Видео

W starszym zaniedbywanym (przez poprzednika naturalnie, bo obecny właściciel to zawsze aniołek bez winy) egzemplarzu do brzydkiej pracy może się przyczyniać: stara cewka (same wymiany świec/przewodów już nie wystarczą), luźny rozrząd, zużyty wariator co klepie po rozruchu (do 1 minuty powiedzmy), nieszczelny wydech (typowo na zimno hałasuje, a już po 1-2 minutach się ucisza), stara brudna sonda lambda (tylko to trzeba badać spaliny na SKP, a nie unikać tego). Dopiero na to luzy zaworowe + wzniosy krzywek wałka (mogą się wycierać niestety).

Nie prowadzę warsztatu, to tylko majsterkowanie, hobby, + "wymądrzanie się" na forum Punto. 😜

Tłumaczone 100 razy po całym internecie: do ASO trzeba jechać osobiście wtedy się okaże, że mają. Najlepiej duże miasta wojewódzkie. Im się nie chce bawić w sklep wysyłkowy (w sumie się nie dziwię).

To są właśnie szczegóły i "tajemnica" bycia mechanikiem. Jeden robi i jest OK, po drugim są zawsze jakieś efekty specjalne, niby działa, ale nie do końca. A robili to samo, ta sama procedura i narzędzia... Nie da się doradzić precyzyjnie "co" zostało zrobione źle, czy niedokładnie, brud wleciał itp. Niektóre usterki nie są "winą" mechanika, tylko wychodzą przy okazji, jak się coś "naruszy", naciągnie, uderzy. Przy rozrządzie jest to samo. Co roku jest kilku cieniasów, co po wymianie (na blokadach), dostają P0016. Przy czym NIKT NIGDY się nie przyznał CO zrobił źle, który krok procedury był wykonany źle/niedbale.

Jak "nie ma", jak JEST? Normalny filtr (konstrukcja i rozmiar), jak kiedyś zewnętrzne (np. w czasach Punto 1). Tylko teraz fabrycznie zaklejony w pompie. Temat zakończony, nie ma co wymyślać "wniosków" i interpretacji. Wyjątkowo słabe/niekumate towarzystwo zajeżdża te biedne Fiaty na śmierć, model istnieje 18 lat i nadal takimi pierdołami trzeba się zajmować, tłumaczyć komuś. Szczytem (dnem) są grupki na Facebook-u. Przykładowo silniki, rodzinka FIRE, to ostatnie tak proste jednostki na drogach, ale nadal co roku kilku matołów nie umie rozrządu zrobić, dostają błąd P0016...i to używając blokad. Absolutny cyrk, żenada.

@@GrandePunto8V NO nie ma zwykłego filtra pod podwoziem jak w innych fiatach były . Wiec nie ma czego wymieniać bo to nie wymienialne , dopiero jak pompa wysiądzie to całość się wymienia z pompą i tyle .

Do efektu przyczynić się może też stary luźny rozrząd (napięcie paska wpływa nieco na ustawienie). Albo stara/brudna sonda lambda (to też może wywoływać drgania na biegu jałowym i banały typu świece/cewki nie pomagają).

Jakie "1,4"? Jeśli 16V, to może hydrauliczne popychacze. W innym przypadku to głównie stary wariator klepie (bo spływa z niego olej) albo nieszczelny kolektor wydechowy (szpilki się rwą). Najczęstsze 2 przyczyny hałasów do około 1 minuty po zimnym rozruchu.

Klikanie po rozruchu to może być zużyty naturalnie wariator (tym bardziej jeśli efekt jest silniejszy np. po weekendzie postoju, a po jednym dniu go nie ma, albo po 8h pracy, bo wtedy olej tak szybko nie spłynie) albo nieszczelny kolektor (jedna, dwie szpilki zmęczone), zawory raczej by tak szybko nie zmieniały dźwięków (chyba, że to 16V i hydrauliczne popychacze). Inne przyczyny na dalszym planie (coś ze smarowaniem dołu, blok, tłoki, panewki). Klimatyzacja może się też odzywać.

