Видео

Facet robi z siebie gwiazdora, a na codzień przynosi chańbę lotniczej społeczności. Oszukuje ludzi, kradnie pieniądze, niszczy infrastrukturę lotnisk na które przylatuje, wykorzystuje ludzką dobroć, a zwłaszcza służby publiczne i wszystkimi z powyższych rzeczy dumnie chwali się nowo napotkanym osobom. Bezczelnie ocenia wszystkich pilotów na świecie jako gorszych od siebie, choć sam był sprawcą wypadku lotniczego, lata popisowo- widocznie bez wystarczającego do tego doświadczenia i umiejętności, łatwo zauważyć, że brakuje mu podstawowej wiedzy lotniczej i jest nienauczalny, bo jak twierdzi, wie swoje, jest jedyny w swoim rodzaju i niedopuszczalnym jest żeby ktokolwiek go pouczał, bo on jest wszyskich nauczycielem i instruktorem, nawet jeśli pouczeniem jest stwierdzenie, że naruszanie przestrzeni osobistej młodych dziewcząt jest niewłaściwe i powinien spytać zanim kogoś dotknie. W skrócie ego jakich mało. Człowiek śmiało dzieli się swoimi urojeniami, że identyfikuje się jako Mały Książę, że we śnie doznał śmierci klinicznej, po której otrzymał moce nadprzyrodzone, że czuje aurę ludzi, a każdy może się wiele od niego nauczyć jedynie siedząc obok niego, bo jego aura i energia życiowa spływa na osoby wokół, choć nie mówi przy tym nic o jakiejkolwiek wartości merytorycznej. Jego największym osiągnięciem jest wystąpienie na jednym nagraniu z Sebastianem Kawą o czym też non stop opowiada każdemu kto nie pytał. Taki nieodpowiedzialny i chory człowiek nie powinien być członkiem społeczeństwa a tym bardziej pilotem z własnym filmem.

Na RUclips jest film na którym Pan Bobula rozbija szybowiec, bo sława w internecie była ważniejsza niż zdrowy rozsądek… prawa i zasady w lotnictwie zostały napisane krwią pilotów, a ten człowiek je lekceważy, bo jak twierdzi, są zbyt sztywne i nie w jego stylu. Z całym szacunkiem dla wyżej wspomnianego, polecam podchodzić ostrożnie i z dystansem.

To są jednak wariaci 😀...

Pierwszy raz przyjechałem z paralotnią do Bezmiechowy Górnej w lipcu 1998r. Zamieszkałem w namiocie na posesji p. Orłowskiego na przeciw góry szybowcowej. Stał na szczycie mały drewniany domek w którym mieszkali paralotniarze-studenci Politechniki Rzeszowskiej i kilkumetrowa wieża na której powiewał rękaw. Od rana chodziłem z nimi wycinać samosiejki ze zbocza a wieczorem w spokojniejszym powietrzu lataliśmy... Pamiętam że jeszcze były fragmenty fundamentów z piwnicą przedwojennego budynku szkoły szybowcowej i wbite poziomo koło do wciągania szybowców liną. Kupiłem w Lesku książkę "Szybowce nad Bieszczadami" i z niej dowiedziałem się że pionierem powojennej historii szybowiska był p. Piotr Bobula. Niestety spotkałem go dopiero w kolejnych latach już w Weremieniu... To były wspaniałe czasy przywracania dawnej świetności Bezmiechowy... Obecnie jest piękny budynek nowej szkoły szybowcowej z hotelem ale brak w nim duszy i pasjonatów szybownictwa... Pomimo to jeżdżę tam nadal polatać w cieniu znanych nazwisk i szacunku do tego miejsca i życzliwych mieszkańców. Pozdrawiam Panie Piotrze - Raven z Kalisza

Pasja która uzależnienia jak narkotyk. Warto było. Wspaniali ludzie, krajobrazy a z pod chmurki wszystko wydaje się inne, takie odległe i mniej istotne. Najlepsza terapia i sposób na życie.😎

Szkoda że nie ma nic o wypadku do którego doprowadził

Piękna sprawa, piękny człowiek ❤

24:30 ....wylatałem setki godzin w aeroklubie Gliwickim i przyznam racje Piotrowi Bobuli bo dla mnie też piekno latania bylo w widokach i doświadczaniu przestrzeni a nie rywalizacja w jakis głupich zawodach. Jak dorwałem szybowiec to siedziałem w powietrzu i ponad 6 godzin ciesząc sie z samotnosci pomiedzy obłokami. Czuję w Piotrze Babuli blizniaczą duszę bo latanie miało u mnie tez coś jakby "religijnego" i czyniło mnie lepszym człowiekiem. Pozdrawiam Piotra i niech Matka Boska Szybowcowa daje tyle lądodowań ile startów. :). Piekne tereny, mógłbym tam zamieszkać.

Świetne i epickie. Piękny dokument o pasji latania. Ponad trzydzieści lat temu też doznałem "powołania" i nadal kocham szybowce 🙂 Pozdrawiam

Dzięki za prawdziwe lotnictwo, bez komunistycznego zadęcia, którego doświadczyłem....ale to bardzo dawne czasy.

Bezcenna mina podczas przyspieszania szybowca nad skarpą, coś pięknego - radość, przerażenie i adrenalina w jednym i ta łza w oku gdy marzenie się spełnia :) Ciekawe jakie miał ten szybowiec przyspieszenie na tej gumie? wyglądało jak 2 sekundy do setki. Nie wiem jak to w węzłach się pisze :) Pozdrawiam - super film.

Dziękuję Panu za wspaniały lot. Za najwspanialsze 10 min w moim życiu :) Dziękuję!! :-) pozdrawiam

Dopiero obejrzałem, film bardzo wrażliwy, jestem pod dużym wrażeniem

Ta Litwinka to rzeczywiście skarpa... Ale super film. Muszę wznowić licencję... A samodzielnie na Bakcylu na Bezmiechowej poleciałem !

<3 Kocham ten film o wolności i o tym jak być szczęśliwym : )

Podajcie prosze adres tego miejsca.

strasznie chcę tam wrócić ...

Uwielbiam zakarpackie klimaty! Super spotkanie, cudowni ludzie i... chce się żyć! Dzięki za ten film!

Jacku ,gdzie i z kim mogę porozmawiać na temat budowy domu z gliny i słomy ?

film roku 2014

Mam nadzieję, że się Wam uda! Myślę, że wielu osobom przyda się taki film, ja sama z chęcią go pooglądam :D idźcie ku górze kochani! Powodzenia! :D

bardzo spoko ten plakat (?) z popburgerem!