Видео

Z perspektywy mężczyzny wygląda to podobnie - jeśli kobieta nie odpisuje w ciągu 24h - kasuję, jeśli odpowiada zdawkowo - kasuję, jeśli nie ma czasu się spotkać, kasuję. Nawet jeśli nie przynosi to efektów, nie przejmuję się bo bardziej efektywne jest wyjście z domu, poszukanie nowych zainteresowań i odezwanie się do obcej osoby - nawet jeśli nie zakończy się randką, przynajmniej nie trzeba czekać 24h na odpowiedź :)

Coś mi się wydaje że wolę być w Zakopanem niż w związku 😅😅😅😅🙈🙈

Tak tak, to facet ma inicjować spotkanie, zapraszać, przywieź odwieź i oczywie zawsze płacić... A kobiety - tylko pachnieć... 😅

Kilka uwag do tego. Mężczyzna "w męskiej energii" będzie inicjował, zabiegał i się troszczył tylko jeśli jest zainteresowany. I tylko wtedy. Mężczyzna który daną kobietą nie jest zainteresowany nie jest od razu "nie w męskiej energii". A domniemam, że będą takie kobiety, które tak będą chciały sobie wytłumaczyć odrzucenie. Po drugie "Zainteresowany" nie oznacza od razu "Zainteresowany długim związkiem" a po prostu "Zainteresowany (czymś)". To może być po prostu ładna kochanka na kilka wieczorów. Tak więc moja sugestia dla Pan - proszę nie stawiać znaku równości między pożądaną cechą a dobrą cechą. Ta cała "męska energia", nie uczyni automatycznie mężczyzny dobrym materiałem na męża.

Wiele kobiet podchodzi do "randkowania" jak do sportu. Darmowa atencja, dowartosciowanie, a czasem i rozrywka. A czasem uda się coś wyłowić. Problem jest taki że dla mężczyzny na poziomie inne są kryteria "dziewczyny do randkowania" a kobiety jako kandydatkie na żonę. Kobietom może się wydawać źe to one wybierają i oceniają, ale tak na prawde ile z nich ma atuty i cechy by mezczyzna zainwestował w nią jako przyszłą zonę? Uwierzcie że na portalach do randkowania jest to może 5%. Dlatego ciekawy mężczyzna prowadzi po prostu ciekawe życie i spotyka w nim ciekawe osoby. Na pewno nie zaklada konta portlu do "randkowania" i nie marnuje na niego czasu i na osoby ktore sie tam pojawiają ktore czesto robią to z nudy, próznosci, czesto sa i tak w związkach. A zazwyczaj są malo atrakcyjne. Pozdrawiam

Aplikacja randkowa to najgorszy z mozliwych sposobow szukania wartosciowej kobiety. Takie jest przeswiadczenie mezczyzn. Wiec i wartosc mezczyzn w tych aplikacjach jest mizerna. A patrzy sie tam tylko na wyglad a nie na wszystkim tym co istotne.

Ja tez jestem chora katar i bol gardla:)zdrowka 🎉🎉

Z mojej perspektywy randki są bez sensu. Nie pokazują prawdziwego czlowieka. Kobietki nałożą cudowny makijaż i będą usmiechać się wycwiczonym usmieszkiem i gadać o niczym. A Faceci prężyć nieistniejące muskuły i stosować gierki. Co to o nas mówi? Nic. Kobieta i tak pójdzie za narcyzem, odwaznym bajerantem ktory rozkreci jej emocje. Do czego to prowadzi? Na pewno nie do udanego związku.

Pani Karolino oglądałem film - Wymagasz od niego - a co Ty sama wnosisz?, bardzo dobry materiał, proszę o więcej takich jako facet z korzyścią dla Pań :)

Drogie kobiety.. Na portalach randkowych zostali już tylko patałachy którym na niczym nie zależy poza waszym ciałem. Zadajcie sobie pytanie dlaczego dobrzy mężczyźni już nie są zainteresowani nawiązywaniem ŻADNYCH relacji z kobietami. Przestaliśmy chcieć z Wami nawet randkować, nie bez powodów..

