Видео

Już takie filmy są, proszę poszukać. W końcu lipca uruchamiam oczyszczalnię stawową przerobioną wg. mojego projektu, wtedy będą kolejne filmy. Oczyszczalnie Lemna niestety w takim kształcie jak obecnie wybudowane nie zdają egzaminu.

Dziekuję i pozdrawiam.

A może wskaże pan dupę a której wziąłem dane? A co ze sprawnością energetyczną i wpływem na środowisko. Pan jest panisko i środowisko poza pana chatą ma pan w swojej dupie?

Postaram się zrobić jak najszybciej

@@borsukgada dziękuję 🙏

Tak, jak najbardziej, te oczyszczalnie niestety nie sprawdziły się zbyt dobrze z rożnych powodów. Ale opracowałem bardzo prostą i tanią ( w porównaniu do budowy nowej oczyszczalni) technologię ich usprawnienia. Teraz prowadzę na ten temat rozmowy z dwiema oczyszczalniami komunalnymi.

Oczyszczalnia jest potrzebna bo zwykły gnilak daje za dużo zawiesiny a po drugie obecna chemia agd bez wstępnej obróbki mikrobiologicznej niszczy korzenie roślin. F

@@borsukgada gnilny tak, zgadzam się. Pytanie czy według Pana projektu nie lepiej byłoby przepuścić ściek z gnilnego przez złoże gruntowo roślinne ze szczelnym dnem i drenażem zbierającym w dnie, zamiast przepuszczać przez oczyszczalnię mechaniczną a następnie przez rośliny. Chodzi mi o oczyszczalnię starego typu w której było poletko, szczelne dno, metr żwiru i piasku a na tym obsadzone trzciny

@@mielcziks8020 Kiedys tak, teraz przy obecnej chemii nie za bardzo. Serwisuję od 2009 r wszystko co w Polsce zamontowane i obecna chemia agd to jest po prostu masakra, zimą niszczy nawet korzenie trzciny. A do tego jest kwestia usuwania biogenów, można je usunąć ze ścieku już wstępnie oczyszczonego w oczyszczalni.

Dzieki, postaram się coś nakręcić po tym spotkaniu.

Kilka pytań, czy obszar wiejski czy aglomeracja miejska, jakie warunki gruntowe, wielkość działki, ile osób, czy oczyszczalnia stała czy sezonowa. Proszę pisać na biuro@zieloneoczyszczalnie.pl

Mnie chodzi o chemie z pralki i zmywarki, w czasie serwisów zauwazyłem, że potrafi nawet zniszczyć korzenie trzciny. A co do wierzby nie polecam bo korzenie rozwalą w końcu wszystko. lepsza trzcina.

Prawdopodobnie dużo zależy od tego, jak mocno rozrośnięta jest trzcina, ile jej jest i jaki jest poziom wody (pod ziemią trzcina tworzy gęstą sieć kłączy przerastających się nawzajem). Im szybciej rosną rośliny, tym łatwiej znoszą trucizny (efekt rozcieńczenia). Ja mam trudno osiągalną trzcinę olbrzymią. Jeszcze silniej rośnie miskantus olbrzymi (ale w przeciwieństwie do trzciny nie może stać w wodzie). Jeśli chodzi o wierzbę, to jeśli ograniczy się jej miejsce i nie będzie ciąć często przy ziemi to rzeczywiście rozwali wszystko. Jeśli jednak da się jej sporo miejsca i będzie często przycinać to da się ją opanować (korzenie są co prawda silniejsze od trzciny, ale nie będą się od nich tworzyć nowe rośliny o kilka, kilkanaście metrów od części nadziemnej). Niestety jednak wierzba bywa atakowana przez choroby i szkodniki.@@borsukgada

@@grzegorzbrzeczyszczykiewic7383 Generalnie zauważyłem, ze obecnie przy zwiększeniu ilości chemii gospodarstwa domowego ( a może zmieniły się składniki tej chemii?) potrafi ona zimą uszkodzić kłącza trzciny. dlatego stosuję to co pan opisuje ale jako drugi stopień oczyszczania. A co do wierzby, wszystko ok. tylko jeśli robi pan poletko na folii nieprzepuszczalnej to korzenie wierzby potrafią folie przebić.

