Видео

Najgorsze jest to, że milicja została tylko przemianowana z nazwy, na teraźniejsza policję... Nie zostały po zmiany ustroju te osoby pozbawione pracy mimo tego co robiły... I dzisiejsza policja jest tego pokłosiem ponieważ oni uczyli nowych tych samych zasad praktycznie i to sami gliniarze mówią... Ludzie, którzy starali się zmienić ustrój i "pokonać" komunę często lądowali w więzieniach, byli mordowani, mieli ciężkie uszczerbki na zdrowiu... A niektórzy po zmianie zostali zwykłymi szarymi ludzi podczas gdy milicjanci mieli się dobrze, dobre pieniądze, jeszcze lepsze emerytury i slali swoje dzieci do najlepszych szkół. Często stawali się partyjnymi, bo rząd to też się nie zmienił. Sam Bolek został tak naprawdę wybrany i przepychany przez tamtejsze władze by w nowej Polsce on im legalnie tworzył stanowiska. Wiedzieli, że komuna upada więc się zabezpieczyli.

100 książek w rok... :O Więcej mam, ale niewiele w całym swoim życiu, przynajmniej patrząc na goodreads, ale nie wszystkie tam mam wpisane... Damn

Na jakim poziomie językowym skończyłaś licencjat i czy na germanistyce te "nudniejsze" przedmioty bardzo dają się we znaki?

"Co nas (nie) zabije" - zainteresowałaś, aczkolwiek ja jestem w kontrze do Ciebie za takimi popularno-naukowymi, co prawda nie takimi gdzie jest dawkowanie, nazwy leków (mocno medyczne ksiazki mnie interesuja), ale ksiazki na wzor Jurgena Thorwalda, gdzie opisuje jak ludzie dokonywali pierwszych przelomowych odkryc w danych dziedzinach, jak te dziedziny sie rodzily, jak ewoluowaly itd... W formie takiego troche tez notatnika, bo znaczna czesc pisal dziadek autora, ktory byl lekarzem, ale poswiecil sie jezdzeniu po swiecie i opisywaniu wlasnie w/w aspektow. Momentami czyta sie to jak dobra "przygodowke"... Lekarze tamtych czasow tez byli inni, duzo bylo z powolania. Np. opisuje w ksiazce autor historie gdy jeden z Lekarzy odkryl przyczyne umierania kobiet podczas porodow i nakazal w swoim szpitalu (w ktorym byl jednym z glownych lekarzy chirurgow lub nawet ordynatorem/dyrektorem) myc rece po kazdym zabiegu co na tamte czasy i swiadomosc niska na temat bakterii itd. bylo absurdem... I ludzie wczesniej np. robili sekcje zwlok i tak jak wstali od stolu szli odbierac porod... Jeden lekarz, ktoremu zmarlo wiele setek pacjentek w ten sposob rzucil sie pod pociag poniewaz nie mogl z tym zyc...

Osiem książków... Girl, z miesiaca na miesiac coraz wiecej! Czekam na podsumowanie grudnia, zawsze jestem ciekaw co czytasz, choc ostatnio malo mam dla siebie z tego, co moglbym tez przeczytac z tych ksiazek, poniewaz duzo jest takich emocjonalnych ksiazek, kobiecych... To nie jest jakas ujma, po prostu jestesmy inni i to jest fajne ;p

" Nawiedzony dom na wzgórzu " mega mnie wynudzil, jedna z najsłabszych książek, jakie czytałam w 2024 r pod względem stylu, klimatu, marnych dialogów i słabej kreacji bohaterów. Miałam spore oczekiwania po tym klasyku grozy.