Większość facetow jakich ja znam to goscie ktorzy szukaja normalnego zwiazku ... Kobieta wpada w ramę DZIWKI tylko wtedy gdy facet nie chce głębszej relacji ( chociaz nie powiedziane ze sie nie zakocha w trakcie, tego nikt nie przewidzi ... ) Granie na fortepianie i granie na skrzypcach nie rozbudza glebszego zainteresowania ... To sa bzdury ... Ta kobieta musiala sie podobac z wygladu , bo z mózgiem nie idziesz do lozka 😂😂😂, dopiero potem po akceptacji urody idzie przyzwolenie na emocje i uczucia .. A nie z tego ze uratuje swiat przed glodem , hahaha bajka 😮😮 Złe starania nie zmieniaja uczuc i nie wzbudzaja pociagu seksualnego ... Dobre staranie TAK ... ( Przy zalozeniu ze kobieta sie podoba, ma otwarta droge ) Kobiety sie nie staraja i to jest przykre i żalosne ... Dla mnie taka kobieta dostanie kopa

Bzdura , kobiety kobietom nic w tej materii zlego nie robia ...w tym sensie o ktorym mowisz. Wymowka na zasadzie: Facet sie nie stara bo inna kobieta odrazu sie rozklada...ha ha to jest logika :) To co robia inne kobiety nie ma wiekszego znaczenia. Facet sie stara tylko wtedy gdy widzi WARTOSCIOWA DLA SIEBIE DZIEWCZYNE!!!! To konkretna kobieta podejmuje zle decyzje wzgledem konkretnego faceta.... nie moze winić inne kobiety że robia cos po swojemu , ze maja swoje strategie uwodzenia że robia loda na pierwszej randce , ze dogadzaja facetowi ... Kazdy facet to lubi ... Natomiast biorac zagadnienie ogolnie ... TAK , kobiety lubia robic innej kobiecie pod górkę ... Np. - odbijając faceta na dyskotece - potrafia klamac na temat innych facetow , by kolezanka nikogo nie znalazla ...by ta wiecznie byla razem z nia ... - kobiety sa zazdrosne i wyrafinowane w klamstwach Tutaj bym szukal , problemu ... Bo widac ewidentnie rywalizacje

mądrze powiedziane - szkoda tylko że nie powiedziała pani wprost że jeżeli kobieta chce męskiego faceta to musi być kobieca, jeżeli chce mieć wysokiego to musi być niska, jeżeli chce mieć silnego i niezależnego to musi być słaba i zależna, jeżeli chce mieć dobrze zarabiającego to sama musi mało zarabiać albo najlepiej wcale. Innymi słowy facet nie chce mieć w domu drugiego faceta - cechy które są pozytywne gdy ma je mężczyzna, nie są pozytywne gdy ma je kobieta

Właśnie większość kobiet ma bardzo małe wymagania i biorą byle co

Mężczyzna w mundurze, jestem kolejarzem, może być?

Mylisz się, pierwsze 3 największe błędy kobiet na randkach. 1. Gadanie o innych facetach i swoich ex 2. Gadanie o innych facetach i swoich ex 3. Gadanie o innych facetach i swoich ex. Zgadnij jaki jest czwarty błąd.

Moja siostrzenica taka 6/10 ma bardzo proste standardy: "Ma być przystojny i bogaty". Ciagle sama. No nie wiem czemu. 🙂

Bardzo fajny live :)ja też pije zimna kawę :))pozdrawiam

❤

Randki / spotkania towarzyskie po hiszpańsku to fajna sprawa, polecam, 2 w 1, szlifujesz jezyk i fajnie spedzasz czas.