Silnik to zwykły 1.4 8v takie klikanie słychac tylko na zimnym silniku, po kilkunastu sekundach cichnie albo po przegazowaniu Po odpaleniu na ciepłym cichutko ładnie pracuje.

@@PawełZając-z1r No to wariator stary (80% szans) albo wydech (20%) w tym przypadku.

Polecam wszystkim (komu zależy na stanie samochodu) się przeprosić ze starym forum "FiatPunto". Tam jest pełno takich "zagadek" rozwiązanych. Nie trzeba YouTuba, ani debilnych grupek na Facebook-u.

Piast nie maluje.Majster uczył mnie że są do tego smary np teflonowy cieniutki film nie powoduje bicia ale zabezpiecza przed korozja.Stosowałem tez ceramiczny.Pozdrawiam..

@@keeper1855 MOŻNA malować, ale też jak opisałeś, cienka warstwa = spray. Koniec tematu. Problemy największe są od zostawiania na sucho (trzeba być debilem, aby walczyć z korozją, po czym znowu dany element kłaść na sucho - tak pracuje większość "zawodowców"). A problemy od malowania/smarowania czasem są jak się nałoży bardzo grubą warstwę pędzlem. Argumentem przeciw smarowaniu (jakimkolwiek) jest, że to połączenie felga-tarcza(bęben)-piasta ma się trzymać poprzez tarcie pod dociskiem śrub koła. Kiedy to tarcie osłabimy bardziej (malując, czy smarując)? Fazy na bębnie też prawie nikt nie robi. Pewnie też "nie wolno"? 🙃 Każdy niech robi jak chce, tylko później nie płakać w internecie, że "nie mogę bębna zdjąć"... Metoda z malowaniem przetestowana też z przodu, ostatnio zdejmowałem tarcze do inspekcji, po 6 latach i 100 tysiącach kilometrów. Tarcza złazi z piasty sama, jednym palcem. Zero walenia młotami, rwania ściągaczem, grzania palnikami. Nic mi nigdy nie "biło" w hamulcach. Na koniec mycie samochodu. Jak już wymyślamy zakazy, to najlepszym by był zakaz mycia kół, a konkretnie lanie wodą w hamulce! To dopiero działa niszcząco (naturalnie woda się nigdy nie dostaje do hamulców w taki sposób, szczególnie w trakcie jazdy). Klauny zwane "detailerami" niszczą wam hamulce (albo sami, bo zgapiacie z internetu), najebią chemii, poprawią z myjki ciśnieniowej i później tarcze, bębny, trzeba zbijać młotem 5-10 kg. Jak ktoś chce dokładnie umyć koła, to niech je zdejmie! Albo tylko z wierzchu szmatką przetrzeć.

Film to nic nowego nie wnosi. Na podanym gdzieś linku do forum jest dopiero rozprawa.

Najpierw można by wymienić uszczelniacze trzonków zaworów, da się bez zdejmowania głowicy. A przy okazji odmoczyć pierścienie profilaktycznie (nie ważne jakie wyniki kompresji), wlać coś w cylinder na parę godzin.

W Punto II miałem podobny problem i długo nie mogłem go rozwiązać. Kupiłem na allegro za 60zł moduł obd II i okazało się , że jak na desce nie wyświetla checka to nie znaczy , że go nie ma. Winowajcą okazał się czujnik położenia wału , kupiłem wymieniłem i jak ręką odjął przez następne 15k i niestety pijany Ukrainiec pozbawil mnie dojazdowego auta ( LPG ) do dalekiej pracy 😟

Ciśnienie wewnątrz komory silnika wybiją bagnet i pod maską pełno obrzygane olejem tak właśnie w moim przypadku było i od tego czasu regularnie czyszczę odmę

Jest podane od 4:32 (dwa obrazki z momentami dla M12).

Można znaleźć w internecie: "eLearn online", może nie Evo, ale do Grande jest (był) tzw. eLearn.

Jak to "co"? Przecież są popękane, te co pokazuję później wymontowane (te w samochodzie OK).

Niekoniecznie górne przeżywaja auto bo wymieniałem tę od strony rozrządu. Była pozrywana i silnik telepał....

@@jacekm Problemem tych poduszek/łap, są...ludzie. Uparci (że mają "dobre" mocowania).