Potrafią nawet rozsadzić kamień, czy cement, ale ja bym się tym bardzo nie przejmował. Jeśli w ogóle będzie jakiś wyciek to bardzo mały i prawie czystej wody (korzenie ją zablokują). Ludzie nie przejmują się cieknącymi szambami (bo mniej płacą za wywóz). Ważne jest by oczyszczalnia była w takim miejscu, by wierzba nie przeszkadzała i nie narobiła więcej szkód. Wierzba nie może cały dłużej stać w wodzie (więc oczyszczalnia musi być odpowiedniej wielkości, by woda mogła odparować przez liście @@borsukgada

@@grzegorzbrzeczyszczykiewic7383Tak jak pisałem do wierzby podchodzę z nieufnością, trzcina jest jak najbardziej ok.

Bez odpowiedniej filtracji nie bo woda z oczyszczalni zawiera zbyt dużo azotu i fosforu. Zresztą sama wodę z oczka tez powinno się filtrować bo oczko może " kwitnąć" U mnie jest układ oczyszczalnia, filtr nad brzegiem oczka do którego wchodzi woda z oczyszczalni i dodatkowo pompa obiegowa w oczku, która pompuje do filtra wodę z oczka. Żadnych zakwitów woda przejrzysta, ponad 100m 2 i dużo ryb.

Dziękuję za odpowiedź. Mam oczyszczalnię zbs8. W oczku planuję zasadzić rośliny Ale zgodnie z Pana sugestią zrobię jeszcze filtr piaskowy

Sam filtr piaskowy to za mało, musi być filtr fitoremediacyjny żeby usuwać azot i fosfor bo inaczej bedzie pan mial zakwity glonów.

Dziękuję za podpowiedź, tak zrobię.

A kiedy i z kim się pan kontaktował

Proszę obejrzeć ten film: ruclips.net/video/sE8c0k8Upck/видео.html

Planuje pan linie drenażowe czy studnię chłonną?

@@borsukgada Witam Planuję biologiczną oczyszczalnię z poletkiem rozsączającym.

Witam :Planuję biologiczną oczyszczalnię z poletkiem rozsączającym@@borsukgada no chyba że jest inny ciekawszy sposób bardziej strawny dla starostwa.

@@ryszardzietal5391 Można ewentualnie zrobić za oczyszczalnia szczelny zbiornik i zadeklarować, ze bedzie pan uzywal wody do podlewania, wtedy nie jest potrzebna zgoda z wód polskich.

Ja posiadam zgłoszenie do wód polskich zostało przyjęte bez sprzeciwu obstrukcja jest po stronie starostwa dotyczy strefy oddziaływania promień 30m @@borsukgada

Szanowny panie opisuje pan szambo z rurkami a nie oczyszczalnię, oczyszczalnia ma oczyszczać w ponad 90%. A metoda o której pan pisze powoduje, że kąpie się pan w jeziorach i Bałtyku we własnych g.........

@@borsukgada opisuję przydomową biologiczną oczyszczalnię ścieków, którą mam zainstalowaną na posesji. Polecam wykorzystywać wodę z oczyszczalni do podlewania roślin, uważam, że to lepsze rozwiązanie.Pozdrawiam

@@andrzej244 Ma pan rację, czesto robimy recykling wody deszczowej i wody z oczyszczalni do jednego zbiornika ale i tak powinna być studnia chłonna do odprowadzania nadmiaru wody np zimą

​@@andrzej244jaki model oczyszczalni masz?

Polecam oczyszczalnie o sprawności ponad 90 %. A co do tego zapisu to układ jest taki: oczyszczalnia dalej szczelny zbiornik i podlewanie roslin z tego zbiornika. Róniez zimą bo w polskim prawie nie ma definicji podlewania.

@@borsukgada czy realne jest pozbywac sie taki sposob wody?

@@x9ro Jak najbardziej

​@@borsukgada Witam ,można prosić o adres e-mail do kontaktu z Panem?

