Видео

Pracuje, na biegu jałowym. Pozdrawiam.

Cześć. W dużym skrócie: poprzez wynoszenie żagli na wiatr można spowodować obrót jachtu wokół osi, którą wyznacza miecz. Grot spycha rufę a fok obraca dziób. Praca żaglami zależy od sytuacji, w której znajduje się aktualnie łódź. Czasami jacht obróci się w dobrym kierunku i samo się robi, czasami trzeba jachtowi trochę pomóc. Wynoszenie żagli dotyczy raczej małych jachtów śródlądowych. Pozdrawiam.

@@sailingpro2134 Dzięki. Moje pytania wynikają z faktu, że własnie w sobotę i w niedzielę na kursie żeglarskim przygotowującym do patentu ćwiczyliśmy dokładnie taki manewr jak na filmie: odejście na żaglach od pomostu. Nawet pomost podobny i wiatr dokładnie z tego samego kierunku jak na filmie wiał ;-) Odejścia na żaglach od pomostu nie ma chyba na egzaminie ale instruktor nam to pokazał - i bardzo fajnie, bo na pewno nie raz się przyda ;) Pozdrawiam.

Cześć👋🙂. Manewr, manewrowi nie jest równy to fakt, ale ..... tytuł filmiku to: Stawianie żagli na silniku. 🤔 i jak tu zakwalifikować Twój komentarz. Mam nadzieję, że moja odpowiedź nie spowoduje lawiny uszczypliwych komentarzy. Filmiki umieszczałem, bo chętnie dzielę się swoim doświadczeniem. Po przeczytaniu kilku komentarzy postanowiłem tego więcej nie robić. Na łodziach śródlądowych spędzam 6 miesięcy w roku, od 30 lat szkoląc😁. Wydaje mi się że jacht żaglowy nie jest dla mnie tajemnicą, co innego ludzie. Może zamiast wiosłować warto postawić żagle na główce kei lub na boi i wtedy wszystkie opisane problemy znikają. Ale nie nalegam, pozdrawiam Robert

@@sailingpro2134 Witaj. Słuszna uwaga z tym stawianiem na silniku :) Skróciłem temat do po prostu "stawiania żagli". Ja zawsze czegoś nowego chętnie się dowiem, wysłucham zalet i wad różnych metod i finalnie podejmę decyzję z którą mi wygodniej. Nie upieram się przy swoich racjach jako jedynie słusznych. Twórczość na YT faktycznie wymaga cierpliwości do komentarzy :) Powodzenia :)

👋😄

Cześć, przecież dobrze wiesz, że to naprawdę działa 😉.

Cześć Robercie. Bardzo dziękuję za zaliczenie kolegi Mateusza do grona instruktorów. Mateusz był na naszym kursie motorowodnym, ... jako uczestnik i to były jego pierwsze manewry(w mojej ocenie bardzo dobre) na tym szkoleniu. Bardzo się cieszę, że wrodzony talent kolegi i niewielka pomoc z naszej strony, spowodawały, że zostal "instruktorem"😀. Co do "uszkodzonych" jachtów, sprawa zostala również załatwiona polubownie. Jako właściciel wszystkich jednostek, przeprowadziłem ze sobą krótką, merytoryczną rozmowę na temat wystawiania odbijaczy na burcie motorówki. Postanowiłem się także ukarać i nakazałem, w ramach kary: zakupić zimne piwo i po pracy wypić wspólnie ze sobą. P.S. nasze są poglądowe, a nie instruktażowe i nie powinny wzbudzać nadmiernych emocji. O odbijaczach na filmie zapomnialem sorry. Pozdrawiam Cię Robercie ciepło.👋😁

@@sailingpro2134 Jak widzisz jestem bardzo emocjonalny i wrazliwy. Skoro o obijaczach zampmniales i sie zgadzasz z moja obserwacja, to w zupelnosci wybaczam wszystkie niedociagniecia. Zgadzam sie w pelni z uzuwaniem zimnego piwa jako metody dyscyplinowania. Pozdrawiam rowniez choc zwyczajnie bez zaglebiania sie w temperature pozdrowien.