@@GrandePunto8V ja jestem po wymianie pierwszej przy rozrządzie ok 3 lata temu. Później zaczęło telepać znowu silnikiem i walić wydechem na kolanku wychodzącym z kolektora wydechowego o rozpórkę dolną. Wymieniłem ok 6 miesięcy temu dolną na środku i spokój. Oglądałem także tę przy skrzyni biegów i obecnie jeszcze jest ok. Pewnie niedługo się odezwie. Auto 2006 r. Mam go od 7 lat . Roczny przebieg to ok 4000 km. Przebieg teraz to 122000 km.

@@jacekm No i to jest drugie najczęstsze nieporozumienie i niekompetencja. Większość ludzi "myśli", że poduszki są po to, aby ukrywać złą pracę silnika! Ja już nie mam sił tego tłumaczyć i edukować trolli. Osobniki z takimi poglądami i "wiedzą", nigdy nie będą prawdziwymi mechanikami. Ich problem.

Podany jest w komentarzach link do forum. A tam leży od 4 lat takie coś... tinyurl.com/ypawjc2s Normalnie nie ma powodów do wymiany tego (to trzeba zepsuć).

P0201, to wtryskiwacz cylindra 1. Może padł albo wiązka nie łączy (ECU to na koniec).

@@GrandePunto8V mam interfejs elm i jakiś program ze sklepu Play czy mogę przez niego sprawdzić czy wtrysk 1 dziala

@@GrandePunto8V a ten 1wszy jest od strony rozrządu?

@@przemop9801 Do Fiatów wypada mieć program odpowiedni, bo inaczej nie pokaże większości parametrów. Na PC jest FES i nowszy MES, a na Androida + ELM327 w wersji BlueTooth jest program AlfaOBD. Tak, cylindry idą od rozrządu, chyba są nawet cyferki na głowicy (od strony świec właśnie).

Drżenie (mrowienie na kierownicy) na jałowym, może też powodować stara/brudna sonda lambda, zwłaszcza jak na przeglądach skład wychodzi w stronę ubogą. Ale to trzeba badać spaliny, a nie unikać (celowo wybieracie SKP, które nie sprawdzają spalin, później Punto to najtrudniejsze auto do zdiagnozowania!).

Trudno, zdarza się. Musi być inny problem (o ile wybierak na pewno dobrze złożony) w skrzyni lub lewarku w kabinie (albo cięgna, "linki"). Tysiące ludzi robiło tę wymianę simeringu (jeszcze przed RUclipsm) i nie ma problemów w 99,9% przypadków. TO jest przykład na to, kto się nadaje do zawodu mechanika. Robota wydaje się prosta, ale efekty końcowe są bardzo różne. "Dlaczego", ja nie mam sił wyjaśniać (próbowałem latami, głównie na forum FiatPunto).

Tam jest zmiana średnic wewnątrz i drucik często trafia na krawędź, dlatego nie przechodzi, trzeba próbować wiele razy. Drucik powinien być sztywny i cienki (np. spoiwo spawalnicze fi.1,0-1,6 max.).

@@GrandePunto8V OK dzięki za odpowiedź przy następnym czyszczeniu czyli za tydzień spróbuję to przetkać pozdro

Jest tylko jeden warunek przed regulacjami: wszystkie poduszki/mocowania zespołu muszą być sprawne, nie zmęczone, popękane itp. Najczęstszy błąd. Regulują cięgna, wymieniają oleje...i dalej coś ciężko wchodzi (pewnie "zły olej"). Do tego dochodzi zużycie skrzyni, to też sprawia, że określone biegi gorzej wchodzą, czy lewarek lata przy dodawaniu/odejmowaniu gazu. Żadne linki (nawet nowe)/oleje wtedy nie pomagają.

@@GrandePunto8V Filmu absolutnie nie neguję jest bardzo pomocny, można zobaczyć i to jest ważne przy ustawiania biegów w moim przypadku końcówka linki wybierającej się samoistnie nie wysuwała była zapieczona i nie wchodził 1 i 2 bieg wyciągnięcie pomogło.

​@@realista1 Witam jestem władnie po wymiane tego oringa i niestety biegi ciężko wchodzą:/// jakąś pomóc?

