Видео

Dzięki

Zakładanie, że coś się należy jest naiwne. Żadna ustawa ani "pakiet" nie będą dawały szczęścia. Każdy ma inne oczekiwania - więc zapomnijmy o mitach, że Pakiet Mobilności coś gwarantuje i jesli ktoś chce zarabiać X, to szuka takiego pracodawcy i oferuje takie swoje kompetencje, że takie X jest możliwe. Ale nie będzie to zależało od "cudownych" ustaw. Tylko trzeba wiedzieć czego się chce i zaoferować odpowiednie usługi.

Kto płacze? A ile to jest wiecej? 12000 zł 13000 zł - zależy jaką pracę oferuje kierowca. Nie chcę tutaj pyskówki/przepychanki, tylko merytorycznych argumentów - wzajemnie zrozumienie, ryzyka pracy kierowcy, szacunku ale i ryzyka prowadzenia firmy, zleceń i braku płatności. Z każdej strony są argumenty aby się nimi po głowie walić. Pytanie tylko - czy to do czegokolwiek madrego prowadzi. Może warto, aby Ci co mają pomysł na biznes, go prowadzili uczciwie, a Ci co chcą pracować określili warunki jakie akceptują i każdy się trzymał ustaleń.

To że ustawa mówi o minimalnej, nie oznacza, że an się na to musi zgodzić. Natomiast proszę nie siać mitów, że ustawa nakazuje płacić minimum 7824 zł kierowcy bo to nie jest prawda. Należy samodzielnie ustalać zasady i mieć potem tylko do siebie pretensje odnośnie stawki.

Od całej, czyli 4842. W tym układzie cała wartość wchodzi do podstawy ZUS. To jest podobny przykład do tego w odcinku, czyli kierowca zarobił mniej niż 7824 zł brutto, np. 6000 zł. Wtedy ZUS jest liczony od tej kwoty dokładnie jaką zarobił.

Przychód to 11000 zł. Sanitariaty to też przychód tylko nieopodatkowany. Jeśli będzie to doliczone do tych 11000, to będzie w całości niepodatkowane i nieozusowane. Można to sobie policzyć na różne sposoby w naszym programie - ewisystem.pl/cennik/

Całość. 4842 zł

Całość. 4842 zł

Trzeba sprawdzić dokładniej godziny wyjazdu i czy rekompensaty są wykonane, skoro potem znowu jest w trasie. Ale tak, jest to do wykonania w ten sposób.

Zakładając , że : Kierowca był w domu 2 tygodnie . Zaczął pracę w poniedziałek po czym skończył w sobotę i zrobił 24h pauzy ( 44h wykręcił ) . Następnie ruszył w poniedziałek i tak samo skończył w sobotę wykręcając 24h ( 42h wykręcił ) . Znowu ruszył w poniedziałek i skończył pracą w czwartek . Od czwartku do niedzieli oddał godziny , wykręcił 45h . W poniedziałek i wtorek tak samo był w domu wykręcając 45h w danym tygodniu . Czyli zrobił pod rząd dwa skrócone odpoczynki , wrócił przed końcem 3 tygodnia i oddał brakujące godziny i wykręcił 45h do niedzieli , następnie w poniedziałek nie wyjechał i w tym tyg wykręcił 45h stojąc do środy . Czy w takim wypadku może wyjechać w środę i w sobotę znowu zrobić 24h skróconego odpoczynku ? I w kolejnym tak samo ?

Przepis mówi że po dwóch skróconych w kolejnych 4 tyg musi zrobić dwa regularne więc jeden zrobiłby przed końcem 3 tygodnia a drugi od poniedziałku do środy tylko nie wiem czy taki sposób wchodzi w grę aby nie pomieszać

Nie. Dyżur100% występuje po normalnych godzinach pracy, czyli już poza etatem.

Zapraszam za tydzień po kolejne :)

@@liczysietransport Oczywiście 😁 czekam z niecierpliwością 😁

Od całej kwoty brutto. Po przekroczeniu stawki przeciętnej (7824 zł) sprawdza się wartość obniżenia ZUS o 60eur za każdy dzień za granicą (tzw. diety wirtualne). Więcej w najbliższym odcinku na kanale.