Co racja, to racja. Dobór manewru zależy od warunków meteo, doświadczenia i umiejętności załogi, właściwości nautycznych łodzi, wyposażenia portu. Manewr powinien być skuteczny i bezpieczny. Przy silniejszym wietrze, większej załodze, cięższym jachcie, głębszym basenie portowym z inaczej prowadzonymi muringami, manewr byłby inny. W tej konkretnej sytuacji - jacht nie zdryfował na pomost i na stojący po lewej stronie jacht, sternik zdążył oddać liny, muring nie wkręcił się w śrubę, i co ważne dla mnie, jako sternika nie musiałem biegać i skakać po jachcie - chyba OK :) Silnik "wolna -" "pół naprzód", przy cumie rufowej prawej odchodzącej skośnie w bok, w tej konkretnej sytuacji(słaby wiatr), spowodowałby..., napięcie cumy rufowej i przesunięcie jachtu w prawo i "doklejenie" jachtu do łodzi po prawej stronie(czego chciałem uniknąć, ze względu na umieszczoną na jachcie kamerę). Pozdrawiam

Lupina zalosna 100 M

Cześć. Harpun 550 🙂

Trzeba tez pamietac, że cumy na biegowo sa zawodne bo moga się zahaczyć. Ale nawet ten manewr nie został przeprowadzony prawidłowo gdyż w tak idealnych warunkach najechał na bojke.

Bardzo mi miło, że okazałem się pomocny i bardzo dziękuję za pochwałę. Jacku życzę udanego rejsu i zapraszam do mnie na kawę👋🙂.

Pływam także na Lagunie 730 i znam problem utraty widoczności przy podejściu dziobem. Proszę spróbować podchodzić do pomostu na biegu wstecznym-rufą. Przy płytkim porcie, przed wejściem trzeba podnieść płetwę sterową do góry i denerwować samym silnikiem. TRZEBA UWAŻAĆ NA GŁĘBOKOŚĆ, żeby nie uszkodzić śruby. Podnoszenie silnika powoduje zmniejszenie efektywności pracy śruby i problem z chłodzeniem. I proponuję przygotować sobie bosak do przyciągnięcia się do pomostu jak będzie bardzo płytko lub nauczyć się zarzucanie cumy rufowej na polerowanie cumowniczy(jest gdzieś na amerykańskich stronach YT). Pozdrawiam Robert Sailing Pro

@@sailingpro2134 dziękuję za odp. Pływam Twisterem 800 i generalnie podejście dziobem do pomostu przy braku lub małym wietrze nie jest problemem, gorzej jak wieje. Rufą przy wietrze powinno być lepiej? Pozdrawiam

natomiast warto w kontrolowanych warunkach mieć to przećwiczone, niekoniecznie przy kei ale na sucho przy jakiejś boi wyrzuconej np. z kotwiczką. Nam ostatnio zgasł silnik na amen a uciekając przed burzą, będąc już w zatoce blisko innych jachtów i ze zrzuconymi żaglami szybciej byłoby nam postawić żagiel niż próbować się doczołgać na pagaju i sterem dwutonowym jachtem a potem finalnie skorzystać z pomocy kolegów z łódki obok. Więc warto wiedzieć co robić i jak w przypadku awarii ;P

Cześć Name 2. Dużo wątków do odpowiedzi. Krótko. Sternik zmniejsza ożaglowanie tak, aby łódź była żaglowo zrównoważona(nie ma problemu z nawietrznością) -mocno wieje zmniejszam żagle z tyłu, zrzucam grot, przechodzę do kursów pełnych, sztormuje z wiatrem i na pewno do portu nie wchodzę. Balansowanie pomiędzy kątem martwym a półwiatrem i temat ostrzenia i odpadania w tym zakresie, przy dużym zafalowaniu i podejścia do pomostu z zachowaniem prędkości manewrowej, to raczej trudna sprawa i gotowca nie jestem w stanie podać. Naprzemienne wchodzenie w kąt martwy i odpadanie do półwiatru przy mocnym wietrze i wysokiej fali skończy się źle! Podejście z kursu - pełen bajdewind daje szanse powodzenia(trzeba pamiętać, że jacht staje praktycznie w miejscu po ustawieniu się pod wiatr, a w przypadku jachtów balastowych droga hamowanie skraca się zdecydowanie). Temat podejść półwiatrowych idealnych przy wiatrach 1-6B, przy mocniejszych wiatrach i fali, gdzie powierzchnia wolnej burty stawia bardzo duży opór powodując niekontrolowany przechył w czasie wchodzenia pod wiatr( +SIŁA ODŚRODKOWA), odpada-mogą być niebezpieczne. Temat alkoholu w czasie żeglugi - polecam na wodzie nic, a w porcie za "CUDOWNE OCALENIE" ile lubisz. Szkoda stracić uprawnienia z powodu "piwka", nawet jak ten drugi zawinił ale jest 0,00, a Ty po piwku - TO TWOJA WINA. Każdy, kto wozi ludzi "za kasę" i z tego żyje to wie :). Jeżeli byłem pomocny to super. Pozdrawiam Robert Sailing Pro P.S. Jeżeli masz jakieś pytania i będę mógł pomóc, to proszę pisać. Proponuję na profilu prywatnym i fajnie byłoby się przedstawić. CZEŚĆ :) Skąd jesteś kolego???