​@@macjanpex8606W moim przypadku też uszczelnieniem wybierak i wymieniałem wysprzęglik, wcześniej ciężko wchodziła jedynką po naprawach jedynką i dwójka, wymiana linki wybierającej powinna pomóc, bezkosztowo to jak napisałem wysunąć ręcznie samą końcówkę linki wybierające 2mm zablokować i założyć jak będzie ciężko wchodził wsteczny to znaczy za bardzo wyciągnięte korygować. To są oznaki wyeksploatowanej linki, ma większe luzy w pancerzu i dla tego nie wchodzi jedynka pozdrawiam

​@@realista1niby tak ale przed demontażem było wszystko ok ;( chyba coś z linkami źle ustawiłem

Internet (Allegro). To są standardowe części maszynowe (nie tylko do samochodów), uszczelniacze, kołki.

Wejdź na kanał RUclips: misiekstaszic Film: wymiana świec zapłonowych Pokazuje tam pomiar kompresji (chyba wyciąga przekaźnik lub bezpiecznik pompy paliwa). ruclips.net/video/o5VGv03bHE4/видео.html

Tak. Obie firmy dają radę (NGK z fabrycznym 1,0 mm i Denso co ma 0,8 mm, innych nie testowałem). Ale żeby zadowolić fachowców z internetu wybieramy te z mniejszą przerwą jak jest LPG. Regulować przerw nie trzeba (nie te czasy).

​@@GrandePunto8V w sumie założyłem ngk z przerwą 0.95. I jest git

1. Niektóre mniejsze ASO wymyślają problemy/bzdury, nie chce im się bawić w wysyłkę, a nie mogą wprost odmówić ("nie sprzedamy ci"). Trzeba pytać w innym, sąsiednim albo pojechać osobiście. 2. Sklepy internetowe mają mniejszy wybór płytek i skok co 5 "setek", ale spróbuj (np. "InterCars" albo "AutoWanda", Allegro też sprawdź). Tylko nie można wyszukiwać po rozmiarze (a szukanie po typie silnika ukrywa niektóre pasujące rozmiary, tacy "fachowcy" się biorą za handel częściami, tworzenie baz danych). 3. Dramatu nie ma, ale już widzisz, że zawory wyżera pomału! No i typowo cylinder 1 jest wśród najgorszych, prawdopodobnie głąby od LPG źle założyli, czyli wężyki od wtrysków są nierówne (pewnie nr. 1 najdłuższy). 4. Wyreguluj te luzy + popraw listwę na ile się da samodzielnie (niektóre listwy np. Lovato Smart, da się rozdzielić na 2 grupy po 2, a nie 4 wtryski obok siebie). Pomiar wypada robić odpowiednim zestawem szczelinomierzy, który umożliwia zejście poniżej 5 setek na "rozdzielczości". Dokładniejsza regulacja jest lepsza + daje bardziej szczegółowy obraz zniszczeń (w jakim tempie na prawdę "lecą" zawory). Wszystko to jest w opisie filmu, w filmie i na forum (jest podany link w komentarzach), więc wywody nie będą tu powtarzane.

Mówi Pan o pierwszym cylindrze że wydech ? Zastanawiam się jak mocno jest źle, ile teoretycznie mogę na czymś takim jeszcze jeździć, plus czy jest możliwa zamiana płytek miejscami jeżeli coś podpasuje? I ile taka głowica może jeszcze przejeździć skoro dosyć często trzeba regulować

@@Dreghain Wyżej już padła podpowiedź jak się zabrać za silnik z LPG. Na forum polecam wejść (był gdzieś wyżej link) i poczytać (ten film jest uzupełnieniem forum, nie odwrotnie). Zużycie można powstrzymać jak się poprawi instalację, plus ewentualnie regulacja mapy. Poza tym wypada się interesować składem spalin na przeglądach, nie tylko, czy "zaliczone", ale zapytać diagnostę, czy jest OK, czy skład ucieka w stronę ubogiej mieszanki na przykład. Płytki oczywiście można zamieniać miejscami jak się uda. A na lekko podgryzionych zaworach i wypolerowanych krzywkach to można i 5 lat jeździć (tylko po co tak długo, przez kilka lat można spokojnie go dokładniej zdiagnozować i ewentualnie zrobić remont głowicy, jak buda zdrowa, to zawsze warto).