A mozesz zdradzić jaki kurs hiszpańskiego wykupilas? Bo tez sie uczę

Ciekawe spostrzeżenia

Malzenstwa generalnie chce bardziej ta strona ktora czuje sie mniej atrakcyjna i jest bardziej zagrozona. Mlode kobiety nie będą miały parcia na ślub, bo mają opcje, ale te zbliżające się do 30 wiedzą ze trzeba kogos zwiazac bo pozniej bedzie gorzej.

Prawo czesto bardzo dyskryminuje mezczyzne jesli chodzi o instytucje slubu i małzenstwa. Dlatego mezczyznom nie jest to na reke

Sprzecznosci jest więcej. Jesli przychodzi facet na pierwszą randkę i ma parcie na zwiazek, szuka dziewczyny, pragnie ślubu jak najszybciej. To jest największy odstraszacz kobiet. Dla kobiet to wielka czerwona flaga. Ale o dziwo ten sam facet po 3 latach relacji dostanie kopa i do widzenia bo się nie zaręczył...

Męska energia nie ma nic wspólnego z zadowalaniem kobiety za wszelką cenę.

Ja na pytanie „ co słychać” odpowiadam: z lewej strony czajnik z gotującą wodą, z drugiej tv. 😅

Cześć Karolina, lubię twoje podcasty. Fajnie punktujesz postawę kobiet (dziewczynek) w relacjach z mężczyznami. Robisz to tak dobrze, że większość słuchaczy, widzów to o dziwo mężczyźni. Dwie sprawy. czemu taka mała oglądalność u Kobiet? tzn uderzasz problem w punkt, dzielisz się bardzo dobrą wiedzą, aż dziwie się czemu kobiety tak słabo się twoim podcastem interesują? Druga sprawa: fajnie opisujesz niuanse, zjawiska, zależności w relacjach i naprawdę fajnie się Ciebie słucha, ale czy myślałaś o tym, żeby w przyszłości przekształcić podcast w praktyczny poradnik dla kobiet: jak z małej dziewczynki stać się kobietą, bo wiesz, Ty też kiedyś byłaś małą dziewczynką, a jednak dziś potrafisz stawiać autorefleksję. Czemu pytam? Bo mamy w życiu blisko nas ludzi, których kochamy i nie chcemy stracić te kobiety, a patrząc na życie to w większości przypadków, te dziewczynki kiedyś staną się kobietami i fajnie by było na nie poczekać, pomóc im dojrzeć. Ja nie chce zmieniać partnerki, tylko dlatego, że czasami jest małą dziewczynką, raczej wolałbym patrzeć, jak się przeobraża i zmienia w kobitę. Wiesz ile radości to by dawało facetowi? patrzeć jak twoja połówka dojrzewa razem ze mną .

Cześć Karolina, lubię twoje podcasty. Fajnie punktujesz postawę kobiet (dziewczynek) w relacjach z mężczyznami. Robisz to tak dobrze, że większość słuchaczy, widzów to o dziwo mężczyźni. Dwie sprawy. czemu taka mała oglądalność u Kobiet? tzn uderzasz problem w punkt, dzielisz się bardzo dobrą wiedzą, aż dziwie się czemu kobiety tak słabo się twoim podcastem interesują? Druga sprawa: fajnie opisujesz niuanse, zjawiska, zależności w relacjach i naprawdę fajnie się Ciebie słucha, ale czy myślałaś o tym, żeby w przyszłości przekształcić podcast w praktyczny poradnik dla kobiet: jak z małej dziewczynki stać się kobietą, bo wiesz, Ty też kiedyś byłaś małą dziewczynką, a jednak dziś potrafisz stawiać autorefleksję. Czemu pytam? Bo mamy w życiu blisko nas ludzi, których kochamy i nie chcemy stracić te kobiety, a patrząc na życie to w większości przypadków, te dziewczynki kiedyś staną się kobietami i fajnie by było na nie poczekać, pomóc im dojrzeć. Ja nie chce zmieniać partnerki, tylko dlatego, że czasami jest małą dziewczynką, raczej wolałbym patrzeć, jak się przeobraża i zmienia w kobitę. Wiesz ile radości to by dawało facetowi? patrzeć jak twoja połówka dojrzewa razem ze mną .