Name - zdecydowanie bardzo dobre rady tutaj podales/podalas :) Fajna robota :) Pozdrowienia, kilo wody pod stopa :))

Uważam, że z żeglarskiego punktu widzenia, lepiej pracować żaglami. Ale nie zamierzam się upierać, każdy żegluje jak chce. U nas się to sprawdza, od 30 lat plywamy bezszkodowo. Zdrówka życzę Robert.

@@sailingpro2134 można odepchnąć nogą i wspomóc się żaglami, na takiej małej żaglowcówce nie ma co się bawić. W tej sytuacji nie ma znaczenia ale jak jest wiatr dopychajacy, ciasno i mielizna to trzeba stanowczo i bez odepchniecia się nie obejdzie. Wiadomo kurs rządzi się swoimi prawami, ale z drugiej strony nie ma co się bać poruszać na żaglowce, kursanci też powinni z wyczuciem swobodnie się poruszać. Nie raz samodzielnie się wskakiwalo odpychalo i biegiem do steru nawet na dużych jednostkach

Cześć. Faktycznie umknęło😇. Jestem zwolennikiem naciśniecia przycisku odcięcia paliwa, lub awaryjnie - wyrwania zrywki. Zalewanie świecy lub wypalanie paliwa z gaźnika, przy częstym uruchamianiu, no nie wiem, nie praktykowalem. Pozdrawiam, dziękuję za zwrócenie uwagi, zdrówka Robert Sailing Pro

Dziękuję, zdrowia życzę. Coś nowego powrzucam niebawem. Może się przyda.

Cześć. Bardzo dziękuję za pochwałę. Zawsze mile widziane. Ten jacht zacumował na dwóch cumach rufowych i dwóch muringach. Muring z zasady nie jest łączony z boją, to nasze stanowisko manewrowe może wprowadzać w błąd, mamy przy pomostach mało miejsca i raz wykorzystujemy muring raz boję. Z muringami trzeba uważać, źle prowadzony okręci się na śrubie. Skorzystaj z bosaka. A jacht utrzymuj na stanowisku manewrowym na cumie rufowej nawietrznej i biegu wolna lub pół naprzód i lekkim skręceniu steru na nawietrzną. Mam nadzieję że byłem pomocny Zdrówka życzę. Niebawem coś wrzucę na yt bo dawno mnie tu nie było.

Cześć tę sprawę reguluje Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z 28.04.2003r w sprawie przepisów zeglugowych na śródlądowych drogach wodnych. Nie wolno☹. Dlugo to trwało sorki. Mam nadzieję, że byłem pomocny. Zdrówka życzę Robert Sailing Pro.

@@sailingpro2134 Dzięki ;)

Cześć. Takie warunki, co zrobić 😉. Jak się szkoli już 30 lat to i przy mocniejszym by się udało-chyba😀. Pozdrawiam zdrówka życzę Robert Sailing Pro

Przy silnym wietrze zwykle powstaje duża fala na której jacht się kołysze. Bez żagla kołysze się dużo bardziej i śruba silnika zaburtowego lubi wyjść z wody. A to oznacza chwilowy brak napędu dla łódki i chwilowy brak chłodzenia dla silnika. Co innego jeżeli mamy silnik stacjonarny.

Zdecydowanie. Silnik zaburtowy to jednostka umieszczona stosunkowo wysoko i przy dużym zafalowaniu jest mało efektywna. Można próbować dociążać balastem rufę-mało skuteczne. Zarefowany fok zapewnia nam zawsze napęd. Trzeba żeglować trochę pełniej, ale walczymy o przetrwanie i w razie zbytniego przechyłu, na samym nawet foku, możemy go na chwilę poluzować w celu bezpiecznej żeglugi i redukcji przechyłu. Zdrowia życzę, pozdrawiam Robert Sailing Pro.

Cześć. Przy mocnym wietrze coś mogłoby nie wyjść i dopiero można by cisnąć😁. Ale - bez steru, na slupie kabinowym, samemu, przy tak słabym wietrze chylę czoła. Wyzwanie przyjęte. Czekam na filmik z nagrodą. ZDROWIA życzę Robert Sailing Pro. P.S. Intencją filmików jest dzielenie się doświadczeniem, a nie popisywanie się umiejętnościami, które to popisy z reguły kończą się wesoło dla obserwujących.