@@RadosawSzczepaniak juliusz@sumorok.pl

To jest oczyszczalnia na 250 m3/dobę czyli okolo 2000 mieszkańców.

@@borsukgada mega!!! Robi Pan świetną robote

@@bartekkotlarz6668 Bardzo dziękuje za uznanie

Oczyszczalnia, przepompownia ścieku oczyszczonego, studnia chlonna wyniesiona. Studnia chlonna - wykop o średnicy 3 - 4 m głębokości 0,5 m wypełniony grysem, na grysie postawiony dzwon rozprowadzajacy, calośc obsypana w stozek do pokrywy dzwonu. Na dnie dzwonu geowłoknina zapobiegająca zamuleniu grysu. Generalnie przepisy mówią że dno studni chłonnej musi być 1,5 m ponad pierwszym poziomem wodonosnym, Pytanie czy woda gruntowa jest poziomem wodonosnym?

Azot usuwany jest głownie w części środkowej fitoremediacyjnej, fosfor usuwany jest przez specjalne bakterie akumulujące fosfor

@@borsukgada Czyli osad z bakterii defosfatacyjnych też jakoś jest usuwany?

Tego są na tyle male ilości, że jak na razie w ciagu 5 lat nie było potrzeby usuwania.@@pawelm5493

Dzieki

Jeśli pompuje nieoczyszczony ściek to oczywiście, że są same problemy

Ryby w oczku, ponad 50 sztuk i specjalny filtr żeby nie było zakwitów glonów, larwy komarów nie mają szans

To jest norma Polska, norma UE to 150 l na osobę. To nie ja wymyslilem

@@borsukgada Rozumiem, jednak to przesada, tym bardziej wobec ekologicznego zamordyzmu 😀

Ma pan rację, urzednicy nie odrózniają osadu z oczyszczalni gnilnych od osadu z oczyszczalni biologicznych stąd ten cały problem

Tu jest kilka problemów - wydział O.Środowiska w gminie i przyjmujący ścieki w oczyszczalni miejskiej twierdzi, że tam jakiś mityczny osad jest trudny to utylizacji. Przepisy wyznaczają wybranie osadu co roku (konieczność umów i faktur), a ja nie chcę przywiązywać się do jednej firmy i nie widzę potrzeby tej usługi co roku (najdłuższy okres u mnie to były 3 lata, po czym na dnie było 0,5 m rzadkiego osadu - sam odbiorca się zdziwił). Rok temu przez dwa tygodnie dzwoniłem po gminach, firmach wywozowych i oczyszczalniach miejskich - to mafia koncesji, koneksji i dziwnych przepisów - może klient się zmęczy i się podłączy do kanalizacji...

@@MichalK_Photo ale osad czynny z oczyszczalni biologicznych jest co najmniej taki sam (a realnie lepszy) jak osad z oczyszczalni miejskich, a one tylko oddzielają go mechaniczne, pozwalają wyschnąć i sprzedają jako nawóz bądź surowiec energetyczny. Osad z oczyszczalni przydomowych jest o tyle lepszy, że nie ma tam zanieczyszczeń z tworzyw sztucznych, bo każdy posiadacz takiej oczyszczalni dba o to co wrzuca, bo siłą rzeczy musi. Więc nie trafi tam zużyty olej z frytek, tampony, gąbka z mikrofibry etc. etc. Przepis na który gminy się powołują jest jeden i zawarty jest w art. 6 a początek brzmi "1. Właściciele nieruchomości, którzy pozbywają się z terenu nieruchomości nieczystości ciekłych (...)" Trudno uznać by ktoś wykorzystujący u siebie przekompostowany osad czynny i oczyszczoną wodę wpuszczający do gruntu w obrębie własnej działki pozbywa się z terenu nieruchomości nieczystości ciekłych. Prawda? Prawda. A osad czynny jest odpadem biodegradowalnym zatem można go skutecznie kompostować. I nawet powinno się zamiast dokładać śladu CO2 by ktoś przyjechał, wypompował osad, zawiózł go do oczyszczalni a ona zrobiła dokładnie to samo... czyli wysuszyła i przekompostowała.