@@liczysietransport dzięki pozdrawiam

@@liczysietransport Jesli w propozycji umowy o prace na czas nieokresliny jako kier.pojazdu ciezarowego w krajowym i miedzynarodowym transporcie drogowym towarow z mscem wyk. Pracy: teren RP, Unii Europejskiej oraz poza UE w wym.czasu pracy pelny etat rownowazyny system czasu pracy i w punkcie d mam wynagr.w lacznej wysokosci 4842 zl brutto w sklad ktorego wchodza nastepujace skladniki wynagrodzenia: -wynagr.zasadnicze w wysokosci 3242 zl brutto mscznie - wynagrodzenie z tytulu dyzurow 1000 zl brutto mscznie - wynagrodzenie z tytulu pracy w porze nocnej ryczalt 100 zl brutto mscznie- wynagrodzenie z tytulu pracy w godzinach nadliczbowych ryczalt 500 zl brutto mscznie to i teraz pytanie od ktorej kwoty przewoznik musi odprowadzic skladki do zus .. dzieki za merytoryczne odpowiedzi jest to propozycja od 1.06.24r ..

Dziękuję :)

Po doradztwo podatkowe proszę zgłosić się osobiście. Potrzebna jest głębsza analiza i wyjaśnienie kontekstu.

Tak, bo inaczej są liczone tygodnie.

Można. Odpowiednie ułożenie odpoczynków w 3 tygodniach pozwala zrobić 45-24-24-45.

Czyli pracując od poniedziałku do soboty dwa tygodnie z rzędu i robiąc skrócone pauzy po 38 godzin to trzecia pauza weekendowa musi wynosić 59 godzin???

@@MariuszTraczyk-oq6ln Niekoniecznie. Na rekompensatę jest więcej czasu wg tego układu.

Dlatego trzeba dobrze operować. Ale błąd trzeba wykazać, a nie domniemać.

Komentarz bez treści. O to chodziło?

Mozna zacząć trasę i jechać. Ale tydzień zaczyna się w poniedziałek o 0:00. Trzeba obliczać w takim zakresie czas jazdy tygodniowej i dwutygodniowej.

nie. odpoczynek tygodniowy zawiera w sobie odpoczynek dzienny,

Wpisem manualnym, czas wolny.

Nie. Dyspozycja w załodze "załatwia" przerwę.

Nie ma takiej zasady. Należy odpowiednio odpoczynki robić. Sobota może byc pracująca a odpoczynek może trwać np. do poniedziałku.

@@liczysietransport , ale jak nie odpocznę w poniedziałek ...to już będzie przekroczenie ?

A które dokładnie elementy nie zgadzają się z realnym światem? Rozumiem, że "twoja" wersja świata jest jedyna słuszna? Chętnie podyskutuję, ale bez wycieczek "choinkowych" i kompetencyjnych. Nie znamy się jeszcze, więc nie oceniałbym tak szybko poziomu wiedzy drugiej strony.

​@@liczysietransport takie piękne frazesy o których opowiadasz nie mają nic wspólnego z realiami pracy w polskich firmach

@@KlejnotTV2 a konkretniej?

@@liczysietransport teoria a praktyka to są dwie różne rzeczy. Trzeba popracować trochę jako kierowca, w różnych firmach i przekonać się że takie piękne gadanie jest tylko odklejeniem od rzeczywistości i takich praktyk nikt nie stosuje. Praca kierowcy, wynagrodzenia, dni wolne w obecnym czasie nie mają nic wspólnego z przestrzeganiem takich zasad

@@KlejnotTV2 Nadal Pan pisze ogólnikami o niczym. Proszę opisać JEDNĄ rzecz, która się nie zgadza z tym o czym opowiadam w tym odcinku. Potem drugą.. itd.

@zwiadowca88 przepis z du… żadna służba nic ci za to zrobić nie może, jedynie w PL inspekcja pracy może się przyczepić pod warunkiem że ktoś ich nie postraszy prawnikiem a firmy często ich mają szczególnie te większe, ewentualnie koperta i temat załatwiony.

Bo to polski przepis. PIP za to nakłada kary, ITD też może. Jest przepis. A teraz czy jest stosowany i realizowany czy nie? - to już sami zainteresowani jak widać nie są zainteresowani.

Dojazd sam w sobie już jest praca nie ważne czy w nocy czy w dzień, jak dojeżdżasz na bazę np 2 godziny albo 4 to powinieneś zrobić manualny wpis o której byłeś już za kółkiem swojego służbowego samochodu

Dojazd do miejsca pracy (siedziby firmy) nie jest pracą. Dojazd do pojazdu, który zaparkowany jest poza miejscem/siedzibą firmy jest pracą.

@@liczysietransport no to mamy 2 inne odp ... co teraz ? Kro ma rację?