Cześć Karolina, lubię twoje podcasty. Fajnie punktujesz postawę kobiet (dziewczynek) w relacjach z mężczyznami. Robisz to tak dobrze, że większość słuchaczy, widzów to o dziwo mężczyźni. Dwie sprawy. czemu taka mała oglądalność u Kobiet? tzn uderzasz problem w punkt, dzielisz się bardzo dobrą wiedzą, aż dziwie się czemu kobiety tak słabo się twoim podcastem interesują? Druga sprawa: fajnie opisujesz niuanse, zjawiska, zależności w relacjach i naprawdę fajnie się Ciebie słucha, ale czy myślałaś o tym, żeby w przyszłości przekształcić podcast w praktyczny poradnik dla kobiet: jak z małej dziewczynki stać się kobietą, bo wiesz, Ty też kiedyś byłaś małą dziewczynką, a jednak dziś potrafisz stawiać autorefleksję. Czemu pytam? Bo mamy w życiu blisko nas ludzi, których kochamy i nie chcemy stracić te kobiety, a patrząc na życie to w większości przypadków, te dziewczynki kiedyś staną się kobietami i fajnie by było na nie poczekać, pomóc im dojrzeć. Ja nie chce zmieniać partnerki, tylko dlatego, że czasami jest małą dziewczynką, raczej wolałbym patrzeć, jak się przeobraża i zmienia w kobitę. Wiesz ile radości to by dawało facetowi? patrzeć jak twoja połówka dojrzewa razem ze mną .

30:44 jest tak dlatego że za tym stoi atawistyczny lęk żeby nie zostac samą, bo to by sytuowało kobietę - w dawnych- czasach na samym dole drabiny społecznej.Czasy się zmieniły ale lęk pozostał.

Kobietom się śpieszy do stałego związku bo mają mało czasu do "ściany". Dochodzi w końcu do sytuacji że: "niech bedzie o jednym oku byle w tym roku". 🙂

6:27 jako umysł ścisły na pytanie "co jest między nami?" to bym odpowiedział: "między nami jest przestrzeń wypełniona kwantowymi fluktuacjami energii wynikającymi z zasady nieoznaczoności Heisenberga". 🙂

Nie masz pojęcia nic o męskiej energii. Wszystko o czym mówisz nie ma nic wspólnego z żadną energią. Zapytanie o to, czy np. jest jej zimno, czy nie, jest niczym innym jak tylko zainteresowaniem się jej samopoczuciem i ewentualnym zadbaniem o nie. Równie dobrze mógłby to zrobić stały bywalec monopolowego, który co dnia zatacza się po wypiciu iluś tam porcji piwa i nie mający żadnej energii poza alkoholowym trybem spowolnionego i otępionego zombie. Nie potrzeba do tego energii i mógłby być nawet zaspany, albo po pigułach na uspokojenie i całkiem otumaniony. Jeszcze to o płaceniu totalna głupota i bzdura. Materializm, tak może powiedzieć tylko Polka. Nie zgadzam się z tym i jako sportowiec powiem Ci, że nie masz racji. Jak już to bym wybrał miejsce spotkania w połowie drogi do kobiety, byłoby to uczciwe zarówno dla niej, jak i dla mnie. Natomiast jako miejsce spotkania i jego cel, żadne miejsce wymagające jakiegokolwiek płacenia za coś, tylko spacer i rozmowa, można posiedzieć gdzieś i pogadać. Jeżeli już raz mnie czymś zawiodła np. wcześniej mnie wystawiła, albo się nie odzywała, to ona teraz musi się postarać i pokazać, że jej zależy wtedy to też miejsce spotkania będzie ustalone jak najbliżej mnie. Wszystko o czym piszę jest związane z mądrością i rozsądkiem oraz charakterem i zasadami mnie jako mężczyzny. Natomiast to o czym Ty mówisz, to opisujesz zwykłego głupca, naiwnego i dającego się rolować Polce. Potem poślecie go jeszcze z torbami. No i nadal nie ma to związku z żadnymi energiami. Natomiast podsumowując ja jako sportowiec jestem pełen energii, potrafię biegać przez miasto z szybkością jakiej wielu zwykle mijanych ludzi na drodze nie jest w stanie nawet z siebie wykrzesać. Potrafię dosłownie latać w biegu, półobroty w biegu w powietrzu na pełnej prędkości żaden problem. Pompki na jednym palcu jednej ręki z 30 kilo kamizelki na sobie obciążenia i dosłownie fruwać na drążku do podciągania, to jest prawdziwa męska moc i energia! Jak widzisz jestem idealnym dowodem i przykładem, który przeczy wszystkiemu temu co mówisz i bardzo łatwo mogę to samym sobą już obalić. Niewielu ludzi ma tyle energii co ja, ale to nie znaczy, że muszę być zaraz jakimś idiotą uganiającym się za materialistycznymi zfeminizowanymi polkami, to ja już wolę sobie znaleźć kobietę latynoską w Ameryce Południowej, albo normalną niezepsutą w przeciwieństwie do tych roszczeniowych z Polski i kochaną, dobrą dla mnie Filipinkę, która będzie potrafiła zadowolić i zadbać o swojego mężczyznę, jak on o nią.