Jest więcej plusów niż minusów przepompowni, co do zaworu zwrotnego to zgoda ale głównie dlatego, że potrafi się zacinać.

Wszystko potrafi zawieźć, kwestia wykonania.

Generalnie można zadeklarować, że zbiera pan oczyszczoną wodę w szczelnym zbiorniku i używa do nawadniania terenów zielonych. Nie ma sprecyzowanej definicji nawadniania wobec tego może pan to robić tez zima. Trzeba tylko mieć od producenta papier, że oczyszczony ściek nadaje się do nawadniania terenów zielonych ( oczywiście na własnej działce ).

Po pierwsze tzw. ekologicznych czyli zbiornik z drenażem rozsaczajacym. oraz napowietrzanych ze sterowaniem i skomplikowaną budową.

@@borsukgada już coś, dzięki za odpowiedź. Planuje bio duo hybryda 6 Metria. Czy jakieś doświadczenia z tą oczyszczalnią?

@@sylwesterswiderski9386 Nie uprawiam czarnego PR, proszę przeczytać uważnie instrukcję obsługi tej oczyszczalni.

Zestaw do przeróbki bierze tyle samo prądu, to po pierwsze, po drugie energochłonność zależy od typu oczyszczalni, to samo wytrzymałość zbiornika. Aha a gdzie retrofit do gównozbiornika ma certyfikat????

@@borsukgada certyfikat ma .pradu bierze tyle samo 'chodzi o to że nie musimy kupować drugiego dość drogiego zbiornika w dodatku zazwyczaj kiepskiej jakości. To raczej dla tych co mają już szambo 'a nie planują zrobić szambo aby przerobić na oczyszczalnie .

@@jankanownik5029 Jaki ma certyfikat??????

Dokładnie tak dawniej o tym, że ktoś jest słabowity na umyśle wiedziała tylko rodzina i znajomi a teraz może taki piać na cały świat.

A ile konkretnie ,bo ja nie widzę różnicy między wywozem z szamba a wywozem z oczyszczalni (raz na rok). Czy Ty w ogóle masz pojęcie na jakiej zasadzie działa oczyszczalnia ,chyba nie .

​@@adamochocki5936 a ja nie wywożę i chuj z oczyszczalnia

raz na 3 lata wywożę 2,5m3 (chociaż część powinna tak naprawdę zostać w zbiorniku), koszt 400zł bo tylko jeden gość ma 40mb rury a mój zbiornik jest za domem, normalnie 250zł.

Trzeba by wyje...... w kosmos wszystkich

Ok, poprawiam, projektują, potem w przetargach wygrywa najniższa cena ci nie zawsze znaczy jakość.

120 litrów to norma Polska, niech pan dyskutuje z urzędnikami, powodzenia.

Trzecia prawda, szambelani borą drogo za przegniły syf z oczyszczalni drenażowych. Z dobrych oczyszczalni tlenowych osad jest zmineralizowany i nadaje się np do kompostowania.

​@@borsukgada proszę coś więcej powiedzieć o takich lepszych oczyszczalniach i czy można ją w całości obsłużyć- czyścić samemu?

@@notoco1199 Można, a nawet trzeba biorąc pod uwagę, że wybierając nadmiar osadu trzeba go zostawić odpowiednią ilość by oczyszczalnia sprawnie działała, czyli test sedymentacyjny, wybranie części osadu, ponowny test, ewentualna poprawka... kierowca wozu asenizacyjnego tego nie zrobi tylko wciągnie osad z dna, a gmina uznaje, że zadanie wykonane. A potem przez jakiś czas ścieki wychodzą nieoczyszczone jak trzeba. Będę z uwagą śledził informacje o ewentualnych nałożonych karach i wspierał w miarę możliwości walkę z rozpędzonym walcem urzędniczym. Dodam tylko, że same oczyszczalnie w samorządach nie neutralizują osadu zebranego z oczyszczalni przydomowych bo... u nich też jest to produkt uboczny procesu. I oni go utylizują w dwójnasób - albo kompostują z innymi bio tworząc podłoże dla roślin, albo suszą i spalają. Teraz pytanie za 100pkt dlaczego gminy nie chcą by właściciel oczyszczalni biologicznej z osadem czynnym nie mógł wybrać sobie osadu sam? Aaa, no to proste. Bo liczy się hajs. Jeśli uzna się to za odpad, który trzeba utylizować w oczyszczalni samorządu lokalnego to mają z tego pieniążki przy niemal zerowym wysiłku.