@@michalvolvo9012 Ustawa.

@@liczysietransport no i teraz bierzemy pierwszą lepszą dużą firmę która ma np siedzibę w Warszawie a parkingi w Opolu albo Gliwicach i już masz pracę.

To działa tak samo, jest ograniczenie pracy do 10h i już.

Dokładnie tak samo - taki transport ma też takie ograniczenie.

Jestem początkującym,ale nie rozumiem że od 16 do 22 jest czas podstawowy a następna godzina od 22 do 23 to nadgodzina. Przecież od 16 do 22 to 6 godzin. ?

Tak, faktycznie źle policzyłem. Od 14stej miało być.

Domyślnie każdy składnik wynagrodzenia jest opodatkowany i oZUSowany. Powód obniżenia podstawy ZUS oraz podatku wynika, np. z diet wirtualnych, czyli wyjazdów zagranicznych oraz sanitariatów. W transporcie krajowym nieoskładkowane są normalne diety krajowe oraz zwrot kosztów noclegów w podróży. Nazwanie składnika wynagrodzenia nagrodą nie robi z niego elementu nieoskładkowanego. To jest wynik zastosowania ulg na ZUS i PIT.

Dlatego warto się edukować, aby wiedzieć co mówią przepisy a co TRZEBA ustalać z pracodawcą na początku zatrudnienia a nie pod koniec. Tak - doradzamy firmom transportowym, ale nie po to, żeby oszukiwali, tylko po to aby robili to zgodnie z przepisami. Zakładam, że Pan pracuje jako kierowca, nie po to, aby jeździć za darmo i wszędzie, tylko uczciwie zarabiać i mieć satysfakcję z jak największych kwot dla siebie - to tez jest oczywiste. Ale problem jest wspólny - kierowcy chcą zarabiać więcej, ale rynek ma swoje ograniczenia, pracodawcy chcą płacić jak najmniej, żeby generować większy zysk. Pytanie gdzie jest środek? Czy kierowca może decydować ile powinna mieć zysku firma? Czy pracodawca może decydować ile oferuje wynagrodzenia swoim pracownikom? Sami dorośli ludzie, niech każdy określi czego oczekuje i co akceptuje. Rola takich firma jak nasza jest doradzać jak takie oczekiwania zrealizować. Czy to coś złego, nieuczciwego?

1) Co to jest PAUZA? - które przepisy mówią o PAUZIE? Przerwa 60 minut to też przerwa. 2) "stoje pod rampa i czekam" to jest oczekiwanie, czyli dyspozycja - muszę tam być. Młoteczki to wykonywanie konkretnych czynności. Jeśli nie wiem ile mam czekać - to na chwile młoteczki - dowiaduję się i gdy już wiem (np. ok 4h), to selektor na dyspozycje i dalej czekam, bo wiem ile. 3) umowa B2B - jak najbardziej możliwa dla kierowcy. Umowa o prace wymagana bezwarunkowo tylko w transporcie na potrzeby własne, inne transporty, to zatrudnienie jest dowolne. To nie jest kwestia "uważania" tylko przepisu, który tego zabrania. Nie ma takiego. Skoro nie zabrania to można. Kierowca nie jest przewoźnikiem, wiec nie musi mieć OCPD. Każdy leasing pozwala oddać auto w ręce kierowcy, to nie jest wynajem pojazdu dla innego przewoźnika. 4) Nie ma czegoś takiego jak wykonywanie transportu na cudzej licencji. Kierowca na B2B to nie jest osobna firma transportowa. Wykonuje usługi prowadzenia pojazdu, a nie usługi transportowe. Bardzo fajne pytania - mam nadzieję, że wyjaśniłem jak do tematu podejść. Gwarantuje, że tak można i wszystko jest w porządku. Ale jeśli ktoś nie chce, bo się boi lub nie wie - nikt nikogo ni zmusza. Kierowcy na B2B mogą mieć urlop, moga mieć chorobowe a dodatkowo zarabiają więcej do reki i są chętniej zatrudniania na wyższe stawki. Po bardziej szczegółowe pytania zapraszam już na konsultacje (link pod filmem).