Przykład z rozmowy z kobietą na pierwszej randce: kobieta pyta w pewnym momencie: "która to jest twoja randka w tym tygodniu?" To oczywiście sh*it test, ale żeby na pierwszej randce? No i jak tu rozmawiać z kobietą?

(Jestem facetem)Mi sie wydaje że jakieś nadmierne inwestowanie w świeżo poznaną kobiete przez internet to kiepski pomysł wiec moim zdaniem warto troche dać uwage kobiecie i próbować się poznać a potem jak relacja się rozwija to można wiecej zaiwestować.

Odnośnie oczekiwań wobec mężczyzny to moja siostrzenica zdefiniowała je bardzo prosto: "ma być przystojny i bogaty".

Rozsądne podejście, fajnie wyjaśnione, myślę, że wielu kobietom się przyda. Niedawno słuchałem Pani na YT (nie będę reklamował nazwy), która radzi kobietom aby oczekiwały 3-4 godzinnej pełnowymiarowej randki od pierwszego spotkania, włączając w to danie w dobrej restauracji, za którą oczywiście zapłaci facet. Jeżeli tego nie zrobi, znaczy że gołodupiec. A jak kobieta to akceptuje, to desperatka. Za głowę się można złapać ile głupich i szkodliwych rad jest w necie, które mąci ludziom w głowach.

Trochę szkoda że wyłączyłaś komentarze pod ostatnim filmem bo interesowały mnie opinie kobiet na temat tego co mówiłaś.

emocje złym doradcą

Kobiety maja problem z wychodzeniem poza stereotypy. Nawet jak ktos zaczyna być juz "coachem" obawia sie mowic jak jest. Np że duza czesc kobiet sama jest toksyczna, ze podnieca ich kasa. Etc etc. Przeciez kobietyxto nie tylko trwale zwiazki. Duzo kobiet szuka zabawy. Dostaje zabawe. Wiekszosc problemow kobiet zaczyna sie gdy konczy sie uroda. Mansie to male okienko i nie mozna tego zmarnowac. Potem idzie pod gorkę bo najwieksza sila przetargowa przepada i wiekdzosc kobiet w wieku 30+ a juz nie mowie 40+ nie potrafi sie odnalesc w takich warunkach.

Trzeba tez rozroznic w tematach randkowania o jakim wieku mowimy. Inne motywacje ma 20 latka. Inne 30 latka i 40 latka. Czasami jesli włacza sie desperacja i parcie na dziecko, zwiazsk, slub i rodzine to kobieta podchodzi do tego z wyrachowaniem i pytanie czy to hezd dobrze jsk kobieta motywuje sie bilogiczną desperacją czy presja spoleczną. Kolejne pytanie co tska kobiets robiła przez oststnie 10, 15 lat że dopiero w wieku 35 lst poszla po rozum do glowy?

