Видео

W 100% się zgadzam ☺Dziękuję za komentarz!

Kurcze szkoda, że tego nie wiedziałam, kiedy dwoje swoich dzieci nosiłam 🙈

Wtedy najlepiej sprawdza się tobołek z kolana. Moja najmłodsza córcia robi to samo w tobołku na podłożu i tylko z kolana udaje mi się ją wrzucić na plecy ;) Tutaj filmik jak to wygląda ruclips.net/video/WI3G73wmhiE/видео.html (niepubliczny). Tutaj na głównym kanale jest też film z wrzucaniem starszaka na plecy w taki sposób.

Dziękuję za sugestię. Taka lista to faktycznie dobry pomysł. Postaram się ją dodać 😊

też mam z luna dream. :) i w sumie szybko poszła mi nauka ogarnięcia co i jak :)

polecam! używam od nich od jakiegoś miesiąca :)

Na pewno trzeba szukać nosidla, które ma możliwość regulacji panelu w pionie. Wtedy można zmniejszyć wysokość na tyle, żeby maluch mógł swobodnie wyciągnąć rączki. Mi wygodnie w taki sposób nosiło się synka w Fidelli Fusion, albo trochę wcześniej w Storchenwiege (ale to drugie u Was już może być za małe). Z hybrydowych Fidella ma różnież nosidlo z regulacją w pionie, proszę też sprawdzić Lenny Lamb Hybrid - tu nie jestem pewna. Kiedy nosi Pani córcię w chuście kółkowej również może Pani naciągać materiał tylko pod paszki tak, żeby raczki były na wierzchu. Jest to na pewno mniej wygodne dla noszącego, ale przynajmniej maluch się nie denerwuje. No i w tym wieku bardzo polecam noszenie na plecach, np w nosidle - jest o niebo wygodniej, a dziecko więcej widzi ;)

@@magicznawiez1806 właśnie chciałam przerzucić małą na plecy, ale w chuście nie ma szans, bo się za bardzo wyrywa. Liczę na nosidło. Dziękuję bardzo za odpowiedź. 😊 Super kanał!

@@karczewa92 w nosidle na pewno będzie łatwiej :) Powodzenia i dziękuję 😊

Cześć :) Cieszę się, że film przypadł Ci do gustu. Trudno mi doradzać nosidło dla niesiadajacego malucha, ale jeżeli już bym musiała to Storchenwiege jest jednym z lepszych pod względem pozycji dziecka. Jest regulowane i dzięki wiązanym pasom naramiennym nie powoduje przeprostu w połowie wysokości pleców dziecka (w przeciwieństwie do nosidel, w których szelki są na stałe przyszyte w połowie wysokości panelu). Wysokość panelu na plecach dziecka również jest regulowana, więc jest możliwość zmniejszenia wysokości i wyciągnięcie rączek, ale zdecydowanie odradzam taki zabieg w przypadku niesiadajacego dziecka. Jeżeli już nie ma wyjścia i konieczne jest noszenie takiego maluszka w nosidle, w którym kręgosłup dziecka jest wyprostowany, to niech przynajmniej będzie on podparty na całej długości. Pozdrawiam :)

@@magicznawiez1806 Dziękuję :) Niestety konieczność, inaczej musimy siedzieć w domu. Miałam na wypożyczeniu przez kilka dni Storchenweige i wreszcie mogliśmy iść na spacer, co za ulga :) Całkiem wygodnie się nosi, niestety nie do końca leży mi wykonanie tego nosidła, ponieważ szwy poprowadzone są na zewnątrz i mocno wpijają się w ciało dziecka, na tyle, że musiałam podkładać pieluszkę pod kolana. Od wczoraj testuję Fidelę, również wiązaną i już bardziej mi się podoba. Pozdrowienia :)