można kupić oczyszczalnię z automatycznym kompostownikiem i wtedy nie trzeba wzywać szambelana@@borsukgada

Nie ma to jak za własne nieróbstwo i psychiczne ułomności obarczać winą innych ludzi.

Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę. A tak naprawdę muszą wykazać się, że walczą z zanieczyszczeniem wody, tylko jakoś nie biorą się za wielkich trucicieli a za zwykłych ludzi

@@borsukgada Dokładnie, bo to co sie dzieje to wielka operacja depopulacyjna i reset

​@@MrOjgynaha

​@@MrOjgyn a ziemia jest płaska i hodują nas jaszczurki... Co za szur.

@@czerwonazaraza1005 Tak takie jak pisząca ten komentarz

Please remember that the wastewater has a positive temperature due to intensive microbiological processes. Secondly, it is constantly flowing and mixed. For the last twenty years, it has not happened in Poland (up to - 25 degrees Celsius at night) that any sewage treatment plant froze. Of course, in Siberia at -40 degrees celsius it would be a problem, you would have to cover with foil.

To zależy od wielkości i obciążenia zawiesiną w razie pytań mój tel 519 055 509

Nie mam zbyt dobrych doświadczeń, gdyby tego typu oczyszczalnie były eksploatowane ścisłe wg. zaleceń producenta to może byłoby wszystko ok. Ale zanieczyszczenia typu chusteczki, płatki do demakijażu, folia, itp skutecznie potrafią zakleić złoże.

A może pan rozwinie swoją przepraszam za wyrażenie myśl? Ma pan pewnie wystarczające wykształcenie żeby wierzyć w to co panu wtłoczyli do głowy ale stanowczo za małe żeby mieć odwagę zakwestionować tzw. prawdy oczywiste. I jeszcze jedno sam tytuł nie czyni mędrcem, ten tytuł pokazuje, że ten człowiek sprawnie kroczył po szczeblach kariery naukowej.

@@borsukgada to zapraszam na uczelnie żeby pokazać jak się zostaje profesorem bez wiedzy 😀

@@stisti7879 Pan jest zapewne wystarczająco wykształcony żeby wierzyć w to co pana nauczono, ale ma pan daleko za mało wiedzy żeby cokolwiek z tego kwestionować. Myli pan wiarę z nauką, nauka to stały sceptycyzm i zadawanie pytań. A na uczelni roi się od takich " specjalistów' którzy wierzą we wszystko co jest im przekazywane. A tak na marginesie na jaką uczelnię pan mnie zaprasza?????

@@borsukgada Dziekuję za diagnozę. Świetny pomysł na ocenianie kogoś, kogo się nie zna. A spróbować można na dowolnej uczelni, np. na Akademii Medycznej, przecież to same cieniasy i oszuści :).

@@stisti7879 Nie wiem czy jest Pan profesorem, bo występuje pan pod nickiem, tak jakby wstydził się pan swojego nazwiska. Ale to co pan pisze tylko potwierdza moją opinię. Wierzy pan bezgranicznie w tzw. prawdy naukowe i naukowe autorytety. No cóż pana wolna wola. Tylko gwoli przypomnienia proszę mi podpowiedzieć, który to fizyk u schyłku XIX wieku ubolewał, ze przyszli fizycy nie będą mieli co robić bo wszystko już odkryte? Historia nauki to nie autostrada ku świetlanej przyszłości ale kręta ścieżka pełna zakrętów i nieoczekiwanych zwrotów akcji. No chyba ze bada się zmiany w naprężeniu szyny kolejowej w funkcji temperatury.