Z gory zaklada sie tu tez ze kazda kobieta szuka dlugotrwalej relacji i tego jedynego. Prawda jest taka ze kobiety tez maja kochankow. Krotkoterminowe znajomosci na jedną noc. Czasem nawet jak by chciake sa niezdolne do utworzenia relacji dlugoterminowej. Kobiety tez potrafia krecic facetsmi tylko dla zabawy i atencji.

Miłosc to przede wszystkim głeboka więź emocjonalna, poznanie. Prawdziwa miłość może nastąpić tylko po kompletnym poznaniu danej osoby. Jak mozna kochac kogos kogo sie nie zna? To nie milosc tylko ZAUROCZENIE.

Myślę że punkt wyjscia to też inteligencja emocjonalna, duchowa i ogólny poziom rozwoju. Ktoś prosty będzie szukał i przyciągał najprymitywniejszych manipulatorów. Dojrzała, inteligentna, ciepła, kochająca kobieta nie da się nabrać ns proste triki i jej system weryfikacji jest tez bardziej złozony. Ona tez zaangazuje sie emocjonalnie ale nie bedzie to na poziomie najprymitywniejszych instynktow

Ciekawe że jak ok 25 min. zaczynasz opisywać mezczyzne ktory nie budzi chemi a jest dobry zupelnie ci to nie idzie. I tu jest problem bo 99% kobiet w wieku do 25 lat podejmie decyzje za pomocą emocji. Potem zaczyna sie depseracja i szukanie faceta z zasobami z ktorym zrobi dziecko. Kolejny watek ze tzw "randkowanie" to chyba najgorszy sposob poznania czlowieka. Dlatego trwale relacje powstaja np w.pracy gdzie mamy okazje poznac prawdziwa twarz czlowieka. Brak emocji dla kobiety oznacza wyrachowanie a to oznacza szukanie kasy

"Staranie się" nie jest przypisane do płci aż tak bardzo. Ale w związakch zawsze działa prawo natury, a to opiera się na hipergamii kobiety. Co to oznacza? Że wysokowoartosciowa kobieta i tak będzie musiała starać się o mężczyznę. Natomiast wysokowartosciowy mężczyzna już nie, bo będzie miał dużo brania. Z kolei nawet średniowartosciowa kobieta będzie miała to zainteresowanie i to bardzo dużo. Ale jej energia będzie koncentrowała się na poszukiwaniu wysokowartosciowego mężczyzny. I to ona się o niego starała. Średniowartosciowych ma na wyciągnięcie ręki i dobrze o tyn wie dlatego może tak być że meska energia kolarzy się ze staraniem. Staranie sie to domena slabych mezczyzn. Ale staranie sie to domena tez mądrych kobiet. Wysokowartosciowy mezczyzna skupia się na zwiekszaniu swojej wartosci, kobiety w jego zyciu pojawiaja sie same bez starania.

Po czym poznać? Ten właściwy ma zieloną diodkę na czole

14:22 Mów tak do mnie jeszcze. xD Chyba zrobię sobie pętelke z tego. Aż ciarki mnie przeszły. Hehehe. 16:11 No ogień nie dziewczyna. xD PS. Oby tylko statyn nie brał. Przepisują to każdemu, a one źle wpływają na organizm.

Bardzo wartościowy i mądry materiał, aż mnie to zaskoczyło bardzo pozytywnie :) Ale to tylko potwierdza że gdy się naprawdę ma wysokie standardy, to obejmują one też wysoką moralność i etykę, którą pani prezentuje. Z tego wynika szczerość z samym sobą i przez to dążenie do doskonalenia siebie poprzez poznanie prawdziwych mechanizmów rządzących stosunkami międzyludzkimi, a nie roszczeniowe wyznaczanie standardów "małej księżniczki".