To urządzenie działa na zasadzie chusty elastycznej. Tzn to jest chusta elastyczna tyle, że zszyta. Taka chusta będzie w stanie podtrzymać stabilnie dziecko bardzo krótko, do ok 5 kg. Przy większym ciężarze te skrzyżowane poly, które dziecko ma między nogami zaczną się zjeżdżać do środka i w efekcie maluch będzie wisiał na kroczu. No i noszący też szybko odczuje ciężar dziecka, bo materiał zacznie sprezynowac przy każdym kroku. Poza tym mamy 3 warstwy materiału (z dodatkiem sztucznego elastanu) na dziecku, co w cieplejsze dni raczej nie zapewni komfortu. Dla mnie bardzo przekombinowany wynalazek. Proszę mi wierzyć, że zdecydowanie sprawniej i szybciej można zawiązać chustę tkaną niż założyć to ustrojstwo ;) A jest znacznie wygodniej :)

Cześć, to nosidlo działa na zasadzie chusty elastycznej. Z tego co doczytalam uszyte jest z tkaniny jerseyowej, podobnej jak w t-shircie. Myślę, że podobnie jak chusta elastyczna może posłużyć dla dzieci do max ok. 5 kg, bo przy cięższym dziecku, ze względu na charakter materiału, jego elastyczność, pozycja którą dziecku nadamy zwyczajnie będzie się rozjezdzac przy każdym naszym kroku i maluch zacznie wisieć na kroczu (między nogami dziecka są skrzyżowane 2 poly, które przy cięższym dziecku będą się zjeżdżać do środka). Zresztą dużo trudniej nadać dziecku prawidłową pozycje przez te skrzyżowane poły. No i elastyczny materiał będzie sprezynowal podczas noszenia ciezszego dziecka, co noszący odczuje na ramionach. Generalnie to taka trochę bardziej udziwniona (i droższa) chusta elastyczna. Niby nienajgorszy wynalazek, ale też nic przelomowego ;) Jak chcemy coś do szybkiego zakladania od urodzenia to bardziej polecam chustę kółkową.

Dziekuje za szybka i profesjonalna odpowiedz. Pozdrawiam :)

@@marta6m bardzo proszę 😊

Cieszę się, że mój film okazał się pomocny :)

3.6 m :)

A mogłaby Pani napisać o jakiego producenta chodzi i jak dokładnie nazywa się to nosidlo? Bo nie do końca wiem o jakie chodzi :)

@@magicznawiez1806 Chicco boppy comfyfit. Dziękuję za odpowiedź☺

@@czarnulka4691 obejrzałam filmy z tym nosidlem i oto moje przemyślenia : to na pewno jest nosidlo, więc wbrew temu co twierdzi producent, nie poleciłabym go dla niesiadajacych dzieci. Pozycja w nim jest typowo nosidlowa, czyli duże odwiedzenie nóżek , które wymusza wyprost kręgosłupa i osiowy nacisk głowy na kręgosłup. Poza tym wykonane jest z elastycznego materiału, który po pierwsze nie będzie w stanie dobrze utrzymać ciężaru dziecka, a po drugie na pewno nie zapewni też komfortu noszącemu. Wydaje mi się też, że górna część panelu, który jest na plecach dziecka jest usztywniona (nie jestem pewna, bo nie miałam go w rękach, ale tak to wygląda) co z gruntu nie jest dobre, bo wymusza określoną, wyprostowaną pozycje dziecka. Ale to i tak postęp w stosunku do wisiadel tego producenta, więc brawo dla niego za mały krok w dobrym kierunku 😉

@@magicznawiez1806 dziekuje Pani za wyczerpującą odpowiedź☺ teraz juz wiem że najlepsza jest chusta☺

W chuście kółkowej możemy nosić dzieci już od urodzenia. Tylko w przypadku niesiadajacych jeszcze maluszków musimy pamiętać o odwróceniu krawędzi (czyli skrzyżowaniu materiału na plecach), żeby poprawić symetrię i stabilizację boczną :)

Zrobię na pewno, tylko muszę znaleźć trochę czasu ;)

Bardzo dziękuję za tak miły komentarz :) Cieszę się, że mój sposób przekazu przypadł Ci do gustu :) Może dzięki tym miłym słowom w końcu zmotywuję się do nagrania kolejnych filmów ;)

Merino z kaszmirem będzie super mięciutkie i milutkie, więc jak tylko nie ma żadnych uczulen na wełnę to jak najbardziej dla noworodka będzie się nadawało ;) Ja raczej bardziej skłaniam się do wyboru chusty tkanej od samego początku noszenia, bo elastyczna wystarczy tylko na krótki czas.