dziadek, który zginął w kampanni wrześniowej pod Lwowem, a moja matka nigdy nie odnalazła jego grobu. Tylko, że takie filmiki krytykujące czy gloryfikujące przywódców i wojskowych, młodego zaledwie 25 letniego Państwa mają sens, jeśli wyciągniemy z tego jakieś wnioski i przygotujemy Polskę do odparcia przyszlych zagrożeń. W 2024 roku nie widzę tego. Przywódcy ugrupowań politycznych skaczą sobie do gardeł, jedni i drudzy nie zapeniają wolnych mediów. Aresztuje się przeciwników polityczych, przypomina się Bereza Kartuska. W bardzo słaby i nieprzemyślany sposób uzbrajamy swoją armię. Np. wydajemy krocie na czołgi, które nie będą w stanie odeprzeć lotnictwa i pocisków rakietowych ani nawet dronów. Nie mamy broni jądrowej , mało inwestujemy w satelity. Nawet przyglądając się ze smutkiem działaniom władz rządowych i samorządowych podczas ostatniej powodzi, widzimy nieudolność władz, opożnienia w podejmowaniu ubiegających katastrofę decyzji. A

bez komentarza