@@liczysietransport Cieszę się że pan tak szybko odpowiedział ale w przepisach 561 z 2006r (WE) z poprawkami 2020/1054(UE) odnośnie przerw czy odpoczynku i jest tam zapis który wyraźnie wskazuję że kierowca ma wykonać przerwę 45min po określonym czasie jazdy. Natomiast przerwa śniadaniowa 15 minut wynika z kodeksu pracy. Nie ma wzmianki o tym że z 45min to 15 min na śniadanie. Niechce w żaden sposób wykazywać że wiem coś więcej. Wie Pan jestem kierowca a zarazem pracownikiem i moim obowiazkiem jest znajomość i przestrzeganie wszystkich przepisów. Ogólnie pan napisał,ok. Rzecz jednak w tym, że PKD w ogóle nie przewiduje usługi „kierowania cudzym pojazdem” w ramach działalności gospodarczej! Pakiet mobilności nie przewiduje takiej formy zatrudnienia, zostaje jeszcze system IMI. Więc wychodzi na to że w Brukseli zapomnieli.Tak jak Panu napisałem jest to umowa cywilno prawna lub kontrakt zwał jak zwał między dwoma różnymi firmami to nie jest umowa o pracę. Prościej było by napisać że jest luka prawna i tyle. W przepisach 561 jaki i ATER jest ujety max czas prowadzenia, czy kierowca musi tyle jechać, NIE. Odniosę się do umowy Leasingowej, miałem przyjemność przeczytać. w/w umowie jest okreslenie lisingodawca czyli bank, który jest właścicielem. lisingobiorca czyli firma lub osoba fizyczna prowadząca działalność gospodarczą (jest tylko użytkownikiem), więc każdy może sobie wsiac i jeździć?? Są tacy co chcą tak pracować to ich wybór ale są firmy transportowe które wogole niechca słyszeć o umowie B2B. Każdy z nas może mieć odmienne zdanie na ten temat. Na koniec dodam będąc pracownikiem chroni mnie kodeks pracy a samozatrudnienie może otworzyc wielki wachlarz problemów. Każdy jest kowalem własnego życia. Każdy dba o swój interes. Życzę miłego wieczoru.

1) jest przepis mówiący dokładnie jak wykorzystać przerwę 45 i połączyć ją z przerwą 15 minut z Ustawy o czasie pracy kierowców. Polecam lekturę całej ustawy. 2) Pisze o usłudze, a nie o PKD. Taką usługę da się przyporządkować do róznych PKD - chodzi o wyjaśnienie, że nie jest to usługa transportowa, zatem nie jest wymagane OCPD, ani licencja transportowa dla kierowcy - sam Pan wywołał ten temat. 3) Ani Pakiet Mobilności ani IMI nie zabrania tego. Nigdzie nie ma mowy o jedynym słusznym sposobie zatrudnienia na umowie o pracę. 4) Proszę pozostawić wybór sposobu zatrudnienia każdemu osobno. Pan nie musi tak pracować, ale proszę nie zakładać od razu, że nie da się lub kontrakt B2B jest szkodliwy. Odpowiednio ustawione zasady w kontrakcie są o wiele bardziej bezpieczne niż Kodeks Pracy. Trzeba tylko wiedzieć czego się oczekuje od współpracy.

To branża dla dorosłych ludzi, którzy potrafią decydować o tym jak pracują i co robią. Ważne jest aby, np. rozumieć, skąd się biorą nadgodziny i że nie będzie ich 7h w 15h "bycia w pracy", bo tego się w ten sposób nie oblicza. Każdy zawód ma swoje plusy i minusy - życzę szerokości!

Szanowny Panie. To nie jest tablica ogłoszeń o pracę. Cynizm, też niczego nie wnosi do tej dyskusji. Chciałbym, aby wpisy na tym kanale były merytoryczne, zatem proszę o powstrzymanie się o takich bezproduktywnych komentarzy.

Bo są różne tryby pracy, wyjątki i przepisy muszą dać możliwość realizacji różnych tras. Stąd tyle wątków. Ale jak się w to dobrze wgryźć - ma to swoją logikę i sens.

Cytuję: Pod warunkiem że nie zagraża to bezpieczeństwu ruchu drogowego, w wyjątkowych okolicznościach kierowca może (...) przekroczyć dzienny i tygodniowy czas prowadzenia pojazdu (...) aby dotrzeć do centrum operacyjnego pracodawcy lub swojego miejsca zamieszkania w celu wykorzystania regularnego tygodniowego okresu odpoczynku. Oczywiście - pełna zgoda. Jeden tylko mam dylemat: gdzie i jak jest określone miejsce zamieszkania kierowcy? Każdy kierowca świadomie używa tego przepisu i sam wie najlepiej dokąd wraca.

Dokładnie tak.