Видео

Mam nadzieję, że sprawię jeszcze kilka niespodzianek. Pozdrawiam.

Dziękuję i pozdrawiam. ​@@MusicFromPoland

Potencjał ogromny, ale to ostatni koncert grupy ... przynajmniej w latach 70-tych.. Pozdrawiam.

Oby pierwszy brzmiał lepiej.. Brak strojenia.. Klapa totalna.. Z całym szacunkiem do muzyków..

@@Micha-kw7gd No cóż, to był również ich pierwszy koncert(!). Grupa Klan nie istniał już od prawie roku, ale miała zaległe zobowiązania wobec organizatora festiwalu w Helsinkach. Lider dobrał więc sobie muzyków jazzowych, którzy nie bardzo chcieli próbować przed koncertem, bo ich żywiołem była improwizacja. Basista mógłby wystąpić tam solo, bo grał swoje :) Całość wpisuje sie w nurt progresywny i psychodeliczny i takie niedoróbki, szczególnie koncertowe się wybacza. Dla mnie "bomba"!

Szacunek za wiedzę ogólną o zespole, jak i personalną.. I tak, to widzisz brzmi trochę, jakby każdy gdzieś własnym kątem wpisywał się w całość.. Dla mnie subiektywnie, słabo to wyszło.. "Mrowiska" słuchałem namiętnie za łebasa.. Możemy się sprzeczać, ale najważniejsze jest to, że możemy równie dobrze dyskutować o muzyce.. Zwłaszcza z lat 70'.. Które ja osobiście uwielbiam.. I wciąż odkrywam ;)

@@Micha-kw7gd To polecam swój kanał, bo uzbierało się już ponad 80 wykonawców z kręgu Rocka. To niezły wynik, nawet jak na kraje zachodnie. Niestety większość grup nie nagrała płyty, z powodu dziadowskiego działania Polskich Nagrań. Na szczęście zachowały się nagrania radiowe, choć nie wszystkie, bo w stanie wojennym oszczędzano na deficytowej taśmie magnetycznej i część bezcennych nagrań została skasowana. 🖐

Danke 😉

Vilen Danke😊😅.

Na kanale są też węgierskie ciekawostki. ruclips.net/video/qia18PZbG7Y/видео.html Pozdrawiam 🖐

Dziękuję 😊​@@MusicFromPoland

Byliśmy jedynym krajem "demokracji ludowej", gdzie muzycy jak Seifert, Urbaniak, Dudziak mogli mieszkać za granicą a jednocześnie koncertować w socjalistycznej ojczyźnie, wydawać tu albumy i nie być traktowanymi jak "zdrajcy". 🖐

Czuję się zaszczycony, że odwiedzają mój kanał członkowie Pen Clubu. Pięknie . Dzięki. Koncert nagrany w Krakwie na pięć miesięcy przed śmiercią Zbigniewa Seiferta.

Nie przesadzaj.Staram się wprowadzić przy słuchaniu,że automatyczne piszę te komentarze.Czasami wręcz wracam do wspomnień.Mieszkalem kiedyś w suterenie starego domu,gdzie z kumplami sluchalismy dużo różnej muzyki.Pozniej jak zostawałem sam to wpadałem w taki nastrój.Daleko od domu , dziewczyna cię rzuciła.Czas był wiecznością,a przyszłość niepewna . Strumień świadomości przekazywany słowem,lub instrumentem.Seifert był człowiekiem,dla mnie jest już legendą,mitem.

@@tomaszwesoowskifromlechist6222 Czyli piszesz, jakbyś grał solówkę na gitarze. Masz piękny dar. Znam ludzi, którzy sublimują swój popęd seksualny, słuchając dużej ilości muzyki i są szczęśliwi żyjąc w samotności. Niech żyje miłość ... do muzyki!!!

Tadeusz Klimonda był zatrudniony w Polskim Radio i zajmował się tworzeniem muzyki ilustracyjnej, wykorzystując do tego muzyków radiowych. Czasem pomagał kolegom w tarapatach finansowych, zatrudniając ich do nagrań. Tak zrobił z Józefem Skrzekiem i Apostolisem Antymosem. Zdolny facet... i koleżeński.