PS. Probowalem Twojej metody z dlugopisem, ale ja sie za bardzo skupiam na nim i ruchu z nim zwiazanym 😅😅😅... Ale jeszcze poprobuje :D

7 ksiazek w październiku, kurde jakbym mial takie tempo to bym się juz pozbyl kupki wstydu. Choc skonczylem "Czerwonego Smoka" i 100 stron na 440 kolejnej ksiazki, tym razem z uniwersum Assassin's Creed :D

Szczęśliwego nowego roku, ponieważ pewnie w tym sie juz "nie zobaczymy" :D

Sherlock bywa nużący momentami, nie wiem czy akurat w tym tytule, który teraz czytalas Ty, ale byl bardzo dlugi fragment o zyciu "cowboya", ktory prawie umarl z córką na dzikich terenach, ale zostali uratowani przez tamtejsza ludność, on sie dorobil tam ziemi i majatku, a ona sie zakochala w bialym człowieku, jednak ludziom z plemienia zalezalo na ziemi po ojcu, wiec miala wyjsc za maz za kogos z tej ludnosci... Strasznie mnie to meczylo jak wtedy to czytalem... Ogolnie Sherlocka przerobilem wielkie tomiszcze od Szwagra na ponad 1018 czy 1118 stron, juz dokładnie nie pamiętam. Osobiście po ogarnięciu prawie calego Arsene Lupina - to on u mnie wygrywa :D A jesli chodzi o Sherlocka to polecam serial (najlepszy ze wszystkich o tej postaci) "Elementary", czyli Sherlock w USA.

Facemaker - zaciekawila mnie ta pozycja i dodałem ja do goodreads, do grupy "chce przeczytać". Troszke duza jest moja "kupka wstydu", choc coraz mniejsza.

Już się nie mogę doczekać świątecznego podsumowania w marcu.

Już się nie mogę doczekać świątecznego podsumowania w marcu.

Wszystkie dobrego na święta życzę Tobie i widzom. :)

Hah, mam to samo! Odnośnie - nie zostawiam czegoś nawet jak jest słabe, a np. przeczytałem 1 cz. z 4... Chyba, że jest to tak koszmarna, że nie daje rady, ale to najczęściej nawet po prostu nie dokończę czegoś, nawet pierwszego tomu... Miałem tak ostatnio z Panem Lodowego Ogrodu... Pierwszy tom do 1/3 spoko, potem spadek... Drugi tom koszmarny i już miałem to rzucić, ale dokończyłem i wziąłem się za 3 i był znacznie lepszy, autor p. Jacek musiał mieć, tak myślę, spory feedback co poszło nie tak... I czwarty ostatni tom też mi się podobał, więc w ogólnym rozrachunku cieszyłem się, że wytrwałem. A co do tego efektu to nazwałem sobie go "efekt niedomkniętych drzwi" XDDDDDDDD

Widzę, że okulary na początku pokazane, że wciąż nowe, chyba zostaną :p

Nie miałem jeszcze suba :O

U mnie ostatnio przeczytane 3 (listopad/grudzień) i 3 przesłuchane audiobooki. Przeczytane: - Obserwator Śmierci od Chrisa Cartera - Cmentarz w Pradze - Tajemna krucjata (Assassin's Creed) i... Czytam Czerwonego Smoka (ale narazie słabo idzie, mało czasu). Przesłuchane: -Arsene Lupin - żeby tygrysa cz. I/II - Ślepnac od świateł - Dawno temu w Warszawie (tutaj strasznie się wkurzyłem jak to słuchałem...) Także bieda, tyle co u Ciebie we wrześniu, a tak naprawdę połowa to audiobooki :pp

Ogólnie ten wrzesień mniej "dobry" dla Ciebie... Sporo książek, które Ci nie weszły jakoś super. PS. To jest niestety słabe jak w książce jest zbyt dużo wszystkiego... A szczególnie jak człowiek od startu jest obrzucony wszystkim, nazwiskami, ksywkami, lore przebogatym...

6 książek to bardzo dużo, choć każdy ksiazkoholik wolałby mieć jak najwięcej ;) Aczkolwiek szanuję za tę liczbę, musisz dobrze się skupiać na czytaniu i szybko też czytasz, ja niestety jak prawie każdy facet, aby wiedzieć co przeczytałem to muszę "mówić" sobie w głowie to co czytam i mnie to spowalnia, nie "omiatam" wzrokiem szerzej tekstu... ;(

Lubie to powitanie, tylko machanie łapkami bez przywitania "slownego". Moja bardzo dobra (była juz niestety) kolezanka sie tak witala, nawet live... Przypomina mi sie za każdym razem jak to widze.