Przy LPG i nie znanej historii samochodu, to się po prostu robi w ciemno (sprawdza/reguluje luzy) i tyle (plus wzniosy krzywek czy nie wytarło mocno i kompresja, czy już zawory nie są nadgryzione). Później się okaże co dalej, co jeszcze (logicznie po kolei, najpierw na benzynie: ciśnienie paliwa, wtryski czy nie zasyfione, wydech czy szczelny i sprawne sondy/katalizator, rozrząd, ciśnienie oleju co wpływa na zmienne fazy, czujniki wszelkie, od wału/wałka, temperatury, ciśnienia np. MAP, później moduł cewek, ma prawo być wymęczony na LPG). Cudów nie ma, to najprostsze silniki jakie obecnie jeszcze są na drogach. Wstyd tego nie ogarnąć. Ostatecznie są jeszcze usterki ECU, ale i tak mechanika do ogarnięcia/wykluczenia jako pierwsza.

Obstawiam na 99%, że wszystkie Grande powinny już mieć stabilizator z przodu (w starszych modelach bywało, że biedna wersja nie miała - ale była możliwość dołożenia). Sprawdź dokładnie miejsca montażu, na amorach jak i na górze belki, powinno być widać ślady (że kiedyś był, tylko handlarze wywalili). fiatpunto.com.pl/topic59817.html Co do hałasów, to proste auto, jak się uprzeć to znajdziesz źródło sam. Z typowych to amory się kończą, poduszki amorów, czy sworznie (wahacz, drążek kierowniczy). Ostatecznie można by zajrzeć w bazę danych ePER i po numerze VIN zweryfikować, czy twój egzemplarz ma stabilizator.

Dzięki za odpowiedź. Faktycznie wg Vin powinien być drążek stabilizacyjny. W wolnym czasie sprawdzę czy był montowany. Pozdrawiam

Tak, wewnętrzne 6 mm, wąż do paliw itp. (odporny na ropopochodne rzeczy). Długości nie pamiętam, ale na metry warto kupić samemu (1 m), bo cwaniaki sprzedają to na Allegro po 44-198 zł.! Numer części: 51777763 lub 51888291. Duża odma numer: 71740824 (lub 71765468), ceny startują od 15 zł. Tu już warto dać więcej (30-40 PLN) za lepszy materiał (FKM, EAM, AEM i tym podobne dziwne skróty). Stary wadliwy materiał to było PCV+NBR chyba.

Przecież to jest w tytule filmiku + w opisie...i w samym filmie (oryginał i propozycja zmiany na dłuższy...dlaczego, to też w filmie jest napisane krótko i na temat). Jak komuś mało, to jest komentarz z odnośnikiem do forum.

Sorry że zapytałem... Oglądałem na telefonie bez dźwięku przewijając sceny, bez rozwijania długiego tytułu i szczegółów...

@@krzysztofszymanski6364 Faktycznie może zależeć od typu smartfona. Wtedy widać mniej lub więcej. Jak sprawdzałem na swoim telefonie, to widać pełny tytuł z rozmiarem simeringa i kołka.

Ja kombinuję z różnymi rzeczami, wstawiam części tanie/drogie, kupuję jednocześnie nowe i używane, więc nie mogę polecać na 100% niczego (ewentualnie, aby brać średnią półkę cenową jako kompromis), za mały mam "przerób" (amator/hobbysta, nie zawodowiec) do wyciągania wniosków i robienia statystyk trwałości. Najtańsze nowe (części mechaniczne, elektryczne nie, np. czujniki "no name"), potrafią działać bez zarzutu (np. Topran, FAST). Na markowych można się naciąć (np. w łożysku amortyzatora Febi brakowało kulek). Znani producenci też mają wpadki (np. filtry oleju mają fabrycznie brudny gwint, a nawet wiór metalowy potrafi sterczeć, Filtronowi się zdarzyło, ale nie tylko, Bosch też święty nie jest).