Niestety, nie wiadomo kto występuje w tym nagraniu, ponieważ Polskie Radio traktowało takie kwestie po macoszemu. Na gitarze mógł grać Marek Bliziński, Winicjusz Chróst lub Jan Drozdowski. Na szczęście z p.Klimondą współpracował tylko jeden skrzypek i był nim Marian Siejka. Perkusistów było czterech. 🖐

O faktycznie ciekawe informacje... tym bardziej wartościowe archiwalia dziękuję za perełkę i kolejne ciekawe informacje encyklopedia tych bardziej i tych mniej znanych polskich nagrań z przełomu lat 60 tych i 70 tych ..😊.

@@szymonknebel6369 Nie za ma co. :)

Bez użycia prądu elektrycznego, zespół nie mógłby grać, więc można powiedzieć, że to Fusion. 🖐

Tak dokładnie to muzyka fusion , podobnie jak grupa Laboratorium w analogicznym okresie. 😊 Pozdrawiam.​@@MusicFromPoland

Święte słowa. Dzięki 🖐

Jeszcze10 lat temu wydawało się , że byliśmy Kopciuszkiem jeśli chodzi o Fusion. Dzięki Gad Records okazało się, że oprócz Laboratorium i Extra Ball istniało jeszcze wiele innych grup i jesteśmy jednak mocni w tym gatunku muzycznym. Uzbierało się już na kanale kilkunastu wykonawców, a to jeszcze nie wszyscy. Pozdrawiam. 🖐

@@MusicFromPolandBardzo trafne spostrzeżenie właśnie lata 70 te spowodowały wysyp grup w tym klimacie pamiętam Crash czy Prońko band live,pozdrawiam

@@darekf-iw5bc Crash już się pojawił z premierowymi utworami. ruclips.net/video/fOQSVn3LS8Y/видео.html a jutro będzie prawie nieznany wykonawca, w tym gatunku. Zapraszam.

@@MusicFromPoland Dzięki za info a wracając do Prońko i Crashu z Lobaszewska to były super wykonania ,pozdrawiam

@@darekf-iw5bc Towar eksportowy ze znakiem jakości Q. :)

Na winylu nie wyszło. Polskie Nagrania nie działały zbyt dobrze. Gorzej od np. Czechosłowackiego Supraphonu. Bardzo dużo muzyki z lat 70-tych było nagrywanej dla radia. Dopiero teraz, po prawie 50 latach możemy się nią cieszyć.

@@MusicFromPoland szkoda, na winylu ten zespól jest tylko na płycie "Złota Tarka 76 - Jazz Nad Odrą 76"(festiwal)

Don't worry. Pozdrawiam.

Jak dla mnie, jest to najciekawszy głos żeński lat 70-tych, po Halinie Szemplińskiej z Gramine. 🖐

Obłędny kawałek. Dzięki 🖐

@@MusicFromPoland Dokładnie, proszę bardzo 🙂.

Pamiętam Radar z tekstami, ale z lat 80-tych. Nie wiedziałem, że drukowali teksty już w latach 70-tych. Dzięki.

@@MusicFromPoland - tak, w '70-tych byl Radar z tekstami ale wiadomo, nie zawsze mozna bylo dostac go w kiosku ,,,,,, trzeba bylo miec znajomosci w kiosku - jak ze wszystkim za komuny.

@@woodyjagla328 Oj, tak. Kupowałem "Nową wieś" dla plakatów zespołów Rockowych, ale nie miałem znajomości w kiosku. Po prostu wstawałem o świcie i czekałem pod kioskiem na poranną dostawę gazet, żeby być pierwszym w kolejce. Inaczej się nie dało dostać tych plakatów , kiepsko wydrukowanych na marnym papierze. To był dla mnie koszmar, bo nie lubię wcześnie wstawać.

@@MusicFromPoland ,,,, tak, tak - zwariowane czasy. Czasami i znajomosci w kiosku nie pomagaly bo nie dowiezli poniewaz wydrukowano na cala Polska tylko kilkanascie tysiecy egzemplarzy ,,,,, kupowalem Jazz Forum i czesto juz nie bylo po Polsku to kupowalem po angielsku chociaz nie znalem angielskiego ale czlowiek kupowal aby chociaz cos skumac ze swiata muzyki. Pozdrawiam.

Witam eksperta. Dzięki.

Zapraszam po więcej.