Skąd pomysł na germanistykę, tak z ciekawości?

Masz może konto na goodreads? Można Cię dodać do znaj?

-5,5 :OOOO Kobieto, jak Ty coś widzisz :p A tak na poważnie to szkoda, że wada nie jest stała bo wtedy laserowa korekta wzroku, chociaż przy takiej wadzie może to już nie wymagane jest... Ja to mam -1,5 na obu oczach :p

Ładnemu/nej we wszystkim dobrze ;)

Witam i pozdrawiam :)

A jak się czujesz myśląc o przyszłości zawodu filologa? Bardzo chciałabym pójść na germanistykę, ale boję się, że AI wyprze zawód...

Odnosnie lektur to moim zdaniem w czlowieku chec do czytania, ja za mlodu czytalem glownie Komiksy i tego typu rzeczy - lzejsze tematy. I w szkole te lektury z minionych epok, gdzie wiecej bylo przypisow niz tak naprawde tekstu to jest jakas porazka. I nie mowie, bo czesc naszej literatury nalezy znac i swiatowej tez by nie wyjsc na idiotow, ale nie trzeba znac wszystkiego... Na kilka tych mniej atrakcyjnych ksiazek dla mlodych grup uczniow powinny przypadac lzejsze ksiazki, np. fantastyka czy cos innego, bardziej na czasie... Np. Harry Potter, ja nie mialem, a chetnie bym czytal, ale niee, bo po co...

Pierwsze trzy czesci wlasnie Opowiesci z Narni zostaly zekranizowane... I o dziwo dla mnie trojka byla najlepsza.

5:46 - KIEDYS MIALEM BEKE, teraz mam wrazenie, ze ta pozycja jest o moim zyciu... JEEZ XD

Co ludzie maja z tym Shakesparem, nie umiem zrozumiec jego fenomenu... Ciekawostka - wielu ludologow, jezykoznawcow, literatow - stawia teze, ze William nie napisal tych dziel.

Pani Natalio - ponieważ jest pani dość młoda,zaczyna prowadzić ambitny program ,nie będę się wyżywał,a podam parę życzliwych uwag.Popelnia pani błędy ale ma wyczucie i zaraz je koryguję (jak ta wpadka o grubości) Dobierając i prezentując dzieło warto być bardziej przekonującą -przy ,, Ludziach i myszach '' tego ostatniego argumentu zabrakło.Unikac radzę też wytartych kolokwializmów typu fajny,fajne -mamy tyle synonimów! A propos synonimów -prezentujac kolejną pozycję radzę zastąpić słowo- książka, książkę -synonimem właśnie,np sięgnę teraz po kolejny tytuł, pora na kolejne dzieło autora lub użyć nazwy gatunkowej - powieść, opowiadanie ect wypowiedź zyska na treści i stylu No -powodzenia!

Faktycznie piękne są te wydania Szekspira:D

Właśnie przez przypadek odkryłam Twój kanał, bo mi się wyświetlił i miniaturka mnie zaciekawiła, i sobie oglądam już kolejny Twój filmik! Jesteś tak fajna i spokojna, że tu zostaję:D

Aaa! I jeszcze polecam "Zodiak" od naszego rodaka Maxa Czornyja, fajna pozycja i duzo mozna sie dowiedziec ciekawych rzeczy, jak to, ze Zodiak konstruowal bomby i to nie wcale takie "latwe" do selfmade, tylko pomyslowe. Ogolnie jest to fabularyzowana ksiazka oparta na faktach, czyt. Max "wciela" sie w Zodiaka i dopsuje to czego oczywiscie nie udalo sie ustalic, jak emocje itd, itp.

24:31 - polecam Simona Becketta i jego serie o antropologu Davidzie, notabene rowniez Hunterze... ;) Jurgen Thorwald - stulecie detektywow / detektywistyki jest tez fajna pozycja, ale osadzona w historii, wiec nie jest taka "lekka' to przetrawienia.

Obserwator Smierci (Death Watcher) juz wysla w pazdzierniku 23. Autor z tego tytulu byl w Gdansku, Warszawie i w Krk i podpisywal ksiazki, robil zdjecia. Polecam, niezla, wiadomo jak kazdy Carter. Genesis jest mocna jak mam byc szczery... Jedna z tych mroczniejszych... Wiec HAVE FUN! Ciekawostka Carter podzielil sie informacja na wywiadzie, ze juz ma pomysl na dwie kolejne ksiazki z serii, ale teraz pisze pierwszy raz cos innego, co nie bedzie zwiazane z seria - na bazie jego snu jeszcze zanim zostal pisarzem, bedzie to bardziej romans.

Od K. Dicka chyba najbardziej popularne to "Czy Androidy marza o elekrtycznych owcach", ale ta pozycja jest tez bardzo wysoko. Taka ciekawostka, autor ten w czasach komunizmu podpisal "umowe' i zostaly wypuszczone dziela na rynek Polski, ale nie dostal za to kasy... Ciekawostka nr 2 - autor wierzyl, ze Lem to nie jest jedna osoba, a zbior autorow z bloku wschodniego...

21:44 - polecam cykl roboty Isaaca Asimova, od ktorego mozna powiedziec SF sie "zaczelo". Pierwsza czescia jest "Pozytonowy Detektyw", jeez... To jest takie dobre... Pozniej sa jeszcze cykle Fundacja i Galaktyczne Imperium, jeszcze wszystkiego nie przeczytalem, zostala mi fundacja, ktora ma kilka tomow.

13:07 o to ciekawa pozycja, zainteresowala mnie.

Musialabys zerknac na Psychoanalize od p. Zygmunta, jesli oczywiscie jeszcze nie mialas okazji. Ja sprobowalem, ale wzialem sie zbyt chaotycznie bez spokoju, a jest zbyt taka tresciwa naukowo, jak zreszta mozna sie domyslic i przez to musialem dac sobie spokoj, ale jeszcze podejde.

świetny filmik:) a jak oceniasz te zajęcia nie-stricte językowe?? znaczy czy było ich bardzo dużo, czy były jakoś bardziej wymagające itp... bo ja kocham niemiecki całym sercem, ale nie znoszę historii itp no i nie wiem czy sobie poradzę niestety

Wlasnie ta wersje okladek mialem na mysli xDDDDDDDDDDDDDDDDD

Niech zgadne opowiesci z narni gdzie sa w takim w miare malym formacie, kazda inny kolor? xD

Sherlocka to samo wydanie - zapakowane, gdyz czytalem wielkie tomisko na ponad 1100 stron bodajze...Pozyczone od Szwagra. A chcialem miec tez swoje.

Jakie wrazenia po Procesie?

Od Lackberg polecam Mentaliste, nawet mi siadl. Moze sie spodoba.

Orwella mam dokladnie w tym samym wydaniu, aczkolwiek planuje je zmienic, ciezko to wpasowac w inne ksiazki, niby ladne, ale jednak to nie to... Planuje kupic 1984 w bialej oprawie z czerwona dlonia. HP mam to samo wydanie, ale jeszcze nieodpakowane, bo akurat przerobilem w formie AB, wiec szkoda odpakowac.

O KURWANCKA! Chris Carter!!! Mam wszystkie, swietne sa! I nawet w KRK na targach ksiazki w tym roku zrobilem sobie zdj i dodatkowo mam podpisy na wszystkich ESSA! Bardzo dobra czesc kolekcji! Oczywiscie Obserwator Smierci juz ogarniety. Tez mam w tej samej "stylistyce" i wszystkie tak kupuje. Bardzo dobra mysl od Sonia Draga, a zeby kontynuuowac ten rodzaj okladki.

Fajna ksiazkareczka, fajna... ];> I imie, jedno z moich ulubionych xD Czytalbym z taka Panią, nawet te ksiazki, ktore juz czytalem, a troszke